Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:04, 18 Lis '14
Temat postu:
Co do zarobków to nie wiem. Natomiast to, że programistka Agnieszka to pisała to pisali na Reddicie:
"Based on a superficial analysis of the executable and the development of the application we can arrive at the conclusion that the implementation of the Electoral Computer was entrusted to a single student, probably working for a contractor who acted as a middle-man. Ms. Agnes, we truly feel for you; we are on your side."
Innymi słowy POLSKA Nachapać się jak najwięcej. Zero odpowiedzialności. Organizacja pracy to fikcja. Kultura organizacyjna nie istnieje. Nawet przestrzeganie zasad BHP nie istnieje to, co mówić o czymkolwiek więcej.
BAMBUSTAN, który ujawnia się na każdym kroku w postaci coraz większych POTWORÓW.
W Polsce rozum śpi, więc budzą się POTWORY. Zasada ufaj, ale sprawdzaj nie istnieje.
To, czy pisała to sama to nie jest pewne, aczkolwiek niewątpliwe jest, że project managera to tam raczej nie było.
Natomiast winić jej nie ma powodu. Zrobiła tyle i to, co umiała - przynajmniej w powierzonym jej zakresie - bo chyba sama tego mimo wszystko nie pisała. Przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie używania różnych języków, ale oczywiście zawsze to może wynikać z wykorzystania kopiuj - wklej w tworzeniu kodu.
Tak nadrukowali wybory, że PSL wygra.
HEHE, kraj w którym odjebali prezydenta bezkarnie, i kraj który po 25 latach "wolności" drukuje wybory.
W Malborku. Niemal 25 procentów głosów nieważnych. http://niezalezna.pl/61535-tysiace-niewa.....-z-bledami
To co, mają tam, 25 % procent inwalidów umysłowych,z prawem głosu?
To, czy pisała to sama to nie jest pewne, aczkolwiek niewątpliwe jest, że project managera to tam raczej nie było.
Natomiast winić jej nie ma powodu. Zrobiła tyle i to, co umiała.
Oczywiście nie winię studentki, bo nie można wymagać od niej wiedzy na poziomie zaawansowanej aplikacji, ale kurwa kto to nadzorował.
Włamanie na serwery Państwowej Komisji Wyborczej (wykradziono hashe haseł i klucze urzędników)
Właśnie otrzymaliśmy anonimowego e-maila, w którym atakujący podpisujący się jako “Gandzia dla Palacza” & “Pendolino Team”! przesłali nam próbkę 270 rekordów zawierających dane pracowników KBW i PKW wykradzionych najprawdopodobniej z któregoś z serwisów internetowych Krajowego Biura Wyborczego (http://kbw.gov.pl) albo samej Państwowej Komisji Wyborczej (http://pkw.gov.pl).
Co wykradziono?
Oto, jakie dane znajdują się wykradzionej bazie:
email (służbowy funkcyjny, czasem imienny)
drugi_email
login (w postaci imie_nazwisko)
haslo (hash hasła MD5)
klucz (nie każdy go posiada, nie wiadomo do czego on służy)
imie
nazwisko
W bazie poza osobami z e-mailami z domen poczta.kbw.gov.pl oraz kbw.gov.pl i pkw.gov.pl (szybkie pytania do Google potwierdziły, że są to prawdziwe dane pracowników KBW) znajdują się też osoby z domen eo.pl oraz npc.pl, czyli firm, które świadczyły usługi informatyczne na rzecz KBW.
Skąd wykradziono pracowników KBW/PKW?
Co ciekawe, konto administratora w podesłanym nam zrzucie jest zarejestrowane na domenę e-maila root@npc.pl, należącego do firmy Net P.C., która chwali się, że jej klientem jest Państwowa Komisja Wyborcza, dla której firma wykonała “wdrożenie i administrowanie serwisem informacyjnym pkw.gov.pl i rejestrem korzyści”.
Czyżby właśnie z tego serwisu pochodziła baza? Jeśli tak, to zapewne wykradzione dane służą jedynie do logowania się do CMS-u. Miejmy nadzieję, że pracownicy KBW nie popełnili najczęstszego błędu i nie korzystali z tego samego hasła także w innych miejscach. Słaba funkcja skrótu użyta do przechowywania hasha hasła oznacza, że osoby, które wykradły bazę pewnie już połamały część haseł i być może rozpoczęły penetrację serwisu internetowego PKW. Pracownikom KBW radzimy jak najszybszą zmianę hasła.
Za tym, że dane wyciekły z serwerów PKW.gov.pl przemawia także fakt, że na forum Devil Team opublikowano informacje o 2 podatnościach, XSS, oraz SQL injection (bazy danych zazwyczaj wykrada się właśnie przy pomocy dziury tego typu).
Nie sądzimy, aby zaatakowany system był powiązany z infrastrukturą hostującą serwery biorące udział w zliczaniu głosów z niedzielnych wyborów, ale patrząc po tym, jak dokonano eskalacji uprawnień po niedawnym włamaniu do Giełdy Papierów Wartościowych, wszystko jest możliwe…
Ma ktos moze kontakt do tej biednej Agnieszki pracujacej za 2k pljenow brutto?
Chetnie ja przygarne. Mlode Agnieszki, ktore poznalem, byly kreatywne, wyuzdane, a jednoczesnie zrownowazone emocjonalnie. Jedna nawet strony www robila. Wiec skoro ona umie napisac kompilujacy sie kod w C#, to to taki maly diamencik w tej kupie gnoju.
W Bundesagentur fuer Arbeit na mojej ulicy dostanie pewnie tyle za podpisanie listy
Reszta tej kupy nie interesuje mnie.
_________________ "Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski
W różnych miastach organizacją zajmują się różne partie, stowarzyszenia. Protesty nie idą pod jednym, partyjnym sztandarem.
Protesty odbywać się będą również w różne dni. Niektóre dziś a inne dopiero w piątek.
Ciekawa wypowiedź potwierdzająca nie tylko chaos w PKW, ale i chaos medialny:
"Skąd wysoki wynik PSL w Świętokrzyskim? Nie wiadomo. Zastępca przewodniczącego Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Kielcach twierdzi, że nie przesłał jeszcze do PKW żadnego protokołu.
We wtorek wieczorem, Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała cząstkowe wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich. Wynika z nich, że Polskie Stronnictwo Ludowe zdobyło w 80 proc. obwodów 49,9 proc. poparcia.
Tych wyników nie rozumie jednak zastępca przewodniczącego Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Kielcach Jan Mazur. Powód? Wszystkie protokoły wyborcze są jeszcze w jego posiadaniu.
Sami mamy dopiero 12 z 14 potrzebnych protokołów. Czekamy jeszcze na powiat ziemski kielecki i Ostrowiec Świętokrzyski - tłumaczy "Rzeczpospolitej" Mazur i dodaje, że po ich otrzymaniu Komisja weźmie się do pracy. - Zajmie nam to około pięciu-sześciu godzin. Rano wszystko powinno być gotowe - dodaje.
Pytany, na jakiej podstawie PKW podaje więc cząstkowe wyniki, przyznaje, że nie ma pojęcia. - Nie wiem, skąd te wyniki. My nie przesłaliśmy jeszcze żadnego protokołu, bo musimy to zrobić w komplecie, jak już będą wszystkie - wyjaśnia nam wiceszef WKW w Kielcach.
- Ja w ogóle w te wyniki, które podawane są w mediach, nie wierzę. Z tych informacji wynika przecież, że Komisja w Katowicach nie dostała jeszcze żadnego protokołu i w ogóle nie pracuje - dziwi się Mazur."
No wszystko fajnie, tylko w takim systemie władza traci kontrolę nad wyborami a przynajmniej jej dużą część.
Żadna władza ci na to nie pójdzie. Taki system wyborczy może być tylko w komunizmie.
Nawet jak znajdzie się partia która obieca taki system lub podobny, to po wygranych wyborach go nie wprowadzi bo stanie się wówczas dla niej samej zagrożeniem.
Dlatego chodzenie na wybory mija się z sensem.
W wyborach jakie obowiązują liczy się wyłącznie frekwencja. Resztę robią komisje wyborcze:)
Rok temu Prezydent, premier dokładnie wam to powiedzieli, by iść na grzyby nie na referendum.wybory - dosłownie wręcz powiedzieli wam co się liczy. A liczy się wyłącznie was podpis na liście. A już głupota do kwadratu jest oddanie głosu nieważnego.
Dlatego najczęstszym fałszerstwem jest dostawianie krzyżyków by głos był nieważny.
A to co się dziś dzieje w Polsce to wręcz poezja:)) Ja nie wiem, ale może trwa właśnie poprawianie wyników?) Skoro nie pozwolono ręcznie przeliczać... hehe
Jak Ziobrę nie lubię, tak ma rację z Milerem o unieważnieniu tej szopki.
Wielka szkoda, że w tym całym zamieszaniu wokół wyborów nie zauważono najważniejszego. Kolejny raz na naszych oczach padły systemowe dogmaty outsourcingu i kryterium najniższej ceny. Wykonanie oprogramowania dla jednego z najważniejszych organów państwa zlecono.... małej prywatnej firmie z Łodzi, zamiast zatroszczyć się o stworzenie solidnego i godziwie opłacanego zespołu informatyków dla PKW.
Zaistniała sytuacja nie powinna mieć miejsca po niezliczonych nauczkach z sypaniem się dróg czy linii kolejowych w niedługim czasie od ich odebrania. Może władza w końcu zrozumie, że chytry płaci podwójnie, a cięcie kosztów służy jedynie właścicielom firm wygrywających przetargi.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:22, 20 Lis '14
Temat postu:
Okupacja PKW.
W systemie "gaciówa". Stokrotka nie posłuchała Komóry i nic nie robi sobie z nie popadania w szaleństwo {wczoraj atak na Gowina i obrażanie Millera, dzisiaj wyszła podczas rozmowy z Ziobrą a teraz próbowała zgrillować Bielana}. Uspokajające słowa do systemu ze strony Komóry przestają działać.
No wszystko fajnie, tylko w takim systemie władza traci kontrolę nad wyborami a przynajmniej jej dużą część.
Żadna władza ci na to nie pójdzie. Taki system wyborczy może być tylko w komunizmie.
Nawet jak znajdzie się partia która obieca taki system lub podobny, to po wygranych wyborach go nie wprowadzi bo stanie się wówczas dla niej samej zagrożeniem.
Dlatego chodzenie na wybory mija się z sensem. (...)
Czyli jednak dobry pomysł!
Z hasłem "Wybory bez przekrętów" i informatycznym programem do liczenia głosów przedstawionym w wideo mogłaby iść jakaś prawicowa partia. Wystarczyłby ten jeden zrealizowany punkt programu wyborczego, aby zdobyć masę głosów.
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:30, 20 Lis '14
Temat postu:
Rozwiązanie genialne, ale nie do zrealizowania w żadnym systemie. Władza broni się rękoma i nogami przed urnami przezroczystymi i kamerami przy urnach przy liczeniu głosów - w POlsce - a my tu gadu, gadu o systemie zapewniającym pełną przejrzystość przy głosowaniu
Jakim sposobem przy transparentnym systemie przedstawionym przez tego gościa PSL mogłoby sobie załatwić stanowisk, że hej.
Może władza w końcu zrozumie, że chytry płaci podwójnie, a cięcie kosztów służy jedynie właścicielom firm wygrywających przetargi.
A jak myślisz do kogo należą te firmy ??
Niektóre z nich pewnie w rękach krewnych i znajomych samorządowców. Cena albo jakość. Wszystkiego mieć nie można.
Adam Polo napisał:
Z hasłem "Wybory bez przekrętów" i informatycznym programem do liczenia głosów przedstawionym w wideo mogłaby iść jakaś prawicowa partia. Wystarczyłby ten jeden zrealizowany punkt programu wyborczego, aby zdobyć masę głosów.
Jeśli jakość obrazu byłaby taka, jak na zapisie monitoringu, to szczerze podziękuję. Okazałoby się jeszcze, że to kolejna prowizorka, na której dorobiłby się tylko producent sprzętu. Inna sprawa, że to pachnie braniem członków komisji za urodzonych fałszerzy.
A może lepiej upowszechniać głosowanie elektroniczne, przy jednoczesnym stopniowym odchodzeniu od tradycyjnego w lokalach wyborczych
Do urzędów kupują na wyrost serwery i komputery, które wykorzystują może 0,5 procenta swoich możliwości, a jeżeli chodzi o wybory to zlecają wszystko zewnętrznym firmom.
PKW dawno powinna mieć swój program i swoje serwery do obsługi wyborów, a nie co roku płacić podejrzanym spółkom.
A ocena moja jest taka, że poprzednia firma budowała swój program przez lata i było to w miarę stabilne i sprawdzone.
Aktualna firma miała chyba na to 3 miesiące, rzucili się na głęboką wodę i polegli.
Zresztą z jakiegoś bliżej nie znanego powodu, dotychczasowa firma nie wzięła udziału w przetargu. Coś to grubymi nićmi szyte.
_________________ Zobacz też tutaj
Niedawno chcieli żeby w przyszłości głosowanie było online lub korespondencyjnie... wtedy było by 80% nieważnych głosów bo znaczek zły naklejony, listonosz zgubił bo dziadki nie potrafią obsługiwać laptopów czy tabletów itp itd
Wielka szkoda, że w tym całym zamieszaniu wokół wyborów nie zauważono najważniejszego. Kolejny raz na naszych oczach padły systemowe dogmaty outsourcingu i kryterium najniższej ceny.
Kolega budował autostrady na euro?
Problemem jest poziom intelektualny decydentów, w demokracji, gdzie nie wybiorą najlepszego, bo się boją, że pokaże nieudaczność urzędników.
Na polibudzie, w ramach pracy dyplowej grupa studentów zrobiłaby coś lepszego, z zapałem i dbałością, szkoda gadać.
Nasi studenci to czołówka w międzynarodowych zawodach.
Tyle, że nie dają łapówek.
Zresztą z jakiegoś bliżej nie znanego powodu, dotychczasowa firma nie wzięła udziału w przetargu. Coś to grubymi nićmi szyte.
Podobnież uznali, że za mała kasa, za mało czasu i idzie się tylko ośmieszyć. Jak się okazało w obu przypadkach mieli rację.
Z tego, co dzisiaj widziałem w telewizorni, to nikt kasy podobno nie skąpił. PKW dostała tyle, o ile prosiła. Więc te płacze Sikorskiego o brak kasy i wyciąganie wniosków na przyszłość troszkę nietrafione.
Za to należy zwrócić uwagę na fakt, że ten program/system do liczenia głosów nie tylko teraz podczas wyborów nie zadziałał, ale nie działał nigdy. Członkowie różnych komisji wyborczych twierdzą, że nawet jak ktoś od nich był na szkoleniu z tego programu, to nie mógł go ukończyć, gdyż program w którymś momencie się zawieszał i na tym koniec. Już nie wspominając o tym, że serwery nie dawały rady nawet w fazie testów, przy dużo mniejszym ruchu!
Wbrew pozorom PKW starało się w parlamencie zwrócić na to uwagę, ze czasu mało, że program ma błędy itd. A posłowie to dosłownie olali. OLALI. Nikt się sprawą nie interesował. A teraz ci sami posłowie krzyczą "skandal" i płaczą przed kamerami.
Ciekawi mnie osobiście, czy olewali temat z pełną premedytacją, czy też była to zwyczajnie oznaka ich braku kompetencji.
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 487
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:10, 21 Lis '14
Temat postu:
AQuatro napisał:
poprzednia firma budowała swój program przez lata i było to w miarę stabilne i sprawdzone
napiszę to z puntku widzenia jednego z budowniczych (tak - realizowałem obsługę informatyczną wyborów od 2001 a zespół w którym pracowałem zajmował się tym od końcówki lat 90-ych).
Otóż najpierw wyglądało to tak, że informacje spływały w formie zapieczętowanych paczek z protokołami i my tylko robiliśmy podsumowanie, pracując na zapleczu Sejmu. Wyniki były po.... 14 dniach
Stopniowo było to robione z coraz większym zaangażowaniem komputerów aż do roku 2007, kiedy to świeży system się wysrał z powodu wydajności. I nie byłoby w tym nic złego, ale Rymarz powiedział, że "mamy taki system od Prokomu, że wyniki będą następnego dnia".
Jednak wtedy był to pierwszy rok, kiedy z tortu pt. oprogramowanie wyborcze za 26 mln zł każdy chciał wyciąć swój kawałek. I tak do spółki z Prokomem dorzucił się Związek Miast Polskich, Związek Powiatów, Spin (z Łodzi?) i jeszcze jedna firma z Krakowa oraz - o czym mało kto wie - InfoVide (nie sprawdzajcie, kto wtedy był współwłaścicielem InfoVide i kim przy okazji była ta osoba w PKW). Efekt był taki, że systemu 6 firm się nie dogadywały a szczytem były idiotyzmy ciągnięcia danych po sieci żeby zrobić jakieś obliczenia, kiedy motor bazy danych robił to w ułamku sek. nie zapychając łącza. Ale - cóż oni się wtedy uczyli... a zjeby dostał Prokom, chociaż miał świetnie przygotowany system (ja robiłem rejestrację, program do wyników robił kolega Jacek).
Generalnie zawsze wybory były OK, fajnie się pracowało nie śpiąc po 3 noce z rzędu. Oczywiście to jedno potknięcie media nagłośniły a całą winę wziął na siebie Prokom. Takie wtedy były ustalenia.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 »
Strona 3 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów