"Gdyby nie pomoc Stanów Zjednoczonych, Fidel Castro nie przejąłby w 1959 roku władzy na Kubie. Miał być amerykańską marionetką rządzącą na wyspie. Stało się jednak inaczej... "
http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,9596941,wiadomosc.html?rfbawp=1202247563.105
Takie informacje na głównej stronie Wirtualnej Polski?
Zapewne zaraz posypią się głowy
Nie wiem jak dla Was, ale ta wiadomość jedynie umacnia mnie w przekonaniu co do metod stosowanych przez USA w "polityce zagranicznej".