Policjanci o świcie weszli siłowo

Veritatis

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4926909.html

Cytat:

Ranek, 5 lutego, Piotr D., informatyk w znanej firmie konsultingowej, będzie wspominał do końca życia. O godz. 6 rano do drzwi wynajmowanej przez niego kawalerki przy ul. Wrzeciono na Bielanach ktoś zaczął dobijać. Mężczyzna wyjrzał przez wizjer. Na klatce zobaczył antyterrorystów w czarnych kombinezonach, kamizelkach kuloodpornych i kaskach.

Krzyczeli: "Policja, otwierać!". Grozili, że wyważą drzwi. Zdumiony i nie do końca rozbudzony mężczyzna otworzył im. Jeden z policjantów od razu uderzył go w plecy. - Przeleciałem kilka metrów i upadłem. Później zostałem przygwożdżony nogą do podłogi i zakuty w kajdanki - opowiada.(...)
Jego narzeczona, wciąż leżąca w łóżku, dostała cios kolbą pistoletu w głowę, bo dopytywała, co się dzieje. Niezbyt mocno. Tak, żeby się uspokoiła. Oboje byli przerażeni i rozdygotani. Wtedy do mieszkania wkroczyli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Wylegitymowali lokatorów i... rozkuli mężczyznę. Okazało się, że nie są tymi, których szukają.
(...)
Mężczyzna pojechał do lekarza. Zrobiono mu prześwietlenie. Wieczorem lekarz zadzwonił i powiedział, że jak najszybciej musi się zgłosić do ortopedy, bo prawdopodobnie ma złamany kręgosłup. Następnego dnia karetka zabrała go do szpitala. Rezonans magnetyczny potwierdził, że ma złamane trzy kręgi. Przez dwa miesiące będzie musiał chodzić w gorsecie. Potem czeka go nawet klilkuletnia rehabilitacja. Pełni sprawności może nie odzyskać do końca życia.

Ma szczęście, że tylko kręgosłup mu złamali. Zawsze mogło być gorzej: mogli przypadkiem zatłuc go na śmierć, zgwałcić narzeczoną, a następnie podpalić mieszkanie. Confused

pete

oni sa popierdolenie->po co go uderzali jak mogli powiedziec ze pod sciane ma isc-przeciez sam otworzyl jakby nie patrzec

Bimi

To akurat bardziej pasuje do tematu "Polska Policja - skretyniali faszyści".

A'propos. Mój kumpel został raz zgarnięty przez pały z ulicy o 1 w nocy wracając z imprezy. Zajechali mu drogę samochodem, rzucili na maskę i skuli po czym odwieźli do aresztu. Przypadkiem odpowiadał rysopisem gościowi, który wcześniej coś tam rzekomo zrobił...
Choć ich błagał żeby zadzwonili w miejsce gdzie był i potwierdzili, że był tam cały czas to jebani ignoranci kazali mu tylko zamknąć mordę i siedzieć cicho w celi. Rano przyszła pani i przeprosiła go bo 'sprawdzili kamerę i to jednak nie był on'.
Gdy ich zaczął wyklinać to powiedzieli żeby lepiej się zamknął bo go zaraz oskarżą o znieważenie policjantów. Taka jest gadka z faszystowska mafią nadużywającą swoich przywilejów i mającą w dupie to, ze przypadkiem mogą zgarnąć czy zastrzelić nie tego co trzeba.
Większość ludzi tego nie rozumie dopóki sami nie staną się ofiarą systemu, który sponsorują z własnych podatków.

mn_zur

Cytat:

Zdumiony i nie do końca rozbudzony mężczyzna otworzył im.
Jeden z policjantów od razu uderzył go w plecy. - Przeleciałem kilka metrów i upadłem. Później zostałem przygwożdżony nogą do podłogi i zakuty w kajdanki - opowiada.(...)

Nie no kurwa chyba ten koleś był na tyle nierozbudzony że dupą im otwierał, bo jak inaczej mógł od razu dostać w plecy? A może po prostu policjant przyjebał mu standardowego kopa żeby go unieruchomić a koleś miał pecha bo niefartownie upadł? I niech nikt się nie oburza, że policjanci tak się zachowali, ponieważ istniało podejrzenie że jest to niebezpieczny przestępca. Akurat "czarni" są w tej dziedzinie najlepiej wyszkolonymi jednostkami i wiedzą jak "wpadać na kwadrat." Co innego sprawa rozpoznania, kto tak naprawdę przebywa w tym mieszkaniu - ktoś dał dupy, ale to nie wina tych kolesi w kominiarkach i czarnych mundurach. A ta bidulka ze złamanym kręgosłupem, jak czuje się tak pokrzywdzona, to do sądu niech idzie, a nie szuka poklasku w "Wybiórczej". Dodam jeszcze, że tytuł Policjanci o świcie weszli siłowo to kolejny uśmieszek w stronę anty-pisowskiej koalicji. A jak ku**a mieli wejść jak nie siłowo?! Przypominam, iż spodziewali się tam zastać groźnych zbójów. Co, mieli wysłać tam dzielnicowego, który - gdyby nie zastał nikogo w domu - zostawiłby karteczkę w drzwiach z prośbą o spotkanie? Laughing

Miałem parę razy do czynienia z policją i powiem tyle, że jak ja z nimi grzecznie, to oni ze mną też. Raz nawet zdarzyło mi się, że zgarnęli mnie z obitą mordą, zachlanego, zarzyganego i śpiącego u kogoś przed domem na chodniku (wiem że nie ma się czym chwalić, młode głupie lata;)), ale jak zobaczyli że jestem łagodny i grzeczny to mnie podwieźli kawałek do domu i wysadzili trochę przed nim, bo nie chciałem żeby starzy widzieli że odwożą mnie w suce. I co?! Żadnego spisywania, mandatów, grzecznie tylko wypytali jak się nazywam i gdzie mieszkam a ja im grzecznie odpowiadałem.
_________________
Zwykła propaganda ma niewiele wspólnego z obiektywizmem i jeszcze mniej z prawdą - Dr. Paul Joseph Goebbels

piotr147

mn_zur:
Co z tą kobietą co dostałą kolbą w głowę po tym jak zapytała się o co chodzi?

To też postępowanie jak z bandziorami?

mn_zur

piotr147 napisał:

mn_zur:
Co z tą kobietą co dostałą kolbą w głowę po tym jak zapytała się o co chodzi?

To też postępowanie jak z bandziorami?

Nie wiem co z tą kobietą, bo nie wiem co dokładnie działo się w tamtym mieszkaniu. Natomiast nie dowiem się tego z przytoczonego artykułu, bo nic na ten temat nie jest napisane, że ona tylko dopytywała, co się dzieje. Można pytać się spokojnie, można histeryzować, a jak się histeryzuje, to dla uspokojenia nie zaszkodzi jebnąć w łeb. Very Happy

Zresztą dalej jest napisane Niezbyt mocno. Tak, żeby się uspokoiła.

A i jeszcze jeden fragment:

Cytat:

Oboje byli przerażeni i rozdygotani. Wtedy do mieszkania wkroczyli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego.

Kurwa, FAKT albo SuperExpress normalnie ta gazeta chce pobić swoim "poziomem" Sad

EDIT:

piotr147 napisał:

Lecz się człowieku bo tak nie postępuje policjant.
Nawet jeśli była w histerii nie wolno było jej tak potraktować!
Policjanta bym wyrzucił z pracy ...
Ten co złamał kręgosłup też powinien ponieść karę.

Nie zamierzam się leczyć, bo nie czuję się chory, a jeżeli jesteś lekarzem i coś u mnie rozpoznałeś to napisz szybko, bo drżę z niepokoju cóż to może być Very Happy

bo tak nie postępuje policjant
tzn jak??? Bo ja tego nie wiem, w tekście nie ma na to dowodów tylko sugestie, a Ty od razu wydałeś osąd.

Nawet jeśli była w histerii nie wolno było jej tak potraktować!
taki: ==> Very Happy

<== znaczek zwykle oznacza żart, nie?

Policjanta bym wyrzucił z pracy ...
ja też jestem za tym, żeby karać tych, którzy łamią prawo, i to nie tylko policjantów, ale wszystkich, jednak pod warunkiem, że naprawdę łamią prawo.

Ten co złamał kręgosłup też powinien ponieść karę.

a)jeżeli zrobił to celowo
bądź
b)jeżeli użycie agresji było w tej sytuacji nieuzasadnione.

Co do pkt b) to napisałem na ten temat w poście wyżej

co do pkt a)
jeżeli ten policjant chciał mu zrobić krzywdę, to jak najbardziej powinien zostać ukarany, natomiast - jeżeli dokonywał standardowych czynności związanych z unieruchomieniem potencjalnego groźnego przestępcy i zniwelowaniem potencjalnego zagrożenia mogącego być wywołanym z jego strony - to po prostu należy uznać to za nieszczęśliwy wypadek, coś jak np. kontuzja piłkarza na boisku po niefortunnej interwencji przeciwnika. Ten poszkodowany najlepiej niech dochodzi swoich praw w sądzie.
_________________
Zwykła propaganda ma niewiele wspólnego z obiektywizmem i jeszcze mniej z prawdą - Dr. Paul Joseph Goebbels

piotr147

Lecz się człowieku bo tak nie postępuje policjant.
Nawet jeśli była w histerii nie wolno było jej tak potraktować!
Policjanta bym wyrzucił z pracy ...
Ten co złamał kręgosłup też powinien ponieść karę.

Kacper

Jakieś 5/6 lat temu mój brat spacerował z psem po osiedlu późnym wieczorem, usłyszał krzyki jakiejś kobiety i pobiegł sprawdzić co się dzieje za blokiem, zobaczył jak jakiś facet wyrywa jej torebkę z ręki, gdy ją wyrwał i zaczął uciekać mój brat już podbiegał do nich i puścił się za kolesiem, kobieta miała w kieszeni telefon i zadzwoniła po policję, przyjechali po 10 minutach i wtedy mój brat akurat wracał z "łupem" i kolesiem, a więc panowie w mundurach z postawą "nie przejmuj się paniusiu, odzyskamy torebkę!" rzucili się na mojego brata i zaczęli go bić, kobieta zaczęła krzyczeć i tłumaczyć, że to nie on, to ten drugi (który korzystając z okazji nawiał chodem, że niby już po wszystkim, ale policja się nim nie przejęła i dalej wykręcała mojego brata), zakuli go i wpakowali do auta, dopiero jak ta pani zaczęła źle się wyrażać o stróżach prawa wtedy załapali, że nie o tego chodzi. Ale cóż, torebkę pani ma, więc proszę tak nie krzyczeć.

Confused

Bimi

piotr147 napisał:

Lecz się człowieku bo tak nie postępuje policjant.

poprawka: właśnie sęk w tym, że tak postępuje policjant.
choć nie powinien...

Mijak

mn_zur jedyny argument dla ciebie jest taki, ze być może to sie nie zdarzyło. To co zrobili ci ludzie jest debilne, okrutne, chamskie, demoniczne i jakie tam jeszcze złe wyrażenia wam przyjdą do głowy.
Po tym, jak on tym "stróżom prawa" sam otworzył drzwi było chyba pewne, że nie ma zlych zamiarów. A moze przestępcy często tak robią? Wpuszczają policję, zeby ci pomyśleli "och, jaki mily gangsterek, nie będziemy takiego uprzejmego bic"?

Jak nie ma pewności, że ktos jest przestępcą, to nalezy używać mniej brutalnych metod.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

mn_zur

Mijak napisał:

mn_zur jedyny argument dla ciebie jest taki, ze być może to sie nie zdarzyło. To co zrobili ci ludzie jest debilne, okrutne, chamskie, demoniczne i jakie tam jeszcze złe wyrażenia wam przyjdą do głowy.
Po tym, jak on tym "stróżom prawa" sam otworzył drzwi było chyba pewne, że nie ma zlych zamiarów. A moze przestępcy często tak robią? Wpuszczają policję, zeby ci pomyśleli "och, jaki mily gangsterek, nie będziemy takiego uprzejmego bic"?

Jak nie ma pewności, że ktos jest przestępcą, to nalezy używać mniej brutalnych metod.

Tak, w tej sprawie moim jedynym argumentem jest to, że być może to się w ogóle nie zdarzyło, bo jak na razie to nikt nie przedstawił - poza mętnym artykułem z GW - żadnego argumentu że to się zdarzyło tak jak to jest tam opisane. A jak już chcemy się na nim opierać, to:

Cytat:

Policjanci uczestniczący w akcji twierdzą, że pana Piotra przeprosili, a on na nic się nie skarżył. Na dowód pokazują protokół, w którym poszkodowany nie zgłosił zastrzeżeń.

Cytat:

- Byłem w szoku - tłumaczy D.

a może po prostu dziad zwęszył trochę grosiaków do zarobienia Twisted Evil

A czytając ten fragment Twojej wypowiedzi:To co zrobili ci ludzie jest debilne, okrutne, chamskie, demoniczne i jakie tam jeszcze złe wyrażenia wam przyjdą do głowy. przychodzi mi na myśl fragment filmu Zeitgeist, dokładnie początek 2 części:
To złe, grzeszne i bluźniercze, że sugerujecie ludziom,
że rząd USA zabił 3000 swoich obywateli...

Ludzie, mówicie że poszukujecie prawdy, a przyjmujecie jak doktrynę wszelkie wiadomości, które odpowiadają Waszemu światopoglądowi, bez najmniejszego obiektywizmu "pohukując" na mających inne zdanie, cytując jedną z największych tub propagandowych NWO w Polsce. Jeżeli tak wygląda pierwszy front walki z NWO w Polsce, to spierdalam do Azerbejdżanu Very Happy

_________________
Zwykła propaganda ma niewiele wspólnego z obiektywizmem i jeszcze mniej z prawdą - Dr. Paul Joseph Goebbels

Voltar

gazeta.pl - i wszystko jasne...

Bimi

voltar piszesz jakby takie rzeczy nie mogły się zdarzyć w polsce
zdarzają się każdego dnia.

alien

Na poczatku lat 90 znajomy policjant poszedł do kicia za to że ostrzelał złodzieja samochodów. Aferę zrobiła dziennikarka pani Z. która dzięki temu awansowała do Warszawy. Skutek był taki że przez kilka lat policjanci bali się używać broni a złodziejstwo panoszyło się dosłownie wszędzie.

Od tamtej pory NIE WIERZĘ DZIENNIKARZOM im po prostu płacą za słowa, a oni sami nie przejmują sie tym co piszą i tymi o których piszą!

Voltar

pisze tylko, że GW znana jest z naciągania faktów, zdarzają się ale równie dobrze mogło być w tym tyle prawdy co wody mineralnej na spotkaniu Michnik - Rywin

no ja na szczęście miałem milsze przygody

byłem raz na komisariacie w sprawach zawodowych i normalnie żal mi było tych gości - na biurku zdezelowana maszyna do pisania, ściany niczym na katowickim dworcu, obok plakat Lary Croft...

zamiast fundować wczasy we włoszech premierowi albo kolejną świątynię "opaczności" bożej, powinni zainwestować w remont infrastruktury... no ale ważniejsza jest mafia w czarnych sukienkach Evil or Very Mad

frasobliwy

Bimi napisał:

To akurat bardziej pasuje do tematu "Polska Policja - skretyniali faszyści".

Czytając tego newsa mslalem, zeby wrzucić na forum właśnie do tego wątku.

A co do tego złamania kręgosłupa. Podejrzana sprawa. Nie znam się na tej robocie, ale mam wrażenie, że to objaw conajmniej amatoreszczyzny. A jakby tak popchneli prawdziwego bandziora, ten upadł, rozbił łeb i zdechł? Potem zamiast sypać kolesiów będzie grzecznie spoczywał. Policja ma złapać i dostarczyc w stanie nienaruszonym. Od kar jest sąd, ewentualnie koledzy z celi (dla pedofilów).