|
Autor
|
Wiadomość |
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:14, 03 Sie '08
Temat postu: Mentalność niewolnika |
|
|
Otóż chciałbym wam przypomnieć drodzy niewolnicy że tak naprawdę jesteście niewolnikami I to nie wina NWO, to nie NWO was manipuluje, wy już tacy jesteście, taki jest naturalny porządek rzeczy
Dlaczego tak myślę? to proste, wykazujecie typowe dla niewolników zachowania:
- Narzekacie, ale nikt się nie weźmie do roboty żeby coś zmienić
- Pracujecie ciężko dla waszych panów, po to żeby dostać pieniądze za które kupicie sobie niepotrzebne rzeczy
- Buntujecie się? Kto się buntuje, tylko niewolnicy xD
- Życie jest dla was okrutne i nie akceptujecie rzeczywistości.
Nietzsche miał dość dobre podejście do tych spraw, wrzucam więc tutaj jego teorie:
wikipedia napisał: | Dla moralności panów pierwotnym jest pojęcie dobra, pojmowanego jako wszystko, co wzmaga poczucie mocy jednostki. Dobre jest to, co mi służy, wzmacnia mnie, daje poczucie siły. Dobry jest wróg, bo mogę z nim walczyć, dobry jest ból, bo mogę go znosić, dobry jest wysiłek, dobre jest cokolwiek, co napina moją wolę mocy. "Zło" jest pojęciem wtórnym i nie oznacza zła "metafizycznego", a jedynie to, co wolę mocy osłabia. Moralność niewolnicza bazuje z kolei na pojęciu zła jako pierwotnym, które rozumiane jest jako cierpienie i wysiłek. Złe jest to, co zadaje mi ból, co zmusza mnie do wysiłku i walki. Dobro jest ulgą w cierpieniu, spokojem. Cechą charakterystyczną moralności niewolniczej jest resentyment, uraza wobec świata, żal do życia, które nie spełnia oczekiwań. |
To nie NWO chce was zniewolić, wy już jesteście zniewoleni, NWO to po prostu koncentracja władzy, zamiast wielu panów będziecie mieli jednego xD
NWO to po prostu kolejna próba nadania kształtu bezkształtnej masie którą jesteście
I jak? czujecie się już dość zniewoleni? Nie? a to jeszcze wrzucę tekst z innego forum
Uwaga, zawiera niecenzuralne słowa więc jak ktoś nie chce to nie czyta
282 napisał: |
Uczynię białego człowieka czerwonym od krwi.
Trupy jego żołnierzy zbieleją na słońcu i deszczu.
Wilk będzie węszył pośród ich kości.
Ciałami napasą się sępy.
- Osceola, wódz Seminolów
Widzisz, ja żyję.
Żyję w harmonii z Ziemią.
Żyję w harmonii z Bogami.
Żyję w harmonii ze wszystkim, co jest piękne.
Żyję w harmonii z Tobą.
Widzisz, żyję, żyję!
- poemat indiański
Człowiek w społeczeństwie łowieckim pracował średnio 4 godziny dziennie.
Człowiek w społeczeństwie rolniczym pracuje średnio 12 godzin dziennie.
Więcej argumentów, droga kurwo, nie jest wymagane.
Oh, użyłem słowa na 'k'. Jestem taki... niecywilizowany. Niekulturalny.
Słowo kultura wzięło się od uprawy roli. Nie. Nie jestem rolnikiem i jestem z tego dumny. Wiecie, gdy do Indian przybywali Biali chcąc kupić ziemię Czerwonoskórzy patrzyli na nich jak na szaleńców. "To tak jakbyście chcieli kupić wodę albo powietrze - przecież ziemia należy do wszystkich".
Ale co oni tam wiedzą. Jak można w ogóle porównywać śmierdzącego dzikusa do cywilizowanego białego człowieka z Biblią pod pachą (pod pachą - bo w rękach trzyma karabin).
Cywilizacja śmierci? Nie sądzę. Nie można umrzeć, jeśli się nigdy tak naprawdę nie żyło. Myślę, że właśnie dlatego ludzie tak bardzo lubią filmy o zombie. Ha, ha, bezrozumne bestie. Ha, ha. Ha. Konsumenci kin oglądają na ekranie żywe trupy. A potem wychodzą z kina, wracają do domu i myślą sobie: Och, ach, o kurwa! Niespłacone kredyty. Dom. Samochód. Dzieci. Jutro do pracy. Pojutrze do pracy. Za tydzień do pracy. Za miesiąc do pracy. Za rok do pracy. Za dziesięć lat do pracy.
Kurwo.
Wiesz, jeśli wymieniasz żarówkę z gwarancją na dziesięć lat, to kupisz tą żarówką jeszcze tylko kilka razy, zanim umrzesz.
Za jedenaście lat do pracy. He, he, swoją drogą zabawne były te zombie, prawda?
Dlaczego barbarzyńcy zdobyli i zniszczyli Rzym? Dlaczego banda dzikusów ubranych w skóry rzuciła na kolanę wielkie imperium? Jasne, możesz powiedzieć, że to dlatego, że akwedukty miały rury z ołowiu. To się w zasadzie nie zmieniło. Rzymianie mieli akwedukty, my mamy hamburgery. Jak mechanizm autodestrukcji. Każdy z nas nieświadomie marzy o samobójstwie, bo nikt nie chce tak egzystować.
Za dwanaście lat do pracy. Kochanie, żarówka się spaliła. Kup nową, dobrze?
A dlaczego banda małych ludzików na małych konikach podbiła Cesarstwo Chin? Dlaczego zawsze mniej cywilizowani barbarzyńcy podbijali bardziej cywilizowane społeczeństwa?
Mam na ten temat własną teorię. Uważam, że barbarzyńcy byli żywi.
Masz pod sobą nieskończone morze stepu, a nad sobą nieskończone morze nieba. Oddychasz. Żyjesz. "Widzisz, żyję, żyję!".
Za trzynaście lat do pracy.
Żyłeś na stepie i umierałeś na stepie. Miałeś w dłoni miecz, miałeś pod sobą konia. Byłeś nieskończenie wolny, wolny w sposób, którego biały, cywilizowany człowiek nieomal nie jest w stanie sobie wyobrazić. Miałeś wino, kobiety i braci, którzy czuli tą samą wolność co ty. Nigdy nic nie kupowałeś i nigdy nic nie sprzedawałeś. Cały swój dobytek mogłeś przenieść z miejsca na miejsce konno.
Do pracy, do pracy, do pracy.
Niewolnictwo?! Toż to barbarzyństwo! Na szczęście w cywilizacji białego człowieka nie ma już czegoś tak nieludzkiego jak niewolnictwo!
Tak?
Jutro możesz iść do pracy?
Jutro chcesz iść do pracy?
Nie.
Jutro musisz iść do pracy.
Bo jak nie to omatkojakspłacekredyt, obożecopowieżona, okurwaprzecieżporządnyczłowiekmusipracować, ojejucoludziepowiedzą.
I tym podobne.
Bat i kajdany zastępiono skuteczniejszymi środkami.
Ile lat będziesz żył? No, powiedzmy, że zginiesz jutro zmiażdżony przez pijanego kierowcę mikrobusa. Nie? Dobra, umrzesz w wieku siedemdziesięciu lat.
Umrzesz? A czy kiedykolwiek przekroczyłeś magiczną granicę pomiędzy egzystencją a życiem?
Nie chcę cię nawracać, misiu. Wiesz dlaczego, kurwo?
Bo popieram niewolnictwo. Muszą istnieć niewolnicy, żeby istnieli ludzie wolni. Za to cię kocham. Czegokolwiek nie napiszę, cokolwiek bym nie zrobił, ty i tak pójdziesz jutro do pracy. I tak będziesz do końca swoich żałosnych dni mieszkał z żoną, której nie kochasz. To jest w tobie naprawdę piękne. Służysz. Konkretnie to służysz mnie.
Bo ja nie mam zamiaru pracować.
Tak, tak, wiem. Jeśli dotarłeś do tego miejsca, to jestem już dla ciebie totalnie zjebanym anarchistą. Albo anarchoprymitywistą, jeśli jesteś jednym z tych wykształconych niewolników znających długie słowa. Znaczy, według ciebie, będę żył w ruderze, jadł darmowe posiłki dla bezdomnych i tym podobne. Będę też wegetarianinem, albo coś równie głupiego. Będę chodził odziany w szmatę.
Otóż,
nie.
Jestem rakiem trawiącym twoje ciało. Nie jestem gównem, które możesz wysrać. Jestem naprawdę złośliwym nowotworem i mam zamiar siedzieć w twoim sercu albo w twojej krwi, tak, żebyś nie mógł się mnie pozbyć.
Lubisz swoją pracę?
Będziesz ją wciąż lubił za dwadzieścia lat?
Zapewne.
Obecnie 80% pieniędzy na świecie to waluta elektroniczna, nie istniejąca fizycznie. Jestem ekoszamanem. Nie od ekologii, ale od ekonomii. Zaklinam duchy Twoich pieniędzy. Kieruję ich przepływem. Wyobrażasz to sobie? Chodzisz codziennie do pracy, a ja siedzę w swoim biurze, ubrany w garnitur droższy od wszystkich narządów twoich dzieci, nieważne ile byłyby warte na czarnym rynku. Pracujesz na pieniądze, które kontroluję. W gruncie rzeczy to ja je tworzę. Twoje pieniądze pracują dla mnie. Korzystam z faktu, że nie istnieją.
I zupełnie nagle twoja skóra staje się czarna, a mój świat staje się wielkim polem bawełny. Czujesz?
Może zostaniesz pracownikiem roku, pociesz się tą myślą. Ja będę niewyobrażalnie bogaty, ale to ty będziesz pracownikiem roku. To się nazywa chyba moralne zwycięstwo, albo jakoś tak.
Będę papieżem albo właścicielem McDonalds'a. To drugie wydaje się lepsze, bo obecnie McDonalds to największy prywatny posiadacz ziemski i ma więcej gruntów od Kościoła Katolickiego. Czy będę papieżem, czy właścicielem McDonalds'a - tak czy siak będę miał satysfakcję, że gówno które produkuję zatruwa cię każdego dnia.
Czyż to nie piękne?
I będę siedział w samym centrum twoich wielkich miast z betonu i szkła, obracając twoimi pieniędzmi jako wpływowy inwestor pan X, albo ktoś podobny. Twoje dzieci będą czyściły kible moich dzieci.
Gdy dotarłeś do tego miejsca, to albo już postawiłeś diagnozę psychologiczną, albo właśnie to robisz.
Bogactwo to choroba, bo większość ludzi jest biedna. Bieda jest normalna.
Pieprzenie pięknych kobiet to choroba, bo większość mężczyzn pieprzy brzydkie kobiety albo się masturbuje.
O tak, wedle tej skali jestem chory, moja skóra zgniła, moje ciało zostało wyżarte przez robaki aż do kości.
Co nie zmienia faktu, że to twoje dzieci będą czyściły kible moich dzieci.
Tak przy okazji chorób. Nie uważasz, że dziś już nie ma prawdziwych barbarzyńców? Zostaliśmy tylko ja i wirusy. AIDS. Mam też nadzieję, że grypa zmutuje w coś naprawdę paskudnego i morderczego. Trzymam za to kciuki. Bo to biedni giną gdy wybucha epidemia, nie bogaci.
Jestem twoim nowotworem. Zabiję cię.
No, są na przykład Muzułmanie. To tacy nowożytni barbarzyńcy. Siedzą w Europie i rozmnażają się jak króliki, podczas gdy biali europejczycy wymierają. Jesteś pierdolonym eunuchem, przykro mi, ale tak mówi Biblia i statystyki. Muzułmanom też kibicuję. Gdybym się modlił, modliłbym się o kolejną wielką wojnę. Po której, jeśli wierzyć Einsteinowi, zabijalibyśmy się kamieniami i dzidami.
Pamiętaj o tym, jak skończył Rzym.
Wojna nuklearna? Tak.
Wyniszczająca zaraza? Tak!
Cokolwiek.
Proszę.
Wiesz, że ropa się kończy?
Może katastrofa kosmiczna. Uderzenie komety. Zmiana polaryzacji ziemskiej.
Zanim cywilizacja białego człowieka, której jestem nowotworem, której jestem synem marnotrawnym, której bękartem jestem, zanim ta cywilizacja upadnie będę się żywił jej krwią.
Uczynię białego człowieka czerwonym od krwi.
Słyszałeś o Wounded Knee? Siódmy pułk kawalerii Stanów Zjednoczonych Ameryki dokonał tam, 28 grudnia 1890 roku, eksterminacji około 300 Siuksów. Chorych, zziębniętych i głodnych, głównie kobiet i dzieci. Żołnierze Cywilizacji wjechali nocą do wioski i rozpoczęli ostrzał z setek luf, a gdy skończyła się amunicja, dokończyli masakrę przy użyciu szabel. Siuksowie bronili się kijami i nożami. Nie przeżył nikt.
Jeden z białych, doktor Charles Eastman, który oglądał miejsce rzezi po jej zakończeniu, opisuje to tak:
"To było straszne, potworne, niewiarygodne. Widziałem grupy leżących dzieci, pomordowanych. Niektóre młode dziewczęta miały twarze zakryte szalami - myślę, że zrobiły to same widząc zbliżających się z bronią żołnierzy i nie chcąc zaglądać śmierci w oczy. Daleko od obozu znalazłem dwoje maleńkich dzieci, jedno miało chyba roczek, dalej troje innych twarzami do ziemi, a około trzydziestu yardów od nich leżała kobieta. Wszyscy byli zarąbani...".
Wiec idź jutro do pracy. Pracuj. Pracuj. Pracuj i giń nie zaznając życia. A w niedzielę idź do kościoła. I nie przegap kolejnego odcinka swojego ulubionego serialu. Wymień tę żarówkę jeszcze parę razy.
Jeśli pod bramami twoich miast staną barbarzyńcy, to ja te bramy otworzę.
Jeśli Arabowie koczujący w slumsach twoich miast będą chcieli karabinów, dam im je.
Jeśli wybuchnie zaraza, to będę rozdawał zakażone posiłki.
Jeśli sam zachoruję, to będę chodził po ulicach i kaszlał twoim dzieciom w twarz.
Bo widzisz, ja żyję.
Żyję w harmonii z Ziemią.
Żyję w harmonii z Bogami.
Żyję w harmonii ze wszystkim, co jest piękne.
Nie z tobą.
Ciebie uczynię czerwonym od krwi.
|
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
joordano
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:41, 03 Sie '08
Temat postu: |
|
|
Z wieloma wątkami zawartymi w tym tekście muszę się zgodzić.
Bo to nic innego jak zwykłe fakty.
Widać aż nadto że prowokujesz poprzez przekontrastowania i próbujesz coś powiedzieć.
Wróć.
Pragniesz aby każdy sam do tego doszedł.
A ty będziesz to od czasu do czasu korygował ...?.
Koleżko -
Nawet jeżeli założenia masz słuszne to mi osobiście ten sposób rozmowy nie odpowiada.
Wal prawdę jak leci - to do mnie bardziej przemawia
I szybciej się dogadamy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:42, 03 Sie '08
Temat postu: |
|
|
Fajny i ostry artykólik xD. Szczerość do bulu i zgadzam się, ale nie tylko jesteśmy niewolnikami innyh. Jesteśmy niewolnikami samyh siebie. Ograniczamy się na karzdym kroku. Bo brak ograniczeń oznacza folność, a folność... Teraz każdy jest niewolnikiem! Zastanawiasz się pewnie, dlaczego robię tyle błęduf ortograficznych? Czysz mimo tego, że piszę z błendami nie przekazałem Wam sedna sprawy? Nawet ortografia to ograniczenie! Po co komu ona? Przecież wszystko mogę przekazać bez nich. Brak zasad! To jest wolność, tworzenie zasad tworzy ograniczenia:).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tomkiewicz
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 989
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:15, 03 Sie '08
Temat postu: |
|
|
JA napisał: | Czysz mimo tego, że piszę z błendami nie przekazałem Wam sedna sprawy? Nawet ortografia to ograniczenie! . |
Pokazałeś , moim zdaniem , jedynie sztubacki bunt. Widzieć zniewolenie w zasadach ortografii i gramatyki wynika - co mogę jedynie przypuszczać - z niezrozumienia pojęcia wewnętrznej wolności. Ale chyba każdy ma taką własną.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
joordano
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:30, 03 Sie '08
Temat postu: |
|
|
JA napisał: | Nawet ortografia to ograniczenie! Po co komu ona? Przecież wszystko mogę przekazać bez nich. Brak zasad! To jest wolność, tworzenie zasad tworzy ograniczenia:). |
Jest w tym pewna logika.
-------------
Ale po pefnym rzasie moze zufazys ze twoje wypowiedzi mogoł staś sie nieczytelne
a tym samym brak tych jakże krępujących zasad może stać się twoją kolejną klatką w kontakcie z resztą społeczeństwa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kondrix
Dołączył: 14 Cze 2008 Posty: 205
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:47, 03 Sie '08
Temat postu: |
|
|
akwedukt z ołowiu.
Wniosek z tego, że już wtedy postęp miał działać tak naprawde na niekorzyść.
Dzisiaj mamy olow w paliwie, fluor w pascie, rtec w szczepionkach, aluminium w dezodorancie, zelazo w platkach sniadaniowych itd.
NLP przeszkadza w czytaniu. ale juz sie zaczynam przyzwyczajac.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kowal
Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 188
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:41, 04 Sie '08
Temat postu: |
|
|
Zaświerzbiła mnie mysz, więc piszę.
Śmieszy mnie takie publiczne rozdzieranie koszul. Niewola, praca, brzydkie żony...
Próbując nas zarazić swoją ideologią popełniasz zasadniczy błąd. Przykładasz do innych własną miarę, ot, co!
Ja tam, na ten przykład lubię, to co robię. W ogóle- pojęcie pracy, jako wysiłku ma głębszy i jednoznaczny sens. Nie zazdroszczę niczego innym, nie czuję się zniewolony poprzez system, nie wydaję na rzeczy zbędne. Jednym słowem- w pełni panuję nad własnym życiem i sprawia mi ono przyjemność.
Dystans. Dystancu Ci trzeba, Kolego. Tak naprawdę jest niewiele rzeczy, o które warto się szarpać.
Teza, którą masz w podpisie jest mocno naciągnięta. Nie jest prawdą, że wszystkie dobra w rzeczywistości są zbędne.
Na zakończenie dodam, że tęskne spoglądanie na ludzi z kasą świadczy raczej o wyobrażeniu a nie wiedzy na ich temat. To są ludzie zagonieni, uwikłani, przytłoczeni odpowiedzialnością i- no właśnie- zniewoleni. Dlatego nie gram w totolotka.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:54, 04 Sie '08
Temat postu: |
|
|
M8, Twoja wypowiedź przywołuje mi skojarzenie z wypowiedzią więźnia, który po odbyciu kary dostał pracę klawisza więziennego.
Weź pod uwagę, że są tu ludzie, którzy wystarczająco dobrze zdają sobie sprawę z własnego położenia, oraz z istniejącej wokół sytuacji. I doskonale funkcjonują nie będąc ani niewolnikiem, ani klawiszem, ani rządzącym, tylko (aż?) wolnymi ludźmi.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:08, 04 Sie '08
Temat postu: |
|
|
lol, nie zrozumieliście xD to co zacytowałem to nie moje słowa ale słowa 282 który jest totalnym fanatykiem
Wkleiłem to dlatego że doskonale pasują do sytuacji większości z was.
dr0d2u, z tego co widzę to większość osób na tym forum ma właśnie taką niewolniczą mentalność.
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:12, 04 Sie '08
Temat postu: |
|
|
Haczyk polega na tym, że: rodzimy się w systemie niewolniczym i jesteśmy w nim wychowywani. Nie możemy być wolni w tym sensie, w którym pisze ten gość z cytatu, ponieważ nie poradzili byśmy sobie na wolności.
To dokładnie tak jak ptak wychowany od urodzenia w klatce, może nie dać sobie rady na wolności.
Człowiek jest od początku w ten sposób wychowywany.
Pamiętam, że program edukacyjny zawierał taki wierszyk dla dziecka "Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień", oczywiście w sensie negatywnym.
Niektórzy, krytykują murzynów, że ten siedzi pod drzewem i nie chce mu się wyjść na drzewo po owoc, tylko czeka aż spadnie. Daje się to jako przykład ich lenistwa. Jednak, tak naprawdę po co mają to robić, skoro owoc i tak spadnie, to jaki sens się męczyć.
Oglądałem swego czasu filmy plemionach z środkowej Afryki i z dorzeczy Amazonki. Tamci ludzie naprawdę mają sielankę. Nie pracują zbyt wiele.
My, zostajemy uzależnieni już na etapie dziecka od takich rzeczy jak:
- dostarczanie pożywienia "pod nos",
- kąpiele w ciepłej wodzie,
- sranie w cieple i na desce,
- lekarstwa, również dostarczane pod nos.
- przechowywalnia, jedzenia "w postaci lodówki"
I od wielu potrzeb drugiej kategorii, jak:
- samochód, pralka, komputer, internet, dezodoranty, książki, religia, i wiele innych.
Tracąc te rzeczy normalny człowiek, nie będzie zdołał się normalnie odnaleźć w środowisku. Ponieważ nie jest przyzwyczajony, do życia koczowniczego, to pierwsze co zacznie robić, to okradać swoich sąsiadów.
Nie ze wszystkim z pierwszego postu się zgodzę, ale zgodzę się z tym, że kiedyś plemiona barbarzyńskie pobiją te cywilizacje. A pobiją dlatego, że człowiek w niej żyjący, będzie uzależniony, od lekarst, jedzenia, prądu, i wszystkich tych rzeczy. Oni nie będą. Jeżeli tych rzeczy zabraknie, to jesteśmy bezbronni.
Ale czy będą musieli nas napadać ? Wystarczy, że rozwalą wszystkie elektrownie. Bez prądu "leżymy i robimy pod siebie", jak to w jednym serialu ujęto.
Nie działają lodówki, nie działają komputery, nie ma światła, nie ma prasowania, prania. Wszystkie urzędy wracają do kartki i długopisu, a niektórzy urzędnicy do liczydła, bo jak zabraknie prądu, to i nie będzie produkcji niczego, baterii, samochodów, itd.
Ale to oczywiście jest czarny scenariusz, jakiegoś kataklizmu..., póki co nic nam chyba nie grozi.
Dla zainteresowanych polecam, ciekawy film:
http://wszystko.za.zycie.filmweb.pl/
W którym facet postanowił "popierdolić" (nie znam polskiego odpowiednika lepiej oddającego ten sens) ten styl życia, i wynieść się do dziczy, do lasów, w góry.
Żył tak kilka lat.
Nie będę opowiadał zakończenia. Jednak odniosłem wrażenie, że autorzy filmu, chcą nam jednak uświadomić, że w dużej miejskiej cywilizacji jest najlepiej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jerzy Ulicki-Rek
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:12, 04 Sie '08
Temat postu: |
|
|
Krtos powiedzial ,ze najwiekszym niewolnikiem jest ten,ktory uwierzy w to,ze jest wolny.
Aquatro.
Sa baterie sloneczne.masz juz i cieplo i wode i elektrownia moze ci skoczyc bo masz swoja energie.
Poza tym nawet wlascicel niewolnikow nie moze dopuscic do tego ,zeby mu wyzdychali bo maszyny wszystkiego nie zastapia .
Zycie pod ziemia na cale lata tez zadna przyjemnosc ,szczegolnie dla tych przywyczajonych do zbytku.
A jesli na powierzchni bedzie zaraza to beda zyli jak mrowki.Ale to ma krotkie nogi za wzgledu na ludzka psychike.
nawet -zakladajac-ze wybrancu zamkna sie pod ziemia to co?A now pokolenie?Synek z mama?Corka z tata?Wyobraz sobie bajzel genetyczny po jednym pokoleniu:)
Popatrz co sie dzieje wsrod narodow ,ktore scisle przstrzegaja rasistowskich regul i operuja w ramach tego samego waskiego "basenu' genetycznego.
Ilu widziales Zydow ,ktorzy przypominaja antyczne greckie rzezby?
No bo przeciez nie Woody Allen:)
Jerzy
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kredki
Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:54, 04 Sie '08
Temat postu: |
|
|
Jerzy, chłopaki w którymś poście napisali, że Jean Claude van Dame jest Żydem nawet wikipedia tak podaje
Pozdrawiam.
A teraz do tematu. Z tą zagładą cywilizacji gdy zabraknie prądu to może i macie racje, ale nie do końca. Wtedy nastąpi tylko przetrzepanie i pozostaną ci, którzy umieją się najlepiej przystosować. Człowiek, nawet cywilizacji zachodu, gdy zagrożone jest jego życie, jest zdolny do wielu wyrzeczeń i wysiłków.
_________________ Kochaj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jerzy Ulicki-Rek
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:00, 04 Sie '08
Temat postu: |
|
|
"Jerzy, chłopaki w którymś poście napisali, że Jean Claude van Dame jest Żydem nawet wikipedia tak podaje "
No i co w zwiazku z tym?Myslisz ,ze jest w stanie zastapic elektrownie?
Jerzy
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kredki
Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:07, 04 Sie '08
Temat postu: |
|
|
Jejku Jerzy, to był żart. Ty sobie zażartowałeś to i ja
Nie każdy na tym forum traktuje Cię jak potencjalnego wroga
_________________ Kochaj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mirkas
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 831
Post zebrał 80000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:16, 11 Gru '14
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|