Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 21
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:02, 29 Maj '11
Temat postu: Polska się Budzi
Czy niby pójdzie o stadiony a zacznie się u nas powstanie myśli o rewolucji?!
Dobra nazwa nieprawdaż?
A co do śmierci czy ktoś czytał wypowiedź kiedyś Donalda Tuska że nie pozwoli lecieć Komorowskiemu tym samolotem?
Niestety nie zrobiłem wtedy screena ale daję słowo że to kiedyś przeczytałem na wp.pl
_________________ My tattoo dragon with sentece =>
"Odi profanum vulgus et arceo"
Next tattoo with sentece =>
"Que, que scelesti ruitis"
Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 21
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:40, 29 Maj '11
Temat postu: Re: Polska się Budzi
SirMarciniak napisał:
Czy niby pójdzie o stadiony a zacznie się u nas powstanie myśli o rewolucji?!
Dobra nazwa nieprawdaż?
A co do śmierci czy ktoś czytał wypowiedź kiedyś Donalda Tuska że nie pozwoli lecieć Komorowskiemu tym samolotem?
Niestety nie zrobiłem wtedy screena ale daję słowo że to kiedyś przeczytałem na wp.pl
Czy nie zabraknie czasu?
Dobra nazwa nieprawdaż?
A teraz rok(krok) po roku(kroku)....
Cytat:
2008-09-19 17:37
Rosja szykuje się do wojny?
fot: PAP/ EPA
Rosja szykuje się do wojny?
Rosyjska Duma Państwowa zatwierdziła w pierwszym z czterech wymaganych czytań projekt budżetu na rok 2009, przewidujący wzrost wydatków wojskowych o jedną czwartą w porównaniu z rokiem bieżącym.
Wydatki na obronę mają w przyszłym roku wynieść 1 277,5 mld rubli (około 50 mld dolarów), podczas gdy w 2008 roku sięgną tylko 1 016,7 mld (około 40 mld dolarów). Koszty utrzymania sił zbrojnych będą stanowić około 14 procent przyszłorocznych wydatków państwa.
Ustalone na najbliższe lata plany budżetowe Rosji przewidują ciągły wzrost wydatków na obronę - do 1 390,7 mld rubli (54,5 mld dolarów) w roku 2010 i do 1 480,5 mld rubli (58 mld dolarów) w roku 2011.
- Będziemy ustawicznie wzmacniać nasze bezpieczeństwo narodowe, unowocześniać siły zbrojne oraz zwiększać nasze zdolności obronne do wystarczającego poziomu. I ustalimy, jaki poziom jest wystarczający na podstawie analizy aktualnej sytuacji - oświadczył prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Bartosz Kowalczyk | Czwartek [15.10.2009, 21:44]
PiS: Rosja szykuje wojnę! Europa musi zareagować
rosja | nato | wojsko | manewry | białoruś | nato | pis | bezpieczeństwo | polityka zagraniczna
Ćwiczenia z tłumienia polskiego powstania w końcu wzbudziły niepokój polityków. Tylko, że na razie tych drugoplanowych.
Manewry rosyjskich i białoruskich dywizji nad polską granicą skończyły się trzy tygodnie temu. Żołnierze sojuszniczych armii ćwiczyli tłumienie powstania wywołanego przez jedną z białoruskich mniejszości narodowych. Którą? Do wyboru są trzy - Litwini, Ukraińcy i Polacy.
Warszawa zareagowała na zabawy wojskowych powściągliwie. W końcu rozpoczęły się one dzień po wizycie Władimira Putina na Westerplatte. Na manewrach podczas tzw. VIP-day pojawił się m.in. nasz minister obrony narodowej. Bogdan Klich ocenił, że ćwiczenia to "manifestacja siły", bezzasadna, bo NATO nie szykuje się do inwazji na wschodzie.
Teraz o manewrach przypomnieli eurodeputowani Prawa i Sprawiedliwości. Jeden z nich - Tomasz Poręba - złożył w tej sprawie interpelacje do Rady Unii Europejskiej i zapowiedział, że poruszy tę kwestię na posiedzeniu plenarnym europarlamentu. Poseł chce, by rada zajęła stanowisko w tej sprawie. Jego zdaniem te ćwiczenia miały charakter przygotowań do potencjalnego ataku na kraje bałtyckie. Tvp.info:
- Pomimo jawnie wrogich posunięć Federacji Rosyjskiej zarówno UE, jak i NATO pozostają bierne. Po dziś dzień nie opracowały strategii obrony w przypadku inwazji ze wschodu, ponieważ część europejskich członków NATO uważa tę kwestię za politycznie delikatną – czytamy w interpelacji.
Dyplomacji nie ma w tym za grosz, ale deputowany PiS trafia w sedno. Rzeczywiście NATO nie ma planów obrony krajów Europy Środkowej przed rosyjskim atakiem. Warto o tym przypominać i domagać się ich opracowania. Nie tylko w europejskich stolicach, ale przede wszystkim w Waszyngtonie. Barack Obama może sobie zwracać oczy na Bliski Wschód, ale dla NATO najważniejszym wyzwaniem pozostają stosunki z Rosją. Oficerowie sojuszu mówią zresztą o tym głośno.
Kwestię planów strategicznych na wypadek inwazji ze wschodu powinni też podnosić w rozmowach z zachodnimi przywódcami Donald Tusk i jego drużyna. Trudno będzie to uznać za przejaw rusofobii. Trzeba przecież wymachującemu sierpem sąsiadowi pokazać, że i nasza kosa jest naostrzona. Zgadzacie się?
Katastrofa polskiego samolotu wojskowego w Smoleńsku – katastrofa lotnicza, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku o godz. 8:41:06 czasu środkowoeuropejskiego (CEST) (10:41:06 czasu moskiewskiego)[1][2]. Zginęło w niej 96 osób: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, duchowni, przedstawiciele ministerstw, instytucji państwowych, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu.
Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa w historii lotnictwa polskiego i największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach Sił Powietrznych RP. Katastrofy nie przeżyła żadna z osób obecnych na pokładzie[1].
"Rosja szykuje się do wojny z Polską, a Polska nie reaguje"
IVONA Webreader. Wciśnij Enter by rozpocząć odtwarzanie
TVN24 | aktualizacja 2010-09-29 (20:40)
- Rosja przeprowadza manewry, w których Polska jest traktowana jako wróg. Manewry oznaczają, że Rosja przygotowuje armię do ewentualnej wojny z Polską. Z naszej strony nie ma na to żadnej reakcji - powiedział w programie "Tak jest" w TVN24 Michał Kamiński, odnosząc się w ten sposób do słów Jarosława Kaczyńskiego o "neoimperialnej polityce Moskwy".
Europoseł PiS dodał, że jego zdaniem mamy prawo oczekiwać zajęcia stanowiska w sprawie rosyjskich manewrów przez naszych zachodnich sojuszników. - Zmieniła się nasza polityka zagraniczna. Nie jest to już polityka promocji demokracji i wzmacniania naszej pozycji na wschodzie - zakończył Kamiński.
Kamiński, jak dodał, zdziwiony jest postawą polskich władz. - Rosja dzisiaj przeprowadza manewry, w których Polska jest traktowana jako wróg. Z naszej strony nie ma żadnych reakcji. Ja bym chciał wiedzieć, co na to premier, ministrowie obrony i MSZ, którzy przez ostatnie miesiące prześcigali się w pochlebnych opiniach na temat Rosji, co sądzą na ten temat? Bo jeśli ktoś robi manewry, w których Polska jest wrogiem, to przygotowuje swój kraj do wojny z Polską - dodał.
Manewry sprzed roku
Ostatnie rosyjsko-białoruskie manewry "Zapad" miały miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Były one największą tego typu operacją od dziesięciu lat. Wzięło w nich udział około 100 samolotów i śmigłowców oraz ponad 900 czołgów, dział samobieżnych i innych pojazdów pancernych. Ćwiczenia odbyły się częściowo przy polskiej granicy i uczestniczyło w nich łącznie 30 tys. żołnierzy.
Prezes pisze list
Jarosław Kaczyński w piśmie zatytułowanym "Sojusznicy i wartości" skierowanym do polityków i środowisk opiniotwórczych na świecie napisał, że zarówno Lech Kaczyński, jak i rząd PiS, "realizując interesy narodowe i regionalne, zderzali się z polityką zagraniczną Rosji, która systematycznie odbudowuje swoją strefę wpływów".
Prezes PiS dodał, że Polska, wspólnie z innymi narodami, walczyła "o odkłamanie historii Europy Środkowej i Europy Wschodniej, fałszowanej przez wiele dziesięcioleci przez propagandę sowiecką". Napisał, że "priorytet powiększania roli Europy Środkowo-Wschodniej pozostaje niezmienny". Kaczyński podkreślił, że "kraje, które niedawno odzyskały wolność i zerwały z Moskwą oczekują partnerskich i poważnych relacji z Waszyngtonem".
W rozmowach z prezydent Osetii Południowej Eduard Kokojty, minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że Rosja nie wyklucza prowokacji wojskowych od strony gruzińskiej, że obecny reżim w Tbilisi mogą spodziewać się niczego.
"Nie wyklucza prowokacji wojskowych od strony gruzińskiej, ponieważ obecny system w Tbilisi mogą spodziewać się niczego, więc dołożymy wszelkich starań, aby bezpiecznie ochrony granicy Osetii Południowej i być gotowym, jeśli ktoś chce popełnić przestępstwo ponownie w sierpniu 2008 r. "roku - podaje RIA Novosti Ławrowem.
Minister powiedział, że Rosja oczekuje, że Gruzja będzie nadal spełnia obowiązku używania siły wobec Osetii Południowej i Abchazji. "Oczekujemy, że gruzińscy przywódcy jednoznacznie potwierdziła swoje zobowiązanie do nieużywania siły wobec Osetii Południowej i Abchazji. Dołożymy wszelkich starań, aby pomóc tym Osetii Południowej i w każdy sposób, aby wezwały rozmów międzynarodowych uznały problem za priorytet "- podkreślił.
Według Ławrowa, społeczności międzynarodowej "zachowuje logikę bezwładności" w ocenie wydarzeń z sierpnia 2008 roku. Pod koniec sierpnia 2008 roku, po kolizji z siłami rosyjskimi i gruzińskimi, Rosja uznała niepodległość Osetii Południowej i innego byłego autonomii Gruzji - Abchazji. W odpowiedzi Tbilisi zerwał stosunki dyplomatyczne z Moskwy i ogłosił republikę terytoriach okupowanych. USA i krajów zachodnich nie uznały niepodległość republik i zażądał, aby Rosja wycofała swoje oddziały z tych terytoriów.
Od października 2008, która odbyła się w Genewie rozmów bezpieczeństwa i stabilności na Zakaukaziu. Oni z udziałem delegacji Abchazji i Osetii Południowej, Gruzji, Rosji, USA, a także przedstawicieli UE, ONZ i OBWE. Kluczową sprawą pozostaje podpisanie traktatu na niewykorzystanie życie. Tbilisi nie chce podpisać umowę z Cchinwali i Suchumi i Moskwie odmówił zapewnienia Gruzji nie do użycia siły i nalega na wprowadzenie prawnie wiążącego nieagresji przez Gruzję przeciwko Osetii Południowej i Abchazji. Kolejna runda rozmów odbędzie się 7 czerwca. W 2010 roku, przemawiając w Parlamencie Europejskim, prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili zapowiedział, że nie będzie używać siły w celu "przywrócenia integralności terytorialnej i suwerenności".
Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 21
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:00, 29 Maj '11
Temat postu: Już w styczniu...
Już w styczniu domagałem się buntu na łamach tego forum. Widać mam myśl przyszłościową. Ciekawe(rząd) ile jeszcze dodadzą do pieca? Jeśli się zacznie wracam do Polski a już oszczędzam na broń i amunicje.
_________________ My tattoo dragon with sentece =>
"Odi profanum vulgus et arceo"
Next tattoo with sentece =>
"Que, que scelesti ruitis"
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:54, 29 Maj '11
Temat postu:
SirMarciniak napisał:
Widać mam myśl przyszłościową.
Najwyraźniej.
Cytat:
Jeśli się zacznie wracam do Polski ...
Nie zacznie się .Po prostu zbliżają się wybory i w związku z tym jak zwykle zauważa sie patriotyczne ożywienie
Cytat:
Czy niby pójdzie o stadiony a zacznie się u nas powstanie myśli o rewolucji?!
Nie sądzę .Owszem,bywało w 60-tych , 70-tych latach w Ameryce Południowej ,w jakiś Urugwajach ,Paragwajach ,Kostarykach,że niezadowolenie z meczu przeradzało się w antyrządowe bunty .Niestety od tamtego czasu etos sportu mocno podupadł i parafrazując barona Pierra de Coubertin powiedzieć trzeba że, dziś wygrywa ten kto ma lepszego sponsora a patriotyzm stadionowy nie jedno ma imię _________________ sasza.mild.60@mail.ru
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów