erde - niestety nie mogę potwierdzić, że masz świetny wywiad oraz rację co do mej persony, przykro mi - a co do wychodzenia przed szereg - nie pamiętam abym się w nim kiedyś ustawiał. Przez całe życie nie mogę się zdecydować, która sentencja bardziej mi się podoba : "Tłumy zawsze są w błędzie" czy "Śmieci zawsze płyną z prądem"...
Sensor - popłynąłeś niemerytorycznie, więc zwyczajnie ominę ten pocisk i powiem Ci tak :
zastanów się jaki % Polaków ogląda X Factor, a potem przelicz to na ludzi których mijasz na ulicy.
Niestety problem w moim przypadku jest taki, że nie poddałem się w życiu przekonaniu, że powinienem przepraszać
za to kim jestem. A jeśli po prawie 40 latach doświadczam i widzę, że jestem trochę żwawiej myślący od ogółu, to już niestety nie moja wina. Dlatego pozwól, że powtórzę : tak, jestem zawiedziony masami i uznaję ich statystycznie niższą inteligencję
Co nie przeszkadza mi doceniać jednostek wybijających się z tego tłumu - ba! - nawet ułatwia mi ich odnajdywanie.
Cieszy mnie każda rozmowa z kimś, kto nie zionie nienawiścią, wpojonymi uprzedzeniami - lecz posiada chęć rozwoju i świadomość swego istnienia.
Żyjemy w kraju, w którym połowa ludzi wierzy w Matkę Boską, a druga modli się do TVNu, więc nie powinno dziwić, że człowiek posługujący się każdego dnia rozumiem, jest troszkę przybity otaczającymi go kopiami serialowymi.
xXx - dzięki za wyluzowanie w temacie
Myślę, że teraz lepiej ja rozumiem Ciebie, a Ty mnie
Nie mam potrzeby czuć się lepszy od "plebsu", ale no cóż począć, wystarczy przejechać się autobusem czasami lub tramwajem, lub przejść na zakupy do marketu i posłuchać ludzi. I co - mam się utożsamiać z ich poziomem ?
Nie chcę i nie muszę. I to nie z wyższości, bo nie mam takiej potrzeby. Z kalkulacji raczej.
Kiedyś wpoiłem sobie zasadę : czytam to co najlepsze, oglądam najlepsze filmy, prowadzę ciekawe rozmowy - na to co marnej jakości szkoda mi czasu. Staram się żyć zgodnie z tą zasadą.
A że nie posiadam wyrzutów sumienia skonstruowanych na bazie pseudo skromności wywodzącej się z chrześcijańskiej doktryny filozoficznej - to już nie mój problem.
Wszystkich rozmówców - pozdrawiam. Myślę, że inwektywy personalne niewiele wnoszą do dyskusji.