Bush i "elita" planują zamach jądrowy...

amros

Witajcie
W najnowszym Nexusie doczytałem wczoraj informacje, że wg. niektórych znaków "na ziemi" jest całkiem prawdopodobne, że odbędzie sie zamach "terorrystyczny" jądrowy w USA.

Zamach będzie miał miejsce w jednym z miast amerykańskich.
Obecnie służba cywilna już "ćwiczy" zawzięcie od zeszłego roku. Przeprowadzają ćwiczenia na "wypadek" wybuchu bomby atomowej w wielu miastach amerykańskich.

Jeśli skojarzycie to z faktem, że podczas zamachów w Londynie, w tych samych miejscach i te same scenariusze "ćwiczyła" inna prywatna firma odpowiedzialna za działanie antykryzysowe w UK.... i liczne dokumenty w których WTC jest na celowniku... i jeśli do tego wszystkiego dodacie odpowiednie "dekrety" administracji White House, które przewidują, że w przypadku "zagrożenia terrorystycznego" Bush może ogłosić dyktatorską władzę w pełni prawa - to powstaje pytanie czy faktycznie planuje się New Pearl Harbor.

11/09 przygotował odpowiedni grunt na wprowadzenie tyrańskich ustaw i przepisów
nowy zamach x/y da okazje wprowadzić je w jeszcze gorszej postaci.

Pzdr
Amros

zulugula

Możliwe, możliwe, obozy koncentracyjne dla tych, którzy nie uwierzą w wersję rządową (a jest ich wielu), są już gotowe. Przy każdej większej bazie wojskowej jest podziemny obóz, ale to się okaże z czasem.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp

Mijak

No to teraz TRZEBA działać. Ale co konkretnie zrobić to chyba nikt nie wie
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

yans12

Trzeba obciac hydrze wszystkie glowy i wypalic miejsca po nich !!!

Moj ogien juz plonie ...

PeZook

Internet Tough Guys.

I co zrobicie? Może zadzwonicie do prezydenta i powiecie, że jego spisek wyszedł na jaw? Smile

Mijak

yans12 napisał:

Trzeba obciac hydrze wszystkie glowy i wypalic miejsca po nich !!!

Moj ogien juz plonie ...

Może konkretniej?
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

zulugula

PeZook napisał:

Internet Tough Guys.

I co zrobicie? Może zadzwonicie do prezydenta i powiecie, że jego spisek wyszedł na jaw? Smile

Raczej poczekam, aż to się wszystko wydarzy, a umierając od choroby po promiennej powiem "A nie mówiłem?".

PeZook

zulugula napisał:

Raczej poczekam, aż to się wszystko wydarzy, a umierając od choroby po promiennej powiem "A nie mówiłem?".

?

A mieszkasz w jakimś amerykańskim mieście? Very Happy

Mijak

no to ci dużo da, będziesz miał satysfakcję, że...

Ja bym wolał jednak, żeby to się nie wydarzyło
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

Klakier

Raczej nie chcą zrobić zamachu na sobie tylko przygotowywują się na taki atak ze strony innego państwa... chodzi o to że za niedługo będą rozwalać islam czy kij wie gdzieś tam tą świątynie tem meczet i w ogóle ten kraj będą chcieli zniewolić ropę przejąć i boją się takiego ataku... myślicie że po co im tarcze antyrakietowe w polsce i w czechach? itp?

the end

Widzisz jaki z ciebie bystry chłopak amros. Gdyby każdy miał tak przenikliwy umysł Bush by w sandałach po śniegu zawalał. Trzeba informować społeczeństwo, mówić głośno o mozliwych zagrożeniach. Najgorsza jest bierna postawa, która daje pole do działania zbujeckim agendom rządowym.
_________________
... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...

Mijak

Do Klakiera

Zaryzykuję bycie banalnym: Po to, zebyś tak właśnie myślał
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

PeZook

Nie zazdroszczę kolesiom ze służb cywilnych.

Jeśli nie prowadzą ćwiczeń, to zarzuca się im, że nie robią nic, aby przygotować się do zamachów.

Jeżeli prowadzą ćwiczenia,to znaczy że sami przygotowują zamach.

Trudna ta robota Very Happy

Tiesto12

Nie no nie sadze zeby amerykanie sami sobie zafundowali zamach jadrowy, juz dosc narozrabiali 11 wrzesnia i juz jest za duzo podejrzen a gdyby taki zamach wyszedł na swiatlo dzienne byłby niezły smród. Wiem jednak a razcej przypuszzcam ze Bush na odchodne cos szykuje, pytanie tylko co...Zamach jadrowy mozliwy ale nie na terenie USA...

piotr147

Koniec kadencji Busha jest bardzo bliski hehehe.
Za chwile zobaczymy co się stanie.
Podobno jest przepowiednia, że Ameryka runie w 2012 a z takimi ich pomysłami to zaczynam w to wierzyć ...

Tiesto12

piotr147 to prawda ze pomysly niekiedy maja faktycznie ciekawe... He he. a mozesz mi powiedziec na czym opierasz swoje twierdzenie ze Usa runa w 2012? Chyba ze wybuchnie wulkan Yelowstone to sie zgodze. Bo innej mozliwosci na chwile obecna nie widze...O Nibiru to juz w ogole niewspominam bo jakos cisza w tej sprawie. Wyobraz sobie ze o losach swiata w 2012 roku moga decydowac Chiny... Lepiej bys sie z tym czuł czy wolalbys jednak zachowanie status quo?

frasobliwy

PeZook napisał:

zulugula napisał:

Raczej poczekam, aż to się wszystko wydarzy, a umierając od choroby po promiennej powiem "A nie mówiłem?".

?

A mieszkasz w jakimś amerykańskim mieście? Very Happy

No wiesz...bomba atomowa w USA to tylko preyekst, jak 9-11. Potem mogą zaatakować Iran, za Iranem moga sie wstawic Chiny i Rosja. Albo Chiny zajmą, w takim razie Tajwan. Z kolei "tarcza antyrakietowa" to de facto wyrzutnia rakiet. Po co Amerykanom te wyrzutnie tak blisko Moskwy? Licza, ze zmiota Ruskich zanim Ruskie wystrzelą salwę odwetową?

No i czemu po zimnej wojnie nie zredukowano radykalnie arsenałów jądrowych? Rosji nie stac na obsluge swojego arsenału - chetnie by sie zgodzila na rozbrojenie. Wczesniej sadzilem, ze to ZSRR takie paskudne, a tu proszę. Ameryka nie zrezygnuje z 10 000 nuków. Tacy bojownicy o pokój!

PeZook

Tiesto12 napisał:

piotr147 to prawda ze pomysly niekiedy maja faktycznie ciekawe... He he. a mozesz mi powiedziec na czym opierasz swoje twierdzenie ze Usa runa w 2012? Chyba ze wybuchnie wulkan Yelowstone to sie zgodze.

Wtedy upadnie cała ludzka cywilizacja, obawiam się...

Tiesto12 napisał:

Bo innej mozliwosci na chwile obecna nie widze...O Nibiru to juz w ogole niewspominam bo jakos cisza w tej sprawie. Wyobraz sobie ze o losach swiata w 2012 roku moga decydowac Chiny... Lepiej bys sie z tym czuł czy wolalbys jednak zachowanie status quo?

Oh, Chinami bym się nie martwił. Nie dość, że szykuje im się okropna ekologiczna katastrofa,to jeszcze aktywnie promują palenie papierosów wśród swojej populacji.

W 2012 możemy się co najwyżej spodziewać wielkiego "Ooops!" z ich strony Very Happy

piotr147

Tiesto12 napisał:

piotr147 to prawda ze pomysly niekiedy maja faktycznie ciekawe... He he. a mozesz mi powiedziec na czym opierasz swoje twierdzenie ze Usa runa w 2012? Chyba ze wybuchnie wulkan Yelowstone to sie zgodze. Bo innej mozliwosci na chwile obecna nie widze...O Nibiru to juz w ogole niewspominam bo jakos cisza w tej sprawie. Wyobraz sobie ze o losach swiata w 2012 roku moga decydowac Chiny... Lepiej bys sie z tym czuł czy wolalbys jednak zachowanie status quo?

Kiedyś na weselu jeden architekt mówił, że na takiej wyspie jak Manhattan nie wolno stawiać takich budynków to się wszystko zawali ...

Ciekawe co nowego by Chiny przyniosły ...

PeZook

frasobliwy napisał:

No wiesz...bomba atomowa w USA to tylko preyekst, jak 9-11. Potem mogą zaatakować Iran, za Iranem moga sie wstawic Chiny i Rosja.

O rany...to trochę daleko idący scenariusz...

Nawet jeśli Rosja i Chiny wstawią się za Iranem, przyjmie to formę duzych dostaw nowoczesnego uzbrojenia dla partyzantów,a nie wojny jądrowej.

frasobliwy napisał:

Albo Chiny zajmą, w takim razie Tajwan.

Czym? Chińska marynarka nie ma zdolności do desantowania morskiego jakichkolwiek związków taktycznych. Uzyskają ją może w ciągu najbliższej dekady, ale nawet wtedy będą mieli problem w postaci amerykańskich lotniskowców i terenu (na Tajwanie są dokładnie DWIE odpowiednie plaże - i tajwańska armia o tym doskonale wie)

frasobliwy napisał:

Z kolei "tarcza antyrakietowa" to de facto wyrzutnia rakiet. Po co Amerykanom te wyrzutnie tak blisko Moskwy? Licza, ze zmiota Ruskich zanim Ruskie wystrzelą salwę odwetową?

Eh...

Po pierwsze, to owszem, wyrzutnia rakiet: niewielkich, pozbawionych głowic i w małej ilości!

Nędzna baza w Polsce nie da Amerykanom możliwości zniszczenia radzieckiego arsenału jądrowego przed uderzeniem odwetowym. Nic nie da takiej gwarancji, ze względu na radzieckie SSBNy, które wykonują co prawda mniej patroli niż dawniej, ale mimo to je wykonują - a amerykańskie miasta mogą zaatakować zaraz po opuszczeniu portu.

Poza tym wojna atomowa z Rosją jest zupełnie bez sensu i nikomu nie służy,nawet chciwym elitom czy NWO.

frasobliwy napisał:

No i czemu po zimnej wojnie nie zredukowano radykalnie arsenałów jądrowych? Rosji nie stac na obsluge swojego arsenału - chetnie by sie zgodzila na rozbrojenie.

Jaja sobie robisz? Rosja prędzej potnie wszystko swoje czołgi na żyletki niż zrezygnuje ze swojego arsenału jądrowego,który jest jedynym w 100% skutecznym środkiem odstraszania przed atakiem na Rosję.

Tak długo, jak długo Rosja dysponuje tymi 500 ICBMami, nikt nie spróbuje np. zagarnąć syberyjskich złóż ropy i uranu.

frasobliwy napisał:

Wczesniej sadzilem, ze to ZSRR takie paskudne, a tu proszę. Ameryka nie zrezygnuje z 10 000 nuków. Tacy bojownicy o pokój!

Oh, USA nie jest i nigdy nie była pokojowym państwem, ale nie przesadzajmy,malując jakieś idiotyczne scenariusze ataku jądrowego na Rosję.

Tiesto12

PeZook dokładnie. popieram w 100 procentach. Skoro jednak USA sa takie złe to czemu dzis przeczytałem ze Rosja dostarczyła Iranowi kolejna partie paliwa nuklearnego. To tak oficjalnei a zapewne poza marginesem poszly tez koncowe elementy do budowy bomby atomowej jesli takowej jeszce tam nie am. I kto tu kogo prowokuje, Rosja tez nie jest winna ze w tym roku prawdopodobnie nastapi atak na Iran. Mam nadzieje oczywiscie Smile

iaro

Tiesto, to jest OFICJALNA propaganda... Smile

_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

frasobliwy

PeZook, skoro mieliby u siebie odpalic atomówkę, to wątpię żeby tylko z powodu Iranu. Ja po prostu pociągnałem scenariusz przy tym założeniu. Kolejny 9-11 mógłby oznaczac katastrofe ekonomiczną, a więc planujacy go musieliby mieć jakieś "wyższe" cele. Szukasz motywów? A jaki zysk walczacym dała I i II Wojna? Mogła do władzy dojść jakaś sekta myslaca o koncu swiata. Nieważne. Rozwalenie sobie miasta atomówka to krok do wojny swiatowej. Chyba, że chodziło o brudną bombę (to akurat nie az taka straszna broń - w sam raz na "terrorystów").

PeZook napisał:

frasobliwy napisał:

Z kolei "tarcza antyrakietowa" to de facto wyrzutnia rakiet. Po co Amerykanom te wyrzutnie tak blisko Moskwy? Licza, ze zmiota Ruskich zanim Ruskie wystrzelą salwę odwetową?

Eh...

Po pierwsze, to owszem, wyrzutnia rakiet: niewielkich, pozbawionych głowic i w małej ilości!

He he. Myśisz, ze ja nie wiem o czym pisze? Małej ilości. Sam będziesz liczył czy uwierzysz na słowo? Tylko komu. Amerykanom czy naszym niezależnym mężom stanu? Very Happy

PeZook napisał:

Nędzna baza w Polsce nie da Amerykanom możliwości zniszczenia radzieckiego arsenału jądrowego przed uderzeniem odwetowym. Nic nie da takiej gwarancji, ze względu na radzieckie SSBNy, które wykonują co prawda mniej patroli niż dawniej, ale mimo to je wykonują - a amerykańskie miasta mogą zaatakować zaraz po opuszczeniu portu.

"tarcza" to kit dla gawiedzi. Aparatura elektroniczna, baza ofensywna albo sposob na wyciaganie publicznych pieniedzy dla firm budujacych tarczę. Z punktu widzenia Rosji dwa pierwsze warianty sa interesujace. Oczywiscie nie można wykluczyć, że "tarcza" to "tarcza", ale branie oficjlanych tłumaczeń jako pewnik, to dość naiwne podejscie. Mnie tarcza śmierdzi, bo jest technicznie źle postawionym zadaniem, a nie wierzę by to zaplanowały matołki. Poza tym może być "tarczą" przez 10 lat, a potem po cichu przerodzić się w baze ofensywną. Nędzna. ha ha. Po WIELKIM kroku politycznym jakim jest postawienie pierwszej bazy dalej można już ją rozbudowywać małymi kroczkami. To jak wstawienie stopy miedzy drzwi a framugę.

Kryzys kubański w 1962 wywołała kwestia zbyt bliskich baz rakietowych i jakoś możliwość uderzenia na ZSRR z Europy, z poderwanych bombowców, z dalej połozonych baz w USA czy też z morza nie uspokoiła administracji Kennedyego. To, że w naszej prasie maglują w kólko, że obawy Rosjan są bezpodstawne nie oznacza, że takie są. Człowiek poddany takiej kampani PR myśli: "hej! oni przecież mają jeszcze potężne okręty!", a Rosjanie mysla "Hej, zostaja nam tylko niepewne okręty!". Wszystko może się zdarzyc. Okrety moga byc wysledzone i zatopione, na okretach moga byc sabotażysci. Ty jestes spokojny bo to nie twoje okrety.

PeZook napisał:

frasobliwy napisał:

No i czemu po zimnej wojnie nie zredukowano radykalnie arsenałów jądrowych? Rosji nie stac na obsluge swojego arsenału - chetnie by sie zgodzila na rozbrojenie.

Jaja sobie robisz? Rosja prędzej potnie wszystko swoje czołgi na żyletki niż zrezygnuje ze swojego arsenału jądrowego,który jest jedynym w 100% skutecznym środkiem odstraszania przed atakiem na Rosję.

Ja robię sobie jaja? Napisałem "zredukowano RADYKALNIE" a nie "ZLIKWIDOWANO". Czytaj ze zrozumieniem Smile

Poza tym, np. w Czeczenii Rosji nic po atomówkach. Bez silnej armii konwencjonalnej możliwość manewru jest bardzo ograniczona. To tak jakbys nie mógł kogoś szturchnać, a miał tylko możliwość dzgnac nożem.

Luki

A propo atomówek...

http://www.joemonster.org/filmy/4864/Nuklearne-fakty

Wiem wiem, strona może do poważnych nie należy ale jakoś nie trafiłem później na ten filmik na innych stronach (YT czy Google). Mimo wszystko warte zobaczenia
_________________
Wiemy, że niewiele wiemy ale coś tam już wiemy i to jest pocieszające

iaro

Co do ograniczania arsenału przez Rosję to dość dziwne że ostatnio któryś z ministrów rosyjskich pogroził atakiem nuklearnym. Smile

Jak łatwo się domyśleć wojny atomowej nikt nie wygra,bo nikt nie przeżyje [no może garstki,bdzmy mieli Fallouta na żywo Laughing

-ale to nic śmiesznego :-/ ].Zresztą jeżeli by tak było,to właśnie to byłby właśnie koniec świata i przyjście Jezusa-tak więc chyba nawet fallouta by niebyło Smile

.

Szkoda że mam wolne łącze,to bym sobie obejrzał filmik Confused

Swoją drogą-nie zauważyliście,że zawsze kiedy ZSRR/Rosja była silna to Amerykańcom tak nie odwalało??? Smile

_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.