Nasi najlepsi przyjaciele

Mr.Bizarre

Haniebne potraktowanie Polek w USA

Cytat:

Dwie młode Polki, które leciały do swojej rodziny w USA przeżyły wielogodzinną gehennę. Służby nie tylko nie wpuściły ich na teren Stanów Zjednoczonych, ale także potraktowano je niemal jak terrorystki - informują dziennikarze "Panoramy" TVP2. To kolejny taki przypadek w ostatnich miesiącach. Tylko w tym roku z lotniska w Nowym Jorku deportowano 160 Polaków.

Nadia Paszkowska i Paula Bąkowska przyjechały jak co roku na wakacje do rodziny. Jednak zbyt częste wizyty w Stanach wzbudziły podejrzenie urzędników imigracyjnym. Jak opowiada Nadia Paszkowska urzędnicy oskarżyli ją o to, że "na pewno przyjechała do pracy w celach zarobkowych".

Po pięciogodzinnym przesłuchaniu na lotnisku dziewczyny musiały bez czytania podpisać dokumenty świadczące o tym, że przyjechały tu pracować. Dopiero wtedy pozwolono im zadzwonić do bliskich. - Przez całą noc nie dostałam żadnej wiadomości, dopiero o czwartej rano córka zadzwoniła do mnie zapłakana - opowiada Katarzyna Bąkowska, mama Pauli.

Polki przewieziono potem do ośrodka dla deportowanych Elizabeth. Dziewczyny musiały się rozebrać do naga i trafiły do celi. - Dostałyśmy stroje więzienne, łącznie z bielizną, butami bez sznurówek, dresy, dokładnie kazano nam się wykąpać pod zimnym prysznicem - wspomina Nadia.

- W takich wypadkach możemy przede wszystkim zawiadomić rodzinę, zarówno tę w USA jak i w Polsce, żeby się nie martwili, żeby się nie denerwowali, żeby wiedzieli co się dzieje. Nic więcej nie możemy zrobić - mówi w rozmowie z "Panoramą" Ewa Junczyk-Ziomecka, konsul generalny RP w Nowym Jorku.

Według ostatnich danych MSZ w 2009 roku do Polski musiało wrócić 1300 naszych obywateli.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/haniebne-.....omosc.html

erde

Nie lubię tego, ale muszę napisać bo nie mogę się powstrzymać Smile

Matka niech poszuka w papierach rodowodu, może są żydówkami, wtedy to zrobi wrażenie na urzędasach i je wypuszczą.