Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 383
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:17, 13 Lut '08
Temat postu: Wzrost płacy w Polsce, czyli bujda na resorach
Na początek przytoczę parę huraoptymistycznych wiadomości z ubiegłego roku, w których przedstawiono wielki wzrost płac. Zapowiedź dobrobytu jakiego plemię nad Wisłą w swojej historii nie widziało.
Cytat:
W kwietniu wynagrodzenia były średnio aż o 200 złotych wyższe niż przed rokiem, zauważa "Rzeczpospolita".
Dziennik zauważa, że jest to wzrost o ponad 8 procent, i zwraca uwagę, że zaskoczyło to nawet ekonomistów, którzy nie spodziewali się tak wysokiej dynamiki.
Gazeta podkreśla, że wzrost płac to wynik szybko rozwijającej się gospodarki i jednoczesnego braku rąk do pracy. Firmy produkują coraz więcej i muszą zatrudniać nowe osoby, a pracownicy w związku z tym dyktują warunki i żądają wyższych płac.
"Rzeczpospolita" przestrzega jednak, że wyższe pensje mają też swoją ciemną stronę. Ich wzrost, przyczyniający się do zwiększenia popytu, może spowodować, że przedsiębiorcy zaczną szybciej podnosić ceny, a to może zmusić Radę Polityki Pieniężnej do podniesienia kosztów kredytu.
W ciągu ostatniego roku średnie płace wzrosły o 8,4 procent. - podaje "Życie Warszawy". Co ciekawe, niezadowoleni z takiego tempa wzrostu wynagrodzeń są zarówno pracodawcy, jak i pracownicy.
Z danych GUS wynika, że w kwietniu przeciętne wynagrodzenie wyniosło 2.786,3 zł brutto - o 8,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Zarobki zwiększają się już we wszystkich branżach, a nie tylko w budownictwie czy informatyce. Płace rosną nawet w handlu, gdzie raczej nie ma problemu z brakiem rąk do pracy. Kwietniowe dane potwierdzają, że wzrosty wynagrodzeń mają charakter trwały i w całym 2007 roku mogą osiągnąć 11 proc.
Wynagrodzenia w Polsce rosną szybciej niż produkt krajowy brutto, mimo to nadal zarabiamy średnio trzy razy mniej niż koledzy po fachu z dawnych 15 krajów członkowskich Unii Europejskiej. Z roku na rok ten dystans płacowy powoli się zmniejsza, a w niektórych sektorach, już nawet zrównuje.
Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej
Polska gospodarka rozwija się szybciej niż przewidywali to jeszcze dwa lata temu najwięksi ekonomiści-optymiści. W I kwartale br. zanotowano najwyższy od kilku lat wzrost produktu krajowego brutto w ujęciu rocznym – wyniósł on 7,4% (wobec 5,5% przed rokiem i 6,6% w IV kwartale ubiegłego roku). Rosną produkcja, eksport, inwestycje zagraniczne, konsumpcja, zatrudnienie i wreszcie płace. Według danych GUS-u, przeciętne wynagrodzenie brutto w maju br. wyniosło 2 776,92 zł. Oznacza to, że w ujęciu rocznym wzrosło o 8,9%.
W Powyższych artykułach przewija się wartość 2776,92zł średniego wynagrodzenia brutto. Na pierwszy rzut oka sprawa wygląda obiecująco, jeszcze parę groszy i polski tygrys przeskoczy okrągłą sumkę 3000, tylko, że w kieszeniach szarego obywatela jakoś nie widać tej sumy. Czy aby ta średnia płaca jest rzeczywiście taka średnia jak ją media opisują
Okazuje się, że zarabiających poniżej owej średniej jest w Polsce około 75% obywateli! Media nadinterpretują dane z GUS. Powołują się w swoich newsach na pojedynczą liczbę 2776,92 a pomijają całą niewygodną otoczkę tej kwoty. Kwota ta jest wyrwana z kontekstu. Jest to typowe działanie propagandowe mediów będących na usługach władzy i wielkiego kapitału. Mydlenie oczu, jakoby zwykły obywatel czerpał korzyści ze wzrostu gospodarczego, podczas gdy w rzeczywistości traci.
Posłuchajcie tego pana, warto. Prawda o płacach w Polsce.
Jest jak było, a nawet gorzej.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:39, 13 Lut '08
Temat postu:
po pierwsze to bzdura
po drugie to niech powiedzą jeszcze jaka mamy realną inflacje.
Ale bez takich numerów: Że co prawda żywność zdrożała o 20% ale za to lokomotywy staniały o 5% więc inflacja wynosi 3%
Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:42, 13 Lut '08
Temat postu:
Pafka znalazł jakiegoś socjaliste i puszcza jego filmiki.
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:15, 13 Lut '08
Temat postu:
gnosis napisał:
Pafka znalazł jakiegoś socjaliste i puszcza jego filmiki.
to nie może być socjalista. Socjalista to by chwalił obecną sytuację. W końcu teraz mamy socjalizm pełną gębą
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
poki co aktualniejszego znalezc nie moge...
No ja wiem ze inflacja podawana jest smieszna ale ona sie sklada ze wskaznikow CPI(dobra konsumpcyjne) i PPI(inwestycyjne)
Nas interesuje CPI ktory juz jest wyzszy od infalcji calosciowej...
Z tym ze 20% na zywnosci to sie zgodzic nie moge->na moje oko od wrzesnia kiedy znow jestem w Polsce to ceny zywnosci wzrosly ok.14%,wiec wg mnie 20% to naduzycie
Nalezaloby sie zastanowic czemu tak wzrosly-ja widze kilka przyczyn:
-wzrost kosztow pracy(glownie przez emigracje)
-duzy wzrost podazy pieniadza przez NBP->akcja kredytowa(byle czlowiek z ulicy moze dostac kredyt do 5000zl na dowod osobisty i oswiadczenie,ktorego nikt nie sprawda)
Najbardziej mnie wqrwia to ze mamy najwyzsze stopy w Europie bo ci z RPP sie tlumacza ze inflacja duza->a ja sie qrwa pytam czemu tak zwiekszyli podaz pieniadza co wywolalo ta inflacje!!!!!!
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:54, 14 Lut '08
Temat postu:
Jabba. Ja rozumiem, że bardzo wiele osób nazywa obecną sytuację socjalizmem, ale oni uzywają słowa 'socjalizm' jako zamiennika słowa 'chujnia' Osobiscie wolę już brzydko przeklnąć niż pozwalać sobie na brak precyzji.
Socjalizm to zabezpieczenia socjalne, polityka transportowa (np. kolej TGV zamiast autostrad), edukacja i egalitrayzm - czyli stosunkowo płaski rozrzut płac. Antyklerykalizm, parady równości, przerosnieta biurokracja itp - nie są socjalizmem. Socjalistą w pewnym stopniu był A.Hitler, ale tego argumentu używają tylko palanty, bo zbrodnie Hitlera to rzecz równolagła do socjalizmu. Przecież jeśli Hitler lubił psy, to nie zaczniemy teraz tępić kynologów...
Ponadto socjalizm to tylko jeden z elementów. Nie może istnieć panstwo w 100% socjalistyczne , tak jak bezsensem jest mówić o państwie kapitalistycznym. Bo kapitalistyczne znaczy co? Że pieniądz rządzi? A socjalistyczne, że rzadza zasiłki dla ubogich? Moze sobie być nawet monarchia z elementami socjalistycznymi.
Plucie na socjalizm przypomina mi imperialistów i zaplute karły reakcji za PRL (socjalistycznego z nazwy)
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 03:42, 14 Lut '08
Temat postu:
A ja jednak jestem skłonny twierdzić, że socjalizm jest obecnie w Polsce! I to nie tylko w Polsce:)
Tyle, ze nazywa się neo-liberalizm i dotyczy wąskiej grupy ludzi (ok 10% społeczeństwa).
Liberalizm jest forma socjalu dla najbogatszych!
Ile bogaty w gospodarce liberalnej dostaje DOTACJI, ULG oraz wszelkiej maści udogodnień to się w łbach ludzi nie mieści.
Aha pisze to bo z racji wykonywanej poprzednio pracy wiem ile i do kogo i za co trafiały grube MILIONY EURO w Polsce! 50% społeczeństwa nawet jak do kupy złożą swoje dochody z całego zasranego życia to nie uzbierają 50% tego co jeden człowiek dostał w ciągu roku...
Najśmieszniejsi są tak zwani zwolennicy liberalizmu, którzy jednocześnie od liberałów dostają po dupie... ee kieszeni:)) Ich lubię najbardziej:)
A teraz małe pytanie dla piewców liberalizmu (czy zauważyliście nie-liberałowie, ze zwolennicy liberalizmu nigdy pytań nie zadają a jedynie przytakują swoim liderom i ideom?)
Czy będąc przedsiębiorca chcesz mieć pod nosem potężną konkurencie, czy też twoje działania będą skierowane by konkurencje wyeliminować?
Odpowiedzcie sobie na to pytanie liberałowie i zapytajcie swoich liberałów czy oni chcą mieć konkurencje.
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:01, 14 Lut '08
Temat postu:
Znam tylko 2 osoby co sensownie zarabiają ...
Inni znajomi nawet z tytułem magistra mają marne zarobki ...
Społeczeństwo w to wierzy i to się liczy wiadomo dla kogoś.
PS. To tak samo jak ze spadkiem bezrobocia - dużo ludzi wyjechało więc i ono spadło a zatem się coś tutaj poprawia.
Oczywiście po oglądnięciu gazety z ofertami pracy to bez 2 lat doświadczenia prace jest bardzo trudno znaleźć ...
<edit> Hm chyba, że Ci co wyemigrowali i się nie wymeldowali.
Zatem oni zostali wliczeni do średniej krajowej ...
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:08, 16 Lut '08
Temat postu:
Ja znam kilka osób z "nad" sensownymi dochodami, ale nie pracują dla kogoś... tylko dla siebie... są tez minusy...kto miał doczynienia z US, ZUS, Sanepid etc ten wie
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:32, 16 Lut '08
Temat postu:
Greg napisał:
Ja znam kilka osób z "nad" sensownymi dochodami, ale nie pracują dla kogoś... tylko dla siebie... są tez minusy...kto miał doczynienia z US, ZUS, Sanepid etc ten wie
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 383
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:05, 04 Mar '08
Temat postu:
Easy Rider napisał:
No to w końcu skąd bierze się ta średnia zarobków ponad 3000 zł? Czy z zarobków prezesów, czy to kolejne kłamstwo w tej rzeczywistości spiskowej?
Weźmy taki przykład. Zbadajmy średnią zarobków 100 osób. 99 z nich nie zarabia więcej niż 2000, ale jest jeden pan Kulczyk, który zarabia milion złotych. Tak więc średnio, każda z tych 100 osób zarabia jakieś 12000 zł. Jak się to ma do rzeczywistości? - nijak. Ta kwota jest niereprezentatywna. Gdyby zrobić to uczciwie, to trzeba by było posłużyć się medianą, czyli znależć taką kwotę, dla której połowa z tych 100 osób zarabia poniżej, a połowa powyżej. Tylko że wtedy już nie mielibyśmy wypasionego 12000, ale pewnie gdzieś w okolicach 1400zł. Manipulację widać jak na dłoni. Jak zwykle przodują media, lecz GUS też nie jest bez winy.
Kilka danych z raportu:
przeciętne wynagrodzenie w październiku 2006 w sektorze przedsiębiorstw i w sferze budżetowej wyniosło 2654zł
w firmach prywatnych zatrudniających poniżej 10 osób przeciętne wynagrodzenie w 2006 wyniosło 1200zł brutto
mediana w 2006r wyniosła 2100 zł brutto
najczęstsze wynagrodzenie - 36% ogółu pracowników (wraz z małymi firmami) zarabiało nie więcej niż 1461zł
Postępuje rozwarstwienie dochodów, ponieważ wzrasta liczba osób zarabiających poniżej połowy średniej krajowej.
Media oczywiście nie dopuściły do tego, aby powyższe liczby dotarły do publicznej świadomości. Zamiast tego, trąbią o wzroście gospodarczym i drugiej Japoni. Jest to ewidentne fałszerstwo. Wzrost gospodarczy nie przekłada się na wzrost płac. Na wzroście najbardziej korzystają rekiny finansjery. Jest to prawidłowa sytuacja dla państwa, które dąży do modelu neoliberalnego, niestety.
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:09, 04 Mar '08
Temat postu:
Easy_Rider napisał:
No to w końcu skąd bierze się ta średnia zarobków ponad 3000 zł? Czy z zarobków prezesów, czy to kolejne kłamstwo w tej rzeczywistości spiskowej?
Polacy imigranci co nie wymeldowali się z polski musieli zapłacić podatek u nas a więc oni zostali wliczeni do średniej krajowej i dla tego tak wzrosła.
+ Dużo ludzi pracuje u pośredników pracy a więc firma zatrudniająca daje dużo, ale jak skasuje sobie pośrednik to jest osoba dostanie mniej lecz statystyka idzie w górę - takie moje domysły.
PS. Mama mi mówiła, że średnia krajowa zawsze była wysoka.
<edit> Z tego co wiem nikt nie ma prawa wiedzieć jakie są zarobki w firmie bo jest to tajemnica firmy dane tajne.
Średnia krajowa to wielka ściema bo nie ma z czego jej obliczyć ....
<edit2> Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie wierzą w te duże zarobki ...
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:08, 31 Maj '08
Temat postu:
Jak mi ktoś mówi, że zarabia 2 tys. na rękę to pytam się czy zasuwa 10-12h i słyszę odpowiedź tak.
Zgadzam się z przedmówcą bo norma w tygodniu to 40h a jak się robi więcej ...
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 200
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:08, 01 Cze '08
Temat postu:
Skąd bierze się średnia 2700 z groszami? Jedni zarabiają 800, drudzy 8000, jeszcze inni wewnątrz tego koszyka, a niektórzy grubo powyżej. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć co to średnia.
Poza tym z tej kwoty po odjęciu składek ZUS i podatku dochodowym w rozliczeniu rocznym wyjdzie kwota, inflacja i mamy kwotę ok. 1500-1700 zł netto.
A z inflacją to jest podobnie jak napisał jabba bo chodzi o wzrost cen wyprodukowanych towarów i usług (wszystkich) w konkretnym okresie czasu.
Ale jak ktoś jest bardzo dobry i obrotny w swoim fachu (od mechanika samochodowego po informatyka czy managera) to wcale nie musi zarabiać tyle samo lub podobnie jak koledzy po fachu.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:33, 30 Paź '15
Temat postu:
Cytat:
Polska pułapka niskich płac 2015-10-30
Jak wylicza w najnowszym raporcie Fundacja Kaleckiego, w 2014 r. udział płac w PKB wyniósł w Polsce 46 proc., czyli zaraz po Litwie najmniej w Unii Europejskiej - donosi "Gazeta Wyborcza".
"Dla wielu zagranicznych firm Polska stanowi źródło dobrze wykwalifikowanych i równocześnie tanich pracowników. Inwestorów zagranicznych przyciągają ulgi oraz niespotykane już w Unii Europejskiej specjalne strefy ekonomiczne" można przeczytać w raporcie.
Eksperci Fundacji Kaleckiego podkreślają, iż obecna struktura inwestycji zagranicznych konserwuje model rozwojowy oparty na niskich kosztach pracy, co może skutkować utrzymaniem peryferyjnej roli Polski w światowej gospodarce. (PAP)
tpo/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów