|
Autor
|
Wiadomość |
piotr147
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:08, 24 Lut '07
Temat postu: Czy jesteś Patriotą? |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:22, 24 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Przypomniał mi sie wątek o nowym forum dla patriotów - bardzo był zabawny
Swoją drogą, ciekawe jak tamtemu forum się wiedzie
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
piotr147
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:27, 24 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | Przypomniał mi sie wątek o nowym forum dla patriotów - bardzo był zabawny
Swoją drogą, ciekawe jak tamtemu forum się wiedzie |
Dobrze
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
brainwash
Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 567
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:06, 24 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Lepiej być patriotom ,czy lepiej być człowiekiem ?
Momentalnie nasuwają mi sie złe skojarzenia.Myślę że gdyby była wystarczająca ilość czynnika ludzkiego w społeczeństwach na przestrzeni wieków,nie znalibyśmy słowa ,''patriotyzm'' ''Wystarczy że ja mam rude włosy a ty blond.Jest wszystko w porządku dopóki ktoś nie zwróci na to uwagi i nie wykorzysta do przejęcia zboża od rudego młynarza.Przyjdzie szatyn i opowie blondynowi że ,jego żona puszcza sie z rudym.I tak ,szatyn podzieli sie zbożem z blondynem,gdy ten zabije rudego i swoją żonę(szatyn już jest przyjacielem blondyna,gdyż ten ochronił go przed niewierną żona i rozpustnym człowiekiem o rudych włosach).Potem szatyn pójdzie do swoich braci szatynów i powie:blondyn oszalał i zabija wszystkich jak leci.Doda przy tym że: ludzie o blond włosach są jacyś nie tak ,dziadek i stryj ostrzegali go przed takim scenariuszem.Szatyni zabiją blondyna i blondynów na odległość ,są przecież, niebezpieczni.W jednym momencie,szatyn(prowodyr) został bardzo bogatym człowiekiem,nie musi nic robić do końca życia,dodatkowo jest wodzem naczelnym szatynów i oczywiście ich mędrcem oraz prorokiem.I tak patriotyzm w stadzie blondynów jest uzasadniony ,ale jak nazwać patriotyzm w stadzie szatynów???Gdyby znalazł się choć jeden człowiek w śród szatynów,ale nie,tam byli sami patrioci.Jakie to smutne ! ''
Cytat: | Divide et impera - stara i praktyczna zasada rządzenia polegająca na wzniecaniu wewnętrznych konfliktów i występowanie jako rozjemca zwaśnionych stron. Jaki pierwsi zastosowali ją Rzymianie na półwyspie Apenińskim (podpisywali umowy między podbitymi prowincjami, a prowincje nie mogły podpisywać umów między sobą, przez to prowincje nie mogły się zjednoczyć aby pokonać Rzymian). Przykład: bitwa na Polach Katalaunijskich. |
Na zasadzie Divide et impera,opiera się cała polityka świata,nic nowego ?
Poczekajmy zanim ze sztandarem i wściekłym okrzykiem zaczniemy biec
na wroga,którym przeważnie jest głodna kobieta i gromadka jej dzieci.
Okropne jest to że ,na sztandarach jest Pan Jezus.On jest w środku tej bezbronnej gromady.O co tak naprawdę walczycie i za kogo ???!!!
Jeszcze jedno,czy banki,bankierzy i pieniądze to dobrzy patrioci,czy nie ???
Nie żywię do nikogo urazy ,bez względu na kolor włosów czy skóry.Posłużyłem się tymi przykładami do unaocznienia pewnych schematów i mechanizmów współczesnego świata i gospodarki.
Jeżeli kogoś obraziłem ,przepraszam.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:36, 24 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Myślę, że pytanie "Czy jesteś Patriotą?" z założenia jest tendencyjne, bo termin patriota kojarzy się ludziom w zasadzie wyłącznie pozytywnie - jeśli ktoś odpowiada że nie jest, to zapewne z wrodzonej przekorności.
Możnaby to porównać do pytania z ankiety którą wczoraj przytoczyłem: "Czy rażą Cię madmierne wyrazy czułości w miejscach publicznych?".
Więc w ankiecie Piotra współczynnik przekorności wynosi 60%, a w ankiecie WP 46% - mniej więcej się zgadza
Myślę, że o wiele ciekawsze byłaby ankieta "Czy uważasz, że Polską rządzą patrioci?". Ale na forum patriotów nigdy się chyba taka nie pojawi, bo po co?
A tak na marginesie słowo "patriota" to rzeczownik pospolity więc pisanie go z wielkiej litery jest błędem ortograficznym, kalaniem tradycji polskiego języka, więc jest nie-patriotyczne
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tournament
Dołączył: 09 Gru 2006 Posty: 416
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:50, 24 Lut '07
Temat postu: |
|
|
mysle he he..........no wiec moze zamiast pytania w Ankiecie czy jestes Patriota?to powino byc... Czy oddalbys zycie za Ojczyzne?...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
XTC88
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:35, 24 Lut '07
Temat postu: |
|
|
TVN24 TO TELEWIZJA MASO***A(DALEJ NIE DOKOŃCZE, BO ŻYJEMY W PAŃSTWIE PRAWA, CBŚ, ABW ETC MOGĄ MNIE ZATRZYMAĆ) ZAWSZE PRZED SZKŁEM KONTAKTOWYM ( O KTÓRYM W NIEDŁUGIM CZASIE NAPISZE, BO TAKIEJ MANIPULACJI LUDZI DAWNO NIE WIEDZIAŁEM) JEST SONDA ( ZBIOROWA PERSWAZJA). POSTANOWIONE SĄ PYTANIE, NA KTÓRE LUDZIE WYSYŁAJĄCY SMS NIE MAJĄ WPŁYWU BOWIEM TO MASO** Z TVN USTALAJĄ REGUŁY ( TO ONI USTALAJĄ ILE JEST % NA + A ILE NA -).nARA
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tournament
Dołączył: 09 Gru 2006 Posty: 416
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
brainwash
Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 567
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:05, 24 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Cytat: | no ale mamy to dzieki ludziom -Polskim Patriota ktorzy wierzyli ze ich przelana krew jest warta poswiecenia zycia.....Tak se mysle ze dzisiaj prawdziwych Patriotow nie ma......Prawdziwych Patriotow rodzi Wojna....okrucienstwo... |
To oczywiście prawda,tak faktycznie było.Nie chce,bo nawet nie mogę ,pomniejszyć tego co zrobili.Sęk w tym ,z jakiego powodu się to stało ?
Ja najzwyczajniej obawiam się tego co przed nami.Zadaje pytanie: dlaczego sie tak dzieje,skoro oni walczyli aby tak nie było ?Szli do walki ze słowami na ustach:
Bóg !
Honor !
Ojczyzna !
Lecz pojawili sie ludzie którzy zamierzają odmienić czas i pory.Sprytnie podmieniając słowa i wypowiadając nowe:
Bieda !
Hańba !
Oligarchia !
Powoli zataczają coraz większy krąg łajdactwa.To że teraz możemy pić spokojnie piwo,nie oznacza że będziemy mogli je pić zawsze.Ta myśl nie pozwala mi wypić spokojnie piwa które,już otwarłem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
SQRW
Dołączył: 24 Sie 2005 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:54, 25 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Patriota=idiota
A jak inaczej nazwać czlowieka który kocha swoj kraj za to że pracuje za 500 pln w hipermarkiecie
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
XTC88
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:23, 25 Lut '07
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Duff
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 106
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:25, 25 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Cytat: | A jak inaczej nazwać czlowieka który kocha swoj kraj za to że pracuje za 500 pln w hipermarkiecie |
za to, to raczej powinnien kochać rząd swojego kraju;]
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:43, 25 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Właśnie dziś słowo "patriota" zmieniło troche znaczenie.
Przed 1989 roku patriota to był ktoś kto walczył z rządem. A dziś... rząd składa się z samych patriotów - są tak wielkimi patriotami, że nawet wprowadzili do szkół nowy przedmiot: "wychowanie patriotyczne". Aby szerzyć patriotyzm jeszcze bardziej.
Więc nie sposób będąc patriotą winić patriotyczny polski rząd tylko za to że zarabia się ułamek tego co oni
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pafka
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 383
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:24, 25 Lut '07
Temat postu: |
|
|
tournament napisał: | ......Prawdziwych Patriotow rodzi Wojna....okrucienstwo... |
SQRW napisał: | Patriota=idiota
A jak inaczej nazwać czlowieka który kocha swoj kraj za to że pracuje za 500 pln w hipermarkiecie |
Patriotów rodzi nie wojna, lecz poczucie solidarności z bliźnimi. Człowieka nie czyni patriotą sama walka z wrogiem, bo przecież można iść na wojnę pod przymusem lub po to żeby sobie postrzelać. Sprawiedliwym jest ten, kto bezinteresownie niesie innym pomoc w cierpieniu, czy to poprzez walkę z agresorem, czy w jakikolwiek inny sposób. Wydaje mi się, że tak należy rozumieć patriotyzm. Wtedy nikt już nie powie, że patriota=idiota (zeofil??? co to jest?)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Easy_Rider
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:01, 26 Lut '07
Temat postu: |
|
|
Dzisiaj tak się namieszało w zakresie patriotyzmu, że właściwie nie wiadomo, czy to pojęcie jeszcze cokolwiek praktycznie oznacza. No bo jak tu można mieć jakikolwiek pogląd w tej sprawie, kiedy robi się patriotę ze zdrajcy Kuklińskiego czy bandyty Kurasia ps. "Ogień"?
A czy politycy, którzy wysyłają polskich żołnierzy do Iraku i Afganistanu - to patrioci? A ci, którzy optują za tzw. tarczą antyrakietową, a wcześniej doprowadzili do haniebnego zakupu F-16? A ci, którzy agitowali za wtłoczeniem Polski do Eurokołchozu - są oni patriotami czy nie?
Uważam, że to słowo zawsze zawierało w sobie fałsz, gdyż zostało utworzone na potrzeby militarno-polityczne, aby stworzyć w ludziach psychologiczną motywację do poświęcania życia niekoniecznie w obronie własnej i własnej rodziny, nawet najbliższego otoczenia. Odpowiedzmy sobie na pytanie, jaki sens miało poświęcanie życia w walce z Niemcami, skoro dzisiaj są oni naszymi sojusznikami w NATO, a przecież mówimy o bardzo krótkiej historycznie skali. Może trzeba było tak jak Czesi? Z tym, że tutaj chciałbym poskromić nieco odruch pogardy wobec tej nacji, gdyż - o czym szerzej nie wiadomo - Czesi, tacy niby Szwejkowie, olali F-16 i wybrali Grippena, pomimo groźnych pomruków zza oceanu, a mimo to mogą wjeżdzać do USA bez wiz. A co zrobili potomkowie huzarów spod Wiednia, Somosierry itd. - podwinęli ogon pod siebie i nawet nie próbowali dyskutować z Wielkim Bratem.
Patriotyzm ma sens psychologiczny jedynie w znaczeniu lokalnym, gdyż człowiek może utożsamiać się z obszarem najwyżej wielkości 2-3 powiatów. Mówienie, że ktoś swój patriotyzm utożsamia z obszarem od Bałtyku do Tatr jest po prostu bzdurą, tym bardziej, że historycznie rzecz biorąc, nie jest to obszar w całości ukształtowany w wyniku długotrwałych procesów historycznych, lecz sztucznie, w Jałcie i Teheranie, bez udziału Polski, a całe te Ziemie Zachodnie i Północne są zamieszkałe przez ludność, której ojcowie i dziadkowie zostali przesiedleni tam ze wschodu zaledwie (w skali historycznej) 60 lat temu.
Natomiast zachowania związane z igrzyskami lub innymi międzynarodowymi imprezami sportowymi mają niewiele wspólnego z patriotyzmem - są to raczej zachowania tzw. "szalikowców" przeniesione na skalę krajową.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Boruta
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:02, 08 Mar '07
Temat postu: |
|
|
Easy_Rider napisał: | ... Odpowiedzmy sobie na pytanie, jaki sens miało poświęcanie życia w walce z Niemcami, .. |
... jak tu ujął jeden z generałów Reichswery w latach 20-tych ub. wieku " Istnienie Polski jest nie do zniesienia", może Mein Kampf rozświetli w głowie watpiącym w sens walki z niemcami, a może trupy naszych rodaków zakopane w Palmirach, albo ofiary skrupulatnie przeprowadzanej akcji AB, której celem była likwidacja polskiej inteligencji.
A jeżeli nie ... to może słowa samego gubernatora H. Franka rozświetlą ten "problem" :
Omówiłem nadzwyczajny plan pacyfikacji: celem jego jest skończyć w przyśpieszonym tempie z masą wichrzycielskich polityków oporu. Przyznaję otwarcie, że kilka tysięcy Polaków, i to przede wszystkim z warstwy przywódców duchowych Polski, przypłaci to zyciem. Fuehrer powiedział mi: "Warstwy uznane przez nas obecnie za kierownicze w Polsce należy zlikwidować; co znowu narośnie, należy wykryć i w odpowiednim czasie znowu usunąć." Nie potrzebujemy tych elementów wprzód wlec do obozów koncentracyjnych w Rzeszy, ponieważ wóczas mielibyśmy tylko kłopoty i niepotrzebną korespondencję z rodzinami, lecz zlikwidujemy te sprawy w kraju. Uczynimy to też w sposób najprostszy. Możemy tu lekko podpisywać setki wyroków śmierci"
Niemcy mieli zupełnie inne plany wobec Polski na rzecz której już wtedy stracili część swojego terytorium państwowego (Pomorze Gdańskie, część Górnego Śląska, Poznańskie) a inne wobec Czechosłowacji.
Polacy zdaje się za szybko zapomnieli o czymś o czym Niemcy głośno przypominają światu dopiero teraz.
Chciałbym jeszcze przypomnieć, że patriotyzm mylony jest w Polsce z nacjonalizmem oraz z służalczością względem kościoła katolickiego.
Przez w/w stał się na tyle "niemodny", że ludzie uważający się za "inteligętnych" drwią sobie z niego i kpią niezadając sobie sprawy z tego, że taka "antyspołeczna" postawa jest wodą na młyn dla rewizjonistów wszelkiej maści, którzy wyciągaja "łapy po swoje".
Pal licho sześć ... ale to my zapłacimy za to ze swoich kieszeni.
Niektórzy z nas myślą zapewne, że jak "uciekną" za granicę to koszty, o których mówię ich nie dopadną ... a gdzie maja gwarancję, że jak opodatkowuje się wiernych różnych kościołów to nie opodatkuje się Polaków za granicą na konto uzasadnionych roszczeń.
Tak ... już słyszę te podśmiechujki ... ale czy ktoś mi zagwarantuje, że w przypadku "niewypłacalności Państwa Polskiego" wspólnota europejska (czyt: dawne Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego) nie uzna, że urodzeni Polacy powinni "płacić" solidarnie nie zależnie od miejsca, w którym mieszkają ... ?
Śmieszne co ...???
Przed wojną Żydzi też nie wierzyli, że może ich spotkać to co ich dotknęło ze strony jednego z najbardziej kulturalnych (cywilizowanych) narodów.
pożyjemy zobaczymy, wtedy wielu przypomni sobie, że są Polakami
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tournament
Dołączył: 09 Gru 2006 Posty: 416
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 05:36, 09 Mar '07
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Niemcy mieli zupełnie inne plany wobec Polski na rzecz której już wtedy stracili część swojego terytorium państwowego (Pomorze Gdańskie, część Górnego Śląska, Poznańskie) a inne wobec Czechosłowacji.
Polacy zdaje się za szybko zapomnieli o czymś o czym Niemcy głośno przypominają światu dopiero teraz. |
.....nawiazujac do tych czasow wspomne o Heinrich Himmler..poczatek byl taki.
Młody Henio był pilnym uczniem, za którym w klasie raczej nikt nie przepadał. Jego słaby wzrok i liche zdrowie nie pozwalały mu rywalizować z kolegami na boisku piłkarskim. Uciekał więc we własny świat; prowadził dzienniczki, przepisywał złote myśli, na pamięć wkuwał historię zakonów niemieckich.
Klasyczny typ samotnika... ......na zdjeciu .Rok 1902; młody Henio - w sukience - w otoczeniu kochającej, katolickiej rodziny. Starszy o dwa lata Gerhard "marynarz" już nosi spodnie. Mamusia, Anna Heyder, za trzy lata urodzi kolejnego Himmlera: Ernesta, ale do historii przejdzie tylko jej drugi chłopczyk, Henio... ......no i przechodze do sedna czyli Niemcy mieli zupelnie inne plany wobec Polski o te te plany .. Cytat: | "nowymi metodami". Skoro podbitych narodów nie daje się w pełni zgermanizować - należy je wytępić fizycznie. Wszystkich! Kobiety i dzieci również - "żeby nie wyrosło z nich pokolenie mścicieli". W 1942 profesor uniwersytetu berlińskiego SS-Standaretnführer dr Konrad Meyer-Hetling przedstawił Himmlerowi projekt "Generalplan Ost". Plan ten zakładał "przebudowę terenów wschodnich", germanizację 14 mln ludzi oraz wysiedlenie dalszych 31 mln. Ale gdzie Niemcy chcieli przesiedlić całą ludność Polski? Oczywiście przez "wysiedlenie" hitlerowcy rozumieli fizyczną likwidację mieszkańców GG i Kresów Wschodnich. "Generalplan Ost" podzielony na dwie fazy realizacji miał zostać wykonany w ciągu 25 lat. Himmler naciskał, żeby skrócić ten okres o 5 lat. Przed swoimi współpracownikami roztaczał wizje "Niemiec przyszłości": autostrady i nowoczesne drogi ciągnące się aż po Krym. Wzdłuż tych nowych szlaków komunikacyjnych miał powstać łańcuch niemieckich miast liczących po 15-20 tys. rdzennie niemieckich mieszańców, w promieniu 10 km od miast miały powstać wsie niemieckie, dla których miasta miały być centrami władzy i kultury. Ziemia miała trafić w ręce zasłużonych SS-manów. Ziemia i niewolnicy. W każdym mieście miał mieć siedzibę silny garnizon SS. W 1942 na terenie Generalnej Guberni Himmler zainicjował wielką akcję "Miecz - Pług - Kołyski". Zasiedlanie bałtyckimi Niemcami Zamojszczyzny stanowić miało jedynie preludium do dalszego "Drang nach Osten". Reichsführer SS nie nazywał tego zdobywaniem "nowej przestrzeni życiowej", lecz "powrotem na ziemie ojców". |
... Swoje poglądy Heinrich Himmler wraził dosyć jasno w słynnym przemówieniu do wyższych dowódców SS wygłoszonym 4 października 1943 w Poznaniu:
"Jest mi zupełnie obojętne, jaki los czeka Rosjan czy Polaków. Co w tych narodach jest dobrej krwi naszej rasy - to sobie zabierzemy rabując im, jeśli będzie trzeba, ich dzieci i wychowując je u nas. Czy inne narody żyją w dobrobycie, czy też zdychają z głodu, obchodzi mnie tylko o tyle, o ile potrzebujemy ich jako niewolników dla rozwoju naszej kultury. Z innego punktu widzenia mnie to nie interesuje. Czy przy kopaniu rowów przeciwczołgowych 10 tysięcy bab rosyjskich padnie z wyczerpania, czy nie, interesuje mnie tylko w związku z ukończeniem rowów przeciwczołgowych dla Niemców. Nigdy nie będziemy brutalni i bezlitośni tam, gdzie to nie jest konieczne, to jasne. My, Niemcy, jako jedyni na świecie mamy przyzwoity stosunek do zwierząt. Dlatego również nasz stosunek do tych człekozwierząt [Menschentieren] będzie przyzwoity. Ale zbrodnią wobec naszej własnej krwi byłoby martwić się ich losem i chcieć obdarzyć ich ideałami, aby nasi synowie i wnukowie mieli z nimi jeszcze więcej kłopotow a taka byla reakcja na Powstanie Warszawskie....... Na wiadomość o wybuchu Powstania Warszawskiego Himmler "wściekł się strasznie".Przemawiając 21 IX 1944 w Jägerhöhe do dowódców okręgów wojskowych i komendantów szkół oficerskich tak wspominał moment podejmowania pierwszych decyzji:
"[...] Chcę panom dać inny przykład. Niestety, chodzi również o przeciwnika. Mam na myśli generała "Bora" w Warszawie. Od pięciu tygodni prowadzimy walkę o Warszawę. Wysłałem tam jako mojego dowódcę SS-Oberguppenführera von dem Bacha. Walka ta jest najbardziej zażartą ze wszystkich, jakie prowadziliśmy od początku wojny. Można ją porównać z walkami ulicznymi w Stalingradzie. Jest ona równie ciężką. Ów generał "Bór" został oszukany przez Rosjan - ponieważ oni nie przyszli mu z pomocą; teraz czynią to, teraz chcieliby bardzo - a został on zachęcany i namawiany przez Anglików. Anglicy wywołali to powstanie w chwili dla nas niekorzystnej. Gdy otrzymałem wiadomość o powstaniu w Warszawie, poszedłem natychmiast do Führera. Mogę panom dać to jako przykład, jak taką wiadomość trzeba przyjmować z całym spokojem. Powiedziałem: »Wodzu mój, chwila jest niekorzystna. Z historycznego punktu widzenia fakt wzniecenia przez Polaków powstania jest błogosławieństwem. Skończymy z tym w ciągu pięciu-sześciu tygodni. Wtedy jednak Warszawa, stolica, jądro, kwiat inteligencji tego dawniej 16-, 17-milionowego narodu Polaków, zostanie wymazana, tego narodu, który od 700 lat blokuje nam Wschód, i który od pierwszej bitwy pod Tannenbergiem stoi nam ciągle na drodze. Wtedy problem polski, historycznie nie będzie już więcej problemem dla naszych dzieci i dla tych wszystkich, którzy po nas przyjdą, a nawet i dla nas samych«.
Oprócz tego wydałem równocześnie rozkaz, że Warszawa ma być doszczętnie zburzona. Możecie teraz panowie pomyśleć, że jestem straszliwym barbarzyńcą. Jak panowie chcecie: owszem, jestem nim, jeśli nim być muszę. Rozkaz ten brzmiał: każdy blok domów należy podpalić i wysadzić w powietrze tak, żeby w Warszawie nie mógł się zagnieździć żaden oddział. Kilka sztabów, które rzeczywiście muszą tam mieszkać, sztaby wojskowe, schodzą chętnie do piwnic. Są to przecież żołnierze frontowi, a świnie etapowe i tak nie chętnie idą tam, gdzie leżą trupy. Tam jest wstrętnie. W ten sposób zlikwidowano jedno z największych gniazd zapalnych na froncie wschodnim"......wiecej http://www.powstanie-warszawskie-1944.ac.pl/himmler.htm
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Easy_Rider
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:39, 09 Mar '07
Temat postu: |
|
|
Himmler to tylko kolejny przykład, do czego prowadzi wybujały patriotyzm - do nacjonalizmu i w ostateczności zbrodni wobec innych narodów. Cechą człowieka powinno być przede wszystkim człowieczeństwo, natomiast patriotyzm (oprócz lokalnego) jest pojęciem sztucznym, przez długi okres był narzędziem sterowania masami przez rządzących. Kazano ludziom wierzyć, że walczą we własnej sprawie, a tak naprawdę, to byli tylko narzędziem władców tego świata.
W Polsce zawsze tak nakręcano ten termin, jakby chodziło tylko o poświęcenie życia na wojnie, a nie o "pracę u podstaw" dla dobra kraju w okresie pokoju. W efekcie, mieliśmy rzesze rodzimych samobójców, ginących w bezsensownych zrywach (do ostatniego zaliczyłbym Kopalnię "Wujek" - komuś też na tym zależało i jest to temat na oddzielny watek), natomiast po odzyskaniu niepodległości nie było komu dbać o interes narodowy, a to przede wszystkim powinno być kryterium stosunku do własnego kraju. Ci sami "obalacze komuny", którzy z tego powodu uważają się za patriotów i roszczą sobie pretensje do kombatanctwa, sprzedali z zimną krwią polską gospodarkę obcym korporacjom, zapewne nie bez korzyści dla siebie.
Tak właściwie, komu ten patriotyzm (w tradycyjnym tego słowa znaczeniu) jest dzisiaj potrzebny? Wydaje mi się, że ten termin dzisiaj powinien być pojęciem ze sfery odczuć wewnętrznych, podobnie jak religia. Uzewnętrznianie patriotyzmu przez wykorzystanie do tego celu propagandy państwowej było przez dziesiątki lat cechą sytemów totalitarnych. Dzisiaj ma to miejsce jeszcze w USA.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Boruta
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:00, 09 Mar '07
Temat postu: |
|
|
Easy, uderzaż w ten sam ton co w poprzednim poście nie wnosząc niczego nowego, a ja (i nie tylko) zakwestionowałem Twoją sugestię o "bezcelowości" poświęcania życia w walce z Niemcami.
Tu nie chodziło o wymachiwanie szabelką jak na obrazach klasyków patriotycznego malarstwa ale o biologiczne przetrwanie narodu, który wydał na świat takich osobników jak My. W przeciwnym razie gdybyśmy (tj. nasi rodzice albo dziadkowie) "olali" te sprawy nie byłoby nas wśród żywych.
Ja nie traktuje patriotyzmu jako drogi, która wiedzie wprost ku nacjonalizmowi - chociaż nie przeczę, że w trakcie poruszania się po niej mijamy taki przystanek i niektórzy mniej rozgarnięci podróżnicy wysiadają na nim biorąc go za stację końcową.
Mój "patriotyzm" zakłada prace u podstaw, ... a wojnę tylko w ostateczności i to wyłącznie w obronie własnej dupy (czyli przestrzeni życiowej, która nicią wzajemnych zależności pokrywa się z terytorium mojego kraju).
W pierwszym odruchu wygląda to na egoizm (nazwijmy go narodowy) ale nie ma w nim miejsca na wysyłanie moich rodaków do egzotycznych rejonów świata w imię obrony obcych interesów bo: po pierwsze osłabia to nasz potencjał obronny, po drugie niepotrzebnie naraża (mnie) na zemstę tych, którzy zostali najechani i po trzecie ma wielce demoralizujący wpływ na społeczeństwo, które najmowanie się do zabijania ludzi w innych krajach (nie roszczących ku nam żadnych pretensji) zaczyna traktować jak cos normalnego, jak każde inne zajęcie.
Tak więc krytykę nadmiernej (i niebezpiecznej w skutkach) służalczości Polski względem "mocarstw zachodnich" (USA, GB) wywiodłem z pozycji "patriotycznych", które to w odróżnieniu od "nacjonalistycznych" nie są (i nigdy nie były) głuche na racjonalne argumenty.
Co zaś tyczy się "patriotyzmu" w dzisiejszym świecie to ów przeżytek ostał się nie tylko w Stanach ale i w Niemczech czy Izraelu gdzie stał się "maszynką" do robienia pieniędzy choćby na "uzasadnionych" roszczeniach względem "pozostawionego" mienia , o które zwracają się różne organizacje chętnie korzystające z parasola jakie roztacza nad nimi państwo narodowe.
Tylko Polakom wmówiono, że to "przeżytek" ... w końcu wielkie medialne koncerny wydały ciężkie pieniądze na to żeby utwierdzić ich w tym przekonaniu.
Ale to co napisałem na koniec zbyt trąci "nacjonalizmem", którym się brzydzę i tak na dobrą sprawę powinno być rdyskutowane w innym wątku.
Pozdrawiam
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Easy_Rider
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:45, 09 Mar '07
Temat postu: |
|
|
Boruto (czyżby tenże sam z Alternatywy?) - faktycznie, w tym ferworze dyskusji trochę rozminąłem się z Twoją wypowiedzią, ale już to nadrabiam.
Czy warto było ginąć w walce z Niemcami (pardon, "nazistami")? To zależy, z jakiego punktu widzenia na to patrzeć. Z indywidualnego - na pewno nie, zresztą, ktoś musi przeżyć, żeby ta cała walka miała sens. Z punktu widzenia zbiorowego - o tyle, o ile te poświęcone istnienia ludzkie rzeczywiście przełożyły się na korzyści ogólnonarodowe osiągnięte wskutek zakończenia wojny. A jakie Polska osiągnęła korzyści w wyniku wojny? Żadne, tylko same niewyobrażalne straty, zarówno ludzkie, jak i materialne. Duże przesunięcia terytorialne, związane z przymusową migracją (nazwaną obłudnie repatriacją) milionów ludzi. Brak trwałej podstawy prawnej do Ziem Zachodnich i Północnych - zgodnie z układem poczdamskim, one są tylko oddane Polsce w administrację, a nie na trwale. Te negatywne skutki wojny ciągną się do dzisiaj - podnosza się roszczenia Niemców, Żydów, Ukraińców z tytułu wojny, której Polska nie wywołała.
Odpowiedzmy sobie, czy gdyby nie było w Polsce kampanii wrześniowej i póżniejszego ruchu oporu, to straty w ludziach byłyby większe? Wprost przeciwnie. Przynajmniej nie byłoby bezsensownych ofiar powstania warszawskiego, które i tak nie zmieniło losów wojny, a tylko miało poprawić samopoczucie emigracyjnym politykierom. To może trzeba było nie angażować się zbytnio w tę wojnę? Tak zrobił rząd sanacyjny, uciekając do Rumunii i pozostawiając społeczeństwo na pastwie losu. Taka potęga militarna jak Francja poddała się Niemcom, a my znowu chcieliśmy być Chrystusem narodów - takie to już polskie hobby.
Oczywiście, w warunkach okupacji zawsze znajdą się jednostki, które chcą zbrojnie odreagować tę sytuację, ale to nie może być recepta dla wszystkich. Nikomu nie wolno rozporządzać czyimś życiem, szafując hasłem "patriotyzmu". To musi być wybór dobrowolny, a nie wynikający z przymusu fizycznego lub ideologicznego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:12, 09 Mar '07
Temat postu: |
|
|
tyle się mówi o zbrodniarzach nazistowskich, a ile razy w trakcie tej wojny zachodni alianci wbijali nam nóż w plecy? Począwszy od "dziwnej wojny" poprzez paktowanie z Stalinem, aż po Pczdam, Jałtę i Teheran... Polska nie znaczyła dla nich nic. Tyle samo co Czechosłowacja, którą oddano H. na deser. Chyba że się mylę...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:18, 09 Mar '07
Temat postu: |
|
|
popieram - patriotyzm, solidarność, bóg honor ojczyzna i inne tego typu banialuki są dla tłumu.
rządy kierują się zimna kalkulacją zysków i strat - tam nie ma miejsca na sentymenty.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Boruta
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:44, 09 Mar '07
Temat postu: |
|
|
Easy_Rider napisał: | Boruto (czyżby tenże sam z Alternatywy?) - |
Dokładnie ten sam ... we własnej osobie - przyszłem tu w końcu szukając Ciebie, no ale do rzeczy ...
Cytat: | Czy warto było ginąć w walce z Niemcami (pardon, "nazistami")? To zależy, z jakiego punktu widzenia na to patrzeć. Z indywidualnego - na pewno nie, zresztą, ktoś musi przeżyć, żeby ta cała walka miała sens. Z punktu widzenia zbiorowego - o tyle, o ile te poświęcone istnienia ludzkie rzeczywiście przełożyły się na korzyści ogólnonarodowe osiągnięte wskutek zakończenia wojny. A jakie Polska osiągnęła korzyści w wyniku wojny? Żadne, tylko same niewyobrażalne straty, zarówno ludzkie, jak i materialne. Duże przesunięcia terytorialne, związane z przymusową migracją (nazwaną obłudnie repatriacją) milionów ludzi. Brak trwałej podstawy prawnej do Ziem Zachodnich i Północnych - zgodnie z układem poczdamskim, one są tylko oddane Polsce w administrację, a nie na trwale. Te negatywne skutki wojny ciągną się do dzisiaj - podnosza się roszczenia Niemców, Żydów, Ukraińców z tytułu wojny, której Polska nie wywołała.
|
no właśnie!
wyjąłeś mi to z ust - myśmy przecież tej wojny nie wywołali, a tym samym nasz "patriotyzm" nie może być za nią "odpowiedzialny".
Cytat: | Przynajmniej nie byłoby bezsensownych ofiar powstania warszawskiego, które i tak nie zmieniło losów wojny, a tylko miało poprawić samopoczucie emigracyjnym politykierom. To może trzeba było nie angażować się zbytnio w tę wojnę? Tak zrobił rząd sanacyjny, uciekając do Rumunii i pozostawiając społeczeństwo na pastwie losu. Taka potęga militarna jak Francja poddała się Niemcom, a my znowu chcieliśmy być Chrystusem narodów - takie to już polskie hobby.
|
Nie do końca jest tak jak myślisz.
Do chłopa na zamojszczyźnie wojna przyszła w momęcie kiedy próg jego domu przekroczyli żandarmi i kazali mu sie wynosić. Przez cały ten czas poprzedzający pacyfikację tamtych terenów siedział niemal jak "mysz pod miotłą" i oddając na czas kontyngenty modlił się żeby okupant nie przypomniał sobie o nim. Dopiero wtedy kiedy to się stało chwycił za broń, a opór jaki stawił spowodował, że Niemcy musieli odstąpić od realizacji generalplan ost.
A na Wołyniu (o tragedii którego pisaliśmy na Alternatywie) też przecież nie nasi rodacy rozpoczęli walkę - siedzieli w chałpach i czekali końca wojny, ale ta przypomniała sobie o nich i przyszła po ich życie.
Tak więc co niby mieliśmy zrobić ? czekać jak Żydzi w gettcie, aż wychowani na mein kampf panowie nowej Europy zrobią z nami to samo co z synami Jakuba??
Powiem tutaj rzecz niepopularną (być może zbluźnię niektórym) ale nasz opór w stosunku do cierpień jakie okupant ( okupanci) zadawał nam w sposób rozmyślny i zorganizowany był niemal żaden.
Dopiero kiedy front zaczął niebezpiecznie zbliżać się do naszych granic doszlo do wzrostu aktywności ruchu oporu.
Polacy zarówno wtedy jak i teraz nie byli i nie są samobójcami i podobnie jak inni pokazują pazury dopiero kiedy mają nóż na gardle.
Uważam się za patriotę, ale nie za szaleńca, a poza tym nigdy nie wierzyłem w jakiegoś "Chrystusa Narodów", który dla mnie jak i dla wielu moich rodaków jest dziwacznym bytem oderwanym zupełnie od rzeczywistości.
To mit w który wierzy niewielu, ale zbyt wielu jeszcze na niego się powołuje
Cytat: | Oczywiście, w warunkach okupacji zawsze znajdą się jednostki, które chcą zbrojnie odreagować tę sytuację, ale to nie może być recepta dla wszystkich. . |
To jednak okazało się dobrą i skuteczną receptą na dowódcę SS i policji na Dystrykt Warszawski Franza Kutscherę, po zgładzeniu którego terror w okupowanej Warszawie wyraźnie (acz nie zaraz) osłabł.
Cytat: | Nikomu nie wolno rozporządzać czyimś życiem, |
I tutaj właśnie zgadzam sie z Tobą ...
Jednak przywódcy obozu londyńskiego w kraju nie zastosowali się do tego i z premedytacją z powodów czysto politycznych i koniunkturalnych, a nie z patriotycznych pobudek podpalili stolicę do bram której zbliżała się Armia Czerwona.
Pozdrawiam
P.S. Easy .. odbierz pocztę ...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|