W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku.
Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.

pseudoafery   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
4 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Odsłon: 4031
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chójaduch




Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:20, 20 Lis '11   Temat postu: pseudoafery Odpowiedz z cytatem

Chcę zwrócić uwagę Czytelników na problem produkowania sensacji przez pewne osoby śledzące postępowanie sądownictwa i organów administracji państwowej. Osoby te przedstawiają swoje „sensacyjne” informacje w oparciu o dość infantylną interpretację obowiązujących przepisów prawa. Nie wiem czy czynią tak z głupoty, ignorancji czy z wyrachowania…

W tym temacie będziemy demaskować wszystkie „sensacyjne” bzdury kreowane przez osoby z grona łowców „gangsterów w togach”. Będziemy próbować dostrzec motywy, jakimi kierują się autorzy pseudoafer.

Z uwagi na fakt, że misją P2 jest odkopywanie prawdy, zwrócenie uwagi na produkowanie „sensacji” w miejscu, gdzie wszystko odbywa się prawidłowo i zgodnie z obowiązującymi przepisami - jest sprawą ważną.

Nie ukrywam, że do założenia tego tematu zainspirowali mnie dezinformatorzy produkujący się w tym temacie: Bogdan Goczyński w więzieniu gdzie ze zwykłego występku o charakterze kryminalnym usiłują zrobić sprawę polityczną. Sama osoba pana Goczyńskiego też jest interesująca z perspektywy tego tematu. Uważa się za „wykrywacza przekrętów sądowych” podczas gdy sam wykazuje się brakiem wiedzy co do podstawowych elementów postępowania karnego.


Inny przykład na uprawianie pseudosensacyjnych gusełek to strona AferyPrawa. W tym artykule ponoć zdemaskowali szajkę oszustów kryjących się pod firmą leasingową, którzy z wykorzystaniem sądu mieli wydymać jakiegoś Tomasza K.
Na szczęście tutaj specjalista do prawa wekslowego, odniósł się do bredni wypisywanych na stronie AferyPrawa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1410
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:40, 20 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A to ciekawe .

chójaduch napisał:
W tym temacie będziemy demaskować wszystkie „sensacyjne” bzdury kreowane przez osoby z grona łowców „gangsterów w togach”. Będziemy próbować dostrzec motywy, jakimi kierują się autorzy pseudoafer.


WY , to znaczy kto ?

Temat o Bogdanie Goczyńskim założył Kroni
viewtopic.php?t=17995
jako temat autorski ,
co nie spodobało się ,,administracji Bimi" więc przeniósł go w inny dział .
W konsekwencji Kroni nie ma już wpływu na własny temat ,a ,,administracja Bimi" może mu obsrywać temat jak chce .

chójaduch ,piszesz ,że http://www.aferyprawa.eu/

to strona do uprawianie pseudosensacyjnych gusełek ? zastanawiające ....

Ciekawy jestem.... , WY chójadód ,kogóż to reprezentujecie i co macie dalej do napisania aby oświecić ,,ciemny lud " .

Dział Autorskie zobowiązuje , tropicielu ,,pseudoafer "
śmiało ....
podpowiem ci ,,kolejną pseudoaferę " np. tajniak policyjny zglanował przechodnia na Marszu Niepodległości

albo - Ktoś zarobił kupe szmalu na zniżce kursu KGHM po expose Tuzka Zakłamanego -

oj jest tyle tych ,,pseudoafer" ,że Wasz temat nie powinien schodzić z czołówki postów . hehe
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chójaduch




Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:37, 20 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W nawiązaniu do artykułu „Symultanka już nie tłumaczy”
(http://pwp.pb.pl/2516309,34410,symultanka-juz-nie-tlumaczy), jaki ukazał się
na stronie www.pb.pl 10 listopada 2011r. społeczność internetowa tłumaczy
(także przysięgłych) skupiona na Branżowym Forum Tłumaczy
www.forumtlumaczy.pl chciałaby zgłosić swoje stanowisko w sprawie w nim
poruszonej.
Działalność państwa Szybawskich, która stała się przedmiotem postępowania
przygotowawczego prowadzonego przez prokuraturę, nie polegała li tylko na
„usprawnianiu” sporządzania tłumaczeń dokumentów rejestracyjnych
samochodów tak, by klienci płacili za nie jak najniższą cenę. Zarzuty, jakie
postawił im uprawniony państwowy organ ścigania (i o jakich zresztą mowa w
artykule) to fałszowanie i podrabianie dokumentów, czyli sprawy zdecydowanie
poważniejszego kalibru niż sugerowane w tekście prowadzenie biznesu szybko,
za przystępną cenę i w sposób dla klientów najdogodniejszy. Tytułem
wyjaśnienia: tłumaczenia różnego rodzaju dokumentów, jakie staną się
tłumaczeniami poświadczonymi (potocznie zwanymi przysięgłymi) owszem,
może nawet i sporządzać osoba trzecia (pod kierunkiem tłumacza przysięgłego,
tak jak np. aplikant sporządza akt notarialny pod kierunkiem notariusza), ale pod
każdym z nich znajduje się tzw. formuła uwierzytelniająca, podpis i odcisk
pieczęci konkretnego tłumacza przysięgłego, który tym samym potwierdza, że
tłumaczenie jest zgodne z treścią dokumentu i że tłumaczony dokument mu
okazano (zgodnie z art. 18 ust. 2 zd. drugie Ustawy o zawodzie tłumacza
przysięgłego w brzmieniu: "Na sporządzonych tłumaczeniach i odpisach pism
należy stwierdzić, czy sporządzono je z oryginału, czy też z tłumaczenia lub
odpisu, oraz czy tłumaczenie lub odpis jest poświadczony i przez kogo.").
Innymi słowy, tłumacze, którzy udostępniają biurom tłumaczeń opatrzone
pieczęciami, formułami i podpisami arkusze in blanco, poświadczają nieprawdę
(także w rozumieniu kodeksu karnego), bo dokumentów, które tłumaczy kto
inny, często nawet nie oglądają. Środowisku znane są przypadki, gdy na
podstawie ustawy o zawodzie tłumacza przysięgłego Komisja
Odpowiedzialności Zawodowej tłumaczy przysięgłych przy Ministrze
Sprawiedliwości pozbawiła z tego powodu kilka osób ustawowych uprawnień.
Biuro państwa Szybawskich, jak zresztą sami Państwo przyznają w artykule,
organizowało dla swoich klientów tłumaczenia poświadczone właśnie za
pomocą uzyskanych od indywidualnych tłumaczy przysięgłych arkuszy in
blanco. A widocznie prokuratura uznała, że są podstawy prawne, aby postawić
im za tę właśnie organizację odpowiednie zarzuty.
Nie wnikając głębiej w problematykę prawnokarną uważamy, że owszem,
sprawa tego postępowania ciągnie się za długo i że w interesie wszystkich, w
tym także osób wykonujących zawód tłumacza przysięgłego zgodnie z prawem,
leży jak najszybsze jej zakończenie, choćby po to, żeby do opinii publicznej
dotarł jasny przekaz, jakie działania tłumaczy przysięgłych są dopuszczalne, a
jakie nie. Natomiast zdecydowanie nie zgadzamy się ze sposobem, w jakim ją w
artykule przedstawiono. Zarzuty postawione państwu Szybawskim są poważne
na tyle, że ukazanie sprawy tak jednostronnie jak w artykule, że oto matka i syn
z pomysłem na biznes wprowadzili nowatorską metodę obsługi klientów, a tym
samym narazili się konkurencji, która nasłała policję i prokuraturę, jest w naszej
opinii niesłuszne i niedopuszczalne. Nie do przyjęcia tym bardziej, że autor
artykułu nie zasięgnął, a jeśli nawet, to nie przedstawił w nim opinii żadnego
tłumacza przysięgłego. A niewątpliwie byłaby ona zdecydowanie odmienna od
przedstawionego w artykule stanowiska biorącego bez zastrzeżeń w obronę
osoby, którym prokuratura postawiła zarzuty tak poważne.
Sprawą państwa Szybawskich zajmowało się już Polskie Towarzystwo
Tłumaczy Przysięgłych i Specjalistycznych TEPIS, zresztą także przy okazji
programu „Sprawa dla reportera” o działalności prowadzonej przez ich Biuro
Tłumaczeń „Symultanka”. Było to stanowisko zdecydowanie krytyczne
(http://www.tepis.org.pl/status/etyka/ostrzezenie.pdf i
http://www.tepis.org.pl/towarzystwo/biuletyn/66/pietno.html ). Społeczność
skupiona na Branżowym Forum Tłumaczy, niebędącym formalnym bytem
organizacyjnym, ale miejscem, w którym każdego dnia spotyka się i zabiera głos
nawet kilkuset czynnych zawodowo tłumaczy, uważa, po pierwsze, że nie wolno
obok tej sprawy przejść obojętnie, po drugie, że przedstawiliście ją Państwo w
sposób bardzo uproszczony i bez dostatecznego wniknięcia w jej istotę. A ta jest
nieco bardziej złożona niż założenie artykułu: „pełni dobrej woli innowatorzy w
biznesie ofiarami nieudolnej prokuratury”.
W imieniu skupiającej 4442 przedstawicieli i adeptów tego zawodu społeczności
Branżowego Forum Tłumaczy,
z poważaniem
Małgorzata Fic
właściciel Branżowego Forum Tłumaczy
oraz niżej podpisani:
Katarzyna Adruszewicz

http://pwp.pb.pl/atta/1791-stanowisko-branzowego-forum-tlumaczy.pdf

Rozumiem, że można, a nawet należy mieć do prokuratury zastrzeżenia, że bardzo długo pracuje nad sporządzeniem aktu oskarżenia. Ale główna "sensacja" przekazu to nie przewlekłość prokuratury, tylko zniszczenie "wspaniałych" przedsiębiorców i postawienie im "absurdalnych" zarzutów.

Naprawdę jest dużo innych spraw, którymi mogą zajmować się dziennikarze, niż wybielanie zorganizowanej szajki kombinatorów ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chójaduch




Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:34, 12 Gru '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p.e.1984 zacytował jakiś artykuł, który idealnie pasuje do tego tematu

p.e.1984 napisał:
Konstruują umowy w taki sposób, że ich odczytanie i zrozumienie jest trudnym zadaniem nawet dla doktora prawa.
debilizm… wystarczy umiejętność czytania na poziomie szkoły podstawowej

p.e.1984 napisał:
No więc jakaś firma mnie oszukała.
raczej ten ktoś nie czytał umowy, którą podpisał

p.e.1984 napisał:
Po pięciu latach dostają z e-sądu nakaz zapłaty tamtej kwoty z jakimiś bajońskimi odsetkami i karami umownymi. To właśnie cudowne dziecko obecnego ministra sprawiedliwości ten wspaniały e-sąd stał się podstawowym narzędziem pracy, dla gangsterów wyłudzających pieniądze.
Gdyby wyłudzali, to sprawami zajmowałby się wydział karny sądu i prokurator, a nie wydział cywilny. Postępowanie nakazowe, uproszczone i upominawcze istniały już kilka dziesiątek lat wcześniej. Elektroniczne postępowanie upominawcze nie jest niczym nowym. Różnica polega na tym, że nie trzeba pisać pozwu na papierze i wysyłać go tradycyjną pocztą do sądu, tylko wystarczy się zalogować i przesłać go w formie elektronicznej. Żadnych kar umownych nie będzie w nakazie zapłaty. Tylko roszczenia z rachunków. Jeśli w pozwie jest roszczenie o kary z umowy to sąd nie wyda nakazu zapłaty i skieruje sprawę do rozpoznania w trybie zwykłym.

p.e.1984 napisał:
Jak bowiem działa e-sąd? Firma X która kupiła dług, wrzuca do e-sądu pozew o zapłatę, e-sąd nie sprawdza czy dług się nie przedawnił, co jest akurat bardzo proste, bo wystarczy spojrzeć na datę dostarczonej kopii faktury,
W żadnym postępowaniu, nawet w postępowaniu zwykłym, przedawnienie wymagalności roszczenia nie stoi na przeszkodzie zasądzeniu żądanej kwoty na rzecz powoda. To w interesie pozwanego jest ewentualne podniesienie zarzutu przedawnienia. Instytucja przedawnienia roszczeń umożliwia dłużnikowi uchylenie się od zapłaty długu. Nie oznacza to, że dług przestaje istnieć. Po prostu wierzyciel traci prawne możliwości dochodzenia swojej wierzytelności. Jednakże dług wciąż istnieje i wierzyciel może liczyć na poczucie moralności dłużnika, który mimo przedawnienia może zdecydować się uregulować swój dług. A zatem, gdy dłużnik nie podnosi zarzutu przedawnienia, to dlaczego sąd miałby nie zasądzić?

p.e.1984 napisał:
nie mówiąc już o sprawdzeniu zasadności roszczenia. E-sąd po prostu wydaje nakaz zapłaty, szybko, po cichu i zaocznie. Taki nakaz wysyła się do ofiary. W przypadku otrzymania takiego nakazu zapłaty, ofiara ma niewiele czasu bo tylko dwa tygodnie na pisemne złożenie sprzeciwu wobec nakazu.
Na tym polega istota tego postępowania. Gdy są podstawy do wydania nakazu zapłaty, czyli jeśli do pozwu załączono rachunek i wezwanie do zapłaty skierowane do dłużnika. To szczególna forma postępowania i jeśli brak jest podstaw do wydania nakazu zapłaty to sąd przekaże sprawę do rozpoznania w trybie zwykłym. 2 tygodnie to dostateczna ilość czasu na napisanie sprzeciwu.

p.e.1984 napisał:
trzeba prosić o pomoc prawnika, która będzie kosztowała co najmniej połowę minimalnej pensji w najjaśniejszej.
a może i kosztować dużo, dużo więcej – zależy na jakiego trafi się prawnika. Można też znaleźć prawnika, co napisze sprzeciw za 150 zł. poza tym dziś jest internet, gdzie bez problemu można znaleźć pomoc za darmo

p.e.1984 napisał:
Najmniejszy błąd formalny sprawi, że naszego sprzeciwu tak jak by nie było.
bzdura, sąd wezwie do usunięcia braków formalnych wyznaczając termin dla uzupełnienia braków

p.e.1984 napisał:
Większość ludzi nie zna prawa, zaczyna z gangsterami negocjować, nie wiedząc, że z chwilą wysłania pierwszego listu poleconego do takiej firmy windykacyjnej, nawet z jakimś pytaniem np. o przedmiot roszczenia, przedawnienie się kończy i dług staje się wymagalny.
rozmawiają o swoim długu. To chyba dobrze, że nie cwaniakują i nie usiłują wykiwać wierzyciela, tylko próbują się układać..

p.e.1984 napisał:
Jeszcze inni boją się, próbują złodziei przeczekać, a czasem po prostu mogą mieszkać w innym miejscu niż to gdzie są zameldowani (pracują w mieście, a nakazy zapłaty przychodzą na wieś gdzie są zameldowani a odbiera je starsza babcia, nie rozumie ich treści, boi się o nich komukolwiek powiedzieć i wrzuca je za szafę).
na ignorancję i głupotę nic się nie poradzi… mogli powiadomić wszystkich zainteresowanych o adresie korespondencyjnym

p.e.1984 napisał:
Dwa nieodebrane powiadomienia traktowane są jako doręczenie przesyłki.
i całe szczęście. Nie zapominajmy o instytucji przywrócenia terminu. Jeśli wykażemy, że korespondencja do nas nie docierała, nie z naszej winy, to sąd przywróci nam termin na wniesienie sprzeciwu i uchyli nakaz zapłaty

p.e.1984 napisał:
Ten parszywy E-sąd
parszywy to jest ton tego artykułu dla debili

p.e.1984 napisał:
PR ryżego oszusta
i wszystko jasne..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


pseudoafery
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile