Zapłacimy miliardy za ratowanie bankrutów

pawlak

RMF FM:

Cytat:

Polska dorzuci się do ratowania strefy euro. Nasz kraj ma podpisać pakt fiskalny, czyli nowe zasady dyscypliny finansowej. Na razie nie wiadomo, o jaką kwotę może chodzić. Nieoficjalnie mówi się o 10 mld euro.

http://www.wykop.pl/ramka/972573/zaplaci.....bankrutow/

shepherd

Tak kochani, czy trzeba byc w strefie euro aby moc ja ratowac ? Wink

a no nie, nasz cudak zaraz to udowodni...

Aqua

Musiało tak być. Macie pojęcie jakby zaczęła się opłacać produkcja w Polsce jakby złotówka się umocniła względem Euro. Kurwa - żaden kryzys by nas nie ruszył. Strategia ujebania Polski wychodzi tym zasrańcom coraz lepiej.

Bimi

Aqua napisał:

Macie pojęcie jakby zaczęła się opłacać produkcja w Polsce jakby złotówka się umocniła względem Euro.

Raczej przestało by się opłacać, bo im tańsze Euro tym mniej opłacalna produkcja w Polsce..
Moim zdaniem Polska została "zieloną wyspą" tylko dlatego, że w 2008 złotówka poleciała na ryj, dzięki czemu mogliśmy utrzymać spory eksport z kraju.

Karkołomny

Cytat:

Przywódcy Europy zgodzili się na zebranie 200 mld euro dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego na ratowanie strefy euro. Na Polskę ma przypaść ponad 100 mld zł - czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie".

Kwota, jaka z uzgodnionych 200 mld euro przypadłaby na nasz kraj, stanowi jedną trzecią wszystkich wydatków budżetowych Polski czyli tyle, ile na ochronę zdrowia lub modernizację naszego wojska wydajemy przez kilkanaście lat.

Cytowany przez gazetę prezydent Centrum Adama Smitha Robert Gwiazdowski uważa, że absurdem jest wydawanie naszych pieniędzy na ratowanie Włoch czy Grecji, których w dodatku nie da się uratować.

Czas, by spojrzeć prawdzie w oczy i pozwolić upaść bankrutom, by mogli zacząć budować swoje gospodarki od nowa na solidniejszych fundamentach - czytamy w gazecie.

pawlak

wczoraj w programie "FORUM" na TVP info zapytano w ankiecie sms: czy Polska powinna pomóc bankrutom, 84% ludzi powiedziało że NIE , żebyście widzieli minę redaktora Laughing

Aqua

Ano właśnie, zgadza się.

Czyli jak to będzie w końcu - pomijając scenariusze typu inwazja na Iran i baryłka ropy po 300 dolców?
Bo się pogubiłem.
Załóżmy, że kurs się utrzyma.
Jak to wpłynie na rynek pracy?

Bimi

Nikt nie wie co się stanie.
Jeśli w UE będzie recesja wywołana brakiem płynności, za którą pójdą bankructwa i drastyczny spadek konsumpcji to i u nas spadnie produkcja, bez względu na kurs euro. Bo większość rzeczy eksportujemy do UE.

Jeśli zaś zdecydują się wydostać z obecnej spirali długu przy pomocy inflacji - teoretycznie złotówka powinna być bezpieczna, a inflacja Euro powinna nam wręcz zmniejszyć długi. Z tym, że nie wiedzieć czemu, obecnie jest zawsze tak, ze gdy euro tanieje to złotówka tanieje jeszcze bardziej - czy ten trend da się odwrócić?
Prawda jest taka, że Polska też jest bankrutem - to tylko kwestia tego żeby "zagraniczny kapitał" zawołał "sprawdzam".

pawlak

Cytat:

Brytyjczycy popierają Camerona

62% Brytyjczyków uważa że premier postąpił prawidłowo a tylko 19% że źle, 66% domaga się referendum w sprawie członkostwa w Unii, 22% jest przeciwne referendum, dlaczego polskie media nie powiedzą o poparciu brytyjskiego społeczeństwa?

http://www.wykop.pl/link/973175/brytyjczycy-popieraja-camerona/

chójaduch

Bardzo ciekawe rzeczy się dzieją... Gdy Andrzej Lepper swego czasu miał pomysł, by ruszyc rezerwy walutowe w NBP w celu rozruszania gospodarki, wyśmiali go. Tworzyli teorie, że rezerw nie można tykać itp. A teraz chcą dać sporą część tych rezerw w prezencie de facto Niemcom. Gdyby kasa wtłoczona została w gospodarkę, tak jak chciał Lepper, to wszyscy by na tym skorzystali. Z prezentu dla Niemców będziemy mieli gówno...

Oddaliśmy Niemcom 10 mld euro nie żądając za to niczego!

Bimi

100 mld zł z Polski dla europejskich bankrutów

Przywódcy Europy zgodzili się na zebranie 200 mld euro dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego na ratowanie strefy euro. Na Polskę ma przypaść ponad 100 mld zł – czytamy w „Gazecie Polskiej codziennie”.

Kwota, jaka z uzgodnionych 200 mld euro przypadłaby na nasz kraj, stanowi jedną trzecią wszystkich wydatków budżetowych Polski czyli tyle, ile na ochronę zdrowia lub modernizację naszego wojska wydajemy przez kilkanaście lat.

Cytowany przez gazetę prezydent Centrum Adama Smitha Robert Gwiazdowski uważa, że absurdem jest wydawanie naszych pieniędzy na ratowanie Włoch czy Grecji, których w dodatku nie da się uratować.

Czas, by spojrzeć prawdzie w oczy i pozwolić upaść bankrutom, by mogli zacząć budować swoje gospodarki od nowa na solidniejszych fundamentach – czytamy w gazecie.

Więcej w „Gazecie Polskiej codziennie”.

http://biznes.onet.pl/100-mld-zl-z-polsk.....news-detal

Bimi

Tymczasem....

Ryzyko niewypłacalności Polski rośnie, a w mediach cisza

Odwrócona krzywa rentowności

No i wreszcie na koniec nasze obligacje. Przez długie miesiące rentowność tych dziesięcioletnich utrzymywała się na poziomie niewiele przekraczającym 5 proc. Minister finansów nawet snuł rozważania, że może zacząć pożyczać „awansem” już na rok 2012, skoro rentowność obligacji jest taka korzystna. Ale w ostatnich dniach i na tym rynku sytuacja zaczęła się pogarszać. W piątek rentowność dziesięcioletnich obligacji wyniosła już 6,1 proc. i była także najwyższa od kilku miesięcy. Co więcej nasze obligacje zaczyna dosięgać zjawisko odwróconej krzywej rentowności, polegające na tym ,że rentowność obligacji opiewających na krótsze okresy, zbliża się gwałtownie do poziomu – albo nawet przewyższa – rentowności dziesięcioletnich. To jest niestety charakterystyczna cecha krajów mających coraz większe kłopoty z wypłacalnością. Tak było w Grecji, Portugalii i Irlandii, a teraz tak jest w przypadku Włoch. W ostatnim tygodniu rentowność naszych obligacji pięcioletnich wyniosła już prawie 5,4 proc., w dodatku szybko rośnie i do rentowności tych dziesięcioletnich jest jej już coraz bliżej.

Zadłużenie siłą napędzającą

W polskich mediach nikt o tym nie mówi. Można o tym przeczytać w głównych europejskich gazetach finansowych i na portalach internetowych, zajmujących się tą problematyką. Ba, po exposé premiera Tuska usłużni ekonomiści i jeszcze bardziej usłużni dziennikarze zaczęli rozpowszechniać informacje o niezwykle pozytywnym jego przyjęciu przez rynki finansowe. Tyle tylko, że tego optymizmu rynków wystarczyło na parę godzin, a później złoty zaczął się dewaluować, natomiast rentowność obligacji ciągle rośnie. I nie jest to tylko skutek tego wszystkiego, co się dzieje w strefie euro czy na Węgrzech, ale przede wszystkim poziomu naszego zadłużenia publicznego oraz prywatnego, szczególnie tej części wyrażonej w walutach obcych. Jej wielkość przekroczyła już 70 proc. PKB i przy dewaluacji złotego rośnie coraz szybciej, a to z kolei odbija się na wycenie CDS-ów opiewających na polski dług. I koło się zamyka.

Zbigniew Kuźmiuk

Autor jest doktorem ekonomii, posłem na Sejm RP VII kadencji, wybranym z listy Prawa i Sprawiedliwość

http://biznes.onet.pl/ryzyko-niewyplacal.....rasa-detal

pawlak

Bimi napisał:

Ryzyko niewypłacalności Polski rośnie, a w mediach cisza

musi być czsza żeby przekazać forse na ratowanie euro bankrutów

King Crimson

Rozkręca się imprezka. Najgorsze, że nie wiadomo czym to się skończy.

Manix

Cytat:

Rozkręca się imprezka. Najgorsze, że nie wiadomo czym to się skończy.

Zeby mozna bylo wprowadzic NWO i bezgotowkowy pieniadz trzeba najpierw pozbawic obywateli wszelkich osczednosci.
w uproszczeniu mozna powiedziec ze wszyscy ludzie na calym swiecie maja po rowno nic niemiec.

I nie martwcie sie oszczednosci obywatali niemieckich sa szacowane na 4 biliony euro i im tez konta wyzeruja.

Globalisci skupiaja w tej chwili swoje dzalana na tych narodach ktore cos jeszcze posiadaja.

W zeszlym roku niemcy chcieli wprowadzic Marke niemiecka zeby sie ratowac wszystko bylo juz przygotowane ale im na to nie pozwolili.

Wlasnie tak to widzialem w zeszlym roku:

Manix napisał:

Wyglada na to ze marionetki dostaly inne rozkazy.

To ze sprzedali swoje wlasnie narody wypisane jest im na twarzach.

I mimo ze reforma walutowa jest juz przygotowana prawdopodobienstwo przeprowadzenia jej w maju spadlo ponizej 50%

Elita zalezy na zniszczeniu finasowym strefy euro bez wyjatku Francja i Niemcy tez maja sie wykrwawic z cala reszta. A marionetki (Sarkozy i Merkel) musza przekazac swoim obywatela ze ich oszczednosci i emerytury w najbliszym czasie pojda sie jebac w imie wspolnego dobra Europy.

posting.php?mode=quote&p=148017

pawlak

@Manix
masz rację, instytucje takie jak FED nie zostały stworzone żeby bankierzy zarobili więcej pieniędzy tylko by zniszczyć pieniądz, FED to nie kura znosząca złote jajka tylko puszka pandory,

Bohomazy

Ordel

Wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze . Fakt robienia ludzi w chuja na żywo . W demokracji robi się większe wałki niż w jakimkolwiek systemie totalitarnym . I co gorsze , strasznie ciężko jest się zbuntować większej masie ludzi . W totalitaryzmie wszystko jest jasne my , oni . A w demokracji , są my , oni , ci co wybierali onych , ci co maja robotę dzięki onym , ci co się bogacą dzięki władzy onych i inne hermafrodyty .
Jestem za tym , żeby pożyczyć i 200 mld zł. , niech wszystko się zesra . Wszystkim się dostanie , a najwięcej tym , co najwięcej posiadają , tylko tak kogoś można obudzić .

PS. Jak kurwa można pozwolić , żeby ktoś kto zarabia 1500 zł netto , za - powiedzmy - 20-30 lat miał 1000 zł netto emerytury , to jest kurwa jakieś chore, to kurwa jest jakieś ludobójstwo. Ja wiem ,nie każdy musi zarabiać kilka tysięcy . Ale nie o to chodzi , chodzi o godne życie . Za 1500 zł można żyć skromnie , czasem biednie . Ale za 20-30 lat to będzie chuj nie pieniądz i nie będzie biedy , jaką znamy teraz , będzie prawdziwa rzeź .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

chójaduch

Ordel napisał:

Jak kurwa można pozwolić , żeby ktoś kto zarabia 1500 zł netto , za - powiedzmy - 20-30 lat miał 1000 zł netto emerytury , to jest kurwa jakieś chore, to kurwa jest jakieś ludobójstwo. Ja wiem ,nie każdy musi zarabiać kilka tysięcy . Ale nie o to chodzi , chodzi o godne życie . Za 1500 zł można żyć skromnie , czasem biednie . Ale za 20-30 lat to będzie chuj nie pieniądz i nie będzie biedy , jaką znamy teraz , będzie prawdziwa rzeź .

Dla osób, które będą przechodzić na emeryturę wg zasad po reformie z 1999r, dopiero szykuje się ludobójstwo za 400-500 zł miesięcznie...

pawlak

jeden z polskich ministrów zapytany przez dziennikarza czy to prawda że będziemy płacić za bankrutów z eurolandu, powiedział że to nie prawda, my tylko udzielamy pożyczki, później dziennikarz pytał się jeszcze dwa razy kiedy ta pożyczka zostanie nam zwrócona? ale na to pytanie odpowiedzi już nie otrzymał, to jasno pokazuje że mamy do czynienia z pożyczką bezzwrotną Laughing

Bohomazy

pawlak napisał:

jeden z polskich ministrów zapytany przez dziennikarza czy to prawda że będziemy płacić za bankrutów z eurolandu,

pierwszego dnia po szczycie w mediach prezentowano dwie wypowiedzi, jedna "ze to pożyczka" i druga "ze w czasach kryzysu nie warto ryzykownie inwestować" (w domyśle, że taką inwestycją będzie próba ratowania strefy euro)

dziś zauważyłem w mediach wypowiedzi tylko w tonie tej pierwszej opinii - widać opinie przeciwne nie są już mile widziane Smile

Piotrus

Milton Friedman powiedział że strefa Euro będzie żyć 10 lat. Strefę tą ustanowiono 1 stycznia 2002. Więc trzeba przyznać że wiedział co mówi. Moim zdaniem okres do następnego marcowego szczytu to będzie czas na zabezpieczenie kapitału przez ludzi którzy faktycznie rządzą. Następnie ogłoszą że Euro było złe i wprowadzą narodowe waluty (Irlandia już planuje drukować funty irlandzkie).
Nieco śmieszy mnie stwierdzenie że jak nie będzie Euro to będziemy mieć kłopoty z eksportem. Ale przecież 10 lat temu jak nie było Euro i nie byliśmy w UE to jakoś nie przeszkadzało nam to w handlu z krajami UE.
Obecną sytuacje można porównać do narkomana (UE) którego leczy się podając mu działkę - czyli pozwala się mu dłużej zadłużać. Lekarstwo to jest dobre, pomaga na jakiś czas, ale sprawia że pacjent jest coraz słabszy i w końcu umrze. Skutecznym lekarstwem byłoby odcięcie narkotyku ale to spowoduje że pacjent przez jakiś czas będzie się bardzo źle czuł a jego sztab lekarski po następnych wyborach źle skończy.

Bimi

Jeśli pijesz do mnie to chyba nie zrozumiałeś.
Kłopoty z eksportem będziemy mieć dlatego, że w tzw. strefie Euro będzie recesja i spadek konsumpcji, a nie dlatego, że nie będzie Euro. Inna sprawa, że obie te rzeczy są ze sobą powiązane - gdyby nie upadek strefy Euro to być może nie było by recesji. I vice versa... Smile

A każda waluta fiducjarna upadnie prędzej czy później i nie trzeba być Miltonem Friedmanem żeby to wiedzieć.

Piotrus

Chodzi mnie o to że jakby przeprowadzono kontrolowane bankructwa powiedzmy rok temu to teraz wszystko by się uspokoiło. Jeśli teraz banka pęknie to będzie bardzo długa recesja.
Poza tym Milton Friedman w odróżnieniu od szkoły Austryjackiej (standard złota albo śmierć) nie był zwolennikiem standardu złota.

jbravo

Manix napisał:

Wyglada na to ze marionetki dostaly inne rozkazy.

To ze sprzedali swoje wlasnie narody wypisane jest im na twarzach.
....

yyy...tylko czekam aż ktoś sprzeda Izrael...