W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Wywiad z Nergalem w Newsweeku  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
12 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 12806
Strona: 1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8566
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:51, 13 Wrz '11   Temat postu: Wywiad z Nergalem w Newsweeku Odpowiedz z cytatem

Cytat:
NEWSWEEK: No i mamy skandal. Przed kościołami zbierają podpisy, żeby satanistę Nergala z telewizji usunąć. O to panu chodziło?

ADAM DARSKI: Nie lubię skandali, ale skandale najwyraźniej lubią mnie. Nie mam zamiaru dać sobie założyć kagańca. Wybrałem takie, a nie inne życie i nie będę tego zmieniać tylko dlatego, że moje poglądy budzą kontrowersje. Psy szczekają, karawana idzie dalej.

Newsweek: Rozumiem, że spodziewał się pan takiego obrotu sprawy.

Adam Darski: Chyba nie, ale nie powiem, odrobinę mi to wszystko schlebia i utwierdza w przekonaniu, że to, co robię, ma sens. Pani widzi protesty, a ja widzę też tysiące głosów poparcia, często od ludzi, którzy mają zupełnie inne poglądy niż ja, ale też kochają wolność i sprzeciwiają się mentalnemu betonowaniu rzeczywistości.

Newsweek: Nie ma pan dość?

Adam Darski: Ale czego? Chyba nie rozumiem pytania.

Zobacz zdjęcia Nergalaz sesji zdjęciowej dla Newsweeka!

Newsweek: Tych występów w telewizji publicznej, w programie „The Voice of Poland”?

Adam Darski: Ależ skąd! „The Voice” okazał się bardzo dobrym programem. Mamy w nim do czynienia z ludźmi, którzy już potrafią bardzo dobrze śpiewać. Pojawia się krytyka, ale nikt nikogo nie gnoi. To chyba nowość w tego typu programach. Obok mnie siedzą muzycy z zupełnie innych światów. I co? Okazało się, że nie ma między nami barier, chorej rywalizacji czy braku szacunku. Jest za to dużo śmiechu.


Newsweek: Ale biskupi się burzą, dziennikarze katoliccy też. Nie sądzi pan, że mają rację?

Adam Darski: Mają swoją, a ja mam swoją. Ponoć żyjemy w demokracji i pluralizmie. Zgadza się, czy coś mi się pomyliło? Zresztą nie ma o co kruszyć kopii. Wybaczam im, albowiem nie wiedzą, co czynią. Walczą w obronie religii, której fundamentowi, czyli prawu do wolnego wyboru, zaprzeczają. W sumie to jest nawet zabawne, bo, parafrazując słynne słowa z „Fausta”, są częścią tej siły, która wiecznie dobra pragnąc, zło czyni.

Całe to zamieszanie to także promocja dla mnie i moich poglądów – w ich mniemaniu niebezpiecznych i złych. Dziękuję ślicznie i proszę o jeszcze! Ja się w tym programie nie znalazłem po to, aby udawać kaznodzieję. Telewizja jest miejscem, w którym robię wysokiej jakości rozrywkę i tyle. A polem bitwy jest dla mnie scena, ale – i to proszę zapamiętać – nie walczę z ludźmi, walczę jedynie z intelektualnym betonem.

Newsweek: Za pieniądze podatników, z których publiczna telewizja opłaca i promuje satanistę.

Adam Darski: Chyba powinienem zacząć głodówkę w ramach protestu przeciwko budowie kościołów za pieniądze z moich podatków i promowanie za te same pieniądze wartości, z którymi walczę. Wtedy bym wszedł na ich poziom dyskusji. Tu nie o szatana chodzi. On jest tylko metaforą i – jak widać niezwykle potężnym – ale tylko symbolem. Tu chodzi o monopol na prawdę. Ci ludzie mówią: dobrze kolego, możesz mieć poglądy, jakie chcesz, ale muszą się one pokrywać z naszą wizją świata.

Kiedyś krążył dowcip o czasach głębokiej komuny, gdy na maturze odczytano temat pracy: „Kto jest twoim wzorcem osobowym i dlaczego akurat Józef Stalin?”. Mnie próbują medialnie ukamienować ludzie, którzy chcieliby, aby dziś młodzi ludzie pisali maturę na temat: „Kto jest twoim wzorcem osobowym i dlaczego akurat Karol Wojtyła?”. A takiego wała! Jestem dla nich niebezpieczny, bo mówię młodym ludziom, że mają prawo wyboru, że każdy z nich jest gwiazdą i każdy ma w sobie pierwiastek boskości. Podnoszę ich z kolan.

Newsweek: Może jednak lepiej, żeby pan podnosił gdzie indziej, wycofał się z tego programu i wrócił, skąd przyszedł, a nie rozjuszał przeciwników?

Adam Darski: I co jeszcze? Może ogon podkulić, rogi spiłować i grzecznie dygnąć racicą? Pani chyba żartuje. Kiedyś ludzie nie odpuszczali, chociaż wiedzieli, że im stos za to grozi, a ja mam odpuścić, bo ktoś zbiera podpisy pod kościołem? Ryzykuję co najwyżej to, że dzięki uprzejmości Telewizji Trwam muzyka Behemotha zagości w domach, w których wcześniej gościć nie miała okazji.

Newsweek: A może telewizja to nie miejsce dla pana?

Adam Darski: A może jednak jest? Kiedy Nergal pojawia się w telewizji, to wiedz, że coś się dzieje. Ale nie lękajcie się. Obiecuję, że kotów na wizji jeść nie będę.

Newsweek: Nie to co na scenie...

Adam Darski: Kiedy jestem na scenie, to wychodzi ze mnie coś...

Newsweek: Diabeł?

Adam Darski: Estradowy barbarzyńca. Mam potrzebę wyrażania siebie w dość pierwotny sposób. Od dawna, od dzieciństwa w zasadzie. W ten sposób odczuwam szczęście.

Newsweek: To po co pan sobie to szczęście zburzyłi poszedł jurorować do telewizyjnego programu?

Adam Darski: Nie kalkuluję, nie mam PR-owca, który mówi, co mi się opłaca, a co nie. Ten program jest po prostu przygodą.

Newsweek: A granice?

Adam Darski: Są tylko w głowach, więc je przekraczam, jeśli tylko mam taką wolę. Muzyka ekstremalna nie zna granic. Wcześniej byłem o wiele bardziej zachowawczy, wahałem się, analizowałem. Teraz wszystko stało się dla mnie dużo prostsze. Silny jestem po prostu. Mam moc.

Newsweek: Diabelską?

Adam Darski: Być może. Oscar Wilde powiedział: „Skrajne opinie o dziele autora świadczą tylko i wyłącznie o szczerości twórcy”. Jeśli w programie telewizyjnym uda mi się przemycić trochę prawdziwego grania, które stoi w opozycji do plastikowej oferty większości dzisiejszych mediów, to punkt dla mnie! Moi fani mówią wprost: „O, wreszcie nasz człowiek na salonach”. Po mojej stronie barykady jest, co prawda, trochę ciemniej, ale ta ciemność mnie kręci, bawi i inspiruje.

Newsweek: A innych denerwuje.

Adam Darski: Gdyby ci ludzie, zamiast się uprzedzać, zechcieli we mnie zobaczyć człowieka, a nie personifikację własnych fobii, wszyscy by na tym zyskali. Dochodzimy dziś do absurdalnych sytuacji, kiedy sama moja obecność w jakimś miejscu może być dla kogoś prowokacją.

Newsweek: W kościele na przykład?

Adam Darski: Nie mam problemu z kościołami, choć najczęściej wieje w nich smutkiem, żałobą i jest zimno. Ale wejdę, jeśli trzeba.

Newsweek: Ale po co? Żeby prowokować?

Adam Darski: Nie, żeby być chrzestnym na przykład.

Newsweek: Żartuje pan?

Adam Darski: Nie. Jestem ojcem chrzestnym bratanka.

Newsweek: W Polsce?

Adam Darski: Tu by mnie zlinczowali. W Hiszpanii mnie nie znają, tam mieszka mój brat z rodziną i tam został ochrzczony jego syn.

Newsweek: Dobrym pan jest ojcem chrzestnym?

Adam Darski: Najlepszym, choć na odległość. Rodzinie takich rzeczy się nie odmawia.

Newsweek: Bierzmowanie pan ma?

Adam Darski: Nie mam, ale hojna ofiara załatwiła sprawę. Myślę, że w Polsce też byśmy to załatwili.

Newsweek: Pan jest satanistą, panie Adamie?

Adam Darski: Jestem wolnym człowiekiem. Nie lubię wchodzić do szuflad, do których ludzie mnie wpychają. Żyję według własnych zasad.

Newsweek: To są zasady wzięte z Dziesięciorga Przykazań?

Adam Darski: Nie. Dekalog mi się nie podoba.

Newsweek: Ale co się panu nie podoba: „Nie zabijaj”?

Adam Darski: Nie o to chodzi. Nie podoba mi się to, że Kościół próbuje nam wmówić, że ma monopol na prawdę i wiedzę. Nie lubię monopolistów, a Kościół, ze swoim Dekalogiem i tysiącem innych zasad, dla których jedynym umocowaniem jest to, że „podyktował je Bóg”, jest właśnie takim monopolistą. Poddać się temu to automatycznie uznać, że ludzie tylko przez ostatnie dwa tysiące lat byli w porządku, a wszyscy inni, którzy przecież świetnie sobie radzili bez Kościoła, czyli na przykład starożytni Grecy, Celtowie czy Indianie, to barbarzyńcy, ludzie drugiej kategorii, kulturalny odpad cywilizacji. Nie kradniesz, bo wiesz, że dana rzecz należy do kogoś innego, a nie dlatego, że tak stoi w Dekalogu. Postępuj tak, jak chciałbyś, aby postępowano względem ciebie. To wystarczy. Nie trzeba przykazań, objawionych prawd wiary czy moralnych milicjantów. Myślę, że nie bez powodów Kościół wymyślił termin „owieczki”. To lżejsza wersja baranów.

Newsweek: A między nimi stoi czarny kozioł, czyli pan?

Adam Darski: Ludzie pozbawieni dystansu nie rozumieją, że cała walka szatana z Bogiem toczy się na gruncie czysto metaforycznym, żeby nie powiedzieć literackim.

Newsweek: To pan teraz do Biblii pije?

Adam Darski: No tak, bo mówimy o postaciach, które zostały po prostu opisane w książce, której zresztą teraz prawie nikt nie czyta. Część ludzkości kupiła tę historię, tak samo jak inna część kupowała przez wieki na przykład skecz egipskich kapłanów, którzy umieli przewidywać zaćmienie Słońca i wykorzystywali swoją wiedzę do tego, aby zmuszać ludzi do niewolniczej pracy. Ja tego nie kupuję. Gdyby podstawą naszej cywilizacji stała się książka, w której głównymi antagonistami byliby Kubuś Puchatek i Konrad Wallenrod, to o nich bym mówił i pisał.

Newsweek: Za kim by pan był?

Adam Darski: Za Kubusiem oczywiście! Był wesołym hedonistą, miał prawdziwych przyjaciół i cały czas się uśmiechał. Wykapany Nergal (śmiech).

Newsweek: A wracając do chrześcijaństwa. Wyciągnął pan z niego na swoje potrzeby głównie szatana?

Adam Darski: Urodziłem się w Polsce i tu się wychowałem. To kraj na wskroś katolicki. Kiedy przyszedł bunt przeciw tej rzeczywistości, szatan stał się naturalnym wyborem. Oczywistym symbolem. Mieszkam w Polsce i mam świadomość tego, co mnie ukształtowało: patologicznie rozumiany patriotyzm, polski mesjanizm, martyrologia. Mam alergię na święta narodowe, na to cierpiętnictwo. Jesteśmy przewrażliwieni na punkcie naszej spuścizny. Wydaje nam się nadal – wiem, bo słucham czasem różnych polityków – że jesteśmy wybrańcami, że mamy być Mesjaszem, który uchroni świat, a w najlepszym wypadku Europę, przed upadkiem i wskaże innym – w domyśle głupim – narodom słuszną drogę ku Królestwu Bożemu na Ziemi.

Newsweek: To kim według pana mamy być?

Adam Darski: Sobą. Najpierw ludźmi, a dopiero później Polakami. Uczmy się od sąsiadów. I to od wszystkich. Nawet od Czechów, którzy swoje przywary obracają w cnoty. Oni mają wbudowany zdrowy rozsądek i dystans. Tak sobie radzą z przeciwnościami i radzą sobie dobrze. Nie widzę przeszkód, abyśmy sobie te cechy od nich pożyczali, zamiast dusić się w patriotyczno-narodowo-religijnym sosie. Ja w każdym razie takiej polskości, o której wspominałem wcześniej, mam serdecznie dosyć.

Newsweek: Dlatego pan dolewa oliwy do ognia?

Adam Darski: Tak, bo uważam, że polskie społeczeństwo potrzebuje strzału w mordę, a nie grzecznej rozmowy. Na dyskusji się nie znamy, nie potrafimy rozmawiać, szanując zdanie adwersarzy. My umiemy się napierdalać – zero szacunku dla wroga i wszystko na jedną szalę z szabelką w ręku. Wiem, że waleczność to piękna cnota, ale są jeszcze rozum, inteligencja...

Newsweek: Czyli jesteśmy głupi?

Adam Darski: Właśnie to chciałem powiedzieć. Waleczność i głupota. Więc jak nie dostaniemy po ryju, to nie zrozumiemy.

Newsweek: I mówi to facet, który urodził się i mieszka w Gdańsku, mieście, w którym wszystko się zaczęło...

Adam Darski: Solidarity, Solidarity, Solidarity! (śmiech) Nie mogę oczywiście nie doceniać wpływu Solidarności na losy Polski i Europy. Wtedy to ja byłbym głupi. Ale patrzę na to szerzej i mi się nie podoba, że skutkiem ubocznym transformacji politycznej, dzięki której mamy dziś, przynajmniej w teorii, wolność, jest to, że miejsce partyjnych dygnitarzy zajęli ludzie związani z Kościołem. Wtedy mówiono nam, że nie wolno tego czy tamtego, bo to ohydny imperializm, teraz mówi się za to, że to albo tamto jest złe, bo jest sprzeczne z wartościami chrześcijańskimi.

Newsweek: Ale gdyby nie ta Solidarność, to pan by siedział na tyłku, a nie po świecie jeździł, po Stanach, robiąc wielką karierę.

Adam Darski: Oczywiście, komuna była zła, niszczyła ludzi i kraj. Była systemem zbrodniczym, ale, paradoksalnie, takie zespoły jak mój miały się wówczas całkiem nieźle. PRL był bardzo łaskawy dla przeciwników Kościoła, bo to mu się opłacało. IV wydział SB tolerował satanistów. Jest anegdota z tym związana. Działał wówczas taki polski zespół Imperator. Przed każdym koncertem, jak każda inna kapela, musiał przyjść do cenzora i pokazać teksty. Chłopcy z Imperatora poszli, cenzor czyta i mówi: Kurwa, no co to jest, że „bestia wstanie i wyjdzie z podziemia”?! Wytłumaczyli, że to nie chodzi o Solidarność, tylko o szatana i mieli spokój (śmiech).

A tak całkiem serio to pokutuje tu nasz narodowy dualizm. Albo jesteś Polakiem katolikiem, albo komuchem i ubekiem. Ja mam gdzieś i jedno, i drugie. Interesuje mnie wolność i będę stawał okoniem wszystkim, którzy będą się starali mi ją odebrać. Przecież ja przeszkadzam niemal całej konserwatywnej prawicy. Ci ludzie po prostu dostają białej gorączki, jak widzą kogoś, kto myśli inaczej niż oni.

Newsweek: No i nie lubią, gdy pan drze publicznie Biblię.

Adam Darski: Sprecyzujmy: na własnym, zamkniętym koncercie. Sztuka była dla mnie zawsze prostą drogą do oderwania się od moralnych i etycznych ograniczeń.

Newsweek: I to jest właśnie to walenie Polaków w ryj?

Adam Darski: Ludzie są tak ogłuszeni przez media, agresywną politykę i wszędobylską kościelną propagandę, że subtelnych niuansów już nie wychwytują.

Newsweek: Ale Biblię rwał i krzyczał „Żryjcie to gówno!” Adam Darski, zwany Nergalem, a nie postać z dramatu.

Adam Darski: Scena jest moim teatrem i kiedy tylko chcę, mogę sobie rwać to, na co mam ochotę. I jeszcze, na szczęście, jak pokazał ostatni wyrok sądu, za to się nie skazuje, nie wsadza do więzienia. I to nie powinno obrażać niczyich uczuć religijnych.

Newsweek: Odważyłby się pan Koran porwać?

Adam Darski: Cóż za tendencyjne pytanie. Nie potrafi pani wymyślić nic innego? Urodziłem się w Polsce, a nie w Palestynie. Dlaczego miałbym rwać Koran, kiedy to chrześcijanie, a nie muzułmanie próbują w moim kraju ograniczać wolność? Wiem, że niszczenie książek w ogóle nie jest w porządku. Polak broni Biblii, ale w ogóle jej nie zna. Gdyby znał, toby też wiedział, że Koran powstał 600 lat później i jest tak naprawdę tylko kolejną kopią Biblii. A Tora? Przecież Stary Testament jest jej częścią.

Newsweek: Czyli chce pan powiedzieć, że tak metaforycznie to te trzy księgi pan podarł?

Adam Darski: Jeśli chce się uderzyć we wszystkie największe religie, to wystarczy zaatakować Biblię. Symbolem religii jest Biblia, a ja jestem przeciwnikiem religii.

Newsweek: Pan się nie boi o własne życie?

Adam Darski: Morda nie szklanka, a ja nieskromnie uważam, że ktoś taki jak ja jest w tym kraju potrzebny.

Newsweek: Pan sobie jaja robi?

Adam Darski: Czasem robię. Jednak kiedy ktoś mówi o mnie „satanista”, to ja na to, że kieruję się zdrowym rozsądkiem, a nie zabobonami. Nigdy nie będę w żadnym stadzie owieczek, bo ja nie potrzebuję pasterza. Forma instytucji, nieważne czy politycznej, czy religijnej, uderza w moje silne poczucie indywidualizmu. Jeden koleś, jakiś mistrz w psich zaprzęgach, miał psa o imieniu Nergal, o którym mówił: czarny, robi dużo hałasu i jest liderem w zaprzęgu. Tak sobie wymyśliłem życie. Autonomia, kierowanie własnym losem i branie odpowiedzialności za swoje decyzje – to jestem ja! Nie zwalam niczego na siłę wyższą, na coś, czego nie mogę dotknąć, nie mogę zobaczyć, a co ponoć jest. I jeszcze to coś na koniec ma mnie osądzić. To są właśnie jakieś jaja.

Newsweek: 90 procent Polaków to katolicy...

Adam Darski: Jak pani mówi „Polak katolik”, to od razu widzę przed oczami cytat ze Stanisława Jerzego Leca: „Chwali się ten i ów, że za Chrystusem idzie. Po co? By go spotkawszy, krzyknąć mu: »Ty Żydzie!«”.

Newsweek: Chce się pan teraz przypodobać swoim wrogom?

Adam Darski: Paradoks polega na tym, że nie chowam się ze swoimi poglądami, mam wśród najbliższych przyjaciół prawdziwych chrześcijan. I proszę sobie wyobrazić, że nie toczymy wojen. Mnie nie irytują ludzie wyznający jakąś religię, mnie irytuje chęć części z nich, aby tę swoją wiarę narzucić – choćby i żelazem – wszystkim innym. Tymczasem trzeba być zwyczajnie człowiekiem i dać żyć innym.

Newsweek: Pan jest dobrym człowiekiem?

Adam Darski: Zdecydowanie. Jestem też szczery, a z pozycji katolika szczerość nie zawsze znaczy dobroć. Katolicy uważają, że trzeba kochać bliźniego swego jak siebie samego, i oczywiście mają to w dupie. A ja uważam, że nie trzeba kochać i że to jest w zasadzie głupota. Nie zamierzam szastać swoją miłością i obdarzać nią całego świata, bo, po pierwsze, mało jej mam, a po drugie, chciałbym się jednak skoncentrować na ludziach wartych tego uczucia.

Newsweek: Jan Paweł II nie sprawiał, że chciał się pan zmienić?

Adam Darski: Nie. W swoim czasie chciałem nawet pisać pracę magisterską o negatywnym obrazie tego papieża w światowych mediach. Chciałem pokazać, że nie wszędzie jest on postrzegany tak jak tu. U nas największe zakapiory na słowa „Karol Wojtyła” w ministrantów się zamieniają. To przecież głupie jest. To był człowiek i można go oceniać jak każdego innego.

Newsweek: Wraca pan na scenę, na koncerty?

Adam Darski: Wracam w październiku. Już trenuję. Biegam, podnoszę ciężary, męczę się z przyjemnością. Do tego dochodzą intensywne próby zespołu. Siła rośnie! Dopiero co nagraliśmy teledysk i cały czas gramy próby i przygotowujemy się do jesiennej trasy „Phoenix Rising tour” po Polsce. Moi amerykańscy przyjaciele powiedzieliby w takiej chwili: „Sky is the limit” (śmiech).

Newsweek: Niedawno cała Polska żyła pana chorobą, a teraz mam wrażenie, że pan ma to już daleko za sobą. Zapomniał pan?

Adam Darski: Prawie. Nie jestem człowiekiem, który do końca życia będzie żył resentymentem. Było, minęło. Wczoraj zajechałem do mojego ulubionego baru Okoń pod Elblągiem. Podeszła do mnie właścicielka i powiedziała, że miała przeszczep szpiku dokładnie w tym samym momencie, co ja i że moja postawa ją inspirowała. Razem zdrowieliśmy... To jest właśnie moc, gdy pojawia się świadomość, że wielu ludziom dałem siłę, pomogłem stanąć oko w oko z chorobą i walczyć. Poza tym statystyki mówią same za siebie. Przed moim przeszczepem w bazie DKMS [fundacji dawców komórek macierzystych – przyp. red.] było 50 tysięcy dawców, a teraz jest 150 tysięcy. Doda zaczęła tę akcję, a ja przejąłem pałeczkę i działam.

Newsweek: A co z Dodą? Będziecie się przyjaźnić?

Adam Darski: To nieeleganckie rozmawiać o swoich byłych partnerach, prawda? Jestem w świetnym momencie życia i chciałbym, żeby ten moment trwał bardzo długo. Kiedyś byłem przekonany, że nic złego nie może mi się przytrafić, dziś wiem, że to naiwne i koniec może nastąpić w najmniej spodziewanym momencie. Dlatego sens życia daje mi to, co robię w danej chwili. Pokażę pani zdjęcie mojej nowej dziewczyny. Płynie właśnie do mnie ze Stanów. W kontenerze [Nergal pokazuje w telefonie zdjęcie pięknego motocykla i oczy mu błyszczą – przyp. red.]. Widzę i rozumiem, że wielu ludzi nie nadąża za moim entuzjazmem w tych wszystkich błahych sprawach. Ale wiem też, że mam zupełnie inną perspektywę: łapię i zatrzymuję momenty, w których czuję sens życia.
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/polacy-to-waleczni-glupcy,81912,1,1.html


prawdziwy ANARCHOSATANISTA
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:55, 13 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiedizałem, że to całkiem inteligentny typek:

"Adam Darski: Jak pani mówi „Polak katolik”, to od razu widzę przed oczami cytat ze Stanisława Jerzego Leca: „Chwali się ten i ów, że za Chrystusem idzie. Po co? By go spotkawszy, krzyknąć mu: »Ty Żydzie!«”. "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lestar




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 557
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:25, 13 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ta, i nie dał się podpuścić temu redaktorowi, w sumie te pytania były strasznie z dupy - nie wiem, chciał go podpuścić czy coś, czy w ogóle się nie przygotował w każdym razie no nie na poziomie wywiad ze strony autora, a Nergal nie dał się zbić z tropu i gadał sensownie, spójnie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:36, 15 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nergal - morderca demokracji
Bartosz Węglarczyk2011-09-15, ostatnia aktualizacja 2011-09-15 14:44

Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła dziś jednogłośnie uchwałę, w której stwierdziła, że Nergal jest zagrożeniem dla Polski równie wielkim jak Al-Kaida.

Komisja Kultury i Środków Przekazu uznaje, że obecna sytuacja w Telewizji Polskiej S.A. stwarza poważne zagrożenie dla ładu demokratycznego w Polsce.


Dalej posłowie narzekają, że:

W TVP S.A. doszło do bezprecedensowego ograniczenia wolności słowa i swobody debaty publicznej. Wielomilionowe audytorium o światopoglądzie konserwatywnym zostało pozbawione oferty programowej a opinia publiczna dostępu do pełnego spektrum poglądów. Jest to stan niezgodny z konstytucyjnymi zasadami równości wobec prawa oraz swobodnego dostępu do informacji.


więcej na http://wyborcza.pl/1,112353,10293033,Nergal___morderca_demokracji.html


inne:
Cytat:
Telewizja publiczna ma nie lada problem z Nergalem (34 l.). Zamiast promować program "The Voice - Najlepszy głos", juror show udziela kontrowersyjnych wywiadów, bulwersujących duchownych i polityków.


reszta: http://www.fakt.pl/Szatanski-kontrakt-Ne.....831,1.html


Przyszedł koleś, który nie w kolorki dla systemu? Very Happy

Albo.....


marionetka wyborcza
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8566
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:07, 15 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A koleś , jest tylko jurorem w tv . I PIS tak się zesrało Laughing
To przypomina mi - trochę - Jezusa zaszczutego przez Żydów . Żeby tylko koleś tak nie skończył ( jak Jezus ).
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8566
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:21, 17 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Obecność Nergala w TVP to przejaw uwzględniania różnorodności światopoglądowej odbiorców przez media publiczne - ocenił szef Rady Etyki Mediów Ryszard Bańkowicz

Rada Etyki Mediów zajęła stanowisko w sprawie występu deathmetalowego muzyka w programie "The Voice of Poland" z uwagi na dużą ilość listów sprzeciwu, jakie do niej napłynęły - jak wyliczyła, od lipca otrzymała ich 266 Laughing

REM nie popiera jednak żądań usunięcia Nergala z Telewizi Polskiej. - Filozofia życiowa Adama Darskiego ma wielu zwolenników i nie godzi w misyjność telewizji publicznej - oświadczył Bańkowicz. Przewodniczący Rady przypomniał, że telewizja publiczna powinna "uwzględniać różnorodność światopoglądową odbiorców".

Jak powiedział Bańkowicz, "jednym publiczne wypowiedzi Adama Darskiego kojarzą się z szatanem i paleniem Biblii, a innym z walką z białaczką". Przewodniczący Rady podkreślił, że Nergal zgodnie ze swoim zobowiązaniem nie mówi na antenie telewizji o preferencjach światopoglądowych.
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/rem-bro.....9,1,1.html

Różnorodność światopoglądowa to śmierć dla KK .
KK odpadło kiedyś K , później dokleili i wyszło ( znowu ) KKK i płonące krzyże na każdym skrzyżowaniu . KK to lajtowa wersja KKK , w tym wypadku są tylko krzyże na każdym skrzyżowaniu Wink
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:51, 17 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślę, że czarne pijawki nie powinny tak glośno krzyczeć, bo nagle ktoś się zorientuje, ze programy typu Ziarno, Słowo na niedzielę, transmisje z mszy i tym podobne rzeczy wpublicznej telewizji też moga zostać odebrane jako głęboko szkodliwa postawa niezależnej, z założenia, światopogladowo telewizji publicznej!

Nie mam nic przeciwko programom O religiach!. Za to mam dużo przeciw programom religijnym!

Tak, że dopóki Nergal publicznie nie nawraca, nie powinno być dyskusji o nim w kontekście religijnym.[/b]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goldbug




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1202
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:59, 18 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sprawa jest prosta. Cała promocja Negrala i jego poglądów, a szczególnie "związek" z Dodą, otwierającący drogę do milionowej rzeszy pop-kulturowców, to nic innego jak wyjście z prawdziwymi lucyferiańskimi doktrynami NWO, w których człowiek jest Bogiem, do szerokich mas. Całe zamieszanie z klerem w tym temacie to temat poboczny. Behemoth wykorzystuje mnóstwo symboliki masonerii i zapewne Darski jako stary okultysta z takimi klimatami miał nie raz do czynienia. W końcu Alister Crowley, do którego muzycy black / goth metal nawiązują sam był masonem 33 stopnia. I sam piszę to jako słuchacz ciężkiej muzy Smile.
_________________
arrow Mossad did 9/11, ALL THE PROOF IN THE WORLD!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krzyzak




Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 487
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:41, 21 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja też przeczytałem ten wywiad, chociaż ten Nergal kojarzy mi się z - patrząc na wizerunek scenowy - w określeniem "stary i głupi"; i widać, że rzeczywiście jest to inteligentny człowiek ze sporym zasobem słownictwa.
Z niektórymi sprawami się nie zgadzam, bo nikt nie buduje kościołów za jego podatki - wszyscy wiemy, że są budowane ze datków wiernych, a on się do nich nie zalicza. Tak samo podarcie Biblii - która jest pewnym symbolem - mi się nie podobało. To nie jest zwyczajna książka i faktycznie mógł tym obrazić sporą rzeszę ludzi.
Ale pozostałe kwestie do mnie przemawiają i faktycznie tym wywiadem sporo zyskał w moich oczach.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8566
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:11, 01 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



gdyby ludzie nie wierzyli w boga , to by i nie wierzyli w szatana .
pieprzyć mitologie , bajki dla dzieci
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:49, 01 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Normalny czlowiek powinien interesowac sie zawsze, komu duzo placa i kogo lansuja. Kto to robi i dlaczego ? Trzeba pamietac, ze ludzie dla pieniedzy i dla kariery sa w stanie zmienic sie w prawdziwe bestie. Tacy ludzie nie sa w stanie sie w niczym opamietac. Wystarczy chocby sprawdzic Ksiege Guinessa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:30, 01 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Goska napisał:
Normalny czlowiek powinien interesowac sie zawsze, komu duzo placa i kogo lansuja. Kto to robi i dlaczego ? Trzeba pamietac, ze ludzie dla pieniedzy i dla kariery sa w stanie zmienic sie w prawdziwe bestie. Tacy ludzie nie sa w stanie sie w niczym opamietac. Wystarczy chocby sprawdzic Ksiege Guinessa.


No i co z tego? Nergal reprezentuje jakiś poziom, wg mnie wyzszy niż większość sukienkowych, ma prawo występować w programi emuzycznym, chemicznym i jakim tam jeszcze by nie było. Szczególnie, ze słowem nie zachęca nikogo ani do swojej muzyki, ani do światopogladu. Ty się lepiej zajmij "Ziarnem", transmisjami z "Zielonej" Góry w publicznej tv. Tu jest problem, bo oni jawnie reprezentują okreslną religię i jawnie do niej namaiwają, dodatkow im za to płacą z naszych pieniedzy!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8566
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:47, 05 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



na nowej płycie Behemotha, Nergal wygrowlował wiersz Tadeusza Micińskiego pt. "Lucifer" (piosenka nosi taki sam tytuł). Oto ten wiersz:

Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,
lecący z jękiem w dal -- jak głuchy dzwon północy --
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.

Ja komet król -- a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę --
ja piorun burz -- a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ochydę.

Ja -- otchłań tęcz -- a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach --
jam błysk wulkanów -- a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.

Na harfach morze gra -- kłębi się rajów pożoga --
i słońce -- mój wróg słońce! wzchodzi wielbiąc Boga.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:18, 06 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Prezes TVP Juliusz Braun zwrócił się o szczegółowe wyjaśnienia do producenta programu "The Voice of Poland" oraz do Adama Darskiego "Nergala" w związku z informacjami prasowymi o zachowaniu jurora programu w jednym z warszawskich klubów.

Według relacji gazet, muzycy pojawili się na scenie na wózkach inwalidzkich, w szpitalnych pidżamach i w asyście pielęgniarek. Konferansjer zapowiedział, że nie są w stanie dalej grać, chyba, że ktoś ich uzdrowi. W tym momencie na scenie pojawił się Darski udający duchownego, z przewieszoną na karku szarfą przypominającą stułę. Położył dłonie na głowach muzyków, zaś ci - "uzdrowieni" - wstali z wózków i kontynuowali koncert.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/prowokac.....omosc.html

to se nagrabał, nie? Smile
żeby się pojawić na scenie udając duchownego, z przewieszoną na karku szarfą przypominającą stułę? Shocked
toż to już totalny satanizm Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Pumcia




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 233
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:47, 07 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dla mnie Nergal nie istnieje. Jest głupi.. Niby pokazuje, że jest wolny, a jednak obraża innych. Ja nie podarłabym Biblii dla rozgłosu i pieniędzy, ponieważ jestem świadoma, tego, że religia dzieli i wiem, że tego typu czynność narobiłaby mi wrogów. A lepiej mieć 100 przyjaciół niż jednego wroga.
Swój sceniczny image stworzył tylko na potrzeby rozwoju swojej kariery. Wykorzystał to, że większość starszych ludzi jest wierząca i praktykująca, i swoim stylem, wyglądem i czynami podjudza ich emocje. Jednak Nergal jest młody.. On nie pamięta czasu komuny, czasu tego jak zwykli obywatele byli kopani w dupę, jak nie można było podróżować, jak nic nie było w sklepach, a wszystko było na kartki. Ja też tego nie pamiętam, ale moi rodzice pamiętają. Wtedy dla ludzi odskocznią był Kościół, który dawał ludziom nadzieję. Fakt faktem, że starsze osoby podchodzą do tematów religijnych emocjonalnie, ale z drugiej strony mają do tego prawo. On się z nich śmieje i szufladkuje ich. Dla mnie ten wywiad jest warty mniej niż zero Smile) Pzdr Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20414
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:51, 07 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja wręcz przeciwnie - podarł bym jakbym miał z tego dobrą kasę. Smile
zresztą to nie jest nielegalne.
co to w ogóle są za bzdury, że nagle nie można sobie podrzeć jakiejś książki, bo można pójść siedzieć?
kogoś chyba totalnie popierdoliło.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:14, 07 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pumcia kosciol dawal nadzieje? chyba tylko takim bezmozgowcom jak tobie i twoim starym. jak mniemam to co sie teraz dzieje w polsce jest dla ciebie jakims totalnym edenem na wszelkich plaszczyznach. trzeba byc megatepakiem zeby tak myslec. tak jak teraz jestesmy zniewoleni to jeszcze nigdy nie bylismy. widzisz ja zylem w obu systemach i te rzewne opowiastki o kartkach i braku wolnosci przyprawiaja mnie o mdlosci. szkoda ze ruskie nie wkroczyli w stanie wojennym i nie wybili tego kurestwa z solidarnosci co do nogi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
nicram




Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 106
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:53, 07 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krzyzak napisał:
Ja też przeczytałem ten wywiad, chociaż ten Nergal kojarzy mi się z - patrząc na wizerunek scenowy - w określeniem "stary i głupi"; i widać, że rzeczywiście jest to inteligentny człowiek ze sporym zasobem słownictwa.
Z niektórymi sprawami się nie zgadzam, bo nikt nie buduje kościołów za jego podatki - wszyscy wiemy, że są budowane ze datków wiernych, a on się do nich nie zalicza. Tak samo podarcie Biblii - która jest pewnym symbolem - mi się nie podobało. To nie jest zwyczajna książka i faktycznie mógł tym obrazić sporą rzeszę ludzi.
Ale pozostałe kwestie do mnie przemawiają i faktycznie tym wywiadem sporo zyskał w moich oczach.



wszyscy wiemy że stosujesz tutaj sprytną (kościelną )manipulację słowami pisząc że są budowane za pieniądze wiernych
dla przypomnienia tym do których to jeszcze nie dotarło :


" Dochody Kościoła katolickiego to głównie wpływy z kasy publicznej (województwa, gminy, spółki skarbu państwa itp.), bo pochodne konkordatu kosztują nas prawie 3,5 mld zł rocznie. I tak:
- utrzymanie kapelanów - 55 mln zł
- katechetów 1,35 mld zł
- szkolnictwo wyższe - 262 mln zł
- dotacje dla prowadzonych przez kler placówek zdrowotnych - 197 mln zł
- zabytki (wyłączając dotacje unijne) - 130 mln zł
- bonifikaty - 48 mln zł
- oświata i wychowanie - 300 mln zł
- dotacje unijne - 711 mln zł
- dotacje na programy społeczne - 253 mln zł
- na "rozwój wsi" - 94 mln
- Fundusz Kościelny - 90 mln zł
Do tego dorzucają się jeszcze wierni:
- taca - około 1,5 mld zł rocznie
- kolęda - 400 mln zł
- intencje mszalne - 305 mln zł
- chrzty, komunie, bierzmowanie - 88 mln zł
- śluby - 100 mln zł
- pogrzeby i administrowanie cmentarzami - 370 mln zł
- wypominki - 55 mln zł
- Dochody kościelnych osób prawnych z działalności godpodarczej to kwota 360 mln zł
W sumie do Kościoła papieskiego trafia CO ROKU z różnych źródeł znacznie ponad 6,5 mld zł "

i przestańcie już pierdolić coś o utrzymywaniu kościoła przez wiernych, kościół to rak ludzkości i czas to wkońcu zauważyć

Co do samego Negrala to 2 lata temu słyszałem jego wywiad w radiu koło 3 w nocy i moim zdaniem to bardzo inteligentny i światły człowiek , trzymam za niego kciuki i mam nadzieje że nie powiesi sie niedługo w domu .....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:51, 07 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nooo i teraz kościół buduje w Warszawie najwyzszy wiezowiec do spóły z jakimś deweloperem. Ten deweloper to ma łeb! Budują na otrzymanej za darmo działce, ze zwolnionym od podatków wspólnikiem niepodlegającym praktycznie zadnej kontroli. No kurwa, żyć nie umierać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8566
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:47, 07 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pumcia napisał:
Jest głupi.. Niby pokazuje, że jest wolny, a jednak obraża innych. Ja nie podarłabym Biblii dla rozgłosu i pieniędzy, ponieważ jestem świadoma, tego, że religia dzieli i wiem, że tego typu czynność narobiłaby mi wrogów.


Głupie to są krowy wpierdalające cały czas ta samą trawę z jednego pola . Dające się doić , a jak trzeba to pójdą na rzeź . I dlatego większość ludzi to bydło , szczególnie ci wierzący w Bogów . Wpierdalają prawdę z jednej książki i myślą, że złapali boga za ogon Smile Księgi które uważa się za święte , to bełkot popaprańców . Spalić to gówno . Jest jedno przykazanie które trzeba stosować - nie rób drugiemu co tobie nie miłe . Ludzie wierzący w boga , często nie rozumieją tych słów , więc ich one nie dotyczą .
Wcale nie jesteś świadoma , tylko się boisz . Boisz się poruszyć niewygodne tematy , boisz się , że spłoniesz na stosie za herezje którą mogła byś głosić .
Powiedzieć wam co powinniśmy zrobić z KK ? To co oni zaczęli robić jak wprowadzali chrześcijaństwo na polskich ziemiach - ogniem i stalą , plugastwo wypalić . Zero litości , kościoły zrównać z ziemią . Krótka piłka , za 200 lat ludzie zapomną , pozostaną nieliczne niedobitki .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pumcia




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 233
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:29, 07 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nicram, ja mam 28 lat.. ja nie pamiętam tamtych czasów. Mój tato zmarł, całe życie walczył z komuną, wiesz był prywaciarzem. Nie pisałam o tym, że moim rodzicom Kościół dawał nadzieję.., ale przeżyliśmy kilka sytuacji, w których Opatrzność mojej rodzinie pomogła.

Jeśli chcesz do mnie pisać to nie obrażaj mojej rodziny, ponieważ takimi tekstami wystawiasz sobie etykietkę.. Komuchu ....

Ordel napisał:
Wcale nie jesteś świadoma , tylko się boisz . Boisz się poruszyć niewygodne tematy , boisz się , że spłoniesz na stosie za herezje którą mogła byś głosić .

Nie zrozumiałeś mnie. Ja bym nie spaliła Biblii ponieważ nie chciałabym robić sobie wrogów. Po co się spierać z kimś na temat poglądów. Ja mam takie poglądy, ty masz takie poglądy i po co o nie walczyć? Pamiętaj jedno. Wszystkiego czego się nauczyłeś, wszystko co w jakiś sposób poznałeś i osiągnąłeś, jest pracą poprzednich pokoleń. Po co to niszczyć.

Nergal to palant. I na każdym kroku to udowadnia. Jeśli darcie ryja na całą japę jest dla was muzyką, to ja wam współczuję. Ciekawe ile razy musi się sztachnąć by wyjść na scenę by odegrać swoją rolę. I ja mam szanować jego słowa i uważać, że on jest inteligentny. No dajcie sobie na luz, znam większe autorytety.. które mogłyby spokojnie Nergala nauczyć odpowiednio się wysławiać..

napisał:
Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I najważniejsze – miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:21, 08 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pumcia mimo iz nie uzylas mego nicka rozumiem ze czuly zwrot "komuchu" byl do mnie. w zasadzie to nie wiem czy chce do ciebie pisac. bardziej chodzilo mi o zwrocenie uwagi innych uzytkownikow na problem pseudo intelektualistow ktorzy swoimi niby "umoralniajacymi" a w gruncie rzeczy debilnymi komentarzami udowadniaja ze dialog z pewnymi osobami jest po prostu strata czasu. co zabawne zdanie to jest uniwersalne bo zaloze sie ze dokladnie to samo ty mozesz powiedziec o mnie. przeanalizujmy jednak twoj beznadziejny przypadek: zalozylas konto na tym forum ponad dwa lata temu. nie chce mi sie sprawdzac dlaczego i nie bede przegladal historii twoich komentarzy. dosc powiedziec ze przez dwa lata nic do tej tępej pały nie dotarlo. zero kojarzenia faktow. intelektualna pustynia. chuj ze forum kreci sie glownie wokol tego jak wspolczesna kasta wladcow radzi sobie ze spoleczenstwami. pumci to nie interesuje. ma w dupie to ze caly solidarnosciowy "zryw" to byl zwyczajny przekret, dalej pierdoli frazesy o komunie, o wolnosci i tym podobnych pustych haselkach dla inteligentnych inaczej. widzisz ze swoimi pogladami godnymi gimnazjalisty reprezentujesz osiemdziesiat procent naszego smutnego spoleczenstwa. masz powody do dumy - jestes w wiekszosci. pumcia nie kuma ze ta tzw. "wolnosc" o ktora jej tato walczyl cale zycie sprowadza sie do tego ze za pare lat pumcia bedzie musiala zostawac po godzinach i robic laske swojemu menadzerowi, po czym rozchylac posladki i nadstawiac swoja srake na ostre ruchanie tylko po to aby nie zredukowano jej stanowiska. i to pod warunkiem ze ktos w ogole bedzie chcial ją jeszcze jebac - trzydziestoletnia dupa to zaden cymes, a w kolejce juz swoje cipy beda nadstawiac rzesze bezrobotnych absolwentek. to sa fakty moja droga. caly biznes przenosi sie do indii bo tam za siedemset zlotych miesiecznie pracuja z usmiechami od ucha do ucha. i niestety dla ciebie hindusi sa zajebistymi informatykami. wiec snij dalej swoj sen o wolnosci. nara. acha i nie wstawiaj mi tekstow o obrazaniu bo jestem daleki od tego - po prostu nazywam rzeczy po imieniu - jestes zwyczajną idiotką, tak samo jak ty mozesz nazwac mnie chamem
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8566
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:06, 08 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:32, 08 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Numer 1
Pumcia napisał:
Nie zrozumiałeś mnie. Ja bym nie spaliła Biblii ponieważ nie chciałabym robić sobie wrogów. Po co się spierać z kimś na temat poglądów. Ja mam takie poglądy, ty masz takie poglądy i po co o nie walczyć? Pamiętaj jedno. Wszystkiego czego się nauczyłeś, wszystko co w jakiś sposób poznałeś i osiągnąłeś, jest pracą poprzednich pokoleń. Po co to niszczyć.



Napisałaś w jednym poście słowa wykluczające zwarty i jednolity tok myślenia, oraz jakąkolwiek konsekwencję w procesach myślowych.

Numer 2
Pumcia napisał:
Nergal to palant. I na każdym kroku to udowadnia. Jeśli darcie ryja na całą japę jest dla was muzyką, to ja wam współczuję. Ciekawe ile razy musi się sztachnąć by wyjść na scenę by odegrać swoją rolę. I ja mam szanować jego słowa i uważać, że on jest inteligentny. No dajcie sobie na luz, znam większe autorytety.. które mogłyby spokojnie Nergala nauczyć odpowiednio się wysławiać..



Jeżeli ty masz prawo obrazać Nergala za jego przekonania, to on ma prawo drzeć "Biblię" jako wyrażenie swojego zdania. Możesz ewentyalnie spalić jego płytę.

Cytat:
Ja mam takie poglądy, ty masz takie poglądy i po co o nie walczyć?
to dlaczego:

Cytat:
Nergal to palant. I na każdym kroku to udowadnia. Jeśli darcie ryja na całą japę jest dla was muzyką, to ja wam współczuję


Po co walczysz o czyjeś poglądy?

A jeżeli chodzi o:
Cytat:
No dajcie sobie na luz, znam większe autorytety.. które mogłyby spokojnie Nergala nauczyć odpowiednio się wysławiać..
to chłopak wyraża się poprawnie, na pewno poprwaniej niż ty pisząc posty.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pumcia




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 233
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:35, 08 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Al Kohol napisał:
pumcia .....

Ohh. Jesteś uroczy Smile)
A tak poza tym ja w przeciwieństwie do Ciebie nie pracuję na etacie i nie będę musiała się poniżać by zarobić więcej. Ja w przeciwieństwie do Ciebie walczę z naszym pierdolonym ustrojem lepiej niż ty będziesz walczył kiedykolwiek. Ty robisz to oglądając filmiki na komputerze, a ja walczę z patologią zarówno cywilną jak i urzędową....

Więc wróć przed monitorek, włącz sobie filmik Alexa i pałaj się tymi wypocinami, które i tak Ci nic nie dadzą, no chyba że wyjdziesz na ulicę i zaczniesz mordować ludzi, by załagodzić swoją frustrację.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona: 1, 2, 3   » 
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Wywiad z Nergalem w Newsweeku
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile