W zasadzie to co wszyscy wiemy, ale z ust polityka:
Cytat:
"Bin Laden był fikcją medialną"
OPINIA: P. Piotr Hajek, jeden z najbliższych doradców prezydenta Wacława Klausa, twierdzi, że zarówno życie, jak i śmierć p. Osamy Bin Ladena były niczym innym, jak stworzoną na potrzeby mediów fikcją.
- Bin Laden to fikcja medialna. Zginął on w taki sam sposób, w jaki powstał, czyli w dziwnych, praktycznie mistycznych okolicznościach. To nowoczesna bajka dla dorosłych - złych i dobrych. Wierzmy w to, jeśli chcemy - powiedział p. Hajek.
P. Hajek znany jest ze swojej kontrowersyjnej opinii nt. zamachów na WTC, twierdząc, że zostały one zorganizowane przez służby specjalne USA. Z kolei obraz zamachów przedstawiany przez media jest wg niego przemyślaną manipulacją
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 361
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:28, 04 Maj '11
Temat postu:
Cytat:
Ale zainteresowanie ekspertów lotniczych budzą zdjęcia wraku helikoptera, który został uszkodzony w czasie akcji. Pilot zdołał wylądować maszyną, ale było jasne, że helikopter w powietrze się już nie podniesie. W związku z tym komandosi postanowili wysadzić uszkodzony helikopter.
Eksperci twierdzą, że widoczne na zdjęciach części nie wyglądają jak fragmenty zwykłego Black Hawk - twierdzi rosyjski serwis newsru.com. Co więcej, części nie pasują do żadnego ze znanych typów śmigłowców.
Zainteresowanie budzą szczególnie zdjęcia tylnej części maszyny, które ma zupełnie inny układ. Specjaliści są zdanie, że tak wyposażona maszyna mogłaby wzbić się w powietrze znacznie ciszej, niż zwykły helikopter. Wrak pokryty jest też ciemną farbą, która - zdaniem ekspertów - może być powłoką antyradarową.
à propos tematów zastępczych ciekawe ilu Amerykanów wie że kilka tygodni temu nowojorska giełda NYSE została sprzedana Niemcom, ta informacja podana przez media może obniżyć morale, nie to co te sukcesy US army na wszystkich frontach, być Amerykaninem to brzmi dumnie
heh właśnie na TVN24 przedstawili całą relację jak to wyglądało po kolei... generalnie szybko, gładko i bez problemów, terroryści zaprosili foki do środka, pokazali gdzie przebywa Obama, yyy Osama nie mieli nic przeciwko żeby go trafili w głowę i klatkę piersiową, po czym pozwolili zabrać jego ciało celem pochowania w morzu jak tradycja nakazuje. No błagam, kto w to wierzy jest dla mnie debilem ostatnim...
_________________ ==> silence is consent <==
Sąsiad Bin Ladena: “Nic z tej historii nie jest prawdą.”
Mieszkaniec Abbottabad, który był świadkiem nalotu na “kryjówkę Bin Ladena“ mówi, że po prostu to co przedstawiają media nie jest prawdą. Również nie jest prawdą że Bin Laden ukrywał się w ostrzelanym domu przez którego posesję wielokrotnie od lat przechodził.
Prezydent Barack Obama mógł nie widzieć na żywo śmierci Osamy bin Ladena. Według szefa CIA Leona Panetty w trakcie akcji na ponad 20 min. stracono obraz wideo nagrywany przez kamery znajdujące się na hełmach amerykańskich komandosów.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:17, 05 Maj '11
Temat postu:
Former officials with Pakistan's military and intelligence service say the US wrongfully claims it has killed bin Laden in Pakistan to invade the country for harboring the terror leader.
Speaking to the international Urdu daily Ausaf, the former officials said the terror mastermind had been killed elsewhere, questioning the reason for which the media had not broadcast the whereabouts and the manner of his death.
Citing the interviewees, who included General Mirza Aslam Beig, a former chief of Army staff, the newspaper said, “It is a fact that Osama bin Laden has been killed, but he has not been killed in Pakistan and this is evident in interviews with the locals and eyewitnesses.
They quoted Ali as saying, “If Osama bin Laden was in the house, us and neighbors would surely be notified of his presence. The house belongs to a Pakistani of Pashtun decent and has been built in 2005 and was resided by a number of his family members.”
They added that it was not possible that bin Laden had been living close to a military base as well as Pakistan's garrison city of Rawalpindi for five years without the country's military and intelligence apparatus being informed.
“Bin Laden has been killed somewhere else, but since the US intends to extend the Afghan war into Pakistan and accuse Pakistan and obtain a permit for its military's entry into the country, it has devised the scenario (about his death).”
Pakistan's former Prime Minister Benazir Bhutto said in a 2007 interview following a failed assassination attempt on her, that bin Laden has been “murdered” years ago.
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 361
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:27, 05 Maj '11
Temat postu:
Cytat:
To Egipcjanie w Al-Kaidzie pod kierunkiem jej numeru 2 Ajmana al-Zawahiriego doprowadzili Amerykanów do Osamy bin Ladena z powodu różnic poglądów między oboma przywódcami - napisał dzisiaj saudyjski dziennik "al-Watan".
Cytując, jak kto określa, "źródło ściśle związane z siatką terrorystyczną", gazeta dodaje, że kurier, którego śledził amerykański wywiad i który umożliwił namierzenie bin Ladena, pracował dla Zawahiriego.
"Al-Watan" potwierdził, że ten kurier to Pakistańczyk, a nie Kuwejtczyk, którego tożsamość ujawnili więźniowie w Guantanamo. Miał on doprowadzić Amerykanów, którzy go śledzili, aż do domostwa bin Ladena, sugerując, iż nie wie, że jest śledzony.
Saudyjski dziennik utrzymuje, że "Egipcjanie z Al-Kaidy, którzy faktycznie kierowali siecią, próbowali od choroby bin Ladena w roku 2004 przejąć kontrolę nad Al-Kaidą".
Gazeta dodaje, że to oni przekonali bin Ladena do opuszczenia pakistańskich terytoriów plemiennych na północnym zachodzie i do szukania schronienia w Abbotabadzie, gdzie został zabity przez amerykańskie komando.
pecjaliści są zdanie, że tak wyposażona maszyna mogłaby wzbić się w powietrze znacznie ciszej, niż zwykły helikopter. Wrak pokryty jest też ciemną farbą, która - zdaniem ekspertów - może być powłoką antyradarową.
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 361
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:47, 05 Maj '11
Temat postu:
Cytat:
Zdjęcia wykonane tuż po ataku, w którym zginął przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden, przedstawiają trzech mężczyzn leżących w kałużach krwi oraz wrak amerykańskiego samolotu, porzucony podczas nalotu.
Jeden z zabitych mężczyzn przypomina wyglądem bin Ladena, ale nie potwierdzono jego tożsamości. Amerykańscy przedstawiciele podali jednak, że wśród zabitych podczas poniedziałkowego ataku był dorosły syn przywódcy Al-Kaidy.
Zdjęcia opublikowała w środę agencja informacyjna Reuters informując, że zostały one wykonane przez jednego z pakistańskich przedstawicieli po około godzinie od czasu, kiedy amerykańskie siły opuściły willę bin Ladena. Agencja podała też, że jest pewna autentyczności tych zdjęć.
Mężczyzna, który wyglądem przypomina bin Ladena, ubrany w T-shirt, leży w kałuży krwi, która wydaje się wypływać z tyłu jego głowy. Dwaj pozostali mężczyźni, w pakistańskich ubraniach, wyglądają jakby zginęli od strzałów w głowę i klatkę piersiową.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:56, 05 Maj '11
Temat postu:
kurwa, nie mogli byście dawać tych swoich fekaliastych zdjęć w postaci linków, zamiast wpierdalać w temat?
wyślij je jeszcze jeden z drugim emailem swojej mamie, niech sobie obejrzy
Po śmierci Osamy bin Ladena niektórzy analitycy twierdzą, że drogi Al-Kaidy i jej sojuszników wśród afgańskich talibów rozejdą się, a tym samym zwiększą się szanse na pokojowe rozwiązanie konfliktu w Afganistanie - donosi huffiingtonpost.com.
Nie stresuj się adminie, bo Ci pęknie coś. Jak ktoś (np ja) chce obejrzeć zdjęcia, to niech ogląda. Jasne, że to nie z telewizji, więc się nie świeci, ale chyba nie jesteś aż tak wrażliwy;>
_________________ Masz się wkurwić
OPINIA: Dr Stefan Pieczenik, były zastępca asystenta sekretarza stanu USA, do dzisiaj zatrudniony przez Departament Obrony, wyznał w wywiadzie radiowym, że p. Osama bin Laden nie żyje od 2001 r. oraz że jest gotów wyjawić przed odpowiednim sądem nazwisko generała, który twierdził, że rzekomy atak terrorystyczny z 11 września był wewnętrzną akcją wywiadu na polecenie ludzi z rządu USA.
Już w kwietniu 2002 r., p. Pieczenik przedstawił swoją opinię, że najgroźniejszy terrorysta wszechczasów był martwy "od kilku miesięcy", a rząd USA zwlekał z ujawnieniem tego faktu, który przeczył konieczności inwazji w Afganistanie i czekał na dogodny moment, by ujawnić ciało terrorysty, np. do okresu ponownych wyborów prezydenckich, by wspomóc reelekcje Busha juniora.
P. Pieczenik powiedział, że p. Osama bin Laden zmarł w 2001 r. nie z powodu akcji amerykańskich sił specjalnych, ale w wyniku naturalnej choroby, co stało się krótko po wydarzeniach z 11 września 2001 r. Stwierdzenia p. Pieczenika, że bin Laden zmarł blisko 10 lat temu, były potwierdzane przez wiele osób z wywiadu, jak również przez niektóre głowy państw (śp. Benazir Bhutto, byłą premier Pakistanu, p. Małgorzatę Albright, amerykańską sekretarz stanu i in.).
Co do przyczyn rozpoczęcia prowadzonej przez administrację p. Obamy kampanii "teatru absurdu", to jedną z nich są coraz gorsze notowania prezydenta przed kampanią prezydencką 2012 r., jak również wybuch skandalu z jego świadectwem urodzenia. Bin Laden, został "użyty" w ten sam sposób, jak wykorzystano atak na WTC, by wzbudzić emocje Amerykanów, aby wyrazili zgodę na wojnę oraz by zdobyć podstawy prawne dla niej. Tak też p. Bushowi i p. Cheneyowi udało się wykreować bardzo sugestywny wizerunek świata terrorystów - stwierdza p. Pieczenik.
Ciekawa jest dzisiejsza informacja (sorry, że bez linka, nie chce mi się szukać ale chyba każdy o tym słyszał) jakoby Osamę zdradził nr 2 (a teraz już nr 1) Ajman al-Zawahiri razem ze swoją egipską komórką Al-Kaidy. Moim zdaniem jest to informacja puszczona w obieg ewidentnie po to by załatwić tą tak zwaną Al-Kaidę bez brudzenia sobie rąk i bez konieczności robienia kolejnych tak wątpliwych akcji jak ta z Osamą. Teraz jakiś radykał, który usłyszał to info sam chętnie zajebie al-Zawahiri'ego. W sumie niezły plan, jeśli ktoś w to uwierzy. Zasada "dziel i rządź" w pełnej krasie.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:33, 05 Maj '11
Temat postu:
peyot napisał:
Ciekawa jest dzisiejsza informacja (sorry, że bez linka, nie chce mi się szukać ale chyba każdy o tym słyszał) jakoby Osamę zdradził nr 2 (a teraz już nr 1) Ajman al-Zawahiri razem ze swoją egipską komórką Al-Kaidy. Moim zdaniem jest to informacja puszczona w obieg ewidentnie po to by załatwić tą tak zwaną Al-Kaidę bez brudzenia sobie rąk i bez konieczności robienia kolejnych tak wątpliwych akcji jak ta z Osamą.
Ech dzieci.
Już od wielu wielu lat, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Al Kaida (o ile w ogóle istnieje poza mediami) jest komórką CIA; założoną, finansowaną i kontrolowaną przez C. I. A.
Nie kupujcie tych propagandowych bzdur wyprodukowanych dla odmóżdżonych amerykańskich debili - toż te brednie przecież uwłaczają ludzkiej inteligencji, a wy je jeszcze analizujecie i teorie wysnuwacie.
Znaczy... Chcesz powiedzieć Bimi, że każdy szeregowy członek każdej podrzędnej komórki związanej z tą tak zwaną Al-Kaidą jest opłacanym z budżetu USA pracownikiem CIA? O możliwość wysnucia takiej tezy to nawet Ciebie nie podejrzewałem . Zgadzam się, że CIA mogło stworzyć AK jako "zagrożenie" dla świata. Postawiło na szczytach władzy swoich ludzi. Ale potem taki twór zaczyna żyć własnym życiem i wymyka się spod kontroli. I trzeba coś z tym zrobić. Czyż nie?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:48, 05 Maj '11
Temat postu:
Ale jaki "szeregowy członek podrzędnej komórki związanej z tą tak zwaną Al-Kaidą"?
Co to znaczy? Ilu takich znasz? Jak ich rozróżniasz? Mają specjalne tatuaże, czy jaki chuj?
Czekaj, chyba wiem... dla ciebie każdy jeden Arab z kałachem w ręku to szeregowy członek Al Kaidy, podwładny Bin Ladena - tak?
Ech, że też ci nie wstyd, tak sobie dać sprać mózg taką denną propagandą dla przygłupów.
Cóż, nie znam osobiście żadnego ale chętnie bym się zapisał skoro tak dobrze płacą.
A na poważnie, nie sądzisz, że mit związany z istnieniem tej hipotetycznej Al-Kaidy powoduje powstawanie różnego rodzaju organizacji, komórek, które uważają się za część tejże Al-Kaidy (to prosty wniosek wynikający z psychologii)? I że nie ma prostszego sposobu na sparaliżowanie działalności tej niekontrolowanej części organizacji jak właśnie wewnętrzne skłócenie? Po co agencji takiej jak CIA jakieś nieodpowiedzialne, niekontrolowane typy, które mogą zaburzyć działanie planu?
Edit. Taaa, i każdy arab jest dla mnie jebanym terrorystą. Wszak to w oczywisty sposób wynika z moich postów. Mało tego, terrorystą jest dla mnie każdy kto nosi chociaż ślad zarostu. Jak Ci ulżyło w związku z moim szczerym wyznaniem prawdy to się cieszę. A następnym razem czytaj ze zrozumieniem.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:03, 05 Maj '11
Temat postu:
Widzisz, sęk w tym, że to tylko ty twierdzisz, ze dobrze płacą. Ja twierdzę, że być może płacą tylko dziennikarzom.
Nie rozumiem dlaczego "mit związany z istnieniem tej hipotetycznej Al-Kaidy" miałby powodować "powstawanie różnego rodzaju organizacji, komórek, które uważają się za część tejże Al-Kaidy".
"To prosty wniosek wynikający z psychologii"???
Ale chyba psychologii przygłupów siedzących gdzieś przed telewizorem, oglądających CNN i wpierdalających hamburgery, bo raczej nie psychologii muzułmanów.
Umówmy się: żaden normalny człowiek, wyznawca islamu, nie będzie narażał swojego życia w imię chuj wie jakiej idei tylko dlatego że CNN podało iż al kaida planuje zdetonować w Europie brudną bombę. Chuj go to obchodzi - człowiek ma swoje, lokalne problemy.
Zrozum, raz jeszcze powtórzę: to jest propaganda dla amerykańskiego debila, żeby wiedział jak ma głosować i którą wojnę popierać. Aczkolwiek, jak widać, nie tylko dla amerykańskiego...
Prawdziwe islamskie organizacje zbrojne były, są i będą - zwłaszcza w miejscach gdzie islam walczy z innymi religiami (Palestyna, Pakistan, Afganistan). Ale zapewniam cię że żadna z tych organizacji nie stawia sobie Bin Ladena za swojego guru, ani nie współpracuje z Al Kaidą. Jeśli wierzysz w takie bzdury to lepiej czym prędzej się otrząśnij bo żyjesz świecie złudzeń.
Ale zapewniam cię że żadna z tych organizacji nie stawia sobie Bin Ladena za swojego guru, ani nie współpracuje z Al Kaidą.
Zapewniasz bo jak rozumiem doskonale znasz te organizacje i kontaktujesz się z ich członkami? Nie rób z siebie głupszego niż jesteś wyskakując z takimi tekstami. Zapewniać możesz mnie co najwyżej o tym, że wysrałeś się dziś rano lub o tym, że zjadłeś obiad. Nie zapewniaj mnie o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia a jedynie Ci się wydaje bo masz takie "widzimisię". Ciekawe jest również, że nagle stałeś się specem od psychologii muzułmanów. No gratuluję multispecjalizacji. Ale przyjmij czasem do świadomości, że Twoje "ja tak chcę" niekoniecznie odpowiada rzeczywistości.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 »
Strona 4 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
nie mieli nic przeciwko żeby go trafili w głowę i klatkę piersiową, po czym pozwolili zabrać jego ciało celem pochowania w morzu jak tradycja nakazuje. No błagam, kto w to wierzy jest dla mnie debilem ostatnim...
