Pobicie dziennikarza - Krakowskie Przedmieście

gezo

Na wczorajszym Walnym Zebraniu Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przyjęto uchwałę potępiającą działanie Straży Miejskiej.
Uchwała została przyjęta dużą większością głosów.
Do pobicia dziennikarza „Gazety Polskiej" Michała Stróżyka doszło 11 kwietnia 2011 r. na Krakowskim Przedmieściu, podczas gdy filmował on usuwanie przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej namiotu Stowarzyszenia Solidarni 2010, którego członkowie manifestowali przed Pałacem Prezydenckim, domagając się dymisji Donalda Tuska.
Dziennikarz z wybitym zębem, objawami wstrząsu, w kołnierzu ortopedycznym przebywa w szpitalu.
Wciąż wykorzystuje się doświadczenia komunistyczne, w których obywatel nie miał do niczego prawa, w których obywatel był traktowany przemocą. Nie możemy pozostać wobec tego bierni – apelował Antoni Macierewicz.
Członkowie zespołu parlamentarnego badającego okoliczności katastrofy smoleńskiej domagają się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia połączonych komisji sejmowych: Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Upominamy się tylko o normalność i demokrację. Miałam wrażenie, że straż miejska, która otoczyła nasz namiot kordonem, a potem pobiła jednego z dziennikarzy "Gazety Polskiej", była do tego celu specjalnie wyszkolona, że to była jakaś specjalna jednostka. Nie wytłumaczono nam, na jakiej podstawie prawnej działali, nikt się przed nami nie wylegitymował. Była to brutalna pacyfikacja ze strony straży miejskiej, która najpierw otoczyła namiot, potem go zniszczyła, siłą odciągnęła od niego ludzi, a następnie pobiła trzy osoby: Marka Wernica, Pawła Łapińskiego i dziennikarza "Gazety Polskiej" Michała Stróżyka – mówiła wczoraj podczas posiedzenia zespołu smoleńskiego Ewa Stankiewicz, prezes Stowarzyszenia Solidarni 2010.
źródło: Niezależna.pl/Nasz Dziennik
_________________
"Kłamstwo powtórzone wielokrotnie staje się prawdą"

beezle

Zacznę klasycznie: no kurwa... jakim prawem? Ch*** mnie obchodzą Solidarni itp ale jak widzę jakie sceny odpierdala straż miejska to resztki wiary w jakąkolwiek praworządność ulatują ze mnie natychmiast. To jest kpina. Co ten facet zrobił, że go tak potraktowali? Był w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie?

ya

oficjalnie - nielegalne zgromadzenie,
oczywiście nie legalne bo bufetowa nie zezwoliła na demonstracje, mimo złożenia wszelkich wymaganych dokumentów

poczekaj, zaraz zacznie się ujadanie,
tutaj naprawdę trudno ludziom zrozumieć, że ludzie maja prawo wypowiedzi, wolności osobistej,
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

connard

ya napisał:

oficjalnie - nielegalne zgromadzenie,
oczywiście nie legalne bo bufetowa nie zezwoliła na demonstracje, mimo złożenia wszelkich wymaganych dokumentów

poczekaj, zaraz zacznie się ujadanie,
tutaj naprawdę trudno ludziom zrozumieć, że ludzie maja prawo wypowiedzi, wolności osobistej,

ya, nie biadol.
Jeśli zabroniła to do sądu administracyjnego, a nie samosąd na ulicy.

Wolne Konopie zaskarżyły gronkowca i wygrały. Ale wyznawcy Maryhy to spokojni ludzie w przeciwieństwie do oszołomionych kaczystów..

ya

connard napisał:

ya napisał:

oficjalnie - nielegalne zgromadzenie,
oczywiście nie legalne bo bufetowa nie zezwoliła na demonstracje, mimo złożenia wszelkich wymaganych dokumentów

poczekaj, zaraz zacznie się ujadanie,
tutaj naprawdę trudno ludziom zrozumieć, że ludzie maja prawo wypowiedzi, wolności osobistej,

ya, nie biadol.
Jeśli zabroniła to do sądu administracyjnego, a nie samosąd na ulicy.

Wolne Konopie zaskarżyły gronkowca i wygrały. Ale wyznawcy Maryhy to spokojni ludzie w przeciwieństwie do oszołomionych kaczystów..

pozwolili im na demonstracje? fajnie tyle że im latał termin, zresztą co wygrały? gajowy wrzucił ich podpisy do kosza...

widzisz tyle że ta sama bufetowa, nie widziała problemu z noszeniem kanapek dla nielegalnego obozowiska pielęgniarek, wtedy samosądy były ok,

o jakich sądach mówisz?
już widzę jak sąd przyznaje im racje i zezwala na demonstrację w rocznice katastrofy Smile

zresztą rozbraja mnie sytuacja gdzie jakiś urzędnik decyduje kto ma prawo lub nie demonstrować, jeśli przedstawili wymagane dokumenty, to należy im się to jak psu buda, jeśli urząd ma zastrzeżenia niech podaje do sądu, a nie wszystko odwrócone i ty wszędzie musisz udowadniać że nie jesteś koniem.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."