Putin wraca na tron

Bimi

Wbrew temu co niektórzy tu mówili, że między Putinem a obecnym prezydentem był niby jakiś konflikt, oficjalnie ogłoszono, że w przyszłym roku do prezydentury kandyduje Putin.
Pewnie wygra..
Chyba że Amerykanie mu przeszkodzą walcząc na rosyjskim froncie o swoją jedynie słuszną wersję demokracji. Czyli taką, gdzie człowiek na najwyższym urzędzie zawsze się zmienia - rzekomo jest to na tyle lepsze dla narodu, że nawet warto w tym celu bombardować dany kraj latami, byle tylko pomóc tym ludziom niosąc im ostatecznie demokrację a'la Hollywood w wydaniu audio tele.

A wracając do tematu, taka jeszcze anegdota. Właśnie "przypadkiem" natknąłem się na artykuł wykrzyczany grubym drukiem na głównej stronie onetu. Okazuje się że ogłoszono tę rewelację już teraz gdyż Putinowi puściły nerwy.
Skąd to wiadomo? Otóż ocenił to niemiecki politolog Cornelius Ochmann.

Cytat:

Ogłoszenie już w tej chwili kandydatury Władimira Putina na prezydenta Rosji wskazuje, że "puściły mu nerwy" i obawia się on utraty kontroli nad sytuacją - ocenił niemiecki politolog Cornelius Ochmann.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/surowa-o.....omosc.html

Swoją drogą nie mam pierdolonego pojęcia kto to jest Cornelius Ochmann i dlaczego akurat na niego powołuje się onet. Zgadywał bym że jest jednym z głównych udziałowców owego portalu, ale znając życie równie dobrze może pracować w jakimś biurze Smile

Ktoś go zna?

pszek

Bimi napisał:

Wbrew temu co niektórzy tu mówili, że między Putinem a obecnym prezydentem był niby jakiś konflikt, oficjalnie ogłoszono, że w przyszłym roku do prezydentury kandyduje Putin.

Sugestie że istnieje wyraźny antagonizm między W.Putinem a D.Miedwiediewem ,podobnie jak te o rzekomej wrogości Chin względem Rosji ,jest takim polskim gadaniem ku pokrzepieniu serc. .
Ważne jest to o czym w związku ze "sprawą libijską" mówił A.Dugin w felietonie "Rozpad tandemu Putin Miedwiediew" : "nie jest istotne na ile ta różnica stanowisk jest elementem przedwyborczej gry a na ile autentycznym rozejściem się poglądów na pewne kwestie .Istotne jest to że Rosjanie (wyborcy ) otrzymali wyraźny sygnał że w obrębie wewnętrznej polityki istnieją dwa modele ładu i dwie koncepcje określające miejsce Rosji w świecie"
Takich sygnałów było kilka ,np w związku z odbywającą się "reformą rolną " 1 ( pracujący na roli lub gotowi wyjechać z miasta i zająć się rolnictwem maja otrzymać tytułu własności ziemi ) ,Putin powiedział że trzeba przygotować pakiet ustaw uniemożliwiających spekulantom wykupienie za grosze od właścicieli praw własności .Zaś Miedwiediew powiedział że prawa takie są zbędne bo jeśli ludzie stają się właścicielami to maja prawo do dowolnego dysponowania własnością .

Cytat:

Chyba że Amerykanie mu przeszkodzą walcząc na rosyjskim froncie o swoją jedynie słuszną wersję demokracji.

To prawda ,kilka spraw może ich niepokoić ,choćby oświadczenie Putina sprzed kilu dni że Reformy Stołypina są nadal aktualne
Oj nienawidzili Anglosasi tego Stołypina , a jak Anglosasi to rzecz oczywista że i Polacy również http://en.wikipedia.org/wiki/Pyotr_Stolypin
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

Janek.K

To akurat już było prawie pewne od 31.12.1999roku

Banda KGB objeła w Rasiji władzę .

Ja w swych przewidywaniach idę dalej , tow Putina władzy pozbawiać może tylko kostucha , przy korycie będzie nawet jak będzie na wózku z kroplówkami

pszek

Janek.K napisał:

Banda KGB objeła w Rasiji władzę

I sława bogu ! albowiem tylko to zapewnia jaką taką równowagę ,bo jeśli myślisz że cokolwiek na tym świecie zależy od takich tęgich głów jak twoja, to znaczy że jeszcze nie wiesz wszystkiego o tym najpiękniejszym ze światów.

Cytat:

Ja w swych przewidywaniach idę dalej...

A będzie to droga w nikuda dopóki nie nauczysz się tego i owego.Naukę możesz rozpocząć od chociażby całkiem świeżej ( choć niengłośnionej ) sprawy :

Cytat:

CIA opens probe into ‘domestic spying
The newly appointed Central Intelligence Agency (CIA) director David Petraeus has opened an internal investigation into whether his agency broke a ban against domestic spying in its collaboration with New York City police.
Speaking before the Congress, Mr. Petraeus and Director of National Intelligence James Clapper admitted the fact that the CIA had had ties with the New York Police Department in the aftermath of the 9/11 attacks.
It took the Associated Press (AP) eight months to find out that the New York police was sending out undercover officers into ethnic communities to track daily life and monitor mosques as well as Muslim student organizations. Undercover officers eavesdropped in cafes and restaurants and wrote daily reports about what they overheard. The department also maintained a list of 28 countries that, along with “American Black Muslim,” the department labeled “ancestries of interest.”
In addition to this, it turned out that from 2002 to 2004 a CIA officer, Lawrence Sanchez, was on the CIA payroll and maintained an office at both the NYPD and the CIA's offices in New York.
The AP described cooperation between the CIA and the New York police as ‘unprecedented’, and it really is since ‘domestic spying’ is banned in the US. But what was done in relation to Muslim communities in New York cannot be referred to otherwise.
The US federal government and New York City mayor Michael Bloomberg tried to hush up the scandal by saying that there had never been such ban in the United States. However, their efforts were in vain since the CIA internal investigation was promptly made known to the public. Some reports say the US Justice Department has initiated another probe into the case. But US human right activists want more and demand a large-scale investigation.
What is remarkable about this scandal is that the CIA, which is supposed to gather political and economical data abroad and prevent the proliferation of the weapons of mass destruction, as well as fight terrorism, drug trafficking and cyber crime, has meddled with what appears to be the core activity of the Federal Bureau of Investigation (FBI).
It is supposed that the program of CIA-NYPD cooperation, which was launched under the Bush administration, remains active under Obama, too. If it is so, David Petraeus is challenged with the need to carry out a thorough investigation into the case. Some experts even say the outcome of this investigation will predetermine his future career.

http://english.ruvr.ru/2011/09/14/56172779.html
A kiedy już dojdziesz do wprawy niewykluczone że rzucisz okiem na pewne oficjalne dane i być może właśnie tobie uda się odkryć to co jest zagadką dla statystyków specjalizujących się w "demograficznej matematyce " .A wówczas opowiesz nam i światu ;gdzie na przestrzeni lat 1931 - 1941 podziało się 8.000.000 a ściślej ( cóż to za upierdliwi ludzie ci matematycy !) 7.394.000 ludzi.
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

JerzyS

pszek napisał:

To prawda ,kilka spraw może ich niepokoić ,choćby oświadczenie Putina sprzed kilu dni że Reformy Stołypina są nadal aktualne
Oj nienawidzili Anglosasi tego Stołypina , a jak Anglosasi to rzecz oczywista że i Polacy również http://en.wikipedia.org/wiki/Pyotr_Stolypin

Stołypin został on zastrzelony 14 września 1911 roku w Kijowie przez terrorystę esera, Żyda Dmitra Bogrowa.

Za zabójstwem stała Anglia która wynajęła sobie Ochranę a ta zleciła mokrą robotę swojemu agentowi

Anglia od wojny trzydziestoletniej zawsze popierała drugie co do potęgi państwo na kontynencie.
Rosja miała się stać pierwszą potęgą w Europie i na Świecie?
Nigdy!
Anglia i międzynarodowa finansjera na to pozwolić nie mogła
Ponieważ
-Za rządów Stołypina dochód narodowy Rosji wzrastał o 10 proc. rocznie.
To było to wyrokiem na Stołypina.
Anglia nie mogła sobie pozwolić na to aby Rosja zdominowała Europę i stała się najpotężniejszym państwem Europy

Zaniepokojona utratą .swojej pozycji zleciła swojej agenturze w Ochranie zamordowanie Stołypina
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Bimi

Czy to jest właściwie takie złe, że miast się prezydent zmieniać co rusz, to jest jeden przez cały czas?
Jak dla mnie to jest dobre - jak kiedyś było i działało całkiem nieźle.
Próbuje się ludziom wcisnąć kit, że coś takiego prowadzi to tyrani. Ale ja takiej zależności nie zaobserwowałem - tyrania równie dobrze może się narodzić w hollywoodzkiej demokracji. będzie taka sama, tylko inaczej będzie wyglądać w telewizji.
natomiast to jest ciągłość władzy i że władza ma poczucie ciągłości na pewno ma pozytywny wpływ na zarządzanie krajem na dłuższą metę. zresztą widać jak to działa w polsce - każda partia, czy prezydent kombinuje tylko jak tu przetrwać od kolejnych wyborów. też jedni dorywają się do koryta i wykorzystują służby specjalne do szpiegowania drugich - nierzadko dochodzi do rękoczynów. 50% ludzi nie chodzi na wybory. więc w czym to nasze jest lepsze?
jeśli lepiej im będzie z jednym prezydentem to ja osobiście nie widzę przeciwwskazań.

Janek.K

Przecież to dla nich lepsze .

Nowa hołota golców nie dopchnie się do koryta .za kilka lat nawet golców na horyzoncie trudno będzie dostrzec.

Biznesmeni , którzy mieli czelność podskakiwać żle skończyli a Ci co pięknie klaskali , mają i będą się mieli bardzo dobrze .

karty już rozdane , niespodzianek nie będzie .

W Rosji zapadła jednomyślność z chwilą abdykacji Jelcyna.

King Crimson · Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2081 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Dla Rosji układ Putin - Niedźwiedziew jest dość korzystny, przynajmniej pod względem decyzyjnym a także pr`owskim. Jak pamięcią sięgnę do Gorbaczowa czy do Jelcyna to jeden był pierdoła i melepeta a drugi debil i alkoholik Smile

Przynajmniej tych dwóch będzie prowadziło konsekwentnie swoją politykę, nie to co u nas. Co 4 lata te same zdziry w różnych barwach, jak zwykle przekupne, lobbowane przez kogo się da i za co się da.

pszek

Janek.K napisał:

Biznesmeni ,którzy mieli...

To w Rosji byli jacyś biznesmeni ? a niektórzy powiadają że to grandziarze - gorzej ! zupełnie otwarcie w państwowej telewizji mówią o kryminalnym nagromadzeniu kapitału. ,a nawet o zgrozo ! domagają się politycznego "rozliczenia tego zjawiska".
Może chciałbyś tego posłuchać ? jak zostało już powiedziane ;musisz się jeszcze wielu nauczyć . Bo tak miedzy nami mówiąc - gówno wiesz na ten temat amigo .
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Putin i Miedwiediew nie zejdą ze sceny, bo są potrzebni układowi jaki rządzi dziś Rosją, czyli oligarchii powstałej w trakcie pierestrojki. Miedwiediew miał być tylko chwilowym zastępcą, by zachować pozory demokracji, czyli by Putin nie został potraktowany jako uzurpator. Obecnie wszystko może wrócić do normy. Putin, czyli rozjemca sporów między oligarchicznymi rodzinami i następca w tym względzie Jelcyna wraca do swego władztwa, a Miedwiediew dzięki umiejętnemu stworzeniu własnego wizerunku nie zostaje całkowicie odstawiony na boczny tor, gdyż jest doskonale przyjmowany przez Zachód, jako obrońca i "ostatnia nadzieja białych" na demokrację w Rosji. Gra z Zachodem toczy się dalej tylko kukiełki zostały zmienione.
Piszę od dawna, że pierestrojka się udała. W swoich oficjalnych hasłach wręcz idealnie: modernizacja gospodarki, częściowe urynkowienie gospodarki, zwiększenie swobód obywatelskich, ocieplenie stosunków z krajami Zachodu Very Happy

brzmi, jak cele polityczne Putina.
Oligarchia postkomunistyczna popełniając oczywiście pojedyncze błędy odcięła balast biednych krajów WNP i Wschodniej Europy, pozbawiła w imię swobód obywatelskich i tłumaczenia, iż taki jest kapitalizm dotacji socjalnych swoich obywateli. Skomasowała środki finansowe i stopniowo zaczęła przejmować finansową kontrolę oraz tą poprzez służby nad ościennymi krajami, w których znajdują się cenne złoża. Dziś rodziny oligarchiczne opływają we wpływy i kapitał oraz nadal dbają o swoją "matkę Rosję", która im to zapewnia jednocześnie kierując ją na odpowiednie tory. Eksperci wojskowi twierdzą na przykład, że Rosjanie przy obecnych inwestycjach dogonią w rozwoju technologicznym lotnictwa wojskowego Amerykanów w przeciągu 10 lat. Wszyscy widzą potęgę w Chinach, czy Indiach, ale potęga Rosji jest już wielka i będzie jeszcze większa. Fasadowa demokracja i autorytarny władca to coś, co w Rosji się sprawdza i daje jej potężnego kopa.

Kruczowłosa

I wy "mądrzy faceci" wierzycie, że kiedykolwiek Putin z Miedwiediewem się poróżnili? To bajeczka, którą puścili w świat. Miała na celu pokazania 2 stron rządu, jednego tego złego: Putina i bardziej demokratycznego (nie najeżdżającego tak na zachód) Miedwiediewa. A tak naprawdę grają zawsze w jednej drużynie, razem polują na niedźwiadki i dobrze się bawią wymieniając władzą. Raz jeden prezydentem, raz drugi itd.

Bimi

mala napisał:

I wy "mądrzy faceci" wierzycie, że kiedykolwiek Putin z Miedwiediewem się poróżnili? To bajeczka, którą puścili w świat. Miała na celu pokazania 2 stron rządu, jednego tego złego: Putina i bardziej demokratycznego (nie najeżdżającego tak na zachód) Miedwiediewa.

To czy my myślimy że między tymi dwoma jest jakaś różnica nie jest aż tak istotne jak to, że sporą różnicę między nimi widzą "amerykańskie media".

Cytat:

Media w USA: Putin na Kremlu? To przerażająca perspektywa

Decyzja Władimira Putina, by znowu ubiegać się o prezydenturę, to "zła wiadomość dla Rosji i wszystkich innych krajów" - ocenia "New York Times". Obecnego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa uważa za bardziej liberalnego i zorientowanego na Zachód.

Dziennik przypomina, że zgodnie z rosyjską konstytucją Putin, którego zwycięstwo w wyborach w marcu przyszłego roku uważa się za przesądzone, będzie mógł ponownie startować w wyborach w 2018 r. i pozostać u władzy do 2024 r.

"To prawdziwie przerażająca perspektywa" - pisze NYT w artykule redakcyjnym.

"Putin, były oficer KGB, jasno dał do zrozumienia, że gardzi prawami człowieka. Jego Rosja to miejsce, gdzie dziennikarze i działacze obrony praw człowieka są bezkarnie mordowani, przeciwnicy polityczni i biznesowi są wtrącani do więzienia, a media - kontrolowane lub zastraszane przez rząd" - czytamy.

Gazeta przypomina, że obecny prezydent Dimitrij Miedwiediew "był bardziej liberalny i zorientowany na Zachód i próbował wyjść z cienia Putina, popierając reformy polityczne i sądownicze, które osłabiłyby autorytarną władzę Kremla", ale, jak zaznacza, "nie odniósł sukcesu".

Zdaniem NYT, polityka "resetu" w stosunkach z Rosją prowadzona przez administrację prezydenta Baracka Obamy była korzystna dla USA, gdyż doprowadziła do zawarcia nowych układów rozbrojeniowych i do logistycznej pomocy Rosji dla wojsk amerykańskich w Afganistanie.

Z tego względu Obama - wywodzi dziennik - powinien "znaleźć sposoby kontynuowania współpracy z Putinem", ale nie może się do tego ograniczyć.

"Będzie również musiał być gotowy do zabrania głosu, wyraźnie i mocno, kiedy Putin będzie tyranizował swych własnych obywateli i swoich sąsiadów. Nie może być złudzeń co do tego, kim naprawdę jest Putin" - konkluduje "New York Times".

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/media-w-.....omosc.html

dromek

Silna Rosja (Putina), to niestety nieszczęście dla Polski.
Jedynie okresy w historii , kiedy Rosja była słaba, sprzyjały naszej państwowości.
Największe zagrożenia dla Polski, to właśnie : Rosja Putina, planowane przyszłe tendencje separatystyczne Śląska ( z Kutzem bucem, jako piewcą odrębności regionu), Goldman Sachs oczywiście i przygłupi ruski agent Bimi, co dostał kiedyś w łeb policyjną pałą i spierdolił do Holandii.

Bimi

A jak dla mnie z kolei największym zagrożeniem dla Polski są takie właśnie demagogiczne półgłówki z Polski B jak ty.
A pałą nie zdążyłem dostać, bo spierdoliłem do Holandii. Smile

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

dromek czas poszperać w historii, bo Silna Rosja nigdy nie była zagrożeniem dla Polski, a jedynie Słaba Polska stawała się zagrożeniem dla samej siebie. Zresztą to opiewani Jagiellonowie, którzy mieli gównianą dyplomację doprowadzili po raz pierwszy do sojuszu, który nigdy nie musiał się zdarzyć, czyli Rusi z Habsburgami, ale tak już jest, jak chce się łapać dwa wróble za ogon jednocześnie. Polska chciała i niektórzy nadal o tym marzą, być potęgą zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Da się, jednak uczynić to tylko z jednej strony. Rozumieli to wielcy politycy pokroju Kazimierza Wielkiego, a nie rozumieli aparatczycy marzący o własnej kasie i karierze.
Dziś trzeba zrozumieć mieszkając, gdzie się mieszka, że pierdzenie amerykańskich mediów o Rosji Putina, czy Miedwiediewa jest niezrozumieniem tego kraju. Zresztą Amerykanie nigdy nie rozumieli przemian w Rosji i dlatego wsparli komunizm, a potem stworzyli światu 50 lat politycznej i gospodarczej wojny. Następnie nabrali się na pierestrojkę albo było im to na rękę, jak i pokój jałtański. Nie ma Rosji Putina, a Miedwiediew nie jest żadnym demokratą. Jest natomiast Rosja oligarchów, taka jaka była zawsze, czy za caratu, czy za komuny. Dziś owi oligarchowie to bonzowie Gazpromu, Rosnieftu, czy Łukoilu. Czy, zatem za sterami będzie stał Putin, Jelcyn czy jakiś inny Czernomyrdin Rosja będzie tak samo Silna i tak samo skonstruowana.

Bimi

W przeddzień powrotu Putina na tron opozycja zorganizowała w Moskwie marsz miliona osób, na który przyszło 10 tysięcy.
Z tym że kilku już zwinięto na dołek, bo nie chcieli się stosować do poleceń milicji - i za to mogą ich trzymać w pierdlu przez 15 dni.

W każdym razie na miejscu organizatorów celował bym wyżej - nazwał to "marszem miliarda osób" - a co? Smile

http://minaevlive.ru/

Bimi

Sorry, muszę się poprawić - to nie jest "marsz miliona osób", tylko "masz milionów" - więc w sumie blisko miliarda Smile

Z tym, że okazało się, że nie miał to być nawet marsz - a okupacja.
I aktualnie trwa niezła zadyma, bo plac oczywiście trzeba przygotować na jutrzejsze święto Smile

pszek

Bimi napisał:

Sorry, muszę się poprawić - to nie jest "marsz miliona osób", tylko "masz milionów" - więc w sumie blisko miliarda Smile

Z tym, że okazało się, że nie miał to być nawet marsz - a okupacja.
I aktualnie trwa niezła zadyma, bo plac oczywiście trzeba przygotować na jutrzejsze święto Smile

Paradoksalnie i nieoczekiwanie dla białowstążkowych zwanych kondonami,marsz faktycznie może okazać się marszem milionów a nawet miliardów,choć nie takich o jakie im chodziło.
Stanie się to skutkiem projektu ustawy o zgromadzeniach jaki wpłynął pod obrady Dumy.Projekt przewiduje surowe kary za wszelkie bezprawne a stanowiące zagrożenie dla uczestników prowokacje na mitingach.Najwyższa kara pieniężna dla osoby dopuszczającej się takich zachowań może wynosić 1500.000 rubli.
http://translate.google.pl/translate?hl=.....md%3Dimvns
http://www.politonline.ru/groups/4451.html
Powodem zmian legislacyjnych była prowokacja jakiej dopuścili się organizatorzy tzw "marszu milionów" czyli Borys Niemcow,Aleks Nowalnyj i Siergiej Udalcow.
A było to tak;organizatorzy otrzymali pozwolenie na przeprowadzenie marszu.Zgodnie z nim akcja miała przebiegać w następujący sposób;akcja miała rozpocząć sie o godzinie 16 przemarszem z punktu 0 na Plac Błotny gdzie na zmontowanej na tą okoliczność scenie do godziny 19.30 miał trwać program przewidziany przez organizatorów.
Około trzytysięczny "marsz milionów" ruszył z punktu 0 ale został przez organizatorów skierowany w zupełnie innym kierunku.Na tzw Kamiennym moście organizatorzy przyzwali czoło pochodu do zatrzymania się i zajęcia pozycji siedzącej.Zaniepokojony i zdezorientowany "środek" i "tyły" pochodu zaczął niebezpiecznie napierać ku przodowi.Pośród tłumu manifestantów pojawili się (z góry do tego przygotowani) osobnicy którzy rozpylili gaz łzawiący.Reszta uczestników myśląc że zrobiły to służby OMON-u ruszyli do ataku.Posypały się kamienie,tzw przedmioty niebezpieczne a nawet "koktajle mołotowa"
Przebieg całego zdarzenia został utrwalony na filmie (jest na YT w całości,fragmentach,migawkach) i stał się niepodważalnym dowodem na prowokacje.Dowodem tak ewidentnym że nawet nie zawsze obiektywny Transparency International ustami swej szefowej Eleny Panfiłowej przyznał że była to oczywista prowokacja organizatorów.
http://translate.google.pl/translate?hl=.....md%3Dimvns
http://www.politonline.ru/ventilyator/10888.html
A że filmowy zapis z przebiegu "marszu milionów" obejrzeli również prawnicy okazało się że tym razem liderom opozycji "udało się" znacznie przekroczyć granicę miedzy naruszeniem prawa administracyjnego a naruszeniem prawa karnego.Konkretnie artykułu 212 za po grozi kara do 10 lat więzienia.
http://translate.google.pl/translate?hl=.....md%3Dimvns
http://vz.ru/politics/2012/5/11/578271.html
Przerażony tą perspektywą Sergiej Udalcow który wprawdzie już zwrócił na siebie uwagę "sponsorów" ale nie jest jeszcze mocno osadzony w resorcie "opozycji",ogłosił głodówkę po czym wezwał pogotowie.Niestety lekarze odmówili hospitalizacji ponieważ nie dopatrzyli się żadnych ku temu powodów.
http://translate.google.pl/translate?hl=.....md%3Dimvns
http://vz.ru/news/2012/5/7/577722.html
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

Bimi

No, widziałem to na żywo w RT.
Swoją drogą nie wiem dlaczego RT mam aż na 387 kanale - nawet za PressTV. Najwyraźniej ITI ich bardzo nie lubi, że ich aż tak daleko wyjebali w moim dekoderze.

Wracając, milicjantów było w chuj, ale nie mieli tarcz, ani kamizelek kuloodpornych tak jak w Polsce na proteście nauczycieli - prawdziwi ruscy twardziele. Szybko bydło sprowadzili do porządku i nawet się krew nie polała. Dobra robota. A mega kary finansowe za takie ekscesy - też zajebiste rozwiązanie. Szkoda tylko, że koniec końców i tak zapłaci je polski podatnik, po tym jak nasz MSZ znowu potajemnie wspomoże "demokratyczną opozycję" w Rosji Smile

Cham

Kiedy u nas nastanie "reżim" wzorem z Rosji? Kiedy w naszym kraju kasa z wydobycia bogactw naturalnych będzie lądowała w budżecie państwa a nie w kieszeniach "kolesi"? Kiedy u nas płace wzrosną dwukrotnie w ciągu 5 lat? Kiedy za przekręty politycy będą siedzieć a nie zmieniać resorty? Kiedy ktoś w końcu powie dość złodziejom i pogoni zachodnie tałatajstwo? Na bezpłciowej scenie politycznej, gdzie wszyscy są przeciwko wszystkim i tak każda opcja polityczna (za wyjątkiem Ś.P. Leppera) wchodziła lub wchodzi nadal do dupy hamerykanom, niemcom i izraelowi. Służalcza i poklaskująca rola Polski na scenie polityki światowej powoduje, że nikt nas nie traktuje poważnie. Dymają nasz naród wszyscy. Szukajmy naszego Putina, który złapie za ryje złodziei, sprzedajnych dziennikarzy i "opozycję" opartą na współpracy z CIA, MI6, Mossadem i schedą SS.