Kaczor trafi do psychiatryka

connard

Cytat:

Proces karny Kaczyńskiego - sąd chce opinii biegłych psychiatrów

Sąd, który prowadzi proces karny, wytoczony Jarosławowi Kaczyńskiemu przez b. szef MSWiA Janusza Kaczmarka, zdecydował, że zasięgnie opinii biegłych psychiatrów w sprawie oskarżonego. Według Kaczyńskiego postanowienie sądu jest "skandaliczne".
Zobacz także:

Kaczyński i Ziobro szykują pozew przeciwko Kutzowi: chodzi o słowa "oni zamordowali niewinną kobietę"
Sąd bada stan psychiczny Jarosława Kaczyńskiego

Kaczmarek wytoczył prezesowi PiS proces za pomówienie go określeniem "agent śpioch".

"W połowie czerwca Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy wydał postanowienie o dopuszczeniu dowodu z opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów celem odpowiedzi na pytanie, czy stan zdrowia psychicznego oskarżonego pozwala na udział w postępowaniu sądowym" - poinformował PAP we wtorek wydział prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie.

Kaczyński, pytany przez dziennikarzy o to postanowienie sądu rejonowego, powiedział: "złożyłem odwołanie od tej decyzji, bo ona jest skandaliczna, całkowicie bezprawna, pozbawiona podstaw". Jak zaznaczył, złożył też wniosek o wyłączenie sędziego, który wydał tę decyzję, oraz wniosek o ukaranie go przez rzecznika dyscyplinarnego. "To jest szykana niemająca najmniejszych podstaw, ale przede wszystkim to ma aspekty polityczne" - podkreślił Kaczyński.

"Widzę, że paniczny strach PO przed przegranymi wyborami prowadzi już tych panów do metod z czasów komunistycznych i to nie w Polsce a w Związku Sowieckim" - dodał.

Według niego, jest to "próba ucieczki przed perspektywą odpowiedzialności za to, co w Polsce się dzieje w ciągu tych czterech lat". Podkreślił, że choć PiS nie zamierza po wygranych wyborach "prowadzić z nikim wojny", to "będzie stosować prawo". "I wszelkiego rodzaju afery, sprawa smoleńska, to wszystko będzie rozliczone i ci panowie się panicznie tego boją i są dzisiaj gotowi do wszystkiego, także do takich aktów" - powiedział Kaczyński.

O postanowieniu sądu pierwsza poinformowała TVN24. Proces, który ma toczyć się przed stołecznym sądem rejonowym, został wytoczony Kaczyńskiemu przez Kaczmarka za pomówienie go przez prezesa PiS określeniem "agent śpioch". W końcu kwietnia warszawski sąd okręgowy uchylił wcześniejszą decyzję sądu rejonowego o umorzeniu tej sprawy i nakazał prowadzić ten proces.

Na początku czerwca media poinformowały, że sąd rejonowy zwrócił się do prezesa PiS z pytaniami mającymi ustalić, czy będzie on w stanie odpowiadać w procesie ze względu na stan zdrowia psychicznego. Zarządzenie sądu miało zostać wydane - jak wynikało z ujawnionych dokumentów - "wobec treści publicznych wypowiedzi oskarżonego Jarosława Kaczyńskiego odnoszących się do kwestii jego stanu psychicznego i skutków przyjmowanych środków farmakologicznych". Chodziło o wypowiedzi w wywiadach udzielonych przez Kaczyńskiego tygodnikowi "Newsweek" i portalowi Onet.pl.

Sąd w swoim zarządzeniu z końca maja - jak ujawniono w mediach - zawarł cztery pytania: po pierwsze jak nazywają się leki, które przyjmował Kaczyński po 10 kwietnia 2010 roku; po drugie: jaki lekarz przepisał mu te lekarstwa; po trzecie: czy Jarosław Kaczyński również teraz przyjmuje środki, które oddziałują na psychikę. I po czwarte: czy lider opozycji wcześniej już korzystał z porady psychologa, neurologa lub psychiatry, a także czy obecnie z takich porad korzysta.

Wówczas rzecznik PiS Adam Hofman zaznaczył, że w związku z "dziwną i niespotykaną praktyką" partia zdecydowała się na upublicznienie odpowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, którą skierował do Sądu Rejonowego. Kaczyński informował w niej sąd, że otrzymywał leki zgodne z zaświadczeniem lekarskim. Dodawał, że zostały mu przepisane przez Wojskowy Instytut Medyczny 10 kwietnia 2010 roku. Lider PiS zaprzeczył też jakoby nadal brał leki, które oddziałują na psychikę. Poinformował również sąd, że nie korzystał z porady psychologa, neurologa lub psychiatry.

"Sam przebieg procesu oraz fakt, iż w tej sprawie sąd występuje z takimi pytaniami budzi głębokie wątpliwości i pytania o intencje sądu. Niezrozumiałe jest również, dlaczego pytania sądu znalazły się w rękach dziennikarzy. Niektórym obserwatorom życia publicznego takie działania mogą przypominać historię +szafy Lesiaka+ - mówił wtedy rzecznik PiS.

Dodał, że "dla wielu Polaków nie jest niczym dziwnym, że po stracie najbliższych zażywają leki uspokajające". "Jarosław Kaczyński stracił w katastrofie smoleńskiej brata i bratową oraz wielu przyjaciół i wieloletnich współpracowników. Dodatkowo matka Jarosława Kaczyńskiego była wówczas w krytycznym stanie medycznym. Po zaleceniach lekarzy Jarosław Kaczyński przyjmował leki uspokajające" - informował Hofman.

Proces karny dotyczy wypowiedzi z 2008 r. - prezes PiS powiedział, że Kaczmarek "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki +śpioch+". "To jest nawiązanie do agenta śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełniał swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent" - dodał.

W prywatnym akcie oskarżenia Kaczmarek zarzucił Kaczyńskiemu, że pomówił go w mediach o właściwości, które "mogą poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danej działalności". Artykuł 212 par. 2 Kodeksu karnego przewiduje za taki czyn grzywnę, karę ograniczenia wolności albo do roku więzienia. Zgodnie z nim nie popełnia przestępstwa ten, kto "rozgłasza prawdziwy zarzut dotyczący postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub służący obronie społecznie uzasadnionego interesu".

"Wszystko podtrzymuję" - mówił Kaczyński, gdy w 2009 r. zrzekł się immunitetu poselskiego do tej sprawy. Zapowiedział wtedy, że jako oskarżony zamierza skorzystać z prawa przedstawienia sądowi "informacji, które mają charakter ściśle tajny". Sam proces będzie zapewne niejawny.

Trwa już cywilny proces wytoczony przez Kaczmarka za te same słowa prezesowi PiS (na wniosek pozwanego jest on niejawny). Kaczmarek żąda od pozwanego oświadczenia, w którym Kaczyński wyrazi "szczery żal" i przeprosi Kaczmarka "za postawienie nieprawdziwych zarzutów, że tkwi w układzie, utrudnia śledztwa prowadzone przez organy ścigania" oraz za "znieważające nazwanie go agentem śpiochem". Miałby też wpłacić 10 tys. zł na Caritas. Pozwany wnosi o oddalenie pozwu. Ciąg dalszy tego procesu - we wrześniu.

Źródło: PAP
Artykuł z dnia: 2011-06-21, ostatnia aktualizacja: 2011-06-21 17:54

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/ar.....atrow.html

XTC88

W dzisiejszych czasach pojęcie 'normalnosci' nabrało nowych znaczen. Bo czy normalnym mozna nazwac człowieka ktory pyta retorycznie CZY MOZNA ZGWALCIC PROSTYTUTKE ( A.Lepper ) Bo czy normalnym mozna nazwac człowieka ktory uczeszcza na kursy NLP aby jak mnieman zmanipulowac bydło ( D.Tusk ) Bo czy normalnym mozna nazwac człowieka ktory nazywa niezlezna dziennikarke MAŁPĄ W CZERWONYM ( L.Kaczynski ) etc etc no to są zarty oczywiscie ale czy normalny człowiek chodzi na wybory ? pytanie retoryczne , nie chce sie rozpisywac ale wg moich obserwacji ludzie sa groznymi pozbawieni ins.samozachowawczych zwierzetami , niewiem jak wy ale ja nie mam w ogole znajomych bo jakos mi sie przejedli hehe Laughing

i jest dobrze , poprostu mam wstret do ludzi nazbieralo sie tego i owego NORMALNY CZLOWIEK to taki ktory zabil ego rozumie wlasne i innych emocje posiada ins.samozachowawczy i ignoruje motloch intelektualny ... to nie ja to mam nadzieje wy , zycze wam totalnej samotnosci z pelnum portfelem i dziwkami w lozku bo kto normalny dzis sie chajta? Laughing

Paranoik

XTC88 napisał:

W dzisiejszych czasach pojęcie 'normalnosci' nabrało nowych znaczen. Bo czy normalnym mozna nazwac człowieka ktory pyta retorycznie CZY MOZNA ZGWALCIC PROSTYTUTKE ( A.Lepper )

Tak dla ścisłości wypowiedz brzmiała tak:"...ALE CZY MOŻNA ZGWAŁCIĆ PROSTYTUTKĘ ? , ALE SKORO TA PANI TWIERDZI ŻE TAK BYŁO , WIDOCZNIE TAK BYŁO"
Miałem okazję widzieć to w całości a nie w wersji zmanipulowanej później przez media . Oczywiście wersja okrojona jest bardziej chwytliwa i kompromitująca człowieka , który twierdził ze w Polsce są talibowie, co dziś wiedza wszyscy poza osobami odpowiedzialnymi za to.

Ordel

connard , takie info ukazuje się w pierdolni mainsteamowych mediów. Większość informacji jest tak interesująca jak info o zatwardzeniu yorka Kozidrak . Przepychanki świń u koryta . Zapodaj jakiś artykuł jak świnie , zaczęły chodzić na dwóch racicach i stwierdziły że jednak są ludźmi.
Tak , można poświęcić czas na przeczytanie pierwszego akapitu . Ale co mnie te pudelkowe informację obchodzą.
Normalny człowiek ma to w dupie.
connard nie szkoda ci dwóch postów na założenie tego tematu ? Smile

Ja już zmarnowałem jednego posta , i kilka minut wolnego czasu ( na jego napisanie ) , wściekły jestem Laughing

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

XTC88

dalej, czy coraz wiekszy odsetek kobiet bojacych sie samotnosci 'zakochiwujacy sie ' w lysych chlopcach nazywajac to miloscia jest normalna ? czy facet ktory pol roku stara sie na gg o randke z laską i gdy ma ta randke i ja bzyka na tej randce a potem ta dziewczyna mu mowi ze to nie to a on placze z tego powodu jest normalny? dalej czy dziewczyna ktora codziennie myje wlosy jest normalna ? czy facet ktory codziennie myje tapicerke jest normalny? no to sa oczywiscie zarty a teraz tak na serio PYTANIE : CZLOWIEK IDZIE SPOKOJNIE ULICA JEST LADNA POGODA LUDZIE SIE USMIECHAJA HI HI HA HA AZ NAGLE PODBIEGA 2 DRESIARZY I MOWI ' TY PEDALE JEBANY SPALE CIE NA STOSIE JAK CZAROWNICE W SREDNIOWIECZU ' PYTANIE : JAK ZAREAGUJE TYPOWY ZJADACZ CHLEBA ?
a) wkurwi sie i dojdzie do slownych sprzeczek
b) zachowa powage zasmieje sie i pojdzie dalej
c) da im w pysk
d) zadzwoni na policje
e) powie ze maja racje ale nikt odwazny nie byl zdolny aby mu to powiedziec

ZGADNIJ a dostaniesz bitcodina Wink

Bimi

b)

XTC88

tak bardzo dobra odpowiedz panie administratorze , niestety moja intuicja mi mowi ze majac zerowy stan bikodinow odpowiedziales byle co wciagajac mnie w pulapke wiec troche straciles w moich oczach bounce

Goska

W Australii nienormalny jest nawet ten, co ma kaszel. Tez go kieruja do poradni psychiatrycznej. Z kazdym bolem tez kieruja najpierw do poradni psychiatrycznej.

Czyzby ustalanie, czy to aby nie HAARP ?

http://www.zwiastun2009.republika.pl/HAARP.htm

AndyPSV

Nie trafi.
Jesli bym tam trafil to by go zniszczyli psychicznie i bylby odsuniety od wladzy, o ile sam juz nie bierze dobrowolnie "psychotropow". To co one robia z mozgu to jest masakra; ja sam dostawalem przymusowo (sadownie umieszczony) psychotropy na schizofremie, zelasta i jej odpowiedniki + silne benzodiazepiny i barbibutany; po wyjsciu 6 mies. nie bylo moje, conajmniej - jakbym otrzymal reklamowke na glowe; o ile udawalo sie na poczatku wypluc, tak predzej czy pozniej cie przylapia, a na wyplucie masz do 10 sekund, bo rozpuszcza sie kurewstwo w slinie

psychiatryk to najgorsza rzecz, nie zniszcza cie fizycznie, ale psychicznie jestes trupem - przed zastrzykami sie nie obronisz

btw. http://allegro.pl/ogloszeniowy-portal-aukcyjny-i1689987580.html
_________________
pl,Technologia.Niewolnictwa-opis.pdf

chójaduch

nowy skład orzekający i cudowne, kurwa, ozdrowienie...

Cytat:

Jarosław Kaczyński nie musi jednak badać się u psychiatry

Szef PiS Jarosław Kaczyński nie musi poddawać się badaniom psychiatrycznym - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".

Taką decyzję wydała sędzia prowadząca sprawę. Tym samym anulowała zarządzenie z 14 czerwca swojego poprzednika o konieczności przebadania szefa PiS przez dwóch biegłych psychiatrów. Mieli oni ustalić, czy Jarosław Kaczyński jest w stanie w pełni świadomie uczestniczyć w procesie karnym.

Źródło: PAP
Artykuł z dnia: 2011-08-13, ostatnia aktualizacja: 2011-08-13 08:45

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/ar.....iatry.html

chójaduch

Cytat:

Do 2 grudnia br. Sąd Rejonowy w Warszawie odroczył proces, jaki prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie PiS Janusz Kaczmarek. Kaczmarek poczuł się pomówiony. Byłemu szefowi MSWiA nie spodobało się użycie wobec jego osoby określenia "agent śpioch". Na wczorajszej rozprawie Jarosław Kaczyński się nie stawił.

Cytat:

Prezes PiS tłumaczył, że miał istotniejsze sprawy do załatwienia niż spotykanie się na sali sądowej z byłym ministrem swojego rządu.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111124&typ=po&id=po05.txt

Naprawdę pan poseł tak powiedział? Wezwanie przed majestat Sądu Rzeczypospolitej Polskiej pan poseł traktuje jako zaproszenie na popińdziawkę przy kawce z byłym kumplem? ? ? Shocked