Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 292
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:04, 20 Cze '11
Temat postu:
S_E_T_H napisał:
A zaóważyłeś w ogóle coś takiego jak klatka ???
Nikt jej nie zauważy, póki sobie nie uświadomi. iż sam jest jej "częścią". Większość ludzi zdaje sobie z tego faktu sprawę, lecz ten system tak ich zindoktrynował, że alternatywa izolacji z niej jest rozpatrywana już na wstępie jako kompletnie utopijna.
Samowystarczalność jest pierwszym i podstawowym warunkiem do "odlotu", lecz system (każdy jego rodzaj na Ziemi) na to nie pozwoli.
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 803
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:24, 20 Cze '11
Temat postu:
Tyle że ta klatka pokrywa cały dostępny teren -.-.
Inaczej... jest nas za dużo aby zorganizować "wolność" bo nawet jeśli w jakiś magiczny sposób , każdy człowiek dostał by kawałek ziemi , na której mógłby sam postawić dom i hodować jedzenie.
Znalazł by się inny człek gotowy do zabicia sąsiada , lub jego okradzenia.
Zaraz 99% ludzi było by niezadowolonych , bo:
sąsiadowi lepiej buraki rosną , lub że on może mieć studnię a ja nie.
I miliony innych powodów.
Owa wolność za klatką może należeć do grupki ludzi , reszta nie umiała by w ten sposób przetrwać.
Bo nie można liczyć na system gdzie nie istnieje żadna siła zwierzchnia.
Skłonność do podążania za kimś/czyimś celem jest w człowieku cechą wrodzoną.
Mają to niemal wszystkie ssaki.
Wilki, lwy, delfiny, grupy słoni, wielorybów.
Zawsze jest ktoś kto przewodzi grupą, a im większa grupa tym bardziej "standardowy" musi być lider.
A że jako standardowi ludzie nie istnieją coraz to większym ilościom ludzi , taki przewodnik , nie pasuje.
_________________ Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:45, 20 Cze '11
Temat postu:
Kiedy dostrzega się klatkę, co prawda, wychodzi się z niej mentalnie, lecz jednocześnie ma się świadomość tego że opuszczenie jej fizycznie nie będzie takie proste. Bez przygotowania się, jest to czyste samobójstwo.
Zajmuję się survivalem. Aby przetrwać, człowiek potrzebuje pożywienia i wody pitnej, schronienia przed deszczem, zimnem, wiatrem, komfortu psychicznego (w postaci ciepła ogniska czy drugiego człowieka) i tak dalej.
Jak człowiek narodzony w tym systemie, z wyuczoną bezradnością, który zapomniał o wiedzy i umiejętnościach swoich przodków, ma przeżyć poza systemem?
Dawno temu byliśmy zbieraczami-myśliwymi, aby następnie przejść w etap uprawy ziemi i skończyć w betonowych miastach. O ile mieszkając na wsi, samowystarczalność jest prostsza, to o tyle, w miastach jest mocno utrudniona.
Szykuje się powtórka wielkiego głodu z Ukrainy, ludzie pozbawieni wody i żywności, a także prądu sami wyginą w przeciągu paru miesięcy.
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:50, 21 Cze '11
Temat postu:
Problem tkwi w tym, ze prawie kazdy czlowiek na Ziemi chce byc wladca. Niewielu ludziom wystarcza juz wladza nad samym soba czy dziecmi. Kazdy zdaje sobie sprawe, ze mozna byc wladca dla wielu ludzi, ze wreszcie mozna byc wladca tez dla calej Ziemi i wszystkiego co sie na niej znajduje.
Niektorzy ludzie zdobyli juz swoje maximum, a niektorzy ludzie ciagle chca udowodnic, ze stac ich na cos wiecej. Zdobywaja wiec ludzie pieniadze, ziemie i ludzi dla swojej coraz wiekszej niezaleznosci i spelnienia swojego zalozenia, ze ich wladza na swiecie jest niezbedna, a nawet moze oczekiwana [Bog].
Kiedys problem bedzie polegal na tym, ze nikt nie jest w stanie sprawowac prawdziwej wladzy nad niezliczona iloscia ludzi, zwierzat i obszarow. Zacznie sie wiec minitaruzacja. Bedzie sie dazyc do tego, zeby zagospodorawac jakis kawalek Ziemi z iloscia ludzi i zwierzat, ktore bede w stanie kontrolowac i urzadzac im zycie po swojemu.
Godzimy sie na to ! To wlasnie sie juz urzeczywistnia !!!
Madry Bog urzadzil Ziemie perfekcyjnie. Dzieki temu osiagnelismy to co mamy - wystarczy tylko rozejrzec sie w kolo. Jedno jest pewne, ze pojedynczy czlowiek nigdy Bogiem nie bedzie !!! Ludzkosc i jej zdobycze, to wiele pokolen istnien rozmieszczonych precyzyjnie na calej Ziemi. Tyle pokolen, a jeszcze nie osiagnely rozwoju Boga. Co sie stanie, jak dramatycznie zmaleje liczba ludzi na Ziemi ? Co beda w stanie osiagnac na miare posuwajacego sie czasu. Czy beda w stanie w ogole dlugo przezyc klocac sie dalej o dominacje. Kiedy sie czlowiek kloci, to zatrzymuje sie czas, bo ze zrozumialych wzgledow trzeba wywalczyc swoja pozycje wiec nic wiecej sie nie dzieje. Marazm trwa juz. Konca nie widac !
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:11, 21 Cze '11
Temat postu:
Goska napisał:
Madry Bog urzadzil Ziemie perfekcyjnie. Dzieki temu osiagnelismy to co mamy - wystarczy tylko rozejrzec sie w kolo. Jedno jest pewne, ze pojedynczy czlowiek nigdy Bogiem nie bedzie !!! Ludzkosc i jej zdobycze, to wiele pokolen istnien rozmieszczonych precyzyjnie na calej Ziemi. Tyle pokolen, a jeszcze nie osiagnely rozwoju Boga. Co sie stanie, jak dramatycznie zmaleje liczba ludzi na Ziemi ? Co beda w stanie osiagnac na miare posuwajacego sie czasu. Czy beda w stanie w ogole dlugo przezyc klocac sie dalej o dominacje. Kiedy sie czlowiek kloci, to zatrzymuje sie czas, bo ze zrozumialych wzgledow trzeba wywalczyc swoja pozycje wiec nic wiecej sie nie dzieje. Marazm trwa juz. Konca nie widac !
Nie wiem, gdzie ta perfekcja. Przynajmniej dlaczłowieka, ze wszystkich stron zagrożenia które potrafimy obejść tylko dzięki jakiejś tam inteligencji. Ale wystarczy pare wybuchów wulkanów, trzesienia ziemi lub inna katastrofa i wtedy ta "perfekcja" a tym bardziej ten Twój "Bóg" staje pod wielkim znakiem zapytania.
Reprezentujecie bardzo mocny system sterowania zewnętrznego, odpowiedzialność za siebie pokładacie w jakichś Bogach, klatkach z których się trzeba wyrwać etc.
A jedyną barierą oddzielającą Was od wolności jest wasza głowa. Ja idę na pewne kompromisy w ubezwłasnowolnieniu się, decydujac na życie w tym społeczenstwie i ponoszę tego konsekwencje, ale to tak naprawde mój wybór.
Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 125
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:18, 21 Cze '11
Temat postu:
Goska napisał:
Madry Bog urzadzil Ziemie perfekcyjnie.
otóż to ! albo inaczej - po to jest szczupak w stawie żeby karasie nie spały albo jeszcze inaczej że wszystkie doświadczenia a zwłaszcza te trudne zaprogramowane są po to aby je przejść, wyciągnąć wnioski, odrobić pracę domową i wejść na kolejny "level" ewolucji indywidualnej czy też zbiorowej - świat jest "absolutnie sprawiedliwy i absolutnie błogi poniżej" - pojmowanie jawnego świata i aspekt 2012. polecam gorąco dodaje otuchy
Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 62
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:22, 21 Cze '11
Temat postu:
Stanley napisał:
Samowystarczalność jest pierwszym i podstawowym warunkiem do "odlotu", lecz system (każdy jego rodzaj na Ziemi) na to nie pozwoli.
Dzięki za naprowadzenie
Klatkę zaczęłam zauważać już jakiś czas temu - denerwowalo mnie, że musze spędzać ileś tam godzin w pracy w ciągu dnia, gdy w tym czasie mogłabym spędzać czas z rodziną czy robić po prostu to co lubię. (zainteresowania). Choć i tak patrząc jak inni harują nie mam co narzekać. Potem czytając toforum zaczęłam rozumieć więcej.
The Mike - słuszna uwaga o tym pokladaniu odpowiedzialności za swoje czyny, decyzje w Bogu czy losie - baaardzo wielu ludzi tak mysli, ja również... tak myślalam. Dwa lata zajęlo mi oczyszczanie psychiki, umysłu z myślenia, że jestem robotem w ręku Boga i wszystko jest zaprogramowane. Nie korzystałam z żadnej psychoterapii czy usług szarlatanów - po prostu prawda mnie wyzwoliła mozna rzecz. Po tym uświadomieniu sobie że naprawdę ogromna ilość rzeczy zależy tylko od mojej decyzji- dokonałam sporo co wydawalo mi się niemożliwe. Powiem wam, ze mozna wtedy góry przenosić. choć oczywiście wypala się to z czasem i trzeba na nowo szukać motywacji czy źródła. Pierwsze co zrobiłam to nie oglądałam kompletnie TV oraz przestałam chodzić do kościola (społeczności) aby nie słuchać "kazań" co zatruwaja umysł- katolikiem nie byłam nigdy - no znaczy na papierze tylko , bo nie była to społeczność katolicka tylko protestancka.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:40, 21 Cze '11
Temat postu:
Chluma, najgorszą klatkę robią w umyśle manipulanci. Jadąc samochodem czasem słucham Radio Maryja, dłużej niż pięć minut nie potrafię wytrzymać. Ludzie na antenie powtarzają za ksiedzem, ze są nikim, marionetką w rękach boga i kościoła. O ile w głosie księżula nie ma zadnych emocji, to ludzie mowią w bardzo charakterystyczny sposób. Z zangazowaniem, ze strachem i z frustracją słyszalną bardzo wyraźnie.
Fajnie, że wyrwałaś sie z tego zakletego kręgu. Oczywiście, taka klatka to nie tylko religia. Czasem to wychowanie przez toksycznych rodziców, środowisko, nauczycieli, męża lub żone.
Fajnie poczuć się wolnym, ale tak jak zwróciłaś uwagę, też potrafi się to wypalić. Atak negatywnych czynników jest silny, zwłaszcza jak zindoktrynowani ludzie zobaczą, że faktycznie wyzwoliłaś się z pod cieżaru techniki zniewolenia. Wtedy to budzi u nich agresję
Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 226
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:07, 21 Cze '11
Temat postu:
midgard napisał:
otóż to ! albo inaczej - po to jest szczupak w stawie żeby karasie nie spały
Abo jeszcze inaczej. Po to seryjny morderca grasuje po parku byś miał oczy dookoła głowy. Po to bankier Cie okrada byś nie ufał nikomu. Po to media Cie okłamują byś nauczył się myśleć samodzielnie. Jak widać każde skurwysyństwo można usprawiedliwić tego typu rozumowaniem.
midgard napisał:
wszystkie doświadczenia a zwłaszcza te trudne zaprogramowane są po to aby je przejść, wyciągnąć wnioski, odrobić pracę domową i wejść na kolejny "level"
Pamiętaj kilkuletnia dziewczynko. Jeśli ojciec cię gwałci to tylko po to byś wyciągnęła wnioski i przeszła na kolejny level.
Twój przekaz midgard niczym się nie różni od bredzenia księdza, że cierpienie to cudowne doświadczenie dzięki któremu możesz zbliżyć się do Boga.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:19, 21 Cze '11
Temat postu:
Peyot, nie czepiaj się dziewczny (Midgard to płeć piękna). Ona żyje w świecie idealnym stworzonym przez Boga, tylko albo dużo wydaje na leki, albo kompletnie nie rozumie co się w około niej dzieje.
Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 125
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:23, 21 Cze '11
Temat postu:
peyot napisał:
Pamiętaj kilkuletnia dziewczynko...
Twój przekaz midgard niczym się nie różni od bredzenia księdza, że cierpienie to cudowne doświadczenie dzięki któremu możesz zbliżyć się do Boga.
po prostu nie rozumiesz prawa karmy, co wysyłasz to wraca, co posiejesz to zbieżesz - w kołowrocie wcieleń, na twoim emocjonalnym przykładzie .... zważywszy na prawo karmy powstaje pytanie - w jakie ciało powinien wcielić sie gwłaciciel dziewczynek aby "zebrać to co posiał" aby oczyścić swoją karmę? płeć nie ma znaczenia duch wciela się raz w ciało kobiety raz mężczyzny w zależności od ilości lekcji do przerobienia karmy do przejedzenia...
oczywiście nikt nie musi przyjmować światopoglądu wed i karmy i mozna uważać że świat jest okrutny niesprawiedliwy ... światopogląd karmy jest nie do zaakceptowania właśnie dla małych dzieci (czytaj niedorostków w duchu) gdyż bierzesz wtedy odpowiedzialność za to co ci się przydarza, niestety często są to przykre sytuacje, ale nie ma dziecinnego skarżenia się i żalenia ale próba zrozumienia czego mnie ta lekcja miała nauczyć
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:40, 21 Cze '11
Temat postu:
midgard napisał:
peyot napisał:
Pamiętaj kilkuletnia dziewczynko...
Twój przekaz midgard niczym się nie różni od bredzenia księdza, że cierpienie to cudowne doświadczenie dzięki któremu możesz zbliżyć się do Boga.
po prostu nie rozumiesz prawa karmy, co wysyłasz to wraca, co posiejesz to zbieżesz - w kołowrocie wcieleń, na twoim emocjonalnym przykładzie .... zważywszy na prawo karmy powstaje pytanie - w jakie ciało powinien wcielić sie gwłaciciel dziewczynek aby "zebrać to co posiał" aby oczyścić swoją karmę? płeć nie ma znaczenia duch wciela się raz w ciało kobiety raz mężczyzny w zależności od ilości lekcji do przerobienia karmy do przejedzenia...
oczywiście nikt nie musi przyjmować światopoglądu wed i karmy i mozna uważać że świat jest okrutny niesprawiedliwy ... światopogląd karmy jest nie do zaakceptowania właśnie dla małych dzieci (czytaj niedorostków w duchu) gdyż bierzesz wtedy odpowiedzialność za to co ci się przydarza, niestety często są to przykre sytuacje, ale nie ma dziecinnego skarżenia się i żalenia ale próba zrozumienia czego mnie ta lekcja miała nauczyć
Midgard, po co rozumeic prawa, które są czyjąś fantazją i dotyczą neiudowodnionych twierdzen, jakoby reinkarnacja istnaiła? To są czyjeś fantazje, czy w to wierzysz czy nie, to Twoja sprawa.
Wg Twojego chorego podejścia to kara dladziewczynki za krzywdy wyrządzone kiedyś przez kogoś. usprawidliwasz w ten sposób czyjeś zbrodnie, to jest chore.
Co do karmy, to bardzo ciekawie to interpretowali moi znajomi Indusi, w interesach szczególnie. Kiedyś może się przekonasz
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:31, 21 Cze '11
Temat postu:
chluma napisał:
Klatkę zaczęłam zauważać już jakiś czas temu - denerwowalo mnie, że musze spędzać ileś tam godzin w pracy w ciągu dnia, gdy w tym czasie mogłabym spędzać czas z rodziną czy robić po prostu to co lubię. (zainteresowania). Choć i tak patrząc jak inni harują nie mam co narzekać. Potem czytając toforum zaczęłam rozumieć więcej.
The Mike - słuszna uwaga o tym pokladaniu odpowiedzialności za swoje czyny, decyzje w Bogu czy losie - baaardzo wielu ludzi tak mysli, ja również... tak myślalam. Dwa lata zajęlo mi oczyszczanie psychiki, umysłu z myślenia, że jestem robotem w ręku Boga i wszystko jest zaprogramowane. Nie korzystałam z żadnej psychoterapii czy usług szarlatanów - po prostu prawda mnie wyzwoliła mozna rzecz. Po tym uświadomieniu sobie że naprawdę ogromna ilość rzeczy zależy tylko od mojej decyzji- dokonałam sporo co wydawalo mi się niemożliwe. Powiem wam, ze mozna wtedy góry przenosić. choć oczywiście wypala się to z czasem i trzeba na nowo szukać motywacji czy źródła. Pierwsze co zrobiłam to nie oglądałam kompletnie TV oraz przestałam chodzić do kościola (społeczności) aby nie słuchać "kazań" co zatruwaja umysł- katolikiem nie byłam nigdy - no znaczy na papierze tylko , bo nie była to społeczność katolicka tylko protestancka.
Ty załosna protekcjonalna kobieto , robocie 2 lata zajeło ci oczyszczanie psychiki ? a jak to robilas jakies kadzidełka czy jak ? wiesz smieje sie wlasnie teraz z ciebie ale nie uzyje inwektyw bo napiszesz ze mam malego siusiaka jak to maja w zwyczaju dziewczyny ktorym brak argumentow lol LUDZIE jedna podstawowa sprawa NAJWAZNIEJSZA W ZYCIU jest... uwaga uwaga ... INTELIGENCJA EMOCJONALNA ktora posiada maly % ludzi na swiecie inteligencje emocjonalna = madrosc dziedziczy sie po dziadach pradziadach geny bez genow jestes bio robotem i wlasnie tak jak tej idiotce zajmuje 2 lata aby dojsc do siebie aby nie chodzic do kosciolka KURWA rotfl taka to tylko spalic na szubienicy i pewnie teraz jest z siebie dumna ze nie oglada tv i leci jej slinka z ust jak zobaczy pod swoim postem mase przyjaznych jej epitetow lol2 schowaj sie kobieto i nie wchodz tu wiecej zalosna kobieca kreaturo ! lmao
Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 116
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:50, 21 Cze '11
Temat postu:
zuważyłem , że niektórzy z was są już tak obudzeni i tak zauwazyli klatke że są już tak zajebiści ze można się opalać w blasku ich zajebistości... oraz mniemają ze wiele wiedzą lub ich inteligencja EMOCJONALNA pozwal im obrażać lub uchybiac innym..
ktokolwiek stwarza podziały operuje w systemie (czyt. w klatce) ... w systemie zaindoktrynowanej w wasze mózgi informacji oraz barier i ograniczeń.
wspólpraca i nieskończony dialog to moze nas uniezależnić , apotem sie zobaczy
Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 155
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:00, 21 Cze '11
Temat postu:
Omg co za pierdolenie!...
Piszecie chyba o kosmitach, albo Simsach, bo na pewno nie o ludziach.
"Ludź" to zwierzę STADNE, mocno zhierarchizowane i żadne tam bzdury o wiecznym pokoju, wiecznym szczęściu nie nadają się dla człowieka. Człowiek od początku swojego istnienia podróżował w małych grupach i praktycznie od zawsze wybierał sobie przywódcę (względnie przywódca wybierał się sam). Samotnicy to bardzo mały odsetek i często jego samotnictwo jest spowodowane jakimiś przeżyciami.
Człowiek notował w historii największy rozwój kiedy szykował się na wojnę. Większość wynalazków powstało z myślą o wojnie etc etc. A wy tu takie pacyfistyczne bzdury opowiadacie. :/ Wieczny pokój i szczęście to mieliśmy w Roku 1984, Nowym Wspaniałym Świecie i obecnie mamy w NATO i UE. Mało wam? Jak nie ma zagrożenia wojną to człowiek flaczeje. Z powodu znudzenia (i demokracji!!!) zaczynają dochodzić do władzy coraz to bardziej opiekuńcze grupy, które z powodu braku konkretnych argumentów obiecują coraz to durniejsze socjalistyczne "udogodnienia", aż w końcu system tego absurdu nie wytrzymuje i następuje... BUM! W Polsce mieliśmy taki bumik w 1989r. Widocznie za słaby był, bo już niedługo na szczęście następny. Oby jak najszybciej i oby wreszcie jakiś konkretny był...
Idealny byłby układ w którym mniejsze państewka (powstały by przez podział obecnych, co większych) liberalnie zarządzane przez dynastycznych władców trzymałyby się w wiecznym szachu, rywalizując gospodarczo i militarnie w myśl zasady: chcesz pokoju? Szykuj się na wojnę!
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:04, 21 Cze '11
Temat postu:
kurwa jaki wy mozecie miec problem z ego skoro wiekszoc z was to bio roboty a problem z ego wystepuje z chwila transformacji linii energetycznych w ciele do czakr na wyzszym levelu a wasz level jest ponizej 0 , debile nie posiadacie i.emocjonalnej dalej bedziecie zyli w niewidocznym wiezieniu a wiecie dlaczego? jak bym kurwa was na ulicy pedalem szmata meska hujem etc NIE ZNAJAC WAS to byscie mnie kurwa pobili albo gonili debile a powinniscie sie smiac bo was nie znam idioci wiec co was interesuje opinia gala anomima rotfl ??? to tylko przyklad debile wiec skonczcie pierdolic ze jestescie przebudzeni bo gdybyscie byli przebudzeni to nie traktowalibyscie reszty nieobudzonych jak plebs a ludzkosc to jedna nieskonczona sie swiadomosc jedni sa obudzeni drudzy nie i huj jest ok najwazniejsze ze ludzie sie bzykaja a ci uspieni sa bardziej zwierzecy w lozku niz ci uswiadomieni bo ci uswiadomieni to takie lelaki wszystkowiedzace kujony zajebane lol lol zegnam i dobranoc omg xd
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 233
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:58, 21 Cze '11
Temat postu:
chluma napisał:
Ty załosna protekcjonalna kobieto , robocie 2 lata zajeło ci oczyszczanie psychiki ? a jak to robilas jakies kadzidełka czy jak ? wiesz smieje sie wlasnie teraz z ciebie ale nie uzyje inwektyw bo napiszesz ze mam malego siusiaka jak to maja w zwyczaju dziewczyny ktorym brak argumentow lol LUDZIE jedna podstawowa sprawa NAJWAZNIEJSZA W ZYCIU jest... uwaga uwaga ... INTELIGENCJA EMOCJONALNA ktora posiada maly % ludzi na swiecie inteligencje emocjonalna = madrosc dziedziczy sie po dziadach pradziadach geny bez genow jestes bio robotem i wlasnie tak jak tej idiotce zajmuje 2 lata aby dojsc do siebie aby nie chodzic do kosciolka KURWA rotfl taka to tylko spalic na szubienicy i pewnie teraz jest z siebie dumna ze nie oglada tv i leci jej slinka z ust jak zobaczy pod swoim postem mase przyjaznych jej epitetow lol2 schowaj sie kobieto i nie wchodz tu wiecej zalosna kobieca kreaturo ! lmao
Nie trzeba od razu obrażać Ważne, jest, że dziewczyna sie rozwija.
Ja np przestałam chodzić do Kościoła bardzo dawno temu, u spowiedzi nie byłam wiele lat temu, bo przestałam po prostu w to wierzyć, i to nie było z dnia nadzień, tylko po prostu, obserwując to co się dzieje w mediach, jak działa polityka kościoła i jak starają się wtrącać w życie ludzi, stwierdziłam, że mi jest to po prostu nie potrzebne. Dostosowałam się na własnych zasadach i przestałam się utożsamiać z Kościołem. Nie znaczy, ze jestem całkowicie pozbawiona wiary. Wieże w wyższą energię, która wpływa na to co się dzieje, jednak jest to inne rozumowanie "Boga", niż te co proponuje nam Kościół.
chluma napisał:
pewnie teraz jest z siebie dumna ze nie oglada tv
Ja oglądam telewizję, bo wieczorami czasami jest nudno, a nie raz fajne filmy lecą. Poza tym mam kablówkę, dlaczego miałabym nie oglądać telewizji. Jeśli się ma świadomość, jak oglądać telewizję, to ona wcale nie wpływa negatywnie na nasze postrzegania świata.
Desmond Morris w książce "Ludzkie Zoo" porównuje człowieka do małpy i pokazuje zależności jakie wynikają z życia małp w środowisku naturalnym, a środowisku sztucznym, jakimi są klatki w zoo. Przyrównuje doświadczenia i obserwacje do ludzi. On napisał te książki dosyć wcześnie, bo w latach 67 ubiegłego wieku, i powiem wam szczerze, że wybiegł daleko w przyszłość swoimi teoriami.
Opisuje dosłownie to co się teraz dzieje, rozwój społeczeństwa w miastach, betonowych miastach, gdzie klatkami są mieszkania. Opisuje również frustracje, jaką człowiek przeżywa z obowiązku przebywania w dużych skupiskach ludzi, którzy robią wszystko by dominować. Frustracje powodują kłopoty, które często prowadzą do przemocy. Trudno sprzeciwić się jego poglądom, ponieważ są dosyć sensowne i logiczne.
Wystarczy obserwować to co się dzieje na naszym podwórku, a każde słowo Desmonda będzie zamieniało się w rzeczywistość.
Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 116
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:06, 22 Cze '11
Temat postu:
Franek Dolas napisał:
Omg co za pierdolenie!...
Człowiek od początku swojego istnienia
Jak to dobrze wiedzieć , że jest kotoś kto wie... - nie wiem tylko skąd prawdopodobnie funkcjonuje od początku istnienia " lub wbardzo mądrych ksiązkach wyczytał...
Tylko że te " mądre "ksiązki przestają być mądre ...świat nie zatrzymał się na Koperniku i Darwinie
Franek Dolas napisał:
Człowiek notował w historii największy rozwój kiedy szykował się na wojnę.
Oczywiście to takze odnosi się do antycznej historii Egiptu , Meksyku , Peru , Bośni ... itd itd itd
mniemam że chodzi w cytacie zamieszczonym powyżej tylko o... TOBIE znaną historie ...czyli o prymitywną i bardzo krótką , której po łebkach zdązyłeś się nauczyć.
A w bibliotekach watykanu , które mają 25 kilometró półek leżą bzdety po których przeczytaniu rano wstaje się do tyry a potem zwyczajnie z niej wraca i to własnie dlatego biblioteka ta jest sciśle tajna dla PUBLIKI....
Franek Dolas napisał:
Idealny byłby układ w którym mniejsze państewka (powstały by przez podział obecnych, co większych) liberalnie zarządzane przez dynastycznych władców trzymałyby się w wiecznym szachu, rywalizując gospodarczo i militarnie w myśl zasady: chcesz pokoju? Szykuj się na wojnę!
Kiedy już wytniesz ostatnie drzewo i zatrujesz ostatnią rzeką dowiesz sie zę pieniędzy się ZJEŚĆ nie da ...
Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 125
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:23, 22 Cze '11
Temat postu:
zakazana archeologia - dokładnie, uważam że to jest najwłaściwszy trop do odnalezienia własnej tożsamości
i przejścia od cywilizacji śmierci do kultury życia
a tu poniżej zakazane archeologiczne artefakty na temat kolebki cywilizacji słowian
- ARKAIM, miasto swastyka, okolice dzisijeszego OMSKA (OM
Dołączył: 21 Lut 2011 Posty: 62
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:55, 22 Cze '11
Temat postu:
Skąd tyle agresji w ludziach? Chyba nie potrafią sie wydostać z klatki i szaleją.
Inteligencie powiatowy -od razu ryknęłam śmiechem na wspomniane przez ciebie kadzidełka -przeważnie każdy od razu domniemywa, ze aby uwolnić myślenie trzeba albo sie najarać albo dać zaczarować szamanowi. A wiesz ze można uczynić to własną wolą? Wiele chorób i nałogów mozna tak wyleczyć, ale ty pewnie nie byłbyś w stanie rzucić palenia bo masz zbyt słabą wolę. DNO i pięć metrów mułu.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:41, 22 Cze '11
Temat postu:
chluma napisał:
Skąd tyle agresji w ludziach? Chyba nie potrafią sie wydostać z klatki i szaleją.
Inteligencie powiatowy -od razu ryknęłam śmiechem na wspomniane przez ciebie kadzidełka -przeważnie każdy od razu domniemywa, ze aby uwolnić myślenie trzeba albo sie najarać albo dać zaczarować szamanowi. A wiesz ze można uczynić to własną wolą? Wiele chorób i nałogów mozna tak wyleczyć, ale ty pewnie nie byłbyś w stanie rzucić palenia bo masz zbyt słabą wolę. DNO i pięć metrów mułu.
Ludzie się wkurwiają, jak siedzą w klatce a ktoś sobie hasa po lasach. Nie wiem, czy akurat to zmotywowało XTC'a, ale w któryms poście napisałem, że u zniewolonych to budzi agresje. Miałem tez dodać, że tylko czekam na agresywny post i chciałem zobaczyć kto go napisze, ale uznałem, że nie warto prowokować. Mimo wszystko ukazało się, taki kwaitek, no no no.
No ale dosyć już o mnie.
Midgard, chciałbym Cię delikatnie uświadomić, że zmieniając swoje wierzenia nie stajesz się wolna, tylko przechodzisz do innej klatki. Może ciut obszerniejszej i mniej zatłoczonej Eidentne poszukiwanie bożków.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3, 4 »
Strona 1 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów