Ostatnie kursy walut a narodowe brankructwa

Venom

Cytat:

Szef Banku Światowego ostrzega, że dla światowej ekonomii nadchodzi "niebezpieczny czas". Według Roberta Zoellicka, globalna gospodarka jest teraz "we wczesnym okresie nowych zawirowań".

more:
http://biznes.onet.pl/dla-swiatowej-ekon.....news-detal

goral_ napisał:

No jasne - Wy!

A ty? :>
He
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.

Patin

goral_ napisał:

Patin napisał:

Coś mi mówi, że kilka dni temu rozpoczął się kolejny kryzys. Media chyba starają się sprawę załagodzić.

Może w Polsce, bo w UK trąbi się o tym, że jest to większy kryzys niż 3 lata temu.

Miałem na myśli zakres ogólnoświatowy Smile

Oby, nareszcie bo długo na to czekam. To oznacza jedno: Upadek Babilonu i Wielkiej Nierządnicy jest bliski.
Ludzie poczciwi winni teraz zewrzeć szeregi a nie martwić się o dostatki.

http://www.youtube.com/watch?v=Gtv1akuWlfo

Rusty

Patin napisał:

Coś mi mówi, że kilka dni temu rozpoczął się kolejny kryzys. Media chyba starają się sprawę załagodzić.

To czuć, coś po prostu wisi w powietrzu.

s.i.c.

Ano wisi wisi, gdyby nic sie nie dzialo to Rudy 102 nie mowilby nam ze jest OK, a Rostowski nie przerywalby urlopu. Tak to juz jest, ze jak mowia nam ze jest git to na pewno git nie jest...
_________________
==> silence is consent <==

Stanley

Rusty napisał:

Patin napisał:

Coś mi mówi, że kilka dni temu rozpoczął się kolejny kryzys. Media chyba starają się sprawę załagodzić.

To czuć, coś po prostu wisi w powietrzu.

- "Widać, słychać i czuć", co zdążył ładnie zauważyć "Mamamia" w innym temacie:

mamamia napisał:

Reasumujac, ostatnie blisko 2 miesiace od tego spotkania przyniosly:
- zamach w Oslo,
- druga fala kryzysu, rajd Franka i złota
- zamieszki w UK
- ...

- viewtopic.php?t=16680&start=25&postdays=0&postorder=asc&highlight=

Korelacja "spotkanek" z późniejszymi wydarzeniami jest niesamowita:

Cytat:

...
Prawdziwym celem jest zniszczenie Europy.

- Czy według ciebie spotkanie Bilderbergów w St Moritz ma wartość symboliczną? Ponieważ w 2009 roku byli w Grecji, w 2010 w Hiszpanii, i zobacz co się stało w tych krajach. Czy to znaczy, że Szwajcaria może spodziewać się czegoś złego?

- Tak. Dla nich Szwajcaria jest jednym z najważniejszych krajów, gdyż tam jest tak dużo kapitału. Spotykają się tam, ponieważ poza innymi rzeczami, chcą zniszczyć wszystkie wartości, na których opiera się Szwajcaria. Dla nich stanowi przeszkodę, że nie jest w UE i nie ma euro, nie jest całkowicie kontrolowana przez Brukselę itd. Odnośnie wartości, nie mam na myśli dużych szwajcarskich banków, ponieważ one już nie są szwajcarskie, większością z nich kierują Amerykanie. Ja mówię o prawdziwym szwajcarskim duchu, który miłują i podtrzymują zwykli ludzie.

Pewnie, ono ma wartość symboliczną, jak powiedziałeś, w przypadku Grecji i Hiszpanii. Ich celem jest to, by tworzyli rodzaj ekskluzywnego klubu elitarnego, mającego całą władzę, a wszyscy inni mają być biedni i zrujnowani.

- Czy według ciebie celem Bilderbergów jest stworzenie rodzaju dyktatury globalnej, kontrolowanej przez wielki korporacje światowe, gdyby już nie istniały suwerenne państwa?

- Tak, i Szwajcaria jest jedynym miejscem, jakie zostało z bezpośrednią demokracją, i stanowi dla nich przeszkodę. Wykorzystują szantaż „zbyt duży by upadł” jak w przypadku UBS, by zadłużyć nasz kraj, tak jak zrobili z wieloma innymi. W końcu może w Szwajcarii chcą zrobić to samo, co zrobili w Islandii, zbankrutować wszystkie banki i kraj.
...

Cały wywiad tutaj=> - http://www.proroctwa.com/rewelacje-bankiera.htm

Pozdrawiam Obudzonych.

Venom

Kolejne spadki na rynkach. Znów zbieżność czasu jak w przypadku zamrożenia Al-saharar'y. Tylko tym razem sankcje padły na sektor energetyczny Syrii.
Może się mylę, że to ma wpływ jednak ciekawe zbiegi okolicznościowe.
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.

JAR

shanyo napisał:

Ekonomistą nie jestem, i chyba nie trzeba być.
Jeśli nie działają podstawowe prawa rynkowe to, albo są błędne dane co stanu gospodarki, albo mają miejsce działania spekulacyjne. Innej opcji nie ma

Wszystkie urzadzenia pomiarowe gospodarki dzialaja w odwrotnym kierunku niz powinne? Dla analitykow finansowych/gieldowych te zachowania sa jednakze jak najbardziej normalne. Nie dziwne ze czasami nie rozumiem ich przewidywan/analiz..

Juz kiedys mowilem, zebyscie spisywali dane wszystkich tych i ich rodzin, zamieszanych w "rzadzenie" w jakimkolwiek kraju, na jakimkolwiek szczeblu... Smile

Goniec Króla

a gdzie jest względna cena spółek? to znaczy chodzi mi o kryzys trąbiony od wieków, kiery ma nadejść, ale mnie sie rozchodzi - bo bimi zbanował możliwość zakładania nowych tematów - to pisze tam kiery moge, i pytam sie , może nie w temacie - ale mniejta juz o to pretensje do admina. (no cóż nie każdy admin jest doskonały, a ten zapewne nie należy do wyjątków) znaczy pytam sie gdzie jest zachowana względna cena spółek, przedsiębiorstw itd. pomijając fakt ze ceny na giełdach są wzięte z kosmosu, zapytuję się: czy jest możliwe żeby w ciągu kilku dni względna wartość przedsiębiorstw względem siebie, np. cena JSW do KGHM zmieniła się o dajmy na to 20%. a zapewne tego typu przypadki mamy na giełdach. czy w związku z tym mamy do czynienia wyłącznie ze spekulacją, wróżeniem z fusów, i wycieraniem tyłka o framuge? gdzie tu jest logika? gdzie tu rozum?
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty

King Crimson

Oczywiście, że to jest spekulacja i nie ma to nic wspólnego z logiką. Cena akcji jest bardziej zagadkowa i nie odzwierciedla wartości przedsiębiorstwa, bo kto będzie podawał cenę po przemnożeniu razy ilość akcji na rynku Smile

Fajnie by to wyglądało np w dzienniku w wykonaniu spikera: wartość KGHM spadła dzisiaj z 15 908 233 011 000 199 100, 55 PLN do 15 908 do 233 011 000 156 100, 21 PLN Wink

King Crimson

Tak się przyglądam i jakoś się dziwnie złożyło, że odkąd spięli na sztywno CHF i EUR to nagle, jak to ktoś ładnie napisał: "Ogon zaczął machać psem" Dolar i Euro zaczęły zapierniczać do góry a złotówa chudnie na potęgę. Jedyna niezgodność jest taka, że EURO przyrasta szybciej od franka a powinno być odwrotnie jeśli przyjąć kurs 1 euro = 1,2 chf

King Crimson

Dzieje się nieco a tutaj cisza, więc pogadam sam do siebie Smile

Bankructwo Włoch i kolejna panika, jakby problem Grecji został rozwiązany Very Happy

Euro ma ~4,40 natomiast dolar 3,25 w stosunku do złotego. Obligacje włoskie już wystawiane na 7% ponieważ nikt już ich nie chce kupować dlatego taka piękna promocja Smile

Obstawiam kolejną interwencje NBP gdzieś przy dolarze równym 3,30. Nikt nic nie mówi, a przecież zadłużenie zewnętrzne jest przede wszystkim w dolarach i euro, kiedy złotówa słabnie, zwłaszcza w takim tempie, to znaczy że pójdziemy z torbami. Uwielbiam te komentarze na wupe czy łonetach: słaba złotówka to mocny eksport... Tak, tak pod warunkiem, że się nie ma długów Smile

King Crimson

Dzisiaj udało się nam przekroczyć 4,5 za eurasa i 3,4 za $. Nasi węgierscy sąsiedzi właśnie dostali od Moodiego ranking śmieciowy co łatwo można zrozumieć jako odcięcie od dopływu kredytu, czyli muzyczka przestała grać a krzeseł dla wszystkich nie ma. NBP nie jest w stanie interweniować na rynku walutowym, bo po ostatniej interwencji spadki były o kilka groszy dosłownie na 45 minut.

Przecież posiadamy wielce czcigodną, elastyczną linię kredytową, która miała nas bronić przed spekulantami? I co Panie Belka? Po kiego wała płacimy za ten instrument w chuj kasy skoro kiedy trzeba go użyć to leży w szafie? Nawet nie chcę myśleć co będzie w przyszłym roku i kiedy się doigramy obniżenia ratingu.

goral_

Euro ma się wcale nieźle o czym może powiedzieć Niemiec czy francuz.
Złoty to jak pisałem, zresztą nie tylko ja, waluta czysto spekulacyjna do szybkich zysków. Stad wielokrotnie piszę, że znacznie lepiej było by dla Polski przyjąć euro i mieć taki spokój jak w Niemczech, Francji czy na Słowacji.
Co innego mnie jednak zastanawia.
Tyle się w tej TV polskiej plecie o Grecji, Włochach ile to kosztuje ratowani tamtych rynków a nic ani słowem nie wspomina się ile kosztuje ratowanie złotego, przez Tuska by złoty nie poleciał na mordę totalnie?
Interwencja NBP jest obecnie chyba co 3 dni... A waluty nadal do góry.
Może pora skończyć ten mit o zielonej wyspie i wprost powiedzieć, że Polska zadłużyła się 50x tyle co za Gierka, tylko by utrzymać kurs złotego, który i tak jest w rękach obcego kapitału spekulacyjnego (głównie Hiszpańskiego) i te pożyczki przejadają właśnie ci spekulanci a Polacy będą musieli je spłacać!
Sądzicie, że to doprowadził by do upadu PO i PiS?
Dlaczego dziennikarze w Polsce bardziej interesują się Grecja i debilnymi przypowiastkami kaczora o karze śmierci a nie pytają i nie piszą nic o kosztach utrzymania złotego i kto na tym zbija korzyści?
Czyżby faktycznie dziennikarstwo w Polsce ce to dno i tona mułu?