Nie ważne co powiemy o katastrofie Tu-154M w Smoleńsku sprzed roku, i tak będzie za mało. Mimo to postanowiłem stworzyć wspólny obraz, nie tylko samej tragedii ale i żałoby narodowej, która choć na chwilę połączyła Polaków. Tak w wielkim skrócie przedstawia się film pt. "
Pył na wietrze. Antologia".
W jednym zdaniu można powiedzieć, że nowa produkcja ma formę linii czasu, która rozpoczyna się w 2008 r. a kończy się w styczniu br. Drugą część "
Pyłu na wietrze" rozpoczyna przedstawienie kilku wydarzeń sprzed 10 kwietnia 2010 r., które mają wprowadzić widza do głównej treści filmu. Stworzyłem taki wstęp by pokazać, że wyciągnięcie wniosków z błędów przeszłości mogło dać choć cień szansy na niedoprowadzenie do tragedii w Smoleńsku. Oczywiście nikt nie jest w stanie przewidzieć wypadków ale nigdy władze nie powinny bagatelizować sygnałów, które stawiają pod znakiem zapytania bezpieczeństwo lotów najważniejszych osób w państwie. Główna część filmu to przedstawienie wydarzeń z samego dnia katastrofy oraz kolejnych dni żałoby. Znów mamy szansę przypomnieć sobie morze zniczy na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie oraz ocean zadumy w sercach Polaków, poruszonych nagłym odejściem tak wielu autorytetów. Materiał zmontowałem tak, aby pokazać najważniejsze wydarzenia po katastrofie, łącznie z awanturą o Krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego. Co w nas zostało z tamtych tragicznych dni, a co okazało się tylko pyłem na wietrze?
Film w ośmiu częściach został udostępniony póki co na portalu
dailymontion.com w jakości
HD Ready (High Definition). Planuję w jak najszybszym czasie jego publikację na innych portalach wideo m.in. youtube.com. Jeśli ktoś będzie chciał ściągnąć na swój komputer "Pył na wietrze. Antologia", to będzie miał taką możliwość na stronie chomikuj.pl, gdzie w najbliższym czasie zostanie ten film udostępniony. Od strony technicznej, warto jeszcze wspomnieć, że kilka materiałów pojawiających się w produkcji nie jest najlepszej jakości, za co chciałbym wszystkich przeprosić. Film został zmontowany na moim domowym komputerze, dlatego w pewnych momentach może odbiegać standardem od profesjonalnych dokumentów. W każdym momencie produkcji starałem się wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, by jak najlepiej przygotować ten film.