"Czemu nie od razu sprywatyzować nazwy POLSKA , ile tu kasy by rządzący dostali" .
Bo jeszcze debile politycy nie wpadli na ten pomysł.
Właściciel marki "Polska" na podstawie świętego prawa własności pobierałby opłaty za wódkę polską, kiełbasę polską.
Następnie pobierałby opłaty za występy reprezentacji Polski w każdej dziedzinie sportu.
Urzędy państwowe oraz sądy na każdym dokumencie wykorzystują markę więc ich można obciążyć opłatą zryczałtowaną.
Ponieważ Polacy w aktach urodzenia też korzystają z zastrzeżonego znaku towarowego POLSKA w rubryczce miejsce urodzenia, też musieliby wnosić opłatę.
A tych cwaniaczków chcących zrezygnować z polskiego obywatelstwa należałoby udupić finansowo za używanie języka polskiego w mowie lub piśmie.
Kurwa, żebym tylko nie wykrakał