Szpiedzy, ropa, mafia i... żona Ministra Sikorskiego...

agentsmith

Oto fragment newsa, który nie wiedzieć czemu bardzo mnie uderzył.
Takie zupełnie "zewnętrzne" spojrzenie na naszą rzeczywistość.
Wyrwane z kontekstu (rzecz jest o Litwinience)
(pogrubienia moje)

Cytat:

Before Putin moved in to take over Yukos Oil from the Russian criminal
syndicates, there were plans to build a Russian-German gas pipeline through
Poland. After Poland was taken over by a neo-con team of identical twins Lech
and Jaroslaw Kaczynski, who serve as President and Prime Minister,
respectively, Poland not only began to conduct a witch hunt against
ex-Communists but also became a base of operations for the anti-Putin
Russian-Israeli exiled gangsters and oligarchs.
Named as Defense Minister was former American Enterprise Institute resident
scholar Radek Sikorski, who also happens to be married to Washington Post
editorial board member and leading neo-con journalist Anne Applebaum, also a
leading critic of Putin (along with a number of so-called "liberals," including
Clinton ambassador to the UN Richard Holbrooke).

After Putin decided, along with former German Chancellor Gerhard Schroeder,
to bypass Poland and build the Russo-German pipeline under the Baltic Sea,
Sikorski unleashed a barrage against Russia and Germany. He likened the
pipeline deal to the 1939 Molotov-Ribbentrop Agreement that carved up Eastern
Europe, including Poland, between Nazi Germany and the Soviet Union. Sikorski
asked German Chancellor Angela Merkel to cancel the pipeline deal but she
refused.

całość tutaj: http://www.mail-archive.com/political-research@yahoogroups.com/msg06613.html

Hmm, hmm... rings a bell ?

tournament

Dzisiaj natknalem sie na ciekawy artykul .. wlasnie o Radku Sikorze....wart jest przeczytania..

Cytat:

Mr Rahim idzie na dżihad
Radek Sikorski zna dobrze Afganistan, bo wędrował po nim 20 lat temu /
W lutym 2007 roku do Kabulu odlecą pierwsze pododdziały Wojska Polskiego, które zaczną tam pełnić wojenną służbę w ramach operacji NATO. Radek Sikorski, obecny minister obrony narodowej, zna dobrze ten kraj, bo wędrował po Afganistanie dwadzieścia lat wcześniej.
Był 24-letnim globtroterem, któremu w podróży przez ogarnięty wojną kraj pomagali mudżahedini. Mówiono nań Rahim, czyli Miłosierny......Dziś ten sam Radek Sikorski wysyła na niekończącą się afgańską wojnę naszych rodaków. Nimi nie będą się opiekowali mudżahedini. Do nich mudżahedini będą strzelać.

...........

Cytat:

Sajid Abu Bakr, karierowicz wyznaczony odgórnie, powiedział któregoś piątku do zgromadzonych w meczecie ludzi, że Ahmad Jaglani, jeden z przywódców ruchu oporu, był angielskim szpiegiem, a powstańcy to zwykli intryganci. Dwa miesiące później zaproszono go do jednej z wiosek na tradycyjne recytacje Koranu. Kiedy siedział w domu mułły, dwa tysiące ludzi na zewnątrz było zajętych przyciąganiem do siebie czubków dwóch potężnych sosen i wiązaniem ich razem. Gdy Abu Bakr pokazał się, tłum już na niego czekał. Złapano go, wniesiono po drabinie do góry i przywiązano do drzew za nogi, głową w dół. Po przecięciu sznurów mocujących czubki sosen został rozerwany na dwie części". Zdrajców czeka taka właśnie kara, mówili między sobą Afgańczycy.

Miejscowi komuniści też byli bezlitośni. "W górach wokół Heratu buldożery przygotowywały wielkie rowy. Komuniści wiązali ludziom ręce z tyłu, zalepiali im oczy gipsem i spychali do rowów. Maszyny przykrywały ich ziemią i w ten sposób ginęli". Afgańczycy bezlitośni byli również dla obcych. "W warsztacie samochodowym niedaleko szkoły pracował rosyjski mechanik. Mieszkał od trzech lat na naszej ulicy. (...) Dla tłumu sprawa była prosta: Rosjanin, a zatem komunista. Zastrzelono go, odcięto mu nos i podziurawiono ciało nożami, potem odcięto mu głowę i rozbito czaszkę kamieniami. Jego mózgiem rzucano o ścianę i deptano. Wyglądał jak rozlany jogurt. Ciało wrzucono do rynsztoka dla psów". Gdy odbito z rąk Rosjan Herat, nastał czas porachunków. "Tłum opanował hotel i dopadł wroga. Zrzucano ich żywych z góry do pustego basenu kąpielowego. Tylu ludzi wdarło się na ten dach, że nie wytrzymał ciężaru i zawalił się. Wielu zginęło pod gruzami".

....

Cytat:

Czy udział wojsk NATO-wskich w Afganistanie ma jakiś sens? Taki sam jak wojsk koalicji w Iraku. Żaden. Eskaluje tylko konflikt i sprawia, że rutynowy problem polityczno-militarny staje się płonącym, międzyreligijnym. Rahim Sikorski znów proroczo konstatuje: "Im większa różnica między społecznym i technologicznym rozwojem dwu walczących stron, tym większe prawdopodobieństwo, że kraj biedniejszy i bardziej zacofany pokona drugi, nowocześniejszy".

...ciekawe bardzo ciekawe......a tu jest link do calosci http://fakty.interia.pl/kraj/news/mr-rahim-idzie-na-dzihad,846082,3