Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:31, 25 Mar '14
Temat postu: Sezon polowań na Banderowców otwarty
Sezon polowań na Banderowców otwarty
10:15
Na Ukrainie został zabity lider Prawego Sektora Aleksander Muzyczko
Jeden z liderów radykalnego ruchu nacjonalistycznego Prawy Sektor Aleksander Muzyczko został zabity w nocy z 24 na 25 marca w ukraińskim mieście Równo.
Na ciele lidera ukraińskich radykałów znaleziono ślady po kulach, ubranie na nim zostało rozerwane. Jak twierdzą aktywiści Prawego Sektora,
napastnicy najpierw przekonali się, że na jego ciele nie ma kamizelki kuloodpornej, po czym strzelili mu prosto w serce.
Na początku marca Komitet Śledczy Rosji wszczął sprawę karną przeciwko Aleksandrowi Muzyczce, podejrzanemu o bandytyzm w stosunku do rosyjskich wojskowych w Czeczenii.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_03_25/Na.....czko-9133/
W dniu 2014-03-25 02:22, romanl pisze:
Jak podaje portal charivne.info dzisiejszej nocy w Równem na Wołyniu nieznani dotąd sprawcy zamordowali lidera Prawego Sektora na zachodniej Ukrainie Ołeksandra Muzyczko „Saszkę Białego”.
Według relacji naocznego świadka, dzisiejszej nocy, około północy czasu ukraińskiego, pod kawiarnię „Try Karasia” w Równem podjechały trzy mikrobusy marki Volkswagen. Sprawcy wywlekli na ulicę wszystkich znajdujących się tam ludzi, w tym Ołeksanda Muzyczko i jego ochroniarzy. Nałożono mu na ręce kajdanki, pobito, a następnie świadkowie usłyszeli wystrzały z karabinów maszynowych.
Obecnie na miejscu pracuje grupa operacyjna. Jak podaje portal charivne.info powołując się na naocznych świadków, [b]na miejscu znaleziono tylko jedno ciało, Ołeksanda Muzyczko.[/b]
Śmierć Saszki Białego potwierdził przed chwilą na swoim profilu na portalu Facebook Pawło Danylczuk, lider Prawego Sektora w obwodzie wołyńskim.
Z kolei lokalny lider UNA-UNSO Jarosław Hranitnyj, który widział ciało zabitego, przekazał lokalnym mediom, że lidera Prawego Sektora zamordowano strzałem w serce. Sprawcy uprowadzili ze sobą pięć osób.
Ołeksandr Muzyczko “Saszko Biały” był działaczem UNA-UNSO i koordynatorem Prawego Sektora w zachodnich obwodach Ukrainy. Wcześniej, w roku 1994 brał udział w pierwszej wojnie czeczeńskiej, dowodząc ochotniczym oddziałem UNA-UNSO. Był także m.in. osobistym ochroniarzem prezydenta Czeczenii gen. Dżochara Dudajewa. Za wojenne zasługi został nagrodzony najwyższym odznaczeniem Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, orderem “Bohater Narodu”, którym własnoręcznie udekorował go Dudajew.
W sieci pojawiło się nagranie rozmowy, która kompromituje Tymoszenko
2014-03-25 (wtorek)
Czy Panią Tymoszenko może cokolwiek skompromitować w oczach zdegenerowanych umysłowo polskich patridyotów?
Admin
W Internecie pojawiło się nagranie rozmowy telefonicznej, w której mężczyzna z głosem podobnym do głosu deputowanego z Partii Regionów Nestora Szyfrycza omawia sytuację na Krymie z kobietą o głosie podobnym do Julii Tymoszenko.
Uczestnicy rozmowy zapewniają się nawzajem, że sami są gotowi brać broń do ręki i iść do walki. Kobieta o głosie podobnym do Tymoszenko mówi: „Trzeba brać automat i strzelać tej kanalii w łeb… Trzeba brać broń do ręki i zdejmować tych kacapów diabelskich, razem z ich kierownikiem”.
„Mam nadzieję, że uda mi się uruchomić wszystkie moje kontakty, poderwę cały świat, cholera, żeby z tej Rosji nie zostało nawet wypalone pole” – mówiła dalej kobieta o głosie Tymoszenko.
Na pytanie co zrobić z ośmioma milionami Rosjan mieszkających na Ukrainie, “Tymoszenko” odpowiada: „Rozstrzelać z broni atomowej!”.
Jak informuje portal Obozrevatel.com, rozmowa miała miejsce 18 marca.
Tymoszenko napisała dziś na Twitterze, że rozmowa miała miejsce. Zaprzeczyła jednak by mówiła coś o 8 mln Rosjan. Jej zdaniem to montaż FSB. W rzeczywistości miała powiedzieć, że “Rosjanie na Ukrainie to Ukraińcy”.
@jerzy, wiesz wielu userów nie używa forum zgodnie z jego zasadniczym przeznaczeniem i działa w trybie read-only
ty jednak jesteś tu absolutnym ewenementem: jako jedyny wydajesz się używać tego forum w trybie write-only
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:45, 26 Mar '14
Temat postu:
Pogrzeb Muzyczki
Pogrzebowy kondukt
i
Dekonspiracja młodych
"Ja to panu wyjaśnię..krótko ze skrótami zatem niech się pan trzyma poręczy:
Ukraina, kraj duży i ludny, ropa, gaz, a przede wszystkim 65% światowych czarnoziemów i dealnym klimacie dwustrefowym ,,pierwsze miejsce w Europie w bilansie czysciutkiej wody 1000mm opad lepszy niż Szwajcaria 45 mln ludzi z możliwością dopakowania drugie tyle...doskonale warunki turystyczne i morskie....
Przekształcenia własnościowe ruszyły, ale oligarchowie zostali pod kontrola własnych kamaryli rządzących...czyli nie o to chodzi.bo .oligarcha bez wolnej ręki ) czyli wiodącego go banku z Wall Street...to taki oligarcha in specie.
Polityka zaczęła kierować ekonomia czyli zupełnie na głowie postawiono proces demokratyzacji..
Za Janukowicza proces ukrainizacji oligarchów przyspieszono. tzn zaczęto doić oligarchów zydow na korzyść nowych ukraińskich......i wyszło z siebie...z nerwów...nie po to pakowano amerykańska kasę ,żeby skończyć jak Chodorkowski...czy Bieriezowski...
Postawiono na Majdan.. a Majdan zamienił sie w Majówkę...co nikomu nie przeszkadzao a wręcz dodawało uroku Ukraińskiej Demokracji....
Postanowiono bezpośrednio wsadzić kogo należy gdzie trzeba:.. pieniędzy bylo w bród, ale ludzi mało… zatem sięgnięto po assety na czarna godzine przygotowywane od końca II Wojny...i postanowiono użyć metoda na tracony wosk.. zamienić Majdanska Majowke na Majdanska Jatke, Tak i uruchomiono Banderowców odtajniając struktury i ludzi... doczepiając bojówki syjonistyczne Mossadu i Bin Shet tworząc tzw zjawisko hybrydę zydobanderowcow:-))))
Przepłacono dowódców i komendantów policji..kupując ich.. tak jak zrobiono w Libii i Iraqu... dlatego aparat wykazał sie całkowitą neutralnością i brakiem jakich kolwiek akcji.
Janukowicza wyznaczono na kozła ofiarnego ,który miał być zarżnięty- jako ofiara i za przykład rozpasanego złodziejstwa i korupcji i z tym pochowany ..... wraz z problemem.
PO ustanowieniu władzy Parchatej Siczy, aparat państwa przywróci dyscyplinę likwidując banderowców raz na zawsze i skutecznie ,żeby nie trzeba się było ,ani dzielić, ani bać....
Właśnie dziś pochowali pierwsza ofiarę niszczenia Banderowców Olesuia Muzyczke, którego wybrano z rozmysłem , i zlikwidowano tak, żeby wywołać szok wśród Banderowcow i skłonić ich do ucieczki z Ukrainy.
Tak tez i będzie....
Nie mając żadnego oparcia w narodzie zydy zarówno z Batkiwszcziny jak i Swobody i Udaru... którzy przejęli władze w Kijowie musza uciec sie do ochrony najemników za ciężkie pieniądze, którzy zabezpiecza ich dupy w czasie huśtawki, kiedy to organy państwa będą się rozprawiać z Banderowcami.
Ale .....pozostaje wielka niewiadoma Wschodu...przy całkowitej neutralności mass Ukraińskiego Narodu na pałacu harcują tylko agentury, zydoamerytkanskoglobalistyczne....udające frakcje ukraińskie.. do tego juz w krwawych zawodach miedzy sobą.
Krym jest sprawa zamknięta i rozpoczęła się wędrówka dusz...przykłady przechodzenia na rosyjska stronę ponad 60% stanów garnizonów… i ucieczka ludzi na Wschód do Polski, Na Zakarpacie i Naddniestrze....jest chwila przed włączeniem sie Narodu Ukrainy w aktywna rozgrywkę końcową, która może potrwać do pięciu lat.. ale wcale nie musi i ja myślę, ze tyle nie potrwa.
Ukraina ma cały czas legalny rząd na wygnaniu i legalnego Prezydenta na wygnaniu...wokół, którego można skupić cały naród w wysiłku odzyskania suwerenności.
TO scenariusz bedacy nocna mara..gdyż już sprzedane przez rzondy Jaceniuka Arendy na Ukrainie Chevronowi, Mansanto, Cargill etc..przepadną...
Szumowina przeleje się przez granice do Polski....i zapaskudzi, przywlecze nadwyżki broni i potworzy kryjówki i organizacje...szczególnie Podkarpacie, Lubelskie i Krakowskie choć nie tylko...
Jeśli Wschód Ukrainy ogłosi secesje , jako kontynuacja Ukrainy z Janukowiczem jako prezydentem.. rozpocznie się przechodzenie i zmiana lojalności regionów i oblasci...
Rosjanie nie będą przyłączać Wschodu Ukrainy....oni stawiają na cala przyjazna im Ukraine...i Polacy tez powinni postawić właśnie na taka. I brać przykład jak odzyskać swoja Ojczyznę!
RomanK"
i
Янукович найближчими днями може дати старт війні проти Києва, - ЗМІ
В інтернет-виданнях вирує інформація, що екс-президент України Віктор Янукович може сьогодні-завтра зробити відеозвернення щодо проведення військової операції в країні
За даними газети "Московський комсомолець", на початку минулого тижня (17-18 березня) московські лікарі зробили Віктору Януковичу операцію на серці - стентування коронарних судин, щоб забезпечити нормальний кровотік через заблоковані артерії. Операція пройшла успішно. Януковичу прописали препарати, що перешкоджають утворенню тромбів. Стіни медичного закладу український політик залишив через три дні після неї.
А в газеті "Наша Версія" з'явився матеріал, де автор, який прикрився "красномовним" псевдонімом Влад Кримський, повідомляє, що Янукович, нібито, зробить заяву на одному з телеканалів. У своєму виступі він, як припускають автори тижневика, оголосить про військову операцію в країні.
В якості збройної сили використовуватимуть регіональні загони самооборони". З кого саме формуються ці загони, в матеріалі не пояснюється. Однак там говориться про те, що чисельність бойових угруповань досягає 30 тисяч людей. При цьому озброєні вони "автоматичною зброєю", а екіпіровані "за останнім словом військової техніки". Фінансуються загони самооборони на гроші якихось "олігархів з південного сходу".
У якості "ще однієї сили", яка може допомогти Януковичу здійснити задумане, названий колишній міністр оборони України Павло Лебедєв. Він, як стверджується у статті, останнім часом "залишався поруч" з Януковичем. Більше того, йому, за даними видання, "лояльна не тільки армія, а й регіональні сили самооборони".
Військове вторгнення або операція з повернення Януковича, якщо це дійсно станеться, буде носити локальний характер. Джерела "Нашої Версії" стверджують, що мова йде тільки про підпорядкування південних і східних областей України. Після цього відбудеться поділ країни по Дніпру, йдеться в матеріалі видання.
Нагадаємо, що екс-президент України Віктор Янукович уже двічі проводив свою прес-конференцію в російському Ростові-на-Дону.
Також днями, міністр внутрішніх справ Арсен Аваков повідомив, що міліція готова прийняти Януковича в Україні, який наразi перебуває у мiжнародному розшуку.
http://espreso.tv/new/2014/03/25/yanukov.....yeva___zmi
===================
Rotfeld: Rosja przygotowywała się do konfliktu co najmniej od siedmiu lat
Paweł Wroński
25.03.2014 , aktualizacja: 26.03.2014
Prezydent Putin prowadzi wojnę o duszę własnego narodu. W ten sposób zdobywa sobie poparcie, uwielbienie i entuzjazm. Realizuje na zimno swój plan, który był dużo wcześniej sygnalizowany w różnych oficjalnych dokumentach - ocenia Adam D. Rotfeld, były minister spraw zagranicznych, współprzewodniczący Polsko-Rosyjskiej Komisji ds. Trudnych.
Rosja rozpoczyna w sposób niespodziewany kolejną zimną wojnę z Zachodem. Ćwierć wieku temu ZSRR taką wojnę przegrał. Jakie kalkulacje kierują prezydentem Putinem?
Adam D. Rotfeld, były minister spraw zagranicznych, współprzewodniczący Polsko-Rosyjskiej Komisji ds. Trudnych: - Nie pasuje mi tu ani przymiotnik "niespodziewany", ani określenie "zimna wojna". Rosja przygotowywała się i przygotowywała świat do tego konfliktu od co najmniej siedmiu lat - od przemówienia prezydenta Putina w lutym 2007 r. na konferencji bezpieczeństwa w Monachium. Mimo to Zachód jest zaskoczony takim rozwojem wypadków, na który nie wypracował skutecznej odpowiedzi. Mamy problem. Sprowadza się on do tego, że podważone zostały fundamenty porządku politycznego i prawnomiędzynarodowego, na którym opierał się pokój i bezpieczeństwo Europy w ciągu 70 powojennych lat.
Nie była to "klasyczna wojna", ale nowy typ "operacji specjalnej". Teoretyk takiego typu operacji zmarł w 1974 r. w Argentynie. W Rosji zyskał znaczną popularność mimo swojej wrogości wobec ZSRR. Był to płk Jewgienij Messner - szef sztabu Ławra Korniłowa i barona Piotra Wrangla. Wykładowca Szkoły Wojskowej w Belgradzie, który w czasie II wojny światowej współpracował z III Rzeszą. Opracował koncepcję, zgodnie z którą przyszłe wojny nie będą toczyć się o terytoria i surowce, ale "o dusze narodów", będą to wojny buntownicze - "miatieżnyje wojny". Konflikty tego rodzaju, w których materiałem wybuchowym są spory narodowościowe, społeczne i dezinformacja, są w swej istocie wojnami głównie psychologicznymi, a sposobem ich prowadzenia jest podsycanie napięć i działania propagandowe. Dla takich "wojen" najbardziej użyteczne są "siły specjalne", dobrze wyszkolone jednostki do działań niekonwencjonalnych. Takich wojen nie rozstrzygają siły zbrojne na polach bitew. W takich operacjach armia służy nie tyle odstraszaniu, co zastraszaniu ludności i sił zbrojnych potencjalnego przeciwnika.
Krymska wpadka amerykańskich służb wywiadowczych. Amerykański wywiad się głowi: gdzie popełniliśmy błąd?
I Putin postanowił przeprowadzić wojnę o duszę narodu ukraińskiego?
- Prezydent Putin prowadzi wojnę o duszę własnego narodu. W ten sposób zdobywa sobie poparcie, uwielbienie i entuzjazm. Konflikt o Krym został rozegrany według recepty Messnera. Po wojnie z Gruzją z 2008 r., gdy armia okazała się mało sprawna i w sposób ewidentny zawiódł system kontroli, łączności i dowodzenia, podjęto w Rosji wielki program wojskowych reform i przezbrojenia. Preliminarz na najbliższą dekadę przewiduje wydatek ok. 700 mld dolarów na dodatkowe zakupy. Obecnie na zbrojenia Rosja wydaje 3,7 PKB. Wzmacniane są zarówno strategiczne siły rakietowo-jądrowe, jak i poszczególne segmenty sił konwencjonalnych. Nacisk został położony na działanie sił specjalnych - specnaz. W scenariuszach ostatnich ćwiczeń widać wyraźnie, że początkiem konfliktu są próby secesji i konflikty narodowościowe. Operacja "powrót Krymu do macierzy" jest praktycznym testem i sprawdzianem skuteczności rosyjskich sił zbrojnych na pograniczu z Ukrainą.
Trudno przypuszczać, by moment konfrontacji został wybrany przez Putina. Nikt nie przewidział rozwoju sytuacji na Ukrainie.
- Putin też nie przewidział. Była to raczej reakcja na rozwój wypadków i niepogodzenie się z rolą tej części ukraińskiego społeczeństwa, które reprezentuje Majdan. W Moskwie dominowało przekonanie, że Wiktor Janukowycz wcześniej czy później rozprawi się z protestującym Majdanem. Nie doceniono siły społecznego protestu. Jednak najwyraźniej służby specjalne miały przygotowany na taką okoliczność inny scenariusz działań, którego realizacja była dostosowywana na bieżąco do "spontanicznej" secesji Krymu. Widać wyraźnie, jak swój plan dostosowywały do politycznego kalendarza. Referendum w sprawie przyszłości Krymu miało być najpierw 25 maja, potem 30 marca. W końcu marionetkowy premier Krymu Siergiej Aksjonow - w przeszłości rosyjski oficer niskiej rangi - otrzymał polecenie, aby je przyspieszyć, i ostatecznie odbyło się 16 marca. Gdy dziennikarz rosyjskiej telewizji zapytał go, dlaczego nie wpuścił na Krym inspektorów OBWE, którzy mieli prawo dokonać takiej inspekcji na podstawie dokumentu wiedeńskiego o środkach budowy zaufania - odpowiedział po żołniersku: "Nie byli tu potrzebni, bo zadawaliby niewygodne pytania". Prosty człowiek udzielił prostej odpowiedzi.
Czy Ukraińcy mogli się bronić na Krymie? Mogli, ale po co...?
Czyli to nie jest tak, że Putin żyje w "innej rzeczywistości", jak to oceniała kanclerz Merkel?
- Oczywiście, że nie. Prezydent Rosji realizuje na zimno swój plan, który był dużo wcześniej sygnalizowany w różnych oficjalnych dokumentach. W 2008 r. po wojnie w Gruzji dowiedzieliśmy się, że Rosja ma specjalne prawa do uprzywilejowanych stref na poradzieckiej przestrzeni. W lutym 2010 r. była ogłoszona nowa doktryna wojenna, a w lutym 2013 - nowa doktryna polityki zagranicznej. Wyraźnie zapowiadano tam, że Rosja zastrzega sobie prawo do obrony ludności rosyjskiej poza terytorium Federacji Rosyjskiej.
Ta polityka znajduje w społeczeństwie rosyjskim zrozumienie?
- Tak. Miliony Rosjan odczuwają nostalgię za utraconym imperium. Sam Putin w swoim orędziu do parlamentu oświadczył w 2005 r., że największą tragedią XX wieku był rozpad Związku Radzieckiego. Nie I ani II wojna światowa, nie faszyzm w Niemczech i komunizm w Rosji, ale rozpad ZSRR. Wielu Rosjan tak myśli. Dla wielu z nich oderwanie się Ukrainy od Rosji to trauma wyjątkowa. Wielokrotnie rozmawiałem na ten temat z Michaiłem Gorbaczowem - autorem przemian, które doprowadziły do upadku ZSRR. Przekonywał mnie, że jego żona Raisa i on sam mieli rodzinę na Ukrainie, że Rosja i Ukraina mają wspólne korzenie, że są w istocie jednym narodem. Ubolewał, że Ukraina od Rosji odeszła. Zresztą teraz poparł secesję Krymu...
Putin otwarcie uprzedzał więc Zachód o swoich zamiarach.
- Uprzedzał. Źródła radykalnej rosyjskiej polityki są wielorakie. Przywódcy Rosji nie pogodzili się z tym, że epoka imperiów minęła. Wszystkie mocarstwa - nie tylko Rosja - miały trudności z pogodzeniem się z nową rzeczywistością. Nie bez znaczenia były też zawiedzione nadzieje i złudzenia. Koncepcja Zachodu sprowadzała się do tego, by włączyć Rosję do współpracy i do systemu współzależności. Natomiast w Rosji dominowało przekonanie, że nowy postzimnowojenny ład w Europie będzie nową edycją koncertu mocarstw - według XIX-wiecznej recepty Metternicha z czasów kongresu wiedeńskiego. Tym razem byłyby to trzy potęgi: Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Rosja, która postulowała i realizuje powrót do koncepcji stref wpływów. Zderzyły się dwie różne mentalności: jedna oparta na wspólnym systemie wartości i inna - na prawie silniejszego, na utrzymywaniu w strachu swoich sąsiadów. To, co się stało obecnie - secesja Krymu - to z jednej strony przekreślenie na pewien czas szans na budowę "szerszej Europy", a z drugiej - utrata zaufania i przekonanie Zachodu, że z Rosją nie można kształtować bezpieczeństwa opartego na współpracy.
Orędzie Władimira Putina pokazało światu, jaka jest ''inna rzeczywistość'', w której przebywa prezydent Rosji. To rzeczywistość utkana z mitów i, jak to określają w Moskwie, ''manii wielkości przemieszanej z kompleksem niższości''
Putin nie przewidywał, że jego działania na Krymie doprowadzą do ostrego konfliktu z Zachodem?
- Przypuszczam, że przewidywał. Uznał jednak, że otworzyło się "okno możliwości", które może się nie powtórzyć. W ocenie Kremla Zachód jest podzielony, słaby i trapiony wewnętrznymi kryzysami. Nie jest zdolny do szybkiej reakcji. Być może decyzja o aneksji Krymu była podejmowana niejako w "ostatnim momencie, gdy to było jeszcze możliwe", bez uświadomienia sobie wszystkich konsekwencji. Dopiero nadchodząca przyszłość uświadomi Rosjanom, jakie są koszty tej decyzji - dziś tak radośnie fetowanej.
Dla Rosji zagrożeniem bezpieczeństwa nie jest sytuacja na jej granicy zachodniej z NATO, gdzie od ponad 300 lat nie było równie przewidywalnych i dobrosąsiedzkich stosunków. Zagrożenia są na południu. Rosja ma powody, by niepokoić się ideą utworzenia Wielkiego Kalifatu przez islamskich fanatyków. Kolejny punkt zapalny to pogranicze Azji Środkowej z Afganistanem. Zanim - po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 r. - doszło do amerykańskiej interwencji w Afganistanie, na afgańsko-tadżyckiej granicy trwały regularne walki, w których ginęły tysiące rosyjskich żołnierzy. Kolejne wyzwanie to Daleki Wschód - Chiny i nieuregulowana z Japonią sprawa Wysp Kurylskich.
Jednak najważniejsze problemy mają charakter wewnętrzny. Na posiedzeniu rządu Federacji Rosyjskiej w lutym - jeszcze przed zaostrzeniem konfliktu na Ukrainie - prezydent Putin poinformował Radę Ministrów, że możliwości dalszego wzrostu gospodarczego z wykorzystaniem dochodów z eksportu surowców wyczerpały się. Jest to ocena realistyczna i dotykająca istoty rzeczy. Wzrost PKB Rosji powinien wynosić ok. 7 proc., a wynosi obecnie 1,3. Chiny w momencie najbardziej dynamicznego rozwoju przekraczały znacznie 10 proc. Rezerwy finansowe mają to do siebie, że kurczą się błyskawicznie, zwłaszcza jeśli są przeznaczone na wydatki wojskowe, na wizerunkowe inwestycje, jak olimpiada lub most koło Władywostoku, który łączy stały ląd z Wyspą Rosyjską, gdzie odbywał się szczyt G-20. Tym pięknym i długim mostem mało kto teraz jeździ. Rosja potrzebuje dróg. Obecne są w fatalnym stanie. Pilnie potrzebne są wielkie inwestycje infrastrukturalne. Gigantyczne zakłady epoki stalinowskiej, wokół których powstały wielkie miasta, upadają - a wraz z nimi wyludnia się rosyjska prowincja. Dotyczy to miast i wsi. Najpoważniejszy problem to kryzys demograficzny.
Przeciętny wiek życia Rosjanina to 63 lata.
Na ile Putin zdaje sobie sprawę ze stanu rosyjskiego państwa?
- Ma świadomość tego lepszą niż ktokolwiek poza granicami Rosji. Aneksja Krymu, wybuch entuzjazmu i odwołanie się do narodowej dumy oraz zaczadzenia wielkorosyjskim nacjonalizmem mogą na pewien czas być spoiwem i jednoczyć naród rosyjski wokół przywódcy. Na dłuższą metę będzie zapewne służyć jako wytłumaczenie i uzasadnienie pogarszającego się komfortu życia: można przecież powiedzieć, że to efekt sankcji i okrążania Rosji przez wrogów, że to przejaw ekonomicznej agresji etc. Warto pamiętać, że Rosjanie są w stanie cierpliwie znieść wiele w imię prestiżu państwa.
"Rosja była słaba i ją ograbiono". Pełen tekst orędzia Putina po aneksji Krymu
Na ile Rosję może dotknąć zliberalizowanie handlu paliwami, czyli zezwolenie na eksport z USA do Europy gazu i ropy naftowej z łupków.
- Nie sądzę, by Stany Zjednoczone poszły na taką wojnę. Zniżka cen na gaz i ropę będzie miała reperkusje o wymiarze globalnym. Amerykanie niechętnie uciekają się do używania nacisku gospodarczego.
Chodzi o wspomnienie upadku sojusznika USA szacha Iranu po spadku cen ropy w 1979 r.?
- Skutki byłyby wielorakie. Należałoby liczyć się z podwyższeniem cen energii w samych Stanach Zjednoczonych i obniżeniem opłacalności produkcji. Co ważniejsze - należałoby szukać odpowiedzi na pytanie, jak obniżka cen paliw wpłynie na sytuację sojuszników Stanów Zjednoczonych w rejonie Zatoki Perskiej. To kluczowy obszar dla Stanów Zjednoczonych.
Obecna ekipa nie ma pomysłu na rzeczywistą modernizację Rosji. Brakuje tam nowoczesnych technologii. A przecież inwestycje w zbrojenia mogą przynieść postęp technologiczny.
- Nie wykluczam, że takie są oczekiwania. Jednak postawiłbym inne pytanie: czy jest pan w stanie wymienić jakiś wynalazek, produkt lub urządzenie, którego używamy w cywilu, a które wcześniej było stosowane przez rosyjskich uczonych w programach zbrojeniowych? Przecież tak się działo z wieloma wynalazkami w USA, które najpierw miały przeznaczenie wojskowe: GPS, internet, kevlar, teflon itd. Rosjanie też próbowali iść tą drogą i decyzjami rządowymi kreować postęp technologiczny. Pod Moskwą za cenę ogromnych nakładów powstaje rosyjska Dolina Krzemowa - Skołkowo. Do tej pory rezultaty nie są zachęcające. Ilustracją była ekspertyza o objętości trzech kartek i wykład jednego z urzędników, które kosztowały miliony. Autor tłumaczył w telewizji, że wiedza kosztuje.
Rosja usiłuje aneksją Krymu przesłonić swoje własne wewnętrzne problemy?
- Istotniejszy jest inny aspekt: zakwestionowane zostały podstawy ładu międzynarodowego. Mała wojna o Krym może poruszyć lawinę, a jej skutków ani Rosjanie, ani przywódcy Zachodu nie są w stanie do końca przewidzieć. Po latach historycy stwierdzą, że tego staczania się ku katastrofie można było uniknąć.
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:24, 27 Mar '14
Temat postu:
zaraz stracą kilka miliardów na przetargach wojskowych to znowu będą cyganów deportować
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:08, 31 Sie '15
Temat postu:
Venom napisał:
zaraz stracą kilka miliardów na przetargach wojskowych to znowu będą cyganów deportować
A będą.Jak bóg na niebie że będą.Tyle że nie z Ukrainy a na Ukrainę,Cyganów z Unii Europejskiej.To zgodne z dekretem podpisanym 2 października 2013r przez prezydenta Janukowycza.
https://translate.google.com/translate?h.....rev=search
Natomiast co do 35 milionów euro danych Kijowowi przez Brukselę na budowę ośrodków dla afrykańskich emigranów nie mam pewność czy to aby nie propaganda.Ruska propaganda.Informacje pochodzą z lutego 2015
Nazywają te ośrodki Wschodnie Guantanamo bo wprawdzie wejść tam można dobrowolnie ale opuścić ich już nie można.Uciekinierzy (a de facto więźniowie) nakłaniani są do tego aby pisali rodzinom i znajomym że w Europie jest super.Jeśli się uchylają od tej drobnej przysługi władze obozu żądają od nich opłat za wikt, opierunek,leczenie, itp.
https://translate.google.com/translate?h.....rev=search _________________ sasza.mild.60@mail.ru
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów