To tutaj masz kolejną teorię tego typu.
Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale wydaje mi się, że aby kanonizować kogoś na świętego, potrzeba przynajmnije jednego cudu. Skoro więc kościół katolicki ma już aż tylu świętych to wniosek może być tylko jeden: cuda się zdarzają
A tak na serio: skoro można uwierzyć w Boga nigdy go nie widząc, to dlaczego niby nie możnaby w objawienie maryjne, którego nigdy nie było? Objawienia maryjne to tylko objaw głębokiej wiary niektórych ludzi w zjawisko objawień maryjnych.
Podobnie jak porwania przez UFO są objawami głębokiej wiary niektórych ludzi w to, że kosmici hodują ludzkość.
Skoro można się wyleczyć z raka siłą własnej wiary, to na pewno stworzenie sobie objawienia maryjnego jest rónież do wykonania. Czy jest ono wówczas prawdziwe? He
jak dla kogo.