Ktoś tam nieźle smaruje. Skurwysyny z koncernów farmaceutycznych mają, jak widać, zajebiste lobby.
Mieliśmy przykład ze szczepionkami na świnską grypę, jak potenżene są to wpływy, teraz znowu widzimy pokaz ich władzy! Jebać te kurwy!
Dysponują budżetami porownywalnymi z PKB średnich państw Europejskich a parkingi dla managementu to dziesięcioletni przychód średniozamożnego kraju afrykanskiego, więc można tylko przypuszczać, że osiągną swoje, prośba lub groźbą.
Ostrzegam tylko przed daleko posunietymi teoriami spiskowymi, raczej unikałbym teorii o depopulizacji, natomiast bardzo realne jest zagrożenie totalnej kontroli (ładnie nazwane, długotrwałe relacje z klientem
) i ubezwłasnowolnienia finansowego.
Pytanie, co możemy zrobić?