Katastrofa samolotu wojskowego CASA

EL BISKUP

Wiem że nie ma co porównywać skalę tragedii jak z 9/11 ale teksty że nie szanuje się ofiar były zawsze wobec ludzi co zadawali pytania i publikowali zdjęcia. Bo i dziwne że najlepsi eksperci od bezpieczeństwa lotu giną zaraz po tym jak wychodzą wiadomości o zastraszającej ilości usterek w naszych nowych F16. Z danych przekazanych przez Siły Powietrzne wynika, że w ub.r. polskie "Jastrzębie" odnotowały ponad tysiąc niesprawności i defektów, jednak ponad 27% z nich stanowiły te wykryte podczas odbioru od producenta. Teraz te wiadomości zweryfikują nieco "gorsi" eksperci. Co jest dziwne w tej sprawie?
Z rana przed godziną 7 na drugi dzień po katastrofie (24.01.2008) szef straży pożarnej biorący udział w akcji ratunkowej mówi że zanaleziono czarną skrzynkę (jest gościem porannego programu w TVP INFO). Później wiadomość o odnalezieniu czarnej skrzynki przypisuje się na godzinę 14. Czyli znaleziono srzynką 2 razy w przestrzeni kilku godzin? Ppłk Zbigniew Drozdowski powiedział "Badanie wypadków lotniczych jest procesem długofalowym, trwa od miesiąca do roku". Drozdowski powiedział też, że taki czas analizy danych wynika z tego, że rejestrator przez długi czas był w "środowisku ognia i wysokiej temperatury"... Na opublikowanych zdjęciach z miejsca katastrofy nie widać żadnych drzew ani trawy które są chociaż osmalone od ognia a mówią, że skrzynka była w ogniu przez dłuższy czas. System ILS - standardowy w lotnictwie cywilnym - był wyłączony w czasie podchodzenia do lądowania samolotu CASA w Mirosławcu. Dowódca Wojsk Lotniczych gen. Andrzej Błasik zapewniał, że nie był on niezbędny, bo: załoga była przygotowana na lądowanie w warunkach, jakie tam panowały - stwierdził. Według informacji "Gazety Wyborczej", system ILS MK 220A produkcji amerykańskiej formy Airsys ATM jest instalowany na lotnisku w Mirosławcu od 2001 roku i ciągle nie działa (podobnie jak F16). Prezydent Kaczyński ogłasza żałobę narodową. Nastepnie wydają komunikat "Publikacja zdjęć z miejsca katastrofy, to cios dla rodzin ofiar"...Dziwne bo zawsze się publikuje zdjęcia z miejsc takich katastrof z tak dużą ilościa ofiar szczególnie jeżeli z tego powodu jest ogłoszana żałoba narodowa.

Papekk27

Ooo HAARP juz działa Wink

EL BISKUP

http://www.dziennik.pl/foto/article11342.....morzu.html

coś nie widać tego działania ognia i wysokiej temperatury

mandarck

Jak tylko usłyszałem o tym co się stało (dopiero wczoraj), wiedziałem że to nie ma nic wspólnego z wypadkiem. Wiedziałem, że nie zginęli bo los tak chciał ale nie wiem jeszcze do końca czemu ich...zamordowali. Mefiu dobrze kombinujesz ; ]

Tiesto12

Nie wydaje mi sie zeby ta katastrofa była jakims celowym działaniem. Jak myslicie komu mogłoby zależec zeby Ci olnierze zginęli? Podejrzewacie jakis zamach? Wg mnie byl to bład pilota, choc moge sie mylic. Prawda i tak jak zwykle w takich przypadkach do końca zapewne nie wyjdzie na jaw...

iaro

Do tiesto-Tak ale czemu wtakim razie 'niemogą' odtworzyć czarnej skrzynki :/.Tu coś śmierdzi
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

mandarck

Może i jest już w nas ta "spiskowa schiza" ale nic nie jest wykluczone. W poniedziałkowych gazetach przeczytamy o jakiejś rozmowie pożegnalnej z rodziną jednego z oficerów czy coś takiego a o czarnej skrzynce wszyscy zapomną Confused

kredki

Od początku coś mi tu nie pasowało. Brakowało mi tylko konkretnego motywu, ten z F-16 wydaje się sensowny.
Najpierw myślałem, że przedstawią to jako atak terrorystyczny (znajdą paszport Wink

), ale to by było za dużo szumu.
_________________
Kochaj Smile

gnosis

Myśle ,że odpowiedż może być zaskakująco prosta.
Na pokładzie było chlanie

http://lukaszwarzecha.salon24.pl/58112,index.html

Cytat:

Zadawanie niewygodnych pytań będzie uznane za nietaktowne. Trudno. Trzeba je zadać, bez zbędnych wstępów, zwłaszcza że pod oficjalnym „nastrojem zadumy" huczy od nieoficjalnych informacji o przebiegu feralnego lotu. Gdyby okazały się prawdziwe, znaczyłoby to, że cała ta sytuacja jest naznaczona bezprzykładną hipokryzją.

Wybieram metodę pytań, ponieważ pytać można bezpiecznie. I naprawdę wolałbym, żeby odpowiedzi były uspokajające.

* Jak wyglądał przebieg lotu? Co działo się na pokładzie? Czym zajmowali się pasażerowie?
* Jak to możliwe, że najnowszy nabytek polskiej armii, samolot, mający służyć celom ściśle militarnym, został potraktowany jak autobus, rozwożący kolegów po konferencji? Dlaczego oficerowie nie wracali pociągami od razu do swoich miast? Dlaczego samolot robił rundkę po kraju, za czyje pieniądze i na czyje polecenie? Jak brzmi rozkaz, dotyczący lotu, i kto go wydał? Czy takie transporty to standard w polskiej armii?
* Czy za sterami samolotu przez cały czas siedział pilot, mający obsługiwać ten lot, czy może kto inny?
* Dlaczego w dniu katastrofy w mediach nie pojawił się żaden z oficerów, którzy wysiedli z samolotu tegoż dnia na trasie lotu, podczas międzylądowań? Ci sami oficerowie pojawili się w telewizji następnego dnia, a zatem nie było problemów z dotarciem do nich. (To pytanie zadał dziś w Sygnałach Dnia Stanisław Janecki z „Wprost").
* Dlaczego na miejsce katastrofy nie zostały dopuszczone cywilne służby ratownicze? Czy chodziło o ukrycie czegoś?
* Jak to możliwe, że śledztwo ma potrwać nawet rok? Czy to normalne? Czy nie chodzi o to, żeby jego wyniki ogłosić, gdy wszyscy już zapomną o wypadku i nie będą drążyć?
* Z jakiej faktycznie wysokości spadł samolot? Z kilkuset czy zaledwie kilkudziesięciu metrów? Jak to możliwe, że przy drugim podejściu znalazł się tak nisko?
* Czy doczekamy się publikacji zapisu rozmów z kokpitu oraz rozmów z wieżą kontroli lotów? Jeśli nie, to czemu?
* Czy istnieje prawna możliwość, aby dochodzenie wojska zostało zweryfikowane przez kogoś z zewnątrz - np. przez cywilną komisję, powołaną specjalnie przez MON?

Nadzieja w tym, że minister Klich dopilnuje wyjaśnienia sprawy. Padły dziś z jego strony znamienne słowa, że nie pozwoli zmiatać niczego pod dywan. Byłoby dobrze.

Nie wierzę, że - o ile w krążących wieściach jest ziarno prawdy - wojsko będzie chciało tę prawdę nam opowiedzieć.

_________________
...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył

AndSmo

mefiu2000 napisał:

Z rana przed godziną 7 na drugi dzień po katastrofie (24.01.2008) szef straży pożarnej biorący udział w akcji ratunkowej mówi że zanaleziono czarną skrzynkę (jest gościem porannego programu w TVP INFO). Później wiadomość o odnalezieniu czarnej skrzynki przypisuje się na godzinę 14. Czyli znaleziono srzynką 2 razy w przestrzeni kilku godzin ?

Chyba każdy samolot ma 2 czarne skrzynki. O ile pamiętam jedna z nich rejestruje dzwięki z kabiny pilota, a druga dzwięki silnika.

piotr147

Czy przypadkiem nie każda to samo tylko na wypadek uszkodzenia jednej są 2 sztuki?

iaro

Pozatym-tak na chłopski rozum- skoro czarne skrzynki wytrzymują katastrofy wielkich samolotów pasażerskich [i to odrzutowych] to jak to możliwe że w raczej małym samolocie się tak uszkodziła że nieda się niby jej odczytać???Druga rzecz-samolot PODOBNO zahaczył o drzewa-tak więc leciał na bardzo niskiej wysokości i z tak niskiej wysokości spadł to czemu wybuchł i tak się pomasakrował??pozatym niektórzy świadkowie mówili o tym że on już się zapalił w powietrzu!

Bardzo mi ta sprawa śmierdzi i nietylko mi.

Gnosis-swoją drogą nielubię Warzechy ale tu pisze z sensem ;]

piotr147

No wiesz ktoś kiedyś miał powalające na kolana informacje chyba w sprawie afery Orlenu ...
Skradziono laptopa z samochodu w raz z informacjami ...

Jerzy Ulicki-Rek

Pozwolcie ,ze podrzuce wam wpis na ten temat p.Marka Olzynskiego,dzienniakrza z Gdanska .Zobczcie tez reszte dyskusji bo warto.Gospodarz tamtego forum p.Loboda jest jak zawsze super..

"CASA runęła na ziemię
"Wojskowy C-295M (Casa) zahaczył o drzewa po czym runął na ziemię z wysokości 150/200 metrów"

Tego typy Bzury w dniu wczorajszym podawały głodne sensacji merdia. Wyobraźni żadnej. Tylko chęć prześcignięcia się w podaniu najbardziej czarnej wizji. Rzetelność dziennikarstwa przypomina opowiadanie zapitego w cztery litery tchórzliwego trola co tanim winem swą pustkę zalewa za dnia w głupoty pisze z wieczora.
Oczyma wyobraźni widzę tę ich wściekłość podkręconą kacem albo niezłym hajem; widzę jak z mikrofonem w łapie, ten czy ów albo tamta, przybiega do rodzin ofiar tej katastrofy, aby być pierwszym na miejscu zdarzenia
- Niech się pani wypłacze, co pani myśli w tej chwili, jakim był w łóżku, czy miał inne kochanki?
Itd. Kim są ci ludzie, co tak naprawdę mają wspólnego z dziennikarstwem? Nierzadko więcej moralności mają córy Koryntu.

A teraz kilka pytań
Czy w Polsce rosną tak wysokie drzewa? Nie!
Czy ukształtowanie terenu w powiecie wałeckim, w którym usadowione jest lotnisko otoczone jest ponad stumetrowymi wzgórzami? Nie!
Czy jest możliwe, że CASA wpierw zahaczyła o wierzchołki drzew po czym pilot zdołał ją wynieść na tę wysokość z której runęła? Nie! Samolot transportowy CASA C-295M

Kiedy słyszę te i inne wypowiedzi debili z piórem w ręku, nie wiem czemu, ale mam ochotę wielką tych sprzedajnych fiutów wysłać na front do Iraku, Afganistanu czy gdziekolwiek.
Wsadzić im w łapy karabin, na plecy przytroczyć plecak z pełnym wyposażeniem, na nogi wcisnąć ciężkie wojskowe trepy, hełm na czoło nasunąć - i w drogę! Niech nabierają przekory. Niech empirycznie dochodzą prawdy

Marek Olżyński
2008-01-24
skomentuj artykuł

Marek Olżyński

Panie Marku

Zgadzam sie w 100 % z panska ocena tego debilnego donosu.

Gdyby mial Pan klopoty z "dobrowolnym' wyjazdem tych "dziennikarzy" to prosze tylko dac mi znac:silna grupa pomoze im sie spakowac.Worek na cialo damy im za darmo...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Ulicki-Rek

Panie Ulicki
Czy Pan rozumie - co wypisuje?
Tak rozmawiają gówniarze, albo kibole.

Artur Łoboda

Zrodlo :http://zaprasza.net/a_ya.php?mid=21489

iaro

"CASA runęła na ziemię
"Wojskowy C-295M (Casa) zahaczył o drzewa po czym runął na ziemię z wysokości 150/200 metrów"

Hahahaha Very Happy

korony drzew na 150 metrach :LOL: Laughing

a ludzie są tępi i wtakie rzeczy wierzą Very Happy

_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

kredki

W mediach już przycichło. Dzień po "żałobie" i największym problemem jest nie poinformowanie prezydenta przez gen. Polko o wypadku. Typowe odwracanie uwagi od sedna sprawy.
_________________
Kochaj Smile

neira

dzis slyszalam, ze wina byl blad pilota, a samoloty tego typu zaczely znowu latac. a jesli mialby to byc jakis zamach to, skoro te samoloty lataly np do iraku i afganistanu, to lepiej byloby je wysadzic na takiej trasie. wiekszy rozglos. a o tych drzewach to sadze ze byl to jakis skrot myslowy, ktorego ktos nie do konca zrozumial, i pozniej tak powtarzali.
_________________
www.varia.pinger.pl

Prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być prawdopodobna. Prawda - nie.
— Mark Twain

iaro

Ale zapisów ze skrzynki nadal nie mają chyba że mam stare informacje ale wydaje mi się że z tą skrzynką jest jakiś przekręt...tak myślę.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

mandarck

neira napisał:

a jesli mialby to byc jakis zamach to, skoro te samoloty lataly np do iraku i afganistanu, to lepiej byloby je wysadzic na takiej trasie. wiekszy rozglos. a o tych drzewach to sadze ze byl to jakis skrot myslowy, ktorego ktos nie do konca zrozumial, i pozniej tak powtarzali.

Tyle, że to nie był zamach na ten typ samolotu lecz na ludzi w nich siedzących Razz

Chyba, że to również był skrót myślowy ;- )

Cytat:

le zapisów ze skrzynki nadal nie mają chyba że mam stare informacje ale wydaje mi się że z tą skrzynką jest jakiś przekręt...tak myślę.

Dokładnie, nie ma skrzynek nie ma dowodów. Jedynie dowód na to, że jest to jakiś przekręt Mad

pozdrawiam

AzzziRel

"Gen. Gągor zapewnił, że wszystkie urządzenia naprowadzające na lotnisku działały dobrze. - Warunki do przyjęcia samolotu były spełnione, zarówno pułap chmur, jak i widoczność - powiedział. - Nikt nie wie, dlaczego ta tragedia miała miejsce - stwierdził.
Generał dodał, że rozmawiał już z kontrolerem na wieży. - Nic nie wskazywało na to, że do tej tragedii dojdzie - powiedział relacjonując rozmowę."

"Zdaniem gen Gągora, obecnie każda z wersji przyczyn katastrofy (m.in. złe warunki atmosferyczne, usterka techniczna lub błąd pilota) jest spekulacją. Prawdziwe informacje mogą być odczytane z odnalezionej dziś czarnej skrzynki. - Tzw. czarna skrzynka w rzeczywistości jest żółta. Robi się czarna, bo przez jakiś czas była w dużej temperaturze - wyjaśnił generał."
Łał, a ja myślałem, że pomarańczowa Laughing

A tak na marginesie, przypomniało mi się, że w dniu wypadku w jakimś programie publicystycznym, w którejś telewizji pewien prof. z Politechniki Warszawskiej sugerował, iż mógł być to zamach terrorystyczny Smile

" Na podstawie analizy miejsca wypadku można próbować odtworzyć ostatnie sekundy lotu CAS-y. Wygląd lasu, gdzie runęła maszyna, zaskakuje. Kilkunastotonowy samolot z dużą prędkością uderzył w ziemię, tymczasem w rejonie katastrofy drzewa praktycznie nie ucierpiały. Są co najwyżej trochę opalone przez pożar, który strawił płatowca. "Wszystkich w bazie to dziwi" - mówi DZIENNIKOWI oficer z Mirosławca.
Sam samolot dosłownie zniknął. Jedyne elementy, jakie dało się rozpoznać na miejscu, to silniki, opona i fragment ogona. Wrak to zmięta kula blach wielkości samochodu osobowego. Reszta maszyny zamieniła się w niewielkie fragmenty rozrzucone w kwadracie 50 na 50 metrów. "

"Czy CASA mogła zahaczyć skrzydłem o drzewa? Czy to było przyczyną tego, że spadła?
Żeby tak twierdzić, musielibyśmy znać wskazania wysokościomierza. Teoretycznie mogło tak być, ale zahaczenie o drzewa było raczej konsekwencją tego, co stało się wcześniej. Samolot był nieco wyżej i - jak mówiłem wcześniej - przepadł."

"Płk Drozdowski powiedział także, że udało się odzyskać wszystkie dane z czarnej skrzynki samolotu CASA"

"Skoro komisja odczytała już zapis czarnej skrzynki, to dlaczego nie może podać wstępnych ustaleń? Na co czekają eksperci?
Komisja działa pod ogromną presją. Pamiętajmy, że zagadkę katastrofy rozszyfrowują nie tylko Polacy, wojskowi, ale również Hiszpanie, producenci samolotu. Każdy chce dowieść prawdy. To nie jest proste zadanie, tym bardziej, że każda ze stron ma inne priorytety. Hiszpanie chcą nadal produkować i sprzedawać samoloty, a wojsko nie chciałoby, aby winą za katastrofę obarczyć pilotów. Dlatego muszą zbadać wszystko bardzo dokładnie. To potrwa miesiące."
Ej ja nie zamierzam czekać miesięcy na wyjaśnieinie!

To był przegląd prasy najrozmaitszej, dziękuję za uwagę, dla Was wygrzebywał i wklejał (i troszkę pisał) AzzziRel.

neira

zamach na ludzi w samolocie?

tylko dlaczego? oprocz tego ze byli oficerami wp, niewiele o nich mowiono. wiecie moze cos konkretniejszego, stawiajac taka teze?

podejrzenie zamachu jest jak dla mnie naciagane.chociaz nie zmienia to faktu, ze byl to dziwny wypadek. ale piszac to bazuje na informacjach z mediow, nie jestem ekspertem lotnictwa.
_________________
www.varia.pinger.pl

Prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być prawdopodobna. Prawda - nie.
— Mark Twain

przebudzony

Samolotem leciały same szychy, dowódcy lub zastępcy dowódców jednostek jak i dowódca eskadry myśliwców F16.
Sam fakt że zginęły najwybitniejsze osoby jest tu podejrzany.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

Tiesto12

gdyby to byl zamach to mialby miejsce przy pierwszym podejsciu, skad zamachowcy mieliby wiedziec ze 1 podejscie sie nie powiedzie. Od poczatku mowilem ze to byl bład pilota, choc sprawa jest co najmniej dziwna. Poza tym jesli chodzi o zamach to musialoby to byc zestrzelenie bo nikogo podejrzanego przecie na pokład by nie wpuścili apoza tym taki amolot przed lotem jest sprawdzany dlatego podlozenie ladunku jest praktycznieniemozliwe poza tym gdyby byl tam ladunek to samolot od razu rowalilby sie po wylocie z warszawy zeby zginelo jak najwiecej ludzi apo drodze przeciez czesc wysiadla. w tym temacie wasze teorie spiskow enie przejda.

pneuma

w wątku dotyczacym 9/11 pentagon podałem inf. dotycząca CASA z opisem manewru który doprowadził do tragedii. ( link do ''dziennika'' )
Do tego dodałbym co napisał Gnosis że było chlanie jak to w Polsce

Cytat:

pneuma napisał:
Przepraszam że wcinam się do dyskusji nie posiadając ''wiedzy'' w omawianym tu temacie.
Czytam podane wywody i opinie.
Dlatego proszę o odpowiedź czy lecący ''na Pentagon'' Boeing ( wg. wersji rządowej) wykonał manewr określony w teksie poniżej jako ''przyrogalił''

http://fakty.interia.pl/kraj/news/150-po.....ie,1050218

dziekuje

Ponawiam prośbę o odpowiedź jezeli ktoś się orientuje i podaje link z opisem ww. manewru ''przyrogalił'' oraz tzw. ''przepadnięcia''

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/katast.....olotu.html

_________________
Zapytał Go znowu Piłat: ''A cóż to jest prawda?''

nadesłane · Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 81

czy forum ze wzgledu na wyjątkowe zdolności śledcze może pociągnąć temat :

Spotkalem sie w ksiazce Sławomira Kozaka ( Oko Cyklopa albo Demony zagłady)- na trzech stronach podaje nazwiska ofiar prominentnych a niewygodnych osob ktore zginely w katastrofach lotniczych w USA i na świecie
Katastrofe Casa tez wymienia ale nie uzasadnia

a tu znalazlem prawdopodobną przyczynę http://www.israelshamir.net/Polish/Polish13.htm

Cytat:

Radek Sikorski, który został ministrem spraw zagranicznych w rządzie Tuska, był uważany za „sceptyka” w sprawie budowy „tarczy” w Polsce i Jarosław Kaczyński usunął go półtora roku temu ze stanowiska ministra obrony we własnym, bardzo pro-amerykańskim rządzie. Lecz radość ze zmian była przedwczesna – pierwszego lutego br. Sikorski poleciał do Waszyngtonu i tam, w obecności sekretarza stanu Condolize Rice, przemienił się z Szawła w Pawła – nie tylko przystał na instalację „tarczy” przeciwrakietowej, lecz zgodził się, w imieniu Polski, także na ulokowanie w Polsce amerykańskich baz wojskowych pod bezpośrednim dowództwem Pentagonu.

Co zmusiło polski Rząd do tak szybkiego przekucia lemieszy na miecze? Znany polski historyk, mieszkający w USA 85-letni Iwo Cyprian Pogonowski, skojarzył ten gwałtowny zwrot z katastrofą lotniczą tydzień wcześniej: 23 stycznia na północy Polski rozbił się wojskowy samolot CASA C-295, w którego katastrofie zginęło dwudziestu wyższych oficerów polskiego lotnictwa wojskowego, łącznie z generałem brygady Andrzejem Andrzejewskim, znanym ze swojego sprzeciwu wobec planów budowy „tarczy” przeciw-rakietowej. Ten „bezpieczny” samolot transportowy rozbił się po 20 minutach od krótkiego międzylądowania na lotnisku wojskowym Krzesiny pod Poznaniem, gdzie już znajduje się amerykańska baza lotnicza.

Pogonowski przypomniał swoim polskim czytelnikom, że ta metoda walki z niepokornymi „sojusznikami” jest od dawna stosowana przez Imperium Americanum. Zacytował słowa Johna Perkinsa z jego książki „Wyznania ekonomicznego kilera” (ang. Confessions of Economic Hit Man): „Jaime Roldos, prezydent Ekwadoru, oraz Omar Torrijos, prezydent Panamy, obaj zginęli w katastrofach lotniczych. Nie były to przypadkowe awarie – zabito ich dlatego, że sprzeciwiali się klice bossów rządu, banków oraz korporacji, dążącej do stworzenia ogólnoświatowego imperium. My, kilerzy ekonomiczni, nie zdołaliśmy ich sobie podporządkować, i wtedy wzięły ich w swe łapy profesjonalni mordercy z CIA”.[2]

Czy ktoś może dalej pociągnąć ten temat

Pozdrawiam wwr
_________________
Powyższa wiadomość została nadesłana mailem na adres redakcji.
redakcja@prawda2.info