To już chyba z rok temu było.
Było o tym głośno w radiu i telewizji.
On nie odszedł z Kościoła, tylko porzucił stan duchowny, zrezygnował z kapłaństwa. Apostazji raczej nie podpisał
A szkoda, było by ciekawiej.
To ogromny cios dla Kościoła, gość był teologiem, napisał masę księżek, to on kształcił młodych kleryków i wpajał im jaki powinien być ksiądz, a tymczasem...
Napisał jak już mówiłem dziesiątki księżek, takich, co to ustawiają w głowach katolikom. Pozatym miał wysoki tytuł profesorski, liczne tytuły itd. Jednym słowem autorytet.
Myślę, że facet zrozumiał jak bardzo oszukuje innych swoją postawą, mam nadzieję, że przyczyną nie była kobieta, tylko zdrowe przekonania. ...