|
Autor
|
Wiadomość |
Greg
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:10, 07 Lut '08
Temat postu: Zestaw do przetrwania III wojny światowej! |
|
|
Jak byście się przygotowali do takiego zdarzenia
Pytam śmiertelnie poważnie
Jest kilka problemów z tym związanych.
1) Co należy mieć aby skutecznie zabezpieczyć sie przed współczesną bronią chemiczną i bakteriologiczną
2) Jak zminimalizować skutki promieniowania, lub innych czyników śmiercionośnych po wojnie nuklearnej
3) Jak zabepiczyć się przed kryzysem walutowym, upadkiem gospodarki, głodem, chorobami
4) Czy sa jakieś książki survivalowe (tak jak w Falloucie można było się szkolić z książek )
5) Może ktoś zna rozmieszczenie schronow w Polsce, kiedyś byłem w takim pod Hutą Katowice.
Proszę o potraktowanie tego tematu poważnie, a nie rady w stylu:
- I tak wszyscy zginiemy, kup se Biblię
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mijak
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 505
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:24, 07 Lut '08
Temat postu: Re: Zestaw do przetrwania III wojny światowej! |
|
|
Wiedza o tym, jak sie zabezpieczyc przed "współczesna" bronią nie ma znaczenia, bo skoro ci z NWO maja jakiś tajny plan, to na pewno mają też bronie, o których się filozofom i fizjologom nie śniło.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:33, 07 Lut '08
Temat postu: |
|
|
W jaki sposób się zabezpieczyć? Nie głosować na kretynów popierających wojnę w iraku czy budowę tarczy antyrakietowej, to pierwszy krok
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Greg
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mandarck
Dołączył: 06 Lis 2007 Posty: 539
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:47, 07 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Takich nie-kretynów jak na lekarstwo a poza tym głosowanie czy nie, nie ma dziś znaczenia. Wybierani są ci którzy wybrani być mają. Schronienia najlepiej szukać na niezamieszkałych terenach zakładając jakąś osadę. Trzeba pamiętać, że te tereny są niezamieszkałe z pewnych powodów, ciężko się tam żyje...ale na pewno lepiej niż w ucisku.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
KiaOra
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 400
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:54, 07 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Greg, mowiac powaznie. Jesli myslisz, ze przetrwasz ten czas nie opierajac sie wylacznie na Bogu i tej Biblii, z ktorej sie tak smiejesz, to probuj, moze Ci sie uda. Problem tylko w tym, ze to wojna religijna, ktora rozpetal szatan, tylko Bog zakonczy ja w troche inny sposob niz jemu sie wydaje. Zamieszczalem tu wypowiedz jednego z najwiekszych Illuminatii w historii Alberta Paika z jego ,,Moral and Dogma'', a mozesz wierzy lub nie, Twoja sprawa, ze Peik wiedzial doskonale o czym pisze i pisal, ze to wylacznie wojna religijna, o to by ostatecznie osadzic na tronie swiata tego, ktoremu na imie jest ,,Niosacy swiatlo'' - Lucyfer. I, ze kazdy komu sie wydaje, ze jest inaczej, ani nie rozumie co mowi, ani tez nie pojmuje tego co twierdzi. Cala ich symbolika to satanizm w najczystszej postaci. Trzymaja sie jej wrecz dogmatycznie, nie odchodzac od niej ani na jote. Nawet swoje zamachy planuja tak, by calkowicie byly z nia zgodne i ja odzwierciedlaly. Przyklad: 9/11 zamachy w USA. Wychodzac z tego symbolu. Dokonuja zamachu w Madrycie dokladnie w 911 dni od swojej akcji w Ameryce. 9ka to symbol biblijnych 9ciu demonicznych ksiazat Archontow panujacych nad swiatem. 11 to przeciwienstwo odzwierciedlajacej Boza doskonalosc 12ki. Wszystkie ich symbole odzwierciedlaja przeciwienstwo Bozego panowania, do panowania ich ksiecia, ktoremu przygotowuja gorliwie droge, by mogl wreszcie prybyc osobiscie i moszcza tron, by mogl wreszcie na nim zasiasc i zaczac panowac. Przypadkiem jest rowniez, ze swoje wlasne imiona, nazwy czy pseudonimy pod jakimi sie kryja zwiazane sa posrednio z kultem demonow lub przybbierane na ich czesc i to zupelnie swiadomie, tak jak to zrobil otwarcie, do czego sie tez otwarcie przyznawal niejaki Nguyen That Thanh, bardziej znany jako... Ho Chi Minh. Sloneczko narodu wietnamczykow. Nguyen That Thanh byl illuminatem najwyzszego stopnia. Pseudonim Ho Chi Minh jak sam przyznawal sie do tego otwarcie przyjal na czesc prawowitego ksiecia tego swiata jak mawial Lucyfera, bo Ho Chi Minh znaczy dokladnie w doslownym tlumaczeniu...Ten, który niesie światło - Lucyfer. Co wiecej ci, ktorzy sponsorowali satanistyczna rewolte w Rosji przez caly jej okres trwania do 1991 roku, ci sami sponsorowali i wspomagali do 1945 roku Adolfa Hitlera, a teraz sponsoruja ostateczne wprowadzenie Nowej Rzeczywistosci i unifikacje swiata pod jednym rzadem. Mozecie sobie poczytac dokladnie to samo o czym pisze w swoich ksiazkach Pajak, tyle, ze u Jima Marrsa w jego ksiazce ,,Oni rzadza swiatem'', dziennikarza wspolpracujacego z jak najbardziej koszernym New York Times'em. No coz komu wolno pisac otwarcie, kto sponsorowal i utrzymywal III Rzesze i Bolszewikow Rosji. Kto doskonale i najlepiej wiedzial o mordowaniu ich rodakow przez niemcow i nie zrobil nic by ich ratowac, bo nie mial w tym interesu, ani nawet nie chcial, bo nie bylo mu to na reke. Komu wolno o tym pisac, to wolno, wszyscy inni zas to oszolomy. Ksiazke mozecie kupic pod tym adresem:
www.jedenswiat.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jabba
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:07, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
KiaOra
Jest taka mądrość ludowa. Jak sam sobie nie będziesz chciał pomóc to nawet Bóg ci nie da rady pomóc.
Zamo siedzenie w domu i modlitwa nie wystarczy, choćby nie wiem jak szczera.
Cytat: |
1) Co należy mieć aby skutecznie zabezpieczyć sie przed współczesną bronią chemiczną i bakteriologiczną Question |
Jeśli idzie o radiację to ze dwa tygodnie posiedzisz w piwnicy i powinno przejść. Jak nie przejdzie po 14 dniach to po ptokach.
Jeśli idzie o broń chemiczną nie należy być w jej strefie rażenia. I tak maska p/gas i op1 to teraz raczej już psu na budę. A broń biologiczna - po ptokach
Cytat: |
2) Jak zminimalizować skutki promieniowania, lub innych czyników śmiercionośnych po wojnie nuklearnej Question
|
Tego nie przeskoczysz - albo się uda, albo nie. Wydaje mi sie że w momencie uderzenia lepiej być poza miastem. Nawet w ziemiance i przy ognisku, ale poza miastem. Najlepiej w lesie drzewa osłonią przed radiacją
Cytat: |
3) Jak zabepiczyć się przed kryzysem walutowym, upadkiem gospodarki, głodem, chorobami Question |
mieć ziemię i umieć ją uprawiać. Oczywiście mieć nadzieję że zmiany klimatu i zanieczyszczenie nie będą zbyt drastyczne. Na choroby poważne nic nie poradzisz. Jak coś poważniejszego się przydarzy to niestety po ptokach
Cytat: |
4) Czy sa jakieś książki survivalowe (tak jak w Falloucie można było się szkolić z książek Very Happy ) |
A co na biwak się wybierasz.
Cytat: |
5) Może ktoś zna rozmieszczenie schronow w Polsce, kiedyś byłem w takim pod Hutą Katowice. |
Ja bym się trzymał z dala od ludzi i miast więc schrony to bez znaczenia.
W sytuacji upadku cywilizacji podstawowa umiejętnością będzie umiejętność posługiwania się bronią i jej posiadanie.
Ważne też będą umiejętności mechaniczne a wiec jak z trzech zniszczonych wozów zrobić jeden sprawny jak zrobić paliwo, olej rzepakowy - alkohol. I znajomość rolnictwa.
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Greg
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:15, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Nie śmieje się z Boga czy wiary w najmniejszym stopniu.
Ale uważam że liczenie na pomoc Boga jest swego rodzaju bluźnierstwem, postawą roszczeniową w stylu:
- "Jak trwoga to do Boga" a ja wolę "Strzeżonego Pan Bóg strzeże"
Także ponawiam pytanie z pierwszego postu
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kacper
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 808
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:32, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Jabba, sęk w tym, że tu nie chodzi o modlitwę ani też o (to do Grega) "Jak trwoga to do Boga".
KiaOra nie ma tu przetrwać na ziemi, więc zbędna jest także ta modlitwa w domu o której Ty mówisz, wiążąc ja z myślą przewodnią tematu "jak przetrwać".
A w drugim przypadku ("Jak trwoga to do Boga") to mów za siebie Greg
Jeśli to co pisze KiaOra o sobie jest prawdą, to zapewniam was obu, że do niego to przysłowie nie pasuje i "przetrwanie" to on sobie już załatwił wcześniej.
Nie żebym go usprawiedliwiał, ale te ogólniki pasują także do mnie, więc poniekąd wypowiadam się przecież za siebie i o sobie A że pasują one również do KiaOry (tak mi sie wydaje) to cóż.. czemu by nie napisać..
pzdr.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Greg
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:11, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Panowie napisałem że za dyskusję religijne dziękuję, jest to totalny offtopic
Dzięki jabba
Nareszcie coś do rzeczy
A jak byś skompletował ekwipunek do przetrwania
Jakie leki będą ważne, ewentualnie stroje przeciwchemiczne od wojska (można teraz kupić i trzymać)
Co do tego co zasugerowałeś:
Jestem mechanikiem samochodówym z pasji, mam jakies 6hektarów ziemi (ciekawe jak wyegzekwuje do niej prawa jakby co )
Hmm, ale jakby się robiło nie ciekawie na świecie to chyba najlepiej przenieśc się w Bieszczady, czytałem że góry tez chronia przed radiacją, poza tym tam jest odludnie i to bardzo
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mandarck
Dołączył: 06 Lis 2007 Posty: 539
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kacper
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 808
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:16, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Greg, a czarnym pozwolisz się wypowiadać?
Nigdzie nie mówiłeś, że tutaj sprawy dotyczące religii to "offtop".
Zakładasz temat mający wiele wspólnego z religią, a zabraniasz poruszać spraw religijnych.. W takim razie powinieneś mieć do siebie pretensje, że założyłeś ten temat, bo co jak co, ale on jednak wiąże się z religią.
Dam Ci zadanie, zjedź jutro śniadanie nie używając buzi.
..
Skoro w temacie należy omijać aspekty religijne to miłego pisania kolejnej powieści SF wam życzę
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jabba
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:59, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
sprzęt podstawowy to AK47 + amunicja i na liczniejszych gości kbkm, licznik Geigera-Müllera. Na swojej ziemi dobrze mieć studnię głębinową, op1, maszyny rolnicze, zapas paliwa i opału, konserwy agregat prądotwórczy, kilka psów i trzeba będzie o nie dbać. A leki, jak radiacja minie to bierzesz całą aptekę i szlus.
Natomiast absolutnie podstawową rzeczą jest broń. nie będzie policji wojska i każdy sobie będzie musiał zapewnić bezpieczeństwo. A sępów na twoje dobro będzie pełno.
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
joordano
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 05:24, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Ja od siebie polecałbym Himalaje na miejsce przetrwania .Lub inne większe partie górskie .
Bieszczady są moim zdaniem ciut przymałe - chociaż i bez wojny chętnie bym się tam przeprowadził.
Najważniejsze aby w pobliżu było źródło wody pitnej i nie zapomnij o niewiaście .
Jako środek transportu wybrałbym raczej motory z koszami ,zamiast samochodu.Łatwiej nimi przejechać po bezdrożach , mniej palą,są łatwiejsze do samodzielnego serwisu oraz jest je łatwiej ukryć przed nie proszonymi oczami.
Jako broń to bez wątpienia kałasznikow - najbardziej niezawodna broń ,i z amunicją nie byłoby problemu na terenie Europy ,Azji,Afryki i Ameryki PŁD.
Na broń biologiczną ,chemiczną i nuklearną jest tylko jedno rozwiązanie - znaleźć się poza obszarem rażenia -czyli tam gdzie nie ma obiektów i miejsc strategicznych dla wojska.
Temat - wart zastanowienia.
Nigdy nic nie wiadomo - bez względu na to w co się wierzy lub nie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:42, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
@Greg, poruszyłeś raczej trudny temat ponieważ, nie można przygotować się na wszystkie ewentualności.
Broń może się przydać ale tylko na początku, amunicja się wyczerpie więc...
Moim zdaniem najcenniejsza będzie wiedza bo pozwoli elastycznie dostosować się do sytuacji jaką zastaniesz (jak przeżyjesz pierwsze uderzeni oczywiście - na to nie ma rady, tylko na szczęście tu można liczyć że akurat Bąba czy meteoryt na głowę Ci nie spadnie).
Na pewno przyda się wiedza, co jest jadalna a co nie i gdzie tego szukać. jak uprawiać ziemie i jak konserwować żywność.
Podobnie z leczeniem, większość typowych chorób wyleczysz ziołami. Poważniejsze to problem ale jest inna metoda. Jak nauczysz się dbać o swoje ciało to układ odpornościowy będzie na tyle sprawny, że na nie nie zachorujesz. Musisz się więc nauczyć kontrolować swój stan. Tu przydatna będzie wiedza ezoteryczna.
A teraz najważniejsze - sam nie przetrwasz, moim zdaniem jedynym wyjściem jest znalezienie ludzi z którymi będziesz mógł stworzyć wspólnotę z różna wiedzą walczących o przetrwanie. Czyli powrót do plemion.
Bóg też Ci się przyda i umiejętność modlitwy. Nie wszytko jeszcze wiemy i rozumiemy, ale jak działa to warto korzystać
Takie jest moje zdanie, czekam na inne rady bo sam chciałbym przeżyć
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Greg
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:58, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Wasze rady sprowadzające się do wiary w Boga, będą tak samo pomocne jak za niemieckiej okupacji Żydom w gettcie, dla których przecież byłoby lepiej zgolić pejsy, kupić sfałszowane papiery ... ale do rzeczy.
Najważniejsza sprawa to znalezienie się w odpowiednim miejscu we właściwym czasie. Ponieważ trudno jest ocenić rozwój wypadków jaki może nastąpić w czasie prowadzenia wojny, nie jest łatwo takie miejsca znaleźć. Moim zdaniem dla naszego położenia geograficznego (Polska) najbardziej sensownym kierunkiem jest północ. Im dalej tym lepiej, a najlepiej znaleźć się w okolicach najdalej wysuniętego obszaru skandynawii. Nadal żyją tam ludzie, którzy dobrze radzą sobie w tych warunkach więc przy ich pomocy będzie można się do tych warunków dostosować. Posiadanie bronii oczywiście jest wskazane, ale nie kałasznikowa, bo on jest zbyt zmechanizowany i uzależniony od naboi, a broń długa czarnoprochowa. Zawsze się znajdzie coś co posłuży za pocisk i zawsze coś się wykombinuje na proch (oczywiście zapas tego jest wskazany). Trwałe ubranie, artykuły pierwszej potrzeby to wiadoma rzecz, o której nie ma co wspominać. I tak jak ktoś wspomniał motocykl lepszy niż samochód, ale terenowy samochód chyba jednak lepszy jak motocykl To tyle co mi przychodzi do głowy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
iaro
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 1147
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:16, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
No ja też uważam,że najlepszym zabezpieczeniem będzie Biblia,ale skoro już bawimy się w fallouta to tak:
1.Miejsce schronienia:polecałbym Kamczatkę [większe zadupie ciężej znaleźć ,pozatym jest to obszar bardzo górzysty,co w takiej sytuacji daje same profity]
2.Ekwipunek:
-broń taka jak dro2d2u radził bo kałasz rzeczywiście żre amunicję jak wołga benzynę
-PŁYN LUGOLA zapas jak największy!!!
-maska PGAZ
-apteczka samochodowa
-łopata [przyda się w razie czego na kopanie ziemianki]
-sadzonki roślin jadalnych
-zapas wody [do czasu wykopania studni przyda się]
-prowiant-wiadomo podstawa [również do czasu wykombinowania źródła jedzenia]
-wbrew temu co piszecie auto sie przyda [chociażby żeby to wszystko przewieźć a w razie czego spier***ać]-z tym że musi to być autko względnie dobrze radzące sobie w terenie a jednocześnie o bardzo prostej konstrukcji,tak żeby można go było w 20 minut naprawić [TRABANT 601!!!]
-no i oczywiście Biblia.
Edit:-OPAŁ tzn.siekiera do wycinania drzewek na ów opał oraz oczywiście w pip zapałek/zapalniczek
Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy to napiszę
Pozatym:organizujemy się wówczas w małe kilkuosobowe grupki,a nie wielkie hordy,spytacie dlaczego?A dlatego,bo małą grupkę ciężej zdekonspirować,a i mniejsze ryzyko jest że znajdzie się szpieg.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
merdek_69
Dołączył: 14 Sty 2008 Posty: 332
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:24, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
1.latarka
2.radio
3.zestaw małego chemika(badanie wody,żywności,powietrza)
4.broń(nóż,siekiera,maczeta,broń palna AK)
5.kilka książek
6.inwestycja w kruszce,złoto ,platyna,kamienie szlachetne
7.miejsce ucieczki- góry
8.medykamenty
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kacper
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 808
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:01, 08 Lut '08
Temat postu: Re: Zestaw do przetrwania III wojny światowej! |
|
|
Greg napisał: | Kacper napisał: | Greg, a czarnym pozwolisz się wypowiadać?
Nigdzie nie mówiłeś, że tutaj sprawy dotyczące religii to "offtop".
|
Greg napisał: |
Proszę o potraktowanie tego tematu poważnie, a nie rady w stylu:
- I tak wszyscy zginiemy, kup se Biblię |
Zaznaczyłem to jak widzisz
Wiesz kwestie wiary też są ważne, i oparcie w Bogu jest potrzebne
Ale ja chciałem rozmawiac o tym jak przeżyć, nie jak dostać zbawienie |
Ja myślałem, że "potraktowanie tematu poważnie" tzn - rozwinąć dyskusję, bez lekceważących odzywek typu "kup se biblię", albo "zbuduj ołowiany dom". Ja wcale tematu nie zlekceważyłem, przeciwnie, potraktowałem go poważnie. Nie wiedziałem, że Ty akurat nie traktujesz spraw duchowych poważnie. Widzisz, ja i kilka osób jednak biorą je pod uwagę i trudno się bez nich obejść w tym temacie
Na ostatnie zdanie, przy założeniach z pierwszego posta, odpowiem tak:
Nie przeżyjesz Kiedy? gdzie się schowasz? Nie będziesz się spodziewał i zamkną Ci ulice, a swoim zachowaniem to będziesz robił za podejrzanego, więc jak się będziesz upierał, że koniecznie musisz wyjechać to wsadzą Cię za kraty, albo spacyfikują kulą w łeb.
To będzie III wojna światowa, a nie wycieczka. Będziesz mógł pomarzyć o wyjeździe z kraju. Ba, będziesz się tak bał, że chyba sam zdecydujesz się zostać.
Ale.. jak już będziecie wyruszać w podróż to nie zapomnijcie zabrać scyzoryka Viscorinox, tak tak, tego co używał sam Macgyver Kto wie, takie małe, a ratuje życie.
Temat poważny, więc jeśli ktoś czuje, że przeżyje, bądź będzie próbował przeżyć, to ja proponuję już teraz wybranie się na taką tygodniową wycieczkę w miejsce, gdzie zamierzacie się schować i spróbować pożyć tam z ekwipunkiem, jaki tutaj wymieniliście za niezbędny. Poczujcie jakie to są warunki, wtedy od razu wam przyjdzie do głowy to, czego zapomnieliście zabrać, a byłoby potrzebne
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:26, 08 Lut '08
Temat postu: Re: Zestaw do przetrwania III wojny światowej! |
|
|
Kacper napisał: | proponuję już teraz wybranie się na taką tygodniową wycieczkę w miejsce, gdzie zamierzacie się schować i spróbować pożyć tam z ekwipunkiem, jaki tutaj wymieniliście za niezbędny. Poczujcie jakie to są warunki, wtedy od razu wam przyjdzie do głowy to, czego zapomnieliście zabrać, a byłoby potrzebne |
Bardzo trafne spostrzeżenie. Ale nie trzeba od razu jechać w to docelowe miejsce. Wystarczy choćby na "biwak" do "lasu za miastem". Jak ktoś nie był harcerzem, albo pieszym turystą to może mu to dać pewne doświadczenie
Ja bym jednak nie popadał w tak skrajny pesymizm, że w czasie wojny już nic się zrobić nie da. II wojnę pomimo jej okropieństwa, jednak większość ludzi przeżyła. I nawet udawało się ludziom migrować, czy uciekać z obozów. Ja wiem, że wiele osób tu się wypowiadających wręcz nie może się doczekać końca świata, ale na (moje) szczęście końca nie będzie
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndSmo
Dołączył: 20 Gru 2007 Posty: 238
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:50, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Heh, na początek nie dać wcielić się do wojska. Brat mojago pradziada by nie iść na front wykuł sobie oko. Wszystkie te pytanie zakładają użycie broni masowego rażenia. Wtedy należy jak najszybciej znaleść miejsce dalekie od dużych miast. Niekoniecznie Kamczatka - wydaje mi się, że wystarczy jakieś spokone "zadupie", najlepiej z dużą ilością lasów i stawów. Kolejna rzecz to umiejętność zdobywania pożywienia przez polowanie czy umiejętność uprawy ziemi. Podstawowe umiejętności techniczne to też wielki plus (nie chodzi tu o obsługe komputera ) Ktoś poruszył ważną sprawę posiadania bronii. Podpisuje się pod tym. Może najwyższy czas na rozpoczęcie zajęć na strzelnicy, bo prawdopodobnie w takim okresie mogą rozgrywać się sceny jak z Samych Swoich gdzie większość będzie miała "kilka granatów w świątecznym ubraniu".
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
$iemo
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 210
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:07, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
No i koniecznie KOŃ zamiast pojazdów mechanicznych, które
psują się (czyli potrzebujesz części), zużywają paliwo( czyli jesteś zależny od zapasu-nie masz, nie jedziesz)
Koń przyda się zarówno przy uprawie ziemi jak i w czasie ewentualnej wędrówki, czy też do polowania.
_________________ ...Nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
simonwron
Dołączył: 31 Gru 2007 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:40, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
bieszczady to chyba najlepsze miejsce w polsce, ja już wiem że jeśli coś, to tylko tam. zalety topograficzne i geograficzne dają ci schronienie i najlepszy punkt do ewentualnej ucieczki przy dalszym rozwoju sytuacji, czy to przed którąkolwiek z armii, lub przed skutkami napierającej wody albo zimna. podejrzewam ze właśnie zimno zabierze ogromne żniwo ludzkie, dlatego jak będziesz uciekał z domu nie zapomni ubrać sie i rodzinę w wszystko co dacie założyć na siebie, a po kieszeniach pochować max zapalniczek.
niestety bieszczady mają ten minus że w razie "w" będą przeludnione.
z tym że jeśli np: wojna będzie prowadzona tylko i wyłącznie środkami technicznymi, to może lepszą strategią jest mieszkanie w ruinach miast, do wkroczenia ludzi.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:11, 08 Lut '08
Temat postu: Re: Zestaw do przetrwania III wojny światowej! |
|
|
Greg napisał: | Jak byście się przygotowali do takiego zdarzenia
Pytam śmiertelnie poważnie |
Witaj Greg.
Poważna odpowiedź.
Zamieszkać w górach. Himalaje, lub inne, kilka tysięcy metrów npm.
Powietrze tak rzadkie, że helikoptery z trudem latają. Cały syf opada, zgodnie z przyciąganiem ziemskim. W górach są szanse żyć.
Oczywiście bieszczady są za nisko aby nie zostały skażone w razie np. atomu.
Cytat: | 3) Jak zabepiczyć się przed kryzysem walutowym, upadkiem gospodarki, głodem, chorobami |
Ha, ha, tym mnie rozśmieszyłeś.
Ja zastanawiał bym się jak zlikwidowac walutę!.
Odpowiedź jest prosta. Zacząć pracować.
Czyli rolnictwo mój przyjacielu. Jeżeli liczysz, że cały czas będą ci donosić żarcie, za twoje myślenie, to w czasie takiego kataklizmu możesz się pomylić....
Choroby ? Jeżeli przestaniesz jeść, to czego dostarczają ci producenci, nie będziesz chorował.
Pamiętaj też, że wszystkie lekarstwa powstają z roślin, lub ze związków chemicznych na bazie roślin.
Poznaj jakie to rośliny.
Cała farmakologia, ogranicza się do tego abyś musiał za to płacić. Np popularne syropy, to nic innego jak wyciąg z owoców sosny (Pinus)
Cytat: | 5) Może ktoś zna rozmieszczenie schronow w Polsce, kiedyś byłem w takim pod Hutą Katowice. |
Jak przywalą atoma, to na wiele się nie zda...
Cytat: | Proszę o potraktowanie tego tematu poważnie, |
Gdybym miał traktowac ten temat poważnie, to już bym stąd nawiewał
Cytat: | I tak wszyscy zginiemy, kup se Biblię |
No tak, katolik ma zawsze opcje, dużo modlitwy i dużo na tacą, a może jakoś będzie
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|