Pieśń,(nawiasem mówiąc literacko licha a muzycznie mocno przeciętna), "Żeby Polska była Polską",jest jakże typowym przykładem zasady
tak by nam się serce rwało do ogromnych wielkich rzeczy a tu pospolitość skrzeczy
Cały jej sukces zasadza się na przekonaniu słuchaczy, że ów "hymn" powstał w "proteście i oporze przeciw czemuś".To oczywiście nieprawda.Prawda jest zgoła inna.Utwór "Żeby Polska była Polską" powstał na wyraźne i konkretne zamówienie PRL-owskiej cenzury.
Był to rodzaj daniny jaką musiał złożyć kabaret Pod Egidą w zamian za pozwolenie władz na zagraniczne wojaże artystycznej trupy.
Jak łatwo się przekonać tekst piosenki nie niesie żadnych politycznie niebezpiecznych treści,nie niesie niczego prócz banałów typu
Bolesław Chrobry był mężem walecznym
Nie pierwszy to przypadek w naszej historii że utwór powstały "na polityczne zamówienie", z różnych powodów robi karierę
jakby na przekór pierwotnym intencjom autorów.Dokładnie to samo było w przypadku innej pieśni -"Boże coś Polskę".
Ta (dziś bożoojczyźniana), pieśń została stworzona na uroczystość koronacji Cara Aleksandra I i nosiła tytuł
Pieśń narodowa za pomyślność króla
_________________
sasza.mild.60@mail.ru