|
Autor
|
Wiadomość |
pszek
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:30, 15 Cze '11
Temat postu: W Iraku zniknęło 6.6 mld dolarów |
|
|
Z pieniędzmi jest jak z drugimi skarpetkami ,nie wiadomo gdzie się podziewają .Kto wie - może ktoś ,kiedyś ,odkryje ową tajemniczą krainę w której przebywają wszystkie zaginione drugie skarpetki i cała zniknięta forsa.
Cytat: | Missing Iraq money may have been stolen, auditors say
U.S. Defense officials still cannot say what happened to $6.6 billion, sent by the planeload in cash and intended for Iraq's reconstruction after the start of the war.Reporting from Washington— After the U.S.-led invasion of Iraq in March 2003, the George W. Bush administration flooded the conquered country with so much cash to pay for reconstruction and other projects in the first year that a new unit of measurement was born.
Pentagon officials determined that one giant C-130 Hercules cargo plane could carry $2.4 billion in shrink-wrapped bricks of $100 bills. They sent an initial full planeload of cash, followed by 20 other flights to Iraq by May 2004 in a $12-billion haul that U.S. officials believe to be the biggest international cash airlift of all time.This month, the Pentagon and the Iraqi government are finally closing the books on the program that handled all those Benjamins. But despite years of audits and investigations, U.S. Defense officials still cannot say what happened to $6.6 billion in cash — enough to run the Los Angeles Unified School District or the Chicago Public Schools for a year, among many other things.
For the first time, federal auditors are suggesting that some or all of the cash may have been stolen, not just mislaid in an accounting error. Stuart Bowen, special inspector general for Iraq reconstruction, an office created by Congress, said the missing $6.6 billion may be "the largest theft of funds in national history."
The mystery is a growing embarrassment to the Pentagon, and an irritant to Washington's relations with Baghdad. Iraqi officials are threatening to go to court to reclaim the money, which came from Iraqi oil sales, seized Iraqi assets and surplus funds from the United Nations' oil-for-food program.
It's fair to say that Congress, which has already shelled out $61 billion of U.S. taxpayer money for similar reconstruction and development projects in Iraq, is none too thrilled either.
"Congress is not looking forward to having to spend billions of our money to make up for billions of their money that we can't account for, and can't seem to find," said Rep. Henry A. Waxman (D-Beverly Hills), who presided over hearings on waste, fraud and abuse in Iraq six years ago when he headed the House Government Reform Committee.
Theft of such a staggering sum might seem unlikely, but U.S. officials aren't ruling it out. Some U.S. contractors were accused of siphoning off tens of millions in kickbacks and graft during the post-invasion period, especially in its chaotic early days. But Iraqi officials were viewed as prime offenders.
The U.S. cash airlift was a desperation measure, organized when the Bush administration was eager to restore government services and a shattered economy to give Iraqis confidence that the new order would be a drastic improvement on Saddam Hussein's Iraq.
The White House decided to use the money in the so-called Development Fund for Iraq, which was created by the Federal Reserve Bank of New York to hold money amassed during the years when Hussein's regime was under crippling economic and trade sanctions.
The cash was carried by tractor-trailer trucks from the fortress-like Federal Reserve currency repository in East Rutherford, N.J., to Andrews Air Force Base in Maryland, then flown to Baghdad. U.S. officials there stored the hoard in a basement vault at one of Hussein's former palaces, and at U.S. military bases, and eventually distributed the money to Iraqi ministries and contractors.
But U.S. officials often didn't have time or staff to keep strict financial controls. Millions of dollars were stuffed in gunnysacks and hauled on pickups to Iraqi agencies or contractors, officials have testified.
House Government Reform Committee investigators charged in 2005 that U.S. officials "used virtually no financial controls to account for these enormous cash withdrawals once they arrived in Iraq, and there is evidence of substantial waste, fraud and abuse in the actual spending and disbursement of the Iraqi funds."
Pentagon officials have contended for the last six years that they could account for the money if given enough time to track down the records. But repeated attempts to find the documentation, or better yet the cash, were fruitless.
Iraqi officials argue that the U.S. government was supposed to safeguard the stash under a 2004 legal agreement it signed with Iraq. That makes Washington responsible, they say.
Abdul Basit Turki Saeed, Iraq's chief auditor and president of the Iraqi Board of Supreme Audit, has warned U.S. officials that his government will go to court if necessary to recoup the missing money.
"Clearly Iraq has an interest in looking after its assets and protecting them," said Samir Sumaidaie, Iraq's ambassador to the United States. |
http://www.latimes.com/news/nationworld/.....4060.story
_________________ sasza.mild.60@mail.ru
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
EaZy
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 63
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:00, 15 Cze '11
Temat postu: |
|
|
pisząc w skrócie 20 lotów do Iraku do maja 2004 roku na łączną kwotę 12 miliardów z czego 6,6 wyparowało
hercules c130 zdolny do transportu 2,4 miliarda dolarów
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:03, 15 Cze '11
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
connard
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 626
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:21, 21 Cze '11
Temat postu: |
|
|
pospolity rabunek...
Cytat: | Gdzie się podziały pieniądze za iracką ropę?
Irak poszukuje 18 mld dol., które zaginęły po inwazji USA w 2003 r. Irakijczycy proszą o pomoc ONZ i oskarżą amerykańskie instytucje o współudział w zagrabieniu środków.
Bremer administrował Irakiem od maja 2003 r. do czerwca 2004 r.
Po obaleniu Saddama Husajna zyski z wydobycia ropy trafiały na konto Funduszu Rozwoju Iraku (DFI) w Federal Reserve Bank of New York (NY Fed), jednym z 12 banków tworzących system banków centralnych USA. Na rachunek w NY Fed trafiły też majątek rodziny Saddama, a także część dochodów z działającego za jego rządów programu „Ropa za żywność”. Nad wszystkim czuwał Paul Bremer, który w okresie przejściowym pełnił funkcję cywilnego administratora Iraku.
Worki pełne studolarówek
Działalność funduszu od początku spotykała się z krytyką m.in. za brak przejrzystości prowadzenia operacji finansowych. Nie bez kozery: iracka komisja parlamentarna nie może się doliczyć 18 mld dol. To równowartość 1/5 irackiego PKB albo 70 proc. tegorocznych wydatków na inwestycje. W znacznej mierze chodzi o pieniądze, które w 2004 r. były wysyłane z kont FDI do Bagdadu w gotówce. Jak podaje „Los Angeles Times”, na pokładzie jednego tylko samolotu Lockheed C-130 Hercules mieściło się nawet 2,4 mld dol. w studolarowych banknotach. W maju 2004 r. odbyło się 20 takich lotów. Przewieziono 12 mld dol., czyli 360 ton banknotów.
Po przybyciu do Iraku kontenery z banknotami z wizerunkiem Benjamina Franklina zostały zmagazynowane w piwnicach jednego z dawnych pałaców Saddama, a następnie były przekazywane nowo powstającym irackim urzędom. Konkretnie dowożono im je w płóciennych workach na pakach półciężarówek. W skorumpowanym kraju nietrudno było utracić nad nimi kontrolę. „Wszystko wskazuje na to, że instytucje USA popełniły przestępstwo kradzieży pieniędzy należących do narodu irackiego” – napisali deputowani w liście do ONZ, do którego dotarł Reuters.
Iracka komisja badała los 20 mld dol. – Część z nich została wydana i udokumentowana. Na resztę nie ma żadnych papierów – stwierdził przewodniczący parlamentu Usama an-Nudżajfi. Sami Irakijczycy nie są w stanie rozwiązać tajemnicy znikających pieniędzy, ponieważ amerykańskie instytucje działające w Iraku cieszą się immunitetem. Gwarancję nietykalności wydała administracja Bremera.
Miliony bez kontroli
– Po stronie irackiej nikt w tym czasie nie kontrolował pracy Bremera – powiedział w rozmowie z telewizją Al-Dżazira rzecznik rządu Ali ad-Dabagh. – Ponieważ nie możemy pozwać Amerykanów, chcemy przekazać sprawę Narodom Zjednoczonym. Jeśli się uda, otworzy nam to drogę do odzyskania przez Irak ukradzionych pieniędzy – dodał szef komisji parlamentu Baha al-Aradżi.
Kto konkretnie rozkradł fortunę? Sami Irakijczycy przyznają, że część dolarów trafiła najpewniej do kieszeni irackich pośredników. Choć nawet w takim wypadku winę ponoszą Amerykanie, ponieważ nadzór nad prawidłowym rozdziałem środków był ich obowiązkiem wynikającym z rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
An-Nudżajfi wkrótce leci do Waszyngtonu, by o zaginionych pieniądzach rozmawiać z Amerykanami. Oni sami jednak nie wiedzą, co się z nimi stało. Mimo trzech przeprowadzonych audytów nawet Pentagon nie ustalił losu 8,8 mld dol. Aż 96 proc. wydatków DFI albo nie było księgowane w ogóle, albo było księgowane niezgodnie z procedurami. – To mogła być największa kradzież w historii – mówił „LA Timesowi” Stuart Bowen, inspektor generalny USA ds. odbudowy Iraku.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Artykuł z dnia: 2011-06-21 |
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/5....._rope.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|