W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Film "Ziemianie"  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
20 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 15974
Strona:  «   1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:44, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Alkohol : przede wszystkim jesteś niekonsekwentny, ale po kolei. Wróćmy na chwilę do drzewa pokarmowego. Jak to ładnie ująłęś "być jak roślina" to znaczy nie kontaktować. Jestem skłonny się zgodzić. Idziemy dalej, mamy roślinożerców, zahaczmy o jedno z najmądrzejszych stworzeń na Ziemi :

Cytat:

Słonie są wyłącznie roślinożerne. Pożerają różnego rodzaju trawy, liście, mniejsze gałęzie i konary oraz owoce.


Idąc tym tropem co Ty - człowiek jako "mięsożerca" (o tym też nieco nieżej) winien być trawiony przez osobniki inteligentniejsze, spytniejsze, silniejsze od Niego. To co się dzieje naprawdę chyba każdy wie - robaczki Alkohol, robaczki, więc tu Twój argument upada Wink Roślinożercy są strachliwi, mniej inteligentni (inteligencja to polowanie?). "Nie można z nimi nawiązać też żadnych relacji" - ano można, nie bądź wybiórczy w argumentacji;) Nie będę się też spierał czy, jak to napisałeś, koń jest zwierzeciem głupim, niewiem czy kiedykolwiek miałeś z koniem coś do czynienia poza oglądaniem westernów Wink "Chcesz żywić się roślinami będziesz jak bydło" - wyżej podałem Ci spis
wegetarian, wskaż "strachliwego i głupiego" ^^ Ciężko co? Wygląda na to że jest dokładnie odwrotnie, wegetarianizm, to nie mądrość którą możesz posiąść po przejściu na ten tryb życia. Wege jest wynikiem, nie przyczyną.


Cytat:

Naukowcy wiedzą że dieta każdego zwierzęcia odpowiada jego strukturze fizjologicznej. Ludzka fizjologia, funkcjonowanie organizmu, układ trawienny są całkowicie różne od ich odpowiedników u zwierząt mięsożernych


Tu nie kazdy pediatra Ci to powie, a każdy lekarz. Spytaj o zęby i układ trawienny, osadzenie oczu. To proste rzeczy, burzace stereotypy gdy na każdym rogu masz sklep mięsny. Jesteśmy sobie na forum prawdy, wszystko pięknie, dziś dyskutujemy o wegetarianiźmie, mnożą się argumenty - a tu taki KFI wrzuca dwa filmy - "Jedzenie ma znaczenie" i "Jak w 30 dni cofnąć cukrzyce". Czy to jakaś zbiorowa paranoja? Macie czarno na białym, macie wypowiedzi dietetyków, lekarzy, macie fakty na video, a ciągle, usilnie obstajecie przy swoim. Nie robi na Was wrażenia, drodzy mięsożercy, wynik badania - z łatwością obalacie mit 9/11, Moonlanding etc etc, ale do tak powszechnej rzeczy jak żywienie jesteście nastawieni twardogłowo Wink Dlaczego?

Bimi napisał że "wierzy", dobrze, niech będzie że ja też wierzyłem(co to ma Bimi wspolnego ze skromnością?). Różnica polega na tym że ja juz wiem, skąd? Z własnego doświadczenia (Tańcząca ma fajny opis do tego - Nie wierz nawet przywódcom AntyNWO - rób własne badania). Ci ludzie którzy nigdy nie zadali sobie "trudu" by choć przez miesiąc nie jeść mięsa nie mają podstaw by mówić że mięso jest im niezbedne, ze czegos nie da sie zastąpić itd.

Jedyną możliwością by to dostrzec (samopoczucie, ranne rozbudzenie, drażliwość, skłonnosci do agresji, wzdęcia) jest spróbować samemu, do czego gorąco zachęcam, choćby po to by, jak Bimi, być nadal święcie przekonanym że ma się rację Wink Mimo faktów...
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:06, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aya Sophia napisał:
Bimi napisał że "wierzy", dobrze, niech będzie że ja też wierzyłem(co to ma Bimi wspolnego ze skromnością?). Różnica polega na tym że ja juz wiem, skąd? Z własnego doświadczenia ...

Taaa... z własnego doświadczenia to sobie możesz.
Musiałbyś się tylko najpierw sklonować a potem klona karmić czasem mięsem, gdy siebie wyłącznie bylinami
Wówczas wynik "z własnego doświadczenia" mógłbyś uznać za miarodajny.
A tak to sobie możesz co najwyżej pospekulować.

"Z własnego doświadczenia" to wielu ci powie, ze heroina nie szkodzi...
Co najwyżej trochę na zęby... czyli wcale gdy jesteś szczerbaty Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:12, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oczywiście, nie mam porównania, wcześniej i później, po decyzji. Nie mam bo mieć nie mogę, będą wyniki niemiarodajne. Niewiem jak się czułem wcześniej, niewiem czy chorowałem, własciwie żyje w jednej wielkiej paranoi Wink

Ehhh, różnica między nami jest następująca, ja spróbowałem i trzymam kurs, Ty nadal mniemasz.
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:14, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To że "trzymasz kurs" nie dowodzi, że ludzki organizm nie potrzebuje mięsa do prawidłowego rozwoju. Nie dowodzi nawet tego że już nie mniemasz.. Po prostu mniemasz trzymając kurs - i to wszystko.

Więc swoim dzieciom też nie dawałbyś mięsa, tak? I nie bałbyś się że przez to będą głupsze? Bo wiesz że nie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:21, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi taka dyskusja jest bezprzedmiotowa. Spróbuj, obiektywnie stwierdzisz czy masz rację i sprawa będzie dla Ciebie zamknięta.

Narazie gdybasz. LSD uzależnia i prowadzi do paranoi - tak mówią tylko Ci którzy nigdy go nie brali. Mięso jest niezbedne dla rozwoju dziecka - tak mówią Ci którzy wspirają pastwienie się nad zwierzetami, nie mając zielonego pojęcia o dietach wegetariańskich i fizjologii człowieka.

Znam rodziny, rodziców, wege, ich dzieci także są wege, od niemowlaka - wierz mi lub nie, są zdrowę, przy zabkowaniu nie płakały, rozwijają sie prawidłowo, a połowa z nich mówi w wieku 4lat płynnie! Pokarz badanie które koreluje jadalność mięsa z inteligencją dziecka...Ah, nie ma takiego. Ja znów bazuje na obserwacjach i doświadczeniu, Ty na mniemaniu.

Nie, nie bałbym się że będą głupsze, za to zdrowsze jak najbardziej.
Wiesz, wiem po sobie.
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:24, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aya Sophia napisał:
Bimi taka dyskusja jest bezprzedmiotowa. Spróbuj, obiektywnie stwierdzisz czy masz rację i sprawa będzie dla Ciebie zamknięta.

Obiektywnie to mogę stwierdzić już teraz, ale co najwyżej to, że próbowanie nic mi nie da i że na pewno tej sprawy to nie zamknie. Smile

Czy jesteś w stanie obiektywnie stwierdzić, że rozmawianie przez komórkę jest dla Ciebie szkodliwe?
Nie jesteś. Dopóki nie dostaniesz raka mózgu. A nawet i wtedy nie będziesz w stanie obiektywnie stwierdzić że to od komórki.
To samo jest z niejedzeniem mięsa. Twoja wiedza w tym temacie jest w 100% subiektywna - wszelki obiektywizm z nią związany jest złudzeniem, wiarą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:38, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

przede wszystkim choroby nie biorą sie od jedzenia czegoś tam tylko od tego jaki człowiek jest od wewnątrz i jak pracuje na to kim jest.

Cytat:
Więc swoim dzieciom też nie dawałbyś mięsa, tak? I nie bałbyś się że przez to będą głupsze?


co do jedzenia mięsa przez dzieci to nie masz racji w tym zakresie tylko popierasz innych którzy tkwią w tym po uszy bo jacy rodzice takie i ich potomstwo, no chyba że staje się "cud" i taki potomek ma już taką świadomosć że dystansuje sie od swojego rodzica, a przeciez chyba już jestes na tyle świadomy, że wiesz iż żadne dziecko nawet potencjalnie Twoje nie jest twoją własnością i nie możesz zmusić go do czegoś (chyba że fizycznym przymusem co w naszym kraju jest bardzo powszechne )bo ma wolny wybór ....moze to jeszcze do niektórych tu nie dotarło ale to już się dzieje i tak będzie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:44, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

astrit napisał:
chyba już jestes na tyle świadomy, że wiesz iż żadne dziecko nawet potencjalnie Twoje nie jest twoją własnością i nie możesz zmusić go do czegoś (chyba że fizycznym przymusem co w naszym kraju jest bardzo powszechne )bo ma wolny wybór ....moze to jeszcze do niektórych tu nie dotarło ale to już się dzieje i tak będzie.

widzę kolega propaguje jakieś nowe metody wychowywania dzieci Smile
jak twoje kilkuletnie dziecko będzie chciało ćpać i chlać alkohol to tez mu powiesz "nie ma sprawy synku, nie jesteś moją własnością, rób co ci serce podpowiada, sam wiesz lepiej czy alkohol ci szkodzi czy nie. a poza tym masz wolny wybór!"? Laughing
zastanów się.

zadałem wam proste pytanie: czy swojemu dziecku też nie dawalibyście mięsa?
zamiast odpowiedzieć 'tak' lub 'nie' przypierdalacie się do mnie, próbujecie edukować, ewentualnie z oburzeniem stwierdzacie, że dziecko nie jest moją własnością i ma wolny wybór. Smile
nie pytałem o wolny wybór. pytałem o to jak głęboko wierzycie w to, że organizm dziecka nie potrzebuje mięsa do prawidłowego rozwoju Laughing
jak widać niezbyt głęboko gdyż nikt na pytanie nie odważył się odpowiedzieć. i bardzo słusznie, bo to świadczy o tym że w swojej głębokiej wierze (którą zwiecie wiedzą) zachowaliście resztki zdrowego rozsądku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:59, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie ma to jak pisać z admin ..."odpowiedź z prędkością światła" dobra Bimi przyjedź sobie i zobaczysz naocznie, a co do wierzenia i wiedzenia tooo bardzo głęboko kolego Bimi i nie tylko ja ale bardzo wiele osób, które tego próbują, tak samo jak i rodzenia w wodzie albo rodzenia lotosowego o czym pewnie też nie masz pojęcia żadnego.
_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:15, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

astrit napisał:
nie tylko ja ale bardzo wiele osób, które tego próbują, tak samo jak i rodzenia w wodzie albo rodzenia lotosowego o czym pewnie też nie masz pojęcia żadnego.
tak wiem o czym mówisz. nie dalej jak dzisiaj ktoś pisał że razem z rodziną zaklejają sobie pępek plastrem żeby nie mieć choroby lokomocyjnej...
poza tym kiedyś oglądałem jana nowaka, a wcześniej kaszpirowskiego, tak że znam te klimaty dość dobrze.

ja tam jednak jestem tradycjonalistą; zamiast suplementów mięsa wolę schaboszczaka, zaś miast rodzenia w wodzie wolałbym porządne prochy przeciwbólowe. Smile

wyjaśnijmy sobie: nie mam nic do wegetarianizmu, nie lubię natomiast przemądrzałych wegetarian którzy uważają że wiedzą więcej bo nie lubią mięsa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
nomorenazi




Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 386
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:19, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi, z drugiej strony patrząc, to jeżeli mięso nie jest dziecku potrzebne do prawidłowego rozwoju, samo czuje i mówi, że nie chce go jeść, to wciskanie mu tego na siłę, to jakby właśnie zmuszanie do "alkoholu czy tam dragów". Mięso nie dragi, ale skutki uboczne, jak choćby przyrost agresji też ma, a po z dziecka, wbrew jego woli drapieżnika robić.

Nie trzeba jeść mięsa, żeby dostarczyć organizmowi składniki odżywcze.

Polecam spirulinę (algi morskie) na przykład, w swoim składzie zawiera np. 25-50 razy więcej Fe niż mięso.

http://allegro.pl/item582257099_spirulin.....elaza.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:37, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie no jasne - nic na siłę. choć jakby tak do tego podchodzić to większość dzieci trzeba by żywić non stop w mc donaldzie Smile

bynajmniej, nie mówię że dziecko tzreba karmić każdego dnia kiełbasą.
jedynie że dziecko musi mieć różnorodną dietę bo organizm ludzki jest tak skomplikowany że potrzebuje przeróżnych związków aby się prawidłowo zbudować. a o większości z tych związków nauka jeszcze nawet nie wie.
a w mięsie znajdują się składniki których nie ma w roślinach - czy to się komuś podoba czy nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:47, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Największe bzdury jak dotąd w tym wątku:

- zjadanie mięsa powoduje agresję.
- zjadanie mięsa powoduje wzdęcia (to już szczyt ignorancji naukowej)

Na uczelnię śląską (chyba na UŚ) wtoczyła się kiedyś jedna z najbardziej agresywnych działaczek wege w historii - Maria Grodecka. Podczas wykładu stwierdziła mniej więcej, że ludzie którzy jedzą mięso, to faszyści. Nie wiem czy to fakt, ale jedna ze studentek mi to opowiadała. Po słowach tej szalonej kobiety, większość opuściła salę. Co za faszyści Very Happy

Proszę mi opisać, w jaki sposób mięso powoduje wytwarzanie się gazów jelitowych. O ile napisane to było z uwzględnieniem spożycia przy tym mięsie węglowodanów, to autor bujdy o gazotwórczym mięsie, przeskoczył już samego siebie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:49, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hehe, powiem więcej: mięso przyczynia się do globalnego ocieplenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:47, 23 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
hehe, powiem więcej: mięso przyczynia się do globalnego ocieplenia


Dobrze Bimi, że poruszyłeś ten temat. Od jakiegoś już czasu obserwuję zwiększoną nagonkę na mięso i otwartą propagandę wegetarianizmu w mediach. Zauważyłam to szczególnie na przykładzie dość bliskiego memu sercu WPR (radio publiczne ze stanu Wisconsin). Otóż niemal każda rozmowa o tym, jak możemy realnie powstrzymać proces globalnego ocieplenia kończy się gadką o pierdzących krowach i szkodliwości mięsa. Bo ponoć nic tak nie zanieczyszcza środowiska, jak krowa czy świnia czy "mięsożerca", który tak bezczelnie w obliczu kryzysu wcina mięcho. Odwołują się też do uczuć wyższych, typu współczucie dla głodującej Afryki - wszak wiadomo, że marnuje się tyle ton zboża i kukurydzy na hodowanie tych okropnych, pierdzących świń, zamiast wysłać to zboże do Afryki.

Tiaaaa...

Dla mnie jest to tak znakomity przykład propagandy polityki NWO, że trzeba być ślepcem, by tego nie zauważyć. Bo moim zdaniem, kiedy mainstreamowe media coraz częściej propagują wegetarianizm jako najlepszy sposób walki z globalnym ociepleniem, to warto się zastanowić dlaczego to robią, dla czyjego tzw. "dobra"? Również w polskich mediach widać propagandę wegetarianizmu. Ciekawe, że jakoś nie widać propagandy mięsa... Nie widać też jakiejś wzmożonej nagonki na słodycze, soczki, napoje słodzone. Niby coś się przebąknie raz na jakiś czas, że cukier szkodzi w nadmiarze, ale nie zauważyłam jakiejś ostrejszej krytyki czy braku reklam tych produktów. Natomiast nagonka na krowy (przynajmniej za Oceanem) wzmacnia się z każdym rokiem. Nikt się nie zastanawia dlaczego?

Myślę, że dobrze jest zachować czujność i zadawać sobie często pytanie, czy przypadkiem nie ulegam urokowi dyskretnej manipulacji? Warto samodzielnie badać temat z każdej możliwej strony, zachowując odrobinę zdrowego sceptycyzmu. I uważać na propagandę wszelkiej maści.


Marishka (żona Tomka "Tomkiewicza")

P.S. Sorry, Bimi, musiałam się wreszcie wypowiedzieć w swoim imieniu, mam nadzieję, że nie stwarza to dla Ciebie problemu. Osobiście nie widzę sensu zakładania osobnego konta, skoro mamy z Mężem takie same poglądy i wartości. Chciałabym móc raz na jakiś czas skrobnąć coś od siebie. Ale jeśli uznasz, że takie korzystanie z jednego konta nie jest ok, to zrozumiem. Nie chcę robić zamieszania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
qweq3




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 83
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:17, 24 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po tym filmie mocno ograniczylem spozywanie miesa.
A miesa w barach i restauracjach W OGOLE nie jem.

Czuje sie znacznie lepiej.

Pamietajcie, ze mieso to sterydy+ antybiotyki+ mieso z GMO.
Mieso gromadzi od 100 do 1000x wiecej zanieczyszczen niz rosliny.

Polecam Ryz z Warzywami Wink)))

Aha
Dzisiaj w Angorze cos pisali o stosowaniu przemocy wobec zwierzat podczas tresury.

Treserzy zapewniali, ze dbaja o zwierzeta i nie dzieje im sie krzywda, jednak tajemnice tresury zwierzat nie sa ujawniane. Czego sie boja?? Konkurencji ?? <hahaha>

Dobre sobie.
Jak do mnie jakis cyrk ze zwierzetami przyjedzie, to z kumplami zorganizujemy protest.
Namowimy ze 100 osob (pokazemy im film earthlings) i nie dopuscimy do spektaklu.

A gdy do niego dojdzie to wywolamy zamieszki.

pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:46, 24 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

super qweq3 !!! kocham takich ludzi jak Ty , sercem i duchem jestem z Wami, nawet jako dziecko nie znosiłam cyrku i nigdy nie zaprowadziłabym tam własnych dzieci...takie rozrywki powinny być juz wieki temu zabronione przeciez to barbarzyństwo !!! Pray
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:17, 24 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi przegiołeś pałe... powaznie Wink
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:34, 24 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do Cyrku, to chyba jasna sprawa że to barbarzyństwo, przejdzcie sie kiedys na tyły cyrku przed występem...
Ryż z warzywami "żondzi' Very Happy


Cytat:


Ostatnio prowadziłem ze znajomym ożywioną dyskusję o zaletach i wadach spożywania mięsa i niestety nie udało mi się go przekonać do wegetarianizmu. To straszne jak bardzo ludzie się przyzwyczaili do zjadania zwierząt i jak na siłę sobie wciskają, że białko zwierzęce jest lepsze od roślinnego.

Prawda jest taka, że białko powinno się rozpatrywać na poziomie aminokwasów z których człowiek do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje ośmiu (pozostałe produkuje sam). Owe osiem aminokwasów zawierają zarówno produkty roślinne jak i mięsne i to cała filozofia. Ludzie uparci mogą oczywiście na siłę twierdzić, że mięso zawiera wszystkie 22 aminokwasy, ale co z tego skoro człowiekowi wystarczy tylko osiem ?

W tym artykule chciałbym jednak ukazać sprawę jedzenia mięsa od nieco innej strony. Bo o ile dyskusja na poziomie aminokwasów nie potrafi przekonać sceptyka do zrezygnowania z białka zwierzęcego, to o tyle argumenty Michała Tombaka w książce “Czy można żyć 150 lat ?” są bardzo przekonujące, a wręcz dobitne. Dlatego przepiszę ten rozdział zatytułowany: “Prawda o mięsie - “załadunek” z opóźnionym zapłonem“ w całości.

Oto treść tego rozdziału: “… kilka słów o mięsie, produkcie, którego osobiście z wielu powodów nie radziłbym spożywać na co dzień.

Zużywanie dużych ilości białka zwierzęcego (mięso, wędliny itp.) w ilościach kilkakrotnie przekraczających zapotrzebowanie na nie w organizmie, powoduje ciągłe gnicie w układzie pokarmowym, zaparcia i zanieczyszczenie organizmu kwasem mlekowym, szczawiowym i moczowym (sprawcami bólów kręgosłupa, osteoporozy, chorób stawów i innych narządów ruchu).

Mięso nie ma zapachu, smaku i dlatego, by można je było spożywać należy je smażyć, gotować, dodawać różne przyprawy i mocno solić (jak dowiemy się później każda z tych czynności jest niebezpieczna dla zdrowia). W trakcie takiego przyrządzania wytwarza się w nim około 20 trujących substancji, które niszczą naczynia krwionośne i układ nerwowy. Na trawienie mięsa organizm potrzebuje spore ilości witamin i mikroelementów i dlatego jeśli ilość spożywanych z mięsem warzyw jest znikoma, mięso nigdy nie będzie do końca strawione, będzie ciągle gnić w układzie pokarmowym. Proces gnicia powoduje zmianę pH jelita grubego na mocno zasadowe, co z kolei prowadzi do zakwaszenia krwi. Środowisko zasadowe jest idealne do rozwoju komórek chorobotwórczych (szczególnie rakowych). Wszyscy, którzy w nadmiarze spożywają mięso powinni liczyć się z faktem, że są poważnie narażeni na wystąpienie u nich chorób nowotworowych.

Jeszcze jeden fakt, na który chciałbym zwrócić Państwa uwagę. Nadmierne spożycie białka zwierzęcego, szczególnie we wczesnym dzieciństwie obniża moc układu odpornościowego. Na trawienie mięsa organizm potrzebuje duże ilości witamin i mikroelementów, które pobiera z krwi rosnącego dziecka, a kiedy ich zabraknie, rozwija się ukryta anemia i choroby krwi. Wszelkiego rodzaju uczulenia, egzemy, przeziębienia, anginy, katary i inne choroby, które określamy mianem chorób wieku dojrzewania, są przeważnie skutkiem ślepej miłości rodziców. To właśnie oni nadmiernie wzbogacając odżywianie dziecka mięsem, są nieświadomi tego, że powoli je “zabijają”.

Filozofia wschodu uczy nas, że każdy produkt, który spożywamy posiada w sobie informacje o miejscu swoich narodzin, sposobie hodowli, uprawianiu, klimacie, ilości promieni słońca, księżyca itd.. Jaką informację pod tym względem zawiera mięso ?

Czasy kiedy krowy były hodowane na łąkach, na zielonej trawie, dawno się skończyły. Dziś całe swoje życie przebywają na farmach bez światła słonecznego i czystego powietrza. Zamiast soczystej i zielonej trawy spożywają hormony i różne syntetyczne mieszanki…

Często kupując niekształtny kawałek mięsa nikt z nas nie myśli o tym, że kiedyś należał on do miłego sympatycznego zwierzaka, którego zabito prądem wysokiego napięcia. Nie bądźmy naiwni myśląc, że zwierzę nie czuło zbliżającej się swojej śmierci. Czuło i to jeszcze jak! A strach pomyśleć, ile trujących hormonów “agresji” i strachu wyprodukował jego organizm w momencie zabicia, hormonów, które my potem z apetytem konsumujemy w postaci np. kotleta schabowego. Dlatego nie należy się dziwić temu, że my i nasze dzieci jesteśmy wyjątkowo agresywni i wybuchowi… Agresja zawsze rodziła agresję, a spożycie mięsa przyczyniło się jak najbardziej do potwierdzenia tej starej prawdy !!!

W ostatnich latach (1999-2002) w krajach Europy Zachodniej coraz częściej obserwowano u krów epidemię BSE (choroby “szalonych” krów). Skutkiem tej choroby jest całkowite zwyrodnienie układu nerwowego (tzw. Gąbczaste zwyrodnienie mózgu). Jedynym ratunkiem w tej sytuacji jest całkowite zniszczenie (spalenie) całego stada! Daj nam Boże, aby za kilka lat nasze dzieci (u których podstawą wyżywienia jest pokarm mięsny) nie odczuły na sobie skutków fatalnej pomyłki hodowców bydła, pomyłki polegającej na tym, że zamiast pokarmu pochodzenia roślinnego, krowy były odżywiane pokarmem białkowym (mączką kostną).

Oto jaskrawy przykład tego, jak nieodpowiedni pokarm może zniszczyć psychiczną i fizjologiczną budowę organizmu!!!”.




Uwagi:
Powyższe informacje pochodzą z książki Michała Tombaka, Czy można żyć 150 lat ?



http://www.wegetarianie.pl/Article1661.html




Tomkiewicz napisał:
Największe bzdury jak dotąd w tym wątku:
- zjadanie mięsa powoduje agresję.
- zjadanie mięsa powoduje wzdęcia (to już szczyt ignorancji naukowej)


Mówisz o tej samej nauce która sugeruje podawanie szczepionek, faszerowanie hormonami wzrostu, antybiotykami, i konserwantami wszystkiego co sie rusza? Prawda....mówisz o tej samej ? Wink Panie Tomkiewicz - wskaż mi Pan agresywnego wegetarianina ! Co do wzdęć, proszę spytać któregokolwiek z dietetyków Smile
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:42, 24 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aya - jeden slon wiosny nie czyni, a o koniu wcale nie napisalem ze jest glupi, wrecz przeciwnie Smile tak czy inaczej wyjatki tylko potwierdzaja regule, ktora jest taka: roslinozercy sa glupiutcy i to jest fakt, ktory negujesz wbrew temu co mozesz obejrzec w byle jakim filmie przyrodniczym. drapiezniki sa inteligentne i to tez jest fakt. wierze tez ze sa istoty bardziej rozwiniete ktore karmia sie ludzmi niekoniecznie w sposob materialny, co z reszta napisalem poprzednio. nigdzie nie twierdzilem ze wegetarianie-ludzie sa glupi i strachliwi - ta wypowiedz dotyczyla swiata zwierzat (choc znam pare osob o ktorych mozna tak powiedziec hehe). co do naszej budowy to tu akurat zdania sa podzielone i wegetarianie mowia ze mamy budowe roslinozercow, a miesozercy ze jest dokladnie odwrotnie. np. osadzenie oczu jest typowe dla drapieznikow wlasnie - chyba widzisz ze blizej nam pod tym wzgledem do kotow niz do krowy, nie? wiec chociaz nie strzelaj sobie samoboja Smile dlatego pominmy ten watek, bo naprawde nie chce mi sie skakac po stronach zeby sie przerzucac tego typu argumentami.

dalej.
samo mieso wzdecia ci nie zrobi. dopiero polaczenie z innymi produktami narobi gnoju. odnosze wrazenie, ze cala ta rozmowa jest troche bez sensu bo to o czym ty myslisz w kategoriach "miesozerstwa" to tak naprawde dieta "chlewikowa" - czyli wszystko jak leci. ja generalnie staram sie odzywiac wysokotluszczowo i nie mam najmniejszych problemow z wzdeciami - to mit jest. w ogole temat wzdec jest jakis idiotyczny, bo czyz nie ma roslin ktore wzdecia powoduja? cebula, fasola. mozna sie odzywiac bezmiesnie a i tak miec wzdecia. z kolei smiac mi sie chce z wegetarian ktorzy smaza swoje potrawy na syfiastym oleju roslinnym (najtanszym, wysokoprzetworzonym z wytlokow roslin), zapychaja sie syfiastym pieczywem i zyja ludzac sie ze to takie zdrowe Laughing
natomiast na temat agresji nie bede sie wypowiadal bo za cholere nie ma jak tego obiektywnie zbadac.
ogolnie wydaje mi sie ze dobre jest to co ci sluzy. jesz mieso i jestes zdrowy - w porzadku, nie jesz i tez nie chorujesz - tez super. luz. wiec dyskusja pt "jaka dieta jest obiektywnie lepsza?" jest bez sensu bo to co jednemu bedzie szkodzic moze calkiem dobrze sluzyc drugiemu. wazne zeby jesc swiadomie - najlepiej to co sie samemu upichci z podstawowych produktow.

ja wiem natomiast jedno - sensem zycia zwierzecia jest moj garnek Laughing mysle ze najlepsze sa do jedzenia swinie gdyz sa chyba najbardziej inteligentnymi zwierzetami hodowlanymi (ponoc sa sprytniejsze nawet od psow, i dobrze, bo z tych ostatnich byloby malo miesa). osobiscie bym raczej nie dal rady ukatrupic swiniaka nozem, albo mlotkiem, ale z broni palnej chyba moglbym sie przemoc. natomiast nie widze najmniejszych problemow by odrabac leb kurze, co prawda jeszcze tego nie robilem, ale mysl o tym nie powoduje jakiegos dyskomfortu. juz bardziej jest mi niemila wizja rozebrania samodzielnie zwierzaka, ale tylko przez moja niechec do pracy fizycznej Very Happy gdybym mial wlasne gospodarstwo to tylko krowa nie musialaby sie martwic o zycie. nie lubie wolowiny, ale za to przydaloby sie mleko do kawy, maslo do smazenia jajecznicy, smietana do obiadu Smile
i zeby bylo jasne - bylem wegetarianinem przez kilka miesiecy - to nie dla mnie Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:32, 24 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oj Alko Alko, za dużo alko ;P Kolega po fachu ^^

Jeszcze tylko coś sprostuje, Twoim argumentem są oczy, moim cała reszta, od składu śliny i enzymów trawiennych po budowę układu pokarmowego. 1 vs cała reszta. Oddałeś mecz walkowerem ;]

'Drapiezniki są inteligentniejsze' - to jest dopiero mit Wink


Zakończmy to tak :

- Niech każdy je co mu służy.
- Niech nikt nie je tego co okupione zostało czyjąś krzywdą.
- Nalezy kupować i spożywac świadomie.
- Nie okłamujcie samych siebie że nie jestescie szowinistami gatunkowymi.

Dzięki Wink
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:11, 24 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aya napisal:
Cytat:
- Niech nikt nie je tego co okupione zostało czyjąś krzywdą.


popieram w 100%, dlatego jak pewnego razu ekspedientka w miesnym pomylila sie na swoja niekorzysc podczas wydawania reszty to jej od razu zwrocilem na to uwage! Wink

i jeszcze:
Cytat:
- Nie okłamujcie samych siebie że nie jestescie szowinistami gatunkowymi.


za to wy nie oklamujcie samych siebie ze wydaje wam sie ze wiecie lepiej od boga jak swiat powinien byc skonstruowany Laughing

caluski, buziaczki, etc. etc.

ps.
ide zjesc przepyszna, mieciutka lopatke ze smazonymi ziemniakami na smalcu. mmmm pycha! Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:19, 24 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dałeś się podejść jak młody rekin :

Al Kohol napisał:

za to wy nie oklamujcie samych siebie ze wydaje wam sie ze wiecie lepiej od boga jak swiat powinien byc skonstruowany Laughing


Czyli Bóg stoi za NWO, o milionach głodujących ludzi w Afryce nie wspomne, Irak, Afganistan, dawcy organów w Chinach - Bóg ma to do siebie że ludzie zapisują na Jego konto zarówno zło jak i dobro tego świata. Śmieszne....


'Katujcie zwierzeta w rzeźniach, przeprowadzajcie wiwisekcje, czyńcie sobie ziemię poddaną. I pomysłał Bóg, że to jest dobre'

Genesia: 1, 17
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:39, 25 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ech Aya to jest temat na osobny watek. w telegraficznym skrocie widze to tak: bog to wszystko co jest, wlacznie z nami (innymi slowami wszyscy jestesmy okruchami boga). dobro i zlo dla niego/niej (nie lubie mowienia o bogu jako o mezczyznie - bog jest bezplciowy) nie istnieje - to sa nasze pojecia. dla niego/niej liczy sie tylko doswiadczanie, przezywanie. to tak jak z potrawami - nie sposob jesc tylko slodyczy, nie? dlatego cierpienie jest rownie wazne jak radosc. oczywistym jest dla mnie fakt ze bog stoi za nwo, jak tez i stoi za jego przeciwnikami Very Happy nie wierze w zaden ludzki, globalny spisek w tej materii. wierze w miliony pomniejszych, wzajemnie atakujacych sie spiskow zawiazywanych przez konkurencyjne grupy psychopatow, a to co obserwujemy na swiecie jest tylko tego wypadkowa. dlatego nie ma czym sie podniecac tylko jak mawial bill hicks "rozkoszowac sie przejazdzka" Wink

moim zdaniem dla boga hitler i pol pot sa na rowni z jezusem i budda. mozesz robic co chcesz - wszystko jest w porzadku. to tylko i wylacznie twoj wybor.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:07, 25 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nieprawda Al, bo przecież krzywdzenie innych zwierzątek jest be i fe (oczywiście tylko tych dużych, bo np. bakterie w naszym organizmie czy komary pijące naszą krew możemy zabijać Wink). Jesteśmy ludźmi i musimy się wyzbywać agresywnych zachowań, a wszystkich tych którzy krzywdzą zwierzęta do OBOZÓW I NA PAL!!! Mr. Green Laughing
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11   » 
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Film "Ziemianie"
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile