Pomysły idiotów od ograniczenia globalnego ocieplenie nie maja końca. Nastepny jest autorstwa władz Australii. Otóż projekt walki ze zmianami klimatycznymi zaproponowała firma Northwest Carbon z Adelaide. Jej zdaniem należałoby wybić całą, ponad milionową populację dzikich wielbłądów, ponieważ wydalane przez te ssaki gazy przyczyniają się do efektu cieplarnianego. Każdy z wielbłądów rocznie emituje ok. 45 kg metanu, czyli równowartość tony dwutlenku węgla. Northwest Carbon proponuje, by do ssaków strzelano z helikopterów i samochodów terenowych, a z ich mięsa produkowano pożywienie dla zwierząt hodowlanych i domowych. -Jesteśmy narodem innowatorów i szukamy innowacyjnych rozwiązań - powiedział szef Northwest Carbon Tim Moore, nazywając projekt wybicia wielbłądów "klasycznym przykładem" australijskiej innowacyjności.
W przyszłym tygodniu parlament Australii ma głosować nad projektem, który zakłada przyznawanie uprawnień do emisji CO2 za zabicie wielbłąda. Uprawnienia te następnie można będzie sprzedać firmom na całym świecie.
Aż strach pomyśleć, co im dalej wpadnie do tych pustych łbów...
http://www.wprost.pl/ar/248303/Australia.....iepleniem/