Dołączył: 24 Sie 2005 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:23, 01 Lip '07
Temat postu: TOTOLOTEK
Dobra zacznę troche dziwnie ale w ten sposób : na początek 2 "magiczne" tricki"
Lewitacja
sznurowadlo
i jak to jest zrobione :
Moglibyscie obejrzec jeszcze ze 200 innych magicznych sztuczek ktore by Was zadziwily aczkolwiek istotą ich byla by PROSTOTA.
Na tej samej prostocie wg mnie polegaja zaklady lotto . Kazdy kto gra sobie mysli : wiem ze szansa ze wygram to 1 do 16 000 000 ale może mi sie uda - i na tym "a może..." - prawie wszystko sie opiera. Pisze prawie bo fajnie by tak bylo . Ale popatrzmy na to z innej perspektywy :
Otwieramy sobie loterie ,ludzie w to graja my mamy z tego kase , od czasu do czasu musimy z tego sypnac cos tym co wygrywaja.... ale tu STOP!!!!! Na cholere mamy cos im dawac jezeli mozemy zrobic tak ze nic im nie sypniemy a oni beda myslec ze poprostu nic nie wygrali?
Przecie to takie proste - zamykamy kazda kolekture godzine przed losowaniem . Program (który potrafilby zrobic byle jaki czlowiek - 2 dni czytający o programowaniu choćby w pascalu) zbiera wszystkie zaklady w kraju , nastepnie z nich i 16000000 kombinacji wybiera 1 kombinacje sześciu liczb której nikt nie trafil. Nastepnie my do zestawu 46 pileczek pingpongowych wsadzamy 6 pileczek z jakims metalem w srodku i PIZD , elektromagnes przyciąga te 6 pilek a losowanie dobiega konca . Nikt nie wygral , kasa zostaje dla nas . My tylko powiemy ze padla jedna wygrana , ale nie powiemy gdzie i kto wygral co by zwyciężcy bandyci nie napadli....No i od czasu do czasu trzeba już poświecacza zajebać i powiedzieć że padło kilka "piątek" w końcu to 10 tyś a nie 10 mln . A propaganda musi dzialać więc lepiej niech ludzie wierzą że da sie cos wygrac w koncu znajomy znajomej trafil piątke i czytalem w gazecie ze ktos tam trafil szóstkę ale byl glupi i wszystko stracil... więc gram - a może mi się uda?
Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 12
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:29, 01 Lip '07
Temat postu:
Najbardziej w tym całym "piłeczkowym cyrku" śmieszy mnie owa szacowna Komisja Kontroli Gier i Zakładów. Czy to ma być aby dowód wiarygodności losowań? Ludzie, o których nikt nic nie wie, i których praca o charakterze rewizyjnym przebiega tak naprawdę nie wiadomo w jaki sposób, stoją bacznie na straży uczciwego przebiegu losowania, żebyśmy to niby wszyscy mieli takie same szanse w uzyskaniu wygranej. I to jeszcze w czasach, w których zaufanie społeczeństwa do wszelkiego rodzaju komisji jest wiadomo jakie.
A tak na marginesie, w Irlandii podobno Totolotek najzwyczajniej w świecie podupada. Ludzie zarabiają tam w sumie sporo i nie muszą snuć sobie marzeń o wielkiej wygranej i lepszym życiu. Po prostu nie wierzą w łut szczęścia, bo nie muszą. Życie jest tam łatwiejsze. Za to Polska to kraj niemal wyśniony do takiego biznesu i raczej nic nie zapowiada, aby to się miało zmienić. No chyba że coś w tej materii kiedyś wyjdzie na jaw, co i tak nic nie da, bo ludzie mówiący o tym głośno zostaliby z miejsca przyporządkowani do "fanów teorii spiskowych". A zwykły szary człowiek pewnie dalej grałby w to głupstwo, bo złudna nadzieja odmiany swego losu to jedyne, dzięki czemu ma jakąś chęć do życia.
Dołączył: 09 Gru 2006 Posty: 416
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:18, 01 Lip '07
Temat postu:
co do totolotku to napewno jest ciezko wygrac:)) .....na dzien dzisiejszy najlepsza opcja sa Bukmacherskie Zakłady Sportowe.....jak ktos ma nosa to moze wygrac niezla kase i to bez zadnej pomocy z zewnatrz ). wczoraj na U-20..Polska wygrala z Brazylia /jupi..//i napewno byl duzy kurs ..domyslam sie ze od 7 zl wzwyz ale nie jestem pewien...
Dołączył: 23 Cze 2007 Posty: 620
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:50, 01 Lip '07
Temat postu:
tournament napisał:
co do totolotku to napewno jest ciezko wygrac:)) .....na dzien dzisiejszy najlepsza opcja sa Bukmacherskie Zakłady Sportowe.....jak ktos ma nosa to moze wygrac niezla kase i to bez zadnej pomocy z zewnatrz ). wczoraj na U-20..Polska wygrala z Brazylia /jupi..//i napewno byl duzy kurs ..domyslam sie ze od 7 zl wzwyz ale nie jestem pewien...
Ta zakłady to lepszy pomysł, ale oczywiście też są przekręty. W takim przypadku może to być na twoją niekorzyść lub korzyść. Co prawda wiadomo, że zazwyczaj jest na niekorzyść np. jak dużo osób stawia na jakiegoś 'pewniaka' to może przegrać
Najlepiej grać jakimś systemem i się go trzymać...
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:47, 01 Lip '07
Temat postu:
z ta lewitacja to prosty sposób.Na youtube było gdzies jak criss angel to robi..i demaskuje lewitacje,jest tyłem dzięki czemu jedna noga może stanać na czyms czego ludzie na filmie nie widzą poprzez dziure w spodniach.A później koles mógłby sie na czymś podciagać lub ktoś mógłby mu pomagać..nic specjalnego z totakiem to ciemna sprawa było pare filmów opartych na totku i aferach z tym związanych
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:06, 19 Lip '07
Temat postu:
Nie zgłosił się po odbiór wygranych 7 mln zł
PAP 17:30
7 milionów zł szuka swojego właściciela - posiadacz szczęśliwego losu, który 4 lipca wytypował "szóstkę" w Dużym Lotku, dotąd nie zgłosił się po odbiór nagrody. Jak powiedział Przemysław Szulejewski z Totalizatora Sportowego, ostatni przypadek nieodebrania tak wysokiej wygranej zdarzył się 10 lat temu.
Wiadomo, że milionerem został ktoś, kto 4 lipca o godz. 17.43 wykupił los w Michałowie, niedaleko Białegostoku. Na odebranie wygranej, wynoszącej 7 mln 311 tys. zł, ma 6 miesięcy.
Według Szulejewskiego, podobne sytuacje zdarzają się sporadycznie. W przypadku tak dużych wygranych Totalizator robi wszystko, żeby odnaleźć posiadaczy szczęśliwych kuponów, chociażby wysyłając komunikaty do mediów. Dodał, że częściej zdarza się nieodbieranie mniejszych wygranych.
Nieodebrane pieniądze wracają do graczy. Po sześciu miesiącach trafiają z powrotem do puli przeznaczonej na wygrane - powiedział Szulejewski.
Prawdopodobieństwo trafienia "szóstki" w Dużym Lotku wynosi 1:13 983 816. (aka)
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 4
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:45, 04 Sie '07
Temat postu: Re: TOTOLOTEK
Cytat:
Otwieramy sobie loterie ,ludzie w to graja my mamy z tego kase , od czasu do czasu musimy z tego sypnac cos tym co wygrywaja.... ale tu STOP!!!!! Na cholere mamy cos im dawac jezeli mozemy zrobic tak ze nic im nie sypniemy a oni beda myslec ze poprostu nic nie wygrali?
Przecie to takie proste - zamykamy kazda kolekture godzine przed losowaniem . Program (który potrafilby zrobic byle jaki czlowiek - 2 dni czytający o programowaniu choćby w pascalu) zbiera wszystkie zaklady w kraju , nastepnie z nich i 16000000 kombinacji wybiera 1 kombinacje sześciu liczb której nikt nie trafil. Nastepnie my do zestawu 46 pileczek pingpongowych wsadzamy 6 pileczek z jakims metalem w srodku i PIZD , elektromagnes przyciąga te 6 pilek a losowanie dobiega konca . Nikt nie wygral , kasa zostaje dla nas . My tylko powiemy ze padla jedna wygrana , ale nie powiemy gdzie i kto wygral co by zwyciężcy bandyci nie napadli....No i od czasu do czasu trzeba już poświecacza zajebać i powiedzieć że padło kilka "piątek" w końcu to 10 tyś a nie 10 mln . A propaganda musi dzialać więc lepiej niech ludzie wierzą że da sie cos wygrac w koncu znajomy znajomej trafil piątke i czytalem w gazecie ze ktos tam trafil szóstkę ale byl glupi i wszystko stracil... więc gram - a może mi się uda?
Takie proste to napewno nie jest do napisania w pascalu (!),
Piszesz tu o milionach kombinacji, wiesz jaka do tego jest potrzebna moc obliczeniowa?
Dołączył: 24 Sie 2005 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:55, 05 Sie '07
Temat postu:
Takie proste to napewno nie jest do napisania w pascalu (!),
Piszesz tu o milionach kombinacji, wiesz jaka do tego jest potrzebna moc obliczeniowa?
Zaiste wielka , a wiesz co oznacza gigaherz jako parametr procesora w Twoim kompie? Moze tyle że procesor o prędkości 2ghz jest w czasie jednej sekundy wykonać bodajze 2 mln operacji , takich jak dodawanie odejmowanie czy chociażby porownanie dwóch liczb . Któż by pomyslal ze taki zwkły komp ma tak wielką moc. Poza tym to sie dzieje w czasie 1s a ci w totku maja na to godzine
Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 968
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:19, 05 Sie '07
Temat postu:
Totek to tak naprawdę wielka pralnia brudnych pieniędzy. Naprawdę wygrywa się na nim tylko wtedy gdy nie wysyłasz losu bo kasa zostaje w twojej kieszenie. Nie dają nikomu wygrać chyba że odświętnie gdy trzeba dać pozory uczciwości cos komuś odpalą.
Nie ma sensu w to grać.
_________________ Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:27, 05 Sie '07
Temat postu:
prędkość taktowania nie determinuej mocy obliczeniowej, bo core2duo bije na głowę starego pentium mimo że oba procki mają po 1,86 GHz...
Słabe C2D osiągają gdzieś 10 MFLOPS czyli milionow operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę - dzisiaj więc analiza danych to kwestia sekund, co innego w czasach PRL
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 110
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:07, 13 Sty '08
Temat postu:
A może losowanie nie jest na żywo? Kiedy kulki wpadają do komór jest zmiana kamery; najlepszy moment dla montażysty W tym momencie pokazywany jest fragment filmu z kulkami w zbliżeniu który mógł byc nagrany np 30 min po zakończeniu przyjmowania zakładu a pół godz przed losowaniem
Dołączył: 29 Paź 2007 Posty: 378
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:55, 13 Sty '08
Temat postu:
hehe kiedys slyszalem fajna opinie o "totku":
"podatek dla ludzi slabo znajacych sie na matematyce"...
1 do 16 000 000 mowi samo za siebie... i dlatego niegralem, niegram i niebede gral... a z ta sciema... dodam tylko tyle: po co ma wygrywac ktos nieznajomy... jak moe wygrac "daleki kuzyn szefa kuzynki wuja z polsatu"... i nagroda bedzie prawdziwa... eh... glupota ludzka mnie zabije kiedys...
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:13, 13 Sty '08
Temat postu:
Zgadzam się z autorem postu.
Jesteśmy z różnych miast i regionów Polski.
Czy ktokolwiek zna kogoś kto wygrał maksymalną pulę i ustawił się do końca życia ? Ja nie znam.
Jeżeli nikt z was nie zna osoby ze swego otoczenia lub okolicy, która ustawiła się wygrywając całą pulę, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest to po prostu oszustwem.
Bo faktycznie po co dawać, jak można nie dawać i ludzie i tak będą z tego gówno wiedzieć.
Znam osoby które wygrały mniejsze ilości, ale przeliczając to na ilość wysłanych kuponów i tak są zapewne w plecy.
Najbardziej mnie śmieszy tzw. Kumulacja. która zdarza się co chwile.
Jak widzę kolejki przed totalizatorami, to żal mi tych ludzi.
A co do tego czy losowanie jest kombinowane, czy nie. Trudno określić.
Tak naprawdę, prawdopodobieństwo jest na tyle małe, że losowanie może być prawdziwe.
I tak jak by pech chciał, że szustki trafi 100 osób, to podzielą wszystko na 100, i wiele nie będzie.
Co do multilotka, tam niby jest gwarantowane, ale skreślenie 10 ciu cyfr bodajże z 80 ciu. To musiałby być cud.
Każde państwo ma taki totalizator, i każde czerpie z tego zyski.
Osobiście od dziecka nie gram. Jak byłem mały czasem rodzice pozwalali mi skreślić. Bez urazy dla tych co grają, ale uważam, że to gra dla ludzi naiwnych.
Mogę się również pochwalić, że nigdy w życiu nie wysłałem ani jednego SMS'a na żadne tele, losowanie, itp.
Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 6
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:45, 13 Sty '08
Temat postu:
Mój ojcieic w latach 80-tych trafił piątkę, jest uzależniony od lotto wysyła kupony na każde losowanie. Z moich obserwacji wynika, że znacznie więcej wydaje, niż wygrywa. To właśnie dobry sposób na manipulację ludźmi, zdarzają się trafienia mniejszych kwot co powoduje, że ludziom łatwiej uwierzyć w główną wygraną. Zresztą Polacy lubią wierzyć w cuda
Dołączył: 25 Gru 2007 Posty: 100
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:46, 13 Sty '08
Temat postu:
sheffieldsteel napisał:
Mój ojcieic w latach 80-tych trafił piątkę, jest uzależniony od lotto wysyła kupony na każde losowanie. Z moich obserwacji wynika, że znacznie więcej wydaje, niż wygrywa. To właśnie dobry sposób na manipulację ludźmi, zdarzają się trafienia mniejszych kwot co powoduje, że ludziom łatwiej uwierzyć w główną wygraną. Zresztą Polacy lubią wierzyć w cuda
dokładnie, właśnie w ten sposób to działa.
wygrałeś 1000 zł a co jakbyś wygrał 1000 razy tyle? i to skłania do gry.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:55, 13 Sty '08
Temat postu:
mojemu ojcu w latach 60-tych syrenka się trafiła w jakiejś loterii. A potem już nic i nigdy.
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 1147
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:30, 13 Sty '08
Temat postu:
Sikorski napisał:
KAŻDA forma hazardu powinna być prawnie zabroniona.
Nie zostanie zabroniona,bo państwo i niektóre "ważne" osoby czerpią ztego zysk:).
Mój dziadek gra 40 lat i raz tylko trafił około 1000 złotych chyba w multilotku,a pozatym to nie słyszałem żeby cokolwiek powyżej 2 stów mu się wcviągu tych 40 lat trafiło.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3 »
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów