W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Odkryć prawdę. Dokument ocenzurowany przez TVP   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
11 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 8023
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adwokat Diabła




Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 1279
Post zebrał 1000000 sat

PostWysłany: 23:11, 24 Lut '11   Temat postu: Odkryć prawdę. Dokument ocenzurowany przez TVP Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Dokument Aliny Czerniakowskiej, który nigdy nie dostał „zielonego światła" - zgody - na emisję w mediach publicznych.

".. - Do dziś telewizja publiczna nie wyemitowała w TVP filmu "Odkryć prawdę". Pisaliśmy w tej sprawie w "Naszej Polsce", interweniowaliśmy u prezesa Andrzeja Urbańskiego. Pozostało to bez odpowiedzi z jego strony. Dlaczego ten film stał się "pułkownikiem"?

- Film przygotowałam w związku z mającym się odbyć głosowaniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lustracji. To był dla mnie bezpośredni pretekst, a jednocześnie bodziec do zrealizowania tego filmu. Od dawna myślałam, aby opowiedzieć o najważniejszych procesach, które zadecydowały o obecnej kondycji narodu polskiego. Po prostu - opowiedzieć, co się w Polsce stało i za czyim przyzwoleniem, przez 18 lat wolnej Polski ukrywano i fałszowano prawdę. A przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie: czy Polsce i Polakom dzisiaj potrzebna jest prawda - ta wielka narodowa i ta nasza prywatna? Po to, by mieć ufność i nadzieję.

- Widziałam ten film na DVD. Źle się stało, że nie został pokazany społeczeństwu polskiemu przed wyborami, na pewno dużo spraw by wyjaśnił.

- W krótkim, 45-minutowym filmie trudno jest opowiedzieć o wszystkim. Zresztą nie o to chodzi. Wystarczy, że budzi pewne dawno uśpione myśli, że czasami to denerwuje i wtedy rodzi się bunt, bo przecież nikt nie lubi być cynicznie okłamywanym, wyśmiewanym, okradanym. O naszej rzeczywistości mówią znakomici interlokutorzy: premier Jan Olszewski, absolutnie wyjątkowy historyk Leszek Żebrowski, dr Piotr Gontarczyk - przenikliwy znawca archiwów IPN i zachodzących procesów. Drugą warstwę filmu tworzyły materiały archiwalne, zdjęcia, dokumenty, wypowiedzi prasowe, odpowiednio dobrane i ułożone w całość filmową. Robiłam wszystko, aby doprowadzić do emisji tego dokumentu. Nie udało się.

- Napotkała Pani problemy u osób odpowiedzialnych za emisję w TVP?

- Złożyłem trzy pisma do prezesa Andrzeja Urbańskiego z opisem i płytami DVD z filmem oraz pisma do dyrektor TVP1 Małgorzaty Raczyńskiej, do dyrektora Szczepana Żaryna, do kierownik Anity Gargas, kierownik Barbary Pawłowskiej. Nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Jedynie p. Jadwiga Nowakowska, zastępca kierownika Redakcji Dokumentu w TVP 1 - odpowiedziała mi z uznaniem o tym, jak duże wrażenie zrobił na niej ten film. Pani Anita Gargas filmu nie zaakceptowała.

- To chyba dziwne, zważywszy, że ten film jest wyjaśnieniem tego, o co premier Jarosław Kaczyński i cały obóz niepodległościowy walczyli po "okrągłym stole". O lustrację, odfałszowanie dziejów najnowszych. Po prostu o prawdę.."

Maria Adamus • NASZA POLSKA Nr.01(622) 2 stycznia 2008


Cz 1

Cz II

Cz III
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pszek




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2310
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:10, 25 Lut '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja jestem w szoku gdyż właśnie doszło do mnie że i środowisko "odkrywających prawdę"
zaczyna być podzielone na temat "prawdy" .
Dr Piotr Gontarczyk powyżej nazwany przenikliwym znawcą archiwów IPN i zachodzących procesów. popadł był w konflikt z Naszym Dziennikiem ,prorokiem Wildsteinem i niezłomnym historykiem Żarynem . Już nie wiem co mam o tym myśleć
Gontarczyk broni Geremka przed "Naszym Dziennikiem" i "Frondą"
W latach 60. Bronisław Geremek był tajnym współpracownikiem SB - napisał "Nasz Dziennik", powołując się na "Frondę.pl". ''Fronda'' opublikowała dokument, który ma rzekomo świadczyć, że profesor miał agenturalną przeszłość. Tymczasem do "Frondy" napisał Piotr Gontarczyk. I wytknął pismu pomyłkę."Portal Fronda.pl opublikował dokument, który ma rzekomo świadczyć o agenturalnej przeszłości Bronisława Geremka. Informacje te są jednak nieprawdziwe" - pisze w liście do "Frondy" Gontarczyk, do niedawna historyk IPN, znany z kontrowersyjnej książki "SB a Lech Wałęsa". Według niego, charakter sprawy "wymaga bezzwłocznej reakcji". Jak pisze Gontarczyk, redakcje "Frondy" i "Naszego Dziennika" jako podstawę do oskarżenia Bronisława Geremka uznały "prezentowany na portalu wydruk ze Zintegrowanego Systemu Kartotek Operacyjnych (ZSKO) byłej SB", gdzie profesor figuruje jako "Tajny Współpracownik".
''To błąd''. Geremek był tylko "kandydatem na TW"
Według Gontarczyka to błąd, który "owstał w czasie rutynowej pracy kartotek". Akta Bronisława Geremka z końca lat 60, o których mowa w kontekście dzisiejszych publikacji, zostały umieszczone w archiwach jako akta "kandydata na tajnego współpracownika" - pisze Gontarczyk. Jak twierdzi, "wynika to bardzo jednoznacznie w (pisownia oryginalna - red.) zapisu dziennika rejestracyjnego, do którego odsyła zapis z dziennika rejestracyjnego dawnego Biura "C" MSW". Zgodnie ze słowami Gontarczyka w kartotece Geremka napisane jest wyraźnie "KTW", a innego zapisu nigdy nie było, stąd niespodziewane "TW" to wynik błędu esbeków przepisujących informację, którzy zgubili literę "K".
Gontarczyk: Za teczki SB "wzięli się dyletanci"
"Takim sposobem z kTW (kandydat na Tajnego Współpracownika) powstał TW (Tajny Współpracownik). Osoba, która potem wpisywała dane z karty ewidencyjnej do systemu komputerowego rozwinęła ten drugi skrót do pełnego brzmienia: "Tajny Współpracownik". Ale jest to w wypadku Bronisława Geremka informacja nieprawdziwa" - pisze Gontarczyk. Dodaje, że gdyby redakcje sprawdziły źródło, czyli dziennik rejestracyjny Biura "C" MSW, to łatwo wychwyciłyby błąd. Gontarczyk dodaje, że takich przypadków jest więcej, ale nikt na ich podstawie nie zostanie oskarżony o współpracę z SB, chyba, że "biorą się za to dyletanci".
"Geremek był lustrowany wielokrotnie (...)I co, wszyscy byli takimi ślepcami?"

"Jak można było opublikować taki dokument nie sprawdzając jego wiarygodności? Przecież Bronisław Geremek był lustrowany wielokrotnie: i w czasie sporządzania listy Milczanowskiego, a potem listy Macierewicza. Po raz kolejny w czasach Rzecznika Interesu Publicznego. I co, wszyscy byli takimi ślepcami, że potrzebna była dopiero interwencja Frondy?" - napisał ostro Gontarczyk. I dodał, że pisze z "ogromnym żalem, bo do wydawnictwa i środowiska czuje ogromną estymę i szacunek". Zachęca do prowadzenia "duchowej misji publicznej". "Ale w sprawach innej natury pytajcie fachowców" - pisze. I sugeruje, by nie "podpuszczać Bronisława Wildsteina i Tomasza Terlikowskiego", by komentowali niesprawdzone informacje. "A nade wszystko w tak ważnych sprawach działajcie z wyczuleniem. Ostrożnie" - napisał Gontarczyk.

Żaryn odpiera zarzuty Gontarczyka

"Nie wiem, co można było jeszcze zrobić, by uchronić się przed oskarżeniem o dyletanctwo i brak wyczucia. Wydaje się, że uchroniłoby mnie przed nimi tylko odpuszczenie tematu"- pisze Stanisław Żaryn, publicysta portalu Fronda.pl i autor tekstu o Geremku. 'W żadnym momencie mojego tekstu nie napisałem, że Bronisław Geremek współpracował z SB, nie pisałem, że był agentem" - broni się Żaryn. "Opisałem jedynie dokument, w którym widnieje zapis o jego rejestracji jako tajnego współpracownika. Opisałem relacje osób, które od lat próbują dociekać prawdy o najnowszej historii Polski. Napisałem o braku dokumentów potwierdzających ewentualną współpracę Geremka oraz o stanowisku IPN, który uznał, że Geremek był kandydatem na tajnego współpracownika, a nie TW" - kontynuuje. Swój wywód kończy pytaniem, dlaczego, "skoro sprawa Geremka jest tak oczywista, że zajmowanie się nią powoduje oskarżenie o dyletanctwo, dlaczego nikt nie opisał wcześniej dokumentu, który opublikowaliśmy?".
O domniemanej współpracy prof. Bronisława Geremka z PRL-owską bezpieką napisała Fronda.pl.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....kiem_.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:44, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobry film.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:31, 19 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej, zapodajcie jeszcze raz ten film, bo nie zdążyłem się zapoznać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:04, 20 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał:
Hej, zapodajcie jeszcze raz ten film, bo nie zdążyłem się zapoznać.



http://www.youtube.com/watch?v=ealG_CH-vnU


http://www.youtube.com/watch?v=BGOLDzIp4DA


http://www.youtube.com/watch?v=5iZ2KKE4KBw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mamamia




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 504
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:29, 20 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tow. Geremek rekomendujacy tow. Kapuścińskiego... bezcenne Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:27, 20 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolejne bydło w Publicznej z niedopuszczeniem jakiegoś dokumentu. Uważam, że nawet gówniane, a do takich i pod względem merytorycznym i technicznym zalicza się ów, dokumenty winny być puszczane, by zdanie mogli wyrobić sobie widzowie. Zabawne, że do emisji nie dopuściła "Wielka poszukiwaczka prawdy" Herr Gargas.
Natomiast, co do dokumentu to, niektóre tezy tam stawiane są tak zabawne, że można dostać przepukliny. Profesor Krasnodębski, który twierdzi, że elita intelektualna się zdeprawowała, a on to niby do jakiej elity należy. W latach .70 na uniwerku, niby kształcili go jacyś recydywiści demokraci Laughing Dodatkowo twierdzenie o jakiejś cudownej niezdeprawowanej elicie czasów międzywojnia - kolejne panegiryki na temat tamtych czasów. Kto i kogo wtedy kurwa z czegokolwiek rozliczył. Cała ówczesna elita pełna była agentów carskich, pruskich oraz kolaborantów brytyjskich, francuskich i kogo tam jeszcze popadnie. Nikt nikogo nie rozliczał, przyszła "Wielka Gruba Kreska" i każdy mógł być cacy. Takie pierdolenie jest po prostu irytujące.
Cały zresztą program, kolejny zresztą w tej tematyce, opiera się na przekonaniu, że jest jakaś linia graniczna, gdzie z jednej strony mamy wspaniałych, dobrych i cudownych, a z drugiej złych i zdeprawowanych . Niestety prawda, przynajmniej w sferze ogólnej jest bardziej smutna. Cala Polska w ówczesnym systemie była jednym, wielkim, zdeprawowanym gównem. Wszyscy, tak samo jak dziś, a intelektualiści rodem z książek Gombrowicza w szczególności, pierdolili farmazony pragnąc, tak naprawdę cudownej stabilizacji.
System z komunistycznego gładko przeszedł pierestrojkę na miarę naszych możliwości. "Solidarność" była jedną, wielką inwigilowaną kliką. Lustracja mogła mieć miejsce {szansa była na to tylko, gdzieś między 1989, a 1991/2}, gdyby przypadkiem władzę przejęli jacyś przypadkowi ludzie, tak jak to miało miejsce w Czechach, ale w Polsce jedynie dogadały się ze sobą liczne układy towarzyskie. I teraz jacyś frajerzy oglądają walkę polityczną lub dziś już bardziej oglądali: na haki, teczki i inne gówna między układami towarzyskimi, które walczą jedynie o dostęp do wpływów i kasy.
Jakiś ateista i mason urasta do rangi guru prawicowej gawiedzi. Okazuje się, że są "dobrzy" masoni Laughing Ten sam koleś na głównego lustratora potrafił wyznaczyć typa, którego uznał za pojeba i nie przyjął go do loży, ale już do rozpierdolenie innych układów się nadawał.
Jakiś mały pokurcz, tchórz i kolaborant, któremu się kurwa teczka poprzewracała do góry nogami z niewiadomych powodów, a którego przeciętny użytkownik tego forum zmusił, by bez kastetu to śpiewania nawet arii operowych walczy z drugim pokurczem, ćwierćinteligentem, któremu też się teczka poprzewracała do góry nogami i obaj twierdzą, że są niezłomni.
W tej wątpliwej sytuacji podniecanie się takimi dokumentami jest żałosne. Lustracji w Polsce nie chce, nie chciał i nie będzie chciał nikt na czele z klerem {najbardziej kolaborancka banda oprychów, która twierdzi, że walczyła z komuną Laughing }. Zadziwiające, że domorośli lustratorzy z "Gazety Polskiej" jakoś o tym milczą.
Jedyną opcją jest, więc wypierdolenie w kosmos IPN-u i odtajnienie wszystkich akt z czasów komunistycznych. Dodatkowo stworzenie prawa nakazującego organom śledczym poszukiwanie dokumentów państwowych z tamtych czasów, które znajdują się w rękach prywatnych, jeśli ktoś sam odda nic się mu nie stanie, jeśli nie odda a jakiś urząd u niego znajdzie kara od bardzo wysokiej grzywny do kary więzienia za przywłaszczenie dokumentów państwowych. Jeśli ktoś coś takiego ogłosi i będzie chciał zrealizować nazwę go "Prawdziwym Lustratorem", a w innym przypadku wszyscy maczający w tym palce to jedynie świnie i chuje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Odkryć prawdę. Dokument ocenzurowany przez TVP
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile