Słońce w zenicie, czy zachodzące?

AQuatro

Bardzo ciekawe zdjęcie, które moim zdaniem dyskwalifikuje lądowanie na księżycu.
Zobaczcie:
http://www.hq.nasa.gov/alsj/a11/AS11-37-5437HR.jpg
Horyzont znika w cieniu. Oznacza, to że przy samym horyzoncie, czyli na całym zdjęciu cienie powinny być maksymalnie długie.
Tymczasem cień pojazdu rzucony na powierzchnię księżyca wydaje się zachowywać swe proporcje i wcale się nie wydłuża !
Pozatym.
Wyobraźcie sobie, że siedzicie w pojeździe i rzucacie cień ! na glob księżyca. Macie za swymi plecami słońce.
Jak to możliwe, że to słońce, które macie za sobą nie oświetliło tonącego w cieniu horyzontu ?
Jak to możliwe, że widzicie cienie kraterów przy horyzoncie ? Dlaczego kratery przy samym horyzoncie rzucają cienie skoro są oświetlone przez słońce ?
Powiecie, że słońce jest niżej a wy jesteście wyżej i dlatego widzicie cienie kraterów. Skoro tak ? To czy cień pojazdu nie powinien wylądować za horyzontem ?
Wszystko na tym zdjęciu było by OK. Gdyby nie ogromny cień pojazdu.
Jakim prawem go widzimy ?
Chyba, że pojazd stoi na powierzchni księżyca ? Wtedy się zgodzę, i jest OK.

Bimi

cień pojazdu? czy ty aby nie za dużo cieni widzisz w otaczającym nas świecie? Smile

wyglada raczej jak trąbka przysłaniająca kadr

zastanawiem się natomiast czy to zdjęcie jest czarno-białe, czy kolorowe..

AQuatro

Faktycznie. Jeżeli nie jest to cieniem. To wszystko się jak najbardziej zgadza. Smile

Trzeba chyba z tym skończyć, bo człowiek jeszcze ucierpi na psychice. Poczekam chyba na chińczyków aby przekonać się jak było naprawdę Smile

.

Easy_Rider

To już jest bez żadnych cudzysłowów - pic na wodę fotomontaż.

1. Sprawa "trąbki" - ona nie przysłania obiektywu, bo byłaby zaznaczona przestrzenność kształtu, to jest jakiś monstrualny cień, którego wielkość jest niepojęta w układzie oświetlenia światłem słonecznym, ono może co najwyżej wydłużyć cień obiektu, ale nie może dokonać jego powiększenia w całości.

2. Kierunek cienia trąbki jest wyraźnie inny niż cień kraterów, o co najmniej o 30°.

3. Gdzie miałby się znajdować LM w chwili wykonania zdjęcia? Obraz powierzchni Księżyca świadczy o tym, że są to całe kilometry, ale przeczy temu obecność cienia na gruncie.

4. Co to ma być ten horyzont ginący w cieniu od strony padania światła słonecznego? Chyba jakaś niedoróbka scenografów.

mooniek

"Easy_Rider"
1. "Monstrualna bzdura"! Jak wyraźnie zaznaczył Bimi, nie jest to cień statku, tylko zacieniona sylwetka "trąbki" - czyli dyszy silniczka systemu orientacji RCS, widziana z lewego okna dowódcy (Armstrong). Z lewego i prawego okna widać dwa zespoły tych silniczków, tak jak poniższej panoramie wykonanej po lądowaniu.
http://www.hq.nasa.gov/alsj/a11/a11postpan37.jpg

2. Nie ma czego komentować.
3. LM znajdował się kawał drogi od lądowiska. Wklejam teleskopowe zdjęcie tej okolicy widzianej z góry, gdzie zaznaczyłem obszar pola widzenia oraz kilka charakterystycznych obiektów,
http://img170.imageshack.us/img170/4255/d5lp5.jpg

oraz ich umiejscowienie na zdjęciu z LM.

http://img156.imageshack.us/img156/1793/sylwetatrabkipx8.jpg

4. Horyzont na granicy dnia i nocy tak właśnie "sobie ginie". Rzecz zupełnie naturalna przy braku atmosfery.

mooniek

AQuatro napisał:

Trzeba chyba z tym skończyć, bo człowiek jeszcze ucierpi na psychice. Poczekam chyba na chińczyków aby przekonać się jak było naprawdę Smile

.

Nie kończ AQuatro, bo jesteś jednym z nielicznych, zadających sobie trud zrozumienia tego wszystkiego, o czym świadczy liczba podanych przez Ciebie wątków w temacie "Lądowania na Księżycu". Stawiasz rzeczowe pytania w oparciu o konkretne przykłady i nie okraszasz tego spiskową retoryką. Twój sceptycyzm skądś się wziął i nie pozbędziesz się go tak szybko. Zmierzaj do prawdy. Smile

moonwalk

Easy_Rider napisał:

To już jest bez żadnych cudzysłowów - pic na wodę fotomontaż.

1. Sprawa "trąbki" - ona nie przysłania obiektywu, bo byłaby zaznaczona przestrzenność kształtu, to jest jakiś monstrualny cień, którego wielkość jest niepojęta w układzie oświetlenia światłem słonecznym, ono może co najwyżej wydłużyć cień obiektu, ale nie może dokonać jego powiększenia w całości.

2. Kierunek cienia trąbki jest wyraźnie inny niż cień kraterów, o co najmniej o 30°.

3. Gdzie miałby się znajdować LM w chwili wykonania zdjęcia? Obraz powierzchni Księżyca świadczy o tym, że są to całe kilometry, ale przeczy temu obecność cienia na gruncie.

4. Co to ma być ten horyzont ginący w cieniu od strony padania światła słonecznego? Chyba jakaś niedoróbka scenografów.

Po takiej kompromitacji to ja bym sobie dal spokoj na jakis miesiac.
Wykorzystal czas na przekladana od lat wizyte u okulisty, wybral sie z recepta do dobrego optyka (tak, wiem ze samo slowo "optyka" dziala na hoaxera jak bardzo silny alergent na skore albinosa), poczytal bym ksiazke z fizyki z 1 klasy liceum czy inne pozyteczne rzeczy.

Ale niektorzy hoaxerzy (oni dobrze wiedza ktorzy Very Happy

)oprocz braku wiedzy nie maja tez wstydu ani honoru, czego wielokrotnie dowiedli,
wiec czekam na ciag dalszy komedii. Laughing

Easy_Rider

Tak powinna wyglądać zacieniona strona "trąbek" (AS11-40-5846)

A wracając do omawianego w tym temacie zdjęcia - przecież nie może być zacienionej części obiektu od strony, skąd świeci słońce.

Voltar

wystarczy drobna korekcja gamma by wydobyć brzegi tej trąbki

O! I gwiazdy nam się pojawiły!

$iemo

"O! I gwiazdy nam się pojawiły! "
Na trąbce też?
To kurz Very Happy

_________________
...Nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem...

mooniek

Easy_Rider napisał:

Tak powinna wyglądać zacieniona strona "trąbek"

A wracając do omawianego w tym temacie zdjęcia - przecież nie może być zacienionej części obiektu od strony, skąd świeci słońce.

To dokładnie te same "trąbki" co i na poprzednim zdjęciu. Very Happy

Czy rzeczywiście masz problemy z interpretacją zdjęć? Przecież widać cienie w kraterach, po których łatwo poznać, że Słońce znajduje się "z tyłu" statku a zacieniona jest strona skierowana w kierunku lotu. Okna przez które robiono zdjęcia oraz trąbki są zacienione. Inaczej mówiąc, LM leci na zachód skierowany oknami w tymże kierunku, by przy lądowaniu astronauci mieli wschodzące Słońce za sobą. Z tego powodu po wylądowaniu przez okna na wprost widać na gruncie jego cień.

Voltar

ufff uspokoiłeś mnie... już myślałem że jednak tam są gwiazdy Very Happy

mooniek

$iemo napisał:

"O! I gwiazdy nam się pojawiły! "
Na trąbce też?
To kurz Very Happy

Voltar oczywiście żartował. Zapomniał dodać emotikona. Wink

$iemo

.....

_________________
...Nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem...

Scorpio

powiem tak
skoro Easy uwierzył w lądowanie
ba nawet Easy_Rider uwierzył w trąbki
to nie ma o czym dyskutować
oczywiście
mooniek-misja otwarta dalej dla przygłupków

Incognito77

Zastanawia mnie co bedzie w kolejnym temacie w 100% potwierdzajacy nieprawdziwosc ladowania - moze wrozenie z fusow ?
_________________
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obni%C5%BCenie_poziomu_rozwoju_intelektualnego

mooniek

Jeszcze się nie znalazł taki mądrala, który podjąłby się udowodnić, że lądowań na Księżycu nie było. Wszystko co do tej pory usiłowano w tym celu zrobić, to żałosne wypociny poszukiwaczy sławy i łatwych pieniędzy.

Bimi

równie dobrze ja moge powiedzieć: jeszcze się nie znalazł taki mądrala który by tam poleciał poza misjami apollo.

twierdzicie, że za 10 lat... ale nie sądzisz, że gdyby za 10 lat mieli tam lecieć to już dziś powinni zaczynać testy z nową 3000 tonową rakietą?
nie mówiąc o lądowniku, skafandrach i nowym gokarcie.

dobrze ze nie każesz mi udowadniać tego, że człowiek nie był na marsie albo ze nasa nie podróżuje w czasie Smile

bo widziałem i takie hollywoodzkie produkcje

mooniek

To NASA twierdzi, nie "my". Szczegółowy plan prób i testów jest już gotowy i wielokierunkowe prace trwają. Całość można przejrzeć na obszernej stronie niżej:
http://www.tallgeorge.com/projectconstellation.php

Powrót na Księżyc jest planowany na 2020r. Testy rakiet muszą poprzedzić testy trzech typów silników, a to nie dzieje się z dnia nadzień. Zatem maja jeszcze kupę czasu, żeby to wszystko mogło zadziałać (o ile tych planów nie przekreśli siła wyższa).

Pośrednio człowiek na Marsie był i jest - wyręczany przez automaty. Jedno co mnie zawsze bawi, to mylenie NASA z Hollywood. Very Happy

Bimi

mooniek napisał:

To NASA twierdzi, nie "my". Szczegółowy plan prób i testów jest już gotowy i wielokierunkowe prace trwają. Całość można przejrzeć na obszernej stronie niżej:
http://www.tallgeorge.com/projectconstellation.php

Powrót na Księżyc jest planowany na 2020r. Testy rakiet muszą poprzedzić testy trzech typów silników, a to nie dzieje się z dnia nadzień. Zatem maja jeszcze kupę czasu, żeby to wszystko mogło zadziałać (o ile tych planów nie przekreśli siła wyższa).

Pośrednio człowiek na Marsie był i jest - wyręczany przez automaty. Jedno co mnie zawsze bawi, to mylenie NASA z Hollywood. Very Happy

nasa twierdzi wiele rzeczy, podobnie jak rząd usa.
mówiąc "wy" mam na myśli tych, którzy wierzą, że nasa i hollywood maja innych akcjonariuszy Smile

mooniek

[quote="Bimi"]

mooniek napisał:

nasa twierdzi wiele rzeczy, podobnie jak rząd usa.
mówiąc "wy" mam na myśli tych, którzy wierzą, że nasa i hollywood maja innych akcjonariuszy Smile

Polityka i loty na Księżyc były bez wątpienia ze sobą powiązane, lecz mnie interesują wyłącznie loty na Księżyc. Nie obchodzi mnie, kto rozdawał kontrakty ani kto na tym zarobił. Tym bardziej nie interesuje mnie tematyka Hollywood ani życiorysy jego wiadomych właścicieli.

Bimi

mooniek napisał:

Nie obchodzi mnie, kto rozdawał kontrakty ani kto na tym zarobił.

Właśnie dlatego nie pojmujesz że misje Apollo to ściema.
Gdy będziesz umierał (czego bynajmniej ci nie życzę) ludzie wciąż będą daleko od "powrotu" na Księżyc, a ty wciąż będziesz wierzyć w to, ze byli tam w latach 60-tych ubiegłego wieku.

mooniek

[quote="Bimi"]

mooniek napisał:

Właśnie dlatego nie pojmujesz że misje Apollo to ściema.

Bimi, z mojego punktu widzenia Twoje "argumenty" to żałosna ściema. Pozostańmy zatem przy protokole rozbieżności. Ty wiesz swoje, ja wiem swoje. Amen. Smile

Bimi

mówiąc "żałosna ściema" oraz "żałosne wypociny poszukiwaczy sławy i łatwych pieniędzy" sugerujesz, że ja świadomie ściemniam w celu zdobycia sławy i łatwych pieniędzy.
ja wiem, że ewidentnie się tu mylisz - gówno o mnie wiesz, a jednak zgrywasz eksperta wyciągając maksymalnie błędne wnioski. śmiało więc mogę założyć że równie dużo wiesz na inne tematy...

poprzestanę na protokole rozbieżności gdy tylko odszczekasz swoje oszczercze słowa. Smile

tymczasem powtórzę raz jeszcze: misje apollo to ściema a każdy kolejny rok naszego życia udowadnia, że to ja mam rację, a nie ty

moonwalk

Bimi napisał:

mooniek napisał:

Nie obchodzi mnie, kto rozdawał kontrakty ani kto na tym zarobił.

Właśnie dlatego nie pojmujesz że misje Apollo to ściema.
Gdy będziesz umierał (czego bynajmniej ci nie życzę) ludzie wciąż będą daleko od "powrotu" na Księżyc, a ty wciąż będziesz wierzyć w to, ze byli tam w latach 60-tych ubiegłego wieku.

huehuehue

Hoaxerzy beda dalej krzyczec, ze to sciema, nawet jak cala ich rodzina wroci kilka dni wczesniej z wakacji na ksiezycu.
Ba, bedac osobiscie a ksiezycu beda sie szczypac do krwi i oskarzac wszytskich wokol, ze im dosypali narkotykow do drinka Laughing

Zastanawiam sie czy w historii ludzkosci byla jakiekolwiek wazne wydarzenie tak doskonale udokumentowane, potwierdzone przez naukowcow z kazdego mozliwego kraju na swiecie (Iran kwestionuje holocaust, ale nawet tam nie znajdzie sie zaden naukowiec, ktory by sie osmieszyl kwestionowaniem programu Apollo Exclamation

) jak loty na ksiezyc i nie potrafie wymyslic ...

Piec godzin zajelo ER odkrycie tajemnicy, ze cien o ktorym byl 100% przekonany ze to "niepojety pic na wode fotomontaz" to naprawde wcale nie jest cien. Shocked

kolnierzyk w kaftaniku wyraznie sie poluzowal!
SA POSTEPY!
zanotowac:
Sob Lut 09, 2008 9:33 pm-ponowne odkryto Ameryke

Cytat:

misje apollo to ściema a każdy kolejny rok naszego życia udowadnia, że to ja mam rację, a nie ty

Zrobilem screenshota, zeby sie posmiac w przyszlosci.

Kazdy, dokladnie KAZDY od najbardziej bzdurnych po te naprawde zagadkowe, tzw "dowod" hoaxerow zostal osmieszony i z kazdym dniem ktos gdzies na swiecie osmiesza go po raz setny (bo nic nowego hoaxerzy nie wymyslaja, tylko w kolko powtarzaja te same bzdury)

W sumie po co sie meczyc i robic jakies testy IQ, po co robic jakies testy w szkolach, po co robic jakies egzaminy wstepone na studia.
Wystarczy spojrzec na poziom "argumentow" hoazerow i juz wiemy, ze na kierunkach humanistycznych, moze dadza rade, ale na politechnice, to moga co najwyzej dostac fuche w kotlowni Very Happy