Wysłany: 18:03, 15 Maj '11
Temat postu: Jak rozumieć politykę |
|
|
Jak rozumieć politykę.
Opiszę to na przykładzie pamiętnego ataku na WTC. Początkowo szok, jednak od razu coś mi nie pasowało. Jak ci arabowie mogli nagle, ni z tego ni z owego zorganizować tak perfekcyjną, doskonale skoordynowaną akcję? Po kilku miesiącach zaczęły wypływać kontrowersje, więc ugruntowało się we mnie przekonanie, że to sprawka CIA. Potem, dziwnie wyraźne, kontrowersyjne fakty zaczęły się mnożyć w takiej liczbie, że przyglądając się całej sprawie krytycznie, nie sposób było odnaleźć podstaw do wątpliwości co do inside job.
Ale czy to koniec sprawy? Czy tak wyraziste zaniedbania w ukrywaniu sprawców nie są aby zbyt jaskrawe? Obecnie nie potrzeba wielkiej finezji aby skojarzyć, że oficjalnie podawany scenariusz wydarzeń jest nieprawdziwy. Dręczy tu jednak wątpliwość, czy ta CIA to rzeczywiście takie leszcze? Jak to możliwe, że w ogóle na światło dzienne wydobyły się tak pewne haki na prawdziwych sprawców?
Dopiero założenie, że w całości akcji właśnie chodziło nie o sam atak ale w pełni zaplanowano całość wydarzeń która później nastąpiła. Wszelkie wskazania na inside job były od początku zaplanowane. Jeżeli nie przyjąć tego za najbardziej prawdopodobne, w takim razie można uznać taki wątek jako hipotezę do rozpatrzenia.
Tytuł brzmi „Jak rozumieć politykę” bo właśnie najwięcej rozjaśnia w głowie dystans do sprawy i późniejsze zachowania domniemanych sprawców w długiej perspektywie czasowej. Obserwując politykę na bieżąco, dajemy się nabrać na doraźnie rozumianą puentę żartu, która po kilku dniach już nie śmieszy. Wydaje się głupia, a p dłuższym czasie i szerszej informacji dopiero stać nas na wnioski z całokształtu.
Niby nic nowego, niby takie zwyczajne, bez czego nic rozsądnego nie da się zrobić. Ale wystarczy przeanalizować gdzie ta podstawowa zasada jest stosowana. W zasadzie im wyżej tym mniej jest to spojrzenie stosowane. Co nam mówi taka prawidłowość - być może WTC wcale się nie skończyło. Może trwa w najlepsze i rozwija się pierwotna przyczyna tragedii.
|
|