W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Polacy znowu wydymani - III RP vs. PRL   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
20 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 23133
Strona:  «   1, 2, 3, ... 12, 13, 14   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:01, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Góral, Góral, chłopaku z PRLu, przeciez piszę, że było zajebiście, nie dość, że jak kombinowałeś to miałeś, to jeszcze wszystko było za darmo, do tego stabilna bieda dla wszystkich, pewność jutra, że jutro też będzie bieda w kraju.

Stary jesteś, a nie wiesz, ze za darmo to można dostać po gebie? jak tu z takimi "faktami dyskutować". Twoja tesknota za młodością aż wali z twoich postów, bo kazdy kto znał tamte czasy wie, ze piszesz bzdury.

A teraz tak łatwo papierów ani prawka nie kupisz. Dziennikarze nie byli zatrudniani wg klucza? Kpina człowieku, a już dziennikarze na wysokich stanowiskach? Kuuuurwa, przeciez to byli tylko "swoi"

Co do rekrutacji wtedy i teraz, to chyba ci się pomerdało. Spróbuj teraz aplikować na stanowisko inzyniera bez rzetelnej wiedzy! Co ty za pierdoły wypisujesz, to wlaśnie teraz liczy się wiedza.

Co do korupcji w służbie zdrowia, to się zgadza, to zostało ale jak wspomniałem teraz jest oficjalne, dlatego panstwoa służba zdrowia w takiej postaci to smutny żart.


Co do picia w pracy, to wyleciał ten którego złapali, któryś raz z kolei. Tu tez chcesz zaczarować rzeczywistość? Łoiło się wszedzie i zwawsze, od robola po dyrektora! Było ciche przyzwolenie i dopóki nic się nie działo, nikt nie reagował!


Jak pracowałes w elektrowni, to miałeś dostęp do innych rzeczy, jak nie miałeś, to zmienaiłeś pracę!

Gdzie ty dzisiaj by coś załatwić musisz mieć powiązania rodzinne? To własnie twoje spaczenia, powiedz co ci załatwić, to ci powiem jak, bez koneksji.
Wkurwiające komunistyczne myslenie starych pryków, którzy z pitem przynoszą kawe dla "pani z za biurka"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Astan




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 388
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:07, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@goral
Cytat:
Właśnie to jest kapitalizm! Na tym polega. Kapitalizm polega na proficie. Żaden liberał czy kapitalista nie będzie dbać o ciebie ale o profit. W kapitalizmie nie ma miejsca na człowieka, człowiek w kapitalizmie jest tylko narzędziem do gromadzenia profitu. Dokładnie to jest kapitalizm.
Bajki o liberalizmie są dla idiotów. Żaden kapitalista, liberał nie wesprze sobie konkurencji:))) Jeszcze nie dotarło?

To normalne i naturalne. Ty wolisz stworzyć państwo, które będzie mnie zmuszać do utrzymywania tych, co nie mają. Takie życie. Nikt nie chce biedy, a le nie kosztem tego, że reszta będzie Cię utrzymywać. Ale żeby tylko ciebie, jeszcze bandę urzędników, polityków i innych projekcików.

Nie dbam o obcych. Ty dbasz? To działaj charytatywnie i namawiaj ludzi do pomocy biednym. Teraz wszyscy są biedni. I to właśnie dzięki mnogości interwencji i temu, że nie można się wybić, bo to zaszkodziłoby elitom. Ten system działa po to, żeby elita była bezpieczna. Każdy system tak działa. Im większe państwo, tym bardziej to na rękę elitom.

Im bardziej pokładamy nadzieję w państwie, tym gorszy staje się ten świat.

Cytat:
Było spokojnie i bezpiecznie oraz stabilnie.

a w chuja se to wsadzić można było. A To dla Ciebie stanowi cel sam w sobie?

A może nawet edukacja była na wysokim poziomie. Rzeczywiście, mają się czym pochwalić. Jebać takie wartości. Szaleństwo wykresów i dobrych statystyk.

Kurwy polityczne nic lepsze od tych dzisiejszych, z tym że ludzie wtedy bardziej łebscy byli.
Cytat:

Był to jak najbardziej pozytywny system, który bardzo ograniczał lokalne korupcje.

A powiedz mi, słońce moje, czemu ta korupcja mogła zaistnieć. Bo jakieś urzędasy musiały się wpierdzielić w życie ludzi, dostać wyjebaną pensję i zapierdolić drugie tyle w łapówie. Mafia jak każda inna. A po co te urzędasy, a nikt nie wie, ale opłacać trzeba, nie? Wink
_________________
Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:41, 18 Paź '11   Temat postu: Re: polacy znowy wydymani Odpowiedz z cytatem

Karkołomny napisał:
............

I tak bardzo cię to martwi? A niech wypierdalają. .................
już gdzieś w latach 70 -tych pewien mądry człek udowadniał,że powinniśmy się zająć rolnictwem . Polska wyżywiłaby pół europy - UE dlatego wprowadziła w 2004 jakieś pojebane normy na mleko ,że się go bała bo było dobre v, naturalne i czyste. Ujebali małe gospodarstwa mleczne ( rolników z 50-100 krowami) i teraz mają spokój. Za to żarcie dobrej jakości można było zawsze kupić sobie w Niemczech samochód . Po co na siłę produkować 126p i podobne ......

Osobną sprawą jest ,że myśl inżynierską mieliśmy od zawsze doskonała ale tę rozjebano ostatecznie gdzieś w latach 60-tych zakazując na żeraniu produkcji nowoczesnego silnika do aut ( 3 prototypy zmielono ) i likwidując na przykład produkcję doskonałego motocykla Junak . Decydowały totalne głąby , których @Góral tak zachwala i stąd takie a nie inne zdarzenia.
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:52, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

X
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.400 mBTC

PostWysłany: 18:53, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@The Mike Zastanów się, czy nie należy poszukać jakiejś meliny z żulami, jeśli chcesz operować takim słownictwem. Piszesz o czasach, o których ewidentnie nie wiesz niczego - albo już niczego nie pamiętasz. Spróbuj dziś postawić dom jednorodzinny, to zobaczysz (15kg dokumentacji, zaświadczeń, zgód itp itd, jeśli komuś gdzieś podpadłeś - domu nie postawisz). Spróbuj prowadzić firmę, która jest konkurentem jakiejś firmy, mającej powiązania rodzinne z prokuraturą, sądem i jakimś urzędem. Żeby nie było, że piszę gołosłownie: http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/lubelski-wymiar-niesprawiedliwosci. Mógłbym podać więcej przykładów, choćby Kluskę.
@Astan Zastanów się, czy nie należy poszukać jakiejś meliny z żulami, jeśli chcesz operować takim słownictwem. Porównywanie korupcji dzisiejszej z korupcją PRLowską to jak porównywanie Zbycha, Rycha, Zdzicha i Sawickiej z facetem, który ukradł chleb ze sklepu Społem. Porównywanie dzisiejszej biurokracji (sprawdź sobie, ilu urzędników przypada na "obywatela" dziś, a ile przypadało w centralnie planowanym PRL) - zakrawa na kpinę - i jest efektem żenującej ignorancji. Pokażę jeszcze jeden detal. Od 1990 roku nastąpił 11-krotny przyrost liczby przepisów w budownictwie (liczba stron ustaw i rozporządzeń ministrów (bez aktów drugorzędnych), których znajomość jest wymagana na egzaminie na uprawnienia budowlane). W odniesieniu do stanu przedwojennego - 25 razy. Ilość norm w budownictwie rośnie ostatnio w ten sposób, że ich liczba podwaja się co dwa lata. Objętość papierów potrzebnych do wybudowania domu jednorodzinnego wzrosła od 1992 roku 12 razy, natomiast w odniesieniu do lat przedwojennych – 65 razy.

Pokazałem 2 wykresy dotyczące 2 kluczowych obszarów funkcjonowania społeczeństwa - budownictwa i demografii. Na forum prawda2 nie znalazła się ani jedna osoba, która by dostrzegła powagę sytuacji - wywołanej przyjęciem kapitalizmu - czyli zrezygnowaniem z centralnego planowania w budownictwie mieszkaniowym. Plan zastąpiono brakiem planu. Skutki demograficzne okazały się katastrofalne. Lokalni debile, durnie i idioci, mający się za inteligentych, elitarnych i prawdą2 oświeconych - potrafią wydusić co najwyżej, że nie mieli polędwicy, była korupcja i złodziejstwo. Dziś też nie mają polędwicy - tylko jakieś chemiczne gówno. Korupcja i złodziejstwo kwitną (na niewyobrażalną i niemożliwą w warunkach PRL skalę), tylko - głodnych dzieci, bezrobotnych i wykluczonych ekonomicznie znacznie więcej. I emigrantów, którzy tu nie wrócą.

Ogólnie - z pisania dla takiego motłochu, jaki tu widzę, można sobie robić co najwyżej grubą nieprzyjemność.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Astan




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 388
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:53, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

,,Socjalizm dzielnie radzi sobie z rozwiązywaniem problemów, których inne systemy nie znają."

Czy jakoś tak xD.

Tyle i tylko tyle wystarczy, żeby ten cały socjalizm se o kant dupy rozbić.

Każdy normalny od razu wie, że to wał dla zwykłych ludzi, ale chuj w to. naród musi się wspomagać, bo partia by nie wyżyła. xD
_________________
Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:06, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p.e.1984 Twoi cudowni centralni planiści zabraniają Waldemarowi Desce postawić taniej chatki za 10 tysiecy złotych na jego ziemi, a takich chujów w Polsce mamy 500 tysięcy. Nie mówcie, że w Polsce mamy kapitalizm bo nie mamy. Mamy etatyzm, gdzie jest powiązanie prywatnego biznesu z cwanymi ludźmi rozporządzającymi pieniędzmi podatników, to dopiero granda i pole do nadużyć.
Ni to socjalizm ni to kapitalizm. Nieporozumienia biorą się stąd, że lewaki za wszystko obarczają "krwawy kapitalizm", a prawaczki "socjalizm". Mamy kapitalizm kompradorski, a co to jest kapitalizm kompradorski wyjaśnia Stanisław Michalkiewicz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:31, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@erde Wydaje ci się, że znalazłeś diagnozę. Jak każdy bardzo młody (lub niedojrzały), bardzo agresywny i egoistyczny człowiek - uznałeś, że libertarianizm jest lekarstwem. Nie jest. Libertarianin nie pojmie nigdy co to efekty zewnętrzne, problem koordynacji, tragedy of commons, public good (public good should be privatized! - jasne) itp., bo nigdy nie miał do czynienia z porządnym wykładem mikroekonomii - ani z porządnym wykładem makroekonomii (Keynes był komunistą i kłamał - a kuku!). Nie zrozumie nigdy problemu różnicy siły negocjacyjnej pracodawcy i pracownika. Agregacji korzyści z infrastruktury - pracodawca zatrudniający 1000 pracowników korzysta z kilometra drogi, sieci energetycznej i wodociągowej bardziej niż każdy z dojeżdżających pracowników - i to nie liniowo bardziej, która to agregacja uzasadnia obciążanie wyższym podatkiem przedsiębiorcy. Większość moich znajomych "przedsiębiorców" podatków nie płaci, dzięki odpowiedniej metodzie prowadzenia ksiąg.
Dla libertarianina - podatki nie powinny istnieć ( w zależności od wariantu obłędu - mogą być ewentualnie pogłówne albo - o tragedio - liniowe). Drogi i elektrownie zostaną stworzone przez prywatne firmy, dokładnie tam, gdzie są potrzebne. I najtaniej, jak się da. Byle tylko się urzędnik nie mieszał.
Kapitalizm kompradorski zawiódł. OK. Na całym świecie zawiódł mechanizm rynkowy po wprowadzeniu wielu deregulacji. Libertarianin (i oszołom z Teaparty) będzie winił, wbrew faktom "etatyzm" (bo nigdy się nie uczył historii gospodarczej - i nie wie o kryzysie z 1907 i kryzysie z 1929). Libertarianin wie, że "jego" cudowny, nigdzie nie wdrożony kapitalizm by nie zawiódł. Ale tego, że libertariańska religia nie wyjaśnia, których, inherentnych dla mechanizmu rynkowego wad cudowny "libertariański" wolny rynek by nie miał (głównej - różnicy sił negocjacyjnych, innych - externalities i problemów koordynacji) - tego libertarianin powiedzieć nie potrafi. Libertarianin nie ma nic do powiedzenia w kwestii kto będzie pracował na jego emeryturę i skąd się maja brać dzieci (wyprodukuje je "wolny rynek"). Dla libertarianina dzieci sąsiada mogą za ścianą zdechnąć zgłodu, on ma to gdzieś. Widać wolny rynek tak chciał, sąsiad widać nierób, bo w libertariańskim raju każdego będzie stać na wszystko, jeśli tylko będzie chciał pracować - bo urzędnicy nie zabiorą - a jak kogoś stać nie będzie - to po co się rozmnażał (dzieciorób), dlaczego nie pracuje ciężej (nierób).
Zaraz się dowiem, że nie czytałem Hayeka, Friedmana, Ryand czy autora specjalnej "czerwonej książeczki" danego szczepu "libertarian" (albo, że Hayek i Friedman nie byli libertarianami, więc nie zapoznałem się ze "świętą nauką kościoła libertariańskiego").
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:38, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Mike Zastanów się, czy nie należy poszukać jakiejś meliny z żulami, jeśli chcesz operować takim słownictwem. Piszesz o czasach, o których ewidentnie nie wiesz niczego - albo już niczego nie pamiętasz. Spróbuj dziś postawić dom jednorodzinny, to zobaczysz (15kg dokumentacji, zaświadczeń, zgód itp itd, jeśli komuś gdzieś podpadłeś - domu nie postawisz). Spróbuj prowadzić firmę, która jest konkurentem jakiejś firmy, mającej powiązania rodzinne z prokuraturą, sądem i jakimś urzędem. Żeby nie było, że piszę gołosłownie: http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/lubelski-wymiar-niesprawiedliwosci. Mógłbym podać więcej przykładów, choćby Kluskę.


Wlasciwie masz racje, bo takie bzdury jak piszesz do spóły z Goralem na forum żuli przy jabolu mialyby wziecie, jak zajebiście było za komuny, znaleźlibyście wspolny jezyk.

Jade dookoła swojego miasta i na terenach, gdzie jakieś dwadzieścia lat temu były bagna i smród widzę setki nowych pieknych zamieszkanych domów. NIKT z moich znajomych nie miał problemów z postawieniem domu, z powodów zatargów z urzedasami, bo to fakt, ze prawo budowlane i papierologia jest chora, ale da się i jest to do przejścia! Mam w około dziesiątki przykładów.

Prowadzę też firmę, może akurat ja nie stanowie dużego zagrożenia, ale moi znajomi mają duże firmy, ktore wkroczyły szturmem i nikt ich nie ujebał. Przypadki w rodzaju Kluski? Jasne, ale co to ma do komuny, gdzie ujebać było znacznie łatwiej i ujebywano, choćby za brak legitymacji PZPR, a jak kolega miał sasiada ORMOwca, to już całkiem była jazda.

Wiec nie pierdol z łaski swojej, bo ja tu żyję i funkcjonuje, przeskakuje te kłody jak kazdy, ale nie szukam ratunku w komunie. TO tylko wymowki leniwych zastraszonych ludzi, którzy boją się spróbować, tak to widzę.

Piszesz, że kapitalizm się nie sprawdza? A socjalizm, gdzie masz przykład?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:53, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Mike napisał:
Jade dookoła swojego miasta i na terenach, gdzie jakieś dwadzieścia lat temu były bagna i smród widzę setki nowych pieknych zamieszkanych domów. NIKT z moich znajomych nie miał problemów z postawieniem domu, z powodów zatargów z urzedasami, bo to fakt, ze prawo budowlane i papierologia jest chora, ale da się i jest to do przejścia! Mam w około dziesiątki przykładów.
Czyli wszystko jasne. Poszukaj kontrprzykładów - ludzi, którzy zarabiają grosze w Realach, Biedronkach, na taśmach produkcyjnych, w firmach outsourcujących pracowników i innych "atrakcyjnych" miejscach - czyli 90% populacji, a nie z top 10% dochodowo. Poznaj te sukcesy osobiste "na kasie", "na szmacie", "na zmywaku", za barem, w szatni itp itd, na taśmie produkcyjnej. Zapytaj kucharki w restauracji, ile lat zajmie jej spłacenie kredytu mieszkaniowego. Poszukaj tych, którym urzędnicy porozwalali firmy. Znajdzie się ponad 10 przykładów.
Pewnie, że dom zbudować się da - i większość to robi/zrobi (większość tych, których stać - czyli 5-10% populacji). Tylko nasze prawo jest obecnie skonstruowane tak, żeby, jeśli potrzeba, ktoś tego domu nie postawił. Działa tak samo jak "sąsiad ORMOwiec", ale tego idiota nie zauważy (to istota przemiany - ukrycie przemocy - tłuszcza nie widzi kija, którym obrywa).

A że kapitalizm się w działce demografii i budownictwa mieszkaniowego dla ogółu (a nie - dla elit) nie sprawdza - masz pokazane na wykresach. I wygląda na to, że wkrótce się przestanie sprawdzać w wielu innych dziedzinach, bo kryzys trwa i końca nie widać. Z ostatniego kryzysu o tej skali świat wychodził centralnym planowaniem (np. kryzys z 1929 skończył się w USA dopiero wraz z "gospodarką wojenną"). W powojennej odbudowie Polski socjalizm sprawdził się całkiem nieźle (poczytaj o Mincu). W budowie przemysłu II RP musiała się opierać na centralnym planowaniu (COP!). Można być ignorantem, bo to w Polsce modne, można niczego nie wiedząc pisać na różnych forach - i liczyć, że się coś osiągnie bezczelnością i wulgarnością. Tylko to żenujące dla czytelnika.

I weź pod uwagę, że używane słownictwo świadczy o używającym. To jest problem większości motłochu w internecie, niestety.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
krova
Gość
Znajdź posty / tematy




PostWysłany: 19:56, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panowie (panie), bardzo ladnie sie klocicie, ale merytorycznych wypowiedzi niewiele po za goral, ktory cos wiecej wie na temat PRL niz wiekszosc pyskaczy na tym forum.

Szkoda ze p.e.1984 kpi sobie ze wszystkich i podsyca te do niczego nie prowadzaca klotnie.

Dobrze by bylo gdyby wszyscy pisali o tej samej epoce, zwolennicy PRL pisza o latach 1945-1980, przeciwnicy o 1980-1989, trudno w takich warunkach prowadzic konstruktywna dyskusje bo przeradza sie to w pieprzenie glupot po kilku glebszych gdzie kazdy ma racje (buahaha).

Chce tylko przypomniec wszystkim ze 97% procent ludzi zyjacych w Polsce mieszka nadal w domach (blokach), ktore byly wybudowane za czasow PRL ze bieda w naszym kraju to jedyne co udalo sie utrzymac na "wysokim" poziomie przez ekipy rzadzace od 1989 roku i z kazdym rokiem jest gorzej.

A glupawe filmy osmieszjace PRL doskonale swiadcza o ich autorach jak i o tych co je ogladaja i biora je za niepodwazalna prawde, ktora prawda nie jest.

Jedno jest pewne ze wraz z nowym systemem doczekalismy sie bezdomnych, glodnych, niedouczonych, i nacpanych idiotow, krtorym sie zdaje ze inaczej byc nie moze, szkoda.

W PRL jak pisze goral nie bylo bezdomnych, problem narkomanii praktycznie nie byl problemem, glodnych nie bylo, nie wiem jak wy ale ja uwazam ze jest wielkim skandalem ze ludzie, dzieci w takim kraju jak Polska moga byc glodni, o sluzbie zdrowia nie ma co wspominac jest dostepna tylko dla tych, ktorzy moga placic, nastepny skandal.

Zastanawia mnie tylko kto moze byc zadowolony z takiego balaganu w jakim znalazl sie nasz kraj, gdzie koprupcja, wszelkiego rodzaju przekrety sa czyms co zostalo zaakceptowane przez wiekszosc i wiekszosc mysli ze nie mozna nic z tym zrobic, mozna by jeszcze o zadluzeniu, inflacji, bezrobociu, emigracji 2 milionow w celach zarobkowych (ja nazywam ich turystami), uzaleznieniu Pollski od dyrekyw UE, zniszczeniem polskiego rolnictwa etc, etc zastanawiam sie czy moze byc jeszcze gorzej.

"Polska zginela, my jakos tam jeszcze zyjemy"...moze cos nalezy z tym zrobic ?

W 1980 mielismy wielka szanse na zmiane, na lepsze jutro, to nasze jutro wyglada nie ciekawie, pojutrze moze byc juz za pozno na cokolwiek, coz prawda jest taka ze wpakowalismy sie w wielkie gowno z ktorego bardzo ciezko bedzie sie wydostac, tym bardziej ze jest coraz mniej do sprzedania.





Powrót do góry
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:59, 18 Paź '11   Temat postu: Re: polacy znowy wydymani Odpowiedz z cytatem

Karkołomny napisał:

I tak bardzo cię to martwi?


W sumie jakieś współczucie jest we mnie . Wiecie takie, jakie ma kierowca który potrącił sarnę i mówi kurwa mój samochód , kurwa muszę ją zabić
Więcej Oburzonych , co niektórzy się ucieszą Wink
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mamamia




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 504
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:02, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Mike napisał:
NIKT z moich znajomych nie miał problemów z postawieniem domu, z powodów zatargów z urzedasami, bo to fakt, ze prawo budowlane i papierologia jest chora, ale da się i jest to do przejścia!


Chwała niechaj pobrzmiewa dla władzy naszej wspaniałej, gdyż bezsprzeczym jest iż "da się i jest to do przejścia" postawienie domu w tym pięknym kraju nad wisłą... ot i niewolnicza mentalność znać o sobie daje nawet na tym zacnymi "ekskluzywnym" forum Wink

ps. przepraszam ze sie wtrącilem do tej "ekskluzywnej" dyskusji, ale akurat mam troche czasu jako wolny obywatel wolnego wiślańskiego kraju w ktorym DA SIE I JEST DO PRZEJSCIA Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:17, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

krova napisał:
............

Dobrze by bylo gdyby wszyscy pisali o tej samej epoce, zwolennicy PRL pisza o latach 1945-1980, przeciwnicy o 1980-1989, ...............................................


Jedno jest pewne ze wraz z nowym systemem doczekalismy sie bezdomnych, glodnych, niedouczonych, i nacpanych idiotow, krtorym sie zdaje ze inaczej byc nie moze, szkoda.

W PRL jak pisze goral nie bylo bezdomnych, problem narkomanii praktycznie nie byl problemem, .....................................





a ja myślałem,że Ty @Krova mas z trochę oleju w głowie .

Po pierwsze zwracam uwagę,że jestem z tych "przeciw" i piszę o latach 70-tych

Co do głodnych i naćpanych i niedouczonych ( jakim cudem ty ich wszystkich do jednego wora ??) : logika tej dedukcji jest taka sama jakbyś powiedział
" wraz z nastaniem wieczora doczekaliśmy się ciemności " .
Fakt nastania lat 90 -tych i narkomanii a fakt,że trochę wcześniej była inna ( ćpano gotowany mak - fakt, nie tak powszechnie ) jest grubo innym problemem. Jest wynikiem degradacji cywilizacyjnej w ogólności . W latach 70-tych nie było powszechnej amfetaminy za to chlano wszelkiej wódy ile się dało ( narkotyk jak każdy inny ) .

Irytuje mnie taka "logika " - chwalisz @Górala gadającego steki bzdur . "Uwielbiam" na przykład argument typu :" " państwo wykształciło go za darmo " . ZA JAKIE DARMO ??? Wcześniej to samo państwo obrabowało moją rodzinę (poprzednie pokolenie ) i z łaski rzuciło jakiś ochłap w postaci nauki czytania oraz ściśle ukierunkowanej indoktrynacji [nie nazywajmy tego nauką ] na własne potrzeby. Za co mam ja być temu " państwu" wdzięczny ??
Takie same brednie powtarza się o " cudzie elektryfikacji wsi " itp. Gdyby tego okupanta ... ops- przepraszam , państwa nie było to najprawdopodobniej elektryfikacja również by nastąpiła i to najprawdopodobniej dużo wydajniej i bardziej zgodnie z potrzebami .
Ogólnie obrazując swoją myśl - cała ta hydra przypisuje sobie ( swoim wpływom) fakt zachodzenia słońca każdego wieczora . Rozmaite gęgające z zadowoleniem @Górale gną się w służalczych pokłonach .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 10.000 mBTC

PostWysłany: 20:18, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kto napisał, że jestem libertarianinem? Odnośnik w stopce o niczym nie świadczy (akuku!).
Jestem tylko zwolennikiem jak najmniejszej ingerencji państwa w życie ludzi. Nie masz chyba pojęcia do jakich nadużyć finansowych dochodzi w sektorze państwowym (zgadnij za czyje pieniadze?) i tylko kretyn może wierzyć w magiczną reformę tak rozrośniętego aparatu państwowego wraz z jego wszystkimi gałęziami, ukrócającą korupcję i kolesiostwo, najlepiej jak to zrobi sprawiedliwy rycerz na białym koniu za Ciebie bo Ty siedzisz przed kompem i pierdolisz. Dlatego, że pierdolisz, a rycerza na białym koniu nigdy nie będzie najlepszym rozwiązaniem nie jest reforma, ale całkowita likwidacja ingerencji państwa w niektórch częśćiach gospodarki i życia publicznego, jakie sektory są kontrolowane i finansowane z naszych pieniedzy to polecam Ci przeczytać sobie budżet państwa z ostatnich lat.
Polska przoduje w głodujących dzieciach, pod względem wolności gospodarczej okupujemy dalekie tyły wsród krajów trzeciego świata, mamy więcej urzędników niż USA (pomijając armię i policję), młodego przedsiębiorcę założenie firmy przyprawia o ból głowy (nie procedury, a koszta nawet wtedy, gdy firma nie przynosi zysków), a Ty chcesz wiekszej ingerencji państwa.

Nie chcę ogólnoprywatnego szkolnictwa, ogólnoprywatnej służby zdrowia, ogólnoprywatnej infrastruktury i nie dam się wciągnąć w ideowe dyskusje na temat wolnego rynku i przytaczaniu klasyków ekonomii, którzy z całą pewnością mieli wikęsze pojecie o niej niż jakiś podrzędny użytkownik forumowy. Nie, nie o to mi chodzi. Chodzi mi o zmniejszenie biurokracji, nieproduktywnych miejsc pracy w administracji państwowej i mniejszej obstrukcji przy prowadzeniu małych i średnich przedsiebiorstw. Aby można było wyżyć chociażby z samozatrudnienia i w przysżłosci zatrudniać innych, a nie podejmować pracę zarobkową w kraju o większym nasyceniu kapitałowym.

Co do sytemu emerytalnego to w normalnym społeczeństwie rodzice powinni wychowywać dzieci i łożyć w ich edukajcę by Ci na starość opiekowali sie nimi, a w przypadku bezdzietnych aby Ci mieli normalną emeryturę. Mamy takie nieciekawe kuku na muniu, że bezdzietni utrzymują nie swoje dzieci, a dzietni i tak gówno dostaną. Wierzysz w emeryturę?
Bo ja nie. Pozostaje mi 4 filar, mój własny, szkoda że trzeba się przy jego wypracowaniu napracować 3-krotnie wiecej niż normalnie. To nie wina samozatrudniającego się hydraulika, kioskarza, producenta materiałów chemii budowlanej, czy właściela jakiejkolwiek firmy dajacej zatrudnienie ludziom. To nie wina wolnego rynku do kurwy nędzy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
krova
Gość
Znajdź posty / tematy




PostWysłany: 20:41, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

easy russian napisał:
[


a ja myślałem,że Ty @Krova mas z trochę oleju w głowie . .



Widzisz jak to mozna sie pomylic "zielono mam w glowie i fiolki w niej rosna" a nie jakis tam olej, to nawet nie jest tak, co ja bede cytowal nieboszczykow i do tego jeszcze ..., ja mam w glowie wode sodowa (olej Laughing ) a po wierzchu plywaja trociny Laughing, mniej poetyckie ale prawdziwe, coz (dalszego ciagu nie bedzie)...











Powrót do góry
Karkołomny




Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 386
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:41, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@The Mike - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Aktualnie masz firmę, działasz i z mniejszym lub większym szczęściem udaje ci się wiązać koniec z końcem. Sytuacja aktualna w kapitalizmie zaczyna przypominać mi tą u schyłku tzw. "komuny" w Polsce. To wszystko się rozłazi i lada moment pierdolnie. Bądź gotów na zmiany. I więcej pokory - bo może od tego wychowanego w komunie otrzymasz kiedyś pomocną dłoń w trudnych czasach...a ten wychowany w kapitalizmie zapewne zechce tylko skrócić twe męki sam przy tym dobrze się bawiąc.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:15, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W Polsce jest zarejestrowane 3 mln firm, więc to nie jest żaden wyczyn.

Wszystko zalezy od intencji, jeden będzie przedstawiał wykresy, by udowodnić jak teraz jest źle, za komuny bylo różowo, iny powie, że jak ktoś potrafi pokonać przeszkody, to jest niewolnikiem, jednoczesnie pochwalajć komune, gdzie wszystko było sterowane i jedynie słuszne. Smile

Kolego, to wolna wola tych ludzi, że podjeli decyzję o budowie i zdawali sibie sprawę z konsekwencji, więc pokonali przeszkody. dla ciebie to niepojęte?

Karkołomny, jezeli jesteś pokorny w oczekiwaniu na pomoc w przyszlości, to zastanów się nad swoją postawą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:51, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

easy russian napisał:
Wcześniej to samo państwo obrabowało moją rodzinę (poprzednie pokolenie ) i z łaski rzuciło jakiś ochłap w postaci nauki czytania oraz ściśle ukierunkowanej indoktrynacji [nie nazywajmy tego nauką ] na własne potrzeby. Za co mam ja być temu " państwu" wdzięczny ??
Za to, że państwo skorygowało braki altruizmu Twoich przodków - i przeznaczyło ich majątek na szlachetny cel ubrania i obucia różnych fornali, wyciągnięcia z błota ich dzieci i skierowania do przedszkola. Na cel wykształcenia wyższego tych, co się do tego nadawali - a nie tych, których rodziców było stać (lekarze, matematycy, fizycy, chemicy i inżynierowie czytając o swojej edukacji - a raczej indoktrynacji z okresu PRL właśnie umarli ze śmiechu). Na cel odbudowy miast, fabryk, budowy domów. Zamiast zapluwać się nad tym, co zabrano Twoim przodkom - pomyśl ilu ludziom zabrali twoi przodkowie. Pomyśl, ile dobrego uczyniono z tym majątkiem w chwili, kiedy powojenna bieda z nędzą zaglądała w oczy masom. Znów kłaniają się plany Minca.

easy russian napisał:
Takie same brednie powtarza się o " cudzie elektryfikacji wsi " itp. Gdyby tego okupanta ... ops- przepraszam , państwa nie było to najprawdopodobniej elektryfikacja również by nastąpiła i to najprawdopodobniej dużo wydajniej i bardziej zgodnie z potrzebami .
Tak, bo cała historia gospodarcza wybrukowana jest sukcesami wolnorynkowej budowy infrastruktury (ostatnio - w Kaliforni, kiedy sprywatyzowano sieci energetyczne i elektrownie - i japiszony miały wyłączany prąd w ich pałacach i apartamentach za miliony dolarów). Autostradki w Niemczech też wybudował pewnie wolny rynek. Albo - wolny rynek by je wybudował lepsze - i tam gdzie trzeba. Popatrz sobie, ile wolny rynek zelektryfikował wsi w latach międzywojennych. I ile przemysłu nabudował (tyle, że państwo musiało budowac COP). II RP potrzebowała portu. Czy Gdynię budował wolny rynek? Pewnie wolny rynek wybudował by tyle Gdyń ile potrzeba, szybciej - i tam, gdzie potrzeba.

erde napisał:
Kto napisał, że jestem libertarianinem? Odnośnik w stopce o niczym nie świadczy (akuku!).
Jestem tylko zwolennikiem jak najmniejszej ingerencji państwa w życie ludzi.
Marks też nie był komunistą, tylko zwolennikiem jak największej własności kolektywnej.
erde napisał:
Nie masz chyba pojęcia do jakich nadużyć finansowych dochodzi w sektorze państwowym (zgadnij za czyje pieniadze?)
To przeczytaj moje posty - może się okazać, że nie tylko mam pewne przypuszczenia - ale i twierdzę, że za PRL przekręty o takiej skali nie wchodziły w ogóle w grę.

erde napisał:
(...) najlepszym rozwiązaniem nie jest reforma, ale całkowita likwidacja ingerencji państwa w niektórch częśćiach gospodarki i życia publicznego, jakie sektory są kontrolowane i finansowane z naszych pieniedzy to polecam Ci przeczytać sobie budżet państwa z ostatnich lat.
Tak, zlikwidować wszystko, żeby niczego nie było. Poza tym treści brak. 10-ta popłuczyna po bełkocie Mikkego et consortes.

erde napisał:
Polska przoduje w głodujących dzieciach, pod względem wolności gospodarczej okupujemy dalekie tyły wsród krajów trzeciego świata, mamy więcej urzędników niż USA (pomijając armię i policję), młodego przedsiębiorcę założenie firmy przyprawia o ból głowy (nie procedury, a koszta nawet wtedy, gdy firma nie przynosi zysków), a Ty chcesz wiekszej ingerencji państwa.
Nie wydaje mi się, żebyś rozumiał, czego chcę. I nie sadzę, żebyś zrozumiał, co wynika z przytoczonych przeze mnie faktów historycznych (kryzysy, industrializacja, odbudowa). Albo - co wynika z uwag o różnych wielkich przedsięwzięciach infrastrukturalnych i niemożliwości ich realizacji metodami "wolnorynkowymi", o roli państwa w sterowaniu budownictwem mieszkaniowym i demografią, o problemach jakie stwarza mechanizm rynkowy w podziale wytworzonej wartości dodanej pomiędzy pracodawcę i pracownika i paru innych drobiazgach. Wreszcie - jak wypada porównanie III RP z PRL.

erde napisał:
Nie chcę ogólnoprywatnego szkolnictwa, ogólnoprywatnej służby zdrowia, ogólnoprywatnej infrastruktury i nie dam się wciągnąć w ideowe dyskusje na temat wolnego rynku i przytaczaniu klasyków ekonomii, którzy z całą pewnością mieli wikęsze pojecie o niej niż jakiś podrzędny użytkownik forumowy.
Skromnie powiem, że w życiu to i owo przeczytałem, łącznie z mózgopłodami tych panów (tymi sztandarowymi) i z pracami "paru" innych ekonomistów. Tamci panowie nie żyją, widzieli i rozumieli tyle, ile w ich czasach ich szkoła myślenia pozwalała. Od tamtego czasu pojawiło się kilka szkół myślenia, trochę bardziej wysublimowanych matematycznie - ponieważ je znam, mogę powiedzieć, że mam większe pojęcie o ekonomii niż Hayek i Friedman razem wzięci. I wcale nie jestem z tego powodu jakimś guru. Po prostu taki jest w naszych czasach stan wiedzy ekonomicznej.

erde napisał:
Nie, nie o to mi chodzi. Chodzi mi o zmniejszenie biurokracji, nieproduktywnych miejsc pracy w administracji państwowej i mniejszej obstrukcji przy prowadzeniu małych i średnich przedsiebiorstw. Aby można było wyżyć chociażby z samozatrudnienia i w przysżłosci zatrudniać innych, a nie podejmować pracę zarobkową w kraju o większym nasyceniu kapitałowym.
No to nie czytałeś moich postów. Jakbyś czytał, to byś wiedział, że ja wskazuję, iż w PRL liczba urzędników na obywatela była mniejsza (dodam - koło 4x), a państwo centralnie sterowało całą gospodarką. Wniosek - urzędnik PRL był bardziej efektywny w dostarczaniu usług zarządczych społeczeństwu niż urzędnik III RP. A problemem, z jakim się styka przedsiębiorca w Polsce jest m. in brak popytu. Dodam - faktycznie po zakończeniu "wakacji zusowych" osoba samozatrudniona - jeśli pracuje w wolnym zawodzie i ma niską ciągłość zleceń może mieć kolosalne problemy z opłaceniem składek na ubezpieczenia społeczne i emerytalnych. W UK jest pod tym względem dużo lepiej. Ale samozatrudnienie to często wynik szantażu pracodawcy, aby zamienić pracownika w "firmę zewnętrzną"/podwykonawcę.

erde napisał:
Co do sytemu emerytalnego to w normalnym społeczeństwie rodzice powinni wychowywać dzieci i łożyć w ich edukajcę
edukacja powinna być publiczna, żeby uniknąć przeinwestowania jednostek nie rokujących nadziei i niedoinwestowania jednostek edukowalnych lub wybitnych - obecny system jest katastrofalną błędną alokacją zasobów na kształcenie ("powszechne wyższe wykształcenie" to absurd - ludzie nie nadający się na przedwojennych maturzystów dziś są "magistrami" i piszą na prawda2.info rynsztokowym językiem).
erde napisał:
by Ci na starość opiekowali sie nimi, a w przypadku bezdzietnych aby Ci mieli normalną emeryturę. Mamy takie nieciekawe kuku na muniu, że bezdzietni utrzymują nie swoje dzieci, a dzietni i tak gówno dostaną. Wierzysz w emeryturę?
Bo ja nie. Pozostaje mi 4 filar, mój własny, szkoda że trzeba się przy jego wypracowaniu napracować 3-krotnie wiecej niż normalnie. To nie wina samozatrudniającego się hydraulika, kioskarza, producenta materiałów chemii budowlanej, czy właściela jakiejkolwiek firmy dajacej zatrudnienie ludziom. To nie wina wolnego rynku do kurwy nędzy.
Tak, to jest wina katastrofy demograficznej, bezrobocia, przeinwestowania w niepotrzebne wykształcenie, emigracji zarobkowej, katastrofalnej proporcji zatrudnionych do bezrobotnych i emerytów. Wolny rynek nie jest tu winien. A ja myślałem, że przyjanmniej za katastrofę demograficzną jest odpowiedzialny brak centralnego planowania ... Można podejrzewać, że również za bezrobocie i masową emigrację (mógłbym zakpić, że PRL przynajmniej zabrał ludziom paszporty, żeby masowo uciekając nie postawili emerytów w sytuacji ... gaszącego światło - mógłbym, bo nie jest mi do śmiechu, kiedy widzę, że III RP nie pozostawiła ludziom wyboru - i emeryci to światło zgaszą).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Karkołomny




Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 386
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:02, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Mike napisał:

Karkołomny, jezeli jesteś pokorny w oczekiwaniu na pomoc w przyszlości, to zastanów się nad swoją postawą.


O moja przyszłość już zadbałem i to raczej ja będę niósł pomoc niż jej potrzebował. W razie czego może pomogę i tobie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
czekan




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 1412
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:38, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

widzisz ORDEL ,gdybyś wiedział to NICK-t PISzĘ SIĘ MAŁĄ LiTERĄ Smile

błąd do naprawienia ,ale jak mi do mojej braci Polskiej ,ktoś pisze - polacy - to chłopie .......
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:25, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

easy russian napisał:


Po pierwsze zwracam uwagę,że jestem z tych "przeciw" i piszę o latach 70-tych


Hmmm to skąd kartki? Kartki to efekt postulatów solidarności sierpnia 1980, w większości twoje wypowiedzi dotyczą lat 80-siątych a piszesz, że to 70-siąte...
W Latach 70-siąttych była jedna kartka, jeśli tak można nazwać talon na cukier;) Jak być cokolwiek pamiętał z tamtych lat byś doskonale o tym wiedziałSmile
Talon ów uprawniał do zakupu tak zwanego dotowanego cukru innymi słowy, za ten bon kupowało się cukier za gorsze:) Przy czym w bród było cukru w cenie (tak zwanej) komercyjnej. Więc raczej ta kartka bon nie był bo brakowało, tylko państwo chciało udupić polaków i dać im możliwość kupienia za gorsze cukru co by im się zęby psułySmile)) Tak mówiono w RWE o tej akcji:))) fakt autentyczny.

Cytat:

Co do głodnych i naćpanych i niedouczonych ( jakim cudem ty ich wszystkich do jednego wora ??) : logika tej dedukcji jest taka sama jakbyś powiedział
" wraz z nastaniem wieczora doczekaliśmy się ciemności " .
Fakt nastania lat 90 -tych i narkomanii a fakt,że trochę wcześniej była inna ( ćpano gotowany mak - fakt, nie tak powszechnie ) jest grubo innym problemem. Jest wynikiem degradacji cywilizacyjnej w ogólności . W latach 70-tych nie było powszechnej amfetaminy za to chlano wszelkiej wódy ile się dało ( narkotyk jak każdy inny ) .


Nie, nie... Narkomania w Polsce pokazuje, ze Polska podążała za trendami zachodnimi cały czas. W ubiorach, w sposobie życia, nawet jak piszesz w narkomani. Narkomania na skalę problemu zawitała do Polski wraz z falą zachodnią na przełomie 70/80 i eksplodowała problemem w połowie lat 80-siątych. Powstanie Monaru - nieżyjący już Kotański.
Wódkę nie zalicza się do narkotyków i narkotykiem nie jest. Jeśli zaś chodzi o alkohol to warto przypomnieć, ze polskie programy AA czy jak je zwał były liderami na świecie. Polska miała największe sukcesy w leczeniu alkoholizmu na świecie, na początku lat 90-siątych oddano czy sprzedano prawa do tych badań amerykanom i dziś od nich się kupuje licencję na ich wdrażanie w Polsce:))) Kupuje się coś co PRL stworzył!
Problem alkoholizmu jest ponad czasowy i ponad systemowy.

Cytat:

Irytuje mnie taka "logika " - chwalisz @Górala gadającego steki bzdur . "Uwielbiam" na przykład argument typu :" " państwo wykształciło go za darmo " . ZA JAKIE DARMO ??? Wcześniej to samo państwo obrabowało moją rodzinę (poprzednie pokolenie ) i z łaski rzuciło jakiś ochłap w postaci nauki czytania oraz ściśle ukierunkowanej indoktrynacji [nie nazywajmy tego nauką ] na własne potrzeby. Za co mam ja być temu " państwu" wdzięczny ??


A czy możesz nadmienić co też państwo ci zabrało lub twoim rodzicom? Bo mi nowa Polska ponoć wolna zabrała pół oszczędności życia. Kiedy przeprowadzono denominację złotego obcięto 4 zera... dosłownie! W jedną noc wartość depozytu w banku starczającego na pół mieszkania warte było dwa pudełka zapałek. To zabrała mi nowa Polska. Co gorsze wcale nie dając ogółowi społeczeństwa w zamian cokolwiek!
Więc napisz mi co tobie PRL zabrał. Albo skończ z tymi frazesami znanymi z wieców typu dUPR czy PiSowsko POwskich.

Cytat:

Takie same brednie powtarza się o " cudzie elektryfikacji wsi " itp. Gdyby tego okupanta ... ops- przepraszam , państwa nie było to najprawdopodobniej elektryfikacja również by nastąpiła i to najprawdopodobniej dużo wydajniej i bardziej zgodnie z potrzebami .


Ok, muszę to napisać: głupi jesteś! Żadnej prywatnej firmy nie stać na elektryfikację takiego kraju jak Polska -Żadnej!
Owszem elektryfikacje Warszawy, Poznania, Łodzi tak ale już zadupia gdzie masz kilka domów do dziś by były bez prądu!
Jak by to było takie chop, to już dawno była by prywatna siec np. telefonia stacjonarnej a nie jest! Bazuje na tym co PRL zbudował jako państwo. pachnie tu Korwinem i jego debilnymi teoriami o prywatnych inwestycjach, że są lepsze i wydajniejsze... Jak widzisz nie. Wskaż jedną jedyną prywatyzację która poprawiła jakość usług?
Elektryfikacja Polski Ludowej była totalną akcją mającą podłączyć do sieci energetycznej każdy dom! Bez względu na odległość od miasta. Po likwidacji analfabetyzmu była to najwspanialsza akcja w dziejach 1000 letnich państwa Polskiego.
W niecałe 30 lat od ok. 70% zniszczonego kraju, analfabetyzm spadł do zera a prąd dotarł do każdego gospodarstwa domowego. Nawet Wielka Brytania nie może się pochwalić takim wynikiem. I wiesz, to nie są frazesy ale fakty.
Co nowa Polska zbudowała w ciągu 22 lat?

Cytat:

Ogólnie obrazując swoją myśl - cała ta hydra przypisuje sobie ( swoim wpływom) fakt zachodzenia słońca każdego wieczora . Rozmaite gęgające z zadowoleniem @Górale gną się w służalczych pokłonach .


Na koniec powiem ci tak:
Jak by nie PRL to twoi rodzicie i ty pasali byście kozy. Zresztą ja pewnie też.
PRL dał nam szansę na DARMOWĄ naukę, wystarczyło chcieć się uczyć - to wszystko. To dlatego najwięksi polscy naukowcy i inżynierowie przypadają na lata PRL-u. Dziś na 500 najlepszych uczelni na świecie jest jedna polska... UJ Krakowski na 497 miejscu. To też jest jakieś porównanie.
Dziś sukcesami edukacyjnymi w Polsce jest otwieranie szkło dla ... gospoś domowych, pokojówek czy sprzątaczek.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p.e.1984




Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 228
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:37, 18 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AVE goral_!
goral_ napisał:
Dziś sukcesami edukacyjnymi w Polsce jest otwieranie szkło dla ... gospoś domowych, pokojówek czy sprzątaczek.
Nie zapominajmy - PRL wybudował 1000 szkół na 1000-lecie (dokładniej: zbudowano 1417), III RP - zamknęła 1000 szkół na 1045-ciolecie (albo - na swoje III-RP-owskie 20-lecie, doprowadziła, że do szkół nie ma komu chodzić [popatrzcie wreszcie na te wykresy - i policzcie - ILU DZIECI BRAKUJE]) - i postawiła parę stadionów, które trzeba będzie rozebrać, bo nie są tu potrzebne. Można było zbudowac domy. Nie dawać dopłat do kredytów, które tylko podbijają cenę. WYBUDOWAĆ.

I jeszcze jedno - po festiwalu strajkowym 1980-1981 zrównoważenie rynku towarowego bez hiperinflacji (lub wymiany pieniądza) nie było mozliwe. Ponieważ ceny były urzędowe (nawet w gierkowskich sklepach "komercyjnych"), płace - nieobniżalne - zagwarantowanie, że sowicie wynagrodzeni za strajkowe nieróbstwo (do tego praktycznie każdy strajk łączył się z żądaniem podwyżek!) nie wykupią za swoje oszczędności (nawis inflacyjny) innym ludziom należnych im produktów - mogło się odbyć wyłącznie przez reglamentację i kartki. Nawet, gdyby Solidurność nie żądała kartek - one musiały się pojawić.
Pierwsze większe ruchy cen miały miejsce dopiero za czasów Wilczka i Rakowskiego. Potem była hiperinflacja 'balcerowiczowska', ale to już III RP.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:22, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p.e.1984
Nie wiem ile wybudowano szkół, kiedy i ile zamknięto. Ale podam historię z mojej okolicy. Stary burmistrz rozbudował i wyremontował szkoły na picuś glancuś na totalnych zadupiach. Koszmarnie zadłużając gminę argumentując to tym, że inne gminy również się zadłużają Smile
Przyszedł nowy burmistrz, który niegdyś będąc posłem głosował za likwidacją szkół i rzeczywiście zlikwidował (czy nie, nie śłedziłem sprawy, ale teraz to nie istotne). Rodzice podnieśli larum, że zamyka się szkoły co dopiero nowo wyremontowane. Opozycyjny stary burmistrz miał teraz pożywkę i uznanie wśród miejscowej ludności. Ale nowy burmistrz też dupa wołowa bo mówił o koniecznosci cięć, a sam sobie podniósł pensję Smile ot takie małe polskie piekiełko. Najlepszym rozwiązaniem według mnie byłoby wywiązanie się konkurencji między szkołami i konieczne byłoby wprowadzenie bonów oświatowych. Budowanie szkół to pokazówka, to już większą wiedzę można zdobyć nawet w jednej świetlicy, ważne by mieć dobrych nauczycieli i wykładowców.

Ja chodząc do technikum doczekałem się:
- nowych kibli
- korytarzy
- monitoringu
- parkingu
- hali
ale nie doczekałem się najważniejszego, czyli:
pomocy dydaktycznych i nowoczesnego sprzętu potrzebnego do praktycznego przygotowania mnie do przyszłego zawodu.
Operowalismy sobie na sprzęcie z głębokich lat PRLowskich. Polska szkoła to patologia i to czy szkoła jest zamknięta czy otwarta nie ma znaczenia, ważna jest opłacalność prowadzenia takiej placówki, a raczej dobrej gospodarności. Nie widzę problemu by dowozić kilkoma autobusami dzieci zamieszkałe w promieniu dosłownie kilku kilometrów do jednej placówki. Niestety nikt w polityce nie poczuwa się do odpowiedzialności i nastęstw błednych decyzji z przeszłości.
Działania samorządowe są również ograniczone centralną unifikacją przepisów, czyli brakiem wolności, na tym szczeblu najważniejszym czyli lokalnym.
Ja gdybym mógł i prawo polskie na to zezwalało to sprzedałbym te 2 szkoły (a może nawet 3) tym samym zaoszczędził na opale, zakupił za zarobione i oszczędzone pieniądze autobusy szkolne i ewentualnie rozbudował placówkę by pomieścić oczekiwaną ilość dzieci. Do tego wprowadził te bony oświatowe w gminie, ale tak nie można. Nie oczekiwałbym na odważne decyzje Twoich "centralnych planistów" Smile

Czasami się zastanawiam czy nie lepiej byłoby gdyby komuna się nie rozpadła i pozwolono jej stopniowo liberalizować się, aby siłą rzeczy scigać gospodarczo i kulturowo kraje cywilizowane i niekoniecznie małpując po nich rozwiazania często bez zastanowienia powielając ich błędy. Ten komuszo-solidarnościowy wspólny przekręt okragłostołowy to raczej złe rozwiązanie.

Winę raczej zgoniłbym na ordynację wyborczą i system sprawowania władzy. Jeden komitet i jedna partia stara się raczej do utrzymania władzy i liczenia się z konsekwencjami swoich decyzji, tak jak król dba o to by lud był dobrze rządzony i nie wyrżnął jego potomków.
My teraz mając kilka setek cwaniaków i 5 partii nie możemy spodziewać się realnych zmian. Dlatego na tym forum pisałem by nie wybierano "mniejszego zła", ale głosowano na znienawidzoną partię (w domysle PO) by ci majac pełnię władzy, nie mieli wymówek w sprawie niespełnionych obietnic.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:50, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erde napisał:

Ja chodząc do technikum doczekałem się:
- nowych kibli
- korytarzy
- monitoringu
- parkingu
- hali
ale nie doczekałem się najważniejszego, czyli:
pomocy dydaktycznych i nowoczesnego sprzętu potrzebnego do praktycznego przygotowania mnie do przyszłego zawodu.


Sprawdź jeśli masz możliwość kto wygrał przetarg na remont i rozbudowę szkoły. Pomoce dydaktyczne się zakupuje w centrali, ale remont i rozbudowę prowadzić może np. firm szwagra...

Cytat:

Czasami się zastanawiam czy nie lepiej byłoby gdyby komuna się nie rozpadła i pozwolono jej stopniowo liberalizować się, aby siłą rzeczy scigać gospodarczo i kulturowo kraje cywilizowane i niekoniecznie małpując po nich rozwiazania często bez zastanowienia powielając ich błędy. Ten komuszo-solidarnościowy wspólny przekręt okragłostołowy to raczej złe rozwiązanie.


hehehe ależ tak było! 1988 Rakowski (śp.) ogłasza nową politykę gospodarczą. W kraju socjalistycznym mamy początki wolnego rynku, na zdrowych regułach, zdrowych prawach. Ludzie zaczynają zakładać firmy i zarabiać ni kombinować i kraść. Potem przyszedł Balcerowicz i Mazowiecki - a raczej odwrotnie i z normalności zrobiło się liberalnie (Balcerowicz był trzecim kandydatem, dwóch poprzednich odmówiło wykonania planu "Wychodzenia z gospodarki totalitarnych na liberalne" przygotowanych przez MFW.
Balcerowicz zapoczątkował jak piszesz hiperinflację (wyciągnie pieniędzy od ludzi) wprowadzono coraz więcej koncesji czym bardzo szybko ograniczono konkurencję dla dużych zachodnich kapitałów. Potem poszła już lawina i tłumaczenie, że tak musi być.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, ... 12, 13, 14   » 
Strona 2 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Polacy znowu wydymani - III RP vs. PRL
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile