|
Autor
|
Wiadomość |
Patin
Dołączył: 28 Cze 2011 Posty: 474
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:15, 14 Gru '11
Temat postu: Informacyjny szturm na mainstreamowe media? |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adam Polo
Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 1118
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:51, 14 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Widzę, że chłopaki z prawda2.info mają rękę na pulsie
Do audycji została godzina. Dzwonić nie będę, ale parę komentarzy można by wpisać.
Trójka jest mocno słuchana, a redaktor często czyta wypowiedzi. Jest szansa, że "prawda pójdzie w masy"
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bou
Dołączył: 13 Sty 2009 Posty: 182
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:51, 14 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Redaktor "ma naturę" ... głupola któremu bat potrzebny na grzbiet [Uśmiech] . Jak słucham tych lemingów, którzy są szczęśliwi, że mają kredyt, tracę nadzieję na mądrość społeczeństwa. Pogadamy za 2 lata. Odkupię od Was za 30% wartości. "Było k...wa uważać"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
nobody
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:14, 14 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Bou ośle.. ile masz lat? Mieszkasz w Polsce? Rodzice mają górkę, czy wysłali Cię do szkoły za granicę?
Ja pochodzę z rodziny robotniczej, raczej średniozamożnej... Nie uśmiechało mi się mieszkać z rodzicami, z teściową tym bardziej...
Wynajmować, czy spłacać?... Nie wiem, czy dziś podjąłbym tę samą decyzję, którą podjąłem w 2008 r., ale zrobiłem to, bo kurwa nie miałem wyjścia.
Śpij spokojnie dalej, ale nie myśl, że jak nie masz kredytu to syf Cię nie ominie
_________________ amicus Plato, sed magis amica veritas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Patin
Dołączył: 28 Cze 2011 Posty: 474
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:59, 14 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Adam Polo, to spotkanie oczywiście było przypadkowe ale sprawiło mi wiele radości.
Od bodaj ponad 2 lat staram się pisać to co uważam za słuszne ale dziś po raz pierwszy poczułem w sobie jakieś ogromne rezerwy i pokłady niewykorzystanej mocy i naturalnie zadowolenie.
To nie ma być temat o kredytach.
Ja też nie miałem wyjścia, też spłacam, też mam tyły i też wyszliśmy z żoną z domu z jedną torbą każdy tak jak staliśmy.
W takim przypadkach kredyt jest ratunkiem ale trzeba cały czas mieć świadomość ilu pasożytów na nim żeruje.
Różne rzeczy wspominam nawet te lata, które najbardziej dały mi w kość i każde z nich wraz z upływem czasu nabiera smaku nawet najgorszy stres. Ale ludzi którzy przychodzili i dopominali się o odstępne nie zapomnę nigdy i te sytuacje zawsze przypominam sobie ze wstrętem. Z jaką pogarda patrzyli kiedy człowiek na czas nie płacił.
Raz kiedy się wyprowadziliśmy a ja wyjechałem do Niemiec doniosłem jeszcze babce 500zł za ogrzewanie po pół roku. Nigdy nie zapomnę jak na mnie patrzyła bo była pewna że jej nie oddam, że jestem złodziej.
Bank natomiast kasuje chłodno bez emocji i już się zdążyłem przyzwyczaić do tych telefonów bo mam nieregularne dochody i często mi się to zdarza. Nie liczę, żę mieszkanie będzie kiedyś dużo warte, że na nim zarobię. Nie o to chodzi. Ja kupiłem dla mnie cenny azyl, płacę cenę za swoją wolność i niezależność dlatego uważam, że z tej perspektywy każdy powinien mieć szanse na swoje M.
Ale to i tak nie powoduje, że na kredyty patrzę z sympatią bo tak nie jest. P wydatki rodzinne w excelu i widzę jak rocznie mnie kroją na odsetkach i opłatach manipulacyjnych i co mógłbym sobie za to kupić o czym marzę od lat a sobie odmawiam.
Teraz jest już jest trochę lżej choć wcale nie lepiej. Był okres że miałem równocześnie 4 kredyty. W tym miesiącu spłacam ostatnią ratę i zostaje mi jeden, tylko hipoteczny. To ogromna ulga.
Nie zastrzegam się, że nie wezmę więcej bo przy polskich zarobkach i kuli hipotecznej o nogi kupić coś za gotówką >1000zł jest bardzo ciężko ale nawet żona widząc ile to wszystko kosztuje i zawsze nakłaniając mnie do zakupów na raty czegoś z agd ostatnio popukała mi do głowy. Nawet ona co wydawało się nierealne.
Wracając do tematu zachęcam wszystkich ceniących niezależne opinie i prawdę do komentowania wydarzeń na stronach mainstreamowych. Ja zacząłem to robić w tym tygodniu i powiem, wam, że jest to świetna zabawa widząc jak "zarażeni" wiją się i denerwują a najbardziej cieszy mnie fakt konsternacji przyglądających się, którzy normalnie powiedzieliby zawsze coś na korzyść systemu ale kiedy widzą odważne, wyważone lecz dobitne komentarze nie wiedzą co mają robić, czekają i przyglądają się w jakim kierunku rozwinie się sytuacja.
Ostatnio nieudolnie tłumaczył się jakiś gość z programu pytanie na śniadanie a ludzie na facebooku wbijają mi plusy lub wspierają wypowiedziami. To naprawdę niezła zabawa. Taką rewolucję w świadomości rozumiem.
Dlatego zachęcam wszystkich do komentowania wydarzeń na stronach mainstreamu bo ta nieurobiona masa jest szansą dla prawdy, możemy uwolnić z kłamstwa jakąś część ludzi, otworzyć im oczy - ja w to wierzę i zawsze wierzyłem. Inaczej śiadomość tych ludzie nie dostanie szansy, nie przebije się przez skorupę manipulacji. Być może dla wielu z nich my jesteśmy jedyną szansą. W każdym razie ja czuję, że takie podejście to coś bardzo istotnego. pozdrawiam
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adam Polo
Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 1118
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:25, 15 Gru '11
Temat postu: |
|
|
nobody napisał: | Bou ośle.. ile masz lat? Mieszkasz w Polsce? Rodzice mają górkę, czy wysłali Cię do szkoły za granicę?
Ja pochodzę z rodziny robotniczej, raczej średniozamożnej... Nie uśmiechało mi się mieszkać z rodzicami, z teściową tym bardziej...
Wynajmować, czy spłacać?... Nie wiem, czy dziś podjąłbym tę samą decyzję, którą podjąłem w 2008 r., ale zrobiłem to, bo kurwa nie miałem wyjścia.
Śpij spokojnie dalej, ale nie myśl, że jak nie masz kredytu to syf Cię nie ominie |
nobody - Bou zacytował moją wypowiedź, więc uwagi raczej adresujesz do mnie. Rozumiem, że Cię bangsterzy wydymali i "dupsko boli", stąd ta irytacja. Nie cieszy mnie to. Ale być może w 2008 też byś zadzwonił do 3-ki oznajmiając swoją szczęśliwość i samozadowolenie z uzyskania kredytu. "Taki jestem samodzielny, bank stwierdził, że JESTEM ZDOLNY...kredytowo". Po piątym takim telefonie napisałem, co myślę o tych kredytowych debilach. Fakt mieszkania z teściową nie powinien wyłączać myślenia. Nie przyszło Ci do głowy, że gdybyś nie wchodził w układ z bankiem podobnie jak 1.6 mln Tobie podobnych, to ceny by spadły, tak jak to się zaczęło teraz? Że jest bzdurą myślenie, że mieszkasz na swoim siedząc w mieszkaniu banku? Że wynajem daje dużo więcej wolności niż pętelka kredytowa?
Syf nas nie ominie, bo masy są durne. Natomiast myślące jednostki sobie poradzą.
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
nobody
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:16, 15 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Adam (z cytatem faktycznie nie doczytałem), w całym plugastwie, które wylałem chciałem tylko powiedzieć jedno: kupiłem, bo chciałem mieszkać ze swoją nową rodziną, koniec kropka. Może miałem za mało wiedzy na temat tego, czym jest ten kredyt - ok, nie twierdzę, że nie, dziś mam jej znacznie więcej. Mój problem, i tu epitet durnia na siebie przyjmuję bezkrytycznie, polega na tym, że zacząłem się tym interesować dopiero po złożeniu podpisów, zacząłem interesować na poważnie. Rozważając utratę tych paru kropli atramentu, sugerowałem się tym, co ktoś mi radził z własnego doświadczenia, dostępnymi danymi statystycznymi i skromną, bo skromną ale analizą SWATA. Także zabawa nie była bezkrytyczna (tym bardziej, że kupiłem mieszkanie za 60% ceny rynkowej ) ale na czymś musiałem tę decyzję oprzeć. Dziś rozmawiać o tym łatwiej i już pośledni kretyn z liceum powie: braliście płaczcie - banki to oszuści... trudniej o to było jednak w 2008. Tak sobie czasem rozważam, co tak naprawdę zrobiłbym dziś, mając całą tę wiedzę? Nie było marży, oprocentowanie Libor3M + 0,95% (dziś jest chyba 5?), a biorąc w złotówkach i tak płaciłbym wciąż więcej (no, koło 3,7 - 3,8 to się już prawi wyrównuje)... Dziś nie musiałbym myśleć wcale, bo po wejściu rekomendacji S nie miałbym o czym
pozdrawiam mieszkających z mamusią
_________________ amicus Plato, sed magis amica veritas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rusty
Dołączył: 18 Lis 2009 Posty: 269
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
nobody
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:29, 15 Gru '11
Temat postu: |
|
|
ma rację - SŁOTA
_________________ amicus Plato, sed magis amica veritas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Franek Dolas
Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 155
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:30, 15 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Tak Nobody. Ja nie chcę mieszkać z rodzicami i z teściami dlatego biorę trzy stówki kredytu. Bo mam widzimisię i chcę mieszkać osobno... Widzisz- wiele osób ma podobny dylemat co nie znaczy, ze przedkładają swoje marzenia ponad rzeczywistość. No ale dobrze- miałeś marzenie, kobietę, może dziecko i chciałeś dla nich jak najlepiej a wyszło jak zwykle. Chyba jednak drugi raz takiego błędu nie popełnisz...
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
nobody
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:36, 16 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Fraczesko... na tamtą chwilę decyzja wydawała się słuszna, a tak jak pisałem, nie interesowałem się tematem wcześniej. Na podstawie zebranych informacji, bo przecież nie "porady" pana z Openfajansa, podjąłem decyzję i dokonałem zakupu. Kredyt pewnie i tak bym wziął, bo innego wyjścia zwyczajnie nie miałem, jedyne nad czym rozmyślam to rodzaj waluty. Franek do dziś mi się "opłaca" (mówię o perspektywie miesięczny spłat), ale co będzie jak te prawie 5% inflacji poleci dalej?... Były opinie, by kredy brać w walucie, w której się zarabia, ale... No cóż. Zobaczymy jak będzie, teraz już jakby za późno. Czy zrobił bym to samo? Tak... ale... Chyba jednak wolałbym spłacać wyższe raty, ale nie martwić się wielkością długu i tylko to mnie boli, bo to co zarobiłem wynajdując naprawdę okazję (tak jak wspomniałem 60% wartości rynkowej), zostało jakby zaprzepaszczone przez osłabienie złotówy
Swoją drogą dziwne osłabienie
_________________ amicus Plato, sed magis amica veritas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|