W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Polacy znowu wydymani - III RP vs. PRL   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
20 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 23130
Strona:  «   1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:01, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erde napisał:
(...)
Nie potrafisz ogarnąć myślami rzeczywistości - widzisz punkty. I to nie te kluczowe. Parafrazując Clintona: "Demografia głupcze!". Najważniejsza dla prawidłowego funkcjonowania narodu - i gospodarki państwa narodowego jest demografia. Masa kretynów, mieniących się ekonomistami czci bożka wzrostu gospodarczego, wydajności itp durnot. Ważna jest demografia. Stabilny popyt na AGD, mieszkania, samochody itp itd. Stabilna produkcja w kraju, stabilna praca dla ludzi. Bezpieczeństwo finansowe, dobre warunki wychowywania dzieci i kształcenia. Bezrobocie, bieda - oto źródła przestępczości, cierpień mas, schodzenia na manowce. Złodziejstwo elit jest jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy. Innym - jest głupota i niegospodarność tychże elit. III RP odebrała masom pracę, bezpieczeństwo, stabilizację. Zniszczyła podstawy ekonomiczne reprodukcji - zachwiała demografią. Państwo jest dla narodu. Gospodarka jest dla narodu. Nie na odwrót.

To są poważne sprawy. Porównanie liczby oddanych do użytku szkół w PRL i zamkniętych w PRL to pewna metafora - ale i pokazanie pewnego zjawiska - troski o obywatela, o dzieci, o przyszłość. I masz zderzenia tego z polityką III RP. I mi odpisujesz jakieś duperele o jakimś technikum. Popatrz szerzej - i uważaj, żeby nie wyszedł zez rozbieżny.
erde napisał:
Winę raczej zgoniłbym na ordynację wyborczą i system sprawowania władzy. Jeden komitet i jedna partia stara się raczej do utrzymania władzy i liczenia się z konsekwencjami swoich decyzji, tak jak król dba o to by lud był dobrze rządzony i nie wyrżnął jego potomków.
My teraz mając prawie setkę cwaniaków i 5 partii nie można spodziewać się realnych zmian. Dlatego na tym forum pisałem by nie wybierano "mniejszego zła", ale głosowano na znienawidzoną partię (w domysle PO) by ci majac pełnię władzy, nie mieli wymówek w sprawie niespełnionych obietnic.
Właśnie napisałeś, że PZPR starał się dobrze rządzić. I że w demokracji parlamentarnej takiego bodźca do dobrego rządzenia nie ma. Reszta jest bez sensu. PO miało pełnię władzy i nie zrobiło nic. I gwarantuję taką samą indolencję (plus złodziejstwo i wyprzedaż majątku narodowego (o którego TWORZENIU te "elity" nie mają zielonego pojęcia, bo maks co wybudowały to parę stadionów i boisk - plus trasy dojazdowe do tych boisk), zadłużanie się na prawo i lewo) w bieżącej kadencji. A w kolejnej kadencji - o ile nie będzie rewolucji (ogólnoeuropejskiej, na której "obsługę" siły specjalne w całej UE się już szykują) - powtórkę z tego samego.

A to z dedykacją także dla pozostałych "punktowo widzących" inteligentów z prawda2:

Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, ciemne konanie.

Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą, (dzień jak codzień na prawda2)
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom. (czyli nie wiedzą, co się dzieje - a co ich spotyka jest "siłą wyższą"!)

Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań – na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.

I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc – widzą wszystko oddzielnie
Że dom… że Stasiek… że koń… że drzewo…
(Że szkoła w gminie, że burmistrz, że polędwica, że ocet, że sklepowa)

Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.
(tak, głowy spuchnięte od "wiedzy" z "Misia", "Alternatywy 4", "Zmienników" i okolicznościowych tekstów w GW)

I znowu mówią, że Ford… że kino…
Że Bóg… że Rosja… radio, sport, wojna…
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną. (bo nie są w stanie stworzyć sobie żadnego ogólnego obrazu, modelu rzeczywistości)

Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając.

I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Spodnie na tyłkach zacerowane,
Własność wielebną, święte nabytki,
Swoje, wyłączne, zapracowane.
(A mi to komuna zabrała! Folwark mi rozparcelowali, fornali moją własnością nadzielili! Oddawać, bo mi się należy - co moi przodkowie z niewolników pańszczyźnianych nazdzierali! "Nie łoddom!")

Potem się modlą: „od nagłej śmierci…
…od wojny… głodu… odpoczywanie”
I zasypiają z mordą na piersi
W strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.
(J. Tuwim miewał niezłe analizy społeczno-polityczne)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:05, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

_goral
Dobrze, tylko mam lekkie wątpliwości czy oby ten krótki okres wolności gospodarczej nie był wstępniakiem do przejęcia wszystkich środków produkcji przez komusze szychy, które wiedziały o usytuowaniu i kondycji poszczególnych zakładów na terytorium Polski. Wiedziały więcej od przeciętnego niedoszłego przedsiębiorcy, który niedawno co skończył przerzucać gnój czy remontować maszyny rolnicze i marzył o własnym interesie. Z opowiadań przedsiębiorców robiących interesy w pierwszej połowie lat '90 to właśnie ludzie starego systemu dzielili i rządzili. Obecni lokalni "biznesmeni" profitujący na przetargach po znajomości te zawiązane kontakty właśnie mają z kolegami z branży jeszcze ze starego systemu.
Mi chodzi o zbrojne trzymanie za mordę i pilnowanie porządku. Ale to raczej nierealne w tej cześci Europy po takich wydarzeniach. Coś ta wolność nie pykła Wink okazuje się często że internowani i więzieni są dobrymi kolegami z ludźmi starego systemu. Jak widać dogadać się zawsze można. Nie ma co się emocjonować, wystarczy czekać, dbać o siebie i bliskich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Astan




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 388
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:25, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kłóćcie się dalej, państwo i tak was w tym czasie okradnie. I tam to stare tak robiło i to nowe tak robi. Oba z natury socjalistyczne, ale nikt tego tutaj w ogóle nie przyuważa. Oba mają na celu opodatkować, podjebać, utrudniać rozwój, wydawać na pierdoły wspólne pieniądze.\

Oba były zjebane, bo zjebane są państwa, które zabierają nam tyle pieniędzy. Wtedy jasne jest to, że to wałek i ktoś nas rucha.

Wiecie co jest najśmieszniejsze, wszystkich was wkurwia to samo(złodziejskie państwo), ale zamiast to zrozumieć i coś z tym zdziałać, to wy będziecie se walić konia przy tych internetowych rozmowach, bo jesteście w rzeczywistości pizdami na usługach znienawidzonych systemów, które kochają pierdolić, dużo mówić, a do żadnych działań by się i tak nie zabrali. Czemu? Bo kochają ten stan, kiedy jest na co narzekać, ale jednocześnie jest za co żyć.
_________________
Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:26, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p.e.1984
Historia o technikum to nie jest duperela tylko przedstawienie faktu u podstaw, a nie jakieś wzniosłe pierdu o BUDOWANIU tysiąca szkół, i mowa o zabraniu stabilizacji i przyszłości ludziom bez większego rozwiniecia tematu i podania propozycji rozwiazań.
Przecież w tych placówkach (szkołach) siedzi się po kilkadziesiąt godzin tygodniowo, jest to czas opierdalania się, palenia fajek, zielska i picia, a nie tak powinno być.

O pracy decyduje doświadczenie i zdobyta wiedza, a system oświaty obecnie obowiązujący ma się nijak do obecnej rzeczywistości gospodarczej. To planowanie miejsc na uczelni pod przyszłe profesje i sztuczne naganianie studentów to jakaś abstrakcja z dupy wyciagnięta. Koszt, jakość szkolenia oraz konkurencyjne oddziaływanie szkół na siebie nawzajem ma ogromne znaczenie.
Ode mnie z klasy tylko 2 osoby pracują w zawodzie, nie ma nacisku na praktykę i współpracę szkół z biznesem.

Polska wieś to samo. Dotowanie produkcji poszczególnych sektorów to też jakiś kiepski żart. Nie znajdziesz łatwo klasycznego gospodarstwa, gdzie gospodarz najpierw żywi rodzinę, a nadwyżki sprzedaje. Zdarza się że nadwyżki musi wylać, zniszczyć.

Krytykujemy III RP z tą różnicą, że ja nie wychwalam pod niebiosa PRLu, który musisz przyznać nie był idealny, nie lepszy od obecnego systemu, ale nie gorszy pod innymi względami. Reasumujac, nie jest dobrze, nie było lepiej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:40, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erde napisał:
Historia o technikum to nie jest duperela tylko przedstawienie faktu u podstaw, a nie jakieś wzniosłe pierdu o BUDOWANIU tysiąca szkół, i mowa o zabraniu stabilizacji i przyszłości ludziom bez większego rozwiniecia tematu i podania propozycji rozwiazań.
Co ja poradzę, że tobie się wydaje, że sprawa technikum gdzieśtam jest istotna w porównaniu z katastrofą demograficzną ("nie czas żałować lasów gdy płoną róże"???). A jakiego rozwinięcia tematu oczekujesz? Zatrudniony dziś, jutro zwolniony - co tu rozwijać? To jest stabilizacja i przyszłość pracownika w III RP. Jak chcesz kupić w takich warunkach mieszkanie i zapewnić dziecku bezpieczeństwo? Jaka część młodych ludzi w wieku reprodukcyjnym czuje się bezpiecznie? Myślisz, że to się nie przekłada na zjawiska demograficzne?!? A podaż mieszkań? A nędzne płace i "zdolność kredytowa"?!? A paskarskie marże deweloperów?!? Poszukaj sobie danych o cenie metra kwadratowego mieszkania - i ile tam jest kosztów, a ile zysku. I zastanów się - ile POPYTU na rynku się nie pojawi, bo ktoś odda bankowi (np szwajcarskiemu) 2x tyle, ile pożyczył? Że niby to, co oddasz bankowi to czyjaś konsumpcja? Niekoniecznie. Może to tylko przyrost czyichś oszczędności, bo bogacz "nie zje dwóch obiadów". A dla zdrowej struktury konsumpcji i produkcji ważniejszy jest popyt biedaków na pralki i lodówki niż popyt bogacza na pałac i basen olimpijski. Mam Ci robić wykład o krańcowych skłonnościach do konsumpcji i mnożnikach (jak również antymnożnikach)?

A jakie chcesz rozwiązania? Na warunki Polski dziś nie da się zrobić nic - bo ludzie zadowalają się "małą stabilizacją- "zostawcie mi chociaż grilla i toster!" - i wybierają złodziei, którzy "wyjumają" to, co rodzice i dziadkowie wyborców w pocie czoła w PRL zbudowali dla siebie i innych. Potrzebna byłaby rewolucja w stylu 1789, 1917, albo coś w stylu niemieckim (czyli autorytaryzm/dyktatura połączona z wymianą elit). Taka rewolucja - może i będzie, tylko sporo jeszcze się musi zawalić, żeby ludzie się zbuntowali. A po rewolucji - (re)nacjonalizacja wybranych przedsiębiorstw, model chiński (współwłasność państwo-inwestor zagraniczny), unieważnienie części prywatyzacji, większości reprywatyzacji majątku państwowego. A potem - pilnowanie, żeby polski kapitał dawał zyski, które służą całemu narodowi, a nie paru kacykom (w stylu Krauziaków, Kulczyków itp. "uczciwych biznesmenów") i zagranicznym "nabywcom". Nie ma demokratycznie wybranej władzy, która się na to odważy. Żaden polityk "demokratycznie wybrany". Kiedy Kołodko napomknął o "lustracji majątkowej" - zdmuchnęli go ze sceny politycznej. A Ty się domagasz rozwiązań aplikowalnych do naszej "demokracji".

erde napisał:
Przecież w tych placówkach (szkołach) siedzi się po kilkadziesiąt godzin tygodniowo, jest to czas *** się, palenia fajek, zielska i picia, a nie tak powinno być.
Oto mamy skok do skali "mikro". Każdy mówi o tym, co "czuje i rozumie". Co mam powiedzieć? To się ucz samemu i nie daj marnować swojego czasu?

erde napisał:
O pracy decyduje doświadczenie i zdobyta wiedza, a system oświaty obecnie obowiązujący ma się nijak do obecnej rzeczywistości gospodarczej. To planowanie miejsc na uczelni pod przyszłe profesje i sztuczne naganianie studentów to jakaś abstrakcja z d* wyciagnięta. Koszt, jakość szkolenia oraz oddziaływania szkół na siebie nawzajem ma ogromne znaczenie.
Ode mnie z klasy tylko 2 osoby pracują w zawodzie, nie ma nacisku na praktykę i współpracę szkół z biznesem.
Model szwajcarski i niemiecki - poczytaj coś o tym, szczególnie o modelu szwajcarskim. Licea ogólnokształcące to absurd (teraz - pomieszany z pseudoedukacją gimnazjalną). TO jest problem. Do zawodu da się przyuczyć w 5 lat, ale nie - w 3 lata po gimnazjum. Poza tym - jakiego kształcenia zawodowego oczekujesz??? Praktyk w firmie, która za pół roku może przestać istnieć?
I nie pisz durnot. Wiadomo ilu potrzeba będzie za 5 lat sędziów, prokuratorów, adwokatów. Historyków, filozofów, polonistek itp itd. To wszystko można wyliczyć. Wiadomo, że tylu politologów, socjologów, resocjalizatorów itp itd - nie potrzeba. W PRL całkiem przyzwoicie planowano kariery zawodowe na całe życie - w zawodach technicznych. Często - w przyzakładowych szkołach zawodowych i technikach. Zakład pracy wysyłał na studia pracownika stosownie do swoich potrzeb! Dziś polski informatyk jedzie do Niemiec albo UK. A polski podatnik zapłacił za jego kształcenie. Polski pracodawca (polski z nazwy, ale odprowadzający zyski nie wiadomo dokąd - i operujący kapitałem pochodzącym nie wiadomo skąd) chce dostawać pracownika gotowego, po studiach. Skąd dziś kończący studia miał wiedzieć 5 lat temu, na co DZIŚ będzie popyt?!? A planista może wiedzieć! Jak ktoś się błędnie kształcił - zmarnował czas i pieniądze. Albo inaczej. Dziś świetnie zarabiają np. adwokaci. Więc na studia prawnicze pchają się masy. "Wolny rynek" dostarcza "uczelni wyższych" dostarczających (za odpowiednie czesne) "prawników". Mija 5 lat, żaden z prawników jeszcze nie ma aplikacji. Płace w branży wciąż wysokie do nieba. Zaczynają aplikacje, mija kilka lat, nagle wszystcy wchodzą na rynek pracy. Mamy nadpodaż prawników. Wynagrodzenia przestają wystarczać na spłatę kredytów zaciągniętych na czesne. Ale w systemie edukacyjnym mamy następne pięć roczników prawników "w produkcji" - i kilka roczników robiących aplikacje!!! Oto wolny rynek w akcji. A planista nigdy by do takiego idiotyzmu nie dopuścił. To jest tzw "problem koordynacji", tu się mechanizm rynkowy "wykłada". (Ale ten problem jest znany z innych obszarów - np. "świńska górka" to też pewien problem koordynacji, łatwo rozwiązywalny przez centralne planowanie - kontraktację!).

erde napisał:
Krytykujemy III RP z tą różnicą, że ja nie wychwalam pod niebiosa PRLu, który musisz przyznać nie był idealny, nie lepszy od obecnego systemu, ale nie gorszy pod innymi względami. Reasumujac, nie jest dobrze, nie było lepiej.
PRL był nieskończenie lepszy od III RP pod względem wszystkiego, o czym pisałem w tym wątku. Poczytaj, zrozum, nie pisz głupot. III RP nie ma ŻADNYCH zalet w porównaniu z PRL (chyba, że dla złodziei i przestępców wszelkiej maści), które byłyby warte destrukcji PRL. Szczególnie - nie jest zaletą burdel zwany "demokracją" (bo nie daje społeczeństwu możliwości korekty błędnej polityki - ogłupiałe społeczeństwo nie wie nawet, na kogo miałoby głosować, żeby coś zmienić, bo takich opcji wyboru NIE MA!) i złodziejski burdel zwany "wolnym rynkiem" (służący do ekonomicznej eksploatacji tubylczej ludności przez bandytów z całego świata).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:05, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p.e.1984 napisał:
easy russian napisał:
Wcześniej to samo państwo obrabowało moją rodzinę (poprzednie pokolenie ) i z łaski rzuciło jakiś ochłap w postaci nauki czytania oraz ściśle ukierunkowanej indoktrynacji [nie nazywajmy tego nauką ] na własne potrzeby. Za co mam ja być temu " państwu" wdzięczny ??
Za to, że państwo skorygowało braki altruizmu Twoich przodków - i przeznaczyło ich majątek na szlachetny cel ubrania i obucia różnych fornali, wyciągnięcia z błota ich dzieci i skierowania do przedszkola. Na cel wykształcenia wyższego tych, co się do tego nadawali - a nie tych, których rodziców było stać (lekarze, matematycy, fizycy, chemicy i inżynierowie czytając o swojej edukacji - a raczej indoktrynacji z okresu PRL właśnie umarli ze śmiechu). Na cel odbudowy miast, fabryk, budowy domów. Zamiast zapluwać się nad tym, co zabrano Twoim przodkom - pomyśl ilu ludziom zabrali twoi przodkowie. Pomyśl, ile dobrego uczyniono z tym majątkiem w chwili, kiedy powojenna bieda z nędzą zaglądała w oczy masom. Znów kłaniają się plany Minca.
.....................).
" uderz w stół a nożyce się odezwą " . Widać już jasno jakie kompleksy w Tobie zagrały i dlaczego piejesz pochwalne pieśni na temat janosików wychwalając złodziejstwo .

Dla jasności dodam,że moi dziadkowie byli zwykłymi rolnikami - nie mieli żadnych pałaców więc twój strzał kulą w płot. Na myśli miałem CAŁY NARÓD . Jest i był nieustannie dojony i okradany przez okupanta . Wszyscy jesteśmy okradani i w swej głupocie dajemy się nadal okradać. Zasada cały czas ta sama . zagrabią w zawoalowany sposób 80% a z tego ( po przeżarciu przez siebie ) łaskawie rzuca jakiś ochłap ., Typowa żydowska metoda - daj gojowi zgniłe mięso.

Astan napisał:
Kłóćcie się dalej, państwo i tak was w tym czasie okradnie. I tam to stare tak robiło i to nowe tak robi. Oba z natury socjalistyczne, ale nikt tego tutaj w ogóle nie przyuważa. Oba mają na celu opodatkować, podjebać, utrudniać rozwój, wydawać na pierdoły wspólne pieniądze.\

Oba były zjebane,.........................................



easy russian napisał:
.( strona pierwsza tej dyskusji ) ................

Co do dzisiejszych czasów - też jest chujnia ale inna. Nie wychwalałem nigdzie obecnego " kapitalizmu " ( to jest inna odmiana komuny a nie żaden tam kapitalizm ).
.........................


p.e.1984 napisał:

Cytat:

Takie same brednie powtarza się o " cudzie elektryfikacji wsi " itp. Gdyby tego okupanta ... ops- przepraszam , państwa nie było to najprawdopodobniej elektryfikacja również by nastąpiła i to najprawdopodobniej dużo wydajniej i bardziej zgodnie z potrzebami .


Ok, muszę to napisać: głupi jesteś! Żadnej prywatnej firmy nie stać na elektryfikację takiego kraju jak Polska -Żadnej!
Owszem elektryfikacje Warszawy, Poznania, Łodzi tak ale już zadupia gdzie masz kilka domów do dziś by były bez prądu! ..........................

no i widać ,że sam jesteś kompletnym bęcwałem . Brak argumentów i zaczynasz pyskówkę . Ja prowadziłem dzieciaku kilkunastoosobową firmę przez prawie 20 lat . Zacząłem działalność w latach 80 -tych więc mi nie pierdol tu tych wszystkich teorii komunizmu bo mam je sprawdzone na własnej dupie . Balcerowicz też mnie okradł -panie mesjaszu internetowy .

Co do elektryfikacji : pierdolisz takie brednie ,że aż się rzygać chce .
Szanowny ekonomiczny debilu : odpowiedz mi skąd to wszechmogące państwo wzięło środki na tę że elektryfikację ??? Czy nie czasem z tychże gmin w formie rozmaitych haraczy ....oj - przepraszam pana "delikatnego " , mówi się "podatków ????? ile przy tym owo państwo ukradło ????? Dowiedz się baranie i nie pierdol . W moim rodzinnym mieście partyjne kurwy ponad 35 lat " budują " szpital ( dawniej zwany wojewódzkim - może ten Kuba z TV coś wie na ten temat ) . Powszechną tajemnica jest ile gruszek betonu podczas tej "budowy" skierowano na place budów partyjnych dacz i willi , ile rozkradziono społecznych NASZYCH GŁĄBIE !!!!!- pieniędzy .
Wracając do tych " biednych gmin" - gdyby je - " ekonomisto z PRL owskiej szkoły " - pozostawiono nieokradzione to same by sobie wybudowały jeśli by stwierdziły ,że jest im to potrzebne .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:37, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Temat tego tematu powinien się zmienić na " za i przeciw PRL-u" Smile
Fajnie mi się to czyta co piszecie.
Nowa socjologia mówi, że jeśli chodzi o rozpatrywanie czasu komunizmu w Polsce to są brane pod uwagę już dwa terminy, realny jego aspekt oraz tzw."nostalgiczny", ten drugi to idealizowanie. Chociaż nie bez racji bo były i aspekty "za".
Nasza świadomośc współczesna antropologizuje się. Zmienia się narracja o przeszłości, gdzie przeszłość podlega nostalgii i jest rewaloryzowana estetycznie, tyle socjologia Smile
Mi osobiście jeśli chodzi o tamte czasy podoba się tylko i wyłącznie aspekt ludzki. Otwartość ludzi na innych, niespotykana solidarność międzyludzka, która w takim natężeniu i takim nasileniu była niespotykana w Europie, być może sprawiła to izolacja naszego kraju.
Polecam filmik z tamtego okresu, podobno dostępny na youtube pt:"Bikiniarze", to subkultura, która na wzór zachodni chciała istnieć w Polsce, tylko mieli problem, bo założeniem tej subkultury było przeciwstawienie się konsupcjonizmowi, a wtedy przecież niczego nie było na półkach:) paradoks PRL-u, ale Polak potrafi;)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:39, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

c.d. ................................ Wracając do tych " biednych gmin" - gdyby je - " ekonomisto z PRL owskiej szkoły " - pozostawiono nieokradzione to same by sobie wybudowały jeśli by stwierdziły ,że jest im to potrzebne i zaręczam ci ,że dokładnie by oglądano każdą wydaną złotówkę .Zrobiono by to dobrze i tanio BO DLA SIEBIE . Gdyby się Nowakowi słup przewrócił na polu to dobrze by wiedział kogo ma jebać za fuszerkę . Wykonawca ( załóżmy ,że Malinowski ) dobrze by wiedział ,że gdyby odwalił lipę to więcej w danej wsi nie mógłby sie pokazać .
Obecne " standardy " są od lat takie same : " przyjeżdża firma widmo , odjeżdża firma widmo w siną dal " .Ktoś w urzędzie wziął łapówkę i ją kryje . Ludzie jak mieli burdel tak go mają nadal.
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:50, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znalezione. Ten dokument jest lepszy od komedii... i ta narracja, polecam Very Happy

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chójaduch




Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:04, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mala napisał:
Temat tego tematu powinien się zmienić na " za i przeciw PRL-u" Smile
Fajnie mi się to czyta co piszecie.
Nowa socjologia mówi, że jeśli chodzi o rozpatrywanie czasu komunizmu w Polsce to są brane pod uwagę już dwa terminy, realny jego aspekt oraz tzw."nostalgiczny", ten drugi to idealizowanie. Chociaż nie bez racji bo były i aspekty "za".
Nasza świadomośc współczesna antropologizuje się. Zmienia się narracja o przeszłości, gdzie przeszłość podlega nostalgii i jest rewaloryzowana estetycznie, tyle socjologia Smile

Przypuszczam, że wśród socjologów także grasuje poprawność polityczna, która dyskwalifikuje ich badania. Jeżeli prawdą jest, jak pisze mała, że przy badaniu czasów PRL brane są pod uwagę tylko dwa kierunki: realny i nostalgiczny, to wydaje się, że coś umknęło ich przenikliwości naukowej, co zostało wrzucone do wora nurtu realnego. Co takiego? A no całość zjawisk związanych z irracjonalnym, aczkolwiek modnym, pokpiwaniem, wyśmiewaniem i ogólnie z podśmiechójkami za wszelką cenę w stylu Misia itp. Trzeci nurt badań powinien być ukierunkowany na całą rzeszę szyderców oderwanych od faktycznej rzeczywistości PRL. Odnoszę wrażenie, że szyderców potraktowano w opracowaniach naukowych jako realistów, co jest oczywistym gwałtem na rzetelności naukowej, ale za to jest koniunkturalną gwarancją kariery "naukowej".

Podkreślam - nie znam tematu i odnoszę się wyłącznie do wypowiedzi małej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Patin




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 466
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:18, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podziwiam Górala i p.e. 1984, że mają jeszcze ochotę do walki z przygłupią propagandą.
Morze słów a niektórzy nadal postrzegają problem jako prl nie prl.

Jak widać brak tu rozumienia. To skutek tego, że zamiast historii Polski na maturze jest matematyka i języki obce.

Przypomina mi się scena z filmu "Miś" kiedy inkasent, który odczytuje liczniki gazu oświadcza, że można sobie wpisywać dowolnie co się chce bo mają KOMPUTER, który i tak zawsze się pomyli hahaha
Młodzi wykształceni z dużych miast też mają taki komputer. Tylko w ich przypadku to nie komputer a telewizor zamiast rozumu i to nawet się specjalnie z tą ignorancją nie kryją, że oceniają rzeczywistość na podstawie seriali rozrywkowych.
Zapewne w ogóle nie rozumieją co robią stąd zdziwienie kiedy się zwraca na to uwagę hehehe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:28, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chójaduch napisał:
to wydaje się, że coś umknęło ich przenikliwości naukowej, co zostało wrzucone do wora nurtu realnego. Co takiego? A no całość zjawisk związanych z irracjonalnym, aczkolwiek modnym, pokpiwaniem, wyśmiewaniem i ogólnie z podśmiechójkami za wszelką cenę w stylu Misia itp. Trzeci nurt badań powinien być ukierunkowany na całą rzeszę szyderców oderwanych od faktycznej rzeczywistości PRL. Odnoszę wrażenie, że szyderców potraktowano w opracowaniach naukowych jako realistów, co jest oczywistym gwałtem na rzetelności naukowej, ale za to jest koniunkturalną gwarancją kariery "naukowej".

Podkreślam - nie znam tematu i odnoszę się wyłącznie do wypowiedzi małej.


Wszelkie filmy z tamtego okresu, musiały przemycić ważne treści, które trzeba było powiedzieć" nie wprost", najłatwiej więc było opowiedzieć historię w filmie i ukryć przekaz pod postacią humoru właśnie co do którego władze nie mogły się czepić, nie wiem dlaczego tego nie wiesz. Były to obrazy karykaturalne, prześmiewcze, które świetnie były rozumiane przez zwykłych ludzi, poza tym dostarczały otuchy i rozrywki jakże wtedy potrzebnej... to mistrzowskie kino w każdym razie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chójaduch




Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:12, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A od kiedy to socjologia miałaby zajmować się fabułą? Dzisiaj stada prześmiewców pierdolą od rzeczy, byle tylko przyjebać się do jakiegoś wybranego aspektu PRLowsiej rzeczywistości. To oni powinni być przedmiotem badań. Przedstawiciele szyderców to grupa społeczna podobnie jak ludzie przesiąknięci nostalgią lub tzw. realiści. Zauważyć należy, że prześmiewców mylnie utożsamia się z przedstawicielami realnej oceny, a faktycznie realne oceny klasyfikowane są jako przejaw nostalgii. Czyli chójnia z grzybnią, bo ma być oczywiste, że komuna w 100% była zła i można na luzaku szydzić wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, bo tak jest trendi, bo tak jest poprawnie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:33, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karkołomny napisał:
The Mike napisał:

Karkołomny, jezeli jesteś pokorny w oczekiwaniu na pomoc w przyszlości, to zastanów się nad swoją postawą.


O moja przyszłość już zadbałem i to raczej ja będę niósł pomoc niż jej potrzebował. W razie czego może pomogę i tobie.


No to fajnie, ja też z chęcią ci pomogę Smile

Ciągne dalej co było jeszcze zajebiste w PRLu.

Podobalo mi się to, że nie były jako takiej własności, wszystko było wspólne, nie mówię o domach, czy też innych dostepnych masowo produktach jak nowy samochód, który teraz przecież jest luksusem! Ludzie mają tylko po dwa w rodzinie, dziesięcioletnie niemieckie szroty, albo jakieś tfuuu, słuzbowe od prywaciarza, a kiedyś? wszyscy jeździli funkiel nówkami z FSO, albo FSM! No i kiedyś to prywaciarze nie mogli dorabiać się pokoleniami, by stworzyć uciskające, wymagające aktywności miejsca pracy. Władza zadbała by jak najmniej prywaciarzy uciskało praciwników, by jak najmniej majątku bylo przekazane z pokolenai na pokolenie, bo wszystko było wspólne! Podobało mi się to!


Kiedyś to panie w PGErze to i pareset osób znajdowało zatrudnienie, teraz zachłanni rolnicy wielkoobeszarowi sami to obrabiają, no może garstkę miejscowych tłumoków zatrudnią, jeść dadzą i na jabola zarobić.

Kiedyś się nie żarło tyle mięcha, nie gapiło w tv. A teraz? W sklepach masz aż za dużo, a wybredni kapitalisci to swojskiej roboty produkty wyszukują, parówka w zęby kole? Miastowe i rolniki obszarowe pokupowali sobie komputery, cienkie telewizory i się gapią i coś piszą na forach, zamiast wyjść jak onegdaj, pogadać jak to Kowalskiej się jałówka ocieliła, jak to Nowakowej halke w drodze do koscioła podwiał wiatr i brudne barchany wszyscy zobaczyli, heheheh, było fajnie.


Kiedyś, jak miałeś ośmioro dzieci, to czekałeś tylko pięć lat na mieszkanie, a teraz to nawet ci bank kredytu nie da!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:33, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wcześniej pisałeś o "Stabilnym popycie na AGD, mieszkania, samochody" by następnie napisać, że gospodarka jest dla ludzi. Dlatego ludzie nie istnieją by istniał stabilny popyt na AGD, mieszkania i samochody (które pewnie skonstruowałbyś w nacjonalizowanych zakładach), ale to AGD, mieszkania i samochody powstają by zaspokoić potrzeby ludzi. Ludzie nie mają być dla sprzętu, tylko sprzęt dla ludzi. To jest właśnie gospodarka dla ludzi, a nie ludzie dla gospodarki jak to przedstawiłeś o stabilnym popycie.

A odnośnie powyższego wpisu:
Co ty p.e.1984 piszesz. Jesteś utopistą i operujesz wolnym rynkiem w cudzysłowiu nie rozumiejąc jego naturalnej istoty i mówisz coś o centralnym planowaniu. Nie ma w polsce wolnego rynku, rozumiesz? Zero poszanowania dla własności prywatnej i brak poszanowania dla nieskrępowanych relacji międzyludzkich, naturalniejszych z naturalnych. Wywłaszczanie ziemi przez państwo (tak w Polsce), które buduje autostrady to jest Twoje centralne planowanie rodem z Chin.
Albo jesteś zamkniety w piwnicy, albo nie wiesz co mówisz. Jak możesz mówić coś o budownictwie, jak w tej materii nie ma wolnego rynku bo nie mogę sobie ściągnąć nieoclonych materiałów budowalnych zza granicy, muszę wydać masę pieniędzy na pozwolenia. W imię czego? Pewnie nie ochrony polskiego przemysłu budowlanego i miejsc pracy jak się mówi, ale właśnie utrzymywanie tych pseudobiznesmenów i urzędasów, którzy jak pasożyty żyją tym systemem.

Ja nie chcę by ktoś za pieniądze moje i mojego sąsiada decydował ile trzeba wydać pieniędzy na wybudowanie szkół i do jakich zawodów przyuczać moje dzieci. O edukację dzieci mogę się zatroszczyć samemu.

Według Ciebie 380 zamkniętych zawodów to wolny rynek? Proszę...

Specyfika Mormonów w Polsce polega na tym, że mają często 5 lub 6 dzieci pomimo tak chujowej rzeczywistości ekonomicznej, oni mogą. Może to również wilczy pęd Polaków jest odpowiedzialny za małą dzietność społeczeństwa?

Polskie socjalizujące społeczeństwo o mentalności niewolnika ulega trendom masowym. Modne 2 + 1 i emocjonalne przywiązanie do zakładów pracy.
Czasami żałuję, że nie jesteśmy ascetycznym narodem o wyznaniu protestanckim.

Przyjmujesz postawę roszczeniową, zazwyczaj kosztem innych. Ciekawi mnie czego oczekujesz od życia. Będziesz czekał na rewolucję? Chciał uciec od rządowego buta, czy domagał sie większej centralnie sterowanej kontroli? Po bzdurach, które wypisujesz jesteś faszystą który chce odebrać mi wolność, a odpimpaj się panie.

Dzięki Bogu że uchował nas od takiego ekonomicznego egocentryka, któremu wydaje sie że ma większe pojecie od klasycznych ekonomistów (sic) i naśmiewa się z niewiedzy ekonomicznej innych Polaków: viewtopic.php?t=18304

Nobel Prize czeka, po ośmieszaniu "kapitalizmu" rękami banksterów przyjdzie zapotrzebowanie na piewców gospodarki centralnie planowanej. Możesz zrobić karierę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.400 mBTC

PostWysłany: 11:07, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

easy russian napisał:
Widać już jasno jakie kompleksy w Tobie zagrały i dlaczego piejesz pochwalne pieśni na temat janosików wychwalając złodziejstwo .
Wychwalam parcelację (której II RP nie potrafiła przez 20 lat przeprowadzić, a PRL zrobił to w 1 rok), wychwalam awans społeczny, ekonomiczny i cywilizacyjny olbrzymich grup społecznych. Wychwalam powszechną edukację i zapewnienie każdemu, niezależnie od pochodzenia społecznego, możliwości ukończenia studiów wyższych (o ile miał predyspozycje intelektualne). Wychwalam nieliczenie się z ekonomicznym interesem bandy egoistów, która w zniszczonym wojną kraju nie dałaby zdychającym z głodu kromki chleba, byle bronić "świętego prawa własności". Niektórzy obrońcy prawa własności, rodem z AK karmili nadzielonych chłopów ziemią - a geodetów - ołowiem. I nie uważam majątków fabrykantów, powstałych wskutek niewyobrażalnego wyzysku (w stylu "Ziemi obiecanej" Reymonta) za należne właścicielom. PRL po prostu oddał narodowi to, co pokolenia drani mu wydarły. Dodatkowo - szybka odbudowa i zaopatrzenie społeczeństwa w podstawowe produkty wymagały centralnego planowania - czyli przejęcia kontroli nad zakładami produkcyjnymi i alokacją ich produkcji. Trzeba poczytać o planach Minca.

easy russian napisał:
Dla jasności dodam,że moi dziadkowie byli zwykłymi rolnikami - nie mieli żadnych pałaców więc twój strzał kulą w płot. Na myśli miałem CAŁY NARÓD . Jest i był nieustannie dojony i okradany przez okupanta . Wszyscy jesteśmy okradani i w swej głupocie dajemy się nadal okradać. Zasada cały czas ta sama . zagrabią w zawoalowany sposób 80% a z tego ( po przeżarciu przez siebie ) łaskawie rzuca jakiś ochłap ., Typowa żydowska metoda - daj gojowi zgniłe mięso.
Porównywanie dzisiejszego niewyobrażalnego złodziejstwa i marnotrawstwa (także tego na pensje urzędnicze i apanaże polityków/partii politycznych) z PRL-owskim złodziejstwem i marnotrawstwem jest nonsensem. Cały naród to był celem polityki i inwestycji PRL. Dziś celem polityki jest utrzymanie władzy i wyprzedaż masy upadłościowej po PRL. Mamy syndyków masy upadłościowej, a nie rząd.
Na marginesie - nie przypominam sobie, żeby chłopi mieli jakoś szczególnie źle w PRL. Po ogłoszeniu przez Gomułkę "polskiej drogi do socjalizmu" kolektywizacja rolnictwa zniknęła z planów.

easy russian napisał:
p.e.1984 napisał:
Ok, muszę to napisać: głupi jesteś! Żadnej prywatnej firmy nie stać na elektryfikację takiego kraju jak Polska -Żadnej!
Owszem elektryfikacje Warszawy, Poznania, Łodzi tak ale już zadupia gdzie masz kilka domów do dziś by były bez prądu! ..........................

no i widać ,że sam jesteś kompletnym bęcwałem . Brak argumentów i zaczynasz pyskówkę .(...)Co do elektryfikacji : pie***lisz takie brednie ,że aż się rzygać chce .

Gdybyż to jeszcze było cytowane z mojej wypowiedzi, a nie z wypowiedzi goral_a: viewtopic.php?p=207230#207230 . Zabawnie jest poczytać te "argumenty" drugiej strony, aplikowane nawet bez świadomości kogo się cytuje, o tym, co się cytuje juz nie wspominając.

easy russian napisał:
Szanowny ekonomiczny debilu : odpowiedz mi skąd to wszechmogące państwo wzięło środki na tę że elektryfikację ??? Czy nie czasem z tychże gmin w formie rozmaitych haraczy ....oj - przepraszam pana "delikatnego " , mówi się "podatków ????? ile przy tym owo państwo ukradło ?????
PRL finansował inwestycje z zysku państwowych przedsiębiorstw. Zupełnie na tej zasadzie, na jakiej dziś Kulczyk i Krauziak budują sobie pałace, kupują samoloty, śmigłowce i pola naftowe na drugim końcu świata (tyle, że ich "zyski" mają mniej klarowne i uczciwe pochodzenie - a z wydatkowania tych zysków mniej wynika dla ludzi, którzy w Polsce mieszkają).

easy russian napisał:
W moim rodzinnym mieście partyjne k*** ponad 35 lat " budują " szpital ( dawniej zwany wojewódzkim - może ten Kuba z TV coś wie na ten temat ) . Powszechną tajemnica jest ile gruszek betonu podczas tej "budowy" skierowano na place budów partyjnych dacz i willi , ile rozkradziono społecznych NASZYCH GŁĄBIE !!!!!- pieniędzy .
Pięknie, tylko trzeba jeszcze potrafić spojrzeć, jakie są relacjie kradzieży PRLowskich i ich szkodliwośc społeczna, a jaka jest skala kradzieży III RP - i jakie są skutki społecznie (2 mln głodnych dzieci, 25% młodych z "wyższym wykształceniem" - na bezrobociu, notujemy zasięg biedy niewyobrażalny w PRL: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/3.....gzystencji )
easy russian napisał:
Wracając do tych " biednych gmin" - gdyby je - " ekonomisto z PRL owskiej szkoły " - pozostawiono nieokradzione to same by sobie wybudowały jeśli by stwierdziły ,że jest im to potrzebne .
To powiedz, ile gmin się zelektryfikowało w II RP (po prostu nie potrzebowały prądu, lampa naftowa i koń w kieracie, a co!) i przeczytaj jeszcze kilka razy to: viewtopic.php?p=207230#207230 , może coś zrozumiesz.

chójaduch napisał:
Przypuszczam, że wśród socjologów także grasuje poprawność polityczna, która dyskwalifikuje ich badania. Jeżeli prawdą jest, jak pisze mała, że przy badaniu czasów PRL brane są pod uwagę tylko dwa kierunki: realny i nostalgiczny, to wydaje się, że coś umknęło ich przenikliwości naukowej, co zostało wrzucone do wora nurtu realnego. Co takiego? A no całość zjawisk związanych z irracjonalnym, aczkolwiek modnym, pokpiwaniem, wyśmiewaniem i ogólnie z podśmiechójkami za wszelką cenę w stylu Misia itp. Trzeci nurt badań powinien być ukierunkowany na całą rzeszę szyderców oderwanych od faktycznej rzeczywistości PRL. Odnoszę wrażenie, że szyderców potraktowano w opracowaniach naukowych jako realistów, co jest oczywistym gwałtem na rzetelności naukowej, ale za to jest koniunkturalną gwarancją kariery "naukowej".
Przede wszystkim socjologia nie nadaje się do analizy problemu. Jeśli ktoś chce analizować gospodarkę i demografię PRL - i porównywać z gospodarką i demografią II RP, musi się posługiwać aparatem narzędziowym stosowanym przez te nauki - statystyką, modelami ekonomicznymi i demograficznymi. Ponad 200 000 mieszkań oddawanych przez Gierka rocznie wobec 100 000 oddawanych przez III RP (wykresy: viewtopic.php?p=207109#207109 ) to nie "nostalgia" i "idealizacja", tylko twarde liczby. Irracjonalne to jest bronienie III RP przed PRL przy użyciu "octu". Bezrobocie, nędzia i brak presperkyw w III RP zaowocowały zapaścią demograficzną i masową emigracją (nabierającą charakteru emigracji trwałej). To jest najbardziej twarda i miarodajna recenzja III RP i jej "lepszego" kapitalistycznego/rynkowego mechanizmu alokacji. A wobec tej totalnej katastrofy wychodzą różni durnie, w rodzaju Balcerowicza - i głoszą głodne kawałki w stylu Teaparty - że niby wolnego rynku wciąż za mało. A durnie nie widzący dalej płota - kupią te bajki.

Ja nie żądam od Was, żebyście zrozumieli, co piszę. Spróbujcie to przynajmniej przeczytać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Patin




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 466
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:43, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mala napisał:

Wszelkie filmy z tamtego okresu, musiały przemycić ważne treści, które trzeba było powiedzieć" nie wprost", najłatwiej więc było opowiedzieć historię w filmie i ukryć przekaz pod postacią humoru właśnie co do którego władze nie mogły się czepić, nie wiem dlaczego tego nie wiesz.


Wg mnie takie rozumowanie to ewidentna bzdura. Służby totalitarne ustroju komunistycznego to byli najwyższej jakości wyszkoleni specjaliści więc pogląd, że można ich było oszukać przemycając pewne treści pod płaszczykiem humoru jest niepoważny.
Żeby to zrozumieć trzeba na sprawę spojrzeć z innej strony.

Ten totalitaryzm został rozmontowany we współpracy co najmniej 3 jak nie 4 stron:
- władz prlu
- części władz solidarności, tej co była gotowa w zamian za przyszłe profity odejść od ideałów sierpnia `80
- władz krajów zachodnich wraz ze wsparciem finansowym
- władz kościelnych na szczeblu watykańskim

mala napisał:
Były to obrazy karykaturalne, prześmiewcze, które świetnie były rozumiane przez zwykłych ludzi, poza tym dostarczały otuchy i rozrywki jakże wtedy potrzebnej... to mistrzowskie kino w każdym razie

Owe filmy stały się śmieszne dopiero wówczas jak przestały mieć jakikolwiek kontakt z rzeczywistością.
Zaryzykuję tezę, że te filmy stały się i były zaplanowane jako medialne przedpole i intelektualne PRZYGOTOWANIE do rozbiórki ustroju komunistycznego w Polsce. Zresztą nie trudno zauważyć, że wysyp tego rodzaju kina pojawił się dopiero po roku 1980 kiedy totalitaryzm zrozumiał, że albo przepoczwarzy się w coś innego co ludzie kupią np. obecną mediokrację albo przegra z kretesem.
Naprawdę nie warto być naiwnym i nie warto nabierać się i akceptować pozory jako prawdę historyczną.
Dzisiaj mamy tego efekt, ci którzy z ustrojem walczyli cierpią biedę ci którzy mu poddańczo służyli przejęli majątek narodowy dla siebie i swoich dzieci lub sprzedali go kapitałowi zachodniemu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:46, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja się pytam na cholerę uprawiacie dyskusję PRL kontra III Rzeczypospolita?
Znam rodzinę w Polsce, która funkcjonowała bardzo dobrze pod względem finansowym i zajmowanych pozycji społecznych przed wojną , po wojnie w komunizmie i w III Rzeczypospolitej.

Ja się pytam po co dyskutujecie o kapitalizmie i socjalizmie i ich różnicach skoro jest to dyskusja donikąd viewtopic.php?t=6451&postdays=0&postorder=asc&start=0 bo każda epoka i każdy ustrój ma swoje plusy i minusy zazwyczaj to co było kiedyś minusem dzisiaj jest plusem i na odwrót.

I ja się pytam po co uprawiacie i dyskutujecie o kapitalizmie i socjalizmie skoro główni kapitaliści, posiadacze międzynarodowych korporacji oraz banków tworzyli fundacje wspierające skrajnie lewicowe ugrupowania.
Jakoś oni nie mają problemów z tym podziałem a Wy macie. Wiecie dlaczego bo Oni wiedzą ,że ten podział to eksperymenty a twórcą tych eksperymentów jest to samo źródło.

Kiedy wreszcie odinstalujecie sobie program w mózgu specjalnie wykreowany na Wasze potrzeby- (szukanie przyczyny mojej niedoli ) pod maską : kapitalizm kontra socjalizm i przestaniecie być fanatykami na rzecz jednego z nich?

To co jest obecnie realizowane to tzw. trzecia droga: Fabianizm.
Ruch fabianów jest też określany jako "gradualizm", gdyż jego przedstawiciele opowiadali się za stopniowym reformowaniem kapitalizmu, aby wyeliminować jego niesprawiedliwość społeczną i stworzyć nowy system. Odrzucili tezę Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, że przejście od kapitalizmu do socjalizmu dokona się gwałtownie, przez rewolucję proletariacką, i przekonywali, że "prawdziwa rewolucja" polega na reformowaniu kapitalizmu, na dokonywaniu powolnych, stopniowych i ciągłych zmian bez naruszania podstaw systemu - demokracji, wolności i własności prywatnej. Początek zmianom dawały przemiany w świadomości społecznej, a oni już tych przemian doświadczyli. Nowy ustrój kształtował się ewolucyjnie, a społeczeństwo, zgodnie z zasadą "natura nie czyni skoków", budowało "socjalizm na raty"
I Obama należny właśnie do towarzystwa fabiańskiego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:47, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p.e.1984 napisał:
..............
1. Gdybyż to jeszcze było cytowane z mojej wypowiedzi, a nie z wypowiedzi goral_a: viewtopic.php?p=207230#207230 . Zabawnie jest poczytać te "argumenty" drugiej strony, aplikowane nawet bez świadomości kogo się cytuje, o tym, co się cytuje juz nie wspominając.



2. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,PRL finansował inwestycje z zysku państwowych przedsiębiorstw. Zupełnie na tej zasadzie, na jakiej dziś Kulczyk i Krauziak budują sobie pałace, kupują samoloty, śmigłowce i pola naftowe na drugim końcu świata...............


3. Pięknie, tylko trzeba jeszcze potrafić spojrzeć, jakie są relacjie kradzieży PRLowskich i ich szkodliwośc społeczna, a jaka jest skala kradzieży III RP - i jakie są skutki społecznie (2 mln głodnych dzieci, 25% młodych z "wyższym wykształceniem" - na bezrobociu, ................................przeczytaj jeszcze kilka razy to: viewtopic.php?p=207230#207230 , może coś zrozumiesz.

....................

1. I to jest jedyna rzecz do jakiej się możesz przyczepić . Pojebały mi sie wpisy twój i górala bo podobhne pierdoły piszecie . Góral w cytowanym wpisie użył nawet podobnych zdań do twoich - chyba zmałpował .
Głąbem ekonomicznym jesteś i z tego się wycofywać nie muszę .

2. Taaak, oczywiście - żarcie rosnie na polach darmo i gminy własnych zysków nie przynoszą . Co to jest " zysk państwowych przedsiębiorstw " ? Na czyjej ziemi one stanęły ? Kim jest " państwo "? Czyje w końcu były te fabryki ?? Komu sprzedawały swoje dobra i czy faktycznie były one potrzebne ??????????? Przysłowiowe były ": krzywe gwoździe i rdzewiejące zaraz na placu przed fabryką "samochody " ( daję cudzysłów bo nie wiem czy 126p zasługiwał na to miano ). Większość tych fabryk przynosiła straty -panie mądraliński . Dyrektorzy z nadania przywożeni w teczkach ( głąby po tych cud szkołach o których piejesz peany ) gdy mieli pod koniec roku manko -pisali do KC czy innej tam władzy w Warszawie by ich dofinansować . Cały ten burdel trzymała mała wytwórczość prywatna oraz małe gospodarstwa rolne . . PGR-y przynosił straty ( tu Mike ma dużo racji opisując " krajobraz " w tych zakładach . ) Małe gospodarstwa rolne dawały 80% zasilenia rynku w żywność . "Prywaciarze" ( tak ich pogardliwie nazywano ) prowadzący jakieś małe warsztaty , małą produkcję - zasiali wiele potrzeb prostych gospodarstw domowych .

Co do " majątku państwowego" - jesteśmy od lat 2 gim albo 3 cim państwem na świecie ( po Meksyku ) w ilości wydobycia srebra . . Elektryfikację można było przeprowadzać darmo . . To tyle sygnalizując skalę tej mafijnej struktury , która cię przyprawia o wielokrotny orgazm.

3. no ta, teraz wszystko rozumiem " szkodliwość społeczna " . . Kradzież jest kradzieżą - panie teoretyku internetowy-

Bez pozdrowień - nieprzyjemna ta wymiana zdań z tobą .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Patin




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 466
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:52, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja nie widzę dyskusji kapitalizm vs socjalizm ani prl vs III RP
Socjalizm też jest oparty na kapitale.

Ja widzę dyskusję o przewadze społecznego podziału wytworzonych dóbr w prlu (ale nie tylko bo gospodarstwa idywidualne też istniały tylko miały ograniczony rozwój) nad zyskami czerpanymi z kapitału indywidualnego.
Trzeba naprawdę być pozbawionym fundamentów rozumowanie żeby nie wiedzieć, że kumulacja kapitału dąży do wyzysku a równowaga w jego rozdzielaniu do porozumienia.
W prl-u nie była najważniejsza sprawiedliwość społeczna ale utrzymanie status quo nadawanego z Moskwy dlatego ten system nie wypalił. A gwoździe do trumny były dobijanie przez zachód, który ograniczał eksport deficytowych towarów lub sprzedawał go po nienaturalnie wysokich cenach.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:19, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erde napisał:
Wcześniej pisałeś o "Stabilnym popycie na AGD, mieszkania, samochody" by następnie napisać, że gospodarka jest dla ludzi. Dlatego ludzie nie istnieją by istniał stabilny popyt na AGD, mieszkania i samochody (które pewnie skonstruowałbyś w nacjonalizowanych zakładach), ale to AGD, mieszkania i samochody powstają by zaspokoić potrzeby ludzi. Ludzie nie mają być dla sprzętu, tylko sprzęt dla ludzi. To jest właśnie gospodarka dla ludzi, a nie ludzie dla gospodarki jak to przedstawiłeś o stabilnym popycie.
Chinom całkiem nieźle idzie produkcja wszystkiego w zakładach znacjonalizowanych w 51%, w których decydujący głos ma państwo. A gdybyś zrozumiał moją wypowiedź, to byś wiedział, że chodziło o to, by popyt na pewne dobra podążał za demografią - a podaż za popytem. Wtedy produkcja podstawowego wyposażenia może być najbardziej stabilna. W III RP podaż mieszkań (i popyt na ich wyposażenie) jest grubo poniżej tego, co wynika z demografii (popytu). Stąd - zapaść demograficzna i emigracja. Ludzi w Polsce nie stać na mieszkania, a tych, co stać - nie stać na wyposażenie. W UK - jeśli mają dziecko, urodzone w UK - mogą dostac mieszkanie.

erde napisał:
Co ty p.e.1984 piszesz. Jesteś utopistą i operujesz wolnym rynkiem w cudzysłowiu nie rozumiejąc jego naturalnej istoty i mówisz coś o centralnym planowaniu.
Pisałem Ci, że użyjesz takiego argumentu ( viewtopic.php?p=207188#207188 ): "Libertarianin wie, że "jego" cudowny, nigdzie nie wdrożony kapitalizm by nie zawiódł. Ale tego, że libertariańska religia nie wyjaśnia, których, inherentnych dla mechanizmu rynkowego wad cudowny "libertariański" wolny rynek by nie miał (głównej - różnicy sił negocjacyjnych, innych - externalities i problemów koordynacji) - tego libertarianin powiedzieć nie potrafi." Przecież ja wiem, po lekturze Twoich wypowiedzi, że nie masz ani pojęcia o tym, czym jest "centralne planowanie", ani - czym jest "wolny rynek" i jakie są ograniczenia mechanizmu rynkowego (czyli w jakich okolicznościach wolny rynek prowadzi do nieoptymalnych społecznie alokacji zasobów - bądź najmniej optymalnych ("tragedy of commons", externalities). Każde z rozwiązań ma swoje zalety i swoje wady. Trzeba wiedzieć, gdzie wolny rynek nie zaszkodzi. W budownictwie, demografii ( viewtopic.php?p=207109#207109 ), edukacji ( przeczytaj ze zrozumieniem viewtopic.php?p=207260#207260 , jak potrafisz) wolny rynek nie działa. Kryzys finansowy dowiódł, że wolny rynek nie działa również w obszarze alkoacji oszczędności. Swego czasu pisałem, że wolny rynek nie działa w obszarze uczciwego wynagradzania pracowników:
Cytat:
Różnice w wynagrodzeniach właściciela kapitału i pracownika wynikają z rożnicy pozycji negocjacyjnej przy zawieraniu kontraktów. Właściciel fabryki może poczekać kilka miesięcy operując z niepełną załogą. Mało który robotnik może sobie pozwolić na kilka miesięcy pozostawania bez pracy. "Grona gniewu" Steinbecka pokazują, o co chodzi (sytuacja na farmie, 'łamistrajkowie' i strajkujący). Podatek progresywny kompensuje w jakiś sposób tą 'niesprawiedliwą' nadwyżkę właściciela kapitału, nie wynikającą z jego wkładu pracy bądź kapitału, a jedynie z 'rzadkości' oferowanego 'dobra'. Przy pełnym zatrudnieniu mielibyśmy sytuację, kiedy są mniej pożądane stanowiska pracy - i bardziej pożądane. Przykładowo - jeśli można być sprzedawcą bądź sprzątaczem, to nawet przy braku bezrobocia stanowisko o większym prestiżu - bardziej pożądane - będzie pozwalało na uzyskanie pewnej 'marży' przez oferującego je.
http://martinoff.salon24.pl/335767,franc.....nt_4869604 . Jest więc "parę" obszarów, w których "wolny rynek" zawodzi (współcześni ekonomiści zaczynają się zastanawiać, gdzie "wolny rynek" nie zawodzi - poczytaj sobie "The failure of market failure", jak dasz radę).

erde napisał:
Nie ma w polsce wolnego rynku, rozumiesz?
Po pewnym czasie z osobą "wierzącą" można "duskutować", wklejając już wcześniej użyte argumenty: "Kapitalizm kompradorski zawiódł. OK. Na całym świecie zawiódł mechanizm rynkowy po wprowadzeniu wielu deregulacji. Libertarianin (i oszołom z Teaparty) będzie winił, wbrew faktom "etatyzm" (bo nigdy się nie uczył historii gospodarczej - i nie wie o kryzysie z 1907 i kryzysie z 1929). Libertarianin wie, że "jego" cudowny, nigdzie nie wdrożony kapitalizm by nie zawiódł." Mamy w Polsce wszystkie problemy wynikające z wprowadzenia "wolnego rynku", mimo, że nie dotarliśmy jeszcze do libertariańskiego ideału. Ale tego libertarianin i inny "wolnorynkowiec" nigdy nie dostrzeże. On widzi problem w papierkach, a nie w mechanizmie ekonomicznym. A papierki tylko problem pogłębiają, ale nie są jego przyczyną. I na tym bazują propagandziści Teaparty - wyznawcom wolnorynkowych idiotyzmów oferują gotowe wyjaśnienie problemów - wyjaśnienie, którego wyznawcy, swoimi kurzymi móżdżkami nigdy nie zdołają sfalsyfikować.

erde napisał:
Zero poszanowania dla własności prywatnej i brak poszanowania dla nieskrępowanych relacji międzyludzkich, naturalniejszych z naturalnych. Wywłaszczanie ziemi przez państwo (tak w Polsce), które buduje autostrady to jest Twoje centralne planowanie rodem z Chin.
Nie ma co się cackać z warchołami. Dobro publiczne ma prymat nad czyimiś roszczeniami, nikt autostrady nie będzie zawijal wokół czyjejś chałupy.

erde napisał:
Albo jesteś zamkniety w piwnicy, albo nie wiesz co mówisz. Jak możesz mówić coś o budownictwie, jak w tej materii nie ma wolnego rynku bo nie mogę sobie ściągnąć nieoclonych materiałów budowalnych zza granicy, muszę wydać masę pieniędzy na pozwolenia. W imię czego? Pewnie nie ochrony polskiego przemysłu budowlanego i miejsc pracy jak się mówi, ale właśnie utrzymywanie tych pseudobiznesmenów i urzędasów, którzy jak pasożyty żyją tym systemem.
Już raz pisałem - poszukaj ceny metra kwadratowego mieszkania u dewelopera i popatrz, jaka jest marża zysku, jakie są koszty. Dodaj koszty odsetek. Zarówno deweloper, jak i bank działają na "wolnym rynku" - nikt nikogo do kupna mieszkania ani do zaciągania kredytu nie zmusza. Libertariańska swoboda zawierania umów. Pisanie o papierkach nic tu nie zmieni.

erde napisał:
Ja nie chcę by ktoś za pieniądze moje i mojego sąsiada decydował ile trzeba wydać pieniędzy na wybudowanie szkół i do jakich zawodów przyuczać moje dzieci. O edukację dzieci mogę się zatroszczyć samemu.
Zatem ty i twój sąsiad uzurpujecie sobie prawo do decydowania za całą gminę, gdzie ma stać szkoła i za ile? Albo chcesz mi wmówić, że wiesz lepiej, jakie wykształcenie jest potrzebne za 5-10 lat, od kogoś, kto ma dostęp do danych demograficznych, ekonomicznych, zna plany inwestycyjne i przewidywane zapotrzebowanie na różne specjalności w związku z tymi inwestycjami? Przeczytaj ze zrozumieniem "problem koordynacji" w edukacji ( viewtopic.php?p=207260#207260 ). Powinieneś dać radę zrozumieć, o co chodzi.

erde napisał:
Według Ciebie 380 zamkniętych zawodów to wolny rynek? Proszę...
Wobec 1256 otwartych zawodów? Nie żebym jakoś bronił tych "cechów". Po prostu 90% społeczeństwa doświadcza problemów nie mających nic wspólnego z tymi cechami, lecz z tym, co cytuję powyżej, z niepewnością zatrudnienia, z umowami śmieciowymi i innymi "przyjemnościami" oferowanymi przez działających na "wolnorynkowych" zasadach "pracodawców".

erde napisał:
Specyfika Mormonów w Polsce polega na tym, że mają często 5 lub 6 dzieci pomimo tak chujowej rzeczywistości ekonomicznej, oni mogą. Może to również wilczy pęd Polaków jest odpowiedzialny za małą dzietność społeczeństwa?
Polskie socjalizujące społeczeństwo o mentalności niewolnika ulega trendom masowym. Modne 2 + 1 i emocjonalne przywiązanie do zakładów pracy.
Już raz o tym pisałem: viewtopic.php?p=207109#207109
"Pole z zielonymi liniami to dzieci, które, zgodnie z danymi demograficznymi powinny się były urodzić, ale z powodów ekonomicznych (nazywanych w mediach i przez idiotów "zmianami obyczajowymi") się nie urodziły."

erde napisał:
Dzięki Bogu że uchował nas od takiego ekonomicznego egocentryka, któremu wydaje sie że ma większe pojecie od klasycznych ekonomistów (sic) i naśmiewa się z niewiedzy ekonomicznej innych Polaków: viewtopic.php?t=18304
Próbuję edukować i wyśmiewam głupotę. Pojęcie większe od klasycznych ekonomistów ma obecnie każdy student, który uczy się ekonomii a nie udaje, że "studiuje". Bo cała "wiedza" klasycznych ekonomistów" się zdezaktualizowała w 1907, 1929 i 2007. Od początku była z resztą tworzona na potrzeby określonych grup interesów (krzywe Laffera, "ekonomia neoklasyczna" itp itd - "podbudowa" pod linię republikanów i Teaparty, po II WŚ powstała masa thinktanków "konserwatywnych" (von Mises Institute np.), które miały się zajmować propagandą wolnego rynku).

Nie chce mi się dyskutować z większością opowieści easy russian (powołującego się na "klasyka bełkotu wolnorynkowego" Mikkego - siądź pan, panie easy russian z rocznikami statystycznymi, zamiast pisać bzdury ), opiszę tylko to
easy russian napisał:
3. no ta, teraz wszystko rozumiem " szkodliwość społeczna " . . Kradzież jest kradzieżą - panie teoretyku internetowy
Kradzież bochenka chleba ze sklepu Społem to nie to samo co kradzież przedsiębiorstwa państwowego (czyli jego złodziejskie przejęcie za marne grosze) albo defraudacja miliardów, albo - opłacona łapówką niegospodarność na miliardy złotych.

Patin napisał:
A gwoździe do trumny były dobijanie przez zachód, który ograniczał eksport deficytowych towarów lub sprzedawał go po nienaturalnie wysokich cenach.
Gwoździem do trumny to były szoki naftowe, powodujące wzrost stóp procentowych w USA - a w konsekwencji - wzrost kosztów obsługi kredytów, "Solidurnościowe" strajki, które zdewastowały w ciągu 1,5 roku gospodarkę - i sankcje gospodarcze zachodu nałożone po wprowadzeniu stanu wyjątkowego, żeby to, finansowane przez CIA i BND (a kto wie, czy i nie STASI - bo NRD chciało Ziem Odzyskanych po interwencji w stylu Węgry'56 albo Czechosłowacja'68 w PRL) warcholstwo Solidurnościowe zagonić do jakiejkolwiek roboty. Poczytaj sobie "Stan wojenny - dlaczego" W. Jaruzelskiego. Bo kłamstwa oszołomów z IPN i coroczna propaganda to prawda, tyle, że - trzecia Tischnera.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:51, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nie ma co się cackać z warchołami. Dobro publiczne ma prymat nad czyimiś roszczeniami, nikt autostrady nie będzie zawijal wokół czyjejś chałupy.


No i pozamiatane, dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:03, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erde napisał:
Cytat:
Nie ma co się cackać z warchołami. Dobro publiczne ma prymat nad czyimiś roszczeniami, nikt autostrady nie będzie zawijal wokół czyjejś chałupy.
No i pozamiatane, dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu.
Kiedy się nie ma wiedzy i wierzy w libertariańskie bajeczki, to dyskusja nie ma sensu. Dla osób racjonalnie rozumujących objaśnienie: kiedy masz do zrealizowania jakieś inwestycje użytaczności publicznej, typu autostrada, linia energetyczna, magistrala kolejowa, nie możesz się bawić w nieskończonosć z osobą, której roszczenia są niebotyczne - wywłaszczasz za odszkodowaniem odpowiednim do wartości zajętych gruntów i zabudowań. Należy oczywiście, obok odszkodowania, zagwarantować odpowiednią ilość czasu na odbudowę zabudowań w innej lokalizacji i przeprowadzkę, ale to wszystko, co się należy. Interes publiczny ma prymat nad swobodą zawierania umów - i musi mieć, bo nie może być sytuacji, kiedy obłąkaniec bądź uparciuch (na wsiach jest trochę takich typów osobowości) uniemożliwia budowę lub żąda odszkodowania nieproporcjonalnego do strat, jakie ponosi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:19, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p.e.1984 napisał:
erde napisał:
Cytat:
Nie ma co się cackać z warchołami. Dobro publiczne ma prymat nad czyimiś roszczeniami, nikt autostrady nie będzie zawijal wokół czyjejś chałupy.
No i pozamiatane, dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu.
Kiedy się nie ma wiedzy i wierzy w libertariańskie bajeczki, to dyskusja nie ma sensu. Dla osób racjonalnie rozumujących objaśnienie: kiedy masz do zrealizowania jakieś inwestycje użytaczności publicznej, typu autostrada, linia energetyczna, magistrala kolejowa, nie możesz się bawić w nieskończonosć z osobą, której roszczenia są niebotyczne - wywłaszczasz za odszkodowaniem odpowiednim do wartości zajętych gruntów i zabudowań. Należy oczywiście, obok odszkodowania, zagwarantować odpowiednią ilość czasu na odbudowę zabudowań w innej lokalizacji i przeprowadzkę, ale to wszystko, co się należy. Interes publiczny ma prymat nad swobodą zawierania umów - i musi mieć, bo nie może być sytuacji, kiedy obłąkaniec bądź uparciuch (na wsiach jest trochę takich typów osobowości) uniemożliwia budowę lub żąda odszkodowania nieproporcjonalnego do strat, jakie ponosi.


Jeżeli uważasz że jesteśmy jedną wioską to się grubo mylisz, nie jesteśmy.
W imię czego usprawidliwiasz wywłaszczanie? Nie respektując jednostki nie będziesz miał szacunku do mas. Po wielkim kryzysie libertarianizm będzie o wiele realniejszy niż Twoje widzimisię. Nie tyle libertarianizm co agoryzm. Chyba, że znajdą się faszyści Twojego pokroju którzy będą chcieli narzucić wolę przy pomocy użycia siły, ale mam nadzieję (zapewniam Cię), że znajdą się konkurencyjne PAO, no bo tak naprawdę rządzi jedna zasada na świecie "prawo dżungli": rządy silniejszego, przy którym wszelkie aksjomaty można sobie wsadzić głęboko tam, gdzie nie dochodzi słońce.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:28, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erde napisał:
......... Chyba, że znajdą się faszyści Twojego pokroju którzy będą chcieli narzucić wolę przy pomocy użycia siły, ...........
ten pan powyżej nie jest faszystą lecz nazistą . Słowo "faszyzm " ma dziś zmienione znaczenie. "Faszi" znaczy jednoczyć . Nie ma nic złego w tym,że zbierze się kilku ludzi w kółku wędkarskim i zechcą sobie na przykład wykupić jakieś tam korzystniejsze - zbiorowe karty połowów . Jeśli natomiast ta sama grupka zacznie używać siły i wysuwać swoje racje czyimś tam kosztem i czyjąś krzywdą wówczas stają się nazistami .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14   » 
Strona 3 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Polacy znowu wydymani - III RP vs. PRL
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile