Z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w wypadku ewentualnej wojny Polska będzie bezbronna, bo obrona cywilna istnieje tylko na papierze. Z raportu NIK wynika, że polska obrona cywilna nie jest przygotowana do wykonywania żadnego ze swoich zadań. Gdyby wystąpiła klęska żywiołowa, służba nie zdołałaby przyłączyć się do usuwania jej skutków.Kontrolerzy stwierdzili, że praca szefa Obrony Cywilnej Kraju w latach 2009-2011 polegała głównie na wydawaniu corocznych wytycznych, jednak podległych mu jednostek nikt nie kontrolował. W dodatku szef OCK nie sformułował założeń planów obrony cywilnej województw, powiatów, gmin i przedsiębiorców. Z kolei plany przygotowane przez szefów obrony województw, powiatów i gmin były nieaktualne i niekompletne. Aż 29 proc. skontrolowanych szefów obrony cywilnej województw, powiatów i gmin nie powołało formacji obrony cywilnej.
"Wszyscy kontrolowani szefowie obrony cywilnej województw, w okresie objętym kontrolą, przedkładali corocznie - według ustalonego wzoru i zakresu tematycznego - oceny stanu przygotowań obrony cywilnej. Dokumenty te sporządzano w oparciu o oceny przedkładane przez szefów obrony cywilnej powiatów i gmin. Kontrola NIK wykazała jednak, że informacje te były niezgodne ze stanem faktycznym. Oceny były więc nierzetelne - ustalił NIK".
Izba uznała, że finansowanie obrony cywilnej nie pozwoliło na jej sprawne funkcjonowanie,uniemożliwiając wyposażenie formacji w niezbędny sprzęt. (Za:www.Dziennik.pl, Polska nie jest gotowa na wojnę. Tak pokazał raport NIK, 19.06.2012)
Walka o naprawę państwa
Współcześni obywatele naszej ojczyzny niestety chcą wierzyć, że Polską rządzą ludzie beztroscy i naiwni, którzy chcą dobrze, ale bardzo często podejmują fatalne decyzje. Polacy jako Naród nic z tym nie robią bo myślą, że wszystko dobrze się skończy. Życie to jednak nie film i nic co jest pozostawione w naturze samo sobie nie uporządkuje się i nie naprawi w pożądanym kierunku. Spraw wymagających szybkiego naprawienia jest dużo, jeszcze nie dawno mówił o tym sam gen. Sławomir Petelicki.
Dlaczego dzieje się źle w naszym państwie?
Polska nie posiada porządnego kontrwywiadu, dlatego naszą ojczyzną rządzą agenci wpływu oraz nieudacznicy, którzy świadomie są forowani przede wszystkim przez agentów wpływu i rzadziej przez agentów obcych wywiadów. Wiadomo, że taki "niefachowiec" umieszczony w ważnym miejscu państwowego aparatu władzy, może nieświadomie (może o niczym nie wiedzieć) wiele naniszczyć przez swoją niekompetencję.
Człowiek takiego kalibru jak gen. Sławomir Petelicki, który dobrze znał się na służbach widział co się dzieje i bił na alarm.
Na swoim koncie miał wiele dokonań, ostatnio akcentuje się głównie to że był współtwórca GROM-u.
Należy tutaj przypomnieć najważniejsze doświadczenia życiowe generała: Od 1969 do 1990 funkcjonariusz SB, Departamentu I MSW – wywiad cywilny PRL. Pełnił służbę za granicą w placówkach dyplomatycznych jako dyplomata PRL: w 1971 w Wietnamie Północnym, w 1972 w Chinach, od 1973 w Konsulacie Generalnym PRL w Nowym Jorku był odpowiedzialny za kontwywiad zagraniczny (rozpoznawanie obcych dyplomatów, pełniących służbę wywiadowczą). W 1976 roku Wydział XI Departamentu I MSW specjalizujący się w rozpracowywaniu emigrantów miał założyć sprawę o kryptonimie „Tyrmand”. Zamknięto ją w 1981. Po powrocie do kraju pracował w komórce organizacyjnej Departamentu I MSW ds. wywiadu ekonomicznego, następnie przebywał na placówce dyplomatycznej PRL w Szwecji. Był zaangażowany w szkolenie agenta TW „Grey” i stworzenie planu jego wykorzystania. Zadania tego agenta „polegały na obserwacji środowiska polonijnego w Szwecji, ze szczególnym uwzględnieniem przedstawicielstw KPN i KSS KOR”. W latach 80 tych XX w był Szefem Wydziału Ochrony Placówek MSZ, nadal pełniąc służbę w MSW. 13 lipca 1990 roku z polecenia Premiera Tadeusza Mazowieckiego, Ministra Spraw Wewnętrzmych Krzysztofa Kozłowskiego i akceptacji Prezydenta RP Wojciecha Jaruzelskiego ppłk Petelicki objął dowodzenie niejawną Grupą Reagowania Operacyjno-Manewrowego funkcjonującą jako jednostka wojskowa 2305
. Był specjalistą od dalekiego rozpoznania i dywersji . Brał udział w wielu tajnych operacjach zagranicznych (źródło:Wikipedia")
[size=18]Czy człowiek o takiej wiedzy musiał zginąć
Czy zginął śmiercią samobójczą?[/size
] _________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:30, 14 Wrz '14
Temat postu:
@Jerzy.
A wystarczyło, aby większość obywateli miała i umiała się obchodzić z bronią.
Zrobili niewolników, którzy z agresją będą negocjować.
Nie potrafią trzymać broni, albo zgłoszą do wku zmianę płci.
Regularna armia przejdzie przez kraj, jak kombajn przez zboże.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów