Odkryto hitlerowskie tunele pod Lubaniem

Krzysiak

Cytat:

To już nie tylko legenda, przekazywana z pokolenia na pokolenie - drugi, podziemny, Lubań istnieje. Udało się odkopać wysadzone przez hitlerowców wejście do tunelu. Co kryje sieć korytarzy pod miastem - jeszcze nie wiadomo.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wro.....omosc.html
_________________
Nikt nie ma monopolu na prawdę
www.chomikuj.pl/Filmyprawdy

Kruczowłosa

Może to odkryją tam:

http://www.greendevils.pl/rozne/hyperborea/nowa_szwabia/1_nowa_szwabia.html

Wink

Cytat:

Zanim omówimy znane szczegóły tej operacji dokończmy temat niemieckich urządzeń o napędzie antygrawitacyjnym (A-7).
Prace nad pierwszym statkiem latającym Vril-1 rozpoczęto już na początku lat dwudziestych w Augsburgu. W 1934 roku w powietrze wzniósł się pierwszy statek powietrzny RFZ-1 (Rundflugzeug-1) o średnicy pięciu metrów. Po wzniesieniu się na wysokość około 60 metrów pilot Lothar Waiz utracił nad nim kontrolę i rozbił pojazd, sam bezpiecznie opuszczając kabinę. Wkrótce zbudowano ulepszony statek RFZ-2, który miał średnicę prawie 20 metrów. Co ciekawe nie mógł on zakręcać po łuku, tylko wykonywał skręty i zwroty pod kątem 22,5 i 45 oraz 90 stopni! Tym samym uznano, że nie znajdzie on zastosowania bojowego. Pojazd ten ochrzczony jako Vril-2 podczas lotu emitował poświatę, co w połączeniu z jego ostrymi skrętami daje charakterystykę obserwowanych od lat czterdziestych niezidentyfikowanych obiektów latających. Zaobserwowane pod koniec wojny przez amerykańskich i brytyjskich pilotów "kule ognia" (być może były to V-7), "foo-fighters", zakłócały także pracę silników i urządzeń radarowych. Kolejne podobieństwo do zjawisk towarzyszących NOL-om.

Budową i badaniami prototypów wykorzystujących napęd antygrawitacyjny (elektrograwitacyjny) zajmowała się specjalna placówka SS-Entwicklunstelle-IV (SS-E-IV). Wkrótce placówka ta opracowała znacznie większe statki powietrzne. Latem 1939 roku nad supertajnym poligonem SS wzniósł się w powietrze Haunebu-I o średnicy 25 metrów, a niedługo potem jeszcze doskonalszy statek: Haunebu-II o średnicy około 30 metrów. Haunebu-II posiadał 4 generatory elektrograwitacyjne (jeden duży - środkowy i trzy mniejsze - stabilizujące). Pojazd ten rozwijał prędkość do 6000 (sześciu tysięcy) km/h.

Krzysiak

Jesli takie rzeczy kiedys gdzies byly to juz ich dawno tam nie ma Wink

_________________
Nikt nie ma monopolu na prawdę
www.chomikuj.pl/Filmyprawdy

armar

Są jak najbardziej - w książkach S-F.
Istnieją podobnie jak Harry Potter, Królewna Śnieżka, czy Jezus Chrystus.

erde

Nie kwestionuj istnienia Chrystusa.

armar

erde napisał:

Nie kwestionuj istnienia Chrystusa.

Nie kwestionuję, lecz przypominam, że to postać wyłącznie literacka.

easy russian

armar napisał:

erde napisał:

Nie kwestionuj istnienia Chrystusa.

Nie kwestionuję, lecz przypominam, że to postać wyłącznie literacka.

dla mnie ty jesteś literacki ,. nie ma cię .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates

Vril

armar napisał:

Są jak najbardziej - w książkach S-F.
Istnieją podobnie jak Harry Potter, Królewna Śnieżka, czy Jezus Chrystus.

Bzdury pleciesz. Najpierw zapoznaj się z podstawową lekturą eksploracyjno- poznawczą, posłuchaj ludzi badających zagadnienie od lat i dopiero zabieraj głos. Polecam kilka ostatnich artykułów z miesięcznika "Odkrywca".
_________________
"bajka o demokracji, to największe gówno w jakie tylko ludzkość mogła wdepnąć"

armar

Ludzie badający zagadnienie od lat mają pewność, że Jezus Chrystus z Nazaretu jest postacią literacką - czyli fikcyjną.
Jeśli ktoś jeszcze tego nie wie, to polecam jeden z artykułów na ten temat: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,470

Astan

Dla mnie to taki drugi król Artur, czy inna legendarna postać. Silna postać owiana cudami i baśniami. To normalne w historii.

Znajdują się tu tacy, którzy tylko dlatego, że tak napisano w jakiejś starożytnej księdze, to uznają to za prawdę?

Wierzycie w każdą starą legende czy tylko Biblia sobie zasłużyła na takie zaufanie? A jak tylko biblia to czym?
_________________
Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.

chójaduch

Cytat:

Jesus was first Palestinian Shahid (died for Allah)

Source: Al-Hayat Al-Jadida, Jan. 17, 2005
“The Shahids (Martyrs) will cry, ‘We shook the palm trees alongside Lady Earth and the lady of the people, the Virgin Mary, and with her son the first Palestinian Shahid (died for Allah).”

Cytat:

The Jews murdered Jesus, the first Palestinian

Source: Al-Hayat Al-Jadida, Jan. 24, 2000 Headline:
“Nazareth: The city where the Jews murdered the first Palestinian of its [Nazareth's] sons.”

Cytat:

Jesus and Mary- Palestinians "par excellence"

Source: Palestinian TV (Fatah), May 12, 2009 Palestinian Authority Mufti, Muhammad Hussein:
"Jesus was born in this land; he took his first steps in this land and spread his teachings [of Islam] in this land. He and his mother [Mary], we may say, were Palestinians par excellence."

http://palwatch.org/main.aspx?fi=505

Skoro ten bohater powieści fantasy był Palestyńczykiem, to zapewne był też Arabem. Wygląda na to, że Maryśka dała się niepokalanie wydupczyć jakiemuś Arabowi. To by wiele wyjaśniało…

Piotrus

Generalnie inni naukowcy mają inne ustalenia http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/religia/.....omosc.html

Po za tym nikt z Was nie udowodni naukowo, podstawowej rzeczy - czy Bóg istnieje czy nie.

Zresztą widziałem pełnometrażowy film w którym Hawking, w końcu stwierdza że Bóg może istnieć i jak to określił 50/50.

Ale wątek dotyczy czego innego...

armar

Piotrus napisał:

Generalnie inni naukowcy mają inne ustalenia http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/religia/.....omosc.html

Całun Turyński istnieje i można oglądać jedną z wielu jego kopii.
Został wykonany na przełomie XIII i XIV wieku.

Piotrus napisał:

Po za tym nikt z Was nie udowodni naukowo, podstawowej rzeczy - czy Bóg istnieje czy nie.

Nie da się naukowo udowodnić nieistnienia czegoś, czego nie ma.
Gdyby bogowie istnieli, to mielibyśmy jakąś wiedzę o tym - być może bogowie mieliby komórki i dostęp do Internetu - więc byłby jakiś kontakt z nimi.
Zachowanie ludzi wierzących w bogów świadczy o tym, że nawet oni w swoich bogów nie wierzą.

Wątek dotyczy tego, czego na razie nie wiadomo...
Jak będzie wiadomo, to być może będzie warto założyć nowy wątek. Wink

Piotrus

armar napisał:

Całun Turyński istnieje i można oglądać jedną z wielu jego kopii.
Został wykonany na przełomie XIII i XIV wieku.

Bo go badałeś i wiesz...

armar napisał:

Nie da się naukowo udowodnić nieistnienia czegoś, czego nie ma.

No to w takim razie nie wierzysz w naukę. Jeżeli w nią nie wierzysz to wierzysz w czary.

armar napisał:

Gdyby bogowie istnieli, to mielibyśmy jakąś wiedzę o tym - być może bogowie mieliby komórki i dostęp do Internetu - więc byłby jakiś kontakt z nimi.

Przytoczyłeś artykuł o Jezusie, czy ludzie mieli w tamtych czasach iPhona? Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę jak ludzie będą się mogli komunikować powiedzmy za 20 lat?
Teraz już wiem że urwałeś się z gimnazjum.

armar napisał:

Zachowanie ludzi wierzących w bogów świadczy o tym, że nawet oni w swoich bogów nie wierzą.

Człowiek istotą grzeszną jest...

armar napisał:

Wątek dotyczy tego, czego na razie nie wiadomo...

Że Ty nic nie wiesz, to nie znaczy że nie istnieje grupa pasjonatów która może doskonale wiedzieć czego się tam spodziewać.

chójaduch

Piotrus napisał:

armar napisał:

Gdyby bogowie istnieli, to mielibyśmy jakąś wiedzę o tym - być może bogowie mieliby komórki i dostęp do Internetu - więc byłby jakiś kontakt z nimi.

Przytoczyłeś artykuł o Jezusie, czy ludzie mieli w tamtych czasach iPhona? Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę jak ludzie będą się mogli komunikować powiedzmy za 20 lat?

czy dobrze rozumiem, że tzw. bogowie są ludźmi?

Bimi

chójaduch napisał:

czy dobrze rozumiem, że tzw. bogowie są ludźmi?

zależy którzy.
i kiedy Smile

Piotrus

chójaduch napisał:

Piotrus napisał:

armar napisał:

Gdyby bogowie istnieli, to mielibyśmy jakąś wiedzę o tym - być może bogowie mieliby komórki i dostęp do Internetu - więc byłby jakiś kontakt z nimi.

Przytoczyłeś artykuł o Jezusie, czy ludzie mieli w tamtych czasach iPhona? Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę jak ludzie będą się mogli komunikować powiedzmy za 20 lat?

czy dobrze rozumiem, że tzw. bogowie są ludźmi?

Skupiłem się na naiwności armara.

armar

Piotrus napisał:

armar napisał:

Całun Turyński istnieje i można oglądać jedną z wielu jego kopii.
Został wykonany na przełomie XIII i XIV wieku.

Bo go badałeś i wiesz...

Bo został zbadany przez specjalistów i dlatego wiem.

Piotrus napisał:

armar napisał:

Nie da się naukowo udowodnić nieistnienia czegoś, czego nie ma.

No to w takim razie nie wierzysz w naukę. Jeżeli w nią nie wierzysz to wierzysz w czary.

Oczywiście, że nie wierzę w naukę.
Naukę się poznaje, a nie bezmyślnie wierzy w nią.
Nauka zajmuje się tym, co można zbadać, a nieistniejących bytów nie da się zbadać, więc znajdują się w świecie bytów urojonych.
Teologia nie jest nauką, choć tak bywa nazywana, by podnieść status tej mitologii wykorzystywanej przez czarnoksiężników, których utrzymanie w Polsce kosztuje ok 5 miliardów zł rocznie.

Piotrus napisał:

armar napisał:

Gdyby bogowie istnieli, to mielibyśmy jakąś wiedzę o tym - być może bogowie mieliby komórki i dostęp do Internetu - więc byłby jakiś kontakt z nimi.

Przytoczyłeś artykuł o Jezusie, czy ludzie mieli w tamtych czasach iPhona?

Mówiłem o bogach, którzy mogliby istnieć i dzisiaj, ale nie istnieją, więc i dawniej nie istnieli, bo przecież nie pomarli.
Co jakiś Jezus wymyślony 20 wieków temu ma do obecnych czasów?
Harry Potter lata na najnowszych modelach mioteł "Nimbus 2000", ale z iPhone nie korzysta i nie będzie korzystał.

Piotrus napisał:

Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę jak ludzie będą się mogli komunikować powiedzmy za 20 lat?

Tu nie chodzi o sposób, tylko o możliwość komunikacji.
Bogowie nie istnieją, więc nie można się z nimi skomunikować czy to z pomocą urządzeń sprzed wieku, czy też przy pomocy urządzeń, które dopiero wymyślimy.
Ludzie w dawnych czasach byli niewykształceni, więc wierzyli w bogów, duchy zmarłych, upiory, itp., co prowadziło do prób nawiązywania kontaktu z takim urojonym światem, ale jak wiemy trans, typtologia, transkomunikacja, czy inne "nowoczesne" techniki służyły wyłącznie do wyłudzania pieniędzy od osób pragnących się skomunikować z "tamtym światem". Gdyby jakiś bożek istniał, to w swej wszechmocy byłby zdolny do skomunikowania się ze swoimi wiernymi choćby przez komórkę, ale tak nie jest.

Piotrus napisał:

armar napisał:

Wątek dotyczy tego, czego na razie nie wiadomo...

Że Ty nic nie wiesz, to nie znaczy że nie istnieje grupa pasjonatów która może doskonale wiedzieć czego się tam spodziewać.

Czego się tam spodziewają jest nieistotne, bo ważne jest tylko to, co tam znajdą.

Piotrus

Lokalny bożek ustawił mi mały limit postów wiec, trochę mi zeszło z odpowiedzią.

armar napisał:

Bo został zbadany przez specjalistów i dlatego wiem.

armar napisał:

Naukę się poznaje, a nie bezmyślnie wierzy w nią.

Pomijając już to że każdy kto to badał mówi coś innego to powyższe wypowiedzi są ze sobą sprzeczne.

armar napisał:

Nauka zajmuje się tym, co można zbadać, a nieistniejących bytów nie da się zbadać, więc znajdują się w świecie bytów urojonych.

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić,
i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da,
i on to właśnie robi.
Albert Einstein

Po za tym jakby wszyscy myśleli tak jak Ty, to nie udało by się wynaleźć nawet koła, ponieważ wszyscy powiedzą, że ono nie istnieje.

armar napisał:

Mówiłem o bogach, którzy mogliby istnieć i dzisiaj, ale nie istnieją, więc i dawniej nie istnieli, bo przecież nie pomarli.

Twój jedyny argument to to że nie istnieje bo nie. Argumenty z przytoczonego artykułu z racjonalisty są podobne jak te w pierwszej części filmu Zeitgeist. Akurat jest wiele artykułów i filmów które negują (wraz z przykładami) co drugie zdanie z tej części filmu.

armar napisał:

Gdyby jakiś bożek istniał, to w swej wszechmocy byłby zdolny do skomunikowania się ze swoimi wiernymi choćby przez komórkę, ale tak nie jest.

Podaj mi powód dla którego "jakiś bożek" chciałby się z Tobą komunikować.

armar napisał:

Czego się tam spodziewają jest nieistotne, bo ważne jest tylko to, co tam znajdą.

Akurat jeżeli znajdą coś ciekawego, to pewnie nawet o tym nie usłyszy, to właśnie zapewne z takich powodów powstało to forum...

Astan

Cytat:

Podaj mi powód dla którego "jakiś bożek" chciałby się z Tobą komunikować.

Musisz uwierzyć. To taka prawda objawiona. Laughing

Cytat:

Po za tym jakby wszyscy myśleli tak jak Ty, to nie udało by się wynaleźć nawet koła, ponieważ wszyscy powiedzą, że ono nie istnieje.

To teraz wypadałoby zacząć poszukiwać jednorożców.

Marna jest twoja wiara. Taka zwykła wiara, jak w to czy ludzie byli na księżycu, czy w inne bzdety. Wydaje mi się, że człowiek prawdziwej wiary powinien być ponad takie sprzeczki.
_________________
Polityka trucizną dla nas jak i naszych ojców.

armar

Piotrus napisał:

Pomijając już to że każdy kto to badał mówi coś innego to powyższe wypowiedzi są ze sobą sprzeczne.

I wśród naukowców zdarzają się ludzie, którzy pragną się wybić na kłamstwie, więc nie jest rzeczą dziwną, że są ludzie, którzy kwestionują datowanie całunu Jezusa Chrystusa ukazujące, że jest to falsyfikat.
Oczywiście wiedza, że Jezus Chrystus jest postacią wyłącznie literacką daje podstawy do tego, by wiedzieć, że całun jest falsyfikatem, ale dla osób nie posiadających tej wiedzy może być całunem Jezusa Chrystusa, Harrego Pottera, czy podobnej fikcyjnej postaci.

Piotrus napisał:

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić,
i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da,
i on to właśnie robi.
Albert Einstein

Po za tym jakby wszyscy myśleli tak jak Ty, to nie udało by się wynaleźć nawet koła, ponieważ wszyscy powiedzą, że ono nie istnieje.

Wystrugaj więc sobie bożka i kłaniaj się przed nim, skoro uważasz, że WSZYSTKO da się zrobić.
Będzie on się z Tobą komunikował dokładnie tak jak tylko sobie wymyślisz, ale dla normalnych ludzi będzie zwykłą kukłą.

Piotrus

I dalej nie bo nie...

Co do całunu i "nie uczciwych naukowców". Weźmy przykład z kołem. Jego pole to pi*r^2 - co zostało udowodnione w odpowiedni sposób i nikt tego nie kwestionuje. Jeżeli w odpowiedni naukowy sposób, całun zostanie sklasyfikowany jako oryginał lub falsyfikat, to wtedy możesz się zacząć wymądrzać, w tej chwili zamilcz.

Co do drugiej sprawy. Jak będę chciał to sobie wystrugam co będę chciał i będę się modlił do czego mi się podoba i żaden pseudo naukowiec z tego forum mi tego nie zabroni.

Jako pseudo naukowiec zapewne wierzysz w wiele popularnych teorii jak wielki wybuch czy ewolucja. Nie chodzi mi o to czy są one prawdziwe czy nie. Ale wiara w nie to też religia - skoro nie są udowodnione (status teorii).

armar

Piotrus napisał:

I dalej nie bo nie...

Co do całunu i "nie uczciwych naukowców". Weźmy przykład z kołem. Jego pole to pi*r^2 - co zostało udowodnione w odpowiedni sposób i nikt tego nie kwestionuje. Jeżeli w odpowiedni naukowy sposób, całun zostanie sklasyfikowany jako oryginał lub falsyfikat, to wtedy możesz się zacząć wymądrzać, w tej chwili zamilcz.

Mieszkasz w pustelni, że gazet nie czytasz i nic na temat całunu nie wiesz?

"Całun Turyński – jest to tkanina, która spowijała ciało Jezusa, kiedy ten spoczywał w grobie – tak twierdzi część badaczy relikwii skupionych wokół STURP’u (Shroud of Turin Research Project). Analizując wizerunek na całunie stwierdzili, że posiada on szereg niezwykłych cech, które zdają się wyprzedzać swoją epokę o całe wieki. Część badaczy oszołomiona niezwykłymi(?) cechami płótna, stworzyła teorię, że obraz na nim widoczny powstał w wyniku emisji energii z ciała zmarłego – miało się to wydarzyć w momencie zmartwychwstania. Ich zdaniem niezwykłe cechy całunu i inne „dowody" potwierdzają, że wizerunek jest czymś w rodzaju cudownej „fotografii”, która dokładnie odwzorowuje ciało zmarłego.

W opinii niektórych badaczy istnieją dwa wyjścia: albo płótno jest autentyczne, albo jest fałszerstwem doskonałym, stworzonym przez średniowiecznego geniusza. Opinia publiczna informowana jest o kontrowersjach, jakie budzi całun. Jednak prawda jest nieco inna:

Wszystkie empiryczne dowody i logiczne rozumowanie skoncentrowane wokół Całunu Turyńskiego skłonią każdą obiektywną i racjonalną osobę do poparcia wniosku, że całun jest artefaktem stworzonym przez artystę w czternastym wieku. Kontrargumenty na rzecz jego autentyczności są tendencyjne i cechuje je pokrętne rozumowanie, błędne interpretacje albo sfałszowane dowody."
(Więcej tu: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6027 )

Piotrus napisał:

Co do drugiej sprawy. Jak będę chciał to sobie wystrugam co będę chciał i będę się modlił do czego mi się podoba i żaden pseudo naukowiec z tego forum mi tego nie zabroni.

Ja Ci tego nie zabraniam, ale po co swojego bożka wciskasz innym i twierdzisz, że on jest prawdziwy?
Mów, że TY w niego wierzysz (nawet jeśli nie potrafisz go sobie wystrugać) i pokazuj swoimi uczynkami (jak i pisaniem na tym forum), że ta wiara daje Ci siłę do bycia lepszym człowiekiem (ja tak rozumiem przekaz Ewangelii). Myślę, że swoją postawą możesz nawet przekonać kogoś do własnej wiary, ale metody Świętej Inkwizycji raczej się już nie sprawdzą.

Piotrus napisał:

Jako pseudo naukowiec zapewne wierzysz w wiele popularnych teorii jak wielki wybuch czy ewolucja. Nie chodzi mi o to czy są one prawdziwe czy nie. Ale wiara w nie to też religia - skoro nie są udowodnione (status teorii).

Nie wierzę w teorię wielkiego wybuchu. Przyjmuję, że ta teoria wyjaśnia jak powstał nasz wszechświat w sposób na tyle prosty i logiczny, że podważyć jej nie potrafię.
Być może teoria wielkiego wybuchu jest błędna, ale to wykażą badania, a nie objawienie przez jakiegoś naćpanego proroka.

Ewolucja jednak jest faktem i możemy to wykazać choćby na przykładzie znalezionych skamielin, więc nie przyjmuję jej na wiarę, lecz przyjmuję jako wiedzę o czymś, co można sprawdzić i udowodnić naukowo.

Leski

OFF TOPIC

ZAŁÓŻCIE ODPOWIEDNI TEMAT
BIMI CZYTASZ TO REAGUJ...
_________________
W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?
Fryderyk Nietzsche

Piotrus

Leski napisał:

OFF TOPIC

ZAŁÓŻCIE ODPOWIEDNI TEMAT
BIMI CZYTASZ TO REAGUJ...

Dokładnie, Dlatego prosi się admina o wydzielenie tych postów do nowego tematu.

armar napisał:

Mieszkasz w pustelni, że gazet nie czytasz i nic na temat całunu nie wiesz?

No i dalej nic nie rozumiesz. Wkleiłeś pierwsze lepsze cytaty znalezione na googlu. Ja mógłbym zrobić to samo wyszukując jakieś kontry ale po co?

armar napisał:

Ja Ci tego nie zabraniam, ale po co swojego bożka wciskasz innym i twierdzisz, że on jest prawdziwy?

A czy ja Ci w coś karze wierzyć? Pisałem tylko że nie potrafisz udowodnić czy Bóg istnieje czy nie. Twój argument to, nie bo nie.
Ja mogę nawet wierzyć w świętego pająka, i na siłę tego nie będę nikomu wciskał - wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka. To raczej ty wciskasz swoją teorie "nie bo nie"...

armar napisał:

Ewolucja jednak jest faktem i możemy to wykazać choćby na przykładzie znalezionych skamielin, więc nie przyjmuję jej na wiarę, lecz przyjmuję jako wiedzę o czymś, co można sprawdzić i udowodnić naukowo.

Ewolucja jest faktem... Laughing

Jakby nim była to by nie miała statusu teorii. Jakby skamieliny wyjaśniały tę sprawę, to wtedy by była faktem. Co te skamieliny wyjaśniają? Ogólnie nikt nigdy nie znalazł "brakującego ogniwa" czyli formy pośredniej między rośliną a zwierzęciem, albo człowiekiem lub małpą, chociaż raz na jakiś czas się o tym słyszy to jednak po jakimś czasie naukowcy dochodzą do wniosku że to jednak jakiś podgatunek jakiejś małpy, której szczątki zostały bardzo zniszczone...