Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:19, 22 Cze '09
Temat postu: Cała prawda o Monice Olejnik
Cytat:
Takie teksty w standardzie zwykło się wyposażać w asekuracyjny wstęp. Nie lubię, nie cierpię tego faceta, ale w tym wypadku ma rację. Wyposażę i ja swój tekst w tego rodzaju wstęp, ale tylko dlatego, że to prawda. Nie lubię Migalskiego, chociaż był czas, że lubiłem i nawet ceniłem sobie jego opinie, ten czas już się skończył i nie dlatego, że wstąpił Migalski do PiS. Mało ważne, że wstąpił, Kolarska-Bobińska też jest naukowa i niby niezależna, a do PE z listy PO się dostała, nie darłbym w związku z tym szat i buzi, jak to nauka schodzi na politykę. Normalne zjawisko i tak jak niewielu psioczyło na upadek moralny Kolarskiej-Bobińskiej, tak po Migalskim jechano równo. Faktem jest, że Migalski się pogubił kompletnie i pod koniec swojej „niezależnej” kariery politologicznej i na starcie swojej politycznej inicjacji przede wszystkim. Ale to nie jest facet w ciemię bity, jak jego koledzy tacy jak Brudziński, czy Mularczyk, którym los ciemienia nie oszczędzał.
Nagadałem się sporo i nie powiedziałem o co chodzi. Chodzi o słuszne i w moim odczuciu jak najbardziej zdrowe emocje Migalskiego, którymi potraktował Monikę Olejnik. Sprawa jest niby drobna i łatwo ją w żart obrócić, zwłaszcza, że od żartu się zaczęła, jednak mnie takie sprawy irytują niebywale, głownie dlatego, że bezkarność dziennikarza jest głównym bohaterem spraw. A było tak. Migalski u Rymanowskiego, w czasie rozmowy z Leną Kolarską-Bobińską zażartował z argumentacji Berlusconiego, który oprócz zarzutu, że Polska nie ratyfikowała traktatu, postawił „argument”, że włoski kandydat na szefa PE jest katolikiem, podczas gdy Buzek jest tylko protestantem. Migalski oba argumenty podsumował jako absurdalne i następnie ironizował, że skoro mamy traktować poważnie tę argumentację, to on zajmie się przekonywaniem Kaczyńskiego, aby podpisał traktat, a Kolarska-Bobińska powinna przekonać Buzka, aby przeszedł na katolicyzm. Na koniec wypowiedzi Migalski jeszcze raz podkreślił, że to absurd, tak aby najbardziej ociężały umysł „aluzju poniał”.
Nie wiem jak można odebrać tę scenkę sytuacyjną, ale mnie do głowy nie przyszło, że Migalski w swojej wypowiedzi nawołuje do nienawiści religijnej, czy innego prześladowania z powodu wiary. Moim zdaniem zbił bardzo dowcipnie i rzeczowo oba absurdalne argumenty Berlusconiego i działał na rzecz Buzka. Pani redaktor Olejnik najwyraźniej nie zrozumiała wypowiedzi Migalskiego, co świadczyłoby o niej fatalnie, albo postanowiła w sposób ordynarny wykorzystać tak zwane wyrwanie z kontekstu, aby obrobić tyłek Migalskiemu. W swoim programie, w Radio Zet pani redaktor spytała posła Kalisza i przewodniczącego Chlebowskiego: „co sądzą o propozycji europosła Migalskiego, aby Kolarska-Bobińska skłoniła Buzka do przejścia na katolicyzm". Postawiła „problem” tak, że posłowie natychmiast się zbulwersowali religijnym fanatyzmem Migalskiego. Jak przyznaje i podkreśla sam Migalski, on się obu politykom nie dziwi, bo poza „kontrowersyjnym” zdaniem, Olejnik nie przedstawiła ani kontekstu, ani zdań poprzedzających wypowiedź Migalskiego.
Po takim prymitywnym numerze diagnoza Migalskiego jest jak najbardziej uprawniona: „zastanawiam się czy Pani Redaktor naprawdę nie zrozumiała tego, co powiedziałem parę dni temu w programie "Fakty po Faktach", czy też może zrozumiała i w pełni świadomie oczerniła europosła partii, której nie lubi. Zaiste, wybór to dramatyczny - między ignorancją i głupotą z jednej strony, a świadomą manipulacją i skandaliczną stronniczością z drugiej”. Innych przyczyn zachowania Olejnik nie widzę, może z wyjątkiem koktajlu tych dwóch motywów. Mogło być tak, że Olejnik nie zrozumiała i dlatego zmanipulowała, ale to byłaby jeszcze bardziej brutalna prawda o pani redaktor, niż to co powiedział Migalski. Jak wspomniałem sprawa wydaje się drobnym incydentem i łatwo ochrzcić Migalskiego frustratem, niemniej dla mnie to najgroźniejszy rodzaj dziennikarskiej głupoty i manipulacji.
Najgroźniejszy, ponieważ odpuszcza się takim sprawom na zasadzie cóż takiego wielkiego się stało, normalne nieporozumienie. Nie wierzę w nieporozumienia, a podobne traktowanie spraw tego rodzaju uważam za oswajanie widza z prymitywem dziennikarskim, który robi dym tam, gdzie nie ma ognia. Oswaja się odbiorcę, że ewidentne naginanie faktów i obrabianie tyłka ludziom, to nic takiego, normalka, zaraz pójdzie reklama i serial, widz zapomni o co w ogóle chodziło i tylko zobaczy wściekłego Migalskiego, który obraża kobietę. Tak to działa, wypracowany model tandetnej prowokacji. Zmieszać człowieka z fundamentalistą religijnym, a potem pokazać jego reakcję jak chamstwo i frustrację. Pani redaktor odbierze premię, zarzuci kudełkami, wskoczy w nowe pantofelki i tylko na Migalskim zostanie szkarłatna litera religijnego fanatyka. Kiedy umieszczono zmanierowaną gwiazdeczkę na krótkiej liście Kaczyńskiego, powszechne zbulwersowanie sięgało zenitu i na tym szczycie byłem również i ja. Natomiast, takie sprawy kiedy dziennikarz poniewiera człowieka i niech to będzie nawet człowiek-polityk jakoś dziwnie rozchodzą się po kościach, chociaż Olejnik de facto zrobiła gorszą rzecz niż Kaczyński i wątpię, żeby posłała Migalskiemu kwiaty w ramach przeprosin.
"Albo nie zrozumiała, albo manipuluje żeby uderzyć w PiS" - Marek Migalski oskarża Monikę Olejnik. Chodzi o dyskusję z Leną Kolarską-Bobińską. Migalski mówi DZIENNIKOWI, że rzucił żartem: "ja przekonam prezydenta do traktatu a pani Buzka do katolicyzmu". A Olejnik potraktowała to poważnie.
"Czuję się pomówiony" - powiedział nam Marek Migalski. "Olejnik albo naprawdę mnie nie zrozumiała, co źle świadczy o jej warsztacie dziennikarskim, albo specjalnie zmanipulowała moje słowa, żeby mieć pretekst i znów uderzyć w PiS" - dodał.
Dziennikarka spytała polityków goszczących w programie "Gość Radia Zet" co sądzą o propozycji Migalskiego dla prof. Kolarskiej-Bobińskiej "ja przekonam prezydenta do podpisania traktatu a pani Buzka do przejścia na katolicyzm". Ryszard Kalisz, Zbigniew Chlebowski i Stanisław Żelichowski byli oburzeni. "To hańba" - przyznali jednogłośnie.
Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że znana dziennikarka przekazała słowa europosła PiS bez kontekstu w którym padły. Kilka dni temu Migalski wraz z europosłanką PO uczestniczył w dyskusji o szansach Jerzego Buzka na fotel szefa Parlamentu Europejskiego. "Rzeczywiście złożyłem prof. Kolarskiej-Bobińskiej taką propozycję, ale chwilę potem dodałem, że to oczywiście żart" - powiedział nam Migalski. I dodał "zarówno ona jak i prowadzący program zrozumieli". "Chciałem się w ten sposób odnieść do argumentów Silvio Berlusconiego. To on powiedział, że brak ratyfikacji traktatu przez Lecha Kaczyńskiego oraz protestantyzm Buzka przemawiają na korzyść włoskiego kandydata. Ja uważam, że to absurd" - podsumował.
"Zachowanie Moniki Olejnik to złamanie wszelkich zasad dziennikarstwa" - podsumował Migalski. "Czuję się niezwykle bezradny" - zakończył.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:53, 23 Cze '09
Temat postu:
kontruderzenie było natychmiastowe:
Cytat:
Podsłuchiwali Olejnik? Śledztwo ws. grzechów IV RP
mar
2009-06-23, ostatnia aktualizacja 2009-06-23 08:38
PRZEGLĄD PRASY. Służby specjalne lub policja mogły podsłuchiwać m.in. Monikę Olejnik - sugerował Janusz Kaczmarek w trwającym od 2 lat śledztwie ws. wykorzystania przez PiS służb do walki politycznej. Sprawa zmierza ku końcowi, o szczegółach pisze "Dziennik".
Kiedy sugerował? Wczoraj? Nie, dawno temu, ale teraz sprawę wyciągnięto żeby przykryć przykrą wpadkę pani agentki
Jakaż precyzja! Równie dobrze ja moge napisać, ze
Służby specjalne lub UFO lub Al-kaida prawdopodobnie myślały o porwaniu m.in Tomasza Lisa na zlecenie PIS i Ziobro
Po tygodniu okaże się że nie chodziło o służby, PIS i Olejnik ale błotko pozostanie.
Przypominają mi się wystąpienia Leppera, on też tylko sugerował i zadawał pytania, bo służby "mogły" ale czy faktycznie kogokolwiek podsłuchiwały? I dlaczego wyborcza pisze o tym akurat dzisiaj?
Dołączył: 30 Lis 2008 Posty: 221
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:55, 23 Cze '09
Temat postu:
A kto TW Stokrotke traktuje powaznie?
Telewizje, ktore ja zatrudniaja sa tak samo wiarygodne jak ona i sluzby, ktore kontroluja i firme TWN24 i TW Stokrotke.
Nawet w kabarecie sie z niej smieja. Kobieta jest skonczona, podobnie jak Lis, Janke, Warzecha czy Michalski. To wszystko jedna holota. Z jakiegos powodu dostali histerii podczas propozycji przeprowadzenia lustracji.
Przypominam, ze Macierewicz wygral trzy sprawy z TWN24, ze zakladaly te ,,swietna'' tv sluzby. TW Stokrotka nie znalazla sie w TWN24 przypadkiem.
,,Antoni Macierewicz nie musi przepraszać współtwórcy TVN Mariusza Waltera za słowa o jego związkach z wojskowymi służbami specjalnymi PRL. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Waltera wobec b. weryfikatora WSI.
Sąd uznał, że udzielając w 2007 r. wywiadu "Rzeczpospolitej", w którym padły kwestionowane przez Waltera stwierdzenia, Macierewicz działał jako osoba urzędowa - szef komisji weryfikacyjnej WSI - oraz że mówił o urzędowym dokumencie, jakim był raport z weryfikacji WSI, który korzysta z domniemania prawdziwości.
Walter, podobnie jak jego partner w interesach Jan Wejchert, oraz spółka ITI pozwali Macierewicza za wywiad udzielony tydzień po opublikowaniu przez prezydenta RP sygnowanego przez Macierewicza raportu o WSI. Pytany o twierdzenia raportu, że koncern ITI powstał dzięki wojskowym służbom PRL, Macierewicz odesłał do wyjaśnień zeznającego pod przysięgą Grzegorza Żemka, b. dyrektora FOZZ (skazanego za przywłaszczenie wielu milionów FOZZ, który przyznał, że był agentem służb wojska PRL).
W raporcie napisano m.in., że wywiad wojskowy PRL "podejmował wysiłki powołania firmy telewizyjnej". Celem powołania tego rodzaju firmy "miało być ułatwienie plasowania agentury na Zachodzie". Raport podał, że związany z wywiadem wojskowym Żemek miał pod koniec lat 80. podjąć na zlecenie wywiadu rozmowy w tej sprawie z firmą ITI i reprezentującymi ją Wejchertem i Walterem.
"Raport ujawnia nowe fakty i zeznania, które opisują mechanizm powstawania koncernu medialnego ITI, pokazują, jak był w to zaangażowany Zarząd II Sztabu Generalnego, czyli wywiad komunistyczny" - mówił Macierewicz w "Rz". Dodawał, że Żemek "mówi wyraźnie: były dwie dziedziny wykorzystywane przez wywiad do lokowania agentury na Zachodzie - międzynarodowy obrót produktami rolnymi i media".
Sądy już wcześniej oddaliły prawomocnie pozwy ITI i Wejcherta za ten wywiad - uznały, że Macierewicz działał w granicach prawa, gdy jako urzędnik mówił o urzędowym dokumencie.
W wytoczonym Macierewiczowi procesie Walter żądał od niego przeprosin i 100 tys. zł. Macierewicz wnosił o oddalenie powództwa.
Pozwany replikował, że w wywiadzie przytaczał tylko stwierdzenia raportu, poza który nie chciał wychodzić. Pytany przez pełnomocnika powoda mec. Marka Małeckiego, czemu przed opublikowaniem raportu nie spytał Waltera o jego opinię, Macierewicz odparł, że "przedmiotem wysłuchań przed komisją nie był pan Walter, lecz relacje między wywiadem wojska a spółką ITI".
Sąd uznał, że działanie Macierewicza nie było bezprawne, bo był mocą ustawy zobowiązany do sporządzenia raportu - dokumentu urzędowego, który korzysta z domniemania prawdziwości. Sędzia Janina Dąbrowiecka mówiła w ustnym uzasadnieniu wyroku, że chcąc obalić to domniemanie, powód musiałby dowieść w oddzielnym postępowaniu, że nieprawdziwe są dane, które stały się podstawą ustaleń komisji weryfikacyjnej na jego temat.
W 2008 r. szef MON Bogdan Klich przeprosił Wejcherta, Waltera i grupę ITI za podanie w raporcie "nieuprawnionych, krzywdzących i podważających wiarygodność biznesową" informacji, iż współpracowali oni z wojskowymi służbami PRL. Był to wynik ugody zawartej w procesach wytoczonych przez nich MON za raport.Macierewicz nazwał to "zmową i działaniem na szkodę Skarbu Państwa i MON", bo Klich zawiera ugodę z ludźmi, z którymi on sam wygrywa procesy.
Prowadząca rozprawę sędzia odnosząc się w krótkim uzasadnieniu wyroku do podnoszonej przez pełnomocnika powoda kwestii zawartej ugody między ITI i MON stwierdziła, że fakt zawarcia tej ugody nie może podważać domniemania prawdziwości tez zawartych w raporcie z likwidacji WSI, gdyż ten jest dokumentem urzędowym.
Poniżej zamieszczamy tekst wywiadu, jakiego Antoni Macierewicz udzielił "Rzeczpopolitej" w 2007r. i fragment raportu z likwidacji WSI zawierający zeznania Grzegorza Żemka, na które były szef SKW się w tym wywiadzie powołuje.
Dołączył: 23 Lip 2009 Posty: 104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:10, 28 Lip '09
Temat postu:
Wg mnie to ona jest Dodą Polskiego dziennikarstwa w stylu tvn
Monika Olejnik dotknięta artykułem na swój temat
2007-05-14:'Nasz Dziennik' nie odpuszcza Monice Olejnik. Tytuł w wielkoformatowym tekście zarzuca dziennikarce agresywność i tendencyjność nabytą w dobie jaruzelszczyzny. Gwiazda Radia ZET i TVN24, choć dotknięta, nie chce przeprosin.
Okazją do kolejnego ataku na dziennikarkę stało się podane w imieniu Moniki Olejnik sprostowanie radcy prawnego Roberta Sagana do artykułu „Naszego Dziennika” "Z Narodem czy z dworem" z 20 marca 2007 roku, które ukazało się 7 maja.
Mecenas reprezentujący Olejnik odpiera w sprostowaniu zarzuty zawarte w marcowym tekście prof. Jerzego Roberta Nowaka. Profesor stwierdził w swojej publikacji, iż dziennikarkę wciśnięto do radia w pierwszym okresie stanu wojennego na polecenie komisarza wojskowego. Za tą decyzją, jak wynika z zakwestionowanego artykułu, stał ojciec Olejnik, pułkownik, szef ważnej jednostki MSW.
Zawarte w oświadczeniu podważenie wiarygodności, zabolało autora tekstu, który na potwierdzenie swoich wcześniejszych rozważań, postanowił poświęcić Monice Olejnik kolejną publikację.
- Weryfikacja w okresie reżimu była szczególnie ostra w odniesieniu do mediów elektronicznych: radia i telewizji. W takim czasie do pracy w tych mediach przyjmowano przede wszystkim ludzi bardzo zaufanych politycznie lub dzieci osób cieszących się szczególnym zaufaniem władzy- tłumaczy w nowym tekście prof. Nowak.
- Monika funkcjonowała w gronie dziennikarzy obsługujących konferencje prasowe Jerzego Urbana, bywało, że zadawała pytania podsuwane przez rzecznika rządu - broni się przytaczając fragment książki T. Zakrzewskiego, za którą "Wprost" podało twierdzenie o okolicznościach wejścia M. Olejnik do radia w pierwszym okresie stanu wojennego.
Autor, długiego komentarza nie poprzestaje jednak na odpieraniu zarzutów. W dalszej części prezentuje kolejne, jego zdaniem, rażące dowody nierzetelności Olejnik. Uważa, że dziennikarka prowadzi swoje audycje w ogromnie stronniczy sposób, preferując nieobiektywne metody ataku zamiast uczciwej dyskusji, częstokroć odwołując się do jadowitych określeń czy niedopuszczalnych epitetów.
- Zaperzoną w swej agresji i jadowitości M. Olejnik cechuje wyraźny brak umiejętności słuchania opinii innych, zwłaszcza tych inaczej myślących, nagminne przerywanie ich wypowiedzi. Towarzyszy temu z jej strony wyraźne unikanie odpowiedzi na wszelkie zbyt niewygodne dla niej pytania stawiane przez rozmówców- twierdzi prof. Jerzy Robert Nowak.
Artykuł porusza także kwestie związane z faworyzowaniem przez Olejnik osób o antypolskich nastrojach i poglądach.- Szczególnie wymowny pod tym względem był dokonany przez nią dobór gości do dyskusji o tak kontrowersyjnej sprawie, jak odpowiedzialność za zbrodnię w Jedwabnem. Olejnik wyraźnie chciała maksymalnie spopularyzować oszczercze poglądy czołowego polakożercy - Jana Tomasza Grossa- stwierdza dziennikarz.
Całość dopełniają zarzuty o kumoterstwo, przypochlebiania się wybranym "możnym" świata i podejrzane kontakty.
Zniesmaczony kolejnym artykułem ”Naszego Dziennika” jest radca prawny reprezentujący Monikę Olejnik, któremu Wirtualnemedia.pl zaprezentowały komentarz. - Opublikowany tekst ewidentnie kwalifikuje się do sprostowania. Oburzające jest również wielokrotne naruszanie w nim dóbr osobistych znanej dziennikarki- stwierdza specjalizujący się w prawie prasowym, Mec. Robert Sagan.
Jak udało nam się jednak ustalić gospodyni „Kropki nad i” chociaż czuje się oburzona, nie zamierza podejmować w związku z artykułem dalszych kroków prawnych.
- Monika Olejnik czuje się usatysfakcjonowana tym, że prof. Jerzy Robert Nowak poświęcił jej aż czterostronicowy artykuł w "Naszym Dzienniku". Każdy inteligentny czytelnik wyciągnie z niego własne, stosowne wnioski- mówi nam Mec. Robert Sagan.
Nastrój dziennikarki studzi autor tekstu. - Poświęciłem tak dużo miejsca na pokazanie sylwetki M. Olejnik nie dlatego, że ona sama jakoś szczególnie zasługuje na osobny portret tego typu. Naszkicowanie obrazu jej postaw jest godne uwagi głównie ze względu na wyrażane przez nią tak dobitnie cechy składające się na typowe choroby współczesnych polskich mediów- konkluduje profesor.
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:37, 03 Wrz '09
Temat postu:
Przed chwilą gościem " kropka nad i " u Olejnik był Gudzowaty, oglądaliście? od jednego z najpotężniejszych Polaków usłyszeliśmy jasno.. POLSKĄ RZĄDZI MAFIA, ponadto ostro wkurwił się na tvn i prawdopodobnie za pyskuwki olejnik pójdzie do sądu... nareeeeszcie... Koniec olejnik w tvn???
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 83
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:50, 03 Wrz '09
Temat postu:
Ale przed chwilą Gudzowaty jej numer wykręcił
Nie dość, że ją pojechał, że zadaje jakieś głupie pytania, to zakończył program i wyszedł.
Szkoda- nie załapałem o co poszło, bo tylko przechodziłem obok.
Mam wolny net i nie znajdę filmiku w sieci. Tvn je gdzieś wypuszcza?
Poszuka ktoś w sieci
_________________ Pisanie na forum często uświadamia, lecz do niczego konkretnego nie prowadzi.
Czas już się organizować.
Podlaskie, wyświetlanie filmów, spotkania, dyskusje- priv, gg 19041758
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:13, 03 Wrz '09
Temat postu:
gudzowaty to kawał szui. udupił i prezydenta i oleksego.
choć w tej sprawie z oleksym to chyba troche sie też poniżył.
dziennikarze tvn raczej mu nie straszni
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:13, 03 Wrz '09
Temat postu:
niech ktoś to wrzuci na yutube
właśnie obejrzałem filmik z migalskim... nie no, nie dość że kretynka, to jeszcze brzydka jak noc...
Cytat:
Gudzowaty do Olejnik: W du... mam nagrania
Monika Olejnik straciła kolejnego rozmówcę. Miliarder Aleksander Gudzowaty oświadczył, że nie przyjdzie do niej więcej na żadną rozmowę. W studio padały naprawdę ostre słowa. Olejnik zapytała swojego gościa, czy jest rosyjskim agentem? W odpowiedzi sama usłyszała: "A pani jest agentką wywiadu brytyjskiego?"
Dołączył: 30 Lis 2008 Posty: 221
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:54, 04 Wrz '09
Temat postu:
Bimi napisał:
gudzowaty to kawał szui. udupił i prezydenta i oleksego.
choć w tej sprawie z oleksym to chyba troche sie też poniżył.
dziennikarze tvn raczej mu nie straszni
Kawal szui? A w porownaniu z wymienionymi to niby jaki? Krysztalowy?
Wszyscy z jednego czerwonego rynsztoka.
Czekam na filmik, bo tvn nie ogladam z definicji a TW Stokrotki nie ogladam z zasady.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 106
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:09, 04 Wrz '09
Temat postu:
Bimi napisał:
gudzowaty to kawał szui. udupił i prezydenta i oleksego.
To chyba dobrze, nie?
To źle, że pokazał gawiedzi kto nimi rządzi i w jaki sposób?
Nie znam Gudzowatego na tyle, żeby go oceniać całościowo, ale ta sprawa z Oleksym dla mnie bomba.
_________________ Capitalism is the astounding belief that the most wickedest of men will do the most wickedest of things for the greatest good of everyone. - J.M.Keynes
http://www.storyofstuff.com/
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:59, 04 Wrz '09
Temat postu:
krystao napisał:
To chyba dobrze, nie?
To źle, że pokazał gawiedzi kto nimi rządzi i w jaki sposób?
Nie znam Gudzowatego na tyle, żeby go oceniać całościowo, ale ta sprawa z Oleksym dla mnie bomba.
No wiesz, wątpię by zrobił to spontanicznie, tylko w celu poinformowania opinii publicznej o tym jak Oleksy ładnie przeklina.
Plus: to raczej nie poprawiło jego wizerunku na arenie biznesowej.
Tak że raczej miał jakiś interes w tym żeby go nagrać - Oleksy mu ufał, a ten go wychujał. Pytanie tylko: jaki?
Podobnie z Kaczyńskim - ni stąd ni zowąd wycofał pozew, dzięki czemu kaczor mógł zostać prezydentem Polski.
Też na pewno niemało na tym ugrał.
Taki Gudzowany na pewno może więcej niż wielu polskich polityków, o ile nie wszyscy.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 106
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:20, 04 Wrz '09
Temat postu:
Ok Bimi, teraz rozumiem co miałeś na myśli. Gudzowaty to na pewno ziółko pierwszej klasy, ale ja zrozumiałem z twojej poprzedniej wypowiedzi, że bronisz Kwaśniewskiego i Oleksego. Opacznie zrozumiawszy twoją wiadomość spadłem z krzesła. A potem spadłem jeszcze raz. I tak spadałem dopóki nie sprecyzowałeś o co ci chodziło. Teraz mi lepiej.
_________________ Capitalism is the astounding belief that the most wickedest of men will do the most wickedest of things for the greatest good of everyone. - J.M.Keynes
http://www.storyofstuff.com/
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:23, 04 Wrz '09
Temat postu:
Znaczy jak dla mnie Gudzowaty nic takiego strasznego nie nagrał po tym jak upił Oleksego.
W moich oczach Oleksy nie upadł po tym bardziej. Za to Gudzowaty owszem.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 106
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:55, 04 Wrz '09
Temat postu:
W oczach użytkowników forum Oleksy nie mógł już niżej upaść, bo niżej już raczej nic nie ma. Ale wielu oglądaczy TWNu dopiero wtedy przejrzało na oczy.
Za to Gudzowaty ma u mnie plus. Choć sposób w jaki podszedł Oleksego był chamski i na pewno Gudzowaty po prostu rozgrywał przez to swoje własne gierki. Ale myślę, że przy okazji zrobił coś dobrego dla opinii publicznej.
Ale zostawmy tego off-topa i wróćmy do Olenik, bo to bardzo ciekawy temat.
_________________ Capitalism is the astounding belief that the most wickedest of men will do the most wickedest of things for the greatest good of everyone. - J.M.Keynes
http://www.storyofstuff.com/
Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:31, 24 Sty '10
Temat postu:
Stokrotka znowu "błyszczy"
Postawa Brudzińskiego, komiczna , ale Moniczka w pełni świadomie i z pełną rzetelnością pełni swoją misję dziennikarską.
_________________ Myśl jest bronią.
Dołączył: 19 Lis 2009 Posty: 857
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:38, 16 Kwi '10
Temat postu:
trafny komentarz:
"....Monika Olejnik co pół godziny pyta innego gościa w radiu o to co mysli o pochówku i w każdej rozmowie dochodzi z gościem do wniosku, że już klamka zapadła i nic sie nie da zrobić. Jeśli p. Olejnik nie chodzi o zrobienie "czegoś", to po co jątrzyć teraz? Po pogrzebach będzie mogła pisać, rozmawiać, dyskutować do woli. A teraz? Teraz to tylko wypisywanie po raz enty tematu na tablicy, żeby nie schodził z ust."
http://siec-milosci.blog.onet.pl/Jak-rozumiemy-i-czy-rozumiemy,2,ID404569560,n
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów