Turystyka zdrowia: Miasto partnerskie Glasgow- Dalian sprzedaje organy żywych więźniów.
Billy Briggs, scotsman.com
Wielka Brytania
2011-09-10
Szpitale w partnerskim mieście Glasgow- Dalian, Chiny sprzedają organy pobierane nielegalnie od niewinnych ludzi poddanych egzekucji przez Komunistyczną Partię Chin (KPCh).
Poprzedzając międzynarodową konferencję dotyczącą grabieży organów odbywającą się w Glasgow, nominowany do Nagrody Nobla, powiedział, że nielegalne praktyki szerzą się w Dalian, mieście w północno-wschodnich Chinach, z którym największe miasto Szkocji łączy partnerstwo od 1987 roku.
Delegaci biorący udział w sympozjum - prowadzonym przez organizację Lekarzy Przeciwko Przymusowej Grabieży Organów (DAFOH) - będą rozpatrywać skargi wobec chińskiego reżimu, który zajmuje się przymusowym usuwaniem narządów od więźniów, którzy wciąż żyją i wobec bogatych "turystów zdrowia" podróżujących do Chin, w celu zakupu nerek i wątrób dostępnych na czarnym rynku.
Wśród prelegentów jest David Matas, kanadyjski prawnik zajmujący się prawami człowieka, który w ubiegłym roku był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla za ujawnianie nielegalnego handlu narządami w Chinach.
Mówi się, że ofiarami grabieży organów w Chinach są głównie osoby aresztowane za praktykowanie religii Falun Gong, duchowego ruchu, zakazanego przez KPCh. KPCh uważa Falun Gong za niebezpieczny kult i zdelegalizował go za "nielegalne działalności" w 1999 roku.
Protest Falun Gong przeciwko grabieży organów od żywych ludzi:
Pan Matas jest współautorem Krwawe żniwa - Zabijanie wyznawców Falun Gong dla ich organów (ang. “Bloody Harvest - The Killing of Falun Gong for their Organs”), za który otrzymał nominację do ubiegłorocznej nagrody Nobla. Jego badania prowadzone wraz z Davidem Kilgourem, byłym kanadyjskim Sekretarzem Stanu ds. Azji i Pacyfiku, wykazały, że oprócz pobierania organów pochodzących od straconych więźniów, Chiny doszły do punktu gdzie obecnie pobierają narządy nawet od żyjących "więźniów sumienia".
Pan Matas powiedział, że między 2000 a 2005 r. odbyło się 41.500 przeszczepów przeprowadzonych w Chinach, dla których jedynym wytłumaczeniem skąd zostały pobrane organy są uwięzieni ludzie praktykujący Falun Gong.
Powiedział: "Chiny przyznają, że narządy do przeszczepów w zdecydowanej większości pochodziły od więźniów. Mówią, że przed egzekucją więźniowie wyrażali na to zgodę. Doszliśmy do wniosku, że większość z tych więźniów było ludźmi praktykującymi Falun Gong, którzy nie wyrazili zgody i nie byli skazani na śmierć..."
Sprzedaż ludzkich organów jest w Chinach nielegalna, ale czarny rynek rozkwitł w ciągu ostatniej dekady. W 2008 roku Lord Provost Bob Glasgow Winter przewodniczył delegacji do Dalian, prowadząc dyskusje na temat sposobu łączenia szkół w obydwu miastach.
Yuyu Williamson, chiński działacz na rzecz praw człowieka, żyjący w Glasgow, powiedział, że istnieją dowody na to, że grabież organów jest szeroko rozpowszechniona.
Rzecznik rady miasta Glasgow powiedział: "Nielegalne pobierania organów jest godną ubolewania praktyką. Prawa człowieka i obywatela są podstawową częścią światopoglądu rady, i te kwestie zostały poruszone przez Pana Provosta, kiedy był w Chinach w 2008 roku.".
Ambasada Chińska odmówiła komentarza.
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_techn.....p225477597