W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Dziwna śmierć Andrzeja Leppera  
Podobne tematy
Andrzej Lepper nie żyje73
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
27 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 35862
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
redmuluc




Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 462
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:38, 16 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wywiad Andrzeja Leppera w Chicago, o aferach gospodarczych w Polsce.

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JAR




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 448
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:35, 16 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

multipro napisał:
.
.
Z Lepperem samobójcy zrobią teraz jak z Tragedią Smoleńską. Masa sensacji, fałszywych tropów aż ludzie się zmęczą i prawda nikogo nie będzie obchodziła.

* * *

Wczoraj niedługo po pogrzebie Andrzeja Leppera, polsatowym "gościem wydarzeń" jest nie kto inny jak Balcerowicz.
Drażnienie lemingów i wiadomość dla swoich.


Dobrze mowisz...

Ale dla ludzi myslacych to nie problem; ile by manipulacji, przeklaman i klamstw nie puscili w eter, my swoje wiemy, no a masy zawsze beda masami... lub agentami wplywu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Drakoncjusz




Dołączył: 29 Paź 2010
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:17, 16 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Proponuję nazwać forum dyskusyjne Prawda2 imieniem Andrzeja Leppera, to znaczy nadać honorowy patronat temu forum, tak jak się nadaje np. szkole czy zawodom sportowym.
Cześć jego pamięci!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:18, 16 Sie '11   Temat postu: Re: Kto chciał zlikwidować A. Leppera? Odpowiedz z cytatem

Gasienica napisał:
Te dwa, niewątpliwie polskie, nazwiska (Nowak-Jeziorański oraz Sikorski) wyszkolonych przez CIA oraz MI6 wrogów "obozu socjalistycznego" wskazują, że Leppera zlikwidowała ...

No fajnie... Tylko szczerze mówiąc ja zamiast tych dwóch wskazówek wolał bym raczej jeden dowód, lub choćby wiarygodną poszlakę, na to, że Lepper nie zajebał się sam. Nie wiem co na to statystyki, ale na moje oko samobójstwa zdarzają się częściej niż zabójstwa. W każdym razie w Polsce.
Mi samobójstwo Leppera jak najbardziej pasuje do wizji współczesnego świata jaką miałem w głowie zanim on spadł z wysoka.
Przecież była sekcja zwłok, oględziny ciała - i mimo to nikt nic konkretnego nie ma. Nie da się tego tak łatwo upozorować własnoręcznego powieszenia jak się tutaj wszystkim wokół wydaje. Lub, mówiąc inaczej: nie da się tego tak upozorować żebym ja się nie dowiedział... Smile A na razie się jeszcze nie dowiedziałem dlaczego niby nie mógł to być kolejny upadek człowieka który nieopacznie wspiął się zbyt wysoko - takie rzeczy się zdarzają o wiele częściej niż zabójstwa skończonych polityków.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Gasienica




Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 532
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:01, 17 Sie '11   Temat postu: Kto ściemnia, Fakt czy Gazeta Wyborcza? Odpowiedz z cytatem

Kto ściemnia, "Fakt" czy "Gazeta Wyborcza"?

A oto wymiana korespondencji dzisiejszego wieczora, w godz. 21.38 i 21.55. Przepraszam, ze zgodnie z "tradycją" prawda2.info, zmuszony jestem do "zakrycia" dość znanych zarówno w Polsce (jak i na Bialorusi) nazwisk mych korespondentów:

Cytat:
----- Original Message -----
From: "dyrygent WD" (obywatel Polski oraz Białorusi, działacz ZPB od poczatku istnienia tej organizacji 21 lat temu)

To: Gasienica
Sent: Tuesday, August 16, 2011 9:38 PM
Subject: Re: Kto chciał zlikwidować Andrzeja Leppera?(c.d.)


Tak, to prawda. Rozmowa telefoniczna w czwartek z Lepperem (M. Łysego z Mińska) miała miejsce. Byłem obecny przy tej rozmowie i potwierdzam, iż Lepper czuł się znakomicie i miał wkrótce do Mińska przyjechać.

Kto Św.p. Lepperowi pomógł? Może bisnesmani "polscy", którym przeszedł drogę, bo plany w Białorusi nieboszczyk miał niesamowite?...
Może to była prowokacja tych, których Białoruś nie wpuszcza do siebie?... Może tzw. "białoruscy opozycjoniści" z polskich lasów postanowili się zemścić?... Może na te i inne pytanie odpowie Fundacja p.Bućki "Wolność i coś tam jeszcze...??... Z pewnością, jeśli wymiar sprawiedliwości w Polsce nie jest sparaliżowany, a prężnie pracuje, odpowiedź na te pytania możemy otrzymać już pod koniec roku.

JEDNO JEST PEWNE WG MNIE - LEPPER NIE MIAŁ PODSTAWY NAKŁADAĆ NA SIEBIE RĄK I BYŁ W ZNAKOMITYM STANIE DUCHA!!
Pozdrawiam Gasienica Ciebie, WD

e-list przezemnie wyslany:

Cytat:
----- Original Message -----
From: Gasienica To: MP - Samoobrona
Cc: JM - Samoobrona
Sent: Tuesday, August 16, 2011 9:47 PM
Subject: Wy, "Fakt", czy "G.W."


MP,

Coś dziwnego ten reportaż z ostatnich 48 godzin życia A. Leppera w sobotniej ('świątecznej') "Gazecie Wyborczej". Ja zapamietałem z Twej wypowiedzi w TV, zaraz po AL śmierci, że Tyś po raz ostatni komunikował się z nim w czwartek wieczór i to tylko przrz telefon, a GW pisze iż "5 sierpnia około 9 rano ... w biurze - oprócz Leppera - sa Meyer, Maksymiuk, Piskorski i Sochacki", itd.

Także z tego co pisał "Fakt" (bodajźe w ub. czwartek), Meyer, który do biura nie miał kluczy, koło godz. 8 rano w piatek zostal wypuszczony przez Leppera z biura z potem znajdował się w mieście, o Was (Tobie i JM) pozostajacych w biurze nic nie wzmiankował. (Jutro sprawdzę, który to numer "Faktu")

Kto tutaj ściemnia? Wy, Meyer w "Fakcie", czy "G.W." piórem Kowalskiego i Szydły? Moja znajoma potwierdza, ze zapamietała z prasy, że Maksymiuk widział się z Lepperem w czwartek po południu, ale nie rano w piątek 5 sierpnia. O co tutaj chodzi?

Robi się u nas bardzo ciemno. Te kolejne nieszcęścia rodziny Lepperów, (zatrucie syna, kradzież koni, podpalenie domu) to też bardzo dziwne zbiegi okoliczności.
Pozdrav,

Gasienica


Czyli historia jak z filmu o dzialalnosci Mafii. wdług Izraela Szamira, likwidacja przez Breivika "młodzieżówki" Partii Pracy w Norwegii, dokladnie 2 tygodnie przed likwidacją Leppera, też byla jakby wyjeta z jakiegoś filmu science-fiction, nie mówiąc już o wydarzeniach 9-11 2001 w USA.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Gasienica




Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 532
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:36, 17 Sie '11   Temat postu: Kolejne ściemy Gazety Wyborczej Odpowiedz z cytatem

Kolejne ściemy Gazety Wyborczej

Dziś rano otrzymałem potwierdzenie tego, o czym pisałem wczoraj wieczór o godz. 22. W PIĄTEK RANO 5 SIERPNIA PRZEZ PEWIEN CZAS, PO WYJŚCIU MEYERA, NIE BYŁO W LOKALU SAMOOBRONY NIKOGO, ZA WYJATKIEM LEPPERA. ŻADNEGO PISKORSKIEGO oraz MAKSYMIUKA, . Jest to ściema G.W. nr. 1. (Gazeta "Swiąteczna" w sabat/sobotę 13 sierpnia br.)

Cytuję za www.wiadomości.wp.pl:

Cytat:
Dzień przed śmiercią Lepper razem z Meyerem wrócili z Zielnowa, rodzinnej miejscowości przewodniczącego Samoobrony. – Do Warszawy przyjechaliśmy koło godz. 16.00. Wszystko było w najlepszym porządku.Andrzej Lepper zachowywał się tak, jak zwykle, nie zauważyłem, żeby był smutny czy przybity – podkreśla.

„Myśleliśmy, że odpoczywa”

Po długiej podróży z Pomorza Meyer poszedł się położyć. Następnego dnia rano ok. godz. 8.00 po raz ostatni widział się z Lepperem. – Potrzebowałem kluczy od drzwi wejściowych, bo musiałem dokupić bilety do parkomatu. Zadzwoniłem do szefa, a on wyszedł i dał mi klucz – opowiada Meyer. Na godz. 10.00 Lepper był umówiony z dziennikarką TVN24, ale na spotkaniu już się nie pojawił, nie odebrał też telefonu od Janusza Maksymiuka. – Myśleliśmy, że po prostu odpoczywa – opowiada współpracownik Leppera.
Później Meyer wyszedł na miasto. O tym, że szef Samoobrony nie żyje dowiedział się przez telefon. Zadzwonił Mirosław Rudowski, drugi kierowca Leppera, kiedy Meyer był na spotkaniu z Małgorzatą Gut, radcą prawnym Leppera. Rozmówca Wirtualnej Polski podkreśla, że wiadomość była dla niego kompletnym szokiem, gdyż
Nic nie zapowiadało tragedii. Przecież coś byłoby po nim widać… Może gdyby wypił, ale szef prawie rok nie miał w ustach alkoholu. Tyle miał pracy, po prostu nie mógł sobie na to pozwolić. Bardzo dużo przebywał na Białorusi, miał spotkania w ambasadzie, zawsze musiał być elegancki i na chodzie...

Pelen tekst na http://wiernipolsce.wordpress.com/2011/0.....sie-zabil/

a wcześniej na http://wiadomosci.wp.pl/query,joanna%20stanis%B3awska,szukaj.html, oraz http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,O.....ntarz.html Z tego źródla korzystał "Fakt".

a przy okazji, powyższy tekst na wp.pl wskazuje na kolejne ŚCIEMY GAZETY WYBORCZEJ, wyraźnie zainteresowanej w zakłamaniu historii "powieszenia się" Andrzeja Leppera. Andrzej Maksymiuk ujawnił mediom, że wedlug tego co się dowiedział od śledczych, Lepper zmarł w wyniku uduszenia, a nie wskutek zerwania kręgów szyjnych, jak to ma zazwyczaj miejsce w wypadku zwyklego powieszenia. A zatem logicznie, musiał się dość długo, mając świadomość tego co zrobił, męczyć, przed swą "samobójczą" śmiercią.

Ściema G.W. nr. 2:
Cytuję:

Cytat:
Meyer dementuje z kolei informacje nt. olbrzymich długów, w które popadła rodzina Lepperów. – Każde gospodarstwo ma jakieś długi, ale to nie mogły być duże kwoty. Wszystko zostało obsiane, szef opowiadał, że zboże piękne rośnie i będą dobre zbiory – podkreśla. Przyznaje, że Samoobronie ciężko było płacić rachunki za utrzymanie biura w Al. Jerozolimskich, ale eksmisja działaczom nie groziła. – Było trochę zaległości, ale podpisano ugodę – mówi.


Ściema G.W. nr. 3:
Cytuję:

Cytat:
Rozmówca Wirtualnej Polski (Meyer) poddaje w wątpliwość informacje mówiące o tym, że syn Leppera miał zareagować bardzo agresywnie, kiedy dowiedział się o śmierci ojca. Jak pisała „Gazeta Wyborcza”, sytuacja była na tyle poważna, że policjanci, którzy przyjechali do jego domu w Zielnowie zabrali mu broń, by nie popełnił jakiegoś szaleństwa. – Znam rodzinę Lepperów bardzo dobrze i nie wierzę w to, co piszą. Tomasz jest osobą bardzo zrównoważoną, tak jak ojciec nigdy nie był mściwy – zastrzega.


Ściema G.W. nr. 4:
Cytuję:

Cytat:
Meyer nie potwierdza też informacji o tym, że stosunki Leppera z Maksymiukiem uległy ochłodzeniu. O tym, że sekretarz generalny „popadł w niełaskę” u szefa Samoobrony pisała „Gazeta Wyborcza”. – Nic takiego nie zauważyłem. Wszystko wydawało się w porządku, przecież jeszcze w czwartek rozmawiali – zauważa.


Ściema G.W. nr. 5:


13 sierpnia G.W. pisze,Cytuję:

Cytat:
Mówi Rudowski.-przeważyła myśl, że szef woli zostać sam, pomyślałem "wypił i odpoczywa”.
Tymczasem Meyer podkreśla: „szef prawie rok nie miał w ustach alkoholu. Tyle miał pracy, po prostu nie mógł sobie na to pozwolić.”[/quote]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Joker11




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 47
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:45, 17 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,O.....ntarz.html


Mieczysław Meyer to ostatnia osoba, która widziała Andrzeja Leppera żywego. Bliski współpracownik szefa Samoobrony, który był także jego kierowcą, nie wierzy, że Lepper popełnił samobójstwo. - On by tego nie zrobił, był głęboko wierzący. Byliśmy siedem razy na Jasnej Górze, szef za każdym razem przyjmował komunię - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Meyer.


- Nie chce mi się wierzyć, że był do tego zdolny. Andrzej Lepper był wzorowym ojcem, szalał za wnukami. Nie załamał się, kiedy jego syn omal nie umarł, a teraz, kiedy Tomasz wyszedł na prostą, miałby się zabijać? To zagadka nie do rozwiązania - mówi. Dodaje, że sam pochował dwóch synów, co bardzo zbliżyło go z Lepperem, kiedy z Tomaszem było źle.

Andrzej Lepper był wzorowym ojcem, szalał za wnukami. Nie załamał się, kiedy jego syn omal nie umarł, a teraz, kiedy Tomasz wyszedł na prostą, miałby się zabijać? To zagadka nie do rozwiązaniaMieczysław Meyer
Rozmówca Wirtualnej Polski poddaje w wątpliwość informacje mówiące o tym, że syn Leppera miał zareagować bardzo agresywnie, kiedy dowiedział się o śmierci ojca. Jak pisała "Gazeta Wyborcza", sytuacja była na tyle poważna, że policjanci, którzy przyjechali do jego domu w Zielnowie zabrali mu broń, by nie popełnił jakiegoś szaleństwa. - Znam rodzinę Lepperów bardzo dobrze i nie wierzę w to, co piszą. Tomasz jest osobą bardzo zrównoważoną, tak jak ojciec nigdy nie był mściwy - zastrzega.

- Zanim go poznałem bliżej, wydawało mi się, że Andrzej Lepper to twardy człowiek, typ wodza. Ostatnie dwa lata byłem z nim dzień w dzień i wiem, że był bardzo ciepłym, rodzinnym człowiekiem, który potrafił wybaczać - mówi Wirtualnej Polsce Meyer.

Dzień przed śmiercią Lepper razem z Meyerem wrócili z Zielnowa, rodzinnej miejscowości przewodniczącego Samoobrony. - Do Warszawy przyjechaliśmy koło godz. 16.00. Wszystko było w najlepszym porządku. Andrzej Lepper zachowywał się tak, jak zwykle, nie zauważyłem, żeby był smutny czy przybity - podkreśla.

"Myśleliśmy, że odpoczywa"

Po długiej podróży z Pomorza Meyer poszedł się położyć. Następnego dnia rano ok. godz. 8.00 po raz ostatni widział się z Lepperem. - Potrzebowałem kluczy od drzwi wejściowych, bo musiałem dokupić bilety do parkomatu. Zadzwoniłem do szefa, a on wyszedł i dał mi klucz - opowiada Meyer. Na godz. 10.00 Lepper był umówiony z dziennikarką TVN24, ale na spotkaniu już się nie pojawił, nie odebrał też telefonu od Janusza Maksymiuka. - Myśleliśmy, że po prostu odpoczywa - opowiada współpracownik Leppera.

Później Meyer wyszedł na miasto. O tym, że szef Samoobrony nie żyje dowiedział się przez telefon. Zadzwonił Mirosław Rudowski, drugi kierowca Leppera, kiedy Meyer był na spotkaniu z Małgorzatą Gut, radcą prawnym Leppera. Rozmówca Wirtualnej Polski podkreśla, że wiadomość była dla niego kompletnym szokiem, gdyż
Nic nie zapowiadało tragedii. Przecież coś byłoby po nim widać... Może gdyby wypił, ale szef prawie rok nie miał w ustach alkoholu. Tyle miał pracy, po prostu nie mógł sobie na to pozwolić. Bardzo dużo przebywał na Białorusi, miał spotkania w ambasadzie, zawsze musiał być elegancki i na chodzieMieczysław Meyer
nic nie zapowiadało tragedii. - Przecież coś byłoby po nim widać... Może gdyby wypił, ale szef prawie rok nie miał w ustach alkoholu. Tyle miał pracy, po prostu nie mógł sobie na to pozwolić. Bardzo dużo przebywał na Białorusi, miał spotkania w ambasadzie, zawsze musiał być elegancki i na chodzie - mówi z przekonaniem.

Tajemnica stop-klatki o godz. 13.15

A jakie jest rozwiązanie zagadki stop-klatki na telewizorze w gabinecie Leppera? Informacja o tym, że program został zatrzymany o godz. 13.15, wywołała lawinę teorii spiskowych. - Przyczyna tego zamieszania jest banalna - mówił "Gazecie Wyborczej" Mirosław Rudowski. - Szef miał dekoder Polsatu i on się bardzo często zawieszał. Wiem, bo zawsze mnie prosił, żebym ponownie go uruchomił. Te słowa potwierdza Meyer: - Nieraz szef wołał: "Mirek znowu mi telewizor nie gra, zrób coś z tym".

Meyer dementuje z kolei informacje nt. olbrzymich długów, w które popadła rodzina Lepperów. - Każde gospodarstwo ma jakieś długi, ale to nie mogły być duże kwoty. Wszystko zostało obsiane, szef opowiadał, że zboże piękne rośnie i będą dobre zbiory - podkreśla. Przyznaje, że Samoobronie ciężko było płacić rachunki za utrzymanie biura w Al. Jerozolimskich, ale eksmisja działaczom nie groziła. - Było trochę zaległości, ale podpisano ugodę - mówi.

Andrzej Lepper rozważał kandydowanie do senatu w nadchodzących wyborach. W przeddzień śmierci spotkał się doradcą ds. wizerunku Piotrem Tymochowiczem, który rozwiał jego nadzieje na mandat. Czy pod wpływem tej rozmowy Andrzej Lepper mógł się załamać? - Nie sądzę, szef miał świadomość, że ma marne szanse na powrót do parlamentu. Powtarzał, że następne wybory to będzie nasz czas, że wciąż jesteśmy młodzi i tę kadencję możemy sobie podarować. Stawiał na przyszłość - podkreśla Meyer.

Meyer nie potwierdza też informacji o tym, że stosunki Leppera z Maksymiukiem uległy ochłodzeniu. O tym, że sekretarz generalny "popadł w niełaskę" u szefa Samoobrony pisała "Gazeta Wyborcza". - Nic takiego nie zauważyłem. Wszystko wydawało się w porządku, przecież jeszcze w czwartek rozmawiali - zauważa. A jak układały się relacje Leppera z byłymi działaczami Samoobrony, którzy odeszli, po tym jak partia zniknęła z sejmu? - Wybaczył im, a nawet pozwolił im wrócić, jeżeli będą chcieli. Stosunki może nie były przyjacielskie, ale przyzwoite - mówi.

"Mogę Kaczyńskiemu wybaczyć, ale nigdy mu tego nie zapomnę"

Odnosząc się do słów Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego "Gazety Polskiej", który twierdzi, że Andrzej Lepper chciał potwierdzić wersję Jarosława Kaczyńskiego ws. afery przeciekowej, Meyer mówi: - Szef zawsze powtarzał, że w tej sprawie, dla dobra kraju i polityki, jest w stanie wybaczyć Kaczyńskiemu, ale nigdy mu tej prowokacji nie zapomni.

Współpracownik Leppera po śmierci Leppera czuje się przerażony i zbity z tropu. - Zaszyłem się w domu, musiałem się odciąć od tego wszystkiego. Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co się stało - stwierdza.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Joker11




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 47
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:51, 17 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://obnie.pl/index.php?option=com_vid.....t=listview
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krzyzak




Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 487
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:11, 17 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ściema z tym zawieszonym dekoderem.
Od 4 miesięcy mam cyfrowy polsat i faktem jest, że w tym czasie miałem z nim 2 problemy - ale zawieszenie polegało tylko i wyłącznie na tym, że po włączeniu nie reagował na żadne przyciski na pilocie.
NIGDY nie była to stop-klatka. Zresztą - nie wiem, czy dekoder taką funkcję posiada, bo nie korzystałem, za to na 100% takie funkcje posiadają telewizory LCD czy plazmowe. A to już zupełnie inny produkt, zupełnie inny pilot, zupełnie inny soft...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:08, 17 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krzyzak napisał:
Ściema z tym zawieszonym dekoderem.
Od 4 miesięcy mam cyfrowy polsat i faktem jest, że w tym czasie miałem z nim 2 problemy - ale zawieszenie polegało tylko i wyłącznie na tym, że po włączeniu nie reagował na żadne przyciski na pilocie.
NIGDY nie była to stop-klatka. Zresztą - nie wiem, czy dekoder taką funkcję posiada, bo nie korzystałem, za to na 100% takie funkcje posiadają telewizory LCD czy plazmowe. A to już zupełnie inny produkt, zupełnie inny pilot, zupełnie inny soft...


Oto co najważniejsze o śmierci Andrzeja Leppera
całość:
http://filipstankiewicz.nowyekran.pl/pos.....ja-leppera

fragment
Cytat:
W życiu byśmy nie wpadli, jak proste potrafią być odpowiedzi na najbardziej skomplikowane pytania. Policyjni technicy wstępnie ustalili, że dekoder telewizji satelitarnej zawiesił się sam. Pozwoliłem sobie na rozmowę z "technikiem niepolicyjnym" pracującym od wielu lat dla firmy zajmującej się serwisem dekoderów różnych marek, w tym tych Polsatu, przez którego ręce przechodzi przynajmniej kilkadziesiąt takich urządzeń dziennie. Stwierdził on, że byłby to pierwszy taki przypadek w jego karierze. Zdarza się, że dekodery zawieszają się, ale następuje to najczęściej przy próbie wejścia i korzystania z menu, a samoczynne zawieszanie, o jakim słyszał skutkuje zawsze resetem urządzenia. No cóż, policyjni technicy, jak widać wiedzą więcej, lub istniała silna potrzeba szybkiego wyjaśnienia sprawy (podobnie zresztą, jak w sprawie smoleńskiej), niezależnie od faktów.




.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Cham




Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 448
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:31, 18 Sie '11   Temat postu: Re: Kto chciał zlikwidować A. Leppera? Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
(...)Mi samobójstwo Leppera jak najbardziej pasuje do wizji współczesnego świata jaką miałem w głowie zanim on spadł z wysoka.
Przecież była sekcja zwłok, oględziny ciała - i mimo to nikt nic konkretnego nie ma. Nie da się tego tak łatwo upozorować własnoręcznego powieszenia jak się tutaj wszystkim wokół wydaje. Lub, mówiąc inaczej: nie da się tego tak upozorować żebym ja się nie dowiedział... Smile A na razie się jeszcze nie dowiedziałem dlaczego niby nie mógł to być kolejny upadek człowieka który nieopacznie wspiął się zbyt wysoko - takie rzeczy się zdarzają o wiele częściej niż zabójstwa skończonych polityków.

DOKŁADNIE BIMI. WS. OLEWNIKA TEŻ SIĘ WSZYSCY POWYWIESZALI "Przecież była sekcja zwłok, oględziny ciała - i mimo to nikt nic konkretnego nie ma. Nie da się tego tak łatwo upozorować własnoręcznego powieszenia jak się tutaj wszystkim wokół wydaje(...)" Lub, mówiąc inaczej: nie da się tego tak upozorować żeby BIMI się nie dowiedział... Smile "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:52, 18 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie wiem co wykazała sekcja zwłok i oględziny ciała w sprawie tych powieszonych od olewnika bo media o tym nie mówią.

a ty sugerujesz, że jak się ktokolwiek w polsce powiesi to na pewno został zabity przez tą samą mafię co odpowiada za śmierć olewnika, czyli przez policję, tak? bo z tego co wiem wszystko wskazuje na to że olewnika zabili jego podwładni, zwani powszechnie olsztyńską mafią.

i twoim zdaniem policja zabiła też leppera, tak? cóż, byłeś kiedyś policjantem to pewnie wiesz...
no idź tym tropem, stary - nie krępuj się! zamiast mnie tu przedrzeźniać jak jakiś gówniarz w piaskownicy, lepiej popytaj starych kolegów bo a nuż czegoś sie dowiesz i będziesz się mógł z nami podzielić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Cham




Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 448
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:22, 18 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Za dużo osobistych wycieczek w Twoim poście, Panie Bimi. Podważanie Twoich teorii traktujesz jak zniewagę i to klaruje w całej sprawie, kto jest gówniarzem. Policja ma g. do powiedzenia w takich sprawach. Prokurator prowadzi śledztwo i na miejscu decyduje, kto i co ma robić. Dlatego sekcja poszła na poniedziałek. Policjanci raczej go nie sprzątnęli. Trop, jakim należy pójść jest prosty: komu zagrażał, dla kogo był niewygodny lub kto zyskał na jego śmierci (wybory, GMO, afera gruntowa, Krauze, Kaczmarek, Kacyzński, Ziobro, Tusk... I wiele jeszcze niewiadomych). Aha, cytowanie nie jest przedrzeźnianiem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:48, 19 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bzdury wygadujesz cham - już nawet nie będę komentował każdego zdania z osobna, ale każde jest idiotyczne.
chyba jednak przedrzeźniając mnie robisz z siebie mniejszego idiotę, niż gdy próbujesz coś powiedzieć od siebie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Gasienica




Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 532
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:16, 19 Sie '11   Temat postu: Lepper na sznurku do snopowiązałki Odpowiedz z cytatem

I jeszcze jedna uwaga dla Bimiego, z którego opinią nt. "samobójstwa na własne życzenie" prezydenta RP Kaczyńskiego ze "świtą" się zgadzam, ale nie z jego zgodą na "spontaniczne samobójstwo" A. Leppera::

Słyszałem w TV, że Janusz Maksymiuk ujawnił mediom, że według tego co się dowiedział od śledczych, Lepper zmarł w wyniku uduszenia, a nie wskutek zerwania kręgów szyjnych, jak to ma zazwyczaj miejsce w wypadku zwykłego powieszenia. A zatem logicznie, musiał się dość długo, mając świadomość tego co zrobił, męczyć, przed swą "samobójczą" śmiercią, na sznurku do snopowiązałki, który zapewne w tym celu ze sobą do Warszawy przywiózł. Czy jednak ktoś go tym cienkim sznurkiem przed powieszeniem nie udusił? To przecież jest jedna ze znanych metod szybkiego wykańczania niewygodnych osób (patrz scena z filmu "Faraon" wg. H. Sienkiewicza).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Cham




Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 448
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:23, 19 Sie '11   Temat postu: Re: Lepper na sznurku do snopowiązałki Odpowiedz z cytatem

Gasienica napisał:
I jeszcze jedna uwaga dla Bimiego, z którego opinią nt. "samobójstwa na własne życzenie" prezydenta RP Kaczyńskiego ze "świtą" się zgadzam, ale nie z jego zgodą na "spontaniczne samobójstwo" A. Leppera::

Słyszałem w TV, że Janusz Maksymiuk ujawnił mediom, że według tego co się dowiedział od śledczych, Lepper zmarł w wyniku uduszenia, a nie wskutek zerwania kręgów szyjnych, jak to ma zazwyczaj miejsce w wypadku zwykłego powieszenia. A zatem logicznie, musiał się dość długo, mając świadomość tego co zrobił, męczyć, przed swą "samobójczą" śmiercią, na sznurku do snopowiązałki, który zapewne w tym celu ze sobą do Warszawy przywiózł. Czy jednak ktoś go tym cienkim sznurkiem przed powieszeniem nie udusił? To przecież jest jedna ze znanych metod szybkiego wykańczania niewygodnych osób (patrz scena z filmu "Faraon" wg. H. Sienkiewicza).

Gasienica, nie wysilaj się. Nie ma sensu. Kiedyś na wakacjach w tatrach mój kolega będący pod wpływem alkoholu próbował coś wytłumaczyć spotkanemu na hali pasącemu się baranowi... Rezultat nie odbiegał od tego z 2 postów wyżej czyli baran go zaatakował, nie rozumiąc nic z tego, co do niego ludzkim głosem mawiano.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p4lm




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 1859
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:17, 19 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

z Leppera wszyscy lali bo tak media go przedstawily, a jak juz sie dowiedzieli ze widzial Talibow w Klewkach to dopiero byl kabaret a okazalo sie ze to byla prawda. Mial haki na PO i go zajebali.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
midnight




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 173
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:24, 20 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mało tego, doszło do tego, że w Klewkach lądowali kosmici a nie jacyś tam Talibowie. W tym okresie wynikała potrzeba zrobienia z niego totalnego oszołoma. Teraz już o tym cicho....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:41, 20 Sie '11   Temat postu: Re: Lepper na sznurku do snopowiązałki Odpowiedz z cytatem

Gasienica napisał:
Słyszałem w TV, że Janusz Maksymiuk ujawnił mediom, że według tego co się dowiedział od śledczych, Lepper zmarł w wyniku uduszenia, a nie wskutek zerwania kręgów szyjnych, jak to ma zazwyczaj miejsce w wypadku zwykłego powieszenia.

Sorry, ale mój techniczny umysł w procesie analizy faktów nie operuje na wyrazach typu "zazwyczaj".
Czy masz jakieś konkretne statystyki w ilu procentach powieszeń nie nastąpiło zerwanie kręgów szyjnych? Zważywszy na brak tej cyfry, przypuszczam że człowiek dusi się sznurem w wystarczająco wielu procentach aby upoważnić mnie do odpowiedzi "co z tego?".
Ja np. wiem, że jak mój wujek się kiedyś powiesił to też się udusił - i to też jest słabym argumentem na cokolwiek. Może poza tym że ludzie się wieszali, wieszają i wieszać będą. Zwłaszcza gdy nie mają się czym zastrzelić. Smile
Zresztą to wszystko można zmierzyć; czy przy takim sznurze, zawieszonym na takim elemencie, przy takiej masie ciała i tak wysokim stołku, powinno nastąpić uszkodzenie kręgów... sekcja powinna wykazać gdyby coś się nie zgadzało.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kroni




Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 69
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:42, 20 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W kwestii technicznej. Uszkodzenie kręgosłupa, w wyniku którego dochodzi do śmierci,
powstaje przy wysokości spadania ciała wynoszącej 165 cm dla wagi od 89 kg i więcej.
Jest to obliczenie dające pewność wymienionego efektu. Tabela -
http://pl.wikipedia.org/wiki/Powieszenie

W przypadku powieszeń samobójczych, śmierć możliwa jest również przy tzw. powieszeniu się na klamce. Dochodzi do śmierci wskutek zahamowania dopływu natlenionej krwi do mózgu, utraty przytomności i uduszenia się w tym stanie pod własnym ciężarem. Gdyby ktoś kiedyś chciał próbować, niech pamięta że łatwo przekroczyć granicę skąd świadomy powrót nie jest możliwy.

W przypadku śmierci Andrzeja Leppera, nie spodziewam się wiarygodnych informacji. Bo skąd?
Z jakiej instytucji? Pasmo niewyjaśnionych, lub co gorsza "wyjaśnionych" samobójstw i wypadków
osób związanych z ważnymi a niewyjaśnionym sprawami, jest wielce wymowne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:57, 20 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kroni napisał:
W kwestii technicznej. ........................

W przypadku śmierci Andrzeja Leppera, nie spodziewam się wiarygodnych informacji. Bo skąd?
Z jakiej instytucji? Pasmo niewyjaśnionych, lub co gorsza "wyjaśnionych" samobójstw i wypadków
osób związanych z ważnymi a niewyjaśnionym sprawami, jest wielce wymowne.


Po tajemniczej smierci Leppera Rząd Tuska chce potajemnie ratyfikować umowę militarną i wywiadowczą z Izraelem


=========================================
Rząd Tuska chce potajemnie ratyfikować umowę militarną i wywiadowczą z Izraelem
Aktualizacja: 2011-08-19 9:48 am

Rząd chce szybkiej ratyfikacji, w praktyce bez udziału Sejmu, umowy z Izraelem dotyczącej wymiany tajnych informacji związanych z obronnością i sprawami wojskowymi.

Sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych wyraziła właśnie na to zgodę. Prawnicy zwracają uwagę, że zgodę na przyjęcie tej umowy powinien wyrazić cały Sejm. – Wystarczy tzw. mała ratyfikacja – stwierdził na posiedzeniu komisji Maciej Szpunar, wiceminister spraw zagranicznych. Dodał, że nie zachodzą w tym przypadku przesłanki wymagające tzw. dużej ratyfikacji, czyli wyrażenia zgody na umowę przez Sejm. Jest to wymagane w przypadku, gdy umowa dotyczy np. umów wojskowych czy wolności obywatelskich. Nie zgadza się z taką oceną prof. Krystyna Pawłowicz (UW), specjalistka prawa międzynarodowego. – W mojej ocenie, istnieje tutaj podstawa do zastosowania art. 89 Konstytucji, który wymaga zgody Sejmu na ratyfikację umowy wyrażonej w formie ustawy – podkreśla. – Uważam, że w tym przypadku jest podstawa do tego, żeby zgodę na ratyfikację umowy przez prezydenta wyraził Sejm w ustawie, ponieważ dotyczy ona spraw wojskowych i wolności obywatelskich, np. przekazywania informacji o określonych osobach – mówi prof. Pawłowicz. Dodaje, że należy stosować w takich przypadkach interpretację rozszerzającą, jeśli chodzi o uprawnienia Sejmu, i nie ograniczać ich.

Umowa między Polską a Izraelem w sprawie wzajemnej ochrony informacji niejawnych związanych ze współpracą obronną i wojskową została podpisana w lutym tego roku podczas wizyty premiera Donalda Tuska w Izraelu. Jak informowało wówczas CIR, “umowa stanowić będzie podstawę do nawiązania ścisłej współpracy w dziedzinie obronności, bezpieczeństwa, produkcji zbrojeniowej, a także przeciwdziałania terroryzmowi i zwalczania najgroźniejszych form przestępczości”. Tym samym rząd sam wskazał, że umowa wchodzi w zakres tematyki wojskowej i praw człowieka. Jednak nie zdecydowano się na debatę sejmową na temat tego porozumienia. Rząd, kierując informację do Sejmu, powołał się na opinię Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zaakceptowaną przez dyrektora departamentu ochrony informacji niejawnych ABW ppłk. Mirosława Dłużniewskiego. Stwierdza ona, że umowa nie dotyczy spraw, o których mówi art. 89 ust. 1 Konstytucji. Nie jest też konieczne “podjęcie żadnych szczególnych środków prawnych”. Tym samym związanie tą umową nie musi być dokonane w trybie dużej ratyfikacji.

Nie zgadza się z tym poseł dr hab. Karol Karski, specjalizujący się w prawie międzynarodowym. Stwierdza, że nad tego typu umową powinien debatować parlament. – Takie umowy powinny być ratyfikowane w trybie dużej ratyfikacji, ale co z tego, jak tu się liczy ilość podniesionych rąk – stwierdza poseł. Karski kilkakrotnie zgłaszał sprzeciw wobec trybu małej ratyfikacji w przypadku umów międzynarodowych tego typu, gdy Sejm jest tylko informowany o złożeniu wniosku o ratyfikację do prezydenta, ale posłowie głosami koalicji odrzucali je.

Zenon Baranowski
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:31, 20 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czekali na śmierć Leppera by dogadać się z Izraelem? Jednak ważna z Andrzeja Leppera persona była.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:02, 20 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

He a co Leper miał do tego?
Prędzej bym uwierzył, że kaczka mieszała palce w tym "somobójstwie".
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:09, 20 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kroni napisał:
W przypadku śmierci Andrzeja Leppera, nie spodziewam się wiarygodnych informacji. Bo skąd?
Z jakiej instytucji? Pasmo niewyjaśnionych, lub co gorsza "wyjaśnionych" samobójstw i wypadków
osób związanych z ważnymi a niewyjaśnionym sprawami, jest wielce wymowne.

To chyba rozumie się samo przez się które instytucje odpowiadają za odróżnienie samobójstwa od morderstwa?
Policja oraz prokuratura.
Jeśli ktoś twierdzi że to było morderstwo to implikuje tym samym, że policja i prokuratura są mafią. Z czym z kolei już się zgodzę... Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:36, 20 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co więcej, to daje również powód by oskarżać ich o współudział w morderstwie, za machinacje w śledztwie.
implikacja^2 Cool .
Po takiej sytuacji przed '89 nikt by nie pytał o nic a wszyscy by dobrze wiedzieli kto i kogo. "Demokracja" nakazuje powątpiewać przy takich zdarzeniach i wierzyć w ludzką ucziwość. Hah, a tupolew roztrzaskał się o patyk Smile
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6   » 
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Dziwna śmierć Andrzeja Leppera
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile