W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
imigranci wywołali zamieszki we Włoszech  
Podobne tematy
NIE dla imigrantów w Polsce. Uzasadnienie 2113
TAK dla imigrantów w Polsce. Uzasadnienie30bez ocen
Polska obowiązkowo przyjmnie imigrantów131
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
12 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 49143
Strona:  «   1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 15, 16, 17   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:21, 24 Sty '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co to? Nie odezwie się żaden prawicowy obrońca własności prywatnej? Razz
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:56, 27 Sty '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Tysiącom ukraińskich uchodźców w Niemczech grozi wydalenie 24.01.2016 Zoran Arbutin

Od miesięcy tysiące obywateli ukraińskich czeka na odpowiedź na wnioski o przyznanie im azylu w Niemczech. Ale najprawdopodobniej będzie ona odmowna i zostaną wydaleni.



Ponad 7 tysięcy obywateli ukraińskich uciekło do Niemiec z powodu konfliktu na wschodniej Ukrainie i złożyło wnioski o przyznanie azylu. Pisał o tym dziennik „Frankfurter Rundschau”. Wielu ukraińskich migrantów otrzymało w ubiegłym tygodniu odpowiedź odmowną i grozi im wydalenie.

Według oficjalnych informacji urzędów migracyjnych, w lutym 2014 roku w czasie trwania protestów na Majdanie w Kijowie, o azyl w Niemczech ubiegało się tylko 31 Ukraińców. Potem liczba ta urosła. Jak donosił dziennik „Frankfurter Rundschau”, w roku 2014 o azyl w Niemczech ubiegało się ogółem 2 703 obywateli ukraińskich. W roku 2015 było ich 4 400. Lecz jedynie 5,3 procent ich wniosków rozpatrzono pozytywnie, albo zdecydowano, że nie wolno ich deportować. „Każdej odmowie przyznania komuś statusu uchodźcy towarzyszy nakaz opuszczenia Niemiec”, odpowiedział Federalny Urząd ds. Migrantów i Uchodźców na zapytanie gazety „Frankfurrter Rundschau”.

Azyl za odmowę odbycia służby wojskowej?



Wielu Ukraińców uciekło do Niemiec przed wcieleniem ich do wojska w związku z konfliktem na wschodniej Ukrainie. Lecz nie otrzymują oni z reguły azylu, jeśli ich odmowa służby z bronią w ręku była podyktowana względami sumienia, poinformował klub poselski partii Lewica w zapytaniu skierowanym w maju 2015 roku do rządu.

Otrzymanie pozwolenia na pobyt w Niemczech jest jednak możliwe, ponieważ odmowa służby z bronią w ręku jest, zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, prawem podstawowym, które zostałoby naruszone w wyniku deportacji osoby składającej wniosek o azyl, wyjaśniają posłowie partii Lewica.

Rzeczniczka Lewicy ds. migracji i integracji Sevim Dagdelen powiedziała w rozmowie z Deutsche Welle, że Niemcy powinni tej grupie Ukraińców udzielać azylu.

W odpowiedzi na zapytanie, niemiecki rząd daje do zrozumienia, że wprawdzie wie, że na Ukrainie odmowa służby z bronią w ręku traktowana jest „bardziej restryktywnie niż w Niemczech”, ale decyzja o tym, na ile takie stanowisko władz ukraińskich odpowiada Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, należy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Ponadto, niezależnie od kraju pochodzenia, art. 16a ustawy zasadniczej dotyczący "prawa do azylu" nie uwzględnia odmowy służby wojskowej podyktowanej względami sumienia. Kara za taką odmowę nie jest równoznaczna z prześladowaniem kogoś ze względów politycznych. Jest ona karą za naruszenie obowiązku obywatelskiego, nakładaną także w wielu innych państwach prawa.

Powody ucieczek z Ukrainy

Niemiecki rząd wskazuje ponadto na brak statystycznego ujęcia powodów ubiegania się o azyl. Dlatego trudno jest wyrazić w liczbach, ilu Ukraińców podaje za powód ucieczki z kraju odmowę odbycia służby wojskowej, lub strach przed powołaniem do wojska i wysłaniem na front czy dezercję.

W niereprezentatywnej ankiecie przeprowadzonej wśród Ukraińców z Doniecka i Ługańska ubiegających się w Niemczech o azyl, podają oni najczęściej następujące powody: konflikt wojenny, złe zaopatrzenie oraz zawieszenie wypłat świadczeń socjalnych i emerytur. Ukraińcy z Republiki Autonomicznej Krymu podają dodatkowo takie powody ,jak obecność rosyjska i odczuwalne naciski na przyjęcie rosyjskiego obywatelstwa. Mieszkańcy innych regionów Ukrainy akcentują bardziej powody ekonomiczne, jak kryzys gospodarczy zawiniony kryzysem politycznym, niskie dochody i rosnące koszty, a także strach przed rozszerzeniem się działań wojennych i masowym wcielaniem osób w wieku poborowym do wojska.


Decyzje zostały odroczone

Decyzje o przyznaniu statusu uchodźcy lub decyzje odmowne podejmowane były w przypadku Ukraińców do tej pory w trybie przyspieszonym. Latem 2015 roku niemieckie MSW tłumaczyło to skierowaniem większej liczby urzędników do rozpatrywania innych spraw związanych z kryzysem migracyjnym. Federalny Urząd ds. Migrantów i Uchodźców mówił, że uznawanie lub odmowy przyznania statusu uchodźcy obywatelom Ukrainy zostają wstrzymane, ponieważ nie można przewidzieć rozwoju konfliktu w tym kraju.

W związku z debatą ws. migracji, w Niemczech będzie rosła presja na kraje związkowe, aby wydalać Ukraińców bez statusu uchodźcy.Tymczasem widoków na rychły pokój na wschodniej Ukrainie nie ma. Pomimo że od miesięcy obowiązuje tam zawieszenie broni, codziennie dochodzi do wymiany ognia między ukraińskimi żołnierzami i prorosyjskimi separatystami.
Zoran Arbutin / tłum. Barbara Cöllen
http://www.dw.com/pl/tysi%C4%85com-ukrai.....a-18999860
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:02, 27 Sty '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Niemieccy statystycy: ciągle za mało imigrantów, by powstrzymać starzenie się społeczeństwa 22.01.2016 Alexandra Jarecka

Niemieckie społeczeństwo kurczy się i starzeje. Jak wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego nawet obecna imigracja nie jest w stanie odwrócić tego trendu.



Obecny napływ imigrantów do Niemiec może co najwyżej spowolnić postępujący proces starzenia się ludności, nie jest jednak w stanie całkowicie go zatrzymać. Krótkoterminowo może dojść też do wzrostu liczby mieszkańców, wyjaśnia Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. Jednak tylko przy znacznej i długotrwałej migracji netto mogłoby dojść do ograniczenia tempa i zasięgu procesu społecznego starzenia.

Jak wynika ze statystyk urzędu, do 2040 roku liczba osób powyżej 67-go roku życia wzrośnie do 21,5 miliona. To o 6,3 mln więcej niż w 2013 roku.

W przeciwieństwie do tego zmniejszy się liczba mieszkańców Niemiec w wieku między 20. a 66. rokiem życia. Aby wyrównać ten spadek ludności, rocznie musiałoby napływać do tego kraju o 470 tys. więcej osób, niż z niego emigrować. Nawet przy scenariuszu, że do 2040 roku przybyłoby 8,5 mln imigrantów, nadal kurczyć się będzie liczba Niemców w przedziale między 20. a 66. rokiem życia.

Instytut powołuje się przy tym na zjawisko dodatniego salda migracji w latach 90-tych, które wpłynęło, co prawda, pozytywnie na zmiany demograficzne w Niemczech, ale nie odwróciło tendencji starzenia się społeczeństwa, a jednie ją spowolniło.
Jak zapewniają statystycy, trudno jednak na podstawie wzmożonego aktualnie procesu napływu imigrantów do Niemiec poczynić jakiekolwiek przekonujące prognozy na przyszłość.

Według danych Urzędu Statystycznego liczba osób z pochodzeniem ściśle imigracyjnym wyniosła w Niemczech w 2014 roku 16,4 mln, tj. o 473 tys. osób więcej niż rok wcześniej. Oznacza to wzrost z 19,7 procent do 20,3 procent.
DPA / Alexandra Jarecka
http://www.dw.com/pl/niemieccy-statystyc.....a-18997108
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:22, 27 Sty '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
MIESZKAŃCY GRECKICH WYSP BĘDĄ NOMINOWANI DO NOBLA ZA POMOC UCHODŹCOM TMS 25 stycznia 2016

Grupa wybitnych nauczycieli akademickich z najbardziej prestiżowych uniwersytetów w Oxfordzie, Princeton, Harvard, Cornell i Kopenhadze przygotowuje do Norweskiego Komitetu Noblowskiego pismo zgłaszające mieszkańców greckich wysp Lesbos, Kos, Chios, Samos, Rodos i Leros do Pokojowej Nagrody Nobla.

Fot. https://twitter.com/unhcrgreece

W nominacji naukowcy podkreślają, że mieszkańcy kraju borykającego się z własnym kryzysem gospodarczym zareagowali z empatią na rozgrywający się dramat uchodźców, otwierając swoje domy i ryzykując swoje życie, by ratować innych. Przedstawiciele grupy naukowców, których nazwiska nie zostały jeszcze ujawnione, spotkali się z greckim ministrem migracji, Janisem Muzalasem, który zapewnił, że inicjatywa ma pełne poparcie lewicowego rządu Grecji.

Z około miliona uchodźców, którzy w zeszłym roku dotarli do Europy, większość przypłynęła na pontonach na wyspy Morza Egejskiego. Mieszkańcy wysp to na ogół rybacy, którzy często porzucali swoją pracę, by nieść pomoc przemarzniętym, głodnym i wystraszonym uciekinierom głównie z ogarniętej wojną Syrii. Oferowali im nie tylko jedzenie, ubranie, lekarstwa i dach nad głową, ale przede wszystkim przynajmniej chwilowe poczucie bezpieczeństwa. Ich postawa dała przykład Europejczykom, uwrażliwiając część (niestety, tylko część) z nich na tragedię uchodźców.

– Ludzie zaangażowali się w zorganizowane Sieci Solidarności i pomagali zdesperowanym, kiedy rządy nie były nawet skłonne do uznania, że nastąpił kryzys. Poprzez otwarcie swoich serc wyspiarze wysłali potężną wiadomość, że ludzkość jest ważniejsza od ras i narodów. Nigdy nie zapomnę widoku młodych dziewczyn uratowanych z łodzi na wyspie Leros. Były uśmiechnięte. Nie miały walizek ani cennego dobytku, za wyjątkiem świadectw szkolnych pisanych w języku arabskim. Położyły je w słońcu, by pozwolić im wyschnąć. To było połączenie tragedii i nadziei – powiedział Spyros Limneos, grecki aktywista Petycji Obywatelskich Avaaz, zaangażowany w pomoc na wyspach.

Właśnie Limneos uruchomił na stronie Avaaz petycję do Komitetu Noblowskiego z poparciem nominacji greckich mieszkańców. Wczoraj o północy petycję podpisało już blisko 300 tysięcy osób z całego świata.

Matina Katsiveli, emerytowana sędzia, mieszkanka Leros, jedna z organizatorek Sieci Solidarności, z radością przyjęła wiadomość o petycji. Twierdzy przy tym, że dla takich jak ona „największą nagrodą jest uśmiech ludzi, którym pomagamy”.

Pokojowa Nagroda Nobla przyznawana jest osobom lub organizacjom, które wykonały „największą lub najlepszą pracę na rzecz braterstwa między narodami, likwidacji lub ograniczenia stałych armii lub organizacji i promocji kongresów pokojowych”. Greckie Sieci Solidarności w zupełności spełniają te kryteria. Termin nominacji upływa 1 lutego 2016 r., a w październiku poznamy laureata Nagrody.

Petycję można podpisać na stronie:
https://secure.avaaz.org/en/nobel_prize_greek_islanders_21

http://strajk.eu/mieszkancy-greckich-wys.....uchodzcom/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:41, 28 Sty '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W Berlinie zmarł 24-letni uchodźca - twierdził wolontariusz. Potem przyznał, że to wymyślił

24-letni Syryjczyk miał umrzeć po kilkudniowym oczekiwaniu na rejestrację w berlińskim ośrodku recepcyjnym dla uchodźców "Lageso". Wolontariusz, który opisał tę historię, przyznał, że ją wymyślił.

Kolejka do rejestracji w berlińskim Lageso

Wymyślona historia o zgonie syryjskiego uchodźcy odbiła się szerokim echem w niemieckich mediach. - Młodego mężczyzny nie udało się w nocy z wtorku na środę (26/27.01.15) zreanimować – cytował rzeczniczkę organizacji „Moabit pomaga” portal internetowy tagesschau.de. Podobnie donosiły inne media powołując się na informacje opiekunów obywatelskiej inicjatywy "Moabit pomaga". Uchodźca z Syrii miał od kilku dni czekać na termin rejestracji w "Lageso". W środę rano Reyna Bruns, jedna z wolontariuszek ośrodka umieściła na Facebooku poruszający wpis jej kolegi, w którym ten informował: „Właśnie teraz zmarł 24-letni Syryjczyk, który od wielu dni czekał w kolejce przed Lageso w minusowej temperaturze i w śniegu, mimo gorączki i dreszczy, aż wreszcie w karetce przestało mu bić serce, potem mimo reanimacji – zmarł”.

Rzeczniczka inicjatywy obywatelskiej „Moabit pomaga” Diana Henniges najpierw potwierdziła informacje zawarte we wpisie zaznaczając, że ośrodek ufa wolontariuszowi i uważa go za wiarygodnego. Jeden z pomocników ośrodka miał zabrać chorego Syryjczyka we wtorek wieczorem z kolejki do domu. Zachorowanie miało spowodować wychłodzenie organizmu, gdyż namioty przed Lageso mogą pomieścić jedynie 200 osób a w ubiegłych tygodniach w kolejce czekało po 600 osób dziennie, zarzucał opiekun we wpisie.

„Dla mnie to przykład nieudzielenia pomocy”

Policja początkowo nie potwierdziła ani udziału karetki w akcji ratunkowej, ani śmierci uchodźcy. Pomocnicy z organizacji „Moabit pomaga” początkowo obarczali odpowiedzialnością Senat Miasta Berlin za sytuację w Lageso . – Nie jestem prawniczką, ale dla mnie ta śmierć jest przykładem nieudzielenia pomocy i była przewidywalna. Jesteśmy niezmiernie smutni, że musiało do tego dojść – powiedziała Diana Henniges, rzeczniczka inicjatywy obywatelskiej „Moabit pomaga”. Wieczorem jednak zaczęto powątpiewać w informacje opiekuna, który miał się zabarykadować we własnym mieszkaniu, wyłączył telefon i nie chciał rozmawiać z nikim z zewnątrz.

Trwa dochodzenie

W namiocie przed Lageso jest miejsce tylko dla 200 osób

Według informacji berlińskiej rozgłośni radiowo-telewizyjnej RBB także straż pożarna nie potwierdziła, że po rzekomego chorego wyjechała karetka oraz, że doszło do zgonu, co może jednak wynikać z faktu, iż szpitale informują o zgonach tylko wtedy, gdy ktoś umiera śmiercią naturalną.

Rzecznik policji Stefan Redlich poinformował w środę, że sprawdzane są wszystkie informacje, również te z porannego wpisu jednej z pracownic na Facebooku. Tymczasem wolontariusz w Lageso, który dokonał wpisu, już go wykasował. Senator ds. socjalnych Mario Czaja poinformował wieczorem, że nie ma żadnych informacji o zgonie syryjskiego uchodźcy. Zaś wolontariusz oświadczył na piśmie, że całą historię wymyślił.

Róża Romaniec / Barbara Cöllen
http://www.dw.com/pl/w-berlinie-zmar%C5%.....a-19007371
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:59, 07 Lut '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Francuscy Żydzi masowo emigrują do Izraela. Uciekają przed islamistami 2 lutego 2016

Liczba emigrujących z Francji do Izraela w ciągu trzech lat zwiększyła się czterokrotnie i pobiła rekord. Wyjazd rozważa połowa z liczącej ćwierć miliona osób społeczności.

Francuscy Żydzi uciekają do Izraela źródło: ShutterStock

Francuscy Żydzi już niemal masowo emigrują do Izraela. W 2015 r. liczba tych, którzy wyjechali na stałe, wyniosła prawie 8 tys., co oznacza czterokrotny wzrost w ciągu trzech lat. Głównym powodem emigracji nie jest już obawa przed skrajną prawicą, lecz przed islamskim ekstremizmem.

Według Agencji Żydowskiej dla Izraela – pozarządowej organizacji zajmującej się pomocą w aliji, czyli powrocie do kraju pochodzenia – w zeszłym roku na taki krok zdecydowało się aż 7795 francuskich Żydów. Od początku lat 70. do roku 2012 włącznie liczba emigrujących z Francji do Izraela utrzymywała się na mniej więcej stałym poziomie – zwykle od 1000 do 2000 osób rocznie. W 2013 r. było to już prawie 3300, a w 2014 – ponad 7200. Zeszły rok jest więc kolejnym, w którym padł rekord. Dla porównania – w zeszłym roku aliję podjęło 774 Żydów brytyjskich i 150 niemieckich. Oczywiście trzeba pamiętać, że to we Francji mieszka najwięcej Żydów w Unii Europejskiej – ich liczbę szacuje się na 500 tys., co stanowi jedną trzecią wszystkich – ale to nie zmienia faktu, że problem w tym kraju realnie istnieje. We Francji liczba wyjeżdżających w przeliczeniu na każdy tysiąc Żydów wyniosła w zeszłym roku 16.

W Wielkiej Brytanii było to 2,67, w Niemczech – 1,27. Francja stała się obecnie dla Izraela największym źródłem imigracji – wyprzedzając Stany Zjednoczone, gdzie mieszka ponad 5 mln osób pochodzenia żydowskiego, Rosję czy objętą konfliktem zbrojnym Ukrainę. Francuskie władze przyznają, że skala i powody wyjazdów są niepokojące. – Bez Żydów Francja nie będzie Francją. To najstarsza społeczność, są obywatelami Francji od czasów rewolucji – mówił niedawno premier Manuel Valls, zapewniając, że jego rząd zrobi wszystko, by zapewnić im bezpieczeństwo

Rosnąca liczba wyjazdów jest bezpośrednio związana z coraz częstszymi atakami na Żydów lub żydowskie instytucje we Francji. Fala głośnych i krwawych ataków w ostatnich latach zaczęła się w marcu 2012 r. w Tuluzie, gdzie sprawca algierskiego pochodzenia zastrzelił w szkole żydowskiej cztery osoby, wprost motywując to nienawiścią do Żydów.


Wydarzeniem, które dla wielu z nich stało się impulsem do wyjazdu, był atak na koszerny supermarket na przedmieściach Paryża w styczniu zeszłego roku, dwa dni po strzelaninie w redakcji „Charlie Hebdo”. Powiązany z Państwem Islamskim sprawca zastrzelił tam czterech Żydów. Trzy tygodnie temu zainspirowany działalnością tej organizacji 15-latek turecko-kurdyjskiego pochodzenia zaatakował na ulicy w Marsylii żydowskiego nauczyciela maczetą. Był to trzeci tego typu przypadek w tym mieście od października. – W związku z tego typu głośnymi atakami francuska społeczność żydowska od pewnego czasu żyje z głębokim poczuciem braku bezpieczeństwa – mówi Avi Mayer, rzecznik Agencji Żydowskiej. Jakkolwiek we Francji radykalizują się także nastroje wśród zwolenników skrajnej prawicy, zdecydowanej większości ataków na Żydów dokonują osoby pochodzenia arabskiego. Niektóre szacunki mówią, że odpowiadają one aż za 95 proc. antysemickich ataków we Francji, choć ta liczba może być trochę przesadzona.

Po ostatnim incydencie w Marsylii lider tamtejszej wspólnoty żydowskiej Zvi Ammar wezwał jej członków, by z obawy o własne życie zaprzestali noszenia jarmułek w miejscach publicznych. Zresztą ukrywanie pochodzenia trwa już od pewnego czasu. Według badania Unii Europejskiej z 2013 r. 74 proc. francuskich Żydów robi tak przynajmniej czasami, a jedna czwarta – stale. Z kolei opublikowane w zeszłym tygodniu badania francuskiego instytutu IFOP pokazują, że 68 proc. tamtejszych Żydów nie czuje się bezpiecznie w kraju, 43 proc. zostało przynajmniej raz fizycznie zaatakowane z powodu pochodzenia, 59 proc. zna osobiście kogoś, kto w ciągu ostatnich kilku lat wyjechał na stałe z Francji, zaś połowa, czyli ćwierć miliona osób – sama rozważa emigrację.

To jeszcze zwiększy liczby, które i tak są niedoszacowane. Statystyki Agencji Żydowskiej obejmują tylko osoby przesiedlające się do Izraela, a nie jest on jedynym kierunkiem wyjazdów. Część z nich wybiera np. Londyn, gdzie w żydowskich szkołach już prawie połowę dzieci stanowią te pochodzące z Francji.

Problemy nie tylko nad Sekwaną

We Francji, gdzie mieszka nieco ponad jedna trzecia z prawie półtora miliona Żydów w Unii Europejskiej, problem antysemickich ataków jest najpoważniejszy, ale w innych państwach sytuacja też wygląda niepokojąco. Najgłośniejsze zamachy wymierzone w żydowskie instytucje w ostatnich latach – oprócz ataku na szkołę w Tuluzie w marcu 2012 r. i na koszerny supermarket na przedmieściach Paryża w styczniu zeszłego roku – miały miejsce w Belgii, gdzie w maju 2014 r. ostrzelano żydowskie muzeum w Brukseli, i w Danii, gdzie w lutym zeszłego roku podobnie potraktowano kopenhaską synagogę. We wszystkich czterech przypadkach sprawcami były osoby arabskiego pochodzenia, które przed atakiem lub w trakcie ataku deklarowały nienawiść do Żydów.

Tego typu głośne wydarzenia, w których użyta jest broń palna i są ofiary śmiertelne, choć zdarzają się coraz częściej, nadal należą do sporadycznych wypadków. Ale równocześnie w wielu krajach rośnie liczba antysemickich incydentów mniejszego kalibru, typu napaści, pobicia czy słowne znieważanie. W Niemczech w 2014 r. zanotowano 1596 incydentów o charakterze antysemickim, co było największą liczbą w całej Unii Europejskiej i prawie 25-proc. wzrostem w porównaniu z poprzednim rokiem. W Wielkiej Brytanii w 2014 r. tego typu incydentów odnotowano 1168, co było najgorszym wynikiem w historii i ponad dwukrotnym wzrostem w stosunku do 2013 r. Podobnie jest też w Belgii czy innych krajach.

Sytuacja różni się zaś, jeśli chodzi o motywacje. W Niemczech zdecydowaną większość sprawców stanowią osoby wywodzące się ze środowisk neonazistowskich – spośród zidentyfikowanych sprawców należały do nich 1342 osoby, podczas gdy siedem było związane ze skrajną lewicą, a 176 z islamskim ekstremizmem. Ale rok wcześniej do tej ostatniej kategorii należało tylko 31 sprawców. W Wielkiej Brytanii niemal za cały wzrost antysemickich incydentów odpowiadają tereny, na których zamieszkują duże społeczności muzułmańskie, na pozostałych – ich liczba się praktycznie nie zmieniła. Wymowny jest też fakt, że połowa tych incydentów w 2014 r. miała miejsce w lipcu i sierpniu, gdy akurat trwał izraelsko-palestyński konflikt w Strefie Gazy.
Bartłomiej Niedziński
źródło:Dziennik Gazeta Prawna
http://forsal.pl/artykuly/920720,francus.....raela.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.400 mBTC

PostWysłany: 22:07, 07 Lut '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
UNICEF: obecnie wśród migrantów więcej kobiet i dzieci niż mężczyzn 02.02.2016

• W 2015 roku mężczyźni stanowili większość - 73 proc., teraz 40
• Po raz pierwszy wśród uchodźców jest więcej kobiet i dzieci
• Nieletnich może być jeszcze więcej, bo wielu nie podaje prawdziwego wieku

Uchodźcy w pobliżu granicy serbsko-macedońskiej. (AFP / ARMEND NIMANI)

Od początku kryzysu uchodźczego po raz pierwszy wśród migrantów przybywających do Europy jest teraz więcej kobiet i dzieci niż mężczyzn - poinformował UNICEF. W 2015 r. to mężczyźni stanowili większość - 73 proc.

Jak podała rzeczniczka UNICEF Sarah Crowe, kobiety i dzieci stanowią 60 proc. migrantów przybywających z Grecji do Macedonii; 36 proc. osób docierających z Turcji do Grecji to nieletni, których odsetek może być jeszcze większy, gdyż wielu z nich nie ujawnia swojego prawdziwego wieku, dopóki nie dotrze do kraju docelowego. Większość kobiet i dzieci pochodzi z Syrii, Iraku i Afganistanu.

Choć UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom) nie jest w stanie podać dokładnej liczby nieletnich migrantów przebywających w Europie bez opieki, potwierdził dane dotyczące Szwecji i Niemiec, gdzie zarejestrowanych jest odpowiednio 35 400 i 60 000 takich dzieci. Wiadomo, że w porównaniu z 2015 rokiem liczba nieletnich wśród migrantów zwiększyła się trzykrotnie.

Według danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) w tym roku podczas niebezpiecznej przeprawy przez Morze Śródziemne zginęło 60 dzieci, podczas gdy w ubiegłym roku 270.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,U.....aid=11670e
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:52, 26 Lut '16   Temat postu: Uchodźcy, imigranci Odpowiedz z cytatem

Cytat:
BOJĄ SIĘ SYRYJCZYKÓW, WIĘC PRZEPĘDZĄ UKRAIŃCÓW AR 22 lutego 2016

Nie są agresywni, nie zabierają miejscowym pracy, nie są Syryjczykami. Ale i tak mają się wynieść.

W Ustroniu k. Zgierza od siedmiu lat działa jeden z dwunastu ośrodków dla cudzoziemców prowadzonych przez Urząd ds. Cudzoziemców. Jest przeznaczony dla 100 osób, obecnie mieszka w nim osiemdziesiąt. Większość to obywatele Ukrainy i Kazachstanu. Ani jednego uchodźcy z Afganistanu, Syrii czy innych państw Bliskiego i Środkowego Wschodu, które wywołują agresywne reakcje u polskich rasistów. Mimo to mieszkańcy półtoratysięcznej gminy chcą ich przepędzić. Już ponad 600 osób podpisało się pod petycją za przeniesieniem ośrodka w inne miejsce.

Mieszkańcy twierdzą, że boją się najazdu Syryjczyków. Plotki o tym, że ustroński ośrodek wybrano jako miejsce zakwaterowania pierwszej grupy uchodźców, do przyjęcia których zobowiązała się Polska, krążą od kilku tygodni. Są silniejsze niż zapewnienia przedstawicieli Urzędu ds. Cudzoziemców, którzy utrzymują, że do Ustronia nie planuje się wysłać żadnych przybyszy z krajów arabskich. Tym bardziej, że nie wiadomo, czy takowi w ogóle przyjadą do Polski. Rząd Ewy Kopacz obiecał wprawdzie udzielić schronienia 400 azylantom, jednak już ekipa Beaty Szydło dała do zrozumienia, że nie chce honorować tych obietnic. Ponadto do Urzędu ds. Cudzoziemców wpłynęły na razie wnioski dotyczące tylko 100 uchodźców. Każda z tych osób podlega sprawdzeniu, m.in. pod kątem ewentualnych związków z organizacjami terrorystycznymi. Jeśli zostanie uznana za niebezpieczną, nie dostanie azylu. A gdyby nawet przyjęto całą setkę, z pewnością uchodźcy nie zostaliby skierowano do jednego ośrodka.

Zamiast zastanowić się, jaką krzywdę społeczności Ustronia mogłoby zrobić kilku uchodźców, w dodatku pilnie strzeżonych, mieszkańcy doprowadzili do tego, że wójt gminy Zgierz, chociaż sama w inicjatywę niezupełnie wierzy, oficjalnie wystąpiła do Urzędu ds. Cudzoziemców o zmianę lokalizacji ośrodka. Kazachowie i Ukraińcy, którym podobno tak chętnie udzielamy w Polsce pomocy, mają się wynosić.
http://strajk.eu/boja-sie-syryjczykow-wiec-przepedza-ukraincow/


Cytat:
NIEMCY: CIEKAWE DANE O PRZESTĘPCZOŚCI IMIGRANTÓW TMS 21 lutego 2016

Wzrost przestępczości w 2015 r. w Niemczech nie jest proporcjonalny do wzrostu liczby ubiegających się o azyl. W 2015 roku liczba uchodźców w Niemczech wzrosła o 440% w porównaniu z 2014 rokiem, natomiast liczba popełnionych przez nich przestępstw o 79%. Znacząca większość uchodźców nie popełnia czynów karalnych.


Rozpętana przez media histeria o rzekomym „upodobaniu” uchodźców do popełniania przestępstw, w tym przede wszystkim do seksualnego molestowania kobiet w krajach goszczących nie znajduje odzwierciedlenia w faktach, tym razem, policji niemieckiej.

Publicznie dostępne podsumowanie raportu Federalnego Urzędu Kryminalnego (Bundeskriminalamt, BKA) pokazuje, że przestępczość w Niemczech wzrosła w 2015 r. ale nie w stopniu proporcjonalnym do wzrostu liczby mieszkańców Niemiec.

Na podstawie danych z 13 na 16 landów, w ubiegłym roku odnotowano, w porównaniu do 2014 roku, 79 procentowy wzrost czynów karalnych popełnionych przez uchodźców, ale liczba imigrantów wzrosła aż o 440 proc.

Z 208 tysięcy czynów karalnych popełnionych przez uchodźców, 40 proc. dotyczyło kradzieży, 25 proc. to przestępstwa przeciwko mieniu i fałszerstwa (w tym wyłudzenie świadczeń i fałszerstwa dokumentów) a 13 proc. przestępstwa komunikacyjne (w tym jazdy na gapę). Odnotowano też 240 przestępstw związanych z zagrożeniem życia (głównie próby zabójstwa), z czego 2/3 dotyczyło osób tej samej narodowości

Raport ujawnia, że w 2015 roku, w Niemczech popełniono prawie 47 tysięcy przestępstw na tle seksualnym, z czego 1688 czyli 3,6 proc. dokonali uchodźcy i nielegalni imigranci – liczby te nie obejmują napaści seksualnych dokonanych w Nowy Rok w Kolonii i innych miastach Niemiec. Dodać przy tym należy, że liczba uchodźców w ciągu ubiegłego roku wzrosła z 629 tysięcy na początku 2015 r. do 1,7 miliona pod koniec roku.
Z 1668 „czynów naruszenia integralności seksualnej osoby” 448 stanowią gwałty, próby gwałtu i zmuszenia do innych zachowań seksualnych.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że 2 procentowa społeczność imigrancka, która dopuściła się 3,6 proc. molestowań i innych przestępstw seksualnych, jest bardziej skłonna do ich popełniania niż inne kategorie. Trzeba jednak pamiętać, że w zeszłym roku 75 proc. uchodźców stanowili młodzi mężczyźni. Nie jest zatem zaskakujące, że populacja składająca się z mężczyzn jest nadmiernie reprezentowana w statystyce przestępczości, która jest zasadniczo domeną tylko jednej płci.

Dochodzenie odnośnie wydarzeń sylwestrowych, ujawniło, że z 73 podejrzanych 57 pochodzi z Algierii i Maroka, po 7 z Iraku i Syrii, a 3 to Niemcy. Wśród nich nie było uchodźców z Afganistanu.

Raport policji, opublikowany 17 lutego, wskazuje, że wśród przestępców nadmiernie w stosunku do liczebności swej grupy narodowościowej reprezentowani są mężczyźni z Afryki Północnej i Bałkanów, natomiast stosunkowo mniej przestępstw popełniają uchodźcy ze stref wojny w Iraku, Syrii i Afganistanie.

Wedle Federalnego Urzędy Kryminalnego że do połowy 2015 roku i w czasie letniego kryzysu uchodźczego niemiecka policja odnotowywała comiesięczny skokowy przyrost przestępstw wśród osób starających się o azyl natomiast od jesieni 2015 roku liczba przestępstw się ustabilizowała

Znacząca większość uchodźców nie popełniła czynów zagrożonych odpowiedzialnością karną – podsumowują autorzy raportu.
http://strajk.eu/niemcy-ciekawe-dane-o-przestepczosci-imigrantow/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.400 mBTC

PostWysłany: 02:08, 03 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:


Otworzyć granicę” – dramat uchodźców na Bałkanach PN 29 lutego 2016

Ponad dwadzieścia tysięcy migrantów koczuje pod posterunkami na granicy grecko-macedońskiej. Nie mogą jej przekroczyć w wyniku decyzji rządu w Skopje, który ograniczył ruch na przejściach do kilkuset osób dziennie. Tymczasem uchodźcom dokucza zimno i głód.

Decyzja władz europejskich państw może doprowadzić do katastrofy humanitarnej. Po greckiej stronie, według różnych szacunków, znajduje się od 20-25 tys. osób. Organizacje pomagające uchodźcom nie są w stanie zagwarantować im odpowiednich warunków sanitarnych i noclegowych. Ludzie koczują w prowizorycznych namiotach bądź pod gołym niebem. W obozowiskach mnożą się choroby; coraz większy odsetek osób cierpi na niedożywienie.

Dziś rano grupa kilkuset uchodźców podjęła szturm na posterunek graniczny i płot z drutu kolczastego. Funkcjonariusze nie tylko nie otworzyli bram ale podjęli represje wobec zdesperowanych ludzi. Użyli pałek, gazu i granatu hukowego. Kilkadziesiąt osób zostało rannych. Nikomu nie udało się przedostać na stronę macedońską.



Dramatyczna sytuacja na północy Grecji jest wynikiem porozumienia pomiędzy rządami Macedonii, Austrii, Słowenii, Chorwacji i Serbii, które ustaliły, że każde z ich będzie przepuszczać jedynie 580 osób dziennie. W efekcie liczba uchodźców koczujących na grecko-macedońskim pograniczu do końca marca może wzrosnąć do 70 tysięcy.
[...]
http://strajk.eu/otworzyc-granice-dramat.....balkanach/

Tear gas Used As Migrants Rush Greece-Macedonia Border Fence
29.02.2016


3 miesiące temu:

Migrants Attack Police FYROM Macedonia Audio enhanced
30.11.2015


Cytat:
Węgry i Bułgaria zamykają granice przed uchodźcami BKJ 29 lutego 2016

Władze Węgier i Bułgarii zamierzają jeszcze bardziej uszczelnić swoje granice zewnętrzne, aby utrudnić napływ uchodźców z Bliskiego Wschodu.

Uchodźcy na Węgrzech fot. Wikimedia CommonsCzołowy przeciwnik przyjmowania uchodźców przez Europę, węgierski premier Viktor Orbán, wydał ministrom spraw wewnętrznych i obrony polecenie wzmożenia ochrony granicy z Rumunią.

– Jeśli będzie potrzeba, to będziemy bronić naszej granicy na całej długości od Słowenii po Ukrainę – oświadczył Orbán. Stwierdził ponadto, że gotów jest użyć siły, ponieważ – jak się wyraził – „przybywając na teren Węgier, każdy musi przestrzegać węgierskiego prawa”. Przy okazji po raz kolejny popisał się kilkoma niewybrednymi wypowiedziami pod adresem uchodźców.

– Nie będziemy importować homofobii i antysemityzmu i nie pozwolimy na to, żeby nasze kobiety były atakowane i gwałcone – perorował węgierski premier.

Przedstawił też swoją ocenę akcji w obronie uchodźców twierdząc, że czołowi politycy, aktywiści ruchów obrony praw człowieka oraz przemytnicy stworzyli sojusz w celu wypychania imigrantów do Niemiec „używając w tym celu syreny nawołującej do przybywania tam”.

O ochronę granic „zatroszczył się” także bułgarski parlament, głosując jednomyślnie za upoważnieniem policji do ostrzejszej kontroli na granicy z Turcją, skąd przybywają uchodźcy. Ponadto Bułgaria stale rozbudowuje mur na tej granicy, na co wydała już 20 milionów euro. Do tej pory zbudowano mur na niemal połowie planowanej długości 130 km. Nie obejmie on jednak swoim zasięgiem całej granicy z Turcją liczącej 275 km.
http://strajk.eu/wegry-i-bulgaria-zamykaja-granice-przed-uchodzcami/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:44, 03 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Boogie Woogie With Immigrants - France, 2016
18.01.2016
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.400 mBTC

PostWysłany: 01:16, 10 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
POROZUMIENIE W SPRAWIE UCHODŹCÓW SPRZECZNE Z PRAWEM MIĘDZYNARODOWYM By AR 09 marca 2016

Porozumienie między Europą i Turcją to zwyczajne złamanie prawa międzynarodowego – komentuje Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców. Przypomina też, że Unia tylko w minimalnym stopniu zrealizowała swoje już powzięte zobowiązania w sprawie kryzysu migracyjnego.


twitter.com

Porozumienie, które szef Komisji Europejskiej Donald Tusk nazwał “przełomowym”, przewiduje przede wszystkim odsyłanie uchodźców do Turcji. Oficjalnie wjazdu na Stary Kontynent nie będą mieli wyłącznie migranci ekonomiczni. Faktycznie jednak wszystko wskazuje na to, że UE już zupełnie otwarcie postanowiła po prostu zamknąć granice przed wszystkimi przybyszami. Nawet mimo faktu, że jawnie zaprzecza w ten sposób “europejskim wartościom”, którym rzekomo zagrażają imigranci właśnie.

Jak zaznaczył dyrektor europejskiego biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców Vincent Cochetel, zbiorowe wyrzucanie migrantów z terytorium UE do kraju trzeciego (w tym wypadku: Turcji) łamie Europejską Konwencję Praw Człowieka i gwarancje ochrony, jakie daje uchodźcom prawo międzynarodowe. Podstawową jest prawo do ubiegania się o azyl – Europa tymczasem zmierza do tego, by tę możliwość odebrać, odsyłając wszystkich bez wyjątku, nie badając nawet przyczyn, dla których uciekali z krajów pochodzenia.

Cochetel przypomniał również europejskim przywódcom o tym, że spełnianie dotychczasowych obietnic w zakresie rozwiązywania kryzysu uchodźców idzie im marnie. Zapowiedzi rozdzielenia 20 tys. uchodźców do różnych krajów Europy – zasadniczo pozostają zapowiedziami. Jeszcze gorzej wygląda kwestia 66 tys. uchodźców przyjętych w Grecji, których Europa we wrześniu zobowiązała się rozesłać do różnych państw. Na razie obietnicę tę spełniono w odniesieniu do … sześciuset osób. Przedstawiciel Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców wezwał Unię, by przyjęła do wiadomości, że dziewięciu na dziesięciu uchodźców naprawdę ucieka przed wojną – i udzieliła im realnej pomocy, a przynajmniej zagwarantowała, że uczciwie rozpatrzy każdy wniosek o azyl.

Europejscy decydenci z wielką chęcią zgodzili się natomiast do 2016 r. zagwarantować obywatelom Turcji bezwizowy wjazd do strefy Schengen i zapewnić, by rozmowy w sprawie akcesji Ankary do wspólnoty nabrały nowego rozpędu. Przekażą również Turcji 6 mld euro. To, że UE stała się tym samym sponsorem państwa jawnie łamiącego prawa człowieka, również najwyraźniej nie stoi w sprzeczności z “europejskimi wartościami”.
http://strajk.eu/porozumienie-w-sprawie-.....narodowym/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:26, 17 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
MACEDONIA: TROJE UCHODŹCÓW UTONĘŁO NA GRANICY By JS Marzec 15, 2016

Granica pomiędzy Grecją a Macedonią jest zamknięta – tysiące uchodźców przedostaje się nielegalnie przez rwącą Suvą Rekę, która wezbrała przy ostatnich deszczach. W poniedziałek utonęło w niej troje uchodźców z Afganistanu.

Na granicy macedońsko-greckiej od 21 lutego stoi płot z drutu kolczastego/flickr.com

Kolejne śmiertelne ofiary europejskiej polityki zamkniętych granic to uchodźcy z Afganistanu, gdzie od 2001 roku trwa wszczęta przez NATO wojna. Od 21 lutego granica pomiędzy Macedonią a Grecją jest zamknięta, na całej niemal długości zbudowano ogrodzenie z drutem kolczastym. Przeprawa przez Suvą Rekę jest jednym z niewielu miejsc, gdzie dostanie się na terytorium kraju jest możliwe, chociaż bardzo trudne i – jak się okazało – śmiertelnie niebezpieczne.

Przez rzekę przeprawiło się ponad tysiąc osób z greckiego obozu Idomeni – w poniedziałek świat obiegły zdjęcia pomagających sobie wzajemnie uchodźców; silniejsi przenosili przez wzburzoną rzekę słabsze osoby, przede wszystkim dzieci. Jak twierdzą władze macedońskie, niechciani przybysze są natychmiast wywożeni z powrotem do Grecji.

Ljubinka Brasnarska z UNHCR, ONZ-owskiej agencji zajmującej się migracją, była na miejscu, kiedy służby wyłowiły z rzeki ciała trzech ofiar – dwóch sióstr i męża jednej z nich. Jak twierdzi ich bliscy, jedna z kobiet była w ciąży. – Ci ludzie są w stanie głębokiej desperacji – tłumaczy Brasnarska. – Są sfrustrowani, bardzo się boją, że przeszli już tak wiele i nie będą w stanie iść dalej. To dlatego podejmują takie kroki, jak próba przekroczenia rzeki, kiedy jej poziom jest tak wysoki – mówi. W normalnych warunkach Suva Reka jest bardzo płytka i dorosły człowiek może ją przekroczyć bez problemu. Bransarska uważa, że Macedonia musi pozwolić na legalne wchodzenie na jej terytorium, w innym wypadku będą ginąć kolejne osoby.
http://strajk.eu/macedonia-troje-uchodzcow-utonelo-na-granicy/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:00, 17 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
DANIA: BYŁA RZECZNICZKA PRAW DZIECKA UKARANA ZA POMOC UCHODŹCOM TMS Marzec 12, 2016

Była rzeczniczka Praw Dziecka Lisbeth Zornig i jej mąż, dziennikarz Mikael Rauno Lindholm zostali skazani przez sąd w Nykøbing w południowo-wschodniej Danii na kary grzywny w wysokości 3 tys. euro (każde) za pomoc uchodźcom w drodze do Szwecji.

Lisbeth Zornig (trzecia z prawej) i jej mąż z rodziną uchodźców. źródło: https://twitter.com/LisbethZornig

„Wina” duńskiej działaczki polegała na podwiezieniu samochodem syryjskiej rodziny z portu Rodbyhavn do Kopenhagi. – Dla mnie to było jak podrzucenie autostopowiczów – powiedziała Zornig przed sądem.- Nikt nie myślał, aby poprosić ich o dokumenty tożsamości – dodała.

Jej mąż popełnił nie mniejsze „przestępstwo”. Przyjął syryjską rodzinę w domu oraz poczęstował herbatą i ciasteczkami, a następnie podwiózł samochodem do dworca kolejowego i kupił bilety do Szwecji. Jak zeznał przed sądem Lindholm, próbował dowiedzieć się od policjantów czy jego postępowanie było zgodne z prawem, ale nie byli w stanie mu odpowiedzieć.

Tymczasem zgodnie z duńską ustawą o cudzoziemcach, przestępstwem jest przewożenie osób nie posiadających pozwolenia na pobyt. Na mocy przepisów tej ustawy, w ostatnich miesiącach, kilkaset osób w Danii otrzymało kary grzywny, ale jak dotąd nie w takiej wysokości, jak Lisbeth Zornig i Mikael Rauno Lindholm. Statystyki policyjne pokazują, że w okresie od września 2015 do lutego 2016 roku 279 osób zostało oskarżonych w Danii za pomoc uchodźcom. To dwukrotnie więcej niż w 2014 r. Wzrost ten spowodowany jest zwiększającą się falą uchodźców przybyłych do krajów skandynawskich.

Protokół ONZ „przeciwko przemytowi migrantów drogą lądową, morską i powietrzną, uzupełniający Konwencję Narodów Zjednoczonych przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej”, z 15 listopada 2000 roku, w art. 3 stwierdza, że przemyt migrantów „ oznacza organizowanie, w celu uzyskania, bezpośrednio lub pośrednio, korzyści finansowej lub innej korzyści o charakterze materialnym, nielegalnego wjazdu osoby na terytorium Państwa-Strony, którego taka osoba nie jest obywatelem lub w którym nie posiada stałego miejsca zamieszkania”

– Duńczycy skazani za „przemyt” migrantów pomagali uchodźcom na własny koszt – powiedział Bjørn Elmquist, prawnik Zorning i kilku innych Duńczyków oskarżonych o handel ludźmi.

W 2002 roku dyrektywa UE w sprawie nielegalnego tranzytu stwierdza również, że państwa członkowskie UE mogą podjąć decyzję o niestosowaniu sankcji, jeśli motywem ludzi jest „udzielanie pomocy humanitarnej”. – Dania już nie jest w Europie liderem praw człowieka, ale znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli – dodaje Elmquist.

Zdaniem aktywistów praw człowieka karanie za humanitaryzm jest wyraźnym przekazem do uchodźców „nie chcemy was”.
http://strajk.eu/dania-byla-rzeczniczka-praw-dziecka-ukarana-za-pomoc-uchodzcom/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:41, 24 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
NIEMCY: SYRYJSCY UCHODŹCY URATOWALI NEONAZISTĘ By JS Marzec 23, 2016

Dwóch uchodźców z Syrii udzieliło pierwszej pomocy Stefanowi Jagschowi, kandydatowi neonazistowskiej NPD w lokalnych wyborach w Hesji. Polityk zaledwie dwa miesiące temu wyzywał imigrantów od “bandyckich małp”.

Stefan Jagsch na marszu antyimigranckim, listopad 2015/facebook.com

Do wypadku doszło 16 marca. Jagsch stracił panowanie nad swoim samochodem i uderzył w drzewo. Zanim na miejscu pojawiła się policja i pogotowie, wrak samochodu zobaczyli przejeżdżający drogą syryjscy uchodźcy. Wyciągnęli mężczyznę z wraku auta, udzielili mu pierwszej pomocy i zajęli się nim aż do przyjazdu służb. Jagsch miał złamane obie nogi i był poważnie ranny w twarz, jednak przez cały czas był przytomny. Nie wiadomo, czy protestował przeciwko pomocy, otrzymanej od znienawidzonych przez siebie Syryjczyków. Mężczyzna wciąż znajduje się w szpitalu, jednak według Jeana Christophera Fiedlera, przewodniczącego NPD w Hesji, “ma się dobrze, jeśli wziąć pod uwagę okoliczności”.

NPD, otwarcie odwołujące się do tradycji hitlerowskiej, zyskało w ostatnich wyborach lokalnych aż 10 proc. poparcia, mimo problemów z rodzącą się konkurencją w postaci “Alternatywy dla Niemiec” oraz toczącą się sprawą o delegalizację. Główną przyczyną popularności NPD jest otwarte i wulgarne granie na nastrojach antyimigranckich. Jagsch na styczniowym wiecu neonazistowskiego ugrupowania nazywał uchodźców z krwawej wojny w Syrii “najeźdźcami” i “bandyckimi małpami”.

Fiedler stwierdził, że mężczyźni, którzy pomogli jego koledze, dokonali “dobrego, ludzkiego uczynku”. Nie wiadomo, czy podobnego zdania jest sam poszkodowany; tym bardziej trudno stwierdzić, co na ten temat sądzą uczynni Syryjczycy.
http://strajk.eu/niemcy-syryjscy-uchodzcy-uratowali-neonaziste/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:10, 24 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:


UCHODŹCY OCALILI DZIEWCZYNKĘ PRZED GWAŁTEM PN Marzec 21, 2016

Dwóch syryjskich uchodźców zapobiegło napaści seksualnej na 7-letnie dziecko w obozie Idomeni na grecko-macedońskim pograniczu. Obaj zostali bohaterami mediów społecznościowych, również dlatego, że uchronili sprawcę przed linczem.


Zdjęcie przedstawiające 24-letniego Dldara Sedo i 26-letniego Mohammeda Al-Mulhema jest udostępniane na Facebooku i Tweeterze przez miliony użytkowników. Mężczyźni wykazali się imponującą odpowiedzialnością i przytomnością umysłu, obalając jednocześnie rasistowski stereotyp imigranta-barbarzyńcy, nie respektującego żadnych praw.

Sedo i Al-Mulhem usłyszeli krzyk dziecka w pobliżu prowizorycznego kompleksu z toaletami na peryferiach obozu. Podbiegli tam z pomocą i zobaczyli dorosłego mężczyznę z opuszczonymi spodniami, próbującego rozebrać przerażoną dziewczynkę. Syryjczycy obezwładnili napastnika i szybko odnaleźli ojca dziecka. Dziewczynce nic się nie stało, obecnie znajduje się pod opieką psychologa, przysłanego przez jedną z organizacji humanitarnych.

Greece; Idomeni:.A migrant accused of a rape on a 7 years old girl is handed over to the police by others migrants:https://t.co/DRV1LwlaRX

— Le Grand Schtroumpf (@ByzantinFR) 18 marca 2016

Tuż po chwytaniu wokół schwytanego gwałciciela zebrał się tłum wściekłych ludzi, którzy chcieli dokonać samosądu. Przed linczem uratowali go jednak ci sami mężczyźni, którzy wcześniej uniemożliwili mu napastowanie dziewczynki. Sedo i Al-Mulhem odciągnęli sprawcę z dala od obozu, tam wezwali policję i poczekali na przyjazd funkcjonariuszy. – Ludzie chcieli go zabić, nie mogliśmy na to pozwolić, to nie jest nasza rola aby go sądzić. Jesteśmy z cywilizowanego kraju i uważamy, że od tego jest policja – tłumaczy Sedo, który przed przybyciem do Europy był krawcem w Aleppo.

Obóz Idomeni, na terenie którego miało miejsce opisane zdarzenie powstał kilka tygodni temu, po tym jak władze Macedonii ograniczyły ilość migrantów, którzy mogę przekroczyć granicę w ciągu dnia do zaledwie 580. Od tego czasu pod posterunkami granicznymi zaczęły zbierać się tłumy zdesperowanych i głodnych ludzi. Mimo wysiłków organizacji pomagających uchodźcom i greckiego rządu, warunki panujące w Idomeni są koszmarne. Znaczna część osób koczuje pod gołym niebem, szerzą się choroby, brakuje żywności i leków. Rodzice muszą golić głowy swoim dzieciom, aby uchronić je przed wszawicą. Grecki minister spraw wewnętrznych Panagiotis Kouroumplis po kilkugodzinnej wizycie w obozie był wstrząśnięty. “Nie waham się powiedzieć, to jest współczesna wersja Dachau – powiedział.
http://strajk.eu/uchodzcy-ocalili-dziewczynke-przed-gwaltem/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:18, 24 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Mężczyźni wykazali się imponującą odpowiedzialnością i przytomnością umysłu, obalając jednocześnie rasistowski stereotyp imigranta-barbarzyńcy, nie respektującego żadnych praw."

Powstrzymali IMIGRANTA, który chciał zgwałcić 7 letnią dziewczynkę i w ten sposób obalili rasistowski stereotyp imigranta-barbarzyńcy?!?
Czy to jest jakaś nowa, nieznana mi forma LOGICZNEGO MYŚLENIA Shocked
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:39, 30 Mar '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
UCHODŹCY BLOKUJĄ TORY, GRECKA GOSPODARKA TRACI PN Marzec 28, 2016


Po stronie macedońskiej – wielokilometrowe kolejki, dziesiątki wagonów oczekujących na przejazd. Po stronie greckiej – zdesperowani ludzie okupujący tory w ramach protestu przeciwko ograniczeniu ruchu granicznego. Dramat w Idomeni wciąż trwa.


Blokada torów na grecko-macedońskim pograniczu / wikipedia commons


Epicentrum kryzysu migracyjnego, znajdujące się obecnie na grecko-macedońskim pograniczu, oprócz koszmarnej sytuacji humanitarnej generuje również znaczne straty dla i tak już poturbowanej greckiej gospodarki. Od 10 dni koczujący tam uchodźcy nie pozwalają na wjazd pociągów na terytorium Grecji. – Jesteśmy wyczerpani, nasze dzieci chorują, nie potrafię zrozumieć dlaczego nie możemy iść dalej. Będziemy blokować tak długo aż granica zostanie otwarta – powiedział agencji Reutera uciekinier z syryjskiego Aleppo, 35-letni Anwar.

Tory prowadzące z Grecji są Macedonii są częścią węzła kolejowego, łączącego ogromny port w Pireusie z resztą Europy. Każde zakłócenie przepływu towarów automatycznie przekłada się na straty greckich przedsiębiorstw utrzymujących się z eksportu. Obecnie część towarów jest ładowana na ciężarówki lub też transportowana okrężną drogą, przez Bułgarię. Takie rozwiązanie powoduje jednak znaczne zwiększenie kosztów. Według szacunków greckich ekspertów, utrudnienie ruchu kolejowego zmniejszy o ok. 8 proc. w skali 2016 roku dochód sektora państwowych i prywatnych przedsiębiorstw, które wykorzystują kolejową i portową infrastrukturę.

Oczywiście wina w tej sytuacji nie leży po stronie uchodźców. Kilkanaście tysięcy głodnych i zrozpaczonych uciekinierów z krajów dotkniętych terroryzmem i wojną koczuje na północy Grecji z powodu porozumienia pomiędzy rządami Macedonii, Austrii, Słowenii, Chorwacji i Serbii. Państwa te ustaliły, że każde z ich będzie przepuszczać jedynie 580 osób dziennie. W ten sposób społeczne, etyczne i gospodarcze koszty zostały przerzucone na rząd w Atenach.
Warunki w obozie Idomeni są koszmarne. Brakuje namiotów, sanitariatów, lekarstw i żywności. Organizacja zajmujące się pomocą migrantom nie dysponują wystarczającymi środkami do zapewnienia opieki wszystkim potrzebującym. Grecki minister spraw wewnętrznych Panagiotis Kouroumplis po kilkugodzinnej wizycie w obozie był wstrząśnięty. – Nie waham się powiedzieć, to jest współczesna wersja Dachau – mówił.
http://strajk.eu/uchodzcy-blokuja-tory-grecka-gospodarka-traci/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:54, 10 Kwi '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Rząd w Berlinie chce podwoić liczbę wydalanych uchodźców 09.04.2016 Andrzej Pawlak

Aby zwiększyć liczbę wydalanych uchodźców, którym odmówiono azylu w RFN, rząd w Berlinie zamierza zawrzeć umowę o readmisji z kolejnymi państwami. Miesięcznie przeszło jedna trzecia wniosków jest załatwiana odmownie



Szef Urzędu Kanclerskiego i koordynator rządu ds. uchodźców Peter Altmaier wezwał władze niemieckich krajów związkowych do podwojenia liczby wydalanych uchodźców, którym odmówiono azylu w RFN. W roku ubiegłym Niemcy opuściło dobrowolnie 37 tys. 220 uchodźców, a kolejne 22 tys. 200 osób zostały z nich wydalone. Liczby te Peter Altmaier podał w wywiadzie dla zrzeszenia wydawców Funke Mediengruppe. W bieżącym roku powinny one ulec podwojeniu, twierdzi szef Urzędu kanclerskiego i wyzwa do działania rządy krajów związkowych.
Ute Schaeffer Buchvorstellung Einfach nur weg - die Flucht der Kinder Peter Altmaier

Peter Altmaier

W tej chwili Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) podejmuje miesięcznie decyzję w sprawie wniosków azylowych ponad 50 tys. osób. Przeszło jedna trzecia z nich jest załatwiana odmownie. - Musimy zadbać o to, aby liczba uchodźców i migrantów wydalanych z Niemiec wyraźnie wzrosła - podkreślił Altmaier.

"Lepiej niż oczekiwano"

Szef Urzędu Kanclerskiego z uznaniem wyraził się o umowie UE z Turcją o współpracy w celu zahamowania fali migracji. - Naszym celem było wyraźne zmniejszenie liczby nielegalnych migrantów i wydaje się, że to się nam udało- zaznaczył. Umowa z Turcją funkcjonuje lepiej, niż tego oczekiwano, stwierdził z zadowoleniem Altmaier.

Kanclerz Angela Merkel dąży obecnie między innymi do zawarcia podobnego porozumienia z Libią. - Przed nami stoi teraz zadanie doprowadzenia do takiej współpracy z Libią - powiedziała szefowa CDU na spotkaniu z delegatami landowej organizacji CDU w Berlinie. Jej zdaniem, skuteczna ochrona zewnętrznych granic UE wymaga zawarcia porozumień z państwami z nią sąsiadującymi.

- Od kilku dni mamy wreszcie w Trypolisie rząd jedności narodowej - powiedziała Merkel, nawiązując do uwieńczonych powodzeniem negocjacji w tej sprawie prowadzonych pod auspicjami ONZ. - Od tego, czy uda nam się zawrzeć z Libią rozsądne porozumienie, podobne do tego, które podpisaliśmy z Turcją, zależy odpowiedź na pytanie, czy uda nam się zapanować na trasą przerzutową uchodźców do Włoch - dodała.

Pomoc dla państw pochodzenia migrantów

W ubiegłych miesiącach Niemcom i innym państwom unijnym udało się poprawić położenie uchodźców z ogarniętej wojną domową Syrii przebywających na terytorium Turcji, Jordanii i w Libanie.

- Lepiej jest zapewnić im godziwy byt w pobliżu ich ojczyzny, niż mieć do czynienia z sytuacją, w której wszyscy oni przybywają do nas, a my musimy brać na siebie ciężar zintegrowania ich w naszym społeczeństwie - powiedziała Merkel w Berlinie. Kanclerz RFN zapowiedziała udzielenie państwom afrykańskim pomocy na rzecz stworzenia w nich młodemu pokoleniu lepszej perspektywy godnego życia.

Wcześniej federalny minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière opowiedział się za podpisaniem umów o readmisji z państwami północnoafrykańskimi. - Rozważymy model postępowania do tego, który wypracowaliśmy i stosujemy w już w praktyce we współpracy z Turcją - oświadczył szef MSW. W jego przekonaniu zdał on pomyślnie egzamin w praktyce i można go rozszerzyć na inne kraje, co jednak, jak się zastrzegł, będzie wyjątkowo trudnym zadaniem.

W piątek 8 kwietnia de Maizière oświadczył, że spodziewa się wzmożonego napływu uchodźców z Afryki przez Morze Śródziemne. Minister ds. współpracy gospodarczej i rozwoju Gerd Müller uznał, że podawana w mediach liczba ok . 200 tys. uchodźców oczekujących w Libii na przerzut do Europy jest "raczej zaniżona".

afp, dpa, rtr / Andrzej Pawlak
http://www.dw.com/pl/rz%C4%85d-w-berlini.....a-19175460
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:59, 10 Kwi '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Cytat:
Pierwsze oskarżenia ws. rasistowskich ekscesów w Budziszynie 10.04.2016 Barbara Cöllen

Niespełna dwa miesiące po podpaleniu schroniska dla uchodźców w Budziszynie i ekscesach wiwatującej grupki gapiów, wniesiono oskarżenia nie przeciwko podpalaczom, lecz gapiom utrudniającym pracę straży pożarnej.



Sceny z Budziszyna (Bautzen) odbiły się szerokim echem w całych Niemczech. Grupka gapiów, wznoszących rasistowskie hasła i wiwatująca przed płonącym, dopiero co przygotowanym na przyjęcie uchodźców schroniskiem i utrudniająca gaszenie pożaru, wzbudziła oburzenie. Teraz wymiar sprawiedliwości dobiera się do skóry pierwszym uczestnikom tych rasistowskich ekscesów. Jak poinformowała rozgłośnia MDR (Mitteldeutscher Rundfunk), drezdeńska Prokuratura Generalna postawiła pierwsze zarzuty w tej sprawie. Przed sądem w Budziszynie stanie trzech młodych mężczyzn. Zarzuca im się „stawianie oporu przeciwko funkcjonariuszom władzy wykonawczej”

Oskarżeni mieli przeszkadzać policjantom gaszącym pożar. Obecnie toczy się postępowanie przygotowawcze w sprawie karnej. To znaczy, że podejrzani o dokonanie przestępstwa mogą ustosunkować do wysuwanych zarzutów. Następnie sąd wyda orzeczenie, czy oskarżeni muszą odpowiadać za stawiane im zarzuty przed sądem. Jeśli młodzi mężczyźni z Budziszyna i okolic nie byli jeszcze karani, będą musieli prawdopodobnie zapłacić tylko grzywnę.


Budynek nie będzie już schroniskiem


W lutym 2016 dawny kompleks hotelowy został zaadaptowany na schronisko dla uchodźców. Pod koniec marca miało tam zamieszkać 300 migrantów. Lecz zanim to się stało budynek zniszczył pożar. Kilku gapiów wiwatowało nie kryjąc radości z tego powodu, niektórzy z nich utrudniali prace gaśnicze. Śledczy ustalili potem, że schronisko podpalono umyślnie. Nie ujęto do dzisiaj sprawców pożaru. Zarzucono plany przygotowania nowego schroniska dla uchodźców.

spa, epd / Barbara Cöllen
http://www.dw.com/pl/pierwsze-oskar%C5%B.....a-19176340
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:15, 12 Kwi '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Napięta sytuacja na granicy grecko-macedońskiej 12.04.2016 PAP

Trwa napięcie na granicy grecko-macedońskiej. Macedonia odrzuciła oskarżenia Aten pod adresem policji, która użyła gazu łzawiącego i kauczukowych kul wobec migrantów próbujących sforsować ogrodzenie na granicy obydwu państw. Skopje twierdzi, że to Grecja powinna pilnować porządku w Idomeni. Zobacz zdjęcia z granicy grecko-macedońskiej.



- Stosowanie prawa i ustanowienie porządku prawnego w strefie granicznej, zarówno wewnątrz, jak i wokół obozu w Idomeni, ma zasadnicze znaczenie, aby nie doszło do kolejnych incydentów - głosi komunikat macedońskiego ministerstwa spraw zagranicznych, opublikowany w nocy z poniedziałku na wtorek.

Premier Grecji Aleksis Cipras oskarżył Macedończyków o "haniebne" zachowanie policji wobec migrantów usiłujących przedostać się przez ogrodzenie w miejscowości Idomeni na grecko-macedońskiej granicy.

Według MSZ Macedonii "macedońskie siły bezpieczeństwa zareagowały profesjonalnie, odpowiedzialnie i z największą możliwą powściągliwością" wobec "gwałtownych demonstracji i agresywnych prób znacznej liczby migrantów" przekroczenia grecko-macedońskiej granicy. Macedonia zaprzeczyła też, aby na granicy użyto kauczukowych kul.

Obecnie w Grecji przebywa ok. 50,2 tys. migrantów, w tym ok. 12 tys. w obozowisku w Idomeni, gdzie panują coraz gorsze warunki bytowe; obóz przygotowano początkowo na przyjęcie 2,5 tys. ludzi. Obozowisko powstało, gdy Macedonia i inne kraje tzw. bałkańskiego szlaku migracyjnego wprowadziły ograniczenia na swych granicach, przez co migranci chcący kontynuować podróż na północ i zachód Europy utknęli w Grecji.

Wielkie zaniepokojenie niedzielnym incydentem na granicy w Idomeni wyraził wysoki komisarz ONZ do spraw uchodźców, nie wspominając jednak o kulach z kauczuku. Komisarz oraz Komisja Europejska wyrazili nadzieję, że migranci z Idomeni zostaną umieszczeni w lepiej zorganizowanych obozach w Grecji, a w końcu skorzystają z systemu relokacji w państwach europejskich.

(DK)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/napieta-.....iej/g9y1ly
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:19, 12 Kwi '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Niemcy: pierwszy proces dotyczący napaści seksualnych w noc sylwestrową

W Duesseldorfie ropoczął się pierwszy proces dotyczący napaści seksualnych na kobiety w noc sylwestrową w Nadrenii. Przed sądem odpowiada 33-letni Marokańczyk oskarżony o molestowanie 18-letniej dziewczyny.

Foto: Monika Skolimowska / AFP Oskarżony Marokańczyk (zakrywa się kurtką) i jego obrońca

Pokrzywdzona, 18-letnia uczennica z Moenchengladbach, przedstawiła sądowi swoją wersję wydarzeń. Jak wyjaśniła, około godz. 1.45 na starym mieście w Duesseldorfie została otoczona przez grupę mężczyzn, którzy dotykali ją w intymne miejsca. - Podawali mnie sobie z rąk do rąk - mówiła szlochając dziewczyna - relacjonowała gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung", której reporter obserwował wczoraj pierwszy dzień procesu.

Z relacji ofiary molestowania wynika, że po pewnym czasie udało jej się uciec do pobliskiej kawiarni. Oskarżony i jego kompani ścigali ją, a następnie oblegali przez jakiś czas kawiarnię.

Poszkodowana nie zawiadomiła początkowo policji o przestępstwie. Dopiero po pewnym czasie rozpoznała sprawcę w programie telewizyjnym poświęconym bandzie złodziei, gdzie był przedstawiono go jako "króla złodziei".

Imigrant z Maroka mieszkał początkowo we Włoszech, a od dwóch lat przebywa w Duesseldorfie. W Niemczech złożył wniosek o azyl.

Oskarżony był w przeszłości skazany na siedem miesięcy więzienia w zawieszeniu za kradzieże. Ma też zarzuty o uszkodzenie ciała i zniszczenie mienia. W wywiadzie telewizyjnym mówił, że kradł, żeby mieć pieniądze na jedzenie.

Marokańczyk jest dobrze znany policji. Znajduje się na liście 2244 osób z Afryki Północnej dopuszczających się kradzieży w Duesseldorfie, stolicy Nadrenii Północnej-Westfalii.

Napaści seksulane na masową skalę

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia w Kolonii, Duesseldorfie i kilkunastu innych miastach Nadrenii, w zachodnich Niemczech, doszło do napaści seksualnych i rabunkowych na masową skalę. Grupy młodych mężczyzn, pochodzących przede wszystkim z Afryki Północnej, osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Zbyt słabe siły policyjne okazały się początkowo bezradne wobec napastników. Policja usiłowała początkowo zatuszować te incydenty.

(br)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemcy-p.....owa/yfvg13
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:16, 12 Kwi '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W Szwecji nieznani sprawcy podpalili muzułmańską szkołę 10.04.2016)

Zdjęcie: Klndonnelly

W szwedzkim mieście Malmö nieznani sprawcy podpalili prywatną muzułmańską szkołę – poinformowała telewizja Svt.se.

Pożar wybuch około godziny 23:00 w sobotę. Mniej więcej w tym samym czasie patrol policji, który znajdował się w pobliżu, usłyszał „głośne uderzenie lub wybuch”. Funkcjonariusze też widzieli, jak z pod szkoły odjeżdża samochód z podejrzanymi. Zorganizowano za nim pogoń, ale nie udało się ich aresztować.
Szwedzkie służby ratunkowe poinformowały, że pożar jest bardzo silny, ale nie podały dokładnej jego przyczyny.
http://pl.sputniknews.com/swiat/20160410.....zkoly.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:16, 16 Kwi '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Szwecja na imigrantów przeznaczy więcej niż na wojsko 14.04.2016 PAP

Szwecja na imigrantów przeznaczy w roku 2016 więcej niż na wojsko i obronę cywilną – wynika z prognoz rządu w Sztokholmie. Taki priorytet jako "nierozsądny" krytykuje opozycja.

Foto: Reuters Szwecja na imigrantów przeznaczy więcej niż na wojsko

Nienotowany w historii wzrost wydatków na politykę migracyjną ma związek z rekordową liczbą 163 tys. wniosków o azyl, jakie w ubiegłym roku złożono w Szwecji. Wielu imigrantów wciąż przebywa w lokalach zastępczych np. w salach gimnastycznych czy na kempingach.

Tylko w tym roku utrzymanie i integracja uchodźców będzie kosztować szwedzkich podatników 50,4 mld koron (ok. 5,5 mld euro). To aż o 31 mld koron (ok. 3,3 mld euro) więcej niż pierwotnie zakładano w budżecie.

Jak wyliczyło ministerstwo finansów, przyjęcie tysięcy imigrantów spowoduje także nieplanowane wydatki związane z edukacją nowo przybyłych (100 mln koron), z nauką języka szwedzkiego (50 mln) oraz uznawaniem dyplomów i kwalifikacji zawodowych (112 mln).

Dodatkowo wzrosną nakłady na zapewnienie bezpieczeństwa w ośrodkach dla uchodźców. Więcej pieniędzy (53 mln) otrzyma policja na deportacje osób, którym odmówiono prawa pobytu.

Według socjaldemokratycznej minister finansów Magdaleny Andersson "wysokie wydatki związane z falą migracji utrzymają się do 2020 roku". Dowodzi ona, że Szwecja może pozwolić sobie na te obciążenia, wykorzystując dobrą koniunkturę w gospodarce. W 2015 roku szwedzkie PKB wzrosło o ponad 4 proc., w 2016 roku wzrost ma wynieść 3,8 proc.

W praktyce działania rządu mają polegać na zwiększeniu deficytu budżetowego, ograniczeniu funduszu na pomoc rozwojową dla biednych krajów, a także na rezygnacji z obniżek podatków, co było priorytetem poprzedniego centroprawicowego rządu.

Opozycja, w różnym stopniu w zależności od ugrupowania, postuluje ograniczenie wydatków na politykę migracyjną.

"Jeszcze nigdy w historii nie zdarzyło się, aby wydatki na imigrantów były większe od budżetu wojska. To bardzo zła i nierozsądna tendencja" – twierdzi Oscar Sjoestedt, rzecznik ds. gospodarczych nacjonalistycznej partii Szwedzcy Demokraci.

W 2016 roku na wojsko i obronę cywilną rząd Szwecji przeznaczy 48 mld koron (5,23 mld euro).

(RZ)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/szwecja-.....sko/k8nn6c
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:47, 16 Kwi '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Brudna gra 14.04.2016

W ostatnich miesiącach z zimnego rosyjskiego miasta przyjechało do Europy tyle rozpadających się sowieckich samochodów, wypełnionych imigrantami, że fińscy celnicy konfiskujący zardzewiałe pojazdy, z przerażeniem patrzyli jak ich parking zamienia się w śmietnisko.

Foto: JUSSI NUKARI / AFP Z uchodźcami kłopoty mają także Finowie

Chcąc posprzątać cały ten bałagan i zyskać trochę miejsca na świeżo skonfiskowane samochody, fińska staż graniczna zdążyła nawet stworzyć oddzielne złomowisko.

Tymczasem w marcu fala imigrantów jadących starymi zardzewiałymi samochodami, ustała tak nagle i tajemniczo, jak się zaczęła.


- Nie wiemy, co się dzieje - mówi Matti Daavittila, szef straży granicznej w pobliżu pokrytej lodem gminy Salla. - Nagle przestali przyjeżdżać, tylko tyle wiemy.

W porównaniu z setkami tysięcy ludzi uciekających przed wojną lub trudnymi warunkami do Europy przez Turcję i Grecję, fala uchodźców i imigrantów podążających drogą arktyczną przez Rosję do Norwegii i Finlandii, jest niewielka.

Jednak zmieniający natężenie ruch ma szlaku północnym, dodatkowo zaniepokoił wszystkich zaangażowanych w kryzys trawiący Unię Europejską. Sytuacja zaalarmowała polityków nie tylko w Helsinkach, ale także w Brukseli, gdzie liderzy unijni rozmawiali niedawno na temat dziwnej i nieustannie się zmieniającej trasy uchodźców przybywających od strony Rosji.

Sytuacja budzi rosnącą podejrzliwość Zachodu co do zamiarów Moskwy, która być może stara się podsycić i wykorzystać europejski kryzys migracyjny, by wymóc ustępstwa , a nawet złamać europejską jedność w stawie gospodarczych sankcji nałożonych na Rosję za działania na Ukrainie. Wystarczyłoby, by jeden z 28 krajów członkowskich zaczął kwestionować obecną politykę, a sankcje okazałyby się przeszłością.

Polityczna demonstracja

- Niestety wygląda to na polityczną demonstrację Rosji - twierdzi Ilkka Kanerva, były minister spraw zagranicznych Finlandii, a obecnie przewodniczący parlamentarnej komisji obrony. - Wysyłają sygnały w bardzo sprawny sposób. Chcą pokazać, że Finlandia powinna być bardzo ostrożna, podejmując własne decyzje dotyczące takich spraw jak ćwiczenia wojskowe, partnerstwo z NATO czy sankcje Unii Europejskiej wobec Rosji.

W przeciwieństwie do fali uchodźców i imigrantów płynących łodziami do Grecji, której tempo w dużej mierze regulowane jest przez pogodę na Morzu Egejskim, napływ z Rosji jest prawie całkowicie zależny od tego, czy Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (następczyni KGB) zamknie czy otworzy drogi w silnie zmilitaryzowanej strefie pełnej wojskowych baz.


W ciągu pierwszych dwóch miesięcy tego roku granicę w pobliżu Salla, w fińskim regionie Laponii, przekroczyło prawie 800 starających się o azyl. W tym samym okresie ubiegłego roku nie pojawił się tu żaden imigrant.

Sayid Mussa Khan, 31-letni Afgańczyk pracujący kiedyś w Kabulu dla amerykańskiej firmy ochroniarskiej, przybył do Finlandii 28 lutego, na dzień przed tym jak ruch został nagle zatrzymany. Stało się to po wystąpieniu prezydenta Władimira Putina, który upomniał szefów służb bezpieczeństwa, że Rosja powinna "zaostrzyć monitorowanie ruchu uchodźców".

Razem z rodziną i około dwudziestką innych uchodźców, Khan wyruszył o świcie z Kandałakszy w konwoju starych samochodów i w towarzystwie rosyjskich przewodników. Marznąc po drodze na trzech punktach kontrolnych, dotarł w końcu do fińskiej granicy.

Siedzący wraz z żoną i synkiem na tylnym siedzeniu charczącej Łady, Khan opowiada, że gdy w 2014 roku opuszczał Kabul nie słyszał wcześniej o Finlandii,. Po dwóch latach spędzonych w Rosji i na Białorusi, wciąż nie był pewien, dokąd jedzie.

5000 imigrantów na rowerach

Wiedział jednak, że chce, by jego rodzina dotarła do Europy. Zapewniono go, że tak się stanie, jeśli zapłaci 6000 dolarów pośrednikowi w Moskwie, który natychmiast sprawił, że rosyjskie władze wydały im nakaz deportacji.

- Zapytał mnie, gdzie chcę jechać, po czym powiedział: "Nie ma problemu. Dostarczymy cię do Finlandii, każdy tam teraz jedzie" - opowiada Khan, który obecnie czeka aż fińskie władze rozpatrzą jego wniosek o azyl.

Jorma Vuorio, dyrektor fińskiego departamentu ds. migracji mówi, że był zaskoczony "zupełnie nowym zjawiskiem" przybyłych z Rosji osób starających się o azyl. Dodaje jednak, że "nie ma dowodu, a jedynie spekulacje" na temat zaangażowania państwa rosyjskiego w tę sprawę.

Napływ ludzi do Europy przez Arktykę, wśród których było stosunkowo niewielu Syryjczyków, zaczął się pod koniec ubiegłego lata, kiedy to ponad 5000 imigrantów na rowerach zalało, ściśle dotąd kontrolowaną, północną granicę Norwegii. Fala ta skończyła się nagle 30 listopada, po tym jak norwescy urzędnicy pojechali na rozmowy do Moskwy, a rosyjskie władze przywróciły ścisłe kontrole na granicy.

Następnie, jako że rosyjscy strażnicy rozlokowani na drogach prowadzących do dwóch przejść granicznych, przestali zatrzymywać podróżujących bez wiz, trasa migrantów przesunęła się na południe, w stronę granicy z Finlandią.

Finlandia szybko zakazała ruchu rowerowego wzdłuż mierzącej 830 mil granicy z Rosją, pozwalając na przejazd jedynie samochodom. Co prawda decyzja ta zrujnowała rozwijający się prężnie w północnej Rosji rynek starych rowerów, ale stworzyła nowy – tanich i rozpadających się rosyjskich samochodów, które były jeszcze w stanie przekroczyć fińską granicę.

Vuorio opowiada, że jego rosyjski odpowiednik poinformował go, iż na terytorium Rosji mieszka ponad 11 milionów obcokrajowców, czyli ogromna liczba potencjalnych imigrantów do Europy. Dodaje jednak, że wątpliwe jest, by Moskwa pozwoliła na niekontrolowany przepływ ludzi przez newralgiczne tereny przygraniczne. To nie urzędnicy, a raczej gangi są odpowiedzialne za skalę i kierunek migracji do Europy przez Rosję.

Część szerszej strategii

Zapewnia, że ostatnie zatrzymanie fali nie było wynikiem umów pomiędzy fińskimi a rosyjskimi urzędnikami państwowymi, którzy brali udział w trwających tygodniami, intensywnych rozmowach na wysokim szczeblu. - Jedyny wynikiem naszych spotkań było stwierdzenie, że mamy dobre relacje - dodaje zdziwiony, że fala uchodźców nagle się zatrzymała.

- Ale właśnie to jest celem Rosji - mówi Kanerva. - Utrzymywanie Finlandii w niepewności tak, by obawiała się podejmowania jakichkolwiek kroków w kierunku NATO czy decyzji, które mogłyby wzbudzić gniew Moskwy. Zważywszy, że Rosja pokazała już w przypadku Ukrainy swoją biegłość w prowadzeniu tzw. wojny hybrydowej, używając innych niż wojskowe działań, by osiągnąć swoje cele, jasne jest, że imigranci "stanowią część szerszej strategii". - Chcą nas zdenerwować i sprawić, byśmy zwrócili uwagę na ich interesy - dodaje przewodniczący parlamentarnej komisji obrony.

Podobnie jak konflikt w Syrii, europejski kryzys migracyjny dał Moskwie możliwość podkreślenia swojej pozycji jako ważnego gracza, którego nie można ignorować, a już na pewno nie wolno do siebie zrażać. Kiedy niedawno fiński prezydent odwiedził Moskwę, Putin skarcił go za działanie na szkodę Rosji i Finlandii poprzez popieranie sankcji. Obaj liderzy zgodzili się zamknąć na sześć miesięcy granicę dla wszystkich prócz obywateli własnych państw i Białorusi.

Pomimo, że rosyjscy urzędnicy stanowczo zaprzeczali jakoby kierowali imigrantów w stronę Europy, Kreml wydawał się czerpać niejaką satysfakcję z obserwowania problemów Europy, a szczególnie kanclerz Angeli Merkel, której kraj zdominował europejską politykę wobec Rosji, między innymi w sprawie sankcji. Kontrolowana przez państwo rosyjska telewizja codziennie serwowała widzom budzące grozę historie imigrantów, łącznie z fałszywym doniesieniem o zgwałceniu przez nich w Berlinie 13-letniej dziewczyny, mającej obywatelstwo rosyjskie i niemieckie.

Tymczasem Putin przyjął niedawno w Moskwie dwóch największych krytyków Merkel, węgierskiego premiera Viktora Orbana i premiera rządu Bawarii Horsta Seehofera.

Rosyjskie akcje wojskowe w Syrii, podczas których bombardowanie celów rebeliantów często dotyka także okolicznych cywilów, wzmaga jedynie podejrzenia (szczególnie w Stanach Zjednoczonych), że Moskwa chce podsycić europejski kryzys migracyjny dla swoich politycznych celów.

Celowe antagonizowanie

Przemawiając przed komisją sił zbrojnych Senatu Stanów Zjednoczonych, naczelny dowódca połączonych sił zbrojnych NATO w Europie, generał Philip Breedlove, oskarżył Rosję o "celowe antagonizowanie" w kwestii migracji, by "przerazić Europę i osłabić jej determinację".

Rzecznik ministerstwa obrony Rosji, generał Igor Konaszenkow, oddalił te zarzuty jako absurdalne, zauważając, że europejski kryzys migracyjny rozpoczął się na długo przed tym, zanim Moskwa rozpoczęła 30 września akcję militarną w Syrii.

Jedyną grupą, której nie trzeba przekonywać w kwestii manipulacji sprawą migracji, są sami imigranci.

W rozmowach przeprowadzonych w Kandałaksze, imigranci ze wschodniej i środkowej Afryki opowiadali, że każdy z nich zapłacił tysiące dolarów "przewodnikom", którzy obiecali dostarczyć ich do Finlandii i którzy blisko współpracowali z rosyjskimi urzędnikami. Jak mówią, cały system był bardzo dobrze zorganizowany: każdego dnia granicę z Finlandią mogło przekroczyć nie więcej niż 30 osób. Z góry ustalane było kto kiedy pojedzie i jakim samochodem, a przewodnicy i urzędnicy przygotowywali szczegółowe listy z nazwiskami, datami wyjazdu i danymi samochodów.

- To wszystko jedna klika – urzędnicy, pracownicy hotelu, kierowcy. To ich wspólny biznes - podsumowuje Honoré Basubte, młody chłopak z Afryki Wschodniej, który przyjechał do Rosji jako student. Podobnie jak wielu innych imigrantów podróżujących do Kandałakszy, powiedział, że wydano mu nakaz deportacji i powiedziano, że ma szybko wyjeżdżać do Europy. - Teraz mówią, że nie możemy wyjechać, bo granica jest zamknięta - opowiada. - To wszystko to brudna gra.

(KT)
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/brudna-gra/hk525m



Cytat:
W. Brytania: przemyt ludzi coraz popularniejszy 14.04.2016


National Crime Agency rozpracowało cennik przemytników ludzi do Wielkiej Brytanii – kwota zależy od szeregu czynników.

Foto: Onet materiały własne / Onet Pomoc w przedostaniu się z Iraku do UK drogą lądową kosztuje 4 tysiące, a samolotem 13,5 tysiąca funtów


National Crime Agency ujawniła najnowsze informacje na temat przemytu ludzi do Wielkiej Brytanii. W dalszym ciągu najwięcej osób przerzucanych jest do Kent, przemytnicy jednak coraz chętniej korzystają z niewielkich portów, które są trudniejsze do upilnowania.

Koszty "podróży" zależą od komfortu, środka transportu, spodziewanych przez przemytników trudności oraz zakresu "opieki". Mogą to bowiem być w całości opracowane podróże z miejsca zamieszkania do Wielkiej Brytanii, mogą też obejmować tylko fragmenty, na przykład przerzucenie przez Kanał Angielski. NCA podaje przykładowe kwoty: pomoc w przedostaniu się z Iraku do UK drogą lądową, przez Turcję i całą Europę, kosztuje 4 tysiące funtów. Ta sama podróż samolotem to już wydatek 13 500 funtów.

Cena opcji lotniczej jest wyraźnie wyższa, ponieważ wymagane są dokumenty o znacząco lepszej jakości, które pozwolą przejść kontrole graniczne. Tom Dowdall, zastępca dowódcy wydziału NCA ds. granic powiedział w wywiadzie dla Guardiana, że takie podróże drogą powietrzną odbywają się z pewną regularnością.

Koszt przemytu ludzi już z Francji na wybrzeże Wysp także cechuje spory rozrzut. Pojedyncza próba na dmuchanej łódce to 100 funtów, natomiast za 6 tysięcy funtów jest to "wygodna podróż w wysokiej jakości skrytce". Dane wywiadu francuskiego sugerują, że taka podróż z Dunkierki niezawodnymi łodziami kosztuje nawet 12 tysięcy funtów.

Jak przewożeni są imigranci?

NCA ujawnia kilka z odkrytych niezwykłych skrytek. Jedna osoba została przetransportowana z Iranu do Calais przez Turcję, Grecję, Bułgarię, Węgry, Austrię, Szwajcarię, a w samej Francji przez Paryż i Lille – to wszystko kosztowało 2 800 funtów. Za przerzucenie z Calais do Wielkiej Brytanii mężczyzna musiał dopłacić kolejne 800 funtów. Wszystko to odbyło się w odpowiednio przygotowanym zbiorniku cysterny.

Inny przypadek to sześciu mężczyzn przewiezionych z Calais w zaspawanym kontenerze – zapłacili oni po 500 euro za podróż. NCA w każdym momencie prowadzi około 60 spraw dotyczących zorganizowanego przemytu ludzi przez grupy przestępcze.

Przemytnicy znajdują kolejnych chętnych głównie z polecenia i w portalach społecznościowych.

(bmp)
http://wiadomosci.onet.pl/wielka-brytani.....szy/k2d2x7
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:42, 28 Kwi '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Dzięki uchodźcom w Niemczech powstają miejsca pracy 25.04.2016 Dagmara Jakubczak

Nauczyciele języka, strażnicy, policjanci, pracownicy socjalni - im więcej imigrantów, tym większe zatrudnienie w tych zawodach.

Im więcej uchodźców, tym więcej potrzebnych rąk do pracy

Rosnąca liczba przybywających do Niemiec uchodźców oraz imigrantów wymusza zmiany na krajowym rynku pracy. Dodajmy, że zmiany na dobre. By wypełnić luki personalne oraz odpowiedzieć na potrzeby nowych przybyszów, zatrudniane są kolejne osoby w określonych zawodach. Najczęściej są to dziedziny związane z edukacją oraz bezpieczeństwem, także socjalnym.

Z opublikowanych właśnie w Norymberdze analiz Instytutu Badań Rynku Pracy i Zatrudnienia (Institut für Arbeitsmarkt- und Berufsforschung IAB) wynika, że w ten sposób w Niemczech powstało już kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy.

W wielu sektorach wciąż są poszukiwani pracownicy

Liczba oferowanych miejsc pracy jest wysoka. W porównaniu z rokiem ubiegłym, zwiększyło się zapotrzebowanie na pracowników branży budowlanej, w nauczycielstwie, szczególnie językowym, w ochronie ludzi oraz obiektów, a także w administracji i sektorze społeczno-socjalnym.
W przypadku nauczycieli językowych w styczniu ich liczba wzrosła o 27 proc. w porównaniu ze statystykami sprzed roku. Osób zajmujących się opieką jest o 17 proc. więcej, zaś strażników - o 10 proc.

W jednym sektorze przybywa, w innym ubywa pracowników

Analitycy podkreślają jednak, że przyrost zatrudnienia w jednym sektorze może mieć wpływ na inny. Brany jest między innymi pod uwagę odpływ pracowników z jednego obszaru w drugi. Przypominają też, że na razie, gdy proces integracyjny jest w toku, migranci nie są w stanie wypełnić zapotrzebowania na pracowników w określonych zawodach klasy średniej. Przy różnych związkach, instytutach, urzędach oraz izbach handlowo-przemysłowych powstało jednak wiele programów mających zmienić ten stan rzeczy i pomóc imigrantom w dołączeniu do lokalnego społeczeństwa i wejściu na rynek pracy.

Instytut IAB jednak przypomina, że w wielu przypadkach proces integracyjny, szczególnie w przysposobieniu zawodowym, trwał dość długo. Badania wykazały, że po roku jedynie 20 proc. edukowanych uchodźców znalazło pracę, po pięciu latach było to 50 procent, a umiejętności zawodowe wyrównywały się po mniej więcej 15 latach.

dpa / Dagmara Jakubczak
http://www.dw.com/pl/dzi%C4%99ki-uchod%C.....a-19213395
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 15, 16, 17   » 
Strona 11 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


imigranci wywołali zamieszki we Włoszech
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile