Rupert Murdoch - człowiek, który rządzi światem

Voltar

Cytat:

"Murdoch to bardzo niebezpieczny człowiek"

Kiedy dowiedziałem się, że polski premier spotkał się kilka dni temu z Rupertem Murdochem, powiedziałem sobie: następny naiwny - pisze w DZIENNIKU Jacob Ecclestone. Nie Murdoch, rzecz jasna - globalny magnat mediów - dla którego ekspansja na wschodzący wschodnioeuropejski rynek jest z całą pewnością doskonale przemyślanym interesem. Pomyślałem o naiwności albo determinacji Jarosława Kaczyńskiego, który rozpoczął rozmowy z medialnym magnatem, nie wiedząc zapewne, że tak naprawdę zaczął paktować z diabłem.

Nowy cyrograf Murdocha
Władzom, myślącym o współpracy z Murdochem warto bowiem przypomnieć stare angielskie przysłowie: „Jeśli chcesz jeść z jednej miski z diabłem, używaj łyżki na bardzo długim trzonku". Sam kiedyś negocjowałem z Murdochem, po tym jak "The Times", w którym wówczas pracowałem, stał się jego własnością. Dlatego też polskim czytelnikom czy telewidzom mogę powiedzieć tyle: obserwujcie pilnie wszystko, czego się Murdoch dotknie, nie wierzcie ani jednemu jego słowu. To bardzo niebezpieczny człowiek - dla dziennikarstwa, dla polityki, dla kultury, dla ludzkiej cywilizacji.

Murdoch nie ogranicza się bowiem do sprawnego zarządzania mediami i powiększania swego wydawniczego imperium. Potrafi także kontrolować życie polityczne krajów, w których działa. Robił to w Wielkiej Brytanii i z pewnością zechce też tego spróbować w Polsce. Będzie się przy tym kierował zawsze swym własnym interesem. Nawet jeśli obecnie magnat usiłuje nawiązać dobre stosunki z partią rządzącą w Polsce, gdy tylko zorientuje się, że pojawił się w polskiej polityce ktoś silniejszy, natychmiast to jemu zaoferuje łamy swych gazet. Murdoch lubi bowiem tylko tych, którzy wygrywają.

Prasa Murdocha uwielbia chełpić się swą polityczną siłą. To jednak nie czcze przechwałki. Przykładem tego brytyjskie wybory w 1992 roku, przegrane przez Partię Pracy, która niemal do ostatniego dnia kampanii prowadziła w sondażach opinii publicznej. Na dzień przed wyborami na całej pierwszej stronie "The Sun" znalazł się tylko jeden obrazek - głowa Neila Kinnocka, przywódcy Partii Pracy, w kształcie żarówki z podpisem "ostatni, który opuści Wielką Brytanię, niech zgasi światło".

Trudno z całą pewnością stwierdzić, że właśnie z tego powodu Partia Pracy wybory te nieoczekiwanie przegrała. Warto jednak zauważyć, że niemal pierwszą rzeczą, którą Tony Blair uczynił po objęciu w 1994 roku przywództwa Partii Pracy, była pielgrzymka do Australii. By przysiąść u tronu Murdocha i wysłuchać czego on sobie życzy. Od tego czasu, jeśli pamięć mnie nie myli, Blair nigdy nie zrobił niczego, czego Murdoch nie aprobował, zaś Murdoch zaczął Blaira konsekwentnie lansować.

Mistrz trywializacji
Ruperta Murdocha poznałem bliżej w początkach 1981 roku, w trakcie wielu spotkań, gdy negocjował on zakup "Timesa" i "Sunday Timesa" od koncernu Thompsona. W tym czasie wiedziałem już sporo o nim samym i o jego metodach z lektury książek, i z rozmów z szeregiem amerykańskich i australijskich dziennikarzy, którzy mieli bezpośrednie doświadczenie wyniesione z osobistych kontaktów z Murdochem. Ich rady wskazywały, że jest to człowiek niebezpieczny dla wolności sumienia i swobody dziennikarskiej wypowiedzi.

Pewien wybitny australijski dziennikarz, który wiele lat pracował w jego gazecie stwierdził, że "wszystko, czego się ten człowiek, dotknie zamienia się w g....". Dokładnie to przydarzyło się pod rządom Murdocha "Timesowi" i "Sunday Timesowi" w Anglii. Podobnie zresztą było i z "The Sun" i "News of The World", aczkolwiek były to nędzne brukowce jeszcze przed przejęciem ich przez Murdocha.

Do treści "Timesa" zaczął się mieszać, zanim jeszcze został jego wydawcą. Byliśmy jeszcze w trakcie negocjacji nad przejęciem pisma, gdy Murdoch pojawił się w redakcji i zażądał zmian w szeregu artykułach. Dziś "Times" sprzedaje prawie dwukrotnie więcej egzemplarzy niż kiedyś, ale dzieje się tak głównie dlatego, że magnat uczynił z niego gazetę znacznie bardziej populistyczną.

"Times" był zawsze dość konserwatywną gazetą, ale można było polegać na wiarygodności jego relacji. Dziś wypełniają go powierzchowne, trywialne materiały. I takim przeobrażeniom uległy wszystkie gazety przejęte przez Murdocha. Merytoryczna jakość jest w nich zastępowana tabloidowymi newsami. Szlachetny styl artykułów przeobraża się w pełną banałów sieczkę.

Sam Murdoch wyraża się zresztą niewiarygodnie wulgarnie. Język, którego używał w trakcie naszych rozmów, mógł przyprawić o szok. Przyzwyczajony jestem do kontaktów z osobami, które nie przebierają w słowach, ale język Murdocha był czymś, czego powtórzyć ani nawet wyobrazić sobie się nie da.

Murdoch - polityk globalny
Jego zasada jest następująca: "moi redaktorzy mają całkowitą swobodę wypowiedzi, tak długo, jak piszą to, czego od nich wymagam". Jest mu wszystko jedno, co wypisują na temat spraw trywialnych, ale w tych zasadniczych, muszą oni przede wszystkim dbać o dobro jego własnego biznesu.

I tak jego angielskie gazety pełne są pochlebnych wzmianek o telewizji SKY, amerykańskie o telewizji FOX czy STAR w Chinach. Najlepszym przykładem swobody wypowiedzi, jaką mają redaktorzy gazet Murdocha, może być stosunek do wojny w Iraku. W momencie jej wybuchu Murdoch był właścicielem 75 gazet w kilkunastu krajach. Każda z nich, niezależnie od tego, w jakim kraju się ukazywała, poparła tę wojnę.

Imperium Murdocha poszerza się głównie metodą wykupu dawno istniejących tytułów. Trzeba jednak przyznać, że w dziedzinie telewizji satelitarnej Murdoch okazał się wizjonerem. Jako jeden z pierwszych magnatów medialnych potrafił docenić jej potencjał, gdy jeszcze znajdowała się w powijakach. Teraz jego Fox TV w Stanach Zjednoczonych spełnia rolę psa bojowego najbardziej skrajnych elementów amerykańskiej prawicy.

Kameleon
Choć jego media są na ogół prawicowe, nie sądzę, by on sam miał jakiekolwiek głębsze, trwałe przekonania. Murdoch zawsze chce kontrolować polityków i jest mu zupełnie obojętne, do jakiej partii należą, tak długo jak sprawują władzę, a on jest w stanie ich kontrolować. Przykładem niechętny stosunek kolejnych rządów brytyjskich do Unii Europejskiej - będący tak naprawdę echem niechęci do niej Murdocha. Dlaczego nie lubi on Unii? Dlatego, że jest ona zbyt wielka, by ktoś taki jak on, był w stanie ją kontrolować.

Negocjując z Murdochem 27 lat temu, dowiedziałem się o nim ważnej rzeczy. Otóż jest on w stanie obiecać niemal wszystko, by uzyskać zamierzony cel. Kiedy zaś go osiągnie, wszystkie jego zobowiązania przestają mieć jakąkolwiek wartość.

Gdy tylko uzyska pełną kontrolę nad jakąś gazetą, albo choćby decydujący na nią wpływ, natychmiast zaczyna jej używać wyłącznie dla swych własnych celów. Człowiek ten wywarł wyjątkowo szkodliwy wpływ na dziennikarstwo i na ogólną kulturę polityczną. Wiadomo, że ceną za otrzymanie koncesji na kanał telewizyjny STAR w Chinach była zgoda na żądanie władz pekińskich, by jego dziennikarze pozostawali pod ścisłą kontrolą polityczną. Murdoch zgodził się na to bez najmniejszych oporów. On bardzo dba o to, by nie obrażać władz kraju, w którym działa. Dopóki oczywiście nie postanowi tych władz zmienić.

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=50948

vicarious

Rupert Murdoch ma udziały w TV Puls i być może czegoś więcej. TV Puls to miał być początek, zdobycia władzy w polskich mediach i zbliżenie przekazu owych do treści amerykańskich.
Aż strach sie bać, może to XTC'owy antychryst:P

Voltar

"Najlepszym przykładem swobody wypowiedzi, jaką mają redaktorzy gazet Murdocha, może być stosunek do wojny w Iraku. W momencie jej wybuchu Murdoch był właścicielem 75 gazet w kilkunastu krajach. Każda z nich, niezależnie od tego, w jakim kraju się ukazywała, poparła tę wojnę".

XTC88

Vicarious to nie ON.. Owszem Murdoch to potężny magnat w wielu sferach życia codziennego, ale to nie on ma władze nad światem... Ale nie przejmuj sie, bo widzę, że jesteś zainteresowany "tym czymś", co rządzi światem... TO DOBRZE, BO WY LUDZIE JUŻ NIEDŁUGO STANIECIE SIĘ JEGO PIONKAMI W GRZE ( NO CÓŻ JA MAM NA MYŚLI ALGORYTZM SZACHOWNICY ILUMINATÓW)... UJAWNIE WAM TAJEMNICE... BOHEMIAN GROVE ( TA znana organizacja zydomasońska, przepraszam sekta największych tego świata), która zwoływana jest raz do roku i jej inicjacje mają na celu wprowadzenie antychrysta na tron świata... , hmm, obudzic go ( że tak powiem po pokemoniastemu) ze snu jak misia Yogi... Zresztą na youtube widac dokładnie co tam sie wyrabia... Sowa to symbol szatana... KAŻDE DZIECKO TO WIE... !!! Shocked

nie przejmujcie sie ateiści, BÓG POKONA KAŻDEGO WROGA, BO KOCHA KAŻDEGO, NAWET NIEWIERZĄCEGO, BO PO TO WAS STWORZYŁ, ABYŚMY SIE RÓŻNILI, ALE POTĘPIALI BAPHOMETA.. Exclamation

Voltar

odlot

agentsmith

XTC - dałeś czadu Cool

_________________
"I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire

przebudzony

Czy ktoś wie do kogo należy Newsweek albo Wprost ?

Chciałbym się dowiedzieć konkretnie kto tam ma udziały i po ile procent.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

Voltar

Newsweek - niemiecki Axel Springer
do tego samego wydawcy należą również Fakt oraz Dziennik, nie licząc blisko 30 innych tytułów

WPROST - to tygodnik pochodzący jeszcze z czasów PRL wydawany przez Agencję Wydawniczo-Reklamową "Wprost" należącą do Marka Króla

Kim jest M.Król?

"Od lipca 1989 do stycznia 1990 był członkiem i sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR. Pełnił mandat poselski w latach 1989-1991, był rzecznikiem Klubu Poselskiego PZPR".

przebudzony

Axel Springer

• dzienniki (gazety codzienne: Fakt, DZIENNIK Polska Europa Świat)
• społeczno-informacyjny (tygodnik Newsweek Polska)
• biznesowy (miesięcznik FORBES)
• kobiece (tygodnik Pani Domu, miesięczniki: Olivia, Cienie i Blaski, Sekrety Serca oraz dwumiesięcznik Pani Domu Poleca),
• młodzieżowe (miesięczniki: Dziewczyna, POPCORN)
• motoryzacyjne (tygodnik Auto ŚWIAT)
• komputerowe (dwutygodnik Komputer ŚWIAT, Biblioteczka Komputer ŚWIAT, Komputer ŚWIAT Twój Niezbędnik, miesięczniki: Komputer ŚWIAT Ekspert, Komputer ŚWIAT GRY, PLAY, Nowa Dobra GRA)

Dyrektor generalny niemieckiego koncernu: Mathias Döpfner

Ale dyrektor nie równa się właściciel.
Czy ktoś wie do kogo należy Axel Springer ?
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

alek

dla zainteresowanych panem murdochem proponuje obejrzec "breaking the mirror" Johna Pilgera (jak i pozostale jego filmy. nie jest to Jordan Maxwell czy Alex Jones ale tez daje ognia)

Voltar

"The Axel Springer AG is criticized by German leftists and muslims especially because they openly support Israel. " No to już wiadomo do kogo należy Very Happy

polecam: http://en.wikipedia.org/wiki/Axel_Springer_AG

tak a propo... "chcesz zapanować nad jakimś krajem - przejmij jego media"...

*Dj Kid* · Gość Znajdź posty / tematy

Murdoch zamyka News of the World

Cytat:

7 Lipiec 2011 in biznes, prasa, telewizja | Tags: Murdoch

News of the World

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że Murdoch zachowuje się jak dżentelmen – zamyka tytuł prasowy, który „oszukał go” w aferze związanej z podsłuchami telefonów komórkowych. Stwierdził, że nic o tym nie wiedział, dziennikarze zachowywali się nieetycznie i muszą być za to ukarani. W niedzielę będzie ostatnie wydanie, przychody z niego przeznaczone zostaną na cele charytatywne i tytuł zniknie z półek prasowych.

168 lat tradycji i najlepsze wyniki sprzedażowe zrobiły Ratnera i znikają.

Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana. Wycofali się wszyscy znaczący reklamodawcy. Rząd brytyjski żąda szczegółowego śledztwa. Politycy przestali wierzyć, że bez wsparcia Murdocha nie uda się im wygrać wyborów.

Obawiam się, że zamknięcie gazety nie wynika z etycznej postawy właściciela. Jest to w mojej ocenie „damage limitation exercise”. Murdoch usiłuje zatrzeć ślady i nie dopuścić do śledztwa. Zamyka gazetę ze strachu.

Gazetę można było obronić. Ale znów mamy przykład, że reputację buduje się całe życie, a traci w 5 minut.

James Murdoch chroni swojego tatę przed znacznie większą stratą. Gra idzie bowiem o BSkyB, a wczoraj pojawiły się w Parlamencie komentarze, że być może rząd powinien powstrzymać to przejęcie.

http://miropress.wordpress.com/2011/07/07/murdoch-zamyka-news-of-the-world/

Goska

Podsluchy w GB

Dwa specjalne dochodzenia wyjaśnią, jak i dlaczego doszło w Wielkiej Brytanii do skandalu podsłuchowego, którego głównym ośrodkiem był tabloid "News of the World" (NotW), oraz jaką rolę odegrała w nim policja - zapowiedział w piątek premier David Cameron.

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/arty.....oidem.html

Bimi

Bimi

The Symbol of Global Media Empire Murdoch Pressured Blair to Rush into Iraq War

Rupert Murdoch launched an “over-crude” campaign to force Tony Blair to speed up Britain’s entry into the Iraq war, according to the final volume of Alastair Campbell’s diaries.

Mr Blair’s former communications director accuses the media mogul of being part of a drive by American Republicans to drag Britain into the controversial war a week before the House of Commons even voted to approve the intervention in 2003.

The claim is explosive because it appears to contradict Mr Murdoch’s evidence to the Leveson Inquiry. The News Corp chief told Lord Justice Leveson in April: “I’ve never asked a prime minister for anything.”

It is the second time that claim has been contested. Sir John Major, the former Prime Minister, told the inquiry this week that Mr Murdoch threatened to withdraw the support of his newspapers for his Government unless it took a tougher stance on Europe.

Mr Campbell’s book, based on his extensive diaries during his 10 years working for Mr Blair, claims: “[Tony Blair] took a call from Murdoch who was pressing on timings, saying how News International would support us, etc.

“Both TB and I felt it was prompted by Washington, and another example of their over-crude diplomacy. Murdoch was pushing all the Republican buttons, how the longer we waited the harder it got….TB felt the Murdoch call was odd, not very clever.”

Mr Murdoch is expected to stand by his evidence to the inquiry. His company believes there was nothing improper about his phone call to Mr Blair – one of three during that period previously revealed by The Independent – because the support of The Sun and News of the World for the war was well known.

In The Burden of Power: Countdown to Iraq which is being serialised in The Guardian, Mr Campbell casts doubt on Gordon Brown’s claim to the Leveson Inquiry this week that he was not aware his close allies were trying to push Mr Blair out of Downing Street to that he could take over.

According to Mr Campbell, Mr Brown agitated aggressively against Mr Blair, demanding a departure date soon after the 9/11 attacks in the US. He claims that Downing Street concluded in 2002 the then Chancellor was “hell-bent on TB’s destruction”.

The book says Mr Brown and Ed Balls, his chief economic adviser at the Treasury, were suspected of plotting against Mr Blair.

Alan Milburn, the Blairite Health Secretary, told the then Prime Minister that Mr Brown encouraged MPs to defy a government three-line whip to vote against his plans for foundation hospitals in 2003.

One charge that Mr Brown might accept is that he and Mr Balls “thwarted” Mr Blair’s attempt to take Britain into the euro. Mr Campbell wrote in 2003: “Things just hadn’t worked on the euro and TB was pretty fed up… The judgment was settling that GB had basically thwarted him. TB feared we were making the wrong decision for the wrong reasons.”

* Paul Jenkins, the lawyer who gave legal approval for Jeremy Hunt to oversee Rupert Murdoch’s attempted takeover of BSkyB, is knighted today.

By Andrew Grice

http://www.4thmedia.org/2012/06/18/murdo.....-iraq-war/