Bitcoin - pieniądze wolnych ludzi

czekan

FlameRunner napisał:

Oczywiście, że świetny geszeft.
Sam byś tak pewnie zrobił, gdyby tylko nadarzyła Ci się ku temu sposobność.

Nie mierz swoją miarą ludzi ,bo możesz się rozczarować . na początku lat 90tych , różne interesy się robiło ,na różną skalę ,byłem i jestem godny zaufania ,dlatego żyję i mogę ludziom z dawnych i obecnych lat patrzeć prosto w oczy . a co się dzieje w kryptospekule ? Na tym świecie jest ponadludzka sprawiedliwość ,a zwą ją KARMA . więc nie cwaniakuj,ino bacz co siejesz.

Cytat:

Ludzie w większości zaakceptują każdego forka, cokolwiek, co da im zysk. Ich nie interesuje już nawet, czy coś jest scamem, czy nie, ważne, że darmowe i mogą opchnąć. Chore. Najgorzej, że to ludzie bez własnych poglądów i mają tendencje do przyjmowania tez, które bronią ich zachowań, racjonalizują je. Dlatego możesz przeczytać debilizmy, że gold to jak BTC, bo to aktualnie tłumaczy trading tego scamu.

Idioci będą chwalić każdy scam-fork, bo czuja darmową kaskę. Nieważne, że nic ważnego nie będzie proponował, ważne, że będzie darmowa opcją. Giełdy to będą też wykorzystywać.

Crypto upada coraz niżej.
Żeby nie było, też jestem tu głównie dla zysku, ale traktowanie scamu Gold poważnie, tylko dlatego, że daje zysk, jest chorym wypaczeniem. Ten rynek się zesra pod siebie kiedyś od nadmiaru chciwości i ludzi i giełd i developerów. Będzie jak z dot com bańką, wielkie pompowanie jakiś czas a potem ręka w nocniku i wieloletnia korekta i może potem normalny rozwój branży. Obecnie rolę dot comów wypełniają m.in. znakomicie ICO, zresztą źródłem bańki nie są one ale wypompowanie BTC znacznie wyżej niż nastąpił analogiczny (choćby w części) wzrost wartości fundamentalnej, rozwój techniczny. Okazuje się, że jak BTC rosło jakiś czas temu (rok?) uzasadniano to porozumieniami co do SW itd., no a teraz jak okazało się, że oszukano ludzi, rośnie dalej. Rynek nie wycenia fundamentów ceną, cenę wycenia prawdopodobnie misterna kombinacja tetherowa i w niej jest potencjał na uruchomienie efektu Goxa, czyli bessę kilka miesięcy minimum do kilku lat.

Jestem jak najbardziej za spekulacją, ale taką, która w jakiejś części podlega i idzie za wartością fundamentalną, rozwojem technicznym itd. Obecnie rynek BTC i chyba cały rynek crypto, to pump and dump (widzimy póki co przewagę części "pump") a techniczne aspekty maja marginalny wpływ i to nie jest fajne, bo łatwiej wtedy o manipulowanie rynkiem. Cena zależy nie od rozwoju, ale od naciskania przycisków przez tych, którzy kierują rynkiem i są zdecydowanie powiązani z Finexem i tetherem. A tether to mechanizm kreacji rodem z przekrętów banksterskich. Ciekawe, bo crypto niby z tymi bankierami zawsze walczyło. Szkoda gadać. Jest fajnie, dopóki jest zysk, ale takie rzeczy na dłuższą metę mocno szkodzą rynkowi. 7 lat tłustych i 7 lat chudych.

Cytat:

Sorry za dłuższą dygresję, też na pewno widzisz marność obecnej sytuacji.

https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php?f.....;start=200 Pomyliłem się tylko w tym ,że czasowo ta piramida jeszcze działa . W hazardzie ,w każdej grze masz policzoną matematycznie szansę na wygraną ,pod warunkiem uczciwego prowadzenia gry przez KASYNO , w kryptogeszewcie masz podkładane tobie asy ,by obstawiać swoją wygraną w KASYNIE . Czy już wiesz ,kto zwycięży na końcu ?
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /

AQuatro

Sprawa sprzedawania koparek kryptowalut jest trochę dziwna.
To jak sprzedaż kury znoszącej złote jajka.
Nikt by takiej kury nie sprzedał. Smile

_________________
Zobacz też tutaj

Mirkas

Muszę przyznać, że jestem w szoku w związku z tym co się dzieje z Bitcoinem w tym roku, zwłaszcza przez ostatnie miesiące. Miałem się zainteresować tematem ale odkładałem na potem i teraz żałuję, że tego nie zrobiłem i że nie zakupiłem ich wcześniej. Jeszcze kilka miechów temu cena była w miarę rozsądna w porównaniu do tego co się teraz dzieje. Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem, nad tym czego się nie zrobiło, tylko ..... No właśnie co dalej? Nie wiadomo co robić z tym fantem. Very Happy

Jak sądzicie będzie jakaś korekta w najbliższym czasie? Smile

Poczekam chyba na jakieś większe spadki. Z drugiej strony są sygnały, że w najbliższym czasie (w ciągu roku przykładowo) może dobić nie do 10, a do 100 tysięcy dolców nawet. Niejaki Szczepan Bentyn twierdzi, że doczekamy czasów, w których Bitcoin będzie wart milion dolarów, czy też milion dolarów będzie warte jednego Bitcoina i nawet książkę o tym pisze pod takim tytułem: “Bitcoin będzie wart milion dolarów”.
https://comparic.pl/bitcoin-bedzie-wart-.....mparic-pl/

I weź tu bądź mądry. Jako że siedzicie już długo w temacie, zwłaszcza bimi - to spytam jakie są wasze prognozy na najbliższe lata i w ogóle? Ciekawe jaka będzie reakcja Bitcoina na jakieś większe zawirowania na giełdach, w gospodarce, na wielki krach, kryzys, wojnę...? Nie było nic takiego od kiedy jest Bitcoin, więc nie przeszedł jeszcze takiego testu (ostatni krach był w 2008 roku, kiedy to Bitcoin dopiero raczkował - praktycznie go nie było jeszcze wtedy).
_________________
Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.

oko

Czym się przejmować ? Przecież BTC to waluta wolnych ludzi Smile

Kurs jaki jest, jest więc wynikiem ...no właśnie, czego ?
Pytam ponownie; kto ustala kurs bitcoina ?

Bimi

oko napisał:

Kurs jaki jest, jest więc wynikiem ...no właśnie, czego ?
Pytam ponownie; kto ustala kurs bitcoina ?

kot ustala kurs złota, albo dolara zimbabwe?
kto ustala cenę masła tudzież poniemieckiej cegły z rozbiórki?

zapytaj szczekana - on wie wszystko na ten temat, nie śmiał bym z nim nawet polemizować w tej kwestii Smile

Mirkas

Dolara Zimbabwe już nie ma, w 2015 roku został zastąpiony dolarem amerykańskim.

Cenę masła ustalają sprzedawcy, a pośrednio producenci. Konsumenci mają niewielki wpływ jak widać, gdyż i tak kupią nie mając zbytnio czym go zastąpić, bo margaryna źle się kojarzy, ma zły PR bym powiedział Very Happy

A mniejsza sprzedaż masła rekompensowana jest większymi marżami.
Cenę poniemieckiej cegły z rozbiórki ustala sprzedający w zależności jak szybko chce sprzedać, ilu jest potencjalnych kupców, w jakim jest stanie i w zależności jaka jest cena nowych cegieł itp... Można powiedzieć, że ustala sprzedający w porozumieniu z kupującym - negocjują i dobijają targu. Very Happy

Odnośnie Bitcoina i innych walut sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, podobnie jak w przypadku giełd i notowań akcji.
Podobnie jak z giełdami, akcjami i innymi walutami ma się sprawa z Bitcoinem - kiedy więcej jest chętnych do kupna cena rośnie, gdy więcej chce sprzedać, cena maleje. Pytanie co w największym stopniu wpływa na decyzje ludzi o kupnie/sprzedaży? Na pewno wiele różnych czynników, różni ludzie są podatni na różne bodźce, informacje np. takie płynące z mediów: "Bitcoin legalnym środkiem płatniczym w Niemczech", "Chiny zamykają się na Bitcoina", itp.
Żeby ustalić co wpływa na cenę Bitcoina, jakie informacje... - sprawdźmy skąd wzięły się ostatnie wrześniowe spadki Bitcoina.

"Przyczyny są dwie. Pierwsza i ważniejsza, to decyzja chińskiego rządu o zakazie obrotu kryptowalutami (uderzenie w giełdy) i zakazie przeprowadzania ICO (uderzenie w firmy, które chciały w ten sposób pozyskać środki z rynku).

Kurs bitcoina rósł nieprzerwanie od kilku miesięcy osiągając na początku września pułap 5 tys. dol. To już niestety przeszłość, bo teraz bitcoin stara się wrócić powyżej ledwie 4 tys. dol."

"Drugi epizod chwilowej degrengolady bitcoina został wywołany przez Jamiego Dimona, szefa jednego z największych holdingów finansowych na świecie – JP Morgan. Dimon znany jest ze swojej antypatii w stosunku do kryptowalut, które po raz kolejny nazwał oszustwem. Powiedział on także, że natychmiastowo zwolniłby pracownika, któremu zachciałoby się handlować bitcoinami.

Tak się jednak składa, że kilka dni po tej wypowiedzi JPMorgan Securities kupiło akcje XBT Provider AB, które zabezpieczone są… bitcoinami. Tym razem rynek zareagował odbiciem"
https://www.spidersweb.pl/2017/09/bitcoin-spadki.html

Jeśli to prawda co podaje zacytowane wyżej źródło, to Bitcoin reaguje podobnie jak inne instrumenty finansowe.

Wygląda na to, że wielcy gracze pokroju JPMorgan spekulują ceną Bitcoina. W miarę jak jego wartość będzie rosła, będzie to coraz trudniejsze, ale do tego daleka droga, zanim ruchy i decyzje korporacji obracających miliardami dolarów/euro nie będą miały większego wpływu na jego kurs. Chociaż i tak ich decyzje (spekulacje) nie wpłynęły nań znacząco - ten wrześniowy spadek był niewielki w stosunku do odbicia, jakie nastąpiło po nim.
_________________
Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.

czekan

Bimi :clown napisał:

...

...

Piotrusia wymieni baterie w wibratorze , bo chodzi taka jakaś niedojebana .
_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /

Bimi

szczekan, ty nie myślałeś żeby może otworzyć jakieś biuro doradztwa inwestycyjnego?

z taką znajomością jak twoja, ludzie by ci się tam na pewno pchali drzwiami i oknami.

WZBG

Cytat:

Kryptowaluty będą zakazane? "Bank centralny ich nie popiera" 28.11.2017 PAP

Moneta o wartości 25 bitcoinów. Wirtualna waluta została stworzona w 2009 roku przez anonimowego programistę lub grupę programistów o pseudonimie Satoshi Nakamoto. Całkowita podaż monet bitcoina została ustalona na 21 mln sztuk. Zamiast banku centralnego, zarządza nią komputerowy algorytm. Pod koniec listopada tego roku cena bitcoina na giełdzie Mt. Gox poszybowała do ponad 1240 dol. W grudniu w ciągu zaledwie kilu dni kurs załamał się o ponad 40 proc. Fot. Tomohiro Ohsumi, Bloomberg's Best Photos 2013. źródło: Bloomberg autor zdjęcia: Tomohiro Ohsumi

Gdyby okazało się, że sytuacja na rynku kryptowalut idzie w złym kierunku, należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem zakazu ich funkcjonowania - mówił we wtorek prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes ZBP był pytany o swoją wypowiedź podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia sejmowej komisji finansów, poświęconej kryptowalutom, gdy po raz pierwszy wspomniał o ewentualnym zakazie.

Zastrzegł, że wypowiadając swoją opinię nie miał na myśli tzw. technologii blockchain, wykorzystywanej przez kryptowaluty. "Jesteśmy zainteresowani tym, aby po sprawdzeniu i przetestowaniu stosować technologię blokchain także w systemie finansowym" - przekonywał Pietraszkiewicz.

Dodał zarazem, że "ze względu na dynamikę procesu w obszarze obrotu kryptowalutami" i ze względu na niską świadomość wielu klientów zaproponował, "żeby po pierwsze rozpocząć działania edukacyjne, a po drugie, by monitorować sytuację w kolejnych miesiącach".

"Gdyby się okazało, że sytuacja idzie w złym kierunku i może doprowadzić do wielomilionowych strat naszych obywateli (...), należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem swoistego zakazu funkcjonowania tego typu instytucji na rynku finansowym, by nie narażać obywateli na straty" - powiedział.

Ewentualne instrumenty w tej sprawie, dodał, powinny znaleźć KNF i UOKiK.
Tzw. kryptowaluty to waluty wirtualne, których rynek w ostatnim okresie gwałtownie się rozwija.

Jak mówiła podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia komisji finansów wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz, korzyści z kryptowalut to prostota operacji finansowych i radykalne obniżenie kosztów transakcji. Zagrożenia wiążą się z tym, że to waluty wirtualne, nie gwarantowane przez instytucje finansowe, które mogą być wykorzystane np. do prania brudnych pieniędzy. Jeden z podstawowych problemów jest też określenie realnej wartości kryptowaluty.

Emilewicz przyznała, że pierwsza kryptowaluta, czyli bitcoin, istniejąca od 2008 roku, jest przez niektóre państwa uważana za legalną walutę. Według wiceminister rozwoju szacuje się, że przy użyciu bitcoin "jest wykonywanych dziś ok. 380 tys. transakcji dziennie i wartość tych transakcji od 0,5 do 15 mld dolarów". Transakcje, jak dodała, są darmowe, ale stosowane są opłaty dobrowolne.

Podczas tego samego posiedzenia wiceprezes NBP Piotr Wiesiołek mówił, że bank centralny nie popiera kryptowalut.

http://forsal.pl/finanse/waluty/artykuly.....piera.html

Cytat:

Bitcoin pokonał 10 000 dolarów. Na jednym dużym rynku 2017-11-28

Stało się to, na co wszyscy czekali po ostatnim szalonym weekendzie bitcoina. Po raz pierwszy w swojej historii najpopularniejsza kryptowaluta świata pokonała barierę 10 000 dolarów. Przynajmniej na jednej giełdzie. To oznacza, że w samym 2017 roku bitcoin zyskał ponad 900 proc. na wartości.

Według danych publikowanych przez serwis Coinmarketcap, niespełna kwadrans po godz. 12:00 publikowana przez ten portal średni cena bitcoina przekroczyła barierę 10 000 dolarów. Coinmarketcap oblicza swego rodzaju indeks bitcoina, na podstawie kursu z kilkunastu giełd, na których handluje się tą kryptowalutą. Przede wszystkim brane pod uwagę są giełdy Bithumb i Bitfinex, które notują największe obroty bitcoinem. Według danych tego samego serwisu kapitalizacja rynku bitcoina wynosi już 168 mld dolarów.

(coinmarketcap.com)

Problem z oficjalnym ogłoszeniem wejścia kursu bitcoina do grona pięciocyfrowych liczb jest taki, że nie ma jednego, oficjalnego, regulowanego rynku kryptowalut (na wzór choćby Giełdy Papierów Wartościowych), a różnice pomiędzy giełdami w poszczególnych krajach bywają spore. W chwili publikacji tego tekstu kurs bitcoina na Bithumbie (największa giełda azjatycka) zbliża się już do 11 000 dolarów, gdy tymczasem na Bitfineksie (największy rynek handlu kryptowalutami poza Azją) najwyższy dzisiejszy kurs to 9941 dolarów, a w chwili publikacji tego tekstu bitcoin znajduje się poniżej 9750 dolarów.

Konkurencyjny dla Coinmarketcap serwis Coindesk, z którego danych korzysta m.in. agencja Bloomberga, wciąż widzi bitcoina niemal 100 dolarów poniżej pięciocyfrowego poziomu.

Niezależnie od tego, czy uznamy ten rekord bitcoina, czy nie, warto spojrzeć na ciekawą infografikę przygotowaną przez serwis VisualCapitalist, prezentującą najważniejsze tegoroczne wydarzenia na drodze bitcoina do dzisiejszego kursu.

Cytat:

Yvan Berthoux
@LFXYvan
After hitting $10,000 in the past days, #VisualCapitalist shares us the 2017 #Bitcoin journey in this beautiful chart... #cryptocurrencies
10:21 - 28.11.2017

https://twitter.com/LFXYvan/status/935438426173837313

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bitcoin.....58592.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.

Mirkas

Zgadza się, po raz pierwszy kryptowaluta kosztuje powyżej 10 tys. dolarów. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia wartość jednego bitcoina wzrosła o 25 proc.

Cytat:

Energia użyta w tym roku przez komputery do kopania bitcoinów przekroczyła już roczne poziomy zużycia elektryczności przez np. Irlandię czy większość krajów afrykańskich. Państw, które w tym roku oszczędniej od kopaczy bitcoinów zużywały energię elektryczną było łącznie 159.

Wszystko ma swój koszt i Bitcoin nie jest tu wyjątkiem. Wygląda na to, że spory jest jego koszt - potrzebuje zarówno dużo energii, jak i zaawansowanej technologii (wydajnych komputerów).

Cytat:

Twórcy bitcoina stworzyli system z myślą o górnym limicie bitcoinów, które mogą trafić na rynek – jest ich 21 milionów. By zapewnić długie życie systemu, problemy kryptograficzne stają się trudniejsze z czasem. Wymaga to od komputerów dłuższej pracy.

Kopacze bitcoina zaczynają przez to korzystać z coraz mocniejszych komputerów. W rezultacie kopanie (a co za tym idzie, również transakcje na bitcoinach) wymagają coraz więcej energii elektrycznej. Bank ING wyliczał, że jedna transakcja potrzebuje tyle energii, ile przez miesiąc zużyje jeden dom. Serwis Digiconomist mówił już jednak o sześciu domach.

Duża część kopania odbywa się w Chinach, w których koszty elektryczności są niższe niż w Europie czy Stanach Zjednoczonych. Mati Greenspan, analityk z firmy eToro mówił, że z ogólnych wyliczeń wynika, że w Chinach może znajdować się około 80 proc. infrastruktury do kopania bitcoinów.

Coraz więcej osób zastanawia się, jaki wpływ na środowisko może mieć całe to zużycie elektryczności. Większość energii w Chinach wciąż powstaje w wyniku spalania paliw - chociaż od pewnego czasu zaobserwować można tam poważne zmiany.

https://businessinsider.com.pl/technolog.....aign=fb_bi

Wygląda na to, że nie ma już powrotu do taniego bitcoina. Pytanie, które zadał oko "kto ustala kurs bitcoina ? " należałoby inaczej postawić: co wpływa na kurs bitcoina? Odpowiedź mamy powyżej. Co będzie jak Chiny naprawdę zakażą bitcoina? Skoro mogą cenzurować internet, to mogliby zakazać btc, technicznie nie mieliby z tym problemu podejrzewam. Jak by to wpłynęło na cenę bitcoina?
_________________
Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.

sz6sc

Mirkas napisał:

jakie są wasze prognozy na najbliższe lata i w ogóle?

Stara wiedza tajemna, a nie jakies gównowykresy z photoshopa Cool

WZBG

sz6sc napisał:

Mirkas napisał:

jakie są wasze prognozy na najbliższe lata i w ogóle?

Stara wiedza tajemna, a nie jakies gównowykresy z photoshopa Cool

1. Nie jest tajemna, gdy jest znana (np. Twój post).
2. Nie pozbywasz się kury, która znosi złote jajka.
3. Gdy pierwsza grupa osób chce oszukać drugą grupę osób, podejmuje odwrotne decyzje do decyzji drugiej grupy (geneza powstawania dodatniego i ujemnego cash flow).
4. Karty znaczone posiada emitent agregatów pieniężnych (waluty - M0 {bazy monetarnej} oraz zapisów księgowych M1 (bez M0), M2 (bez M0), M3 (bez M0)).
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.

sz6sc

WZBG napisał:

1. Nie jest tajemna, gdy jest znana (np. Twój post).

Rzeczywiście, wiedza tajemna przestaje być tajemną, gdy zostanie ujawniona (np. w moim poscie). Przepraszam za faux pas.

WZBG

sz6sc napisał:

WZBG napisał:

1. Nie jest tajemna, gdy jest znana (np. Twój post).

Rzeczywiście, wiedza tajemna przestaje być tajemną, gdy zostanie ujawniona (np. w moim poscie). Przepraszam za faux pas.

To nie jest też wiedza.
Dowód: brak wskazanych cyklów w praktyce.

Na podstawie:
https://stooq.pl/c/?s=^spx&c=mx&t=c&a=lg&b&svg
http://www.tradersnarrative.com/wp-conte.....202010.gif
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.

Constantine

WZBG napisał:

To nie jest też wiedza.
Dowód: brak wskazanych cyklów w praktyce.

WZBG ucięcie screena w połowie i wstawienie gówna jako uzasadnienie, dowodem bym nie nazwał. No ale dobra, niech będzie dowód.

WZBG

Constantine napisał:

WZBG napisał:

To nie jest też wiedza.
Dowód: brak wskazanych cyklów w praktyce.

WZBG ucięcie screena w połowie i wstawienie gówna jako uzasadnienie, dowodem bym nie nazwał. No ale dobra, niech będzie dowód.

Tak samo: brak wskazanych cyklów w praktyce.

_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.

WZBG

Cytat:

Bitcoin – wyjątkowo energochłonna waluta 26.11.2017 Tomasz Świderek Justyna Piszczatowska

"Wydobycie”, czy jak mówią inni – „wykopanie” bitcoinów oraz obrót nimi pochłania już rocznie tyle energii, co średniej wielkości państwo. Weryfikacja tylko jednej bitcoinowej transakcji to odpowiednik miesięcznego zużycia prądu przez średnią polską rodzinę. Jak to się dzieje? Wyjaśniamy.

W ostatnich kilkunastu miesiącach bitcoin, kryptowaluta, której koncepcją stworzyła w 2008 r. osoba lub grupa osób kryjących się za pseudonimem Satoshi Nakamoto, co kilka tygodni znajduje się w centrum zainteresowania mediów albo z powodu spektakularnego wzrostu, albo z równie widowiskowego spadku kursu. Warto uświadomić sobie, że zarówno „wydobycie” bitcoinów, jak i obrót nimi generuje co raz większy popyt na energię elektryczną.

W połowie października Mikko Hypponen, dyrektor do spraw badań w zajmującej się cyberbezpieczeństwem firmie F-Secure, ogłosił na Twitterze, że związana z bitcoinem infrastruktura potrzebuje 21 TWh energii rocznie. Wywołało to sporą dyskusję i krytykę w sieci, w trakcie której pojawiły się także inne – zarówno wyższe, jak i niższe – szacunki.

Cytat:

Mikko Hypponen
@mikko
W odpowiedzi do @mikko
The Bitcoin network now consumes about 21 TWh of energy per year. Which is about the same amount that the country of Ecuador consumes.
14:31 - 18.10.2017

https://twitter.com/mikko/status/920643622973988864

Dość powiedzieć, że sprawą w specjalnym raporcie postanowił zająć się między innymi duński ING Bank.

Alex de Vries, analityk zajmujący się kryptowalutami, który prowadzi serwis Digieconomist wykorzystał chwilowe zainteresowanie energetycznym aspektem bitcoina do rozpropagowania Bitcoin Energy Consumption Index, który co dnia wylicza roczne zapotrzebowanie kryptowaluty na prąd. Według indeksu, 6 listopada było to ponad 25,5 TWh, czyli ok. 15 proc. zużycia energii elektrycznej w Polsce w 2016 r. lub tyle, ile w ciągu roku łącznie konsumuje niemal 2,4 mln amerykańskich gospodarstw domowych.

Zaskakiwać może jednak tempo, w jakim rośnie zużycie prądu przez bitcoin – według danych z 25 listopada 2017 r. zużycie od początku roku przekroczyło już 30 TWh i zbliża się do jednej piątej zużycia w Polsce. Bitcoin potrzebuje tyle samo prądu, co na przykład Maroko, ma niedaleko do Danii i Białorus. Jego udział w globalnym zużyciu wynosi 0,13%.

Bitcoin konsumuje energię elektryczną nie tylko w trakcie jego wydobycia, ale również podczas każdej zmiany właściciela. Jest to związane ze zdecentralizowanym procesem autoryzacji każdej z ok. 300 tys. realizowanych co dnia transakcji. Ten energochłonny proces autoryzacji sprawia, że oszukańcze transakcje są kosztowne. To zaś zniechęca tych, którzy chcieliby dokonać nadużyć kryptowaluty. Kiedy jednak pada pytanie, czy bitoin można nazwać kryptowalutą "zrównoważoną", to odpowiedź brzmi - nie. Według uśrednionych szacunków, „kopalnie” zużywają obecnie ok. 15 TWh energii rocznie. Reszta zużycie przypada na komputery autoryzujące codzienny obrót.

Wychodzi na to, że jedna transakcja bitcoinami pochłania ponad 200 kWh energii, co wydaje się ilością wręcz niesamowitą. Mniej więcej tyle prądu zużywa w ciągu miesiąca statystyczna polska rodzina. To również przeszło 20 tys. razy tyle, co jedna płatność kartą VISA.

Co do zasady liczba bitcoinów, która może znaleźć się w obiegu jest ograniczona. Zgodnie z przygotowanym przez Satoshi Nakamoto algorytmem nie może być ich więcej niż 21 mln. Natomiast wraz ze wzrostem liczby bitcoinów znajdujących się w obiegu proces tworzenia nowych jednostek spowalnia, a to oznacza, że dla ich „wydobycia” potrzebne są coraz większe moc obliczeniowe komputerów zaangażowanych w to przedsięwzięcie. Dziś, gdy „wydobyto” blisko 16,7 mln bitcoinów, ich liczba rośnie o średnio o ok. 1700 dziennie, czyli ponad dwa razy wolniej niż do lipca 2016 r.

O ile kilka lat temu mogło opłacać się chałupnicze „wydobyciu” waluty z użyciem domowego komputera, to obecnie trzeba zatrudnić do tego tysiące maszyn (tzw. koparek) o bardzo dużej mocy obliczeniowej. Powstają więc wyspecjalizowane firmy, które budują „kopalnie” zwane też farmami zajmujące się wydobyciem kryptowaluty.

Jedna z największych i najnowocześniejszych na świecie „kopalń” – zlokalizowana w należącej do Chin Mongolii Wewnętrznej farma, której właścicielem jest firma Bitmain Technologies – korzysta z 25 tys. koparek, z których 21 tys. „wydobywa” bitcoiny, a pozostałe konkurencyjną kryptowalutę – litecoin. Farma, która jest de facto zespołem serwerowni zużywa co dnia 960 MWh energii, która pochodzi z pobliskiej elektrowni węglowej. Prąd potrzebny jest zarówno do zasilania maszyn wykonujących skomplikowane obliczenia związane z „wydobyciem” waluty, jak i do odprowadzenia ciepła, które wytwarzają koparki.

Mało znaną ciekawostką jest fakt, że bitcoiny jeszcze kilka lat temu były "kopane" także w Polsce. Jak opowiadał nam dr Kamil Kulesza z i Centrum Zastosowań Matematyki i Inżynierii Systemów PAN, amerykańska firma, która je produkowała zainstalowała się u nas głównie ze względu na niskie ceny prądu. Później jednak wynieśli się do Wenezueli, gdzie serwery pracowały na prądzie z generatorów dieslowskich. Ropa w Wenezueli była wówczas dostępna niemal za grosze.

http://wysokienapiecie.pl/technologie/27.....html#dalej

Cytat:

Załamanie kursu bitcoina po gwałtownych wzrostach 2017-11-29

Po tym jak cena bitcoina wzrosła dziś z niespełna 10 tys. do 11,4 tys. dolarów, po południu polskiego czasu doszło do załamania kursu i kryptowaluta spadła o blisko 20 proc.

Bitcoin słynie z ogromnej zmienności i dziś dał tego pokaz. Po 4 dniach gwałtownych wzrostów, podczas których cena bitcoina wzrosła z 8,2 tys. do 11,4 tys. dolarów, nadeszła mocna korekta. Najpopularniejsza kryptowaluta została przeceniona do niespełna 9,3 tys. „zielonych”, a na niektórych platformach nawet poniżej 9 tys. dolarów (bitcoin, w przeciwieństwie do tradycyjnych walut, ma różne wyceny na różnych, niezależnych platformach, na których się nim handluje).

Blisko 20-procentowe spadki wywołały problemy z dostępnością do niektórych giełd i opóźnienia w realizacji zleceń – informuje Bloomberg. Następnie bitcoin stopniowo odrabiał straty i znów zbliżył się do poziomu 10 tys. dolarów. Dzień może zatem zakończyć na takim poziomie, na jakim go zaczynał.

(https://www.coindesk.com/price/)

Bitcoin kończył wrzesień na poziomie niewiele powyżej 4000 dolarów. - Ludzie realizują zyski po podwojeniu kursu w tak krótkim czasie - komentuje David Mondrus z Trive.- Problemy z giełdami niewątpliwie się do tego dokładają - dodaje.

Jak wskazuje Zerohedge.com, gwałtowne spadki zdarzają się bitcoinowi przynajmniej raz na kwartał – ostatni miał miejsce w połowie września, gdy kurs kryptowaluty załamał się o 35 proc.

Bitcoin rozpoczynał ten rok na poziomie 1000 dolarów, teraz jest już wyceniany na dziesięciokrotnie więcej, a niektórzy analitycy prognozują dalsze gwałtowne wzrosty. Inni określają kryptowalutę mianem bańki, która w każdej chwili może pęknąć.

MKa

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Zalaman.....59033.html

Cytat:

Bitcoin – groźny FOMO i kosmiczna prognoza 2017-11-29 14:45

Pokonanie poziomu 10 000 dolarów dodało animuszu bitcoinowym bykom, dając możliwość snucia naprawdę odważnych prognoz. Z drugiej strony wśród coraz szerszej grupy ludzi pojawia strach przed tym, że nie wezmą udziału we wzrostach kursu. Taki obraz wyłania się z wypowiedzi osób związanych z rynkiem kryptowalut, które agencja Bloomberga zapytała o przewidywania dla tego rynku.

[...]
„Mówiono o bańce na poziomie 1000 dolarów, mówiono o bance przy 5000 dolarów, po przekroczeniu 10 000 dolarów wciąż jest mowa o bańce” – zauważa Arthur Hayes z BitMEX, firmy oferującej inwestowanie w instrumenty pochodne na bitcoina, z którego dalszej wypowiedzi wynika, że nie zalecałby zajmowania krótkiej pozycji na bitcoinie. „Kryptowaluty to ten rodzaj transformacji, który zdarza się raz na kilkaset lat i przebiega w ekstremalnym chaosie” – dodaje.

Hayes zauważa, że bitcoinem zaczęli na poważnie interesować się inwestorzy o zasobniejszych portfelach, którzy dotychczas bagatelizowali fenomen kryptowalut i stawia niemal "kosmiczną" prognozę, że kurs bitcoina dotrze do poziomu 50 000 dolarów do końca 2018 roku.

Trochę inaczej patrzy na bitcoina Stephen Innes, szef działu analitycznego w Oanda, brokera foreksowego z Singapuru. „Obawiam się scenariusza spadającego noża, na który obecni inwestorzy na rynku bitcoina nie są przygotowani” – powiedział Bloombergowi Innes. Według niego inwestorzy wsiadają teraz do pędzącego pociągu, myśląc, że kierunek zmian kursu będzie już zawsze ten sam – w górę.

Jehan Chu z Kenetic Capital, partner w funduszu inwestującym w kryptowaluty, zwraca uwagę na bardzo duże zainteresowanie tematem ze strony internetowych celebrytów, przedsiębiorców, ale także rządów i banków centralnych. Według Chu istnieje pewne ryzyko korekty, ale będzie ona niewielka.
Podobnie jak przedmówca sytuację postrzega Dave Chapman z Octagon Strategy, firmy zajmującej się handlem kryptowalutami. Zwraca uwagę na to, że na rynku pojawił się efekt FOMO (z ang. fear of missing out) – co przy rynku bitcoina można opisać, jako strach przed tym, że nie wezmą udziału we wzrostach kursu, co nie jest zbyt zdrowe dla rynku. Chapman spodziewa się korekty na rynku, ale nie podejmuje się prognozować jej zasięgu. „Inwestorzy w każdym większym spadku widzą możliwość tańszego zakupu bitcoina” – mówi Chapman.

Według Lewisa Fellasa z Bletchley Park Asset Management, firmy inwestującej w kryptowaluty, głównym motorem napędowym ostatnich wzrostów bitcoina jest zapowiedź wprowadzenia kontraktów terminowych na tę kryptowalutę przez dużego rynkowego gracza, jakim jest CME Group. „To naprawdę obudziło Wall Street” – podkreśla Lewis, który dodaje, że do wzrostów na pewno przyczyniło się też zwiększone zainteresowanie ze strony mediów. Także on zwraca uwagę na efekt FOMO i przekonanie o tylko jednym kierunku poruszania się kursu bitcoina. Fellas zwraca uwagę, że jeśli nadzorca CME (Commodity Futures Trading Commission) nie wyrazi zgody na uruchomienie kontraktów terminowych na bitcoina, kurs kryptowaluty może bardzo szybko spaść o 30-40 proc.
Tymczasem kurs bitcoina zmierza w kierunku poziomu 11 000 dolarów. Coindesk, serwis na którego powołuje się agencja Bloomberga, podaje indeks bitcoina na poziomie 10 900 dolarów o godz. 14:40. Alternatywny serwis liczący średni kurs bitcoina – Coinmarketcap – podaje już jego cenę na poziomie 11 138 dolarów.

Marcin Dziadkowiak /Bloomberg

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bitcoin.....58884.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.

czekan

Mirkas napisał:

Wygląda na to, że nie ma już powrotu do taniego bitcoina. Pytanie, które zadał oko "kto ustala kurs bitcoina ? " należałoby inaczej postawić: co wpływa na kurs bitcoina? Odpowiedź mamy powyżej. Co będzie jak Chiny naprawdę zakażą bitcoina? Skoro mogą cenzurować internet, to mogliby zakazać btc, technicznie nie mieliby z tym problemu podejrzewam. Jak by to wpłynęło na cenę bitcoina?

nie wziąłeś pod uwagę ,że na cenę BTC głównie ma wpływ ludzka chciwość -dopływ nowych -Wolnych od myślenia -ludzi wierzących ,w szybki i łatwy ZY$$K oraz przede wszystkim SZTUCZNE MANIPULOWANIE KURSEM NA PSEUDO GIEŁDACH ,którym nikt nie patrzy na łapki za kulisami. a dzieją się cuda niewidy , ot raz na jakiś czas "' są okradane "' jak myślisz ,jak ktoś zdobył za darmo setki milionów $ w ten sposób ,może dalej grać i pomnażać kasę ? Very Happy

PATRZ BITFINEX ,Mt Gox,i kilka innych Very Happy

Cytat:

350 milionów Tetherów dodanych w ciągu zaledwie jednego miesiąca.

Cytat:

To co zauważyłem ostatnio to to, że wykres zdecydowanie nabrał charakteru bańkowego w ostatnim czasie. Przewidywałem 10k w 1 kwartale 2018, wydawało mi się, że wówczas te 10k będzie jeszcze w ramach "zdrowego" wzrostu, przynajmniej takie pozory by były jeszcze zachowane. Aktualne 10k (a właściwie 11k) jest niesamowicie spompowane, i w krótkim czasie, o przynajmniej kilka miesięcy zbyt wcześnie. Kurs po prostu w wielu miejscach gdzie z TA powinien wychodzić dołem, zawsze wychodził górą. Niepokojący jest mocno Tether w ostatnim czasie, przez ostatnie trzy dni wprowadzono 120 mln Tetherów z powietrza i wiele wskazuje na to, że te Tokeny po pierwsze nie mają żadnego pokrycia w dolarach, a po drugie służą głównie do pompowania kursu BTC. We wszystko oczywiście jest silnie zamieszania giełda Bitfinex i jakby ktoś chciał poczytać to odsyłam do https://twitter.com/Bitfinexed lub https://t.co/DREIG1pPNs - rzecz jasna sprawa jest grubsza, z tych źródeł najłatwiej uzyskać konkretne informacje.

Osobiście uważam, że póki nowe Tethery będą cały drukowane to nie ma szans na konkretną korektę (niestety raptem 4 godziny temu była transza 25mln i będą kolejne), więc żeby aktualna bańka pękła to potrzebujemy jakiegoś zapalnika, bad newsa i źródłem tego newsa będzie prawdopodobnie Bitfinex/Tether. Generalnie może być powtórka MtGox. Z Tetherem/Bitfinex imo jakaś grubsza sprawa się szykuje i na to wszystko może wrócić sprawa "The Flippening" z BCashem (sorry Roger) w roli głównej.

https://twitter.com/Bitfinexed

Cytat:

Rynek jest mega slaby, 500 btc na finexie wystarczy zeby zrzucic kurs o 300 usd...Pomijam jak ktos zrzuci z 1-2k

a ile trzeba kradzionych BTC lub wykreowanych z powietrzaTetherów ,by sztucznie kreawać kurs ? Very Happy

_________________
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /

Mirkas

Skoro nikt nie chce prognozować co dalej z kursem bitcoina, jak potoczą się sprawy w 2018 roku, to proponuję zakładzik. Very Happy

Lepszy zakład niż puste niezobowiązujące gadanie/pisanie. Poza tym nudnawo ostatnio w tej kwestii, nic się nie dzieje, nikt się nie zakłada o nic - co jest, nie pociąga was już hazard? Very Happy

Wątpię, pewnie brakowało pomysłu.
_________________
Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.

Mirkas

czekan napisał:

nie wziąłeś pod uwagę ,że na cenę BTC głównie ma wpływ ludzka chciwość -dopływ nowych -Wolnych od myślenia -ludzi wierzących ,w szybki i łatwy ZY$$K oraz przede wszystkim SZTUCZNE MANIPULOWANIE KURSEM NA PSEUDO GIEŁDACH ,którym nikt nie patrzy na łapki za kulisami.

Ależ wziąłem pod uwagę, że na cenę BTC głównie ma wpływ ludzka chciwość -dopływ nowych -Wolnych od myślenia -ludzi wierzących ,w szybki i łatwy ZY$$K. Dlatego obstawiam dalsze wzrosty i nowe rekordy, gdyż chciwość ludzka nie ma granic, the sky is the limit. Very Happy

Sądzę, że największy wpływ na popularność btc w ostatnich miesiącach i na jego ogromne wzrosty ma właśnie ten dopływ ludzi z mainstreamu, którzy wcześniej nawet nie słyszeli o kryptowalutach, dopóki media wszelakie nie zaczęły trąbić o tym w tym roku oraz fakt, że bitcoinem zainteresowali się giełdowi mega-spekulanci arcymistrzowie w okradaniu ludzi i drenażu kasy od baranów. Dlatego spodziewam się większej korekty, kiedy to zrealizują zyski zasiewając panikę i potem dalszych wzrostów jeszcze większych niż obecnie, gdy ludziki uznają, że to już koniec strzyżenia owiec. Także obstawiam dalsze wzrosty, może nawet bez większej korekty (jeśli tak to można nazwać), na którą czekam nie ukrywam, ale zdaję sobie sprawę, że mogę się nie doczekać. Z drugiej strony jednak nie chce mi się wierzyć, że takie tempo wzrostu się utrzyma. Pożyjemy zobaczymy.
_________________
Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.

WZBG

Cytat:

Nasdaq chce wprowadzić kontrakty terminowe na bitcoina 2017-11-30 MD/Reuters, Bloomberg

Kurs bitcoina wpadł w niemałe turbulencje, mimo informacji, że kolejna znana na świecie giełda chce wprowadzić do notowań kontrakty terminowe na bitcoina. Tym razem jest to Nasdaq, o czym poinformowała agencja Reutersa. Wcześniej o podobnych planach informowały CME i Cboe.

(Coindesk)

Nasdaq chce, aby notowania kontraktów na kryptowalutę wystartowały w 2018 roku. Na razie są to nieoficjalne informacje, bowiem agencja Reutersa powołuje się na nieznanego z nazwiska informatora zaznajomionego ze sprawą. Podobną, także nieoficjalną, informację opublikowała także agencja Bloomberga. Kontrakty terminowe na bitcoina pojawią się na Nasdaqu nie wcześniej niż w drugim kwartale przyszłego roku.

Choć Nasdaq jest stosunkowo niewielkim graczem na rynku kontraktów terminowych (w porównaniu do CME czy Chicago Board Options Exchange), to jest kolejna informacja wskazująca na to, że najpopularniejsza kryptowaluta świata wchodzi „na salony” świata finansów i jest coraz poważniej traktowana przez Wall Street.

Według informacji Reutersa kontrakt terminowy zaoferowany przez Nasdaq ma się różnić od oferty konkurencji tym, że będzie się opierał na indeksie cen bitcoina liczonym na podstawie notowań z kilkudziesięciu giełd na świecie. Dostawcą tych danych ma być VanEck Associates, firma zajmująca się zarządzaniem pieniędzmi, która jest wybitnie zainteresowana uruchomieniem notowań kontraktu terminowego na bitcoina. Firma znana jest bowiem z tego, że próbowała w tym roku uruchomić ETF na bitcoina. Zostało to zablokowane przez SEC (amerykański odpowiednik Komisji Nadzoru Finansowego), do czasu, gdy na rynku nie zaczną funkcjonować kontrakty terminowe na bitcoina.
Z głównych graczy na rynku kontraktów terminowych nie ma na razie informacji o wprowadzaniu kontraktów na bitcoina przez nowojorską NYSE.

Tymczasem kurs bitcoina, niedługo po tym, jak wszedł na nieznane wody pięciocyfrowych wartości, załamał się wczoraj o 20 proc., spadając do poziomu ok. 9200 dolarów, a teraz stabilizuje się ponad poziomem 10 tys. dolarów. Niektórzy analitycy prognozują dalsze gwałtowne wzrosty kursu bitcoina, inni widzą w nim bańkę, która w każdej chwili może pęknąć.
W Polsce Komisja Nadzoru Finansowego przygotowuje kampanię informacyjną na temat kryptowalut, Narodowy Bank Polski nie popiera ich rozwoju, a Związek Banków Polskich chciałby wprowadzenia zakazu dla kryptowalut.

MD/Reuters, Bloomberg

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Nasdaq-.....59121.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.

bordowy

Hej. Gdzie mżna kupić Bitcoiny!? Mam 17 lat i chciałbym zainwestować bo słyszałem że mają wzrosnąć do 100 tysięcy dolarów.

Mirkas

bordowy napisał:

Hej. Gdzie mżna kupić Bitcoiny!?

Na forum DI ostatnio było podobne pytanie i odpowiedź:
http://davidicke.pl/forum/bitcoin-wirtualna-waluta-t5735-60.html#p211771

bordowy napisał:

Mam 17 lat i chciałbym zainwestować bo słyszałem że mają wzrosnąć do 100 tysięcy dolarów.

Serio? Chyba niewiele tu osób w tak młodym wieku.
A gdzie to słyszałeś? Smile

Bo ja już tyle słyszałem... Ale obstawiam podobnie, że będzie rósł na przestrzeni miesięcy z podobnymi dołkami jak były ostatnio; ale jak długo będzie rosnąć ta bańka i jaki będzie jej koniec, tego nikt ci nie powie. A jak wiadomo - gdzie wysoki zarobek, tam i wysokie ryzyko.

Bimi

z polski to najlepiej chyba https://bitbay.net/ albo https://www.bitmarket.pl/

tylko jak już kupisz, to nie trzymaj ich potem na giełdzie - wypłać do portfela nad którym masz wyłączną kontrolę.

bordowy

Hej a czy jak załóżmy zarobię kasę to musze od tego potem zapłacić podatek? Jak tak to jaki? Jak to wygląda?