Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku.
Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.
|
System
|
|
|
Autor
|
Wiadomość |
PanDante
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:59, 23 Cze '11
Temat postu: System |
|
|
Streszczenie struktury systemu niewolniczego:
I. Szczyt piramidy - władza kierownicza, która dzieli się na:
- władzę jawną: politycy
- władzę ukrytą: bankierzy, bliżej nieokreślona elita (czyt.: Żydzi, Iluminaci, Bildebergowie, masoni itp.)
II. Druga warstwa - kontrolerzy ludzkich umysłów
- dziennikarze, naukowcy, księża (tzw. "inteligencja" która ma za zadanie kierować umysły ludzi w określonym, pożądanym przez władzę kierunku)
III. Trzecia warstwa - kontrola fizyczna
- kontrola pośrednia: prawo i podatki
- kontrola bezpośrednia: policja, wojsko, aparat represji
IV. I w końcu ostatnia warstwa: niewolnicy
Nasz system jest budowany przez nas - zwykłych ludzi. Bez nas, ten system nie ma racji bytu. To my pracujemy na pożywienie dla elity i ich przydupasów, to my pracujemy na ich domy, elektryczność, na ich zachcianki, w końcu na wiedzę i technologię z której potem korzystają.
Obalić system jest bardzo prosto - wystarczy przestać dla nich pracować. Jedno dniowa stagnacja dużej ilości ludzi mógłby sparaliżować ten system. Nie musielibyśmy protestować, krzyczeć, czy walczyć. Wystarczyłaby odmowa współpracy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:51, 23 Cze '11
Temat postu: Re: System |
|
|
PanDante napisał: | I. Szczyt piramidy........Żydzi, Iluminaci, Bildebergowie, masoni |
No tak. Ale co z tymi, żydami w Palestynie, czy gdzieś w Jerozolimie, którzy sprzedają w sklepikach lub pracują fizycznie ? Czy oni też należą do I szczytu piramidy?
Czy facet o nazwisku Bildeberg lub żyd zasuwający z łopatą jest władzą kierowniczą ? Kieruje chyba tylko czy prosto kopać. Masę żydów zapieprza fizycznie, jakbyś się przejechał do innych państw. Więc jest tutaj zgrzyt.
Cytat: | To my pracujemy na pożywienie dla elity i ich przydupasów, to my pracujemy na ich domy, elektryczność, na ich zachcianki, w końcu na wiedzę i technologię z której potem korzystają. |
Prawdopodobnie jedyna możliwość, żeby nie było wojen.
Inna możliwość, to system, gdzie każdy musi walczyć o swoje życie z naturą. Taki system panuje w dżunglach ameryki pd. Tam nie tworzą się duże cywilizacje, ponieważ nie ma czasu na wykorzystywanie innych.
_________________ Zobacz też tutaj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PanDante
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 1000000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:32, 23 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Dlatego napisałem "bliżej nieokreślona elita". Kiedyś dostałem bana za cytowanie fragmentu który mówił, że tragedia biednych Żydów (tj. holocaust) został wykorzystany przez inteligencje Żydowską (syjonistów, Żydów respektujących Talmud) do swoich własnych interesów (powstanie państwa Izrael i szantaż powojenny).
Tak naprawdę, nikt nie wie kto za tym stoi. Ale też nie musimy znać nazwy wroga, wystarczy umieć go rozpoznać na bieżąco.
Co do ostatniego akapitu twojego postu - obecnie technologia pozwala zapomnieć o tej walce z naturą. Jeżeli nie dziś, to jutro. Ludzie nie dostrzegają tego potencjału, tak jak nie dostrzegają tego że nie muszą słuchać jakiegoś "władcy".
Poruszyłeś chyba jeszcze jeden wątek - czy ludzie w ogóle są gotowi na stworzenie systemu innego niż ten który funkcjonuje w dżungli? Tak apropo, filmik o pierwszym spotkaniu dzikiego plemienia z białym człowiekiem: http://www.youtube.com/watch?v=oyLvdm1JXsg&feature=player_embedded
Wiesz, często się nad tym zastanawiałem. Też wychodzę z założenia, że jeżeli ludzie w końcu się nie ogarną to skończą marnie jako niewolnicy, tym razem jawnie. Stare społeczeństwo nie rokuje nadziei na zryw i zmiany, jednak może młodzi coś zdziałają? Nie wszyscy to idioci, a przecież ciągle rodzą się nowi. Może oni wprowadzą wolność dla ludzkiej cywilizacji?
Poprzez wolność rozumiem brak przymusu. Każdy robi co chce (oczywiście w granicach nieszkodliwości dla innych), tak aby mógł się dowolnie rozwijać.
Chyba właśnie po to tutaj jesteśmy: aby rozwijać samych siebie i przez to naszą cywilizację.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kreatywny
Dołączył: 10 Mar 2011 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:49, 23 Cze '11
Temat postu: |
|
|
PanDante napisał: |
Tak naprawdę, nikt nie wie kto za tym stoi. Ale też nie musimy znać nazwy wroga, wystarczy umieć go rozpoznać na bieżąco.
Co do ostatniego akapitu twojego postu - obecnie technologia pozwala zapomnieć o tej walce z naturą. Jeżeli nie dziś, to jutro. Ludzie nie dostrzegają tego potencjału, tak jak nie dostrzegają tego że nie muszą słuchać jakiegoś "władcy".
Wiesz, często się nad tym zastanawiałem. Też wychodzę z założenia, że jeżeli ludzie w końcu się nie ogarną to skończą marnie jako niewolnicy, tym razem jawnie. Stare społeczeństwo nie rokuje nadziei na zryw i zmiany, jednak może młodzi coś zdziałają? Nie wszyscy to idioci, a przecież ciągle rodzą się nowi. Może oni wprowadzą wolność dla ludzkiej cywilizacji?
Poprzez wolność rozumiem brak przymusu. Każdy robi co chce (oczywiście w granicach nieszkodliwości dla innych), tak aby mógł się dowolnie rozwijać.
Chyba właśnie po to tutaj jesteśmy: aby rozwijać samych siebie i przez to naszą cywilizację. |
PanDante zgadzam się w zupełności z tym co napisałeś, tylko może przestańmy liczyć na to że ktoś coś za nas zrobi, że ktoś sprawi że będzie nam lepiej, jeśli sami tego nie zrobimy to nikt tego nie zrobi taka jest prawda.
Wcześniej założyłem temat:
viewtopic.php?t=16583
Tylko obecnie nie mam czasu żeby go rozwijać ale tym bardziej zachęcam do przemyśleń na ten temat, i skoro mówisz że chcesz takiej wolności:
Cytat: | Poprzez wolność rozumiem brak przymusu. Każdy robi co chce (oczywiście w granicach nieszkodliwości dla innych), tak aby mógł się dowolnie rozwijać. |
To spróbuj przemyśleć jak mogłoby coś takiego funkcjonować. Chyba najlepiej coś takiego wymyślić próbując najpierw zastosować to do jakiejś małej samowystarczalnej społeczności np małej wsi żeby nie wpadać w "klatkę" jaką są obecne schematy.
Z tym każdy robi co chce to różnie to można interpretować bo jeśli ktoś by chciał całe życie nic nie robić to być może według tego co napisałeś będzie wolny i teoretycznie nie będzie szkodził innym. Tylko problem za co ma przeżyć?
Ale z drugiej strony jeśli każdy miałby możliwość pracy (a nie tak jak jest obecnie że wielu ludzi chce a nie może znaleźć pracy czy pracuje za marne grosze) to raczej takiego problemu by nie było bo jakby Ci się odechciało pracować to ok ale jakby Ci się kasa skończyła no to mimowolnie musiałbyś iść do pracy żeby mieć na przeżycie, a jak się pracuje i widzi że ma to sens, że masz z tego korzyści stać Cie, na różne rzeczy a przede wszystkim na to co jest Ci niezbędne to raczej inaczej się podchodzi do pracy niż pracując za marne 1000zł.
Moim zdaniem obecnie ze względu na pogoń za pieniądzem cofamy się w rozwoju, np poprzez wszelkie prawa patentowe i żądze czerpania z nich korzyści blokujemy skutecznie rozwój naszej cywilizacji już nie mówiąc o ogłupianiu kiedy większość wciska innym głupoty żeby tylko zarobić...
A według mnie obecnie mamy taką technologie że moglibyśmy pracować pewnie nawet tylko po 3 dni w tygodniu i by to wszystkim w zupełności wystarczyło a resztę czasu można by było wykorzystać na własny i innych rozwój.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PanDante
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:52, 24 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Dobrze więc. Skoro poruszyłeś ten temat to pójdziemy dalej.
Celem jest twór o charakterystyce:
- tworzony przez ludzi samodzielnych i odpowiedzialnych
- o własnym terytorium
- niezależny od systemu globalnego, prawa międzynarodowego
- oparty o własne zasoby (na początku niewykonalne), o własną produkcję żywności, narzędzi i całej gamy rzeczy
Ludzi chętnych jest sporo, garstkę na pewno dałoby się zebrać. Co do terytorium, to nie mam pojęcia, podobnie z suwerennością. Ostatni aspekt dałoby się wypracować tylko z czasem.
Jak coś takiego mogłoby funkcjonować? Wspólnota ludzi chętnych do wzięcia swojego życia na własną odpowiedzialność zawierała by ludzi o różnej wiedzy i umiejętnościach. Inżynierzy, lekarze, ogrodnicy, rolnicy, nauczyciele, umysły ścisłe, informatycy, poeci i humaniści... Wszyscy ci ludzie, w oparciu o własny wysiłek wzajemnie by się uzupełniali.
Na sam początek wystarczyłaby grupa do 10 ludzi, która byłaby samowystarczalna pod względem wody i żywności, schronienia przez okrągły rok i rozwoju osobistego (czyli zdobywanie wiedzy, samodoskonalenie itd). Taka grupa nazywałaby się komórką. Obok tej grupy byłaby druga komórka, trzecia czwarta. Wszystkie samodzielne i niezależne od siebie.
Z czasem te komórki, chociaż ciągle samowystarczalne, połączyłby się w większy twór. I tak dalej, i tak dalej. Jedna komórka organizmu prócz swoich podstawowych zajęć (woda, pożywienie, schronienie, rozwój) specjalizowałaby się też w jakiejś dziedzinie. Mogłaby to być zielarstwo, edukacja, produkcja broni, rekreacja (np. łucznictwo, survival) i inne.
I tak na koniec, najważniejsze. Pewnie od początku chcieliście to mi przekazać. Nie bójcie się, mam tego świadomość. Chodzi o to czy system, czy reszta świata, owa elita pozwoli nam na to? Czy chcąc hipotetycznie iść w diabły i założyć własną wspólnotę ludzi odpowiedzialnych, czy z czasem gdy taka społeczność się rozrośnie, czy reszta świata dałaby nam żyć?
Dla tych którzy nie znają jeszcze tematu, polecam zaznajomienie się z losami komuny Osho na pustyni Oregon: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3453 . Powody mogą być byle jakie. Sekciarze, wykolejeńcy, terroryści...
Chociaż... podczas pisania tego postu olśniło mnie. A co z Amiszami, co z Dzwoniącymi Cedrami Rosji? Oni jakoś dają radę zrobić zamknięte enklawy w środku państw.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kreatywny
Dołączył: 10 Mar 2011 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:08, 25 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Pan Dante no to pójdźmy jeszcze dalej, to co przedstawiłeś jest ok i moim zdaniem jest do zrealizowania, jeśli ktoś ma kasę może sobie wykupić ileś tam hektarów zaprosić znajomych, rodzinę i stworzyć własny samowystarczalny(chociaż pewnie nie do końca) system, tym bardziej w małej grupie opartej na wzajemnym zaufaniu nie potrzebny jest nawet żaden pieniądz do funkcjonowania takiego systemu.
Tylko taka grupka może przetrwać, może być samowystarczalna ale za bardzo się nie będzie rozwijać, no bo czy grupa 10 osób czy 10 grup po 10 osób będą w stanie wybudować sobie np ciągnik rolniczy żeby sobie usprawnić rolnictwo? Wiadomo ciągnik to i jedna osoba wybuduje z gotowych części ale stworzenie nowego napędu czy silnika już jej będzie ciężko. Żeby cywilizacja się rozwijała to potrzeba współpracy wszystkich osób, problem w tym jak taką współprace regulować, wiadomo w małych grupkach można się opierać na zaufaniu bo każdy każdego zna i jest ok. Formą takiej regulacji zapewne jest pieniądz i bez niego raczej się nie obejdziemy (raczej bo pewnie jakby od małego była wszystkim wpajana uczciwość, i wszelkiego typu przekręty byłyby surowo karane to podejrzewam że i nawet bez pieniądza dało by się spokojnie funkcjonować).
Tak czy inaczej w obecnych czasach bez pieniądza nie da się obejść, kwestia czym ma być, pieniądz, na czym go oprzeć (na pracy, towarach czy może na złocie?), oraz przede wszystkim kto może kreować pieniądz i na jakich zasadach? Nad tym wypadałoby się dobrze zastanowić. Przypomnę tylko że obecnie jesteśmy w stanie zrobić system który mógłby kontrolować wszystkie transakcje, oczywiście większości ludzi kojarzy się to z ograniczeniem wolności i jeśli ktoś faktycznie jest w stanie sterować światem to pewnie to tego zmierza, ale czy nie możemy sami zrobić przemyślany New World Order? Moim zdaniem można zlikwidować wszelkie rządy poprzez wprowadzenie demokracji bezpośrednie (wystarczy zapewnić każdemu najprostszego laptopa, dostęp do internetu i np czytnik naczyń krwionośnych jako formę autoryzacji żeby nie dało się robić przekrętów), można też zlikwidować banki bo to też jest możliwe wystarczy wprowadzić jedną, wirtualną walutę nawet coś w stylu popularnego ostatnio na tym forum bitcoina a pieniądze mogły by być generowane przez państwo oczywiście takie w którym każdy ma prawo głosu nad każdą ustawą która go będzie obowiązywała. Więc jeśli mam do wyboru być śledzonym przez państwo czyli grupe osób która czerpie korzyści z mojej pracy (poprzez podatki) w którym ja nie mam żadnego wpływu na to co się dzieję to wole być śledzonym ale przez system który mógłby być open source, w którym miałbym możliwość decydowania o swojej przyszłości (choćby poprzez możliwość głosowania nad każdą ustawą), w którym praktycznie dało by się zlikwidować korupcje itd moim daniem wszystko jest do zrobienia tylko trzeba to dobrze przemyśleć.
Po za tym takie pytanie do wszystkich skoro myślicie że jesteście mądrzejsi od Tuska, Kaczyńskiego i całej reszty to dlaczego dajecie się nimi rządzić? Dlaczego oddajecie władze nad sobą grupie skorumpowanych osób?
Skoro wiecie że obecny system jest to dupy to dlaczego nie zrobisz nic żeby go zmienić?
I tak dalej można wypisywać. Dlatego moim zdaniem trzeba przestać narzekać, mówić co jest nie tak w tym systemie tylko trzeba "po prostu" wymyślić nowy system może żeby ułatwić, zamiast rozwiązania można najpierw wypisywać założenia jak to wcześniej PanDante napisał:
Cytat: | Poprzez wolność rozumiem brak przymusu. Każdy robi co chce (oczywiście w granicach nieszkodliwości dla innych), tak aby mógł się dowolnie rozwijać. |
Mając stertę takich założeń można się zastanawiać jak coś takiego rozwiązać, mówiąc inaczej projektując cokolwiek najlepiej najpierw założenia a potem trzeba się zastanowić jak to rozwiązać.
Po za tym zbliżające wybory świetnie nadają się do małego happeningu można np zrobić jakąś stronę internetową z mniej lub bardziej realnymi założeniami np zlikwidowanie rządu i wprowadzenie demokracji bezpośredniej to tylko przykład mogą być jakiekolwiek inne założenia jak np zakazanie wszystkim obecnym politykom startu w wyborach itd. I jeśli znowu będzie kampania w TV żeby iść na wybory to owszem można iść choćby przez to że mnie np interesuje los mojego państwa ale zamiast glosować na kogoś na dole karty wystarczyło by dopisać link wcześniej założonej strony, żeby praca nie poszła na marne to każdy mógłby się nawet na tej karcie podpisać, zrobić zdjęcie po czym wrzucić je do internetu. W ten sposób korzystając z wyborów można zrobić darmowe referendum np ile osób jest za wywaleniem wszystkich obecnych polityków z sejmu...jakby się zrobiło dobra darmową (facebook, wykop, demotywatory itd) kampanie takiej inicjatywy to jestem pewny że frekwencje mielibyśmy dużą a w ten prosty sposób można by sprawdzić realne poparcie obecnego rządu
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:29, 26 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Nie zgodzą się z twoją , piramidką .
Świat jest podzielony na wąską grupę rządzących ( mający realny wpływ , na technologię , produkcję dóbr , religię, media itp )
I jest to wąska grupa - twój punkt I . ( Architekci )
A druga grupa to niewolnicy - wszyscy których widzimy na co dzień w tv - politycy , dziennikarze , aktorzy , zwykli przeciętni obywatele , urzędnicy . Wszyscy mają przydzielone role . Tak jak np w obozie jest stopniowanie jest kapo , który też jest więźniem , tyle tylko , że ma większą możliwość przetrwania dzięki swojej pozycji. I tak samo jest np z dziennikarzami którzy za pierdolenie kocopołów słusznych z linią Architektów zostają sowicie nagrodzeni.
Podział istnieje na Użytecznych czy jak wolimy sytych niewolników i całą resztę niewolników .
Syci niewolnicy są najzacieklejszymi wrogami wolności.— Marie von Ebner-Eschenbach .
Kto jest syty ? Obejrzyjcie się dookoła . Spójrzcie w lustro
Nie musisz mieć złotych gór by być sytym . Wystarczy , że masz wiarę w system, wiarę która za najniższą krajową i możliwość posiadania własnego M zrobi z ciebie super obrońcę jaśnie nam panujących Architektów .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Malinoski
Dołączył: 26 Paź 2008 Posty: 86
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:59, 26 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Panowie, system się nie zawali z powodu hiperaktywności młodych idealistów. Ulegnie awarii, bo rozsadzą go własne wewnętrzne sprzeczności. Nazywam to końcem 'konsensusu pełnego koryta'. Dalej- jest zupełnie psychologicznie zrozumiałe, że, jak to mawiacie 'Architekci', mają u was złe opinie, ale spójrzcie na sprawę z innej perspektywy- oni sami są ofiarami systemu którym zarządzają. W narastającym bałaganie coraz im trudniej administrować procesami społecznymi, tak żeby zachowywać homeostazę układu. Głęboka transformacja systemu jest nieunikniona, ale to newralgiczny, potencjalnie nadzwyczaj niebezpieczny moment, jak wtedy kiedy rak zrzuca wylinkę i nim kolejna warstewka chityny stwardnieje jest zupełnie bezbronny. W tej fazie może być podatny na formowanie. Okazja!
A co do kwestii projektowanych przez was autonomicznych wiejskich społeczności- one w Polsce już działają, eksperyment trwa. Poszukajcie książki dr Justyny Laskowskiej- Otwinowskiej 'Globalne przepływy kulturowe a obecność nowoosadników na wsi polskiej'.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:18, 26 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Malinoski napisał: | W tej fazie może być podatny na formowanie. Okazja!
|
W tej fazie , stoją dwie wrogie armie na przeciwko siebie .
Jedna dowodzona przez Architektów , oparta na wojsku najemnym - sytym - odpowiednio zmotywowanych niewolników itd.
Z drugiej zaś strony mamy pospolite ruszenie : ludzi wierzących , anarchistów, liberałów, demokratów, socjalistów, kleptomanów, ateistów itp.. Którzy to słusznie oceniają zagrożenie, zdają sobie sprawę kto jest wrogiem, tylko nie mają pomysłu na wygranie bitwy. Każda opcja ma swój pomysł na wygranie bitwy i stara się go przeforsować. I tak debatując zapominają po co stanęli do walki .
Łączy nas wiele , ale jeszcze więcej dzieli . Nie jesteśmy wstanie , wybrać wodza na czas bitwy , bo boimy sie że zacznie sobie uzurpować władzę i nie tylko. Nie ma zaufania , nie ma zwycięstw .
Po kolejnej przegranej bitwie grono sytych się powiększy , a pospolite ruszenie dalej będzie się spierało mysląc jak wygrać następną bitwę , kompletnie nie wyciągając wniosków z przegranej .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:58, 26 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Ordel napisał: | Malinoski napisał: | W tej fazie może być podatny na formowanie. Okazja!
|
W tej fazie , stoją dwie wrogie armie na przeciwko siebie .
Jedna dowodzona przez Architektów , oparta na wojsku najemnym - sytym - odpowiednio zmotywowanych niewolników itd.
Z drugiej zaś strony mamy pospolite ruszenie : ludzi wierzących , anarchistów, liberałów, demokratów, socjalistów, kleptomanów, ateistów itp.. Którzy to słusznie oceniają zagrożenie, zdają sobie sprawę kto jest wrogiem, tylko nie mają pomysłu na wygranie bitwy. Każda opcja ma swój pomysł na wygranie bitwy i stara się go przeforsować. I tak debatując zapominają po co stanęli do walki .
Łączy nas wiele , ale jeszcze więcej dzieli . Nie jesteśmy wstanie , wybrać wodza na czas bitwy , bo boimy sie że zacznie sobie uzurpować władzę i nie tylko. Nie ma zaufania , nie ma zwycięstw .
Po kolejnej przegranej bitwie grono sytych się powiększy , a pospolite ruszenie dalej będzie się spierało mysląc jak wygrać następną bitwę , kompletnie nie wyciągając wniosków z przegranej . |
Dokładnie Ordel. By zorganizować realny ruch oporu, potrzebni są organizatorzy ktorzy chcąc nie chcąc tworzą elity. A my przecież nie lubimy elit.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:40, 26 Cze '11
Temat postu: |
|
|
The Mike napisał: |
By zorganizować realny ruch oporu, potrzebni są organizatorzy ktorzy chcąc nie chcąc tworzą elity. A my przecież nie lubimy elit. |
Nie tyle nie lubimy , co tracimy do nich zaufanie . Boimy się zdrady, gdyż istnieje opcja że jednostki wybitne które znajda się w Pospolitym Ruszeniu ulegną pokusie i sprzedadzą swoje usługi Architektom .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PanDante
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:23, 26 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Dlatego może, powinniśmy iść na tę bitwę bez organizatorów?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:51, 26 Cze '11
Temat postu: |
|
|
PanDante napisał: | Dlatego może, powinniśmy iść na tę bitwę bez organizatorów? |
Znaczy się kupą mości panowie .
Załamujesz mnie . A czy osiągnęliśmy odpowiedni stan świadomości by tak kupą ich wziąć ?
A załóżmy że kupą damy im radę, i co dalej . Zaczniemy walczyć między sobą . A jak nie jak tak
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PanDante
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:50, 26 Cze '11
Temat postu: |
|
|
Dlatego właśnie mam wątpliwości co do tworzenia "mojego nowego porządku świata" na skalę globalna. Po co z tą całą hołotą, która i tak będzie bronić swojej klatki, skoro mogę równie dobrze wszystko zorganizować w grupie uświadomionych ludzi?
Koniec końców, każdy tworzy swoją własną rzeczywistość. Nie wiem jak będzie, ale ja raczej wybiorę wolność i brak iluzji bezpiecznego jutra.
Więc zostało już chyba powiedziane wszystko, co mogło zostać powiedziane. Pozostało zakasać rękawy do roboty
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|