Model Elektrycznego Wszechświata wyjaśnia zjawiska, które już miały miejsce i zostały zaobserwowane, zamiast posuwania się w czasie do przodu z powodu jakiegoś wyidealizowanego, teoretycznego początku. Dostarcza prostych wyjaśnień problemów, które przyozdabiane są obecnie w modną otoczkę metafizyki i mistycyzmu. Zawiera informacje o charakterze bardziej interdyscyplinarnym, globalnym niż jakakolwiek z dotychczasowych teorii kosmologicznych i wskazuje na praktyczne możliwości znacznie wykraczające poza granice wyznaczone przez obecną naukę.
Model Elektrycznego Wszechświata, wyrósł z szeroko, interdyscyplinarnego podejścia do nauki, którego nie naucza się na uniwersytetach. Bazuje bardziej na eksperymentach i obserwacjach niż na abstrakcyjnej teorii i rozpoznaje związki istniejące między odległymi od siebie dziedzinami
Co więcej, stwierdza, że nieodzownym wymogiem zrozumienia Wszechświata jest pełne docenienie podstawowej elektrycznej natury atomów i ich wzajemnych oddziaływań. O dziwo, z takim podejściem nie mamy do czynienia w kosmologii konwencjonalnej, w której kosmosem rządzi słabszy magnetyzm i nieskończenie słabsza grawitacja. Takie uproszczenie może odpowiadać fizyce teoretycznej bazującej na na elektrycznej obojętności materii znajdującej sie w ziemskich laboratoriach, ale w kosmosie, gdzie dominuje plazma, sprawa wygląda już inaczej.
Konsekwencje możliwości wynikające z modelu elektrycznego wszechświata są dalekosiężne.
Po pierwsze musimy zdać sobie sprawę ze swej głębokiej ignorancji
- Nie wiemy nic o pochodzeniu wszechswiata
- Nie było Wielkiego Wybuchu
- Widzialny wszechświat ma charakter statyczny i jest mniejszy, niż nam się wydawało
- Nie mamy pojęcia o wieku i rozmiarach wszechświata
- Nie znamy źródła energii elektrycznej ani materii, której zbudowany jest wszechświat
- Galaktyki są kształtowane przez siły elektryczne i formują plazmę skupioną w ich ogniskach, która od czasu do czasu wyrzuca kwazary i smugi elektonów
- Gwiazdy są elektrycznymi "transformatorami", a nie termonuklearnymi reaktorami
- Nie ma gwiazd neutronowych ani czarnych dziur.
- Nie znamy wieku gwiazd, ponieważ teoria termonuklearnej ewolucji nie ma do nich zastosowania
- Supernowe są zupełnie niewystarczające jako źródło ciężkich pierwiastków
- Nie znamy wieku Ziemi, ponieważ zegary radioaktywne mogą ulegać zakłóceniom za sprawą za sprawą potężnych wyładowań elektrycznych
- Potężne wyładowania elektryczne, które formują słoneczną fotosferę,
wytwarzają ciężkie pierwiastki widoczne w ich widmach
- Gwiazdy "rodzą" elektryczne gwiazdy towarzyszące i gazowe planety-giganty.
- Życie powstało najprawdopodobniej wewnątrz plazmatycznej osłony gwiazd zwanych brązowymi karłami
http://video.google.com/videoplay?docid=4773590301316220374
Więcej na stronach...
http://www.thunderbolts.info/EU%20Intro%20and%20Chap1.pdf
http://www.holoscience.com/news.php
http://members.cox.net/dascott3/index.htm
http://www.kronia.com/electric.html
http://www.plasma-universe.com/index.php/Plasma_Universe_resources
_________________
Błędem jest jedynie założenie, że w świecie obowiązują prawa logiki klasycznej.
Tymczasem świat trzeba badać, a nie przyjmować założenia.