W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Polskie granice - 1940   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 1786
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Brus_Zły_Lis




Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 161
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:38, 24 Paź '11   Temat postu: Polskie granice - 1940 Odpowiedz z cytatem


Polskie granice - 1940
"Przyrost urodzeń nie-Żydów musi być ograniczony na ogromna skalę" Zohar II, 4b
"Nie-Żydzi zostali stworzeni żeby służyć Żydom jako niewolnicy." Midrasch Talpioth 225.
"Stosunek seksualny z nie-Żydówka jest jak stosunek ze zwierzęciem" Kethuboth 3b.


Mapa ta wskazuje (powyżej) dokładnie jak podzielono Polskę. Znajdują się na niej 3 protektoraty; Polski, Żydowski i Ukraiński. Dwie sekcje są dane przez Hitlera Słowacji i Litwie. Sowiety swoją cześć mają wcieloną do Ukraińskiej i Białoruskiej Republiki. Protektorat żydowski, na mapie nazwany Jewish Reserve, ma swoją historię sięgającą 1914 roku znaną także pod nazwą JUDEO-POLONIA.
Franklin Roosevelt wygrał wybory w 1937 i zyskiwał popularność dzięki ciągłemu powtarzaniu, że młodzi synowie Ameryki nie będą wplątani w następna wojnę w Europie wiedząc bardzo dobrze, że działa skrycie we wręcz przeciwnym kierunku. Philip Bennett z Missouri powiedział w Kongresie: "Nasi chłopcy nie będą wysyłani za granicę mówi Prezydent. Nonsens Panie Marszałku (Mr.Chairman). Już teraz półki do spania dla wojska (berths) są budowane na naszych statkach transportowych. Już teraz medaliki dla wojska do identyfikowania zabitych i rannych są produkowane przez firmę William C.Ballantyne and Co. w Washington." (A.H.M.Ramsey, The Nameless War. Omni Publications, London, 1952, oraz cytowane w późniejszych publikacjach.)
W 1939 r. Senator P.Nye z Północnej Dakoty powiedział, że jest mu znane istnienie publikacji pod tytułem "Next War" ("Następna Wojna") wraz z tytułem "Propaganda In The Next War" ("Propaganda w Następnej Wojnie"). Publikacje te pochodzą z Londynu z okresu międzywojennego. (Congressional Record, 76th Congress, Volume 84, Nr.82 pp.6597-6604)
Znajdują się w nich następujące zdania: "Przekonać ją (USA) będzie nam bardzo trudno. Będzie to tak trudne, że prawie że niemożliwe. Będzie potrzebne zdecydowane zagrożenie dla Ameryki. Co więcej, zagrożenie, które będzie wprowadzone do domu każdego Amerykanina przez propagandę, zanim Amerykanie znowu sięgną po broń w następnej zewnętrznej kłótni."
Inny cytat z tego samego źródła: "...Sytuacja byłaby znacznie ułatwiona jeśli Japonia zostałaby zaangażowana i to najprawdopodobniej wystarczyłoby do tego żeby spowodować zaangażowanie się Ameryki (to bring America in), bez konieczności dalszych zabiegów. W każdym razie byłby to naturalny i oczywisty efekt naszych propagandystów, tak jak w I Wojnie Światowej (Great War) osiągnęli to, że Ameryka dołączyła do wojny przeciwko Niemcom."
Może jeszcze jeden cytat dla nie przekonanych: "Szczęśliwie, z Ameryką nasza propaganda jest na silnym gruncie. My możemy być całkowicie szczerzy używając nasza stara zasadę stosowania demokracji (plank). Musimy jasno artykułować nasze przekonanie i wiarę w demokratyczną formę rządu i nie odstępować od starej rutyny - Bogini Demokracji".
Jaki był efekt tych wytycznych wiemy. W I Wojnie Światowej była Luisiana, w II Wojnie byl Pearl Harbor - około 2000 ludzi zginęło na początek.
Franklim Roosevelt nie wiedział? Miał dokładną mapę, odpowiednich ludzi wokół siebie i wytyczne sterowania sprawami tak żeby spełnić zadanie zanim jeszcze przystąpił do wojny. Oczywiście że wiedział ale nie wiedziało, dziesiątki milionów ludzi, którzy poświęcili swoje życie w walce ale z nie właściwym wrogiem. Przykre ale zapłacili cenę najpowszechniej stosowanego "prawa", "prawa" - nie wiedzieć.
Przedstawienie w krótkiej formie tak powikłanej sprawy jaką jest sprawa formowania światowego rządu na pewno nie jest pełne. Mimo, iz materiał publicystyczny na ten temat jest duży nie koniecznie trzeba go przytaczać. Wystarczy nieco wnikliwiej popatrzyć na bieg światowych wypadków żeby skonstatować, ze proces formowania światowego rządu jest w przyspieszonym stadium realizacji i wkroczył już w fazę w której w krajach tzn. swobód obywatelskich stosowane są formy działania (jeszcze stosunkowo łagodne), wypróbowane w czasie rewolucji rosyjskiej i na terenie bloku komunistycznego oraz w czasie formowania III Rzeszy. Wyroki skazujące padają na ludzi, którzy śmią wyrazić inne zdanie niż "politycznie poprawne", ogłoszone do powszechnego wierzenia jako oficjalne.
Generalnie, natura ludzka ma pozytywny charakter. Hasła równości, braterstwa, pokoju, sprawiedliwości, internacjonalizmu, demokracji, dobrobytu, przyjmowane są z naturalnym aplauzem. Wiemy jednak, o ironio, ile istnień ludzkich i wiekowego dorobku kulturowego zostało zniszczone przez tych którzy szafowali tymi hasłami. Bomby w przenośnym i dosłownym znaczeniu spadają dalej na "nieposłusznych", pod tymi samymi hasłami.
Idąc nieco dalej w obserwacji i rozważaniach o toczącym się procesie światowych zmian trzeba by się chyba lepiej zatrzymać w pewnym momencie jeśli nie jest się bardzo odważnym psychicznie. Lęk lub "gniew ludu", którym tak szafowali ideolodzy komunizmu może przybrać różne formy. Allied Rapid Reaction Corps, (ARRC)(Zjednoczone oddziały szybkiego działania) oraz jego "EURO"- odmiana są dowodami, że twórcy globalnego rządu wiedza co to jest gniew ludu i jakie on może przybierać formy. Żadna wojna nie pochłonęła tyle istnień ludzkich najlepszych warstw społecznych co planowany i realizowany w bestialski sposób proces wprowadzania "Nowego Ładu" w imię dobrobytu.
Posiadając jednak trochę psychicznej odporności można posunąć się w rozważaniach nieco dalej.
Niemiecki rasizm jest dosyć znany, potępiony. Dokonał swój wkład w dzieło wprowadzania nowego ładu przez wyeliminowanie potencjalnych przeszkód - własnej elity społecznej, elity podbitych narodów, niewygodnego elementu żydowskiego i dokonał zniszczenia gospodarczego i biologicznego wschodniej Europy. Teraz cisza na ten temat. Cisza także na temat zbrodni komunizmu, które przewyższają swoim rozmiarem wszelkie zło jakie zaistniało do tej pory na świecie i torowało drogę do ustanawiania światowego rządu. Winni tych zbrodni, jeszcze żyjący, czują się pewnie i bezpiecznie. Mało tego, zbierają laury za swoja zbrodniczą działalność ponieważ działalność ich była planowanym elementem realizowania scenariusza wprowadzania Nowego Ładu. Głośno natomiast o tym, że to Polacy i Chrześcijanie winni są ludobójstwa Żydów, mimo, iż Polacy byli poddani okrutnej eksterminacji zarówno przez Niemców jak i komunistów i stracili największą ilość ludzi z narodów Europy. Dzieje się to mimo faktu, że udział bezpośredni i pośredni Żydów w zbrodniach komunizmu był wiodący i jest nie zaprzeczany. Polacy stanowili czwarta sile co do wielkości liczebnej wojska Aliantów co nie przeszkodziło w tym żeby po wojnie naród polski nie został zniewolony komunistycznym, morderczym terrorem przez 50 lat.
Istnieje inny rasizm, widoczny na każdym kroku ale o nim także cisza w mediach. Mało tego. Występowanie przeciwko niemu jest prawnie karalne w wielu krajach pod mianem "hate crime" czyli "przestępstwo nienawiści", czyli "antysemityzm". Jeśli nawet nie jest jeszcze prawnie karalne w niektórych państwach to konsekwencje występowania przeciwko żydowskiemu rasizmowi są poważne.
O ile niemiecki rasizm oparty był na teorii wyższości rasy aryjskiej nad innymi o tyle rasizm żydowski oparty jest na religijnych podstawach. Sprawę komplikuje lub ułatwia, w zależności od potrzeb fakt, że Żyd rodzi się Żydem. Może być ateistą, wierzącym, praktykującym lub nie, pozostaje jednak Żydem co nie znaczy, że musi być Izraelitą, czyli osoba posiadającą obywatelstwo izraelskie. Jakaś osoba może otrzymać obywatelstwo Izraela ale nie będąc Żydem lub Żydówka nie będzie miała pełnych praw cywilnych. Dosyć to specyficzna demokracja.
Bardzo łatwo wmówić ludziom, że są lepsi niż inni indywidualnie lub zbiorowo. Przekonano o tym Niemców. Jaki był tego efekt - wiemy. W stosunku do Żydów czyni to Talmud w sposób zdecydowany i jednoznaczny. Wyraźnie określa co to jest nie-Żyd i jak ma być traktowany. Przytoczę parę przykładów. Normalnemu człowiekowi po prostu nie mieści się w głowie, że takie przekonania mogą istnieć we współczesnym cywilizowanym społeczeństwie. A jednak istnieją. Nie tylko istnieją ale powszechnie uczy się tego młodzież żydowską za społeczne pieniądze. Pieniądze także tych Żydów, którzy oficjalnie i publicznie przeciwstawiają się temu twierdząc, że tak przecież nie można. Żydzi ci są niestety szykanowani groźbami śmierci, często zrealizowanymi bo tak nakazuje Talmud. Oto kilka z bardzo wielu przykładów z ksiąg na których opiera się żydowskie prawo, wiara, przekonania a co za tym idzie - postępowanie. Postępowanie także tych Żydów, którzy twierdza, że Talmudu nie uznają.
"Tylko Żydzi są ludźmi, nie-Żydzi nie są ludźmi lecz bydłem". Kerithuth 6b, strona 78, Jebhammoth 61.
"Przyrost urodzeń nie-Żydów musi być ograniczony na ogromna skalę" Zohar II, 4b
"Nie-Żydzi zostali stworzeni żeby służyć Żydom jako niewolnicy." Midrasch Talpioth 225.
"Stosunek seksualny z nie-Żydówka jest jak stosunek ze zwierzęciem" Kethuboth 3b.
Tego typu jasne i zwięzłe nauki wyrażające pogardę dla nie-Żydów przewijają się powszechnie w Talmudzie. Talmud, miedzy innymi, także uczy jak postępować maja Żydzi jeśli znajda się w środowisku nie-Żydów co także budzi wstręt. Zbrodnia popełniona na nie-Żydzie nie jest zbrodnia ponieważ nie-Żyd nie jest człowiekiem a zwykłym bydlęciem, który w najlepszym razie może być jedynie sługą Żyda.
Niemcy, w czasach hitlerowskich stworzyli oficjalna nazwę Folksdoicz, dla ludzi którzy mieli być łącznikami między "nadludźmi" i "podludźmi". W obecnej sytuacji nie mamy jeszcze oficjalnej nazwy dla tego rodzaju ludzi, którzy są łącznikami pomiędzy żydowskimi rasistami a reszta społeczeństw. Wiemy jednak, że taki rodzaj istnieje. Bez tego typu ludzi rasizm żydowski i jego konsekwencje nie mogłyby mieć miejsca na tak wielka skalę.

W obecnej erze kolosalnego postępu technicznego i naukowego, nadzór, kierowanie i manipulowanie społeczeństwem przez rząd jest łatwe i proste. Osiągnięcia naukowe i techniczne sięgają także możliwości biologicznego manipulowania organizmem ludzkim. Kreowanie istnień ludzkich o prawie dowolnych cechach fizycznych jest już technicznie możliwe. Przeszczepianie tkanki i narządów ludzkich jest także możliwe i usprawniane. Problem jednak jeszcze jest w tym, że trzeba ten organ komuś zabrać lub wyprodukować na innym ludzkim organizmie. Trzeba też testować nowe wynalazki na ludzkim organizmie. Czy faktycznie problem. Tak, jeszcze tak.. Jeśli teraz zestawimy fakt zdominowania rządów najsilniejszych państw wprowadzających "Nowy ład", mediów propagandy, instytucji międzynarodowych, finansowych, przemysłowo-gospodarczych i naukowych przez Żydów i ludzi na ich usługach z prawami i wskazówkami Talmudu odnośnie nie-Żydów, zrozumiemy nie tylko wiele okrucieństw w historii ale także to dokąd świat zmierza. Niestety, w tej sytuacji perspektywa bycia nie-Żydem w warunkach globalnego rządu napawa grozą.
Możemy wiec jeszcze leżeć na dowolnie wybranym boku i nic nie widzieć i nie słyszeć. Zbudzimy się jednak nie na dowolnie wybranym boku lecz z zupełnie zakneblowanymi ustami z łańcuchem na szyi jak pies przywiązany do drzewa ogrodnika, szczęśliwi, że dano nam szansę pilnowania go ale bez możliwości korzystania z jego owoców. Czy faktycznie jest już za późno? - nie sądzę. To co nazywamy społeczeństwem składa się z jednostek takich jak ja lub Ty. Społeczeństwo jest odzwierciedleniem nas. Społeczeństwo jest takie jakimi my jesteśmy bo my go tworzymy choćby tylko akceptując lub nie akceptując. Zrzucanie winy na innych jest proste. Jeszcze bardziej proste jest bicie innego i krzyczenie że to nam dzieje się krzywda lub pomijanie milczeniem takiego postępowania. Wymaga to jednak wyższego poziomu "cywilnej odwagi". Nie mniej to jesteśmy my a wiec takie jest społeczeństwo w którym nacja żydowska jest w kolosalnej mniejszości. Tłumaczenie, że ja nie wiedziałem nie jest fortunnym ponieważ dorosły człowiek który nic nie widzi, nic nie słyszy i nic nie wie prędzej czy później potknie się i rozbije sobie nos lub wdepnie w coś cuchnącego w najlepszym wypadku.
Źródło:
http://homepage.interaccess.com/~netpol/POLISH/historia/Impresje3.html

więcej na:
http://czerwonykiel.blogspot.com/2011/10/polskie-granice-1940.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Polskie granice - 1940
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile